HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Górska wioska - Page 4




 

Share
 

 Górska wioska

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptySob Cze 15 2013, 13:17

First topic message reminder :

Górska wioska - Page 4 O2ZWpLW


A dokładniej pozostałości po górskiej osadzie. Gdzie nie gdzie znajdują się resztki drewnianych budynków, czy murów obronnych, które... przegrały z czasem? Możliwe, zupełnie tak jak zniszczenie przez jakiegoś agresora. Tu i ówdzie połamane strzały, zardzewiałe ostrza i... szkielety, a raczej ich elementy, różniące się mimo wszystko pewnymi elementami od tych ludzkich.


Ostatnio zmieniony przez Finny dnia Wto Lip 21 2015, 10:10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423

AutorWiadomość
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptyNie Sie 16 2015, 15:46

~~MG~~


Zabawy od groma, a przynajmniej tak mogłaby stwierdzić pierwsza lepsza osoba, która dostrzegłaby radośnie hasającego po oczku Gonzalesa, który to pozostawiał po sobie całą masę śladów. Jakby tego było mało to Kashima wydawał się ospały i nie chciał dołączyć do zabawy młodszego towarzysza, a każdy krok za skaczącym randomowo Gickiem przybliżał go w okolice centrum jaskini, skąd detektyw mógł wywnioskować, iż to co znajdywało się po środku z pewnością było człowiekiem. Przynajmniej było nim do czasu, aż została z tego czegoś resztka ciała z wyoranym niemalże całym przodem oraz nie tak dawno wyciekłą krwią. Na sam widok, czy też jego mieszankę z zapachem, aż poprzedni posiłek zdawał się cofać do gardła, jednak ostatkiem sił się tam uchował. Przy okazji Kashima mógł spostrzec, iż w pobliżu kitla, czy też częściowo nim przykryte spoczywały jakieś notatki, które niestety zdawały się być dość mocno ubrudzone krwią, ale... Nieco zabawniej miał jednak białowłosy - ah te elementy losowości - na którego to z góry spadła spora porcja czerwonego, metalicznego, a i dość lepkiego płynu, powodując rozchlapanie się o jego białą grzywę, a i nieprzyjemne uczucie, którego to z pewnością młodzik nie mógł przegapić, ale... od kiedy sufit przecieka czymś, co zdaję się być krwią? Do tego wszystkiego od kiedy sufit... mruczy? Lub co gorsze - powarkuje?!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Władca Kasztanów


Władca Kasztanów


Liczba postów : 480
Dołączył/a : 28/01/2015

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptyPon Sie 17 2015, 19:27

Radość! Tęcza! Zabawa! Gdyby ktoś umiał czytać w myślach, u Gonzalesa nie zauważyłby nic poza tym. I tak białowłosy w swoim radosnym świecie hasał dalej po oku, zostawiając po sobie liczne różowe ślady. Ale super! Do czasu... Gdy coś mu spadło na głowę...
-O kurczę! Srak mi naptakał! - skomentował z przerażeniem, przejeżdżając palcem po grzywce... To chyba jednak nie była ptasia kupa... Całe szczęście Dziwne... Bardzo dziwne... No i coś warczało... mruczało... jakiś dziwny dźwięk wydawało, a chyba było na suficie...
-Potworek? - skomentował pod nosem. Białowłosy uśmiechnął się, oraz od razu odskoczył w bok. - Potworek! - krzyknął głośniej. W końcu coś się dzieje! Super! Gonzales zanim jeszcze spojrzał w górę odpalił Flash Run C, aby jego Samograje Biegu Po Tęczy oprócz epickich różowych śladów, zostawiały po sobie jeszcze ogniste ślady. No i od razu zaczął biec po łuku, dopiero wtedy spoglądając w górę. No i widząc potworka, poprawił ciemne okulary, uśmiechnął się nieco szerzej, oraz załadował na swoją prawicę Flash Bang B, ale jeszcze nie strzelał... Póki co, cały czas biegał, jak najbliżej ściany... I biegał szybko. Tak jak Gonzales potrafi szybko biegać!
-Kasza, ten potworek jest mój! Hahaha! Zaraz będzie tu gorąco! I jasno! I pójdzie dużo ognia! Haha! - radość Gonzalesa była ogromna. W końcu potworek! Potworek, którego tak bardzo oczekiwał po tej jaskini! Nareszcie mógł się z czymś pobawić, swoimi płomyczkami! Cieszył się na myśl o walce z potworkiem. Tylko czym ten potworek był?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2681-pjenjanzki-gonza#45826 https://ftpm.forumpolish.com/t2665-gonzo https://ftpm.forumpolish.com/t2682-cos-gonza#45827
Kashima


