HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Lodowa pustynia - Page 6




 

Share
 

 Lodowa pustynia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Dax


Dax


Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyWto Kwi 23 2013, 16:06

First topic message reminder :

Lodowa pustynia jest miejscem, gdzie śnieg, lód i mroźny wiatr są na porządku dziennym. Jest rozległa i ogromna, czasem można ujrzeć zamrożone na kość oczko wodne, jednak nie trzeba się martwić o to, że pęknie, po prostu ujemna temperatura sprawia, że lód sięga kilku metrów w dół. Warstwa śniegu jest kilku centymetrowa, czasem zaspy sięgają nawet 2m, grodząc drogę podróżnikom. Najgorsza jest noc, wtedy zrywa się porywista zamieć śnieżna, której nie sposób się stawić bez odpowiednich przygotowań. Otacza ona góry wzdłuż i wszerz.

***

Był wieczór, chłopak leżał na jakiejś ławce myśląc o ostatnich wydarzeniach, jakie miały miejsce w Fiore. Wiedział, że musi zacząć w końcu być przydatny, lecz nie miał do tego odpowiednich technik, z czego bardzo dobrze zdawał sobie sprawę. W pewnym momencie stwierdził, że pora wziąć się za trening! Tak, właśnie tak! W końcu leniwy mag chciał zacząć rozwój swojej marnej osóbki. Postanowił udać się na tereny północne, bo to idealne miejsce na trening dla lodowego maga!

DZIEŃ PIERWSZY:

Przybył na pustynie(Lodową ofc) w godzinach wieczornych. Śnieg padał dość obficie. Księżyc był jedynym źródłem światła. Ubrany w dość grubą kurtkę, podszywaną futrem, spodnie dość ciepłe, lecz butów nie zmieniał, bo przez kolce na nich przynajmniej się nie ślizgał. Myślał nad tym, od czego może zacząć. Usiadł w pozie myśliciela, na stworzonym z lodu krześle. Zimno mu nie przeszkadzało. BA! Nawet mu zaczęło się gorąco robić.
-Śnieg, lód, zimno… śnieżek pada…- Stwierdził Dax. Patrzył się na spadające płatki śniegu, gdy nagle jeden wpadł mu do oka.
-Cholerstwo- Powiedział, gdy przecierał swe oczka. Przy pomocy PWM robił tak, by mu na oczy nie leciało. Wtedy go nagle olśniło! Przysłowiowa żarówka zapaliła się w jego małej główce. Otóż wpadł mu pomysł na wymyślenie zaklęcia! Otóż polegałoby na wywołaniu zamieci śnieżnej, która oślepiałaby tych, którzy nie kontrolują śniegu!(Oczywiści i tak by oślepiło też tych, co go kontrolują, ale tego nie będą mogli… Daxowy w końcu…). W końcu znalazł jakieś normalne zastosowanie, dla swoich mocy. Zaczął już od kopa. Wystawił dwie ręce przed siebie.
-MAGICZNA MOCY, PRZYBYWAJ!- Krzyknął, ale nikt go oczywiście nie słyszał, był tu przecież sam. Chwila ciszy i bezruchu. Podrapał się zrezygnowany po twarzy, chyba stwierdził, że coś mu nie wyszło. W końcu wpadł na genialny pomysł, co zrobić! Po co używać rąk, skoro można, zaprząż do pracy część siebie? Otóż dmuchnął sobie w ręce. Zimne powietrze zaczęło kumulować się w jego rękach tworząc chmurkę lodowatego powietrza. W końcu zimowa magia to chyba nie sam śnieg i lód? Chyba nie myśleliście o tym, że będzie jakimś ajs mejkiem? Ale teraz wracając. Ładował ją energią magiczną, by ta zdołała się unieść, jednak nic z tego.
-Cholerstwo jedne! Weź się wznieś!- Próba oddziaływania i dalej nic. Chłopak po prostu zrezygnował na dzisiaj, nie chciał się męczyć. Pewnie z rana zacznie kolejne próby…

DZIEŃ DRUGI:

