HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Sala numer 96 - Page 2




 

Share
 

 Sala numer 96

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Lorie


Lorie


Liczba postów : 132
Dołączył/a : 08/07/2013
Skąd : Katowice~

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptyCzw Lis 14 2013, 19:13

First topic message reminder :

Sala jak każda inna. Cztery białe ściany, cztery łóżka, a przy nich po metalowej półeczce dla każdego pacjenta. Nie wyróżnia się niczym specjalnym. Ot, zwyczajna szpitalna sala i tyle.

To, w jaki sposób Jamie przyniósł dziewczynę do szpitala, bardzo ją skrępowało. Bądź co bądź, jeszcze żaden mężczyzna jej na rękach nie nosił. Na skórze zielonowłosej pojawił się na krótko rumieniec, ale starała się nie dać poznać po sobie, że jest coś nie tak. Kiedy byli na miejscu i uporali się ze szpitalną biurokracją, weszli do sali numer dziewięćdziesiąt sześć. Chłopak posadził ją na łóżku, a ta uśmiechnęła się do niego i powiedziała:
- Dziękuję naprawdę za pomoc. Bez tego w dwa tygodnie bym się tu nie doczołgała.- Zaśmiała się cicho.- Nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że was poznałam. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda nam się zgadać... jak chcesz, zawsze możesz wpaść na Akane Resort do hotelu. Złość Sophie-san biorę na siebie.- Spojrzała na niego i znów się uśmiechnęła.
Kto by się spodziewał, że słowa jednego chłopaka tak na nią wpłyną? Udało mu się choć trochę przemówić do rozumu, dzięki czemu skończyła dwa razy mądrzejsza, a i pewnie dało jej to do myślenia bardzo dużo. Jak będzie sama, to się porządnie nad tym wszystkim zastanowi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1257-konto-lorie https://ftpm.forumpolish.com/t1231-lorie https://ftpm.forumpolish.com/t1293-lorie#19140

AutorWiadomość
Keiko


Keiko


Liczba postów : 285
Dołączył/a : 25/05/2013

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptySro Gru 25 2013, 22:41

"Ten dzień mimo wszystko nie był taki zły" - tak właśnie brzmiała pierwsza myśl młodej policjantki, która pojawiła się w jej głowie, niemal idealnie w momencie, w którym zobaczyła kto właśnie wmaszerował do jej sali i kto zbliżał się do niej z tym swoim idiotycznym uśmieszkiem i kretyńską śrubą w głowie. Faktycznie. Świetnie. Och, proszę sobie nie przeszkadzać, nie odmawiać. Czemu jeszcze tamta panienka o dziwnym nazwisku nie pojawiła się w tym miejscu? Powinna wkroczyć razem z Dżekiem i przedstawić się jako jego asystentka, żeby dopełnić dzieła zniszczenia.

Gdy doktor wkraczał jednak do pokoju Keiko jedyne co zrobiła to odwróciła swoją głowę tak by przyjrzeć się mu dokładnie i nie spuszczała go ani na chwilę z pola widzenia. Kto wie co temu człowiekowi może strzelić do głowy? Niesamowitym odkryciem było w ogóle zrozumienie, że człowiek ten, na co wskazywały wszystkie poszlaki, zajmował się faktyczną pracą lekarską w szpitalu. Na tym świecie istnieli wariaci, którzy byli skłonni przyjąć jeszcze większego wariata do pracy? Szpital w Magnolii... Miejsce opuszczone przez rozum. Przez logikę. Przez sens. Przez jakiekolwiek normy i zasady. Ilu ten człowiek miał już pacjentów na swoim koncie? Dla wyjaśnienia - martwych pacjentów?

