HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Rynek - Page 10




 

Share
 

 Rynek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 13 ... 17  Next
AutorWiadomość
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptyPon Wrz 03 2012, 01:31

First topic message reminder :

Rynek w Magnoli to miejsce naprawdę magiczne lub raczej bajkowe. Powodem tego jest wygląd oraz wykonanie. Zaczynając od samej kostki, która jest zbiorem wszelkich kolorów oraz nie posiada żadnej szparki pomiędzy kwadracikami. Dorzucając do tego fontannę, z której nie da się wyciągnąć wyrzuconych monet umiejscowionych pod wiecznie krystaliczną wodą. Przechodząc do wiecznie kwitnących roślin oraz ławek wykonanych z przeróżnych materiałów w najosobliwszych stylach. Docierając do lampionów, które rozświetlają noc, unoszą się nad tym miejscem. A kończąc na zegarze, który stoi pośrodku placu. Zegar wykonany jest dość prosto, o taki zwykły słupek, który ma pięć metrów, zakończony jest dużą przezroczystą kulą, w której to wraz z upływem czasu zmienia się kolor wskazówek, z rana są one bardzo ciemne zaś im bliżej nocy tym stają się jaśniejsze aż wreszcie świecą. Do tego nie ważne gdzie się stoi zawsze od frontu widać tarczę zegara.

MG
W sumie powinienem poczekać na odpis Afuro i Belfa, ale Pheam nalegał...

Dym już powoli zdążył zniknąć, pozostawiając znikome ślady swojej obecności w powietrzu. Gdy każdy z was dotarł na miejsce nie zauważył prawie nic dziwnego. Oczywiście prawie, jednak spokojnie na pewno nic nie zostało zdemolowane! Tak gdy przybyliście na miejsce, wszystko wyglądało tak jak zwykle. Ta sama sceneria, jednak aktorzy byli nowi.
Dwójka mężczyzn stała pod jedną z wielu fontann i mówiła coś do siebie. Jednak staliście za daleko aby móc cokolwiek usłyszeć, w sumie nawet ciężko wam było dostrzec dokładny wygląd osób. Jednak mieliście pewność, że jeden był niższy od drugiego i bardziej cherlawy, ten mówił głośniej, a jego piskliwy głos z odrobiną chrypy dawał dziwny pogłos. Co ważne, tim z domu Hotaru przybył od lewej strony, zaś Noc od prawej. Ogólnie to stoicie naprzeciwko siebie, na samym początku rynku. Zaś para nieznajomych prawie na samym jego końcu. W sumie to chyba tyle...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano

AutorWiadomość
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptyPią Sie 15 2014, 01:30

- Ładne imię - odpowiedział dość spokojnie, by jej nie wystraszyć - Chcesz to mogę cię trochę oprowadzić po mieście. Jestem dość obeznany, często przebywam w Magnolii, chociaż osobiście mieszkam w Hosence - uśmiechnął się lekko starając się nie za bardzo przejmować pobolewającą ręką. Kiedy wspomniała o jego ręce od razu ścisnął palce lekko speszony i odwrócił wzrok w bok jakby wymyślając coś na poczekaniu.
- Tak, boli. Miałem wypadek w Hargeon. Spadł mi na nią ka... skrzynka z kalmarami, ale taka ogromna... Lekarze stwierdzili, że mi jej nie złożą, bo jest tak skomplikowane złamanie - odpowiedział wracając do niej wzrokiem. Wiedział tak naprawdę, że lekarze są idiotami, bo takie rzeczy powinni robić z zamkniętymi oczami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptyPon Sie 18 2014, 11:47

~~MG~~

- Nie trzeba - odpowiedziała tylko cicho Anisia, słuchając w dalszym ciągu w stronę Ryudogona, a i wpatrując się w niego ciut przenikliwym wzrokiem, a może to tylko dziwne wrażenie. - A co jeśli... mogę to naprawić? - dopytała się tylko kobieta, dotykając delikatnie zranionego miejsca, aby coś sprawdzić? A może przyjrzeć się temu wszystkiemu dokładniej, czy też zbadać owy przedmiot, jakim był gips pokrywający łapkę mężczyzny. W każdym bądź razie z obserwacji twarzy przerzuciła się na lustrowanie faktury gipsu, a może tego - co pod niem jest.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptyPon Sie 18 2014, 12:31