Kashima


Liczba postów : 184
Dołączył/a : 09/02/2015
Skąd : -

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptyWto Sie 18 2015, 21:46

Powstrzymując odruch wymiotny zbliżyłem się do tego, co okazało się być resztkami zwłok. Wyglada na to, że znaleźlismy osobę, której szukaliśmy. Delikatnie podniosłem to co zostało z badacza, by spojrzeć co za papiery leżą przy nim. Uwalane były krwią. Spróbowałem coś przeczytać, ale wtedy usłyszałem krzyk Gonza. Natychmiast wpakowałem papiery do specjalnej tuby na takie sprawy (którą miałem cały czas ale o niej nie wspomniałem, bo nie była potrzebna xD) i wydarłem się do chłopca:
- Gonzo, przestań biegać jak idiota odcinając nam drogę ucieczki! Mamy po co orzyszliśmy, wynosimy się stąd!
Następnie ruszyłem w kierunku korytarza, z ktorego przyszliśmy, ciągnąc Gonza za kaptur jego bluzy.
- Wydaje mi się, że śmierć nas dopadła już teraz.- mruknąłem pod nosem.
Powrót do góry Go down
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptyWto Sie 18 2015, 22:07

~~MG~~


Zawsze zgodna brygada GiK - znanych też jako Gonzales i Kashima - po raz kolejny napotkali kłopot zwany odmiennością poglądów! Podczas gdy Ryotaro zajmował się zbieraniem poszlak, czy też dowodów to dzielny wróżek szykował się do niemałej batalii i niemalże natychmiast aktywował jedną z popisowych sztuczek ze swojego schowka, a dokładniej różowo-błyszczący płomienisty ślad - Flash Run! Pokrywając pewną część podłoża swoimi płomykami Gonzales mógł przyjrzeć się sufitowi, ażeby to dostrzec, iż na jednej z półek skalnych ponad nimi spoczywała jakaś... osoba? Mimo wszystko białowłosy nie miał okazji się przyjrzeć nieznajomemu, bo w chwili kiedy to drużynowy rudzielec podnosił kartki i zaczął chować je do torby, ów osobnik doskoczył niemalże jednym sprawnym ruchem do ciała, odrzucając od niego Kashimę, a i z rozpędu rozcinając je w pół - jakby nie było dość zmaltretowane. Wtedy też dwójka magów mogła dostrzec, iż na jedynym, widocznym oku, czy też policzku pod nim spływała smuga krwi, zaś ciemnowłosa osóbka wzrostu Kashimy posiadała ostre kły, przydługie, gęste włosy, a także... kocie uszy i ogon? Do tego jego ręce zdawały się ciut większe i przypominały nieco szpony, a aktualnie wlepiał spojrzenie przekrwionego oka w detektywa, oddzielając mu drogę zarówno do Gonzalesa, któremu to z kolei oddzielał drogę do wyjścia...

Gonzales - 70MM, Flash Bang B aktywne;
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Władca Kasztanów


