HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4




 

Share
 

 DU JU ŁONA FAJT!?

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyCzw Sty 10 2013, 23:17

First topic message reminder :

Komórka Latających Vieprzy

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 2n7mq06

Dom Latających Vieprzy, tak obraźliwie nazywano pewien klan Ninja, który wywodziła się od zwykłych rolników (zaraz ale wszyscy Ninja to byli chłopi, ehh mniejsza o to...). Klan w prawdzie nazywał się Dom Stąpających po Wietrze, no podobnie brzmi i też łatwo było zmienić. Jednak główny punkt przezwiska odnosił się do odznaki domu, którą była metalowa klamra do szarfy, przypominająca świński ryjek ze skrzydłami oraz do wyglądu samych zabójców.
Niestety pomimo wielu starań klan wyginał prawie doszczętnie, a wraz z nim ich sekret stąpania po wietrze. Jednakże właśnie dzisiaj grupa sześciu śmiałków zmierzy się z legendą i żądni władzy będą walczyli o zdobycie sekretu, który podobno przepadł! Lecz nie martwcie się bo wszystko będziemy relacjonowali specjalnie dla was!


DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Ei13m8

Powoli roztapiający się śnieg leży wszędzie, czasami tworząc śliskie pułapki, a czasami przed takimi ratując. Ogólnie w powietrzu czuć wilgoć. Jednak w niektórych miejscach widać trawę, ziemię oraz inne elementy, które powoli niczym przebiśniegi wychodzą na powierzchnię. Domy zbudowane są w tradycyjnym stylu Japońskim, zaś cały obszar wygląda niczym mały dworek. Co jakiś czas można natrafić na iglaste drzewa rozrzucone po terenie. Ważnymi elementami są:
  1. Ogród, który wygląda niczym wielki gąszcz drzew oraz krzewów. Osoby z zewnątrz nie mogą zobaczyć co się dzieje w środku. Jest naprawdę gęsto, zielono i tego nie wie nikt, bo nikt w środku nie był...
  2. Mały dwupiętrowy domek na środku jeziora jest największym, a raczej najwyższym budynkiem w okolicy. Z uwagi na fakt, że kiedyś woda była głębsza, a teraz jakoś mniej jej jest... Parter to same drewniane fundamenty, pierwsze piętro to miesce do którego dochodzą mosty, drugie piętro oraz duży stromy dach.
  3. Mała budowla zachowana w dziwnym stylu, bo nie Japońskim ale bardziej chińskim. Dość zaniedbana kopuła, którą podtrzymują filary, w całości wykonana z kamienia, stoi pomiędzy drzewami.
  4. Duże schody prowadzące do wody, ostatnie 3 stopnie są już zanurzone w wodzie. Schody wykonane są z betonu już lekko popękane, lecz nadal nadają się do użytkowania.
  5. Druga część schodów lub po prostu dodatek do nich. Czyli betonowy pomost, jest mniej popękany niż schody, ale bardziej zniszczony przez czas. Widać, ze w barierce jest parę luk oraz, że kiedyś był wyższy niż teraz.

A teraz odrobina liczb, bo jesteśmy już po wstępie i opisach. Otóż arena jak widać jest dość spora, dokładnie to krawędź większa ma długość 120m (10piks=1m) a bok ma 70m. Łącznie daje nam to obszar o wielkości aż 8400 metrów kwadratwych. Czyli jest się czym popisać i jest gdzie powalczyć... Pogoda panująca na terenie jest wyśmienita, bowiem są właśnie roztopy! Dzięki czemu w niektórych miejscach jest mokro i ślisko a w innych sucho od ładnie grzejącego słońca. Tak temperatura w słońcu to nie byle jakie 15 stopni, poza słońcem już dramatycznie spada do 8, ale nadal jest ciepło. Woda w niektórych miejscach posiada jeszcze na tafli lód, lecz z uwagi na mętno błękitny kolor wody, ciężko stwierdzić jego grubość... No i skoro jest jeszcze na wodzie lód, to też za ciepła nie jest, ale w miejscach bez lodu i gdzie może padać światło jest bardziej nagrzana. Godzina o której zjawiacie się to 13 od 15 zaczyna się ściemniać a o 17 zapada już zmrok. Czyli macie jeszcze dwie godziny pięknego dnia.

Kolejka zostanie ustalona poprzez losowanie, dlatego proszę wszystkich walczących aby napisali do mnie na pw w tej sprawie. Ale to nie koniec tajemnic. Otóż wszyscy startujecie z ukrytych pozycji. Znaczy wasze pozycje będą ukryte jeżeli nie będziecie startowali z tego samego miejsca. Dlatego w pierwszym poście możecie opisać co chcecie (przygotowanie do walki, eksplorację terenu, ukrycie się itp.) Co ważne nie możecie startować z pozycji oznaczonych cyframi oraz z obszarów wokół nich. Waszą lokalizacje wysyłacie mi na pw tak samo jak wszelkie ukryte ruchy, a kopię tego Finniemu (jest moim pomocnikiem). Co ważne dopóki nie dojdzie do starcia pomiędzy graczami, powinniście pisać w stylu ukrytych ruchów. Czyli wasz błąd, spowoduje wykrycie waszej pozycji, przez gracza. A nie mogę zabronić ludziom pójścia w dane miejsce. Ani jeżeli może zawiąże się jakiś sojusz mający na celu wyeliminowanie jednego gracza... Wszystkie chwyty są dozwolone, dlatego walki mogą być ciekawe i strategiczne!

Na całej arenie jest 3 npc, z czego dwóch ma dla was zadania wraz z nagrodami, a jeden jest przeszkadzajką. Do tego na arenie jest jedno ukryte zadanie, za które również jest nagroda. No i oczywiście główna nagroda spotkania umieszczona jest gdzieś na arenie. Kto ją zdobędzie? Tego jeszcze nie wiemy, ale jeżeli osoba, która ją znajdzie i będzie miała przy sobie kiedy zostanie pokonana, wtedy nagroda przechodzi na zwycięzce, lecz jeśli przegrany wcześniej ją ukryje nagroda pozostaje jego dopóki się nie odnajdzie (czas szukania nagrody to 3 posty po zakończeniu wszystkich walk, przysługuje tylko ostatniej osobie jaka pozostanie na arenie). Co ważne PD liczone są za każdą odbytą ukończoną walkę oraz za uczestnictwo każdy z was dostaje już 10 PD (no chyba, że Huang i Houjin wydadzą swoje PD wtedy pula podskoczy do 11 pewnych PD).