Następny dzień się zaczął. Samiutki ranek, oślepiające słońce, które odbija się od świeżego puchu. Wyspany chłopak postanowił w końcu zrobić coś z tym nieszczęsnym zaklęciem. W końcu wpadł na pomysł jak posłać ją do góry. Naładuje ją porządnie energią magiczną! Otóż stanął na pustkowiu, akurat nie padało. Ponowił próbę. Zaczął dmuchać chmurkę, która po chwili uniosła się jak chmurka. Pod wpływem energii magicznej sprawił, że zaczęła się unosić, w końcu! Jednak kolejny problem był taki, że nie zaczęła nawet produkować śniegu, tylko po prostu sobie wisiała w powietrzu i to jeszcze na bardzo małej wysokości.
-No weź… to są jakieś jaja- Rzekł do chmurki. Próba za próbą i ciągle to samo. W pewnym momencie się zdenerwował tak porządnie. Zaczął ją tworzyć w ustach, po czym nią dmuchnął do góry. Wyleciała jak oparzona z jego ust na pokaźną wysokość. Wisiała nad jego głową, jednak ciągle nic nie produkowała. Ponowił próbę, tym razem formował ją szybciej. Dalej nic… Tupnął nogą dając pokaz focha. W końcu podczas ostatniego czasu czas formowania był nie wielki, a prawie znikomy, a chmurka leciała nad odpowiednią odległość.
-No dalej!- Krzyknął. W końcu zacisnął pięść, a z niej poleciał cały śnieg tworząc zamieć, jakich mało.
-No tak… zapomniałem o aktywacji…- Stwierdził, po czym przyłożył otwartą dłoń do twarzy.
-Jestem kretynem…- Stwierdził sam o sobie, bo nikomu troszkę samo krytyki nigdy nie zaszkodziło. Niestety nie trwało to długo, ale zawsze coś. Powtórzył to kilka razy, by się upewnić, czy tak to dział i okazało się, że to jednak nie jest takie trudne…
THE END
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t451-bank-mroza https://ftpm.forumpolish.com/t4702-daxy https://ftpm.forumpolish.com/t780-dax-i-jego-zmiany

AutorWiadomość
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 15:49

Tora spojrzał na smoka. Rzeczywiście spora bestia. Ciekawe jak wielu Tymków musiałby użyć, by go powalić. Ale nie to byłoby tu prawdziwą kwestią. Mogło się wydawać, że Torę bardziej obchodził smok, aniżeli Sucharek, ale tak nie było. Musiał jednak zyskać większą pewność do kilku rzeczy, a kobieta najwyraźniej była zbyt zajęta tym wszystkim. Tak czy inaczej Byakuton patrzył bystro w oczy smoka bez jakiegokolwiek strachu w nich. Wyzbył się go do tych gadów już dawno temu.
-Miałem cię okraść? Zabrać ci coś, co do ciebie należało? - zadał smoku pytanie, które w sumie było dość istotne. Bo a nóż smok lubi maskotki. -Nie dbam o swoją rasę? Zamroziłeś Tedda przed 400 laty, ale jakoś go uwolniłem. A ludzie różnie okazują uczucia. - dodał po chwili, po czym się zastanawiał co by tu jeszcze powiedzieć. -Byliście kiedyś potężną, dumną i przerażającą rasą. Pamiętam Was. Wujek wielokrotnie o Was mi opowiadał, nauczał. Tworzyliście miasto. A teraz? Leżałeś w lodzie, ściskając pionek. Czy mogę wiedzieć chociaż dlaczego? - mówił nieprzerwanym, dumnym tonem. Jak równy z równym. Fakt faktem, był ostrożny, by w razie czego wykonać jakiegoś potężnego dodge'a czy coś, ale no tak. Czas pogadać ze smoczkiem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 16:07

MG

Smokowi nie podobała się postawa Tory, a ni w cholerę. Tak, jakby mu się wydawało, że są sobie w jakiś sposób równi. Gdzie strach? Gdzie respekt? Definitywnie nie lubił ludzi. - Nie był mój. Nie jest moją własnością. - stwierdził, chociaż prawdopodobnie nie robiło to teraz większego sensu. No bo co, leżał w lodzie z nie swoim itemem? Po kiego? - Wiec wolałeś ratować obcego, niż własnego towarzysza? Ciekawe... - mruknął, nie pojmując logiki Tory. Chociaż może to po prostu "logika ludzi"? A On nie lubił ludzi. I jeszcze chce wyjaśnień! No proszę, za kogo on się ma? - Nie mam powodu, by wyjaśniać cokolwiek jakiejś niższej formie życia. Ale zrobię to, ponieważ umożliwiłeś mi uwolnienie się z własnego więzienia. Jestem strażnikiem tego pionka. Kilkaset lat temu kobieta nazywana przez nas Dwadzieścia Cztery poprosiła mnie o przysługę w zamian za pomoc, której mi udzieliła. Przyleciałem więc tutaj i zakułem się we własny lód, by nikt nie był w stanie mnie rozmrozić i zabrać pionka. Ale jak widać, wy, magowie, też się rozwijacie. Całe szczęście dalej nie stanowicie dla nas wyzwania. Nie mniej skoro potraficie rozmrozić mój lud, tkwienie w tej bryle straciło sens. - mruknął patrząc na Torę wzrokiem, jakim lew patrzy na antylopę nim rzuci się na łowy. Czyżby powoli zbliżał się koniec miłej pogawędki?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 16:18