- Muszę przyznać, że bywało lepiej - odpowiedziała szczerze na pytanie doktora Hikari - Być może ma to związek z istnieniem pewnego niewykwalifikowanego doktora, który postanowił mnie odwiedzić. Myślę, że taka wizyta każdemu mogłaby zepsuć humor - dodała uśmiechając się kompletnie niewinnie, wpatrując się jednak w jego oczy ze swoim standardowym zdeterminowanym spojrzeniem. Gdy natomiast usłyszała propozycję lekarza roześmiała się z całego serca. On faktycznie nic nie wiedział! On był tak strasznie ciemny, zacofany, kompletnie niezaznajomiony z sytuacją, bo przecież gdyby posiadał odrobinę wyczucia i gustu to wiedziałby, że to co plecie nie miało żadnego sensu! - Niska? - zaczęła jednak odpowiedź bardzo delikatnie, zaraz po tym jak uspokoiła się po swoim śmiechu - Lekarskie książki i doświadczenie nie są najwyraźniej w stanie objąć swoim zakresem wiedzy istnienie takiego idealnego przypadku jak ja! - szybko jednak przeszła do konkretnego etapu swojego zachowania - Każda część mojego ciała jest idealna, począwszy od końcówek włosów, na palcach stóp skończywszy i żadne dodatkowe działania nie są mi potrzebne. Nie muszę też sobie kompensować niedoboru w pewnych partiach ciała przez montowanie sobie śruby w główkę panie doktorze~! - odpowiedziała przykładając po "damowsku" rękę do ust i zakrywając nią delikatny śmiech. Kto tam wiedział doktora, ale ludzie którzy lubili się w taki durny i niemodny sposób wyróżniać na ogół mieli problemy. Być może nawet "te" problemy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1012-dyspozycje-keiko#15089 https://ftpm.forumpolish.com/t1001-keiko-hikari https://ftpm.forumpolish.com/t2210-raporty-keiko-hikari#38757
Mikazuki


Mikazuki


Liczba postów : 298
Dołączył/a : 05/01/2013

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptyCzw Gru 26 2013, 01:04

Tak... Keiko jak zawsze ociekała jadem. Albo raczej nieudolnie próbowała wywyższać się ponad normalnych ludzi. W każdym razie na Dżeku nie robiło to żadnego wrażenia, słysząc po prostu pierwszą odpowiedź Keiko wyjął długopis i dopisał na karcie, mówiąc przy tym na głos.-Jutro rano lewatywa, a po południu sesja masaży z Arnoldem...-Dokończył ostatnie słowo i znów zaczął słuchać tego co ma Keiko do powiedzenia.-Więc tak w tych czasach nastolatki leczą swoje kompleksy-Pokiwał powoli głową, jakby coś rozumiejąc.-Więc twój wygląd jest idealny tak...? Czy w takim razie inteligencja i umiejętności też? W ogóle, cała jesteś idealna tak? Dobrze zrozumiałem?-Zapytał niepewnie, nie chcąc przypadkiem źle zrozumieć panienki Hikari.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3706-mikazuki#71569 https://ftpm.forumpolish.com/t3302-mikazuki#top https://ftpm.forumpolish.com/t3705-mikazuki#71568
Keiko


Keiko


Liczba postów : 285
Dołączył/a : 25/05/2013

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptyCzw Gru 26 2013, 01:29

- Odmawiam~ - padło po prostu z ust Keiko, gdy usłyszała słowa Doktora dotyczące przewidywanych dla niej lekarskich zabiegów. Była tutaj pacjentem i powinna słuchać porad lekarskich, tak? Oczywiście, że tak. Problem polegał jednak na tym, że a). Dżek nie był dla niej żadnym doktorem w tym momencie, b). Przepisywane przez niego terapie były niemal dosłownie wyjęte z pupy, c). ona sama posiadała swój własny rozum, który podpowiadał jej co naprawdę powinno zostać postanowione w jej sprawie, a co nie. I z całym szacunkiem, ale pomysły doktora co do terapii były lekko mówiąc śmieszne. Zabawna jednak rzecz była taka, że Keiko wcale nie uśmiechała się w tym momencie, nawet mimo śmieszności pomysłów doktora, ot, o dziwo na jej twarzy zakwitło teraz coś na kształt wyrazu obojętności, który idealnie wyrażał jej stosunek do próby odegrania się pana śrubki na jej osobie. - Ale doceniam to jak łatwo poddałeś się w werbalnej wymianie uprzejmości i przeszedłeś do sfery fizycznej, typowe dla osób niskiego intelektu i kiepskiej samoocenie, ty się przynajmniej z tym nie kryjesz~ - dodała jeszcze, delikatnie poprawiając swoje włoskowe świderki po bokach jej idealnej główki.