Nagle usłyszał jedno magiczne zdanie... słowa, które podniosły go na duchu tak bardzo, że aż zaczął powątpiewać w ich prawdziwość - Serio możesz to zrobić..? - zapytał dość niepewnie spoglądając na nią jak obserwuje gips. Od razu chciał go zdjąć, by zaczęła mu leczyć rękę, ale się przez chwile zastanowił czy to taka dobroduszna osoba...
- Jest w tym jakiś haczyk..? - spytał się - Chociaż nie ważne, jak możesz to zrobić to najlepiej jak najszybciej, zrobię wszystko, by była już sprawna - nie interesowało go ile będzie musiał za to zapłacić, ani jaką cenę...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptyWto Sie 19 2014, 21:45

~~MG~~

Kobieta tylko przysłuchiwała się słowom mężczyzny, jakby czekając na zgodę, czy przytaknięcie w sprawie chęci pomocy. Jakby wiedziała z góry, że ten takowej potrzebował... Na pytanie o haczyk uśmiechnęła się tylko nieznacznie, jednak zaraz potem, nim Ryu dokończył zdanie, ta zaczęła grzebać w swoim podręcznym bagażu, a Szczur mógł dosłyszeć ciche brzdękanie, jakby jakieś szkło obijało się o siebie. - Przysługa za przysługę, a jak... O to się nie musisz martwić - powiedziała, wyciągając flakonik z zielonkawą, gęstą substancją. - Starczy wetrzeć... dokładnie - dodałaby tylko, wyciągając rękę z flakonikiem w kierunku Ryudogona, a drugą przesuwając po rannej kończynie, czy też gipsie. Powoli, delikatnie...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptyWto Sie 19 2014, 23:02

Nie zastanawiał się długo i zdrową ręką sięgnął po flakonik od tej dziewczyny. Przysługa za przysługę to chyba bardzo dobra wymiana, prawda? Chyba? Nie zabierał ręki, niech go sobie mizia. Jeśli mu go oddała wtedy też - Chwila - po czym schowa flakonik do kieszeni kurtki i spróbuje zerwać gips. Gdy to zrobi wtedy też tak jak dziewczyna powiedziała, czyli otworzy flakonik i wetrze w łapkę ową substancję i będzie wcierał delikatnie. Oczywiście będzie to robił tak, by objęło to całe jego "złamanie", by nie było potem komplikacji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptyCzw Sie 21 2014, 18:39

~~MG~~

Zrywanie gipsu, jak to zrywanie gipsu... stanowiło dość oporne zadanie dla Ryu, a przynajmniej z początku, kiedy to mężczyzna musiał znaleźć jakiś punkt zaczepienia, czy coś do dalszych akcji. W międzyczasie kobieta odsunęła się, by najwyraźniej nie wadzić Szczurkowi, a sam chłopak kilkukrotnie mógł zakląć z bólu, gdy zrywany gips szturchnięty został ciut mocniej niźli powinien, ale... tak musiało być? Możliwe, bo w końcu wyswobodził łapkę, a zaraz potem zaczął rozsmarowywać - jak się okazało po dotyku - zielonkawą substancję o konsystencji godnej galaretki, a z czasem przyjemny, kojący chłód, który mógł nawet powodować lekkie ciarki, czy coś, zaczął wywoływać coś jeszcze. Coś, co mogło się mu nie spodobać. Wrażenie, jakby coś wyżerało jego skórę i wypalało wszelkie jego tkanki zgromadzone na ręce. Jakby coś przenikało jego rękę na wylot i powodowało potwornie bolesne zmiany, które najpewniej będą nieodwracalne, ale... Czy nie mówi się, że im coś gorzej smakuje tym lepiej działa? Więc czy tak samo nie jest z bólem? Ponadto Anisia zdawała się ulotnić? Jakby zapadła się pod ziemię, a sam Ryu niedługo potem stracił przytomność.
Gdy się ocknął mógł zauważyć jedną różnicę. Poza upływem czasu, który wskazywał dość późny wieczór, mógł dostrzec, iż jego ręka jest sprawna, a przynajmniej w teorii, bo przybrała raczej... Nienaturalny odcień, bladozielony kolor. Czy coś dokładniej się z nią zmieniło? Czy to była jakaś sztuczka? Efekt uboczny? A może... tak miała teraz wyglądać? Przynajmniej... działała.