Chłopak słuchał smoka z uwagą, choć chyba nie zostaną najlepszymi psiapsiółami. Czy coś. Tak czy inaczej Tora rozumiał teraz trochę. Trochę więcej przynajmniej.
-Spotkałem się z Dwadzieścia Cztery. - powiedział zgodnie z prawdą, wspominając na ostatnie Igrzyska Magiczne. Wyrzuciła go z areny. Zua. -Mimo wszystko, moim celem było zapewnienie bezpieczeństwa pionkowi. Nie wiedziałem, że ktoś wcześniej ci to zlecił. A jak sam zauważyłeś, nikt nie nada się do tego lepiej od smoka. Zresztą, skoro masz go pilnować, powód dla którego nie chciałem zabierać ci pionka praktycznie pozostaje taki sam. - skomentował na spokojnie patrząc na tego lodowego stwora. Tak, zdecydowanie spora bestia. W sumie, ciekawe co u Tedda. -I nie planuję porzucić Sucharka. Jest moim cennym towarzyszem, jednak czy oddanie komuś pionka byłoby tego warte? On sam nie chciałby, żeby wpadł w jej ręce, dlatego tu przybyliśmy. A ona wie, gdzie szukać pionka. - powiedział dość pewnym tonem, po czym chyba wpadł na pewien pomysł. -Nie wiem do czego jest ona zdolna, a Strażnikowi Pionka nie odbiorę go. Mimo wszystko, sam mogę nie dać rady jej ocalić. - to powiedziawszy usiadł w Seiza, a następnie oddał ukłon, kładąc głowę na ziemi. Niezbyt mu się to podobało. Nie lubił tego gada. Ale to było jedyne wyjście. Z czołem przyłożonym do ziemi nadal mówił -Dlatego proszę. Błagam. Pomóż mi go uwolnić. - i tak trwał. Może i nie uważał się za istotę gorszą od smoka, może i nimi gardził. Ale nawet osobom równym sobie można oddać szacunek za to, co zrobiły. I to właśnie robił Tora. Wątpił, by się to udało, ale musiał spróbować. Był zdeterminowany. Dlatego przełknął swoją dumę i zagryzł mocno zęby. I czekał. I oby zmysł walki ocalił go od rychłego końca.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 16:32

MG

- Możliwe. To jest ktoś, z kim nawet smoki nie chciałyby walczyć, kiedy jest w pełni sił. Całe szczęście nigdy jej na tym nie zależało. - stwierdził, zaś w oczach gada przez moment widać było jakiś cień strachu. Ale tylko przez chwilę. Tymczasem zaczął słuchać Tory,  zwrócił nawet uwagę na jego pokłon i dał mu dokończyć swoją prośbę. Nie przerywał, nie próbował mu nawet w międzyczasie odebrać życia. To byłoby troszkę niegrzeczne biorąc pod uwagę fakt, że w sumie to prowadzą całkiem spokojną pogawędkę. Nawet, jeśli obie strony nie bardzo się ze sobą lubią. - Moim zadaniem było pilnowanie pionka. I to mam zamiar czynić, wedle obietnicy. Nie mam żadnego interesu w pomaganiu tobie czy ratowaniu twojego towarzysza. To nie moja sprawa. To nie sprawa smoków. To sprawa twoja. Nie moja. I dlatego nie mam zamiaru się w to mieszać. - odpowiedział spokojnie i powoli, co by Tora dokładnie już za pierwszym razem zrozumiał, że nie ma zamiaru mu pomagać. Bo po co? To nie jest cześć jego obowiązków.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 16:39