Władca Kasztanów


Liczba postów : 480
Dołączył/a : 28/01/2015

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptyCzw Sie 20 2015, 19:24

No i pojawił się potworek we własnej osobie, który to ośmielił naptakać  Gonzkowi na włosy! Zły, niedobry! Z pewnością nie był to osobnik, którego Gonzales mógłby uznać za śmiesznego, lub też w jakiś sposób fajnego, ponieważ jego żarty były… głupie i nie śmieszne! A mały mistrz genialnego żartu, poczuł się zobowiązany, aby pokazać temu czemuś, na czym polega prawdziwa zabawa! Zanim białowłosy przystąpił do jakiejkolwiek akcji poprawił swoje (MLG) czarne okulary. Jego serduszko było pełne ekscytacji i biło mocno! Bardzo mocno! Bwaahahahaha! Zaraz normalnie wybuchnie!  W dodatku potworek zaatakował Kashimę… Niedobry potworek. Widocznie musiał być jakimś wyszkolonym mordercą, jeżeli to nie był we własnej osobie… Sam Szalony Wiewiór Drapieżca… Brakowało tylko słonia, ale ten chyba nie zmieściłby się w tej jaskini... W sumie to dobrze, że się rozdzielili, dzięki temu będzie ich o wiele łatwiej pokonać! A do pomocy Gonzales miał jeszcze wiernego towarzysza Ryotaro, którego to tak dzielnie do tej pory osłaniał. We dwóch na pewno dadzą radę pokonać Szalonego Wiewióra i przyprowadzić z powrotem ład zielonym krainom Fiore!
Zbliżał się jeden z najbardziej epickich momentów w życiu Gonzalesa. Wydawało mu się jakby cały świat nagle spowolnił, a uszach słyszał jakieś Mocne basy... To była tak epicka chwila. Idąc w stronę Wiewióra rozdzielił Flash Bang, na dwie ręce, aby uzyskać dwie słabsze odmiany tego  zaklęcia. Pomachał palcem wskazującym, dając towarzyszowi znak, żeby czymś zajął potworka, a przynajmniej zwrócił na siebie jego uwagę. Przecież to coś stało tyłem do Gonzalesa, co białowłosy miał zamiar w pełni wykorzystać. Z powolnego kroku, ruszył biegiem. Pochylił się, aby znaleźć się jak najniżej, a jego prawa pięść szła kilka milimetrów nad ziemią. Oczu nie spuszczał z Wiewióra. To on był jego celem i to jego miał załatwić uparty Gonzales. W imię wszelkiej epickości, soczków, ciasteczek, cichobiegów, tęczowych żab, wuwuzeli, czarnych okularów i dubstepu!
-FLASH PUNCH NA RYJ! – krzyknął białowłosy uderzając od dołu w… i tu macie chwilę na wszelkie zaskoczenie, bo z pewnością nikt się tego nie spodziewał… Gdyż oto Gonzales nie celował wcale w twarz przeciwnika, a w jego dolną część ciała! Właśnie tak! Podpali mu kuper, a przy okazji wywali go w powietrze, gdzieś wysoko nad ziemię! Ale to jeszcze nie koniec, ponieważ Gonzek posłał w niego kolejną ognistą kulkę, gdy ten będzie w powietrzu, aby zderzył się z jakąś ścianą.  Chwila na złapanie oddechu i moment, by nadmiar epickości po nim spłynął… Jednak raz za razem, mimowolnie odpalał błysk, oraz Flash’a na prawej rączce.
-Kasza… Odpalam ulta, cokolwiek to oznacza… Radzę ci się odsunąć… - powiedział pełny powagi Gonzales. Nawet jeżeli nie było to potrzebne, po prostu musiał się pochwalić towarzyszowi swoimi umiejętnościami, aby ten już więcej nie obawiał się jakichś tam nędznych stworków, potworków. Następnie zrobił ognisty półokrąg prawą ręką, potem lewą… I w ten sposób biały ogień powinien wypełnić znaczną część jaskini, a wszystkim osobnikom bez epickich czarnych okularów, powinien mocno uderzyć po oczach. Gonzales cofnął się kilka kroków, zostawiając ognisto-różowe epickie ślady.  I wtedy podniósł ręce do góry, unosząc ognisty okrąg, który to podzielił się na dwie części. Właśnie tak! Gonzales użył Flash Snake A! It’s super epic! Rozejrzał się krótko za Wiewiórem. Spojrzał na boki, na sufit, a gdy już go zlokalizował, wyciągnął w jego stronę lewą rękę, aby lewy wąż w niego poleciał. Drugą zaś, szybko machnął, aby zderzył się z potworkiem od prawej strony. Następnie klasnął w dłonie, kierując je w miejsce gdzie ostatni raz widział Wiewióra… i tak przytrzymywał… Z potworka nie powinno zostać wiele więcej niż popioły, ale kto go tam wie… Na wszelki wypadek Gonzales zaczął kręcić rękoma, jakby mieszał w kociołku. Prawą ręką wykonywał mniej obszerne ruchy i znacznie szybsze, aby to uwięzić Wiewióra w płomieniach. Drugą natomiast kręcił w drugą stronę, na wypadek gdyby Wiewiór jakoś próbowałby się wydostać. Lecz Gonzales cały czas pozostawał uważny, by w razie czego skierować swoje płomienie w inne miejsce. Gdy już spenetrował każdy zakamarek pomieszczenia, opuścił ręce w dół, czekając aż jego płomienie wygasną… Miał nadzieję, że Kasza gdzieś się zdążył ulotnić… Nie chciał żeby przypadkiem on też oberwał… Potem Gonzales westchnął… Tak, to zdecydowanie był epicki moment… Należało teraz poszukać jakiegoś wyjścia… Gdzieś chyba jakieś musi być… A i jeszcze trzeba znaleźć Kashimę! Potem do domu… Skoro Ryotaro znalazł to co trzeba było, to chyba można już wrócić, prawda?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2681-pjenjanzki-gonza#45826 https://ftpm.forumpolish.com/t2665-gonzo https://ftpm.forumpolish.com/t2682-cos-gonza#45827
Kashima