Ryu - wcześniej złamana/zmiażdżona ręka przyjęła nienaturalnie bladozieloną barwę. Ponadto jest w 100% gładka, a z dotyku przypomina rośliny, których w teorii własności zachowuje, a ka potrafi wysychać, a wtedy traci na sile, czy też może zregenerować rany nie przekraczające tych z poziomu rangi D poprzez "podlanie" jej. Ofc jest też łatwopalna. Zielony kolor będzie stawał się bardziej intensywny aż do fabularnego marca o/
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptyCzw Sie 21 2014, 21:47

Cholerna dziewczyna! Jak on mógł być taki głupi, by jej zaufać?! Przecież nic nie jest za darmo w tych czasach. Nawet za kopa w dupę trzeba czymś płacić. Wziął głęboki oddech wstając z ziemi. W końcu zemdlał, a jest już dość późno. Zaczął spoglądać na swoją rękę, która była sprawna, ale bał się efektów, które przyniesie ze sobą owa "transformacja" w to coś. Może mu wyrośnie kaktusa na ręce? Nie wiedział, ale może powinien kupić jakiś nawóz po drodze? Może darmowy groszek będzie z niej przynajmniej miał? Mogłaby tylko być w innym odcieniu, nie przepada on za zielonym. No cóż, teraz po prostu udał się w swoim kierunku... znaleźć coś do jedzenia... Może jakiś bar?

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptySro Lip 06 2016, 21:16

”You needn't read it”:

Nori wkroczyła do Magnolii. Obcasy stukały po wybrukowanej drodze, odbijając się głuchym echem od ścian budynków. Miasto, które tak bardzo kochała... było opustoszałe. I to chyba najbardziej ją przerażało. Czuła się po części winna temu, że…  jest tak a nie inaczej. Nie mogła jednak nic na to poradzić. Kroczyła powoli przez ulice, rozglądając się uważnie. Cisza przed burzą. Czuła, że coś wisiało w powietrzu. Tylko… co? Cóż to było? Co to za wróg, którego na chwilę obecną nie było ani widać, ani słychać. Niedoszła księżniczka  była jednak pewna, że przyjdzie jej się zmierzyć z kimś… silnym. Czy sobie poradzi? Tak dawno nie walczyła… jednak z tym było niczym z jazdą na rowerze. Podobno.  Nie powinno się tego zapominać. Zacisnęła mocniej palce na rękojeści swojego sztyletu. Była zwarta i gotowa. Mogła uważać to za swój wielki powrót. Jeszcze przyjdzie jej się zrehabilitować za to odejście i zostawienie przyjaciół bez słowa wyjaśnienia. O ile będą chcieli jej wybaczyć i znów przyjąć pod swoje skrzydła. Jeżeli nie… cóż. Pogodzi się z tym. Sama wybrała taką ścieżkę i jeżeli nie znajdzie się jakieś przejście, będzie wciąż nią kroczyła. Na jej końcu coś zapewne jest. Co? Tego wiedzieć prawa nie miała. To tajemnica, zagadka, którą poznaje się wraz z dniem, w którym odchodzi się na drugą stronę.
Była gotowa.
Stanęła na samym środku rynku. Niczym zmora albo cień, w długiej, czarnej pelerynie, z kapturem na głowie, który zasłaniał praktycznie całą jej twarz. Mogłoby się wydawać, że to ona jest tym złem, które nawiedziło Magnolię. Jednakże tak nie było. Zamierzała być niczym rycerz na białym koniu. Albo uwolni to miasto, albo stanie się ono jej grobowcem. Czarnowłosa jednym ruchem dłoni odpięła spinkę trzymającą pelerynę i zrzuciła ją na siebie. Materiał został porwany przez wiatr. Niesforne kosmyki, których nie była w stanie złapać w warkocz, owiewały jej twarz.
Niech się dzieje, co chce. Była gotowa.
Przybywam oto ja. Eleonore Louise Marie de Blair. Zwaną również Nori. Gdzie jesteście, ci, którzy ośmieli się zaatakować dom mój? Pokażcie się! – krzyknęła w powietrze.
To czas twej ekspiacji. Wykorzystaj go dobrze. Bo drugiej szansy nie dostaniesz.