Tora się nie podnosił tylko tak trwał. I trwał. Nie planował odpuścić. Nie teraz. Jeszcze nie teraz. Musiał próbować. Dlatego cały czas siedział w tym pokłonie. Z tą zamrożoną łapką. I Teddem gdzieś tam już mniej zasłanianym wróżkiem. I... mówił:
-Masz rację. Twoim zadaniem nie jest ochrona ludzi, tylko pionka. A pionek nie jest już dłużej tu bezpieczny. Dzierżysz wielką potęgę i siłę, jak wszystkie smoki. Ale teraz wiedzą, że tu jesteś. A zrobią wszystko, by to odzyskać. Również przyjaciele Sucharka mogą chcieć go zdobyć. Falanga nie będzie bezpieczna, dopóki ten problem nie zniknie. To miejsce nie będzie już spokojne. Nie proszę ciebie o twą siłę i moc, ale o twą wiedzę i mądrość nabywaną latami. Gdyby ta kobieta dostrzegła ciebie odlatującego, może udałoby mi się przekonać ją, że zabrałeś pionek ze sobą. O nic więcej cię nie proszę. - mówił spokojnie, z pewnością, acz dało się chyba wyczuć nutkę błagalną. Jakby osoby lekko przybitej do muru. Musiał być twardy, musiał coś wymyślić. Nawet jeśli oznaczałoby to chwilowy sojusz z tą rasą. Choć im dłużej uczył się z notatek Kenkona, tym bardziej jego negatywna opinia o nich malała...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 16:54

MG

A ten dalej swoje, chociaż prośba, jaką wysnuł Tora zdawała się nie być problemem. Smok machnął skrzydłami, zaś we Wróżka uderzył zimny podmuch wiatru. - To miejsce nie jest bezpieczne, to prawda. I chociażby dlatego będę musiał je opuścić i udać się gdzie indziej. Jeżeli to wszystko czego ode mnie oczekujesz, to jest to prośba, którą mogę spełnić. Ale nic po za tym. Magu Torashirou, uczniu Kenkona, nie mam pojęcia, kim jesteś i chociaż twierdzisz, ze spotkałeś Dwadzieścia Cztery nie wiem, czy jesteś jej sojusznikiem czy wrogiem. Nie wiem, z kim współpracujesz, ani kto współpracuje z Dwadzieścia Cztery. Jako Strażnik Pionka, nie mam powodu, by ci go oddać. Dlatego jeżeli powiesz, że odleciałem z pionkiem, nie będzie to kłamstwem. - rzekł, nie bardzo wiedząc, czy Tora jest tego świadom. Bo tak na prawdę nie miał powodu, by mu go powierzyć, bo jaki? Nie wiedział, kim jest Sucharek ani z kim trzymają. Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. - Jeżeli chcesz pionek, musisz mi go odebrać. Lub znaleźć Dwadzieścia Cztery i udowodnić, żeś nie jest jej wrogiem. Dopiero wtedy mogę zostać zwolniony ze swej służby. - dodał, stawiając jaśniej sprawę pionka. Chyba, ze go nie chciał, a to by mu ułatwiło pracę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 17:09

Tora poczuł ulgę w duchu, gdy smok się zgodził. Przynajmniej tyle. Podniósł powoli głowę, ale nadal siedział ze spokojem wymalowanym na twarzy, choć w oczach dało się dostrzec wyraźną satysfakcję, radość oraz wdzięczność. Siedział tak moment i wysłuchiwał jego słów. Smoki... naprawdę są fascynującymi istotami. Wciąż Tora gdzieś nimi gardził, ale cóż. Spotkanie jednego na żywo to naprawdę coś zgoła innego. Nie wiedział co o nich myśleć Ale był wdzięczny Marwolaethowi, za tak niewielką pomoc, jaką się zgodził udzielić.
-Jestem ci wdzięczny Marwolaethcie, Strażniku Pionka, potężny lodowy smoku. Niezwłocznie udam się na miejsce, licząc, że spotkam tam tą kobietę wraz z Sucharkiem i proszę, byś upewnił się, że cię dostrzeże. Dziękuję. - po tych słowach wstał i spojrzał na Tedda. Jeśli wózek inwalidzki nadal działał to go na niego wsadził, jak nie to stworzył nowy i ruszył w stronę wyjścia. Przed nim jednakowoż mówiąc do smoka -Oby nasze drogi przecięły się w korzystniejszych momentach. Pilnuj pionka ze wszystkich swych sił. - pożegnał się z deczka poetycko i ruszył w górę. Musiał wyjść stąd. Np. na filarze. Razem z Teddem. Jakoś się go naprawi. Po drodze. Oby. Czy Abdul nie ma może jakiegoś straganiku w formie takiego jeżdżącego kramu po drodze? Obiecał Teddowi ratunek, jak się go naprawi, to domem się chociaż zajmie. No i na ten cypelek. Żeby się spotkać z tą babą. Bo tak.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 17:17

