HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Bardżuruk - Page 11




 

Share
 

 Bardżuruk

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 17  Next
AutorWiadomość
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptySro Paź 29 2014, 18:39

First topic message reminder :

Jakieś 10 kilometrów od Hosenki znajduje znajduje się stara, drewniana willa nazwana na legendarnego wojownika, który według podań miał wybudować ów budynek lata świetlne temu. Uchodzi za miejsce nawiedzone. Ludzie trzymają się do niego z daleka, co z resztą nie jest ciężkie przez wysoką palisadę. Sam budynek jest dwupiętrowy, zdobiony na fasadzie smoczymi łbami. Wszystko stare, wydaje się nieużywane, zaś niektórzy, twierdzą, że pod budynkiem znajdują się rozległe podziemia.
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

MG

Tawerna "Pod Dziurawym Kuflem" jak zawsze o tej porze była cała zaludniona. Usytuowana nieco pod miastem zawsze nocą ściągała w swoje progi ludzi z okolicznych gospodarstw jak i z samego miasta. Tymczasem Finn, Pyza, Jamie oraz Kyle stali wokół niewielkiego stołu w pomieszczeniu przylegającym do sali głównej. Na samym stole stał kwadratowy skrzat przyodziany od stóp do głów czarnym płaszczem, kryjąc twarz w głębokim kapturze. Ta anonimowość. Widząc Pyzę pomachał do niej niepewnie, nie wiedząc, czy powinien się przywitać czy jednak samo to spotkanie jest zbyt oficjalnie i czy od razu nie powinien przejść do konkretów. - Ddzień ddobry. - przywitał się, po czym po chwili chrząknął, by kontynuować, tym razem bez jąkania się. - Cieszę się, że znaleźli się ochotnicy do tego dość ważnego dla mnie zadania.  Chcę, byście odzyskali dla mnie starą, magiczną planszę. Kiedyś do mnie należała, ale z dość zawiłych powodów już jej... nie mam. - posmutniał nieco na myśl o starej, ale jakże cennej zabawce. - Powinna być w Bardżuruku. To taki dość spory dom niedaleko. Nikt tam nie mieszka. Znaczy się... oficjalne. - oświadczył, siadając na brzegu stołu. - W samym domu jej na pewno nie ma, musicie zejść do piwnicy. Nie wiem dokładnie, gdzie leży. No i czy w drodze piwnicy nie pozastawiał pułapek.. - przerwał nieco zamyślony. - Dostaniecie mapy. Przynajmniej aktualne lata temu, mogło się tam pozmieniać. Sama planszówka powinna być w takim nieco dużym pudełku poznaczonego runami. I dopilnujcie, by były pionki. To ważne. - w końcu jak grać bez pionków? Będzie ciężko. - Jakieś pytania?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660

AutorWiadomość
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptySob Mar 07 2015, 19:29

MG

- Noo... nie. Nie zawsze byłem eee... yyy... pieczywem? Tak... - odpowiedział Finnowi, nie bardzo ucieszony faktem, że przypomina tosta. - Tak. W zasadzie na tym cała misja polegała. I nie polega na mordowaniu ludzi, po prostu żeby osiągnąć cel, niekiedy trzeba podjąć takie a nie inne środki. W zasadzie dróg na osiągnięcie celu jest mnóstwo, nie jedna, i każdy z nas zawsze rozgrywał to inaczej. I nigdy nie było tak, że daną metodą wygrywało się każdą partię. Nigdy. Jeżeli rozegrałeś coś dobrze za pierwszym razem, za drugim może stać się coś zupełnie innego i nic z tego nie wyjdzie. Zabijanie nie było regułą. Po prostu czasami tak było trzeba, by wygrać. Nie ma zasad. Absolutnie ani jednej. Masz po prostu osiągnąć cel. Jeżeli ci się uda, jakiejkolwiek bezsensownej metody byś nie użył, jeśli wygrałeś, metoda była dobra. Plansza to płyta, kamienna płyta, jednak niezbyt ciężka. Posiada wypustki na pionki. Te nie różnią się jakoś zbytnio od innych. Znaczy jak się na nie spojrzy, to widać, że to pionek. A przynajmniej idzie się domyślić. To są statuetki. Każda z nich ma zapieczętowany w sobie skrawek duszy twórcy, co pozwala ich użyć do gry. Na raz może istnieć tylko 7 pionków. Pierwotne przepadły pod skałami. Nasze przedstawiają kota, rybę, guan dao, falangę, klepsydrę, smoka, węża i złote usta. Miały ciekawą właściwość zamieniania się w biżuterię. - wytłumaczył, dalej nie będąc pewnym, czy nie mówi za dużo. - Cóż... Sever już nie wróci. Friederica zaginęła dawno temu. Takano nie widziałem już też od lat w Bardżuruku. Ale to zapewne wina papierkowej roboty... - powiedział smutny, z każdym następnym słowem ściszając głos. Bo w końcu Takano już papierkowej roboty mieć nie będzie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptySob Mar 07 2015, 19:46