Nr.
Gracz
MM
Stan
1.
Houijn
56%
Zostało ci 18 naboi.
2.
Dax
-
ODPADŁ
3.
Huang
-
ODPADŁ
4.
Goomoonryong
-
ODPADŁ
5.
Pheam
-
ODPADŁ
6.
Takara
28%
Jesteś bardzo wyczerpa fizycznie. Powoli tracisz siły, do tego z uwagi na duży wysiłek rana dała o sobie znać i zaczęła lekko krwawić. Jednak jeszcze możesz stać na nogach. Oczywiście jest ci zimno bo jesteś cała przemoczona.


Ostatnio zmieniony przez Bane Wakamano dnia Pią Kwi 05 2013, 14:38, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano

AutorWiadomość
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptySob Lut 23 2013, 17:28

A Takarcia idzie się dalej opierdzielać. Tak też nie zostaje nic innego jak wrócić do swojej roboty, a potem wróci i zacznie się bawić w Rambo. W sumie co by było, gdyby tak zaniedbać zadanie? Kto wie co by ją za to spotkało, no i.... zbieranie rzeczy jest fajne. Tylko jeszcze jakby były w bardziej dostępnych miejscach. Co prawda z owych dupereli karabinu nie złoży, ba, jej się to nawet nie przyda ale trza zabić czas.
Powrót do góry Go down
Huang Zhen


Huang Zhen


Liczba postów : 235
Dołączył/a : 28/09/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyPon Lut 25 2013, 02:35

Cóż dotychczas stosowaliśmy ucztę dla rozumu i niektórych zmysłów. Architektura i zoologia, te wspaniałe dyscypliny sa godne umiłowania przez łysego mnicha lecz nie powinniśmy zapominać o tym, że on ma już swojego konika. Nie jest oczywiście jakimś nieokrzesanym chuliganem, który będzie bił kobiety i wyżywał się na słabszych. Otrzymał on w klasztorze stosowne nauki, wie kiedy można używać siły, kiedy jest to niezbędne a kiedy nie wolno dać się ponieść emocjom. W tym momencie wołają go pierwotne instynkty a jego męstwo jest poddane próbie. Czy podoła? Tego nie wie nikt, na pewno bardzo dużo zależy od niego jak i od kaprysów co po niektórych bogów..
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t239-mnichowe-konto https://ftpm.forumpolish.com/t208-mnich-z-bardzo-daleka
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyPon Lut 25 2013, 18:24

Starcie tytanów? Tak, nic bardziej mylnego, bo oto miedzy waszymi ulubieńcami doszło do zgrzytu! Tak pierwszy kontakt i od razu tak owocny. Jednak wpierw przedstawię wam bohaterów dramatu. Pierwszym z nich jest miszcz wschodnich sztuk walki, który całe swoje życie spędził mocząc się się pod wodospadem w samej przepasce biodrowej. Dzięki wielu wyczerpującym treningom wypadły mu wszystkie włosy, ale w zamian zyskał wielką moc! Proszę państwa to Huang Zhen! Po drugiej stornie mamy człowieka typowo z zachodu, kałbojski styl podkreślają te dziwne buty. Ukrył przed naszym wzrokiem swoją twarz prowizorycznie zrobionym turbanem, widać również posiada geny pustynne. Oto przed państwem człowiek, który dostał swoją moc w prezencie Han Chun Woo zwany potocznie "Goomoonryong". Właśnie teraz przed państwem te dwa światy się zderzą, a gdzieś tam w tle przetoczy się jedna mała osóbka...
Wstrzymany:
Stan, w którym postać niby zapada w sen. Jednak ważniejsze jest to, że po prostu sobie wegetuje. Nic nie słyszy, nic nie widzi, nic nie czuje. Taka jest oto cena za nie napisanie posta, nawet maluczkiego.

Goomoonryong - inicjujący to starcie. Pogromca wieprzy i innej zwierzyny rolnej, dziki zwierz, który właśnie pędził w stronę biednego mnicha. Niczym dziki zwierz przeskoczył przez barierkę, wspomagając się jedną ręką, drugą wykonał zamach w stronę twarzy przeciwnika. A wszystko po to aby dodać temu atakowi stylu oraz kapeczkę siły. Gdy tylko już wylądował na moście kontynuował swój koncert. Mężczyzna ze łzami w oczach wykonał dwa kopnięcia, po czym odchylił głowę. Nabrał powietrze w płuca i dmuchnął sadzą oraz popiołem, w stronę swojego oponenta. Proszę państwa co to była za inicjacja tego spotkania. Widać nasz jaszczurkowaty chciał jak najszybciej to zakończyć!

Huang - nasza śpiąca królewna, została obudzona poprzez bestialskie kroki jakiejś bestii, która zmierzała w jej kierunku. Zamaskowana twarz szarżowała w stronę biednego łysolka. Widać to był atak profesjonalnego zabójcy, lecz nie takie starcia nasz mnich w życiu wygrywał. Bez czasu na namysły oraz rozgrzewkę przyjął swoją standardową pozycję obronną i czekał na przeciwnika, który lada moment miał uderzyć. No właśnie miał! Bo oto nasz zakonnik wykonał gładki unik w bok, tak jakby płynął, idealnie się uchylił cały czas trzymając gardę, bo jakby inaczej. Po czym sprytnie wykonał dwa skoki w tył, z czego ten pierwszy o milimetr przed kopnięciem oponenta, dzieki czemu uratował sobie skórę, jednak jego plecy dotykały papierowych drzwi...
Lecz to nie był koniec. Ojj, nie! Przeciwnik miał w zanadrzu jedną nieczystą sztuczkę, znaczy jedną na razie pokazał. Bo gdy tylko nadymał się jak ropuch, po chwili wypuścił jakąś piekielną mieszaninę popiołu i smaru w stronę biednego mnicha. Panie i panowie, to zagranie było wprawdzie nieczyste! Niestety ale nie możemy zobaczyć jak trzyma się nasz zawodnik, bowiem popiół oraz smar skutecznie go zakrywają...