Kashima


Liczba postów : 184
Dołączył/a : 09/02/2015
Skąd : -

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptyPią Sie 21 2015, 21:38

Gonzo. Daje. Mi. Znak. Może to nie najlepszy moment na zastanawianie się ile złego może wyniknąć jeśli pomogę Wróżce z jego planem, ale i tak... ON NAS ZABIJE! I nie mam na myśli tego humanoidalnego kota, z którym stoję (a wlaściwie kucam - po upadku trzeba się przecież podnieść, nie?) twarzą w twarz. Przez głowę przeleciały mi słowa Julka. Więc to jest jego kot. Ładny...
Nie mam teraz ochoty na gwałtowne ruchy. Widząc co to coś zrobiło ze zwłokami... Niee, zblizanie się do tego jest zdecydowanie złym pomysłem... Ale ludzkie kształty skłaniają mnie do spróbowania czegoś.
- Kim jesteś?- Zawołam w kierunku nekomimi, nie tracąc z nim kontaktu wzrokowego, przygotowując jednocześnie Raisoku Shundo B do ewentualnej ucieczki a także dając Gonzowi niegwałtowny znak, by chwilę się wstrzymał ze swoim atakiem.
Jeśli koto-człek odpowie, nie podejmując agresywnych ruchów to git. Wciąż powstrzymując Gonza, ale jednocześnie wiedząc, że jest gotowy do ewentualnej ofensywy, będę chciał przepytać zwierzaka.
Jeśli jednak skończy się to atakiem na mnie, rzucam się za pomocą zaklęcia w korytarz (co chyba samo w sobie jest pozwoleniem na atak dla Gonza) i natychmiast szykuję się do Jovis Tempestas Fulguriens B by osłaniać ewentualny odwrót mojego towarzysza.
Naturalnie widząc ogniste węże cofam się wgląb korytarza, by mnie nie osmaliło.
Powrót do góry Go down
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptySob Sie 22 2015, 19:27