Spokojna pogawędka. Przynajmniej tak mogło to wyglądać dla osób trzecich, jednak wszelkie informacje odnośnie Oblężenia zdawały sie gromadzić w blondasku ogromne pokłady ekscytacji. Zupełnie, jakby sam chciał spróbować zagrać, a zarazem zrozumieć na czym polegała wspaniałość ów gry. - Czyli, żeby dołączyć trzeba zgody posiadacza pionka? Plus... Czym się one różniły poza wyglądem? - spytałby pierw zielonooki zastanawiając się też, czy powinien poruszać dalsze kwestie względem przyjaciół Sucharka. Sever... zmarli raczej nie wracają zza grobu, a przynajmniej nie po to, aby grać w planszówki z przyjaciółmi. - Nikt nie próbował odnaleźć Friederici? Coś wiadomo na jej temat? - pytał tylko Finnian, jakby drążąc temat, co pewnie wynikało nieco z jego wścibskości. Z całą pewnością policjant nie miał zamiaru ot tak przerwać swojego mini dochodzenia, czy zdobywania informacji, póki miał takową sposobność, no. Właśnie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptySob Mar 07 2015, 20:20

MG

- Nie. Zgoda nie jest potrzebna jeśli masz pionka. - odpowiedział, po krótkiej przerwie jakby sam wcześniej się nad tym nie zastanawiał. - Podczas gry każdy dostawał jakieś ułatwienia, bonusy. W naszym wymiarze to zwykłe pionki. No, prawie zwykłe. - bo w końcu zwykłe pionki nie zamieniają się w biżuterię. - wyjaśnił, czekając na kolejne pytanie, które nadeszło po raz kolejny dość szybko. - Sever wstąpiła do rady, by ją znaleźć wskazówki, gdzie może być. Chciała to zrobić sama, ale Osvald się uparł by wysłać Leviatana by ją pilnował z ukrycia. Tamtego dnia jednak nie mógł...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptySob Mar 07 2015, 22:10

- Wszystkie pionki były wraz z planszówką, prawda? - dopytałby się tylko blondyn, spoglądając na zleceniodawcę. Bądź, co bądź policjant czekał na wszystkie odpowiedzi względem jego pytań. Tak. - Mógłby pan opowiedzieć o tych bonusach? - spytałby ponownie, uświadamiając sobie też znaczenie dalszych słów Pana Tosta, jak i fakt, że przyjaźń ich łącząca musiała wiele znaczyć, dlatego też nie komentował kwestii śmierci radnej poza jednym słowem: - Przykre...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptySob Mar 07 2015, 22:31

MG

Kolejne pytanie, na otore znowu mial problem z natychmiastowym udzieleniem odpowiedzi. Nie mniej po chwili namyslu juz chyba wiedzial - Zawsze byly. Nie widze powodu by teraz bylo inaczej. - odpowiedzial spokojnie zaczynajac machac Sucharkkowymi nozkami w powietrzu. Na kolejne zas odpowiedzial smiechem. Krotkim ale jednak - Jezeli zdazyloby sie ze oboje bysmy grali zdobylbys nade mna przewage z ta wiedza. Reszta tez o tym wie dlatego tylko posiadacz pionka wie o jego mocy. A kazdy ma inna. - mialo sens a przynajmniej w mniemaniu sucharka by takich rzeczy nie zdradzac. - Takie zycie. Raz jest dobrze a raz zle. Albo nie ma cie wcale... - skomentowal krotko przenoszaj wzrok na okno za ktorym widac bylo jak ludzie opuszczaja powoli karczme. Pewnie niedlugo bedzie zamkniecie lokalu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptySob Mar 07 2015, 23:07

