Summony, chowańce klony i inne wsio

Balans !!!! Balans !!!!!! I jeszcze raz balans !!!!!!
W skrócie: Czary tego typu są zbyt silne i nie chodzi mi tu o siłę owych stworków/klonów czy innych istot, ale o sam proces stworzenia przywołania. W anime z którego pochodzi uniwersum można było zauważyć wiele przywołań. Charakteryzuje je wszystkie parę rzeczy, a mianowicie:
- wymówienie nazwy czaru/imienia przywołanego stworzenia
- jakiś gest/gesty bądź zależnie od magi posiadanie przedmiotu w rękach z którego owy chowaniec pochodzi (np: w przypadku magi lucy, klucze)
- dźwięk, bowiem przywoływanie nie jest bezszelestne
- krąg magiczny w miejscu gdzie stworzenie zostanie przywołane
No, a na forum wygląda to tak:
- przywołanie bez żadnego znaku, gestu, słowa, niczego. Po prostu god mode i coś pojawia się za pomocą myśli
- miejsce ? bez ograniczeń, gdzie tylko się zapragnie
- Jak długo trwa ? a co to znaczy ? użytkownik chce by coś się pojawiło i to coś już jest

Zwracam uwagę na problem samej kwestii przywoływań, bo aktualnie jest możliwość używania tych zaklęć w nadmiernej sile. Oto parę przykładów:
1.Ktoś stworzył pole ochronne przez które żaden skill nie daje radę się przebić, ale to nie problem dla osób mających chowańce albo klony. Bo np: Don (zbieżność osób wykorzystanych w tym poście jest przypadkowa) tworzy klona w środku...
2. Pocisk/czar czy coś leci w sojusznika, bohater natomiast jest zajęty (powiedzmy, że walczy z kimś na miecze i akurat skrzyżował ostrza), niema ratunku, sojusznik zostanie zabity... Ale chwila ? Mam summona ! Co z tego, że jestem zajęty itp. wystarczy sama wola i ziup !! chowaniec pojawia się przed sojusznikiem przyjmując na klatę obrażenia.

Wiem, wiem podałem lekko irracjonalne przypadki, ale mam nadzieję, że wskażą one kwintesencję problemu. Bo tak jak same klony/ stworzenia są ok, tak sam proces przywołania kuleję. Można też pomyśleć, że moja walka mnie do tego skłoniła, no i tak było. Wcześniej tylko zauważyłem op klony dona, ale pomyślałem, że to wyjątek. Niestety teraz jestem skłonny sądzić, że każde przywołanie jest zbyt op.

> niema ratunku, sojusznik zostanie zabity... Ale chwila ? Mam summona !

Jak na moje to by nie przeszło. Postać zajęta jest walką na miecze, nie jest w stanie w danym momencie skupić się na tyle, by przywołać chowańca, a nawet jeśli jakimś cudem by była, to MG może łatwo zadecydować o tym, że "celność" przywołania nie jest 100% skuteczna.

> Ktoś stworzył pole ochronne przez które żaden skill

Skoro żaden skill, to żaden skill. Pomijając już, że takich pól ochronnych na forum chyba nawet nie mamy. Z tego co wiem, summona nie wygenerujemy wewnątrz pola ochronnego, aczkolwiek tu proszę o poprawienie mnie kogoś, kto z taką sytuacją miał faktycznie do czynienia. Ja bym nie przepuścił.

Odniosłem się tylko do przykładów jako MG, do samej teorii odniesie się pewnie lepiej ktoś inny.

Krzyczenie czy gestykulacja? To akurat moim zdaniem bez sensu, ba, jakoś nie wyobrażam sobie poważnej postaci która macha łapskiem i krzyczy "Pikachu, wybieram cię!". Jak dla mnie, wygląda to głupio. Inaczej ma się sprawa z czasem/dźwiękiem/efektami wizualnymi. Tych oczywiście nie winno braknąć, a jeżeli takowych info nie ma w KP to MG sam je sobie może dograć, bo dlaczego nie? Osobiście zazwyczaj przyjmuję że czas przywołania summona jest zależny od jego wielkości, przy czym te wielkości człowieka summonują się dość szybko. Ale też wiele zależy od samego zaklęcia czy rangi, no łotever, to zazwyczaj raczej każdy MG patrzy inaczej ALE jeżeli dużo osób poprze Hibariego a po części sam go popieram, to takowe wymogi możemy brać pod uwagę my sprawdzający, sprawdzając KP/zaklęcia. Co do kwestii "Pojawia się za barierą", walka na miecze -> Raczej żaden MG na taką sytuację by nie pozwolił.