Takara - uderzenie i wybuch tego nie dało się przegapić moi mili. Tak, właśnie nasz pulpecik pokazał czym jest siła maga ziemi. Dziewczynka zrobiła dziurę w moście, jednak coś poszło nie tak. Metalowe pręty tworzyły siatkę w betonie, siatka ta miała zapobiec przed przedwczesnym zniszczeniem mostu. To też nasza dzielna dziewczyna musiała udać się po cel swojej podróży okrężną drogą, po czym oddaliła się z miejsca. Nie zwracając za dużej uwagi na walkę kogutów...

Houjin - wstrzymany

Nr.
Gracz
MM
Stan
1.
Houijn
94%
-
2.
Huang
100%
Masz problemy z widzeniem, można to uznać za ślepotę jednak po prostu bolą cię oczy, a łzy wypływają z nich w litrach. Do tego drapie cię gardło i kaszlesz tak jakbyś miał zaraz wypluć płuca.
3.
Goomoonryong
82%
-
4.
Takara
80%
-
Od teraz wyjścia z kryjówek będę uwzględniane w głównym poście. Czyli cała wasza akcja gdzieś na widoku będzie pisana tutaj. Ukryte ruchy, dokładana lokalizacja lub akcje w ukryciu nadal pisane będą na pw. Mam nadzieję, że to się przyjmie, bo prowadzenie walki przez pw jest odrobinę ciężkie. Przepraszam, że tak was męczę, ale to pierwsza taka walka i trzeba spróbować wszystkiego. Do tego zapomniałem dodać, że użycie czaru pokazuje wasz prawdziwy stan MM.

Każdy z panów walczących ma 2 dni na odpis. W sensie Huang jako aktualnie atakujący musi odpisać do 27 lutego do 24. Jak dasz odpis wcześniej pisze Goo. Takara oraz Houijn piszą kiedy chcą...

Czas na odpis macie do 1 marca do godziny 24.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Huang Zhen


Huang Zhen


Liczba postów : 235
Dołączył/a : 28/09/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptySro Lut 27 2013, 23:53

Zagranie przeciwnika było wprost nieczyste. Pamiętając mniej więcej swoje położenie względem jeziora staram się do niego dotrzeć na początek wychodząc z chmury dymu. Droga jaką będę się kierował jest bardzo prosta. W życiu nigdy nie ma drogi na skroty i zawsze trzeba sie liczyć z przeciwnościami. W ten sposób robie i wychodzę przeciwnością na przeciw. Staram się je zgnieść..
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t239-mnichowe-konto https://ftpm.forumpolish.com/t208-mnich-z-bardzo-daleka
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyCzw Lut 28 2013, 14:28

Po pierwsze zaznaczyć należy że Gumiś używa Łusek smoka żaru, ot małe zabezpieczenie gdyby mnichowi zebrało się na nadmierne czułości i chciał go posmyrać jakąś bronią po brzuszku. Następnie już bardziej spokojnie ruszył w stronę mnicha, tak jak i mnich ruszył w jego stronę, tylko w odróżnieniu od niego, nie opierał swoich ruchów na tak zawodnym zmyśle jak wzrok, oj nie, on skupił się na słuchu, tak więc nawet jeśli dostrzeże mnicha ale dźwięk nie będzie dochodził od niego a gdzieś z boku, to tam właśnie się uda. Jeśli zaś mnich zniknie... to i tak będzie wydawał dźwięki. Cel jest prosty, przejść obok mnicha, wysuwając jednak lewą nogę (Gumiś przechodzi po jego prawej stronie)tak, by mnich się o nią potknął, najlepiej wsuwają ją między jego nogi, tak by miał jak najmniej czasu na przejrzenie fortelu, następnie zaś lewą dłonią dotykając pleców popchniecie go w jego przód. Jeśli przeciwnik się wywalił to Gumiś odwraca się na lewej stopie o 180 stopni w lewo i stojąc przodem do Mnicha schyla się i łapie go dłońmi za kostki. Jeśli jednak mnich wykona akcje która co tu dużo mówić utrudni cokolwiek Gumisiowi, tj. postanowi latać, czy też wywali z jakimś uber unikiem to Gumiś po prostu go przytula lub łapie za kończynę jeśli nie będzie innego wyboru.

Wszelakich ataków mnich stara się unikać, mimo łusek wolał nie ryzykować oberwania z katany czy innej broni, no bo po co? Może łysek dysponował super uber mocą?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyCzw Lut 28 2013, 17:57

Są rzeczy ważne, a i są rzeczy ważniejsze. Rzeczą ważną jest walka na moście, ale ważniejszą czyjaś prośba. Dlatego też olała puki co fajt i poszła załatwić swoje sprawy. A może i lepiej, ze Takarcia nie walczy, ne? Bo po co się rzucać między Scyllę a Charybdę, jak można sobie obrać inną drogę i zamiast przepłynąć to się zabawić w harpunnika? Albo wgl się nie bawić i zrobić wielkie wejście smoka? W sumie potem się nad tym pomyśli, bo zawsze to może się Takarci odwidzieć i zacznie bawić się w Odysa, ne?
Powrót do góry Go down
Houjin Kyouma


Houjin Kyouma


Liczba postów : 86
Dołączył/a : 08/09/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyPią Mar 01 2013, 12:34

Po krótkim letargu postanowiłem zwiedzać dalej świat z tysiąca i jednej nocy. Łaziłem sobie to tutaj, to tam i chyba jako jedyny pozostałem niezauważony kampiąc w odpowiedni sposób. Za to w innym miejscu zrobiło się znacznie głośniej. Widocznie walka z radą trwała w najlepsze. Cóż bardzo dobrze niech sobie walczą. Ja dalej połażę po nieznanym mi świecie. Jak coś URka zaraz zostanie wysłana. Trzymam kciuki za walczących.
Powrót do góry Go down
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptySob Mar 02 2013, 01:00

Sytuacja powoli nabierała tempa. Proszę państwa! Właśnie w tej rundzie wszystkie myszki wyjdą z norek i zacznie się prawdziwa konfrontacja! Jednak nie zapominajmy, że jest to dopiero początek pełnej konfrontacji! Zalążek tego co może nas spotkać. Jednak przejdźmy do konkretów. Starcie pomiędzy tytanami nadal trwa. Dwójka młodych wojowników walczy tylko jak może. Widać smoczy zabójca jest nie do końca uczciwym człowiekiem, bo korzysta z jakiś popielatych sztuczek. Lecz czy mnich okaże się inny? HA! Przekonamy się za chwilę!
Lecz spokojnie, nie zapominajmy o reszcie zawodników. Otóż pozostała dwójka własnie chyba odbywa małe rendez-vous. Bowiem naszemu naukowcu w oko wpadała jakże urocza, pulchna, młoda dama. Ale czy jego zaczepka się powiedzie? Czytajcie dalej, bo właśnie przechodzimy do szczegółowej relacji!
Wstrzymany:
Stan, w którym postać niby zapada w sen. Jednak ważniejsze jest to, że po prostu sobie wegetuje. Nic nie słyszy, nic nie widzi, nic nie czuje. Taka jest oto cena za nie napisanie posta, nawet maluczkiego.


