Inicjatywa Weapon and Magic of Choice (WaMoC)

Dobra, czas na dobrze wam znane żale Nevera. Jak wszyscy się orientują, ostatnio weszła dziwna zmiana sprawiająca, że wszystkie bronie palne stały się Too Awesome To Use (bądź Awesome yet Impractical), jak Eliksiry z FF. Mimo, że jestem tą zmianą zniesmaczony, to nagle dostrzegłem pewne niebezpieczeństwo:
Jeśli tak dalej pójdzie, to wszystko pójdzie w stronę Boring But Practical. Czyt. forum z klimatów FT przejdzie w klimaty średniowiecza. W dodatku takiego, w którym jedyną opcją zwycięstwa jest określony pancerz, broń i koń.
Teraz może tłumaczenie, o co chodzi w Weapon of Choice. Zrobiliście generalny nerf broni palnych, jadąc całkowicie po bandzie z kanonem. Co z innymi broniami? Łuki, kusze, włócznie... właśnie wymieniłem 3 rodzaje broni, które niedługo będą jedyną możliwością. Mimo swojej prostoty mają niewiarygodną przewagę nad wszystkimi innymi rodzajami broni. Oraz ciężka jazda z kopią.
Tutaj chodzi mi o to, że powoli, lecz skutecznie odbiera się znaczenie Cool, aby było bardziej Practical, nieuchronnie forum zmierza do realizmu takiego, jak w rzeczywistości. Weapon of Choice, czyli broń z wyboru. To obojętnie, czym się postać posługuje, czy to miecz, rewolwer, włócznia, łuk, skalpel, kotwica, patelnia, spinka do włosów, łopata (będę bronił tego do śmierci!), kilof (tego jeszcze dłużej!), mop (for the janitors!), kawałek ubrania, makaron czy tuńczyk. Osoba z taką nietypową bronią, która się w tym szkoliła, powinna mieć takie same szanse zwycięstwa z osobą, która posługuje się bardziej tradycyjnymi odmianami broni.
Podobnie żadna magia nie powinna stać wyżej od innych, jeśli się jakaś podoba, to powinna mieć rację bytu i być skuteczna, jakkolwiek absurdalna by ona nie była I NIE BYĆ NIŻEJ od innych, bardziej tradycyjnych rodzajów magii.
Mam jednak dziwne wrażenie, że w ramach balansu niedługo usuniecie i magię, albo wprowadzicie coś w stylu Edolas, że magia będzie ograniczona, że uzupełnienie MM trzeba kupować za klejnoty itd.
Jakby co, to są tylko moje niepokoje, chcę się dowiedzieć, czy słuszne. Tylko wymieniłem podstawowe prawa, jakie obowiązują w M&A shounenowato/bardziej nastawione na walkę. Rozumiem, że lubicie trudne rzeczy, ale można pogodzić zarówno klimat FT, jak i wysoki poziom trudności bez żadnych poświęceń w stronę realizmu. Nie trzeba tracić tego czynnika Cool, aby się dobrze bawić.

MAGIA? TOO OP, NERF.

Tak serio, też mnie odpycha cały ten nerf broni palnej. Ale co poradzić że co poniektórzy się "Boją" broni palnej która jest zbyt "OP". Bo magia przecież "nie jest".

Znerfmy wszystko czym można zabić i bijmy się fabularnie bagietkami z pomidorem. Też będzie fajnie.

Bagietki z pomidorem są op! Może ktoś na uczulenie na pomidory i to spowoduje że zabijesz kogoś jednym ciosem? ... Nerf. Od teraz na bagietki trzeba mieć pozwolenie, a na pomidory 3 lvl Alchemika conajmniej.

>Mam jednak dziwne wrażenie, że w ramach balansu niedługo usuniecie i magię, albo wprowadzicie coś w stylu Edolas, że magia będzie ograniczona, że uzupełnienie MM trzeba kupować za klejnoty itd.

Nie wprowadzimy. Nie musisz dziękować za rozwianie wątpliwości, od tego tu jestem.