Rozmowa dalej trwała, a pytań nie było końca - zarówno tych zwykłych, prostych, co tych bardziej problematycznych. W każdym razie Finnian ostatecznie stworzył sobie jakieś tam wyobrażenie sytuacji, która miała miejsce wcześniej, a i też wizje dość interesującej gry! Ot co! - Czyli nikt nie zna mocy innego pionka? Ale... Jak ją poznać, jeśli się gra? - dopytałby się tylko dalej zielonooki, postanawiając już nie poruszać dalszych kwestii. Ostatecznie po uzyskaniu odpowiedzi najwyżej by się zbierał, dodając już tylko: - Mam nadzieje, że jeszcze się spotkamy~ - po czym prawdopodobnie spróbowałby uścisnąć Sucharkową dłoń i opuścić lokal w bliżej sobie znanym kierunku. Ot Finnkowe sprawy.

zt
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptyNie Mar 08 2015, 10:32

MG

- Grając. W końcu przy którejś okazji je odkryjesz. - odpowiedział, w sumie nie dając jakiś większych wskazówek, jak tego dokonać szybciej. Może szybciej się nie dało? Kto tam wiedział dokładnie, jak to dokładnie z magicznymi itemami i grami bywa. - W zasadzie ktoś zna. Nie jestem pewien, ale chyba Takano zagrała każdym pionkiem. - dodał po chwili, po czym powoli zeskoczył ponownie ze stołu, by następnie uścisnąć dłoń Finna i ruszyć samemu do wyjścia. - W takim razie do następnego razu. - odpowiedział, po czym skierował się ku Magnolii.

z/t
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptyPon Mar 23 2015, 20:05

...Podejście drugie!

MG
Tawerna "Pod Dziurawym Kuflem" jak zawsze o tej porze była cała zaludniona. Usytuowana nieco pod miastem zawsze nocą ściągała w swoje progi ludzi z okolicznych gospodarstw jak i z samego miasta. Tymczasem w środku zjawiło się w sprawie zadania aż sześć osób! Finny i Jamie już nie po raz pierwszy tutaj byli, to i wiedzieli od razu, w które miejsce karczmy skierować należy kroki. Prócz nich zaś pojawił się niejaki Marco Polo, Nim, Sadaharu oraz Ro Black. Niewielka salka, w której przyszło im czekać, była słabo oświetlona. Większą część zajmowała dość spora ława. Od dawna trwał wieczór, zaś zleceniodawcy jak nie było widać, tak nie było. Przynajmniej przez ostatni kwadrans, po którym to dość szybko do środka wpadła opatulona czarnym płaszczem postać mierząca może metr wysokości. Pod całym tym materiałem wydawała się dość kwadratowa, jednak ciężko było cokolwiek stwierdzić. Wdrapał się na stół, wygładził płaszcz. - Pprzepraszam zza spóźźnienie! - wysapał, zaś z jąkaniem się tworzyło to dość ciekawą kombinację. Przez moment zatrzymał wzrok na Finnie i Jamiem, po czym uradowany podskoczył na stole. - Miło was znowu widzieć. Nie sądziłem, że ponownie podejmiecie się tego zadania. Dziękuję.  - powiedział, po czym usiadł na brzegu stołu. - Cel zadania jest taki sam, jak wcześniej. Oho, widzę nowe twarze! Otóż w Bardżuruku, takiej byłej starej willi niedaleko Hosenki, znajduje się stara planszówka. Nie wygląda jak gra. Jest to kawałek kamienia, dość lekkiego, z takimi wypustkami. I powinna być w pudełku. Drewnianym chyba. Takim poznaczonym runami. Willi już nie ma. Okoliczności jej zniknięcia chyba nie są istotne. Gdzieś w kraterze powinno być wejście do podziemi. Możliwe, że będzie pozawalane drewnem i uszkodzone. Z resztą pan Finnian Jerome oraz pan Jamie O'Sullivan już tam byli i drogę znają. Znają, prawda? - zapytał Sucharek na zaś, mając nadzieję, że jednak nie zapomnieli, gdzie co było. - Chcę, by planszówka do mnie trafiła. Najlepiej w stanie nienaruszonym. Do planszówki powinny być dołączone pionki, jednak przede wszystkim chcę planszówkę. Jeżeli ktoś ma jakieś pytania, niech pyta. Kto nie, może już się udać na zewnątrz. Czeka tam dorożka, która powinna ukrócić podróż na miejsce. - zakończył, przyglądając się wszystkim bacznie i ewentualnie czekając na pytania. - Ah, zapomniałbym. Jestem Sucharek. - tak, tamtym razem sie nie przedstawił od razu, to teraz zrobił to prędzej. Może też nie na samym początku, ale to chyba nie było aż tak ważne.