Goomoonryong - co się robi, gdy wróg znika w wielkiej czarnej mieszaninie pyłu oraz sadzy? Zapewne większość ludzi mądrych by uciekła, ale nie on! Tak, nasz pogromca zwierzyny rolnej, dosłownie się rozpalił i rzucił w zasłonę. Goły jak pan Bóg go stworzył ruszył, aby dokończyć niedokończoną sprawę. Wyczuwając swoją ofiarę niczym urodzony łowca zbliżył się do przeciwnika i rozpoczął tworzyć swoją pułapkę. Najpierw zaczął od wystawienia jednej nogi przed nogi swojego oponenta po czym... Jego lewą dłoń przeszył oszałamiający ból, tak jakby coś się wbiło i nie chciało puścić... A sytuacja, która właśnie nadchodziła była patowa lub jak kto woli była to akcja w pełnym kontakcie! Nasz zabójca stał bokiem do swojej ofiary, z czego jego noga była przed ofiarą, a lewa dłoń za ofiarą!

Huang - chmura przysłoniła mu świat i podrażniła jego ciało. Ale on się nie poddał, ojj nie. Wręcz przeciwnie postanowił walczyć! Poprosił, więc swoich bogów o pomoc i tak pobłogosławili go wężem! W sumie ja bym nazwał to klątwą, ale może taki był plan? Jednak wracając do akcji. Żmija wyrosła mnichowi z kości ogonowej, a on sam udał się przed siebie. Chmura oraz problemy z widzeniem i po części z oddychaniem skutecznie utrudniały mu widzenie. To też nie zauważył swojego przeciwnika, który podkradł się do niego. Jednak tym razem skórę mnicha uratował cudowny wąż, który w porę powstrzymał przeciwnika! Jednak sytuacja była dość dziwna, bo przeciwnik ustawiony bokiem do Huanga chyba chciał go przytulić!

Takara - pole walki zostało za plecami naszej dzielnej dziewczynki, która udała się w swoją stronę. Jednak na drodze jej podróży napotkała ją niespodzianka. Na jej drodze stanął mężczyzna w białym fartuchu. Stali twarzą w twarz, jednak w sporej odległości. Aby nie oszukać będzie to jakieś 14 metrów. Drodzy państwo, pozwólcie, że nie zbuduję napięcia, ale zadam tylko jedno pytanie. Co wydarzy się za chwilę!?

Houjin - wreszcie nasz główny strateg oraz człowiek zagadka wyłonił się z cienia! Tak geniusz właśnie postanowił walczyć otwarcie. Tuż po eliminacji jednego z uczestników przyszła pora na resztę. Naukowiec właśnie szedł wykonać eksperyment, a pierwszym obiektem była jedyna osoba płci żeńskiej. Kwiat aktualnego turnieju musiał kiedyś zwiędnąć. Właśnie nastała ta chwila! Lecz chyba coś poszło nie tak, bo nic się nie wydarzyło...

Nr.
Gracz
MM
Stan
1.
Houijn
78%
Wynalazek no1923 – Robot Zagłady pomimo próby przyzwania nie pojawił się w wyznaczonym miejscu.
2.
Huang
72%
Kaszel właśnie przeszedł, jednak pozostały problemy z oczami. Szczypanie powoli przechodzi, jednak cały czas świat jest rozmazany z powodu łez.
Dobrodziejstwo Benten utrzymuje się jeszcze przez 4 posty. Wąż doznał małych poparzeń wewnętrznych.
3.
Goomoonryong
72%
Wąż wgryzł ci się w lewą dłoń. Prawdopodobnie przebił się na wylot, nie wiesz zwierz nie puszcza, ale dłoń też jakoś super nie krwawi, jedyne co wiesz, to fakt, że boli.
Łuski smoka żaru trwają jeszcze jeden post.
4.
Takara
80%
-
Każdy ma 48h na odpis. Pierwsze 2 odpisy to odpisy Takary i Goo, jako posty ataku (4 marca do 1). Kolejne dwa to posty Houjina i Huanga, obrona. Możliwe, że o czymś zapomniałem. Dzisiaj nie jestem w formie. Jak coś jutro jestem w domu od jakiejś 18:30.

Czas na odpis macie do 6 marca do godziny 1.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptySob Mar 02 2013, 11:43

Gumiś nie tracił czasu, oczywiście syknął z bólu gdy wąż wbił się w jego dłoń, kto by się spodziewał że mnich będzie tak brzydką gadziną? Gad ugryzł gada, a to dobre. Tak czy siak smoczy zabójca nie tracił czasu, i zaraz popchnął mnicha dłonią(lub też nie jeśli wąż nie pozwalał) i uderzył go z kolańca lewej nogi w jaja/brzuch/łerever. Następnie po tym następuje obrót, tak, by stanąć za plecami przeciwnika. Oczywiście dla pewności by ten mu nie spierdolił, prawa dłoń także łapie niecodzienny dodatek w postaci gada. Gdy zaś gumiś znajdzie się za przeciwnikiem, ciągnie węża oburącz do siebie, a właściwie jednorącz, bo druga była w jego paszczy, po czym kopie przeciwnika w dupę/jaja i uderza wewnętrzną częścią dłoni w potylicę/czaszkę przeciwnika, zależy czy od pociągnięcia jego "wysokość" zmniejszyła się na tyle że Gumiś trafi w czubek czaszki. Technicznie rzecz biorąc istnieje jednak opcja że "Wonsz" jak się pojawił tak zniknął. So Fucking Amazing. Gumiś jednak nie daje przeciwnikowi czasu na ucieczkę bowiem zbliża się i kopie go lewą stopą w staw kolanowy/rzepkę a potem obiema pięściami uderza go w przeciwległe skronie. Jeśli ten zdąży kawałek spierdzielić to go Gumiś dogania i podkłada mu nogę, prawą, co by się wyebał, a jak już to zrobi to Gumiś całym ciężarem ciała, czyt. obiema nogami, spada mu na plecy, po wcześniejszym podskoku. A że przeciwnik był obecnie niedowidzący i miał problemy z tak zwanym oddychaniem to raczej daleko nie spierdzieli, bo mu płuca nie pozwolą. A właśnie, jeśli podłoże jest z tych "palnych" to Gumiś użyje piekielnego kręgu, a co on będzie dawał przeciwnikowi fory...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyNie Mar 03 2013, 20:48