A poważnie, na temat broni palnej dyskusja trwała LATAMI, dyskutowaliśmy o tym od 1952 r., przy okazji ustalania postanowień traktatu w San Francisco. Zasadniczo zmiany mogły być gorsze, ale jak wszędzie - istnieje frakcja zwolenników niszczenia broni palnej i tych, którzy broń palną lubią bo smaczna, no i z dżemikiem i miodkiem to już w ogóle, a jeszcze naboje o smaku pestek dyni. Innymi słowy nie wyrzucimy magii z forum o podtytule "Path Magician". Chyba, że za kolejne 100 lat, wtedy planujemy przejść też na model Pay-to-win i magię będzie kupować się za RL cash za pośrednictwem Paypala bądź Payradka. Pozdrawiam, nadworny konsul, ja.

Najsilniejszą bronią jest parasol, trzeba go znefić! A teraz tak na poważnie.

Cytat :

Osoba z taką nietypową bronią, która się w tym szkoliła, powinna mieć takie same szanse zwycięstwa z osobą, która posługuje się bardziej tradycyjnymi odmianami broni

Tu się zgadzam. Generalnie w wielu kwestiach zgadzam się.

Cytat :

Jeśli tak dalej pójdzie, to wszystko pójdzie w stronę Boring But Practical. Czyt. forum z klimatów FT przejdzie w klimaty średniowiecza. W dodatku takiego, w którym jedyną opcją zwycięstwa jest określony pancerz, broń i koń.

To forum już zaczyna być w klimatach Van Helsing, a nie FT. Też to dostrzegam. W ogóle co to za pomysł z kuszami maszynowymi czy karabinami maszynowymi, a nawet balistami rodem z Ostatniego Samuraja? Taka broń W OGÓLE NIE POWINNA ISTNIEĆ w świecie FT.

Forum ma troszku tendencji do Might & Magic, bo wroga bardziej się opłaca zatłuc dobrym mieczem z umką lvl 2 (i jest to tańsze w expie/szybsze w postach/prostsze na misji bo nie tracisz mm), niż walczyć z nim normalnie rodem maga z FT.

Cytat :

Ale co poradzić że co poniektórzy się "Boją" broni palnej która jest zbyt "OP"

Tego nie neguje, balans jest ważny. Choć może nie balans cenowy, tylko taki, co jest możliwe/dostępne dla maga? Rozumiem, że mag strzeleckiej podmiany może sobie przywołać jakąś hiper-niesamowitą-wręcz-legendarną-kuszę, ale żeby zwykły ziom miał sobie kupić karabin maszynowy, nawet mając wystarczającą ilość kasy... Gramy z czarodziejami czy z Rambo? W FT czy w rpg "ty blocz tarczą", "on nas hela" "łucznik z prawej a mag [taki prawdziwy] niech stoi po lewej"... Bo ilu tu wojowników, a ilu magów, i ile epic misji rozwiazuje się swordem, a ile samymi czarami? W sumie to nie wiem, więc rzucam tylko taką refleksję.

Cytat :

Jeśli tak dalej pójdzie, to wszystko pójdzie w stronę Boring But Practical. Czyt. forum z klimatów FT przejdzie w klimaty średniowiecza.

O to można przemyśleć. Też zauważam taką sugestię, więc to powtórzyłem.

PS:
Balans to ciężka sprawa. Łatwo jest doszukać się błędów czy znaleźć poprawki. Trudniej zrobić system, który i będzie prosty i przyjemny i sprawiedliwy i grywalny... i pewnie jeszcze jakiś w 50 innych cechach. Tak więc szacunek dla tych co nad tym czuwają/pracują i zachęta, aby wszystko szło w jeszcze lepszą stronę.