Ostatnio zmieniony przez Nori dnia Sob Lip 09 2016, 20:08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptySob Lip 09 2016, 10:03

MG:

Cisza. Tylko wiatr hulający w ulicach zdawał się być jedynym obecnym mieszkańcem Magnolii. I w tej właśnie scenerii pojawiła się Nori. Rzuciła głucho w przestrzeń odważne słowa. Słowa, na które mało kto spodziewałby się odpowiedzi. Może nawet sama Nori niezbyt wierzyła w głębi serca, żeby ktokolwiek jej odpowiedział. Ale tak się właśnie stało. Ktoś jej odpowiedział.
-Na imię mi Mefistofeles, demoniczny książę, którego nawet najwyższy Lucyfer się obawia. Zanim staniesz przed mym obliczem okaż się godna tego zaszczytu! - usłyszała głos zewsząd i znikąd, który po chwili umilkł tak gwałtownie, jak się pojawił. Ciszę tym razem przerwał odgłos upadającego, metalu za rogiem. Chyba ktoś coś przewrócił...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptySob Lip 09 2016, 19:08

Mogłoby się wydawać, że jest zupełnie sama, że otaczają ją tylko puste domy i wiatr, który między nimi wędrował. Na pierwszy rzut oka tak to mogło wyglądać. Podczas swojego krótkiego życia nauczyła się jednak, że taka cisza niczego dobrego nie zwiastuje i trzeba się spodziewać… zdecydowanie czegoś więcej. To tylko pozorny spokój przed rozpętaniem się prawdziwego piekła. Rzucając swe słowa w przestrzeń, wierzyła, że zyska na nie odpowiedź. Długo nie musiała czekać. Kącik wiśniowych ust dziewczyny uniósł się nieznacznie do góry. Miała udowodnić, że jest godna tego zaszczytu?
W moich żyłach również płynie błękitna krew, książę. Nie wypada odmawiać księżniczce, nieprawdaż? – Och, Norko, Norko! Od niedawna wiesz już o swoim prawdziwym pochodzeniu, nawet nie jesteś w stu procentach pewna jego prawdziwości, a i tak bezczelnie je wykorzystujesz? Cóż, czasem trzeba. Cel uświęca środki. A zamierzała bronić Magnolii przed złem, za wszelką cenę. Nawet własnego życia.
Czarnowłosa kątem oka spojrzała w stronę, z której wydobył się tajemniczy dźwięk. To… wydało się jej podejrzane. Była sama, tylko wiatr jej towarzyszył… to może on coś przewrócił? Nori ściągnęła brwi i rozejrzała się jeszcze raz uważnie po rynku. Żadnej żywej duszy. Powoli, uważnie poszła w tamtym kierunku, by zbadać, co było źródłem dźwięku. Jednakże cały czas zachowywała czujność, nasłuchiwała i bacznie się rozglądała, w razie czego gotowa do uniku.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptySro Lip 13 2016, 08:16

MG:

Nikt jednak już nie odpowiedział na słowa Eleonore. Zdawać by się mogło, że cisza znów zamieszka w tym miejscu, gdyby nie fakt, że coś jakieś dziwne odgłosy wydawało. Gdy kobieta już się zakradła zobaczyła następujący obraz. Jakaś drobna, odziana w stary, podarty, brudny i płaszcza praktycznie klęcząca przy przewróconym śmietniku, przeszukującym jego wysypaną zawartość. Chyba nawet nie wiedziała, że ktoś tu jest przy okazji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptySro Lip 20 2016, 12:23

Mimo że czarnowłosej odpowiedziała tylko cisza, Książę nie uraczył się odezwać choćby słowem, czuła, że nie jest tu sama. Kobieca intuicja? A może po prostu zwykłe doświadczenie? Nie chodziła po tym świecie zbyt długo, fakt, ale to nie zmieniało faktu, że po prostu czuła w kościach, że szykuje się tutaj coś większego. Dlatego też była cały czas czujna, nasłuchiwała i uważnie obserwowała otoczenie. Idąc w stronę tajemniczego dźwięku, stawiała uważnie kroki, gotowa w razie czego do uniku. W każdej chwili, z każdej strony, mógł ją ktoś zaatakować, więc musiała się mieć na baczności. Zacisnęła mocniej palce na rękojeści swojego sztyletu.
Widok, który zastała… był nieco szokujący, ale nie był on powodem do zmniejszenia ostrożności młodej magiczki, wręcz przeciwnie. Jej czujność jeszcze bardziej się wyostrzyła.
Kim jesteś? – zapytała w kierunku tajemniczej persony, uważnie obserwując każdy jej ruch i nasłuchując otoczenie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptySro Lip 20 2016, 22:37