A wiecie co? Takarcia coś obiecała. A skoro coś obiecała, to musi dotrzymać słowa. Innymi słowy "mamwyjeb*nenawalkę" mode trwa sobie dalej. ALE NIE! LOS MUSIAŁ BYĆ TAK WREDNY ŻE PRZYWLÓKŁ JEJ JAKIEGOŚ GOŚCIA W FARTUCHU! Kucharzyna jeden... Tak, bo będzie walczyć, phi... Szybko upewniła się, że ma przy sobie kwiecie po czym hyc za próg (albo kilka razy hyc i za próg, pilnując by się nie wyjebać) i jak tylko będzie za progiem to strzela Shielda. Kamienne drzwi - the most epic door in the world. Samantha potwierdzi. Noale wiemy, że pewnie przeciwnik tak to nie będzie stał, więc jakby zaczął czym celować/rzucać etc to Takarcia woli się zasłonić łapką i spierdzielać jak najdalej stąd. Ofc tą w której nie trzyma kwiatka. Mamy wielką nadzieje że tyle starczy i zatarasujemy drzwi. Co dalej? Spierdziela z mostu na ląd a potem w stronę miesjca X do którego miała kwiatka zanieść. Jak wyląduje na lewym brzegu no to gitara, wie gdzie biec. Jak na prawym... pomyślimy. Ofc skacząc przybliża się do tego progu do którego Kuchnik stoi przodem a Takarcia (powinna przynajmniej) tyłem jeśli stoi przodem do Houjina. Jak tyłem do do tego któy ma na przeciwko grunt to sie do niego oddalić.
Powrót do góry Go down
Houjin Kyouma


Houjin Kyouma


Liczba postów : 86
Dołączył/a : 08/09/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyPon Mar 04 2013, 10:46

//Dobrze wybaczcie mi od razu kilka dziwnych fragmentów posta, ale nieco nie ogarnąłem tego co napisała Takara
---
Spojrzałem na kolejnego przedstawiciela walki, który z pewnością nie miał dobrych zamiarów względem nie tylko mnie, ale również całego świata. Już w pierwszych ruchach dziewczyny zauważyłem, że zerka na trzymany przez siebie kwiatek upewniając się czy go nie zgubiła. Znałem ten gatunek kwiatka Flora di endo worldo. Inaczej mówiąc kwiat zagłady świata. Upewniło mnie to tylko w przekonaniu, że dziewczyna jest członkinią rady, a przedmiot, który posiada może przynieść fatalne skutki dla ludzkości. Nie mogłem pozwolić na to, aby dziewczyna zaniosła to swojemu przełożonemu. Byłaby to hańba dla takiego jak ja obrońcy ludzkości. Musiałem ją zatrzymać, nie mogłem pozwolić jej uciec, musiałem ją pokonać i odebrać lub zniszczyć posiadany przez nią kwiat. Moja motywacja była silna. W końcu musiałem uratować ludzkość.

Spojrzeliśmy sobie nawzajem w oczy dziewczynie i pokazałem najpierw na nią, a potem na siebie chcąc gestem pokazać "tylko ty i ja". Miało to być wyzwanie, które dziewczyna powinna przyjąć. Postanowiła jednak uciec. Nie pozwolę jej na to.

Jak dobrze zrozumiałem budynek ma wejście z dwóch stron. Jeżeli Takara wybrała ten próg bliżej, którego była przy wejściu wschodnim jej akcja będzie wyglądała tak, że skoczy w moją stronę, a potem zabarykaduje sobie wejście shieldem. Jednak dalej nie ucieknie mi. Będzie nadal przede mną. Wtedy jeżeli zacznie biec ku prawemu brzegowi, który w sumie ma bliżej przy tym założeniu to nic nie robię. Jestem na prawym brzegu więc biegnie w moją stronę nie ucieka. Nie robię nic przynajmniej do momentu, aż zrówna się ze mną. Wtedy odwracam ciało o 180 stopni i chwytam lewą ręką za wewnętrzną część jej prawego nadgarstka, a prawą ręką łapię jej ramię od strony tricepsa tuż za łokciem. Następnie wykręcam rękę do tyłu używając mojej prawej ręki jako blokady dźwigni. Mimo, że nie byłem policjantem Fiore zastosowałem ten typowy dla policji chwyt (jeżeli ciężko sobie to wyobrazić wygląda to mniej więcej tak w efekcie końcowym ). Przytrzymując ją, aby nie uciekła dalej uniemożliwiam jej dalsze podjęte działania.

Jeżeli początek akcji Takary będzie taki sam czyli wyskoczy z budynku wyjściem od strony wschodniej, ale zacznie okrążać budynek, aby uciec mostem w stronę zachodu. To widząc tą próbę ucieczki po tym jak użyła shielda i zaczęła się wycofywać przywołuję swojego klona tuż za jej plecami. Wykorzystując fakt, że jego zasięg ramion jest nieporównywalnie większy od obwodu dziewczyny obejmuje ją dookoła na wysokości jej ramion od tyłu i zaciska chwyt chwytając dłonią prawej ręki za prawe przedramię lub nadgarstek w zależności od tego, w której opcji dziewczyna będzie bardziej ściśnięta. Ten ruch również ma uniemożliwić jej ucieczkę. Przy okazji klon sprawdza delikatnymi ruchami czy byłby w stanie obrócić nieco dziewczynę tak, aby była zwrócona twarzą w moją stronę. Nie robi tego na razie, ale tylko sprawdza delikatnie próbując obrócić ją w lewo lub prawo. Główny cel to pojawić się i zatrzymać dziewczynę.