Jak dla mnie-zarzut o usuwaniu magii niepoważny, a co do walki bronią improwizowaną-pół racja, pół nie. Tak, osoba trenująca całe życie walkę miotłą ma takie same szanse jak ta co całe życie trenowała mieczem (pomijam fakt że miotła może pęknąć). Ale żadna z tych osób nie ma szans w walce z kimś co swoje życie poświęcił na trenowanie magii. To FT, magia, magia i jeszcze raz magia. Magia wszędzie, zawsze i do wszystkiego. Niektórzy się burzą że stracili pistolet? A gdzie w w FT była broń palna, taka klasyczna? Al i Bisca strzelali czarami praktycznie ze swoich splów, ta mroczna gildia co "Love&Lucky" napadła też miała karabiny oparte na magii.
Inna sprawa-miecze... ktoś ich używał? Poza Erzą i innymi magami podmiany prawie nikt nie miał miecza! Miał go Totomaru, ale wyciągnął dopiero gdy uznał że magią nic nie zrobi. Miał go Rogue, ale chyba tylko dla ozdoby, nie wyciągnął go z pochwy ani razu (może potem, oglądałem tylko anime, mangi nie czytam). Nikogo innego nie przypominam sobie w tej chwili... dobra, pachoły GH miały. Nie wiadomo jakiej magii używali (jeżeli w ogóle ją mieli), walczyli klasyczną bronią... i dostawały masowy łomot. A tu? Co druga postać ma miecz.
Pominę już fakt ogólnej mechaniki obrażeń-mamy realne obrażenia. W FT magia wzmacniała ciało czy coś, obrażeń nie było. Przynajmniej nie takie jak tu. Obrywasz czarem, normalnie byś nie żył, ale jesteś magiem i to niezłym-wstajesz. Nie masz specjalke wytrzymałość czy żywiołak albo coś w tym stylu, ale po prostu jesteś dobrym magiem, masz dużo eternano(pomijam brak opcji powolnego, ale stałego powiększania zapasu magii) i silną wolę, wstajesz mimo obrażeń, które nie tylko psychicznie (ból) ale i fizycznie uniemożliwiły by ci ruch. Dostajesz, ale to bardziej magia obrywa, a nie ciało.
A tutaj oberwiesz trochę mocniej i praktycznie leżysz.

Jak wyżej...
Kłócimy się o broń palną, której w FT w ogóle ni ma >_<
Teraz to do mnie dotarło, że, co prawda, używają strzelb, karabinów i innych broni, jednak jest to bardziej broń wystrzeliwująca magic bolty. Nie ma prochu, nie ma kul, nie ma nabojów. Dlatego pewnie postacie mają taką odporność na nie :PDlatego można byłoby również umieścić sprostowanie.
Poza tym, to co napisaliście, małe sprostowanie. Karabiny maszynowe to nie jest broń dla bohatera xD Idziemy tutaj w Rule of Cool, a to nie jest forum w klimatach wojennych, możesz mieć broń maszynową, ale będziesz nią strzelał pod nogi przeciwnika ;p
Aczkolwiek mówię - wszystko to "Magic and Weapon of Choice". Mówimy o magii, prawda? Jeśli ktoś ma magię pozwalającą na posługiwaniu się magicznymi miotłami i osoba mająca magię pozwalającą na posługiwanie się magicznymi karabinami, moim zdaniem powinny być równo traktowane. Inaczej co, wprowadzamy magię podmiany strzeleckiej do magii zakazanych, antycznych, wraz z towarzystwem Łuków i Zabójców
Nie mówię także, żeby robić z postaci nie wiadomo jakiś Heraklesów. Jednak odrobina heroica się przyda. Inaczej najskuteczniejszą magią byłaby magia elektryczności, ponieważ nie ma szans, aby ktokolwiek przeżył prąd o natężeniu chociażby 1 A (bardzo mało). A jak wiadomo, gdyby podejść do tego z realnego punktu widzenia, bardzo trudno jest uniknąć błyskawic i czegokolwiek, co leci szybciej niż dźwięk.
Dlatego używamy Rule of Cool. Błyskawice nie zabijają, a jedynie sprawiają, że trochę skóra jest przypalona i włosy stają dęba. Większość trafień nie jest zabójcza, trafia w niewitalne miejsca. Upadek do wody z nieważne jakiej wysokości przeżywa się. Nie ma sensu wprowadzania zbytniego realizmu do uniwersum, gdzie magowie nawalają się masowo fireballami, litości ^^"' Co to za fun walki, jeśli wszystko sprowadza się do jednego, bezpośredniego trafienia?

Są umiejętności od walki bronią, nie bronią i nie wiadomo czym jeszcze i są one po to, by wyrównać owe szanse.