~~MG~~


- ...gla... zo... - powtarzał tylko kotowaty, jednak żadne z tych słów nie znaczyły dla Ryotaro zbyt wiele. Biedny rudzielec - nie dość, że nie otrzymał pożądanej odpowiedzi to jedynie szczęściem udało mu się uniknąć szponów kotowatego, który nad wyraz sprawnie znalazł się tuż przy nim i już atakował, kiedy to Kashima użył swojego zaklęcia, przenosząc się wgłąb korytarza, gdzie chwilowo był bezpieczny. Dostrzegł, iż nieco pod okiem pojawiło się u niego ciut większe zadrapanie, z którego spłynęła wąska strużka krwi, jednak... był cały. Mimo wszystko w tym też momencie do akcji wkroczył białowłosy, który ewidentnie dał o sobie znać głośnym wykrzyknieniem, a zarazem - zaskoczeniem? Zapewne to ono odegrało tutaj największą rolę, bo kiedy to ciemnowłosy osobnik odwracał się w kierunku źródła dźwięku, oberwał solidnym Flash Punchem, który to posłał przeciwnika wysoko w górę! Przez krótki moment detektyw mógł dostrzec, że czerwone oko zdawało się ruszać dziwnie, jakby nie było naturalne, zaś drugi oczodół wiał pustką, niczym ten Tasiny. Tylko - czy to nie było przywidzenie? Wszystko zresztą skończyło się chwilę potem... Po rozświetleniu pomieszczenia Błyskiem - chłopaczek posłał kolejnego Flasha, który to trafił! Jednak coś się różniło, bo w tym samym momencie, w chwili zderzenia drugiego pocisku z nieznajomym - ten jakby wyparował, czy też spowodował, iż mieszanina ciemnozielonych i brunatnych oparów rozchodziła się dookoła kotowatego, który to próbował wygrzebać się ściany, a zarazem wydał z siebie dość silne, solidne miauknięcie, które momentami mogło przeradzać się w niemrawy... ryk? Wtedy też do akcji wkroczyły ogniste węże, które swoją ogromną objętością sprawiły, iż niemały żar zapanował w pomieszczeniu, a białowłosemu coraz trudniej się oddychało, a też jakby zaczął się bardziej męczyć. Posłał ów żmije w kierunku wroga, który to otoczył się czymś na kształt mulistej cieczy, która mogła przypominać zanieczyszczoną wodę, a która to zdawała się parować atak wróżka. Co prawda z każdą kolejną chwilą bestie zdawały się odparowywać wodę, jednak wywoływały tym samym wzrost oparów, które przesłaniały widok na przeciwnika, a w niedługim czasie opanowały one cały sufit pomieszczenia! W dodatku jedynym co dało się usłyszeć ostatecznie z strony oplatanego oponenta był... odgłos dzwonków niczym przy kociej obróżce? Pojedynczy dźwięk... '1'.

Gonzales - 37MM, zwiększony poziom zmęczenia, trudności z łapaniem oddechu, Flash Snake 1/3;
Kashima - 110MM, wąska strużka krwi spływająca od zadrapania pod okiem. Dość gorąco tobie
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Władca Kasztanów


Władca Kasztanów


Liczba postów : 480
Dołączył/a : 28/01/2015

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptyWto Sie 25 2015, 17:19

Ale oberwał! Ale dostał! Ale to było dobre! Po osiągnięciu maksymalnego stopnia epickości nadszedł czas na kolejny ruch. Szalony Wiewiór Drapieżca jednak chyba przeżył i otoczył się jakąś specjalną otoczką z... czegoś... Gonzales nie wnikał co to takiego i dalej napierał na potworka ognistymi stworzeniami, łącząc ze sobą dłonie. Przecież skutecznie odparowywały one dziwną ciecz. Może i było gorąco i ciężko oddychać, ale miał wciąż aktywne zaklęcie, z którym nie za bardzo miał co zrobić, jak doczekać do momentu, aż się skończy... Taki był zamiar dopóki nie usłyszał "1"... Raczej mu się nie przesłyszało, a nawet jeśli, to i tak nie świadczyło to o niczym dobrym... Bo jak jest jeden, to musi być też dwa, a potem może nawet trzy! A jak trzy, to niedobrze... Chłopak wciąż atakował Wiewióra, ale rozejrzał się szybko gdzie jest jakieś wyjście, a potem nadszedł czas na decydującą, tajemniczą, legendarną, poniekąd zapomnianą, a nadzwyczaj skuteczną, jak i niezwykłą technikę Gonzalesa...
Białowłosy odwrócił się w stronę wyjścia i pobiegł! Szybko, jak tylko dało się biec w jego przypadku, a biegać to on szybko potrafił! Ręce zaś skierował za siebie, aby jego węże odgradzały go od Szalonego Wiewióra Drapieżcy. Po drodze pewnie dogoniłby Kaszę, do którego jedynie by się uśmiechnął. Tak... Miał z tego wszystkiego niezwykłą radochę. Ale skoro już był potworek, były dokumenty, była jaskinia i zadźgane oczy, białowłosy stwierdził, że jest tym spełniony. Z tego powodu, gdy dobiegł na miejsce, w którym zostali zamknięci, skierował w nie oba węże, aby wypaliły jakieś wyjście na zewnątrz, uważając, by nie trafić przy okazji Kashimy. Było super, ale dobrze by było wrócić jakoś do domu...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2681-pjenjanzki-gonza#45826 https://ftpm.forumpolish.com/t2665-gonzo https://ftpm.forumpolish.com/t2682-cos-gonza#45827
Kashima