Następnie Keiko podniosła się z łóżka i poprawiła swoje ubranie, wyraźnie dając do zrozumienia drugiej osobie, że choć to doktor był teraz panem na włościach, to ona te włości opuścić mogła dosłownie kiedy tylko chciała. A jeśli doktor chciałby do niej podejść i ją w jakiś sposób teraz zatrzymać, to nie wahałaby się ani sekundy przed tym aby rzucić na ziemię Electric Ball, w ten sposób rozładowując możliwe do powstania napięcie. Postanowiła jednak zabawić jeszcze przez chwilę swoją obecnością człowieka niższego poziomu. - To bardziej skomplikowana kwestia... - westchnęła cicho dziewczynka, dając w ten sposób do zrozumienia, że naprawdę nie oczekuje od doktora zrozumienia jej słów - ...w wielkim uproszczeniu tak można powiedzieć, poza tym skoro samemu to zauważyłeś to nie będę się wykłócać o prostowanie komplementów... - dodała jeszcze, choć posiadała oczywiście 100%, że Dżek wcale komplementów jej nie prawił. - Z czystej ciekawości... długo tu już pracujesz? Wiele miałeś problemów z pacjentami? Albo może inaczej... wiele skarg? - zapytała, kompletnie nie mając na myśli niczego złego. Kompletnie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1012-dyspozycje-keiko#15089 https://ftpm.forumpolish.com/t1001-keiko-hikari https://ftpm.forumpolish.com/t2210-raporty-keiko-hikari#38757
Mikazuki


Mikazuki


Liczba postów : 298
Dołączył/a : 05/01/2013

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptyCzw Gru 26 2013, 20:42

Westchnął. Rozmowa z Keiko była doprawdy bardzo upierdliwa, podrapał się po głowie i spojrzał na dziewczynę zasadniczo znudzonym wzrokiem.-Fizycznej? Nie przypominam sobie żebym cię choćby tknął. Do teraz jedyną rzeczą którą robię jest prowadzenie z tobą dialogu. A to że bazgrzę sobie coś w twojej karcie, nie świadczy wcale o tym że faktycznie piszę tam to, co mówię. Ale doceniam że tak mi ufasz.-Odpowiedział dziewczynie, przedrzeźniają ją.-Oh? Bardziej skomplikowana? Wytłumacz proszę.-Powiedział zajmując krzesło przy stoliczku i spojrzał ze znudzeniem na Keiko.-Oczywiście o ile potrafisz. Wiele osób nie rozumie samych siebie... zrozumiem, jeśli jesteś jedną z nich.-Dziewczyna była irytująca, ALE. Dżek wierzył że gdzieś pod tą maską kryje się słodka i miła dziewczynka... tak...-Rok? Może mniej, może więcej... a skarg nie było...-Powiedział po czym ściszył głos-Większości eksperymentów, dokonuje w gildyjnym zaciszu.-Ciekawe czy dziewczyna się na bierze?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3706-mikazuki#71569 https://ftpm.forumpolish.com/t3302-mikazuki#top https://ftpm.forumpolish.com/t3705-mikazuki#71568
Keiko