MG

Smok wydawało się, że wyświadczy owej dwójce jeszcze jedną przysługę. Zmroził sklepienie, po czym chwycił Torę oraz Tedda, po czym przebił się z nimi na samą powierzchnię wyrzucając w śnieżną zaspę na powierzchni w połowie cypelka . Zbliżał się już wieczór, jednak wyglądało na to, że jeszcze dzisiaj dadzą radę. Śniegu było nieco mniej niż na pustyni, jednak dalej szło się ciężko. Zwłaszcza, że musiał pchać Tedda na wózku. Ostatecznie jednak po kilku godzinach zmarznięty i głodny Tora przybył do czegoś, co wyglądało na pokaźną posiadłość wybudowaną w wiktoriańskim stylu, zaraz przy morzu. Furtka była otwarta. Drzwi też.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 17:23

No i tak idąc na cypelek, Tora ogarniał, czy jego ręka dalej żyje. No i ewentualnie od czasu do czasu ją tarł, a jeśli była w bryle lodu to próbował ją wydostać w sposób podobny jak wydostawał Tedda. W ogóle wow, Tedd nie chce siku. Chociaż jak trzymał 400 lat... Dobra nieważne. Tak czy inaczej w międzyczasie próbowałby jakoś rękę z lodu uwolnić i ją troszku ogrzać, a widząc posiadłość, to cóż, wtarabanimy wózek, zapukamy do drzwi i poczekamy na gospodarza. A jak to nie ta wredna baba, to może ktoś miły, kto poratuje zmęczonego maga i zombie-inwalidę?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 17:27

MG

Ręka zdawała się być dziwna. Robiła się sina, ale czuł ją. Za to nie czuł chłodu. Tak, jakby tego lodu tak na prawdę nie miał, a jednak go miał i nie ciążył aż tak, jak by się zdawało chociaż definitywnie miał łapę w bryle lodu. Tarcie nic nie dawało jednak, ani to myślało topnieć. Czyżby działały tylko magiczne lasery? Światło w środku paliło się, więc definitywnie ktoś był w środku. Słychać było kroki, słychać było czyjś głos, ale nawet kiedy Tora zapukał, nikt nie raczył się pojawić. Nawet drący się Tedd nie sprawił nagle, że ktoś się pojawił. Za to jeżeli Tora zerknąłby dalej w posiadłość, to w głębi na balustradzie siedziała kobieta. Ta sama co wtedy w jaskini. I z młotem obok. Nie szła jednak w stronę drzwi tylko czekała, aż sami wejdą.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 17:33

Noż brak kultury po prostu. W sumie zastanawiał się czy jego ręka się tak zdeczko nie zzombifikuje jak np. cały Tedd. Ale cóż, musiał na razie to przeboleć. I w ogóle. Co jakiś czas upewniał się, że wszystko z nią teoretycznie okej. Bo to dość ważna rzecz w sumie jest. Widząc zachowanie kobiety westchnął, otworzył drzwi i wtarabanił do środka Tedda.
-Niczego nie popsuj. - mruknął do Tedda, po czym udał się tak, by spotkać się z kobietą. A przynajmniej miał taką nadzieję. -Sucharek żyje? - zacząłby tym oto pytaniem ewentualną konwersację z tą zuą babą. Musiał się upewnić, że on żyje. No, chyba, że gdzieś by go dostrzegł. Potem ewentualnie może poopowiadać o tym jak zjebali, bo smok ukradł pioneka. Gupi smok. Znaczy mądry. Ale ona nie musiała tego wiedzieć.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 17:41

MG

- Żyje, zgodnie z obietnicą. - stwierdziła, pokazując na krzesło za nią na którym to siedział Sucharek. Siedział nieruchomo, trochę przestraszony, trochę zdezorientowany, no bo ej, to chyba nie tak miało być. I z pewnością nie wchodził do jakiegoś domu. - Pierw pionek, później twój przyjaciel. Spokojnie, wypuszczę go. Nie mam interesu w robieniu mu krzywdy, jeśli dostanę Falangę. - stwierdziła spokojnie, zaś Tora mógł dostrzec linię przebiegającą przez połowę pomieszczenia. Naturalnie on z Teddem był na jednej połowie, a kobieca na drugiej. Mogła nie mieć znaczenia, ale była. Ot, taki szczegół, który dostrzegł.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 17:46