Kashima


Liczba postów : 184
Dołączył/a : 09/02/2015
Skąd : -

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptyCzw Sie 27 2015, 20:01

"Bezpieczny" w korytarzu. Jej. Akurat, gdy w jaskini zrobiło się gorąco. Fala ciepła uderzyła mnie gdy zwróciłem się w kierunku sali. Pare centymetrów blizej i mogłoby się to źle skończyć.
Wycieram krew spływającą po policzku i szukam wzrokiem Gonza między płomieniami.
- Gick, wynosimy się stąd!- Zawołałem do niego znów a potem a potem zacząłem biec w kierunku miejsca z którego przyszliśmy, planując zatrzymać siebie i mojego towarzysza na pierwszym rozwidleniu dróg.
Powrót do góry Go down
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptyPią Sie 28 2015, 13:21

~~MG~~


Każda kolejna sekunda przybliżała białowłosego wróżka do pozostania w pomieszczeniu, które to lada moment mogło zostać wypełnione przez nieokiełznane tumany kurzu, czy też pary. Z każdą mijającą chwilą jaskinia, czy też jej część zdawała się niknąć, niczym ukryta za brunatnym gazem, który zdecydowanie nie należał do tych ładnie pachnących. Swąd zgnilizny, czy rozkładu zaczynał towarzyszyć oparom, jednak w tej chwili nie liczyło się to do końca, bo nieustraszony Gonzales postanowił poddać się kolejnemu etapowi jego strategii, a dokładniej - epickiemu odwrotowi taktycznemu, którego niestety nie ułatwiały mu jego legendarne cichobiegi. Mimo wszystko chłopak ruszył prędko w kierunku wyjścia, czy też wejścia do groty, by napotkać tam nikogo innego, jak rudzielca. Ten zaś sam postanowił, iż muszą się udać, jednak właśnie to za sprawą Ryotaro pojawiły się drobne problemy, a dokładniej - pan detektyw zatrzymał ich ekipę na rozwidleniu! Mimo wszystko dwójka magów miała najwyraźniej kilka sekund spokoju na obranie drogi, czy jakąś ucieczkę, bo jedynymi bodźcami, które im towarzyszyły podczas biegu był tylko jeden ryk... przeciągły, głośny, a i niesiony echem po całych jaskiniach, jakby to ów ptakający potworek poważnie się zdenerwował i jedynie ułamki sekund dzieliły ich, aż ten do nich dopadnie.

Gonzales - 37MM, zwiększony poziom zmęczenia, trudności z łapaniem oddechu, Flash Snake 2/3;
Kashima - 110MM, niewielkie zadrapanie pod okiem, niewielka zadyszka, gorąco tobie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Władca Kasztanów


Władca Kasztanów


Liczba postów : 480
Dołączył/a : 28/01/2015

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptyPon Sie 31 2015, 19:12

Epickości wciąż nie było końca! Zabawa ciągle trwała! Szalony Wiewiór Drapieżca został nieco z tyłu, ale chyba wciąż jeszcze dychał. A niech siedzi sobie w tym smrodzie. Gonzales nie miał takiego zamiaru. Wiedział, że to dobra chwila, żeby się wydostać, bo jemu również było trochę gorąco, no i też ciężko… Podtrzymanie epickiej atmosfery jest jednak trochę wycieńczające, ale jakie skuteczne! Ile on teraz będzie mógł opowieści opowiedzieć! Doda do tego jeszcze parę zombie, oraz jakiegoś smoka i wyjdzie z tego wspaniała legenda! Ale trzeba jakoś stamtąd wyjść…
Kiedy Kashima go zatrzymał, od razu skierował obydwa węże w stronę, z której przybiegli, jak najdalej aby wstrzymywały potworka. Mimo zmęczenia, Gonzales wciąż się uśmiechał. Miał z tego ogromną zabawę.
-Haha! Widziałeś to Kasza? Prawda, że jest świetne?! – zakrzyknął, patrząc przez czarne okulary w korytarz. – Masz rację… Dobrze byłoby jakoś stąd zniknąć… W takim razie leć pierwszy… Będę cię osłaniał!
Potem Gonzales odczekał, aż Ryotaro wybierze którąś z dróg, a następnie lewą dłonią poprawił okulary i posłał jednego z węży, przed towarzysza, tuż nad nim. Mając za sobą jednego ognistego węża, a drugiego z przodu, ruszył za Kashimą. Miał nadzieję, że jego towarzysz wie co robić. Jeden potworek zdecydowanie mu wystarczył, przynajmniej na jakiś czas...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2681-pjenjanzki-gonza#45826 https://ftpm.forumpolish.com/t2665-gonzo https://ftpm.forumpolish.com/t2682-cos-gonza#45827
Kashima