Finny: 100MM
Jamie: 130MM
Marco Polo: 130MM
Nim: ---MM
Sadaharu: 130MM
Ro Black: 130MM

//Z racji, że jest nas dużo, daję 72h na odpis. Minie czas lub są wszystkie posty - odpisuję. Jeżeli ktoś miałby się nie wyrobić niech da znac na priv. Po trzech brakach posta pod rząd bez dania jakiegoś usprawiedliwienia - pomijam
/// Marco Polo, jako że nie ma akcepta technicznej, wedle tego co było mówione - brak magii do dostania akcepta i brak możliwości zmiany opisowej~
//// Nim i Sadaharu bardzo ładnie ślicznie proszę o linka do KP w profilu. Ułatwicie mi życie, serio.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Rõ Black


Rõ Black


Liczba postów : 147
Dołączył/a : 29/06/2013

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptyPon Mar 23 2015, 22:42

Oparty o ścianę izby, Black z założonymi rękoma i zamkniętymi ślepiami czekał na pojawienie się zleceniodawcy. Starał się nie zwracać uwagi na pozostałych, choć PWM "Hornet" była wciąż aktywna, a mały kumpel maga usadowiony na ramieniu obserwował i relacjonował co dzieje się we wnętrzu pokoju. Dopóki nikt nie wydzierał się, starając zaprzyjaźnić ze wszystkimi już w pierwszej sekundzie od przekroczenia progu Black nie zamierzał się ruszać nawet o milimetr. Miał wszystko pod kontrolą, tak jak lubił.
Na szczęście zleceniodawca w końcu się pojawił, choć Black wyobrażał go sobie nieco inaczej. Na pewno nie spodziewał się ujrzeć karła, choć i one były wyższe od typka o głowę. Otworzył oczy, nie ruszając się jednak spod ściany. Słuchał bardzo uważnie. I dosłuchał się kilku ciekawych rzeczy. Pierwsza, nie pierwszy raz karzełek chce dorwać grę w swoje łapska. Druga, oczywiście ktoś musiał coś spierdolić, a dwójka z poprzedniej zmiany przypałętała się po raz drugi, albo i trzeci.
-Ja mam pytanie.-niski głos wyrwał się z ust maga, przerywając chwilową ciszę.
-Jak bardzo ta gra jest cenna?-nie trzeba było chyba nikomu dodatkowo tłumaczyć, co mag miał na myśli. Przecież nawet piekło potrzebuje pieniędzy...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1529-ro-black https://ftpm.forumpolish.com/t1163-ro-black
Sadaharu


Sadaharu


Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptyWto Mar 24 2015, 09:41

Nareszcie! Kolejna niezwykle interesująca przygoda nadchodziła! Tym razem miał okazję zdobyć dla niezwykle ciekawego niższego człowieczka planszówke! Zaiste, zacna to musi planszówka czymkolwiek to było, skoro aż tylu magów przybyło by ją zdobyć, ba! Do jego uszu doszła także wiadomość, że już raz próbowano. Czyli były trudności, które z pewnością zostaną rozwiązane. Skąd miał tą pewność? też pytanie! Ponieważ teraz on bierze się za to zadanie.
Spojrzał na swoich przyszłych towarzyszy i używając Lewitacji(PWM) usiadł w powietrzu po turecku. Jego włosy na chwilę obecną zdawały się żyć własnym życiem i wyglądało to trochę jakby każdy włos chciał "odlecieć" w innym kierunku. Jego oko lustrowało osoby i pomieszczenie, a tęczówka zdawała się pulsować przyjemnym błękitem. Ubrany był on zaś w swój ulubiony strój "bojowy".
- Witam cię panie Sucharku. Mam nadzieję, iż moja obecność przyczyni się do zdobycia w pańskie ręce należytej własności. - Powiedział grzecznie do swojego pracodawcy, po czym obrócił się wokół własnej osi, wyprostował się, by nie znajdować się już tak blisko gruntu i przemówił do obecnych tu magów.
- Moje imię Sadaharu, mam nadzieje, że będzie mi się z wami dobrze współpracowało. Mam nadzieję, że wśród was uda mi się dobrze dobrać odpowiednie więzi duszy. - Rzekł po czym zamilkł słuchając co inni mają do powiedzenia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2904-konto-bankowe-sadaharu https://ftpm.forumpolish.com/t2499-sadaharu
Edgy Guy