Trzecia opcja zakłada, że dziewczyna spróbuje wyskoczyć dalszym wyjściem od strony zachodniej, a następnie postawi tam shielda. Nie pozwalam na wykonanie tych akcji. Kiedy dziewczyna odchodzi jeszcze zanim opuści budynek przywołuję za jej plecami klona, który obejmuje ją dookoła tak jak napisałem to w poprzedniej opcji. Tym razem jednak ma to miejsce w budynku zanim jeszcze go opuści, ale zobaczę, że próbuje się wycofywać ku dalszemu wyjściu. Robię to jeszcze przed postawieniem przez nią tarczy.

Mogło się jednak okazać, że klon ponownie się nie przywołał wewnątrz budynku. W tym wypadku mogą nastąpić dwie sytuacje w zależności do zachowania dziewczyny. Pierwsza to wersja 3a. Po wyjściu z budynku i postawieniu shielda może okrążyć budynek i zacząć zmierzać w moją stronę. W tym wypadku łapię ją przy wymijaniu mnie w chwyt policyjny opisany w sytuacji pierwszej.

Kolejna opcja 3b zakłada, że dziewczyna po postawieniu shielda i użyciu wyjścia zachodniego zacznie zmierzać na zachód. W tym momencie stracę ją z oczu. Jednak nie pozwalam jej uciec. Używam swojego genialnego wynalazku jakim są skrzydła i lecąc nad wodą, koło mostu na wysokości głowy człowieka, który znajdowałby się na moście staram się ją dogonić. W końcu w powietrzu można się szybciej poruszać niż za pomocą nóg. Staram się ją dogonić i zrównać z nią. A jeżeli nie uda się to dalej za nią podążam nie tracąc z oczy i starając się przy pierwszej okazji zaatakować. Jeżeli wystarczająco wcześnie ją zobaczę, po jej wyjściu z budynku i ocenię, że nie jestem w stanie jej dogonić nawet na skrzydłach ponownie przywołuję swojego robota, który ma zagrodzić jej drogę ucieczki czyli pojawić się przed nią na moście, w odległości około 1 metra od niej. W sumie to robot ważył kilka ton. Więc nie jestem pewien czy most wytrzyma takie obciążenie. Tak czy inaczej dziewczyna straci drogę ucieczki w wyniku dziury w moście lub pojawienia się przed nią przeszkody. W tym wypadku lecę tak, aby zagrodzić jej możliwość cofnięcia się i ucieczki na prawy brzeg. Jeżeli nie zdążę znaleźć się w wystarczającym zasięgu by przeprowadzić ten atak po prostu lecę za nią.

Jeżeli moje akcje nie przyniosą skutku choćby ze względu na jakąś blokadę magii biegnę za dziewczyną z wykorzystaniem własnych nóg. Czy ja, mający ponad 190cm mężczyzna dam radę dogonić dużo niższą dziewczynę? Wydaje się to prawdopodobne. Gdybym ją dogonił wykonuję chwyt policyjny opisany kilka akapitów wyżej.

Jeżeli nagle poczuję, że podłoże się w jakikolwiek sposób zmienia, drga, mięknie, most się rozwala czy coś innego się z nim dzieje to od razu przywołuję swoje skrzydła i wznoszę się jakieś 1.5metra nad podłożem. Uważam również na ewentualne ataki, które mogłyby zostać z stamtąd wyprowadzone. W tej opcji wykonuję wszystkie poprzednie akcje tyle, że z wcześniej podobnej wysokości. Jeżeli wyczuję atak dziewczyny inicjowany w jakikolwiek sposób staram się go uniknąć przywołując skrzydła i uciekając jak najdalej od kierunku ataku prostopadle do niego.
Powrót do góry Go down
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptySro Mar 06 2013, 01:00

Panie i panowie, co tutaj się właśnie dzieje! Akcja nabrała właśnie szaleńczego tempa. Wymianu ciosów, przeplatały się ze sprytnymi unikami, aż wreszcie złączyły w jednym miejscu. Niszcząc wszystko wokół oraz zaginając powierzchnię. Proszę państwa to jest dopiero pokaz umiejętności. Czary sypią się jak dzikie i w dodatku jakie nietypowe wykorzystanie! Akcja się rozpędziła do zawrotnego stopnia, po czym nagle stanęła w miejscu, a gruz oraz huk, był tego efektem ubocznym.

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 B6zh5i

Wstrzymany:
Stan, w którym postać niby zapada w sen. Jednak ważniejsze jest to, że po prostu sobie wegetuje. Nic nie słyszy, nic nie widzi, nic nie czuje. Taka jest oto cena za nie napisanie posta, nawet maluczkiego.

Goomoonryong - wąż wbity w dłoń nie pozwala ci atakować przeciwnika? Błagam was tutaj macie dowód na to, że się da i to jak! Tak otóż nasz szczęściarz pokazał, że się da i to w dodatku jak się da! Zaczął od wyprowadzenia uderzenia kolanem w brzuch, a to wszystko dzięki wcześniejszej pozycji! Następnie prawą ręką złapał pysk węża i wykonał obrót, tak aby móc stanąć za przeciwnikiem. Nie pytajcie mnie czemu to zrobił! Ja nic nie wiem, tylko komentuję. Jednak spokojnie widzimy, że wykonał obrót, jednak wiele ludzi tego obrotem by nie nazwało! Ale, powróćmy do sytuacji! Mężczyzna zmienił swoją pozycję, tylko po to aby skuteczniej uderzyć wroga. Lecz najpierw chciał zmniejszyć dystans pomiędzy sobą, a przeciwnikiem. Zaraz po nim miał zamiar wykonać dwa uderzenia, jedno nogą drugie pięścią! Ale jak widzimy to były zamiary! Bo nagle i niespodziewanie coś pojawiło się na moście. Coś dużego, wielkiego i ciężkiego, to coś wywołało najpierw duży huk, następnie zniszczyło most! Tak panie i panowie co tu się dzieje! Jakieś wielkie głazy czy coś spada z ziemi! Ale teraz nie o tym, powróćmy do naszego napastnika, który nagle wylądował na tym dziwnym jajku. Główka chyba troszeczkę bolała, bo uderzył w róg czoła, może siniaka nie będzie. A to nie koniec problemów, bo chyba wąż się od niego wreszcie odczepił. Tak, teraz widzę dokładnie węża, nie ma ale za to woda wrze!