Keiko


Liczba postów : 285
Dołączył/a : 25/05/2013

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptyPią Gru 27 2013, 00:13

Przemaszerowała kilka kroków, wciąż poprawiając swoje włosy i bawiąc się loczkami, gdy w tym czasie wypowiadał się "doktor". Dla ciekawskich - cudzysłów w tym zdaniu był czymś jak najbardziej potrzebnym i całkowicie sprawnie wyrażał status "lekarza", który z faktycznym doktorem za wiele wspólnego mieć nie mógł, niezależnie od tego jak bardzo próbowałby stylizować swój ton na ten, którym de facto posługują się lekarze. Ba, gdy lekarz wypowiedział słowo "eksperymenty" dziewczynka zaśmiała się cicho, nie skomentowała jednak nic, pozwalając lekarzowi dokończyć swój wywód. Dopiero gdy usłyszała wszystko co miał do powiedzenia przemierzyła kilka kolejnych kroków w jego kierunku, zatrzymując się na odległość wyciągniętego ramiona przed nim i przyglądając się jego twarzy z miną wyrażającą coś między ciekawością, a rozbawieniem.

- Proszę wybaczyć. Jak zwykle się zapomniałam! - dziewczynka na chwilę obróciła głowę w bok, bardzo teatralnie prowadząc króciutki monolog ze sobą - Hikari Keiko, przy całej swojej genialności musisz pamiętać, że nie wszyscy ludzie potrafią wyłapać proste skróty myślowe i przenośnie, pamiętaj, by rozmawiając z *nimi* zachowywać odpowiedni poziom umożliwiający komunikację, mhm, mhm! - przytaknęła sama sobie głową, a następnie zwróciła się ponownie do "lekarza" - Tak, rozumiem, choć niestety rozumiem też, że pamięć twoja nie obejmuje okresu dłuższego niż kilka godzin. Niemniej zostawmy na boku kwestie przyszłości - poprzez fizyczność nie chodziło mi o jeszcze prymitywniejsze zagrywki jak próba uderzenia mnie czy choćby dotknięcia, a po prostu odwołanie się do barbarzyńskich złośliwości, co zamierzałeś, "doktorze", uczynić. A jeśli nie zamierzałeś i postanowiłeś się tylko wyzłośliwić to proszę o wybaczenie. Moja reakcja musiała cię rozczarować, niestety~ - uśmiechnęła się znów na swój słodki sposób Keiko, tyle że zamiast słowa "słodko" należałoby wstawić "nieprzyjemnie". Po tej dawce, używając lekarskich terminów, słów Keiko wykonała kilka kolejnych kroczków, ręce zaplatając za plecami, zachowując nienaganną postawę.

Westchnęła natomiast cicho, gdy Dżek poprosił ją o wytłumaczenie. Mogła teoretycznie odmówić i mieć spokój, tak czy siak nie spodziewała się bowiem by ją zrozumiał, ale skoro już pytał i istniał choć cień szansy na to, by mężczyzna zrozumiał co do niego mówiła, to... czemu by nie uczynić go swoim "eksperymentem" i zobaczyć jak on sam zareaguje? - Proszę bardzo~ - zaczęła jak zwykle niewinnie dziewczynka, opierając się tym razem o ścianę zanim przystąpiła do faktycznych tłumaczeń - Jestem idealna. Jestem na wskroś idealną osobą, o idealnych cechach, idealnej osobowości i fizyczności. Jestem wszechstronna, jestem świetna, jestem pewna siebie, jestem świadoma swoich możliwości. Ale co najważniejsze i z czego wypływa całość mojej idealności - mam niesamowity potencjał. Ludzie mają różne talenty, tak? - spojrzała na "doktora" poszukując pierwszych oznak braku zrozumienia - Jedni są dobrymi... fufu... lekarzami - nie powinna na niego patrzeć mówiąc to, automatycznie się śmiała - Inni mogą nie mieć takiego szczęścia, ale nie o to chodzi~ Jeszcze inni świetnie grają w piłkę, dobrze się uczą czy mają talent do nauki języków. Moim talentem jest natomiast... idealny potencjał. Potencjał do idealności. Potencjalnie jestem najlepsza i najświetniejsza na świecie. Jeśli tylko się za coś zabiorę, po pewnym czasie potrafiłabym to doprowadzić do doskonałości. Rozumiesz? - zakończyła dość ostro, bez żadnej fazy końcowej, ot, po prostu kończąc wypowiedź bez dłuższych rozmyślań. - Skarg nie było? Ordynator może to potwierdzić? - zapytała unosząc powiekę prawego oka - Och, eksperymenty. Chciałabym usłyszeć coś więcej na ten temat! Cóż taki fantastyczny... eee... specjalista ma w swoim warsztacie, co go interesuje, czym się zajmuje? - czy to właśnie była wymiana uprzejmości w postaci odpowiedzenia pytaniem na pytanie? Kto wie...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1012-dyspozycje-keiko#15089 https://ftpm.forumpolish.com/t1001-keiko-hikari https://ftpm.forumpolish.com/t2210-raporty-keiko-hikari#38757
Mikazuki