Edgy Guy


Liczba postów : 315
Dołączył/a : 21/02/2013

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptyWto Mar 24 2015, 13:06

Dlaczego to zadanie? Marco wybrał je w prostym celu - wydawało się proste. I właśnie był to jedyny powód jego decyzji. Teraz jednak pot wystąpił na jego czoło gdy uświadomił sobie że wpakował się w coś, co niekoniecznie musiało takim prostym zadaniem być. Już raz nie dali rady, już raz nie zdobyli planszówki? Dlaczego? Co poszło nie tak? I dlaczego zleceniodawca musiał nazywać się sucharkiem? Jedyny słusznie zbudowany mężczyzna w pomieszczeniu, westchnął smutno, po czym powoli i wolno podniósł rękę, dając znać że on ma pytanko, a może i nawet dwa.-Czy to ciężka misja? Lekarz kazał mi unikać sytuacji stresowych.-Wytłumaczył grzecznie.-Mam po nich niestrawności.-Dodał, klepiąc się po brzuszku. To była dla niego ważna kwestia. Jeśli bowiem miał się stresować, to chyba wpierw wypadało udać się na pizzę. Może namówiłby innych? Taka wspólna integracja? Ale na 4 osoby to by musieli chyba 12 pizz zamówić...-A dlaczego, jeśli można spytać, ostatnim razem misja została zawalona? Ktoś się nabawił kolki w trakcie i musiał pójść do domu?-Zapytał z nadzieją w głosie, wiedząc jednak podświadomie że życie nie jest takie proste. Po chwili uśmiechnął się niepewnie, zauważając że wykazał się tym samym nietaktem co zleceniodawca.-Marco Polo, najwspanialszy mag i kucharz w tej części Earthlandu.-Oznajmił z dumą. Na resztę towarzyszy rzucił okiem, ale na razie wolał się zbyt wiele nie odzywać. Mamusia mówiła żeby nie rozmawiał z obcymi. A to mądra kobieta była.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4763-edgy-guy#98643 https://ftpm.forumpolish.com/t4742-edgy-guy
Nim


Nim


Liczba postów : 31
Dołączył/a : 19/01/2015

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptyWto Mar 24 2015, 23:32

~ Dobra dziewczyno, spokojnie ~ karciła się w duchu jedyna przedstawicielka płci pięknej biorąca udział w tej misji. Po kiego czorta się zgłosiła? Skoro misja wydawała się łatwa (nawet dla niej, co znaczy że misja serio wyglądała prosto) to raczej oczywistym będzie, że wiele osób zgłosi się do jej wykonania. Ale boziu, sześć?! SZEŚĆ?! Co to ma być? Czy oni wszyscy zebrali się tu tylko po to, aby oglądać jak rudowłosa ponosi porażkę? Na pewno tak jest. Kurczę, trzeba będzie uważać na każdym kroku, bo inaczej ONI zobaczą jej błędy. A tak być przecież nie może. Nikt nie może zobaczyć jej błędów.

Opierając się o ścianę, Nim rozejrzała się po pomieszczeniu. Nie było zbyt imponujące - mało światła, stół zajmujący większość pomieszczenia... Ogólnie nic, czym można byłoby się przejmować. Prawdopodobnie i tak już tu nie wróci, a nawet jeżeli, to tylko po zapłatę, więc zapamiętywanie wyglądu tego miejsca było dosyć bezsensowne. Zamknęła na chwilę oczy, kolejny raz pomstując na swoją głupotę. Mamoo...

Gdy ich pracodawca wszedł, Nim akurat sprawdzała swoje wyposażenie. Czarna, lekka bluza, do tego luźne spodnie były wręcz idealne do walki, bowiem nie ograniczały ruchów. Na tym czerwony płaszcz sięgający dziewczynie do kolan który w sytuacji kryzysowej mógł posłużyć jako "kołdra". Pod bluzą natomiast Nim ubrana była w białą koszulkę z krótkim rękawem. Poza tym, La Rive była bez stanika. No bo w sumie po co? Jej piersi i tak nie były jakoś super duże, a strój który wybrała na misję i tak "ukrywał" jej kształty. Sztylet wisiał na pasku po prawej stronie spodni, katana natomiast  znajdowała się na plecach, na płaszczu. Poza tym, Nim nie posiadała niczego. Nawet plecak został w domu!