Kashima


Liczba postów : 184
Dołączył/a : 09/02/2015
Skąd : -

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptyWto Wrz 01 2015, 18:52

- T.. Taa-ak.- Wydusiłem łapiąc oddech, zatrzymując jednocześnie znów ruszającego Gonzalesa.- Zapal ogień.- Powiedziałem mu.- Nie wejdziemy raczej tak jak przyszliśmy, trzeba poszukać innego wyjścia. Wypaliłeś dość sporo tlenu, więc gorące powinno którędyś uchodzić. Sprawdzimy którędy.
Mój pomysł był prosty, Gonzo zapali ogień, który będzie się przechylał w kierunku w którym uchodzi ciepłe powietrze. Jeśli będziemy mieć szczęście, zaprowadzi nas to do jakiegoś otworu.
- Nie wiem, czy mamy dużo czasu, ale jeśli wolisz, to spróbujemy sie odkopać...
Pozostawianie decyzji piętnastoletniemu pięciolatkowi to ... średni pomysł, ale Gonzo chyba cenił swoje życie.
Tak czy siak, pociągnę Gonza w kierunku korytarza, przy którym płomień odchyla się najmocniej. Jeśli takiego nie będzie (lub Gonzo nie dostanie możliwości zrobienia tego) to idziemy w stronę zasypanego wejścia, kombinować co dalej.
Powrót do góry Go down
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptyWto Wrz 01 2015, 19:25

~~MG~~


Czas - ten z pewnością w jakimś stopniu wpływał na epickość zdarzenia, jednak ostatecznie przegrywał z chwilą, która mogłaby trwać wiecznie. Przynajmniej dla Gonzalesa i Kashimy, po których w tym momencie zdawała się spływać gloria w płynnej postaci. Jednak - gdy dwójka znalazła krótki moment na doświadczenie Ryotaro, białowłosy spróbował wykorzystać w tym celu jednego ze swoich węży. Chcąc, nie chcąc - powietrze zdawało się kierować w stronę mrocznego tunelu, w którym to uprzednio wróżek wyczyścił kilka pajęczyn, jednak nie dostrzegł on nic więcej, jak kolejny zakręt na końcu. Niestety, ta pojedyncza chwila starczyła, aby z tunelu za dwójką magów wyłonił się niezbyt szczęśliwy kotowaty, który w dodatku płonął białymi płomieniami, a przynajmniej tak zdawała się być ozdobiona jego grzywka. Dosłownie ułamki sekund zajęło mu przedostanie się do magów i już miał wymijać wężowatą jednostkę, już wykonywał zamach na nastolatka, kiedy to jego obróżka ponownie zadzwoniła dzwoneczkami, czymś, co przypominało prosty dźwięk... '0'. Czy to za sprawą kotowatej jednostki? A może jakaś siła zewnętrzna sprawiła, iż mroczna postura agresora zdawała się rozpływać, czy też raczej zaginać w rzeczywistości, aż znikła z głuchym echem dzwonków, pozostawiając dwójkę samych sobie. Dlatego też ostatecznie GiK ruszyli drugim tunelem, by u schyłku oświetlania za pomocą Gickowego zaklęcia dostrzec spore natężenie pajęczyn oraz rozmieszczone gdzie nie gdzie... kokony? I to nie małe, bo rozmiarów przypominających te ludzkie! W dodatku droga rozdzielała się tam na trzy różne tunele, ale później... zapanował mrok, zaś Kashima odczuł, jak coś dotknęło go w nogę? A może to tylko wyobrażenie rudego?