MG:

Kobieta, co dało się poznać po jej sylwetce wzdrygnęła się na głos Norki. Ale zamiast się odwrócić zasłoniła tylko swoim płaszczem resztki śmieci z kosza i rzuciła:
-Byłam tu pierwsza. Idź znajdź sobie swoje. - powiedziała lekko oburzona, po czym dodała -Choć pewnie taka nowobogacka ma w dupie takich jak my. - po czym wróciła do czynności szukania czegoś w śmieciach. Jak tak Eleonore sobie tu stała, tak wyczuła w końcu pewną woń... niezbyt przyjemną. Ta kobieta z pewnością wiele wycierpiała, a i prysznic pewnie był dla niej towarem deficytowym. Mimo wszystko, jakoś sobie radziła, choć sposób, w jaki to robiła, zachęcający zdecydowanie nie był.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptyPią Lip 22 2016, 22:34

Ci, którzy zostali w Magnolii, zapewne nie mieli łatwego życia. Miasto wydawało się być zupełnie wymarłe, żadne dostawy żywności raczej nie przychodziły, więc musieli korzystać z tego, co pozostało. A jak wiadomo, nic nie jest wieczne i w końcu się zepsuje. Nori domyśliła się, że kobieta szuka czegoś do jedzenia, to było aż nadto oczywiste. Czarnowłosa głodna nie była i nie zamierzała jej odbierać tego, co tam wynalazła. Ba! Nawet wyciągnęła ze swojej torby jedną tabliczkę czekolady [mam w ekwipunku] i wyciągnęła w kierunku nieznajomej ją z zamiarem dania jej tego łakocia.
Nie chcę Ci niczego zabierać… proszę, weź to – Uśmiechnęła się i zrobiła jeden krok w kierunku kobiety. Zapach jej ciała może do najlepszych nie należał, ale starała się go po prostu ignorować. – Nie jestem żadną nowobogacką. Przyjechałam do Magnolii po długiej nieobecności. Możesz mi powiedzieć… co tu się w ogóle stało? – zapytała ciepłym głosem. Chciała, żeby kobieta choć trochę jej zaufała. Dziewczyna miała nadzieję, że będzie miała blade pojęcie z czym ma w ogóle do czynienia.
Wciąż była jednak czujna, to trzeba podkreślić. Nasłuchiwała i obserwowała otoczenie, żeby przypadkiem się nie sparzyć na chwili dekoncentracji. Nie mogła w żadnym wypadku na to sobie pozwolić.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 EmptyPon Lip 25 2016, 23:01

MG:

Gdy Nori zaoferowała kobiecie darowiznę, ta odwróciła się nieufnie. Gdy więc nieznajoma spoglądała na czekoladę podejrzliwie, Nori zamarła. Widziała swoją twarz. Fakt faktem, oblepioną pyłem, z tłustymi, klejącymi się włosami, z jakąś blizną, zapewne po jakimś uderzeniu batem w okolice twarzy, worami pod oczami oraz ogólnym niewyspaniem wymalowanym na jej twarzy. Nieufnie wyciągnęła rękę z zaniedbanymi dłońmi i obgryzionymi paznokciami, by następnie ułamać kawałek czekolady. Szybko go wzięła i przyciągnęła do siebie, jakby bojąc się, że czarodziejka go jej zabierze zaraz. Tak się jednak nie stało, więc szybko spałaszowała słodycz i mruknęła.
-Dziękuję. - burknięcie jak burknięcie, ale zawsze coś. -Po prostu... ludzie nie znieśli samych siebie. - odpowiedziała po chwili ciszy, siedząc na zimnej ziemi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Sponsored content





Rynek       - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Rynek    Rynek       - Page 10 Empty

Powrót do góry Go down
 
Rynek
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 10 z 17Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 13 ... 17  Next
 Similar topics
-
» Rynek
» Rynek
» Czarny Rynek
» Główny rynek
» Rynek Handlowy

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Magnolia
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.