Mikazuki


Liczba postów : 298
Dołączył/a : 05/01/2013

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptyCzw Sty 02 2014, 16:49

Słysząc paplaninę Keiko, Dżek zasadniczo podrapał się po głowie i przyjrzał jeszcze raz jej karcie, a potem znów spojrzał na dziewczynę. Mhm... tak, tak. Zdecydowanie tak. Wstał z krzesła które zajmował i podszedł do jej łóżka by przy nim przywiesić, ów kartkę.-Dochodzisz do zdrowia, a to dobrze. W każdym razie, o wspaniała panno Hikari, kursów na pielęgniarstwo by się ci parę przydało. Bo to, nie wychodzi ci perfekcyjnie.-Mrugnął jeszcze do Hikari i pogwizdując opuścił jej salę. W sumie mógł porozmawiać z nią dłużej, ale nic do niej docierało... jeszcze... musi wymyślić odpowiedni sposób, by umieć się z nią porozumieć... i naprawić. Może Lobotomia by coś pomogła?

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3706-mikazuki#71569 https://ftpm.forumpolish.com/t3302-mikazuki#top https://ftpm.forumpolish.com/t3705-mikazuki#71568
Keiko


Keiko


Liczba postów : 285
Dołączył/a : 25/05/2013

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptyPią Sty 03 2014, 16:53

- Hah... Tak jak się można było spodziewać... - westchnęła tylko Keiko, kompletnie już teraz upewniona w kompetencjach, zarówno mentalnych, fizycznych jak i zawodowych lekarza. Zasadniczo sprawdziły się jej przewidywania w kwestii braku zrozumienia ze strony lekarza, nie spodziewała się tylko, że wybierze tak beznadziejnie głupi sposób na to, by uniknąć przyznania się do braku niezbędnych komórek mózgowych, które mogłyby mu pomóc w rozumowaniu. Cóż, ucieczka również była wyjściem dla niewyedukowanych prostaków, prawda? Często w ten sposób nawet ratowali więcej twarzy niż gdyby zmusili się do z góry przegranej rozgrywki słownej. Mądrość ludzi głupich, wrodzone instynkty, coś z tej pary musiało zadziałać na Dżeka w ten sposób, ale dla Keiko było w tym momencie wszystko jedno, które z tych dwóch bardziej wpłynęło na jego ruchy. Tak czy siak, w ten sposób jedynie wzmocniło się przekonanie o jej wybitności i zwiększonym znaczeniu nad innymi osobami. A skoro jej stan zdrowia się poprawiał, tak swoją drogą, to niepotrzebnie w ogóle tu przebywała. Mogła zająć się czymś zdecydowanie bardziej pożytecznym niż siedzenie w pokoju i oczekiwaniu na beznadziejnych lekarzy i dlatego też po zabraniu wszystkich swoich rzeczy najzwyczajniej w świecie opuściła szpital wracając do swoich zajęć.