Gonzales - 37MM, zwiększony poziom zmęczenia, trudności z łapaniem oddechu, acz stopniowo się normuje;
Kashima - 110MM, niewielkie zadrapanie pod okiem, niewielka zadyszka, gorąco tobie, acz stopniowo się normuje.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Władca Kasztanów


Władca Kasztanów


Liczba postów : 480
Dołączył/a : 28/01/2015

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptyWto Wrz 01 2015, 21:31

Dość sporo wydarzeń wydarzyło się w jaskini w ostatnich minutach. Jednak epickość białowłosego powstrzymała atak Szalonego Wiewióra Drapieżcy. Czy było blisko? Nie, zdecydowanie nie. Gonzales i tak by sobie z pewnością poradził.  Co prawda ogień już wygasł, chyba nawet w odpowiednim momencie, chociaż przydałoby się poprzepalać parę pajęczyn, oraz ich właścicieli… Ale trudno… Niech ośmiookie sobie żyją. Teraz priorytetem było wydostanie się z jaskini, a nie ubijanie pajączków, co pewnie w innych okolicznościach spodobałoby się Gonzalesowi. Jednak po epickiej walce z potworkiem, był lekko zmęczony.  Lecz nie na tyle, żeby nie dodać całości jeszcze trochę epickości! Jak przecież skądś wychodzić, to z rozmachem!
-Kasza! Spójrz! Pajęczyny! To oznacza, że są tu też pająki! Chyba duże pająki… Myślisz, że są większe od nas? – krzyknął, próbując wywołać u towarzysza coś na podobieństwo lęku… Jako niewinny żart, oczywiście. – Pająki się tak fajnie depta! Dobra… Biegnijmy do wyjścia… Leć pierwszy, ja zrobię, żeby zbytnio nas nie dogoniły…
Potem Gonzales chwilę odczekał, odpalając ponownie Flash Run C. A gdy Kashima już trochę odbiegł, białowłosy ruszył za nim slalomem, aby zostawić za sobą jak najwięcej ognisto różowych śladów. Pajączki niech się trochę przypieką! Do tego Gonzales zapala również Latarkę, żeby co nieco dało się jednak zobaczyć. Zaś z napływu emocji. Musiał od czasu do czasu zaświecić Błyskiem. Może i całość była męcząca, ale to nic w porównaniu z płonącym sercem Gonzalesa, które było tak bardzo podekscytowane, że na odpoczynek pozwoliłoby dopiero gdy nie będzie już żadnych potworków, ani pająków…  Marzyła mu się teraz łąka pełna kwiatów… I soczek… Właśnie ma przecież jeszcze soczek! I właśnie po to Gonzales zatrzymał na chwilę swój bieg, żeby z czerwonego plecaczka wyciągnąć jabłuszkowy soczek, łyknąć go sobie, a potem biec dalej.  O wiele lepiej!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2681-pjenjanzki-gonza#45826 https://ftpm.forumpolish.com/t2665-gonzo https://ftpm.forumpolish.com/t2682-cos-gonza#45827
Kashima


Kashima


Liczba postów : 184
Dołączył/a : 09/02/2015
Skąd : -

Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 EmptySro Wrz 02 2015, 16:12

- Nie szastasz ty za bardzo maną?
Przed nami labirynt korytarzy, a oceniając wszystkie te efekty specjalne, którymi popisywał się do tej pory Gonzo na pewno kosztowały go trochę wysiłku...
Poza tym... Te kokony mnie nieco niepokoją. Ale nie zaglądam do żadnego z nich. Jeszcze coś na mnie wyskoczy ze środka. Może wyślą tutaj jakąś ekspedycję, która zaginie czy coś...
Idziemy więc w ciemność. Aż do rozwidlenia ścieżek, gdzie się zatrzymałem w oczekiwaniu na Gonza. Musi przecież wiedzieć, gdzie poszedłem, nie? Oczywiście, że tak.
- Poprzednio poszliśmy na lewo i okazało się, że było ciekawie... to teraz chodźmy w prawo.
I poprowadziłem naszą wyprawę jak Gandalf Drużynę Pierścienia przez kopalnie Morii.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Górska wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górska wioska   Górska wioska - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Górska wioska
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
 Similar topics
-
» Górska ścieżka
» Dolina górska
» Przełęcz górska
» Przełęcz Górska
» Wioska Nes

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Zachodnie Fiore :: Ruiny
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.