Po wysłuchaniu karzełka (a także i towarzyszy, włączając to ich pytania i odpowiedzi Sucharka) Nim głośno przełknęła ślinę. ~Dobra. Jedziem. ~ pomyślała jeszcze, po czym ruszyła w stronę wyjścia. ZARAZ. Zapomniała o czymś! Przecież jeszcze się nie przedstawiła! Zatrzymując się przed drzwiami (tymi od pomieszczenia, nie od całej gospody, chyba że to to samo i mi się coś pomyliło) uśmiechnęła się szeroko. Ze stresu.
- Jestem Nimui. Nimui La Rive, ale mówcie na mnie Nim. Miło was poznać. - OBOŻEOBOŻEOBOŻEOBOŻEZROBIŁATO! I nawet się nie zadławiła językiem! To dopiero sukces, ha! ~Bardżuruk, nadchodzę! ~ tym razem już ze szczerym uśmiechem na ustach Nim ruszyła w stronę dorożki. Szła pierwsza, ale to nie ważne! Skoro udało jej się bez pomyłki przedstawić, teraz wszystko się uda!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2748-nim#47031 https://ftpm.forumpolish.com/t2637-nim
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptyCzw Mar 26 2015, 02:22

Z całą pewnością przerywanie w jakikolwiek sposób Sucharkowi mogło okazać się wielkim nietaktem, dlatego też Finn wyjątkowo siedział cicho, czekając aż pojawi się okazja na kolejny kącik pytań względem kawałka wypieczonego chleba, tj. ich zleceniodawcy. Mimo wszystko, jako że był tutaj nie pierwszy raz, postanowił dać innym pole do popisu, a i uzupełnić ich o informacje, które sam mimo wszystko już posiadł! - Gra ma spore znaczenie... sentymentalne - rzucił tylko w kierunku Ro, wyjaśniając pokrótce dlaczego ów przedmiot liczy się dla Tosta, a zarazem nie wymuszając rozwlekłej odpowiedzi na panie pracodawcy! - Poza tym wypada się przedstawić - mruknąłby tylko, by właściwie po chwili zreflektować się, a i naprostować drobne faux pas, którego mógł się w ten sposób dopuścić! - Finnian Jerome, miło was poznać - dodając to wysiliłby się na uśmiech powitalny numer pięć, ponieważ ów zdawał się adekwatny do sytuacji, jak i ilości pozostałych pracobiorców. W każdym bądź razie dalej przysłuchiwał się wszelkim kwestią, które poruszane były przez ludzi dookoła, by skupić się na jednej, pewnej, drobnej, acz intrygującej sprawie, a mianowicie - gotowaniu. No... Może nie było mowa o stricte kucharzeniu w tejże chwili, czy w tym momencie, jednak jedna kwestia zdawała się ewidentnie nie dawać spokoju funkcjonariuszowi! - Potrafi pan ugotować wszystko? Nawet słodycze?! - spytałby się tylko, nawet właściwie nie bacząc zbytnio na słowa, czy ich formę względem czynności, ale jedzenie to jedzenie, ot co! I jakby się zastanowić to pan Kucharz jeszcze o coś pytał, nie? - I ostatnim razem em... To była pomyłka. Ktoś postąpił zbyt pochopnie! Tak! - dodałby tylko, licząc, iż taka odpowiedź starczy panu Marco, zaś to co stało się w Bardżuruku, to i tam w nim pozostanie. W każdym bądź razie czekałby tylko na to, aż mieliby wyruszyć w kierunku posiadłości, czy też jej... ruin/
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Jamie