Huang - WSTRZYMANY - leży na klatce, głową do robota. Wąż poparzony, jeszcze dycha, ale ma poparzony pysk.

Takara - wielka ucieczka! Nie, mylicie się. Nasz pulpecik nie uciekał, a po prostu za wszelką cenę chciał uwolnić się od tego dziwnego człowieka! Dlatego postanowiła stawiać ściany i wykonać odwrót! Ale wszystko po kolei. Otóż pierwsza ściana nie wyszła! To też, pozostał odwrót i następna ściana, która tym razem skutecznie zablokowała drogę. Szczęście jak widzimy wreszcie dopisało dziewczynie! Jednak nie trwało ono długo, bo po przejściu kawałka drogi przed naszym pulpecikiem pojawiło się duże coś ala jajko! To coś spadło na mos i wywołało ogromne zniszczenia! A nasz pulpecik wylądował czołem na tym metalowym czymś. Ojej na pewno będzie siniak, bo główka bolała. Natomiast dziwne jajko stało nieporuszone, w stylu BEJBI HÓZ JOR DADI!

Houjin - wielki łowczy! Tak od dzisiaj powinien się przedstawiać nasz pseudo naukowiec. Bo jak mało kto potrafi wyśledzić ofiarę a później ją osaczyć! Tak, dobrze myślicie ofiarą naszego łowczego w pierwszym założeniu była nasza jedyna, mała, biedna dziewczynka, która nic wielkiego, nikomu nie zrobiła. Myśliwi musiał za wszelką cenę złapać ofiarę i tym razem nie przebierał w środkach. Pierwszym ruchem myśliwego było zarzucenie sieci w formie swojego sobowtóra i ponownie coś poszło nie tak. Znów coś zablokowało czar i pułapka numer jeden nie wypaliła. Przez co biedny pseudo-naukowiec został w tyle. Jednak wtedy, nagle pojawiły się skrzydła, które pozwoliły mu na dalsze polowanie. Wybijając się z barierki, leciał nisko, okrążając łukiem budynek na jeziorze. Zostawiając na koniec ostatnią, największą pułapkę. Tak robot-jajo. Wielki ciężki żelazny złom, który nagle spadł z nieba, tuż przed jego ofiarą. Jednak chyba coś poszło nie tak, bo trafiły się jeszcze dwie inne ofiary. Jednak nie to było najważniejsze. Otóż most, który był podstawą wszystkiego nagle legł w gruzach. Wielkie jajo złamało go na pół tworząc ogromne zniszczenie, ale chyba konstrukcja nie pozostała obojętna i uszkodziła robota, jednym metalowym prętem. Przebijając go do połowy. Jednak to nie koniec! Bo nasz rybak po zarzuceniu sieci złapał aż trzy rybki. Dwie po zachodniej stronie robota i jedną po wschodniej stronie. Ogólnie moi mili most jest w opłakanym stanie. Teraz jest stromym spadkiem do zimnego jeziorka. Z czego strona wschodnia jest bardziej stroma niż strona zachodnia. Ale co z naszym myśliwym. Otóż on niczym sęp na gnieździe usiadł na najmniej rozwalonej części mostu, po stronie wschodniej, gotowy do akcji.

Nr.
Gracz
MM
Stan
1.
Houijn
56%
Wynalazek no471 – Bezcielesna Maszyna Klonująca przywołana, jednak uszkodzona, cały czas jest na miejscu, będzie tam jeszcze 4 posty.
Wynalazek no44 – Skrzydła Ikara cały czas masz je na plecach, z uwagi na braki w sprawdzaniu oceniam, że czar utrzyma się jeszcze 2 posty.
Wynalazek no1923 – Robot Zagłady atrapa się nie pojawiła.
2.
Huang
70%
Złamany nos, ból brzucha, ból klatki, jesteś cały mokry, przez co jest ci zimno. Znaczy cały przód masz mokry.
Dobrodziejstwo Benten utrzymuje się jeszcze przez 2 posty. Wąż doznał poparzeń wewnętrznych oraz zewnętrznych, zmiejszony czas działania, bo obrażenia robią swoje.
3.
Goomoonryong
72%
Rana po ukąszenou węża, pomiedzy 3 a 4 palcem lewej ręki. Przebite na wylot, lekko rozbabrne z uwagi na zaistniałą sytuację. Krwawi oraz boli. Do tego uderzenie w głowę, lekko boli nic strasznego. Do tego jest ci pieklienie zimno, bo stoisz nagi po kolana w zimnej wodzie. Brak ubrań jest efektem ubocznym czaru. Znaczy posiadasz buty, ale nie masz spodni oraz koszuli, majtki jeszcze też ci zostawię...
Łuski smoka żaru koniec trwania czaru.
4.
Takara
60%
Boli cię głowa, do tego stoisz po pas w wodzie, jest ci dość zimno.
2 x Shield
Możliwe, że coś może być nie tak, więc jak coś gg. Do tego nadałem specjalne prawo czarom Houjina. Otóż nadałem im czas trwania, w zamian za możliwość ponownego przyzwania nawet po zniszczeniu. Robot czas 5 postów, skrzydła 3 posty, klon standardowo 1 post.
Atak powinny teraz powinni przeprowadzać Huang i Houjin, jednak jeżeli dajmy na to Goo, będzie chciał kogoś zaatakować, z nowo przybyłej dwójki musi napisać post w ciągu 24h. Czyli jeżeli zostajecie w starym układzie, każdy z was ma 48h na odpis. Jeżeli wchodzicie w nowy każdy z was ma 24h. Kolejki jako takiej nie ma, z uwagi na aktualny chaos.