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1012-dyspozycje-keiko#15089 https://ftpm.forumpolish.com/t1001-keiko-hikari https://ftpm.forumpolish.com/t2210-raporty-keiko-hikari#38757
Snow


Snow


Liczba postów : 254
Dołączył/a : 21/08/2013

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptyCzw Sty 16 2014, 00:51

Snow ocknął się w szpitalu, odziany jedynie w jakiś cieniutki fartuch i nic więcej. Po jego ciuchach nie było nawet śladu, a w pomieszczeniu było dość "wietrznie", jakby to w ogóle mogło przeszkadzać magowi powietrza, który jest w stanie kontrolować wietrzne przepływy w jakimś tam stopniu. Pora na pobitewny bilans strat i później może przyjdzie czas na żale. CO stracił Śniegu? Na pewno kawałek dumy, może nawet spory, dostać baty od miniaturowej dziewczynki? No bez przesady, ale raczej nie ma się czym chwalić. Prócz tego parę blizn na plecach, połączonych z okropnym bólem, przynajmniej na tą chwilę. Całość zwieńczona, czymś w rodzaju słonecznego, dziewiczego tatuażu. Nie licząc tych paru niedogodności, to w sumie Pat czuł sie całkiem w porządku, niemniej trza było odbębnić te parę dni w szpitalu, by pozbyć się kłopotliwych oparzeń.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1426-skarpeta-snow-a https://ftpm.forumpolish.com/t1392-patrick-snow-johnson
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptyNie Sty 19 2014, 19:59

MG

W tej samej sali, na łóżku naprzeciwko, leżał nieco starszy od Snowa mężczyzna. Rozczochrane czarne włosy, zielone oczy, lekki zarost, papieros w ustach, gazetka i ta sama szpitalna piżamka przydzielana każdemu choremu. Powód - złamana noga. Leżał z nogą w gipsie wystającą spod kołdry niczym trofeum i czytał gazetkę, wypełniając powietrze papierosowym dymem, niespecjalnie się przejmując tym, że oto są w szpitalu, wśród chorych ludzi.
- O, obudziłeś się - mruknął, kiedy usłyszał twoją szamotaninę ze sprawdzaniem swojego stanu. Złożył gazetę i położył ja na stoliczku obok, po cym wypuścił kolejną porcje szarawego dymu. - Kto cię tak załatwił, co?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Snow


Snow


Liczba postów : 254
Dołączył/a : 21/08/2013

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptySob Lut 22 2014, 01:45

Początkowo można było odnieść wrażenie, iż Snow nie jest w stanie usłyszeć słów swego szpitalnego towarzysza. Usiadł w swoim szpitalnym łożu i tępo gapił się przed na siebie. Bujał w obłokach, a może analizował swoje niepowiedzenie na misji? Ktoś obserwujący go z boku, mógłby porównać jego zachowanie do zombie, czy coś w tym stylu. Z letargu wyrwał go głos, a raczej echo głosu nieznajomego, ale nie tak od razu, trwało to dłuższą chwilę. Na obojętnej twarzy Śniega pojawiło się zaskoczenie. Nie zauważył wcześniej, iż nie znajduje się sam w pokoju, co go lekko zaskoczyło, ale na szczęście, przynajmniej na razie za takie błędy nikt nie karze mu słono zapłacić, to nie walka, na której za opuszczenie gardy dostaje się porządny cios w trąbę. Po zaskoczeniu odpowiednich trybików w mózgownicy blondasa i wprowadzeniu jego toku myślenia na odpowiednie tory, zaczął on zastanawiać się nad odpowiedzią. Przez co cisza, która nastała mogła wydawać się przydługa i niezręczna, niemniej Pat nie mógł nic na to poradzić, stąd zachowywał się normalnie,a przynajmniej próbował.
-Jeśli powiem, że mała dziewczynka, podobna do chochlika, to i tak mi nie uwierzysz, to powiedzmy że ogromny trol z pochodnią spuścił mi łomot.-Patrick uśmiechnął się szeroko. Zapewne, nie ma sie czym chwalić, zawalił swoją pierwszą misję jako mag Fairy Tail, ale tym bardziej nie będzie się załamywał. W każdej beczce goryczy znajdzie się jakaś łyżka miodu, czy jakoś tak. Brace yourself! Następnym razem tyłka zapewne tanio nie sprzeda.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1426-skarpeta-snow-a https://ftpm.forumpolish.com/t1392-patrick-snow-johnson
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptyPon Mar 03 2014, 02:02