Jamie


Liczba postów : 233
Dołączył/a : 23/08/2013

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptySob Mar 28 2015, 14:57

- ...czy słodycze w ogóle się gotuje? - odruchowo zapytał Jamie, do tej pory pozostając całkiem jak na siebie cicho, a to dlatego, że starał się jak mógł zapamiętać twarz nowych ludzi, którzy mieli wybrać się do jaskini lwa Bardżuruku, a przy okazji wcale nie zastanawiał się nad tym, ile kontuzji tym razem wszyscy odniosą i jak głębokie one będą. Na szczęście miał przy sobie nowiuśki, zupełnie jak spod igły kapelusz, więc i jego pewność siebie w tym momencie była bardzo wysoka, na tyle, by pozwolić sobie nawet na delikatne odlecenie myślami gdzieś indziej, dopiero teraz przywołując się do porządku i spoglądając w kierunku Sucharka. - Ostatnim razem zamiast oczekiwanego sukcesu przydarzyła nam się totalna klęska, a mężczyzna zamiast załamywać się i poddawać powinien wiedzieć, że do niezałatwionych spraw należy powrócić i zrobić tak, by wszystko było na swoim miejscu. - wytłumaczył swoją obecność zleceniodawcy chłopak, uśmiechając się jednocześnie nieco zawadiacko, przynajmniej jak na jego standardy. Jego mina szybko przestała jednak być tajemnicą, a jej powód został wyłożony jak kawa na ławę. - ...a kolejna planszówka, to kolejna szansa na zwycięstwo w grze... - dodał, pamiętając, że to on wygrał ostatnią grę. Motywacja jego była więc stosunkowo prosta - chciał pomóc, chciał naprawić, chciał wygrać. Był też ciekawy i w sumie interesowało go co tam u Osvalda i spółki, a że Kyle'a nie było w pobliżu (poniekąd), to można się było spodziewać łagodniejszej przeprawy i cieplejszego Osvalda, o ile takie coś istniało.

- Witam wszystkich, nazywam się Jamie O'Sullivan i mam nadzieję, że będzie nam się świetnie współpracowało. Oby nikt nie stracił ręki i oby nic nie wybuchło nam w twarz, to będę bardzo zadowolony. - rzucił wesoło chłopak, choć w jego głosie słychać było autentyczną nadzieję, maskowaną dobrym poczuciem humoru i optymizmem czy... czymś na jego kształt. Chłopak ukłonił się delikatnie też przed Nim, uchylając przy tym kapelusza, jak przystało na człowieka dobrze wychowanego, a następnie ruszył z resztą do powozu, odruchowo drepcząc przy "kucharzu". Jamie był przecież rozmowny. - Także... jaka jest pańska ulubiona potrawa, a jaka panu najlepiej wychodzi, panie kucharzu? - zapytał ciepło i z uśmiechem. Nieco bawi-- okej, bardzo bawiło go to, że ostatnim razem na tę misję wybierał się z Pyzą, a teraz miał tutaj kucharza. Nie wiedział tylko czy to jakaś klątwa czy błogosławieństwo jedzenia spłynęło na Bardżuruk.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1414-konto-jamiego#21282 https://ftpm.forumpolish.com/t1403-jamie-o-sullivan https://ftpm.forumpolish.com/t4238-new-frontier#86385
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 EmptyNie Mar 29 2015, 12:32

MG

Pieczywo uśmiechnęło się w odpowiedzi do Jamiego będąc zadowolonym chlebkiem. Bo jakby tu nie byc zadowolonym skoro tacy w porządku ludzie mimo wszystko chcą pomóc? Sucharek nie bardzo wiedział, jak miałby odpowiedzieć Ro, jednak Fin, całe szczęście, wyręczył w tym Sucharka. - Tak tak, sentymentalną. - przytaknął tylko, po czym zerkną na Marco. - Hmm.. Ciężko powiedzieć. Chyba nie... Chociaż ta dwójka chyba będzie wiedziała lepiej. - wskazał na Fina i Jamiego. Na drugie pytanie... cóż. Miał nadzieję, że słowa policjanta starczą. Sam dobrze nie wiedział, co się konkretnie działo prócz tego, że przynieśli nie to co trzeba. A wolał nie wnikać. No i nie bardzo był pewien, czy wspominanie o Wielkim Wybuchu jakkolwiek pomoże i miało jakiś związek ze wszystkim. - Coś jeszcze? Dorożka czeka.



Finny: 100MM
Jamie: 130MM
Marco Polo: 130MM
Nim: ---MM
Sadaharu: 130MM
Ro Black: 130MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Sponsored content





Bardżuruk  - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bardżuruk    Bardżuruk  - Page 11 Empty

Powrót do góry Go down
 
Bardżuruk
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 11 z 17Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 17  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie wybrzeże :: Hosenka
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.