Tora odetchnął w duchu widząc Sucharka, a następnie spojrzał na kobietę i westchnął, wystawiając w jej stronę swoją zmrożoną rękę.
-Próbowałem odzyskać Falangę. Jednak rozmrażając lód obudziłem smoka. Wyrwał się z lodu. I mnie zaatakował. Udało mi się ocalić mnie i Tedda, choć jak widzisz dostałem. Zabrał pionek i odleciał, przebijając się przez sklepienie. - powiedział praktycznie zgodnie z prawdą. -Proszę, nie mam pionka, a nie wiem gdzie się ten gad udał. - dodał po chwili, licząc, że uwolni Sucharka. No i że Marwolaeth się zaraz pojawi. Potrzebował go do tego. Bardzo. Nie chciał, by jego towarzysz z gildii umierał. Musiał go uwolnić. Mar, proszę cię, pojaw się! Gdyby się pojawił Tora by na niego wskazał -Nie wiem jak długo był tu uwięziony, ale pewnie się orientował. Jest tam. - i liczyłby, że to wystarczy, by przekonać ją do uwolnienia Sucharka. I co tu robi ta cholerna lina. To je było podejrzane.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 17:56

MG

- Tak, widziałam go. - stwierdziła, widocznie Smok go trochę ubiegł chociaż faktycznie, gdyby się dobrze przyjrzeć, to był jeszcze przez moment widoczny z rezydencji, głównie za sprawą światła które odbijało jego łuski z daleka. - Tylko nie bardzo mnie to interesuje. Pionek za... Sucharek? Tak? Mniejsza. Nie ma pionka - nie ma Sucharka. Ale w porządku, 4 dni to za mało na znalezienie smoka. Dam ci cały tydzień. Rozumiem, uciekł. Zdarza się. - stwierdziła, machając nóżkami. Nie była zła ani rozczarowana, tak jakby ucieczkę smoka z pionkiem przyjęła tak po prostu do wiadomości. - Wiesz... Zdobycie pionków to nie jest jakiś mój głupi kaprys. Jeżeli ich nie zdobędę, naszym krajom grozi wojna. Mogę ją zatrzymać, ale muszę je wszystkie zebrać. Dlatego to jest tak bardzo ważne i dlatego potrzebuję zabezpieczenia, że faktycznie go dla mnie zdobędziesz. Nic osobistego. Rozumiesz? - zapytała, chcąc dokładniej przedstawić sytuację Torze. Może wtedy będzie chociaż trochę bardziej skłonny do pomocy? Byłoby miło. Zwłaszcza, ze sprawa wyglądała na poważną. W każdym razie dziwne rzeczy działy się w Ishvanie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 EmptyPon Paź 31 2016, 18:05

Dobra, chociaż tyle. Nawet dobrze, że ich ubiegł. Było to trochę bardziej logiczniejsze.
-Nie znam się na tych pionkach. Nie wiem nic o tej planszówce. Bez niego nie uda mi się w jakikolwiek sposób pomóc komukolwiek. Miałem tylko go znaleźć. Nic poza tym nie wiem. I w żaden sposób nie będę w stanie pomóc. Może jak chcecie powstrzymać wojnę to się jakoś dogadajmy razem, co? - zaproponował lekko zirytowany. W co go to pieczywo wciągnęło. W jakieś wojny, zagadki i problemy, a on jeno prostej pracy szukał. Znaczy nie no, znalazł smoka. I to było spoko. Ale czy losy całego kraju muszą jak zawsze spadać na totalnych randomów nie mając jakiegokolwiek pojęcia o tym, co się dzieje? Mieli mu zapłacić za falangę, nie uspokajanie dramy dwóch państw, bo ktoś oszukuje w jakieś chore szachy czarodziejów. No goddamit, dlaczego to się musiało stać?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Sponsored content





Lodowa pustynia - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia - Page 6 Empty

Powrót do góry Go down
 
Lodowa pustynia
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
 Similar topics
-
» Pustynia
» Lodowa marchew

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: 
Tereny północne
 :: Północne Pustkowia
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.