MG

Mężczyzna słuchał tego, co Patrick miał do powiedzenia, jedynie wypuszczając siwy dym. Nie skomentował w żaden sposób przyczyny jego porażki, choć właśnie przed chwilą o nią zapytała. Jedynie wpatrzył się w ścianę, by po chwili się ocknąć z zamyślenia.
- No, to w takim razie jest nas dwóch. Mnie pokonały schody - mruknął, odkładając gazetę na stolik, a wciąż palącego się papierosa odkładając do popielniczki. Zaczął się szarpać z odwiązaniem nogi. - Jak... się... nazywasz? - pytał w trakcie czynności, ze słyszalnym wysiłkiem. Widać noga była w bardzo kiepskiej pozycji, a on sam bardzo zasiedziały by spokojnie robić takie wygibasy ciałem. Westchnął ciężko, gdy noga w gipsie wylądowała na łóżku. - Ja jestem Tael.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Snow


Snow


Liczba postów : 254
Dołączył/a : 21/08/2013

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptyPią Mar 07 2014, 18:43

SNow tylko przyglądał się towarzyszowi niedoli, ano nie należał do rozmownych trzeba mu to przyznać, dlatego nie skomentował prób uwolnienia się z gipsu, czy co tam wyczyniał Tael. Chociaż swoje sobie Śniegu pomyślał, ale odłóżmy rzeczy mało istotne na bok. Padło pytanie o imię, a brak odpowiedzi na takie pytanie podchodził pod brak kultury, czy coś. Pat nie zastanawiał się długo, przecież wie jak się nazywa.
-Moja godność to Patrick Johnson, zwany również Snowem. Miło cię poznać Taelu.-odpowiedział na tyle barwnie na ile mógł, drobny akt uprzejmości zapewne nie zaszkodzi, a swoją odpowiedzią Śniezka wyczerpał temat do granic możliwości. Pytanie tylko, co dalej? Może jakiś żart na temat schodów? Raczej byłby nie na miejscu... Okazać zrozumienie? O to już jest myśl, tylko jak to zrobić? Trzeba było kombinować, wszak palacz silił się na podtrzymanie rozmowy, a raczej jej rozpoczęcie, Snow nie mógł tak po prostu zniweczyć czyichś starań, lepsza dziwna rozmowa niż nieprzyjemna cisza.
-Tak, schody mogą okazać się trudnym przeciwnikiem, zwłaszcza po kilku procentach...-rzekł, a że nie zabrzmiało do końca tak jak chciał? No cóż nic na to teraz już nie poradzi, pozostało mu tylko czekać na reakcję.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1426-skarpeta-snow-a https://ftpm.forumpolish.com/t1392-patrick-snow-johnson
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptySob Mar 15 2014, 21:02

MG

Tael przesunął nogę na ziemię iw stał, chwiejąc się lekko. Bóg wie, ile czasu spędził już w szpitalu, ale nie wyglądał za dobrze. Widać pobyt tutaj bardziej mu szkodził, niż pomagał. Westchnął przeciągle i zaczął zmierzać w kierunku Wróżka.
- Przeklęci lekarze musieli mnie włożyć w gips, choć nic mi nie było. To tylko otwarte złamanie kości z przesunięciem - warknął, najwyraźniej po raz pierwszy od dawna dając upust swojej frustracji. Stanął przed łóżkiem Snowa, patrząc na niego z uwagą. - Schody schodami, pierwsza zasada mówi - jeśli możesz pić, to niech inni przyjdą do ciebie - odpowiedział normalnym tonem. Westchnął, po czym uśmiechnął się nieco niepewnie w stronę Patricka. - Nie masz może ochoty... pójść sobie już z tego szpitala? - zapytał z nutką nadziei w głosie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Snow