Czas na odpis macie do 10 marca do godziny 19.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Houjin Kyouma


Houjin Kyouma


Liczba postów : 86
Dołączył/a : 08/09/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyPią Mar 08 2013, 18:45

Mój plan powiódł się. Wszystko stało się dokładnie tak jak to sobie zamierzyłem. Członkini rady wraz z kwiatem zniszczenia została osaczona i teraz pozostało tylko ją zlikwidować dla dobra świata. Na początku unosząc się w powietrzu starałem się skrócić dystans do odległości około 11 metrów w linii prostej. Jeżeli jesteśmy w mniejszej odległości nie oddalam się tylko pozostaję w miejscu. Kiedy nasza odległość będzie nie większa niż jedenaście metrów wystawiam rękę. Jeżeli nie podejmie żadnej akcji obronnej wykonuję strzał. Jeżeli jednak będzie chronić się shieldem lub innym zaklęciem obronnym mającym specyfikę działania podobną jak tarcza czyli zasłania cel nie wykonuję strzału. Wtedy po prostu tylko mierzę nie marnując amunicji. Jeżeli będzie próbować uników, biegów, wycofywania się, poruszania lub innej translacji po jednym lub kilku wymiarach w przestrzeni i tak wykonuję strzał starając się jednak uwzględnić jej zmianę pozycji korygując odpowiednio strzał do jej ruchu. Jeżeli przeciwniczka skoczy do wody lecę za nią i próbuję ją zestrzelić z powietrza. Tak jak rybę w wodzie. Aha żeby było jasne znajduję się ciągle w powietrzu. Wolę nie stać na tym rozwalonym moście.
Powrót do góry Go down
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyPon Mar 11 2013, 16:46

Robot! Cóż to za niesamowite urządzenie zniszczenia, które już samą swoją obecnością potrafi powalić i zniechęcić innych ludzi. Widać to było moi drodzy na załączonym obrazku. Gdy tylko wielka machina spadła z nieba i wykonała olbrzymie zniszczenia. Trójka poszkodowanych jakby zamarzła. Pył oraz odłamki gruzu powoli opadały a oni pozostawali zamrożeni. Cisza i spokój nie trwała długo, bo jeden z graczy pozostawał żywy niczym wijąca się dżdżownica i to własnie on zakłócił ten chwilowy spokój.

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 B6zh5i

Wstrzymany:
Stan, w którym postać niby zapada w sen. Jednak ważniejsze jest to, że po prostu sobie wegetuje. Nic nie słyszy, nic nie widzi, nic nie czuje. Taka jest oto cena za nie napisanie posta, nawet maluczkiego.

Goomoonryong - WSTRZYMANY

Huang - WSTRZYMANY

Takara - WSTRZYMANA

Houjin - nasz wielki łowczy, wreszcie dopadł swoją ofiarę. Zapędzając ją w pułapkę, wymierzył po czym rozległ się HUK! Dźwięk rozszedł się po całym terenie! Strzał jednak miał swoje złe strony, ponieważ towarzyszył mu odrzut i aby nie wywrócić się, mężczyzna musiał na chwileczkę stanąć na brzegu mostu. Jednak brzeg ten jest tą niezniszczoną częścią...

Nr.
Gracz
MM
Stan
1.
Houijn
56%

Wynalazek no44 – Skrzydła Ikara cały czas masz je na plecach, z uwagi na braki w sprawdzaniu oceniam, że czar utrzyma się jeszcze 1 post.
Wynalazek no1923 – Robot Zagłady przywołana, jednak uszkodzona, cały czas jest na miejscu, będzie tam jeszcze 3 posty.
Nie masz już pocisków w "lufach" z uwagi na to, że są to obrzyny, czyli ładuje się je "łamiąc" lufę. Czyli nie ma magazynków.
2.
Huang
70%
Złamany nos, ból brzucha, ból klatki, jesteś cały mokry, przez co jest ci zimno. Znaczy cały przód masz mokry.
Dobrodziejstwo Benten utrzymuje się jeszcze przez 1 post. Wąż doznał poparzeń wewnętrznych oraz zewnętrznych, zmiejszony czas działania, bo obrażenia robią swoje.
3.
Goomoonryong
72%
Rana po ukąszenou węża, pomiedzy 3 a 4 palcem lewej ręki. Przebite na wylot, lekko rozbabrne z uwagi na zaistniałą sytuację. Krwawi oraz boli. Do tego jest ci pieklienie zimno, bo stoisz nagi po kolana w zimnej wodzie. Brak ubrań jest efektem ubocznym czaru. Znaczy posiadasz buty, ale nie masz spodni oraz koszuli, majtki jeszcze też ci zostawię...
4.
Takara
60%
Boli cię głowa, do tego stoisz po pas w wodzie, jest ci dość zimno. Prawie całe plecy piekielnie cię bolą, do tego krwawisz. Efekt zwiększa się gdy się poruszasz.
Co do kolejki. Takara ma czas na odpis do 13 marca do 17, pisze atak. Houjin do końca terminu, obrona. Co do Goo i Huanga u was w tej rundzie panuje zasada kto pierwszy ten lepszy. Wasz stan nie zmienił się od poprzedniego posta. Ale wracając do tematu, osoba co pierwsza da post pisze atak lub ucieczkę jeżeli chce, druga osoba pisze obronę lub pościg i próbę złapania. No to chyba tyle.

Czas na odpis macie do 15 marca do godziny 17.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Huang Zhen


Huang Zhen


Liczba postów : 235
Dołączył/a : 28/09/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyPon Mar 11 2013, 19:23

Tyle się działo, lecz nie ma czasu na opisywanie tego wszystkiego. Czas więc zaatakować. Najpierw trzeba szybko wstać na równe nogi. Przechodzimy do ataku. Skrócenie dystansu odbywa się na tyle szybko na ile pozwala to woda. Gdy już jestem w odpowiedniej odległości zaczynam od prawego sierpowego. Następnie wyprowadzam lewy podbródkowy. Potem zgięcie nóg w kolanach i szybka akcja one-two ( prawy prosty i lewy prosty w tułów). Cały atak kończę mocnym frontkickiem prawą nogą w splot słoneczny przeciwnika. Cały czas utrzymuje dystans, który pozwoli mi na walkę wręcz. Nie dam uciec mojemu przeciwnikowi, jestem bardzo blisko niego...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t239-mnichowe-konto https://ftpm.forumpolish.com/t208-mnich-z-bardzo-daleka
Sponsored content





DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
DU JU ŁONA FAJT!?
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
 Similar topics
-
» DU JU ŁONA FAJT!?
» DU JU ŁONA FAJT!?
» DU JU ŁONA FAJT!?
» DU JU ŁONA FAJT!?
» DU JU ŁONA FAJT!?

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Wydarzenia Offtopowe :: DU JU ŁONA FAJT!?
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.