" Inaczej ma się sprawa z czasem/dźwiękiem/efektami wizualnymi. " nie wiem czy chodzi ci, że takie coś powinno być, czy że jest. Bo jeśli to drugie to muszę niestety powiedzieć, że nic takiego niema. Przykład: za plecami hiba pojawiają się 3 stworzenia, reakcja dziewczyny jest żadna (god mode wiadomo, myśl = tworzenie), ale to i tak nie jest tak złe, ale fakt, że hib niczego nie usłyszał, poczuł, zobaczył, nić !! instant skill, bez żadnego znaku, że takie coś jest. A co do samego pojawienia się (miejsca) to też jakieś wymogi/ograniczenia powinny być. Bo wychodzi na to, że ty don gdy biłeś nevera :D mogłeś klona mu do kuli wysłać i by go prał od środka, w końcu skile nie mogły wyjść na zewnątrz, a nic nie było wspominane o wejściu xD (by się never zdziwił gdyby klon go bił w kuli). Kolejny przykład to: ktoś ci ucieka, masz  parę pomysłów gdzie mógł uciec to ciskasz w te miejsce klona/summona by w ten sposób je sprawdzić.

Chodzi mi o to że przeważnie nie ma a być powinno, chodź niektórzy MG stosują coś na wzór czasami, w każdym razie w tym cię popieram. Co do ograniczenia miejsca ja to zawsze ograniczam w prosty sposób, jeśli jakieś miejsce widzę, jest w nim dużo miejsca i nie jest jakoś chronione to można tam przyzwać summona. I nie, kula nie jest duża, mówię raczej o miejscu w którym przywołaniec może się swobodnie poruszać. Gdyby ktoś przywoływał "Małą superpierdzącą Traszkę" która mogłaby się swobodnie poruszać w kuli Nevera... to łaj not? Niby przewaga, ale tak jak Traszka może zapierdzieć Nevera, tak Never może zapierdzieć traszkę. Ofc. Owa kula była z jednej strony antymagiczna, nie wiem czy MG pozwoliłby na chowańca w kuli.

Cytat :

- krąg magiczny w miejscu gdzie stworzenie zostanie przywołane

To mnie w anime strasznie dobijało (negatywnie)...W oryginale - mandze - nie ma czegoś takiego jak jakieś kręgi, więc to zły przykład.

Hmm, Doner, nie mogę się do końca zgodzić z tobą.
Zacznijmy od tego, że to są realia FT, jakby nie było, czyli obowiązuje zasada Rule of Cool. Może próbujecie dodać realizmu, ale zasada jest taka, że efektowność>efektywność. Dlatego nie ma więc słynnego zaklęcia super niskiego poziomu "Przywołania drzazgi w sercu przeciwnika", czy prostszych "Natychmiastowe podpalenie", "Zamiana w kupkę lodu", "Summon Bigger Fish" itd.
Co do summonów, generalnie jest konsensus, że summony raczej przy sobie się przywołuje. Inaczej ludzie przyzywaliby asasynów za ich plecami, kamienie tuż nad ich głowami itd. Zgadzam się więc z Hibim, że jest to trochę przeHAXowane.
Proponowałbym ustalenia jakiś odgórnych granic i jeśli ktoś chciałby je złamać, to musi o tym napisać w zaklęciu. Tak samo, czy zaklęcie ma być instantem czy nie. Co do gestykulacji - Rule of Cool, w realiach FT to jest raczej i tak akcja darmowa, jak rozmowa.
Tyle z mojej strony.

GD wymagają inkantacji by je przywołać, a wszystkie summony i tak pojawiają się przy magu. Ostatnio ujednolicaliśmy magie GDpodobne.

Zamykam.