Snow


Liczba postów : 254
Dołączył/a : 21/08/2013

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptySro Lip 30 2014, 20:09

Tylko otwarte złamanie- Patrcik powtórzył w myślach słowa Taela kilkakrotnie. Powtarzał je sobie, jak mantrę, zastanawiając się przy tym, czy jego rozmówca próbował zażartować, co wyszło mu dość kiepsko, czy tez mówił poważnie. Wypadało jakoś zareagować, ale Pat tylko się lekko uśmiechnął, przyjmując ostatecznie, iż stwierdzenie " tylko otwarte złamanie" było kiepskim żartem. Anegdotkę o schodach, o ile, to było coś w tym rodzaju Pat całkowicie zignorował. Możliwe, że jest w cale, a w cale nie rozumiał lub nie chciał zrozumieć. Zainteresowało go jednak stwierdzenie o możliwości opuszczenia szpitala, niemniej wiązało się z nim kilka niedogodności. Patrick może był już zdrów jak ryba, czego nie można było powiedzieć w 100% o Taelu. Całkiem możliwe, że uderzył się przy tym upadku z schodów w głowę, a Śniegu nie czuł się na siłach, by niańczyć osobnika, który mógł się nabawić wstrząsu mózgoczaszki
-Nawet, jeśli udałoby się nam wyjść ze szpitala, bez pościgu w postaci pielęgniarki Berty.- tu miał na myśli jedną z salowych przy których czołg t-62 wyglądał jak łagodny kociaczek i Snowi dziękował w duchu, iż nie pamięta czy miał z tą panią przyjemność, gdy był nieprzytomny.
- To mamy jeden zasadniczy problem. Nie posiadam normalnych ciuchów, a raczej nie wiem, gdzie się znajdują. Całkiem możliwe że się spaliły, a co za tym idzie nie sądzisz, że jak zacznę paradować półnagi po mieście, to prędzej czy później strażnicy nas skasują?- bystre oczka Snowa wpatrywały się w towarzysza, ciekaw był czy jest przygotowany na taką ewentualność
-Zawsze można, by odwiedzić jakiś sklep z ciuchami, ale...- czemu zawsze muszą być jakieś ale?-
-Nie mam kasy, a co ważniejsze, w związku, że mam dość nietypową budowę ciała- wszak Patrick był ogromnym chłopiną!
-Większość ciuchów muszę mieć szytą na miarę, ciężko mam coś na siebie dopasować.- rozwiązanie tych kwestii intrygowało Pata równie mocno, co problem strażników. Niemniej ta rozmowa nasunęła Johnsonowi jedną dodatkową myśl, nad którą się wcześniej nie zastanawiał. Jak on do cholery wróci później do domu?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1426-skarpeta-snow-a https://ftpm.forumpolish.com/t1392-patrick-snow-johnson
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 EmptyCzw Sie 07 2014, 16:05

NPC

Słowa Patricka najwidoczniej nie zbiły Taela z pantałyku. Wciąż uśmiechał się z niezachwianą nadzieją, że oto być może uda mu się opuścić szpital. Tylko potrzebował wspólnika, ot co. Prawie jak napad na bank, tylko w drugą stronę. Musieli wyjść z sejfu.
- Twoje... i moje ubrania są w tej małej szafie, widzisz? - Wskazał niewielki mebel w rogu pokoju. Szafa. Problem ubrań był najwidoczniej rozwiązany. Częściowo. - Co prawda nie wiem, w jakim są stanie, skoro oberwałeś jakąś kulą ognia, ale warto sprawdzić - dorzucił. Jemu najwidoczniej nie przeszkadzało latanie w szpitalnej piżamce. - Poza tym, jakie są szanse, że pani Berta przebije się przez beton? - zaśmiał się, mrugając porozumiewawczo w stronę Snowa. Podszedł do szafy i wyciągnął jakieś ubrania. Po czym zaczął męczyć się ze spodniami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Sponsored content





Sala numer 96 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala numer 96   Sala numer 96 - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Sala numer 96
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
 Similar topics
-
» Sala numer 2
» Sala numer 69
» Sala nr 112
» Sala nr. 9
» Słoneczna Uliczka, numer 13.

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Magnolia :: Szpital
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.