HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Północny mały las - Page 4




 

Share
 

 Północny mały las

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptyPon Mar 18 2013, 18:39

First topic message reminder :

Niedaleko na północ od pogranicza miasta, rozciąga się niewielki lasek ze stawem położonym mniej więcej pośrodku ów przestrzeni drzewek, głównie iglastych. Gęstość ich rozmieszczenia jest przeróżna, tak jak i wysokość. Są tu wszelakie jodły, sosny, świerki, a nawet buki i klony! Tak tak... Te ostatnie to już nieco inny typ drzewek, ale shsh... Co natomiast z wodą? W jakich okolicznościach powstał ten niewielki zbiorniczek wodny? Nie wiadomo... Pozostałość po opadach? Podziemne wody wybijające na zewnątrz? Who knows? Who cares? Ważne, że jest, a dookoła stawu rozciąga się malutka, aczkolwiek dość sympatycznie wyglądająca polanka, na której można spotkać różnorodne kwiatki, oczywiście głównie te takie polankowo-łąkowo-leśne, a na dodatek zbiornik wodny porastają gdzie nie gdzie lilie, przeważnie białe, lecz można się też doszukać innych delikatnych, bladych odcieni barw. Niestety... Specjalnych róży hodowlanych tu raczej nie ma. Czy w sumie trzeba wiedzieć coś więcej? Ano może to, iż w lasku pomieszkuje sobie grupka różnorodnych zwierząt. To jakieś sarenki, to królisie i zajączki, to różnorodne ptaszki, a nawet czasami i też takie bardziej drapieżne gatunki, jak wilki, jednak rzadko się je spotyka...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423

AutorWiadomość
The R


The R


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 18/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 01:23

Shirotsume. Wielkie halo. R po pokonaniu stwora połaził jeszcze trochę. Wszystko się skończyło. Uśpienie czujności? Być może. Ale co mogli więcej zrobić, skoro zagrożenie przestało istnieć? Przynajmniej na tę chwilę. R zdążył jeszcze poznać Daxa, zamienić kilka słów. Dosłownie kilka. A potem? Potem wyruszył. Odnalazł porzucone na ulicy stare futro i ruszył przed siebie. Trochę pokazał się ludziom. Ale szybko wyszedł z miasta. Coś mu w nim nie pasowało. I... Co teraz? Wrócić do siedziby gildii? Tak trzeba było zrobić. Pójść wziąć kolejne zlecenie.

Droga wiodła przez mały las. Opatulony futrem gotowy był na przejście do północnych pustkowi. Ale to jeszcze spory kawałek. Tutaj jeszcze nie było zimna. Stosunkowo ciepło. Powoli dotarł do jakiejś polanki. Nie dostrzegł dziewczyny w pierwszej chwili. Zauważył jeziorko, z którego zamierzał skorzystać. Uklęknął i popatrzył na taflę wody. Jego makijaż był całkiem wytrzymały. Walka była krótka, nie zdążył nawet się zmęczyć. Nie licząc użytej magii wzmocnienia. Nie no, było za ciepło.

Zdjął futro i usiadł na nim. Dopiero wtedy rozejrzał się wkoło. Aha! Ktoś tu już był. Kilka kroków dalej podobny patent wykorzystała jakaś dziewczyna. Siedziała sobie i jadła. Zdziwiony i nieco zaskoczony (nie spodziewał się tu nikogo) otworzył szerzej otoczone czarną farbą oczy. Delikatnie uniósł ręce w geście obrony. Odezwał się spokojnie, ale wyraźnie (nie za głośno). Byli na otwartej przestrzeni, w dodatku w lesie nie ma sensu krzyczeć.
- Hej, wybacz że się tak tu napatoczyłem - uśmiechnął się opuszczając ręce - Ja tu tylko na kilka chwil odpocząć, nie chcę przeszkadzać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3231-rrrrrrrr https://ftpm.forumpolish.com/t3190-the-r https://ftpm.forumpolish.com/t3271-rrrrrrrrrrrr
Aisaka


Aisaka


Liczba postów : 137
Dołączył/a : 21/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 12:07

Nieczęsto w takim miejscu, a zwłaszcza w takim czasie można spotkać takie coś, jakie właśnie przyszło. Mimo ciekawego stroju nie wygląda na potwora z miasta. Raczej człowiek. Może tylko udawał, że nie zauważył Aisaki, niemniej ta, żując chleb, zastanawiała się co go bardziej wystraszy - jej głos zza pleców czy jej widok, gdy ten się nagle obróci. Bądź co bądź dla każdego normalnego takie spotkanie w lesie byłoby nieco zaskakujące.
Podszedł dosyć blisko, lecz Mira milczała i tylko otwierała oczy coraz szerzej, wciąż podgryzając kawałek pieczywa, którego niewiele już zostało. Aha! W końcu ją zobaczył. Wygląda śmiesznie z tą maską wokół oczu. To materiał czy farba?
Gdy się odezwał, po prostu odwzajemniła mu to nieco szerszym uśmiechem niż zwykle. Odpowiedziała dopiero po przełknięciu kęsa.
- Mi nie przeszkadzasz. Nazywam się Aisaka. Kim jesteś? - spytała pogodnie, dostosowując swoją głośność do rozmówcy. Nadal była podejrzliwa wobec gościa, ale miała w zwyczaju sama się przedstawiać, gdy pytała kogoś o tożsamość.
Włożyła do ust ostatni kęs chleba, lecz zaraz jej uśmiech nieco zbladł, a gryzienie było coraz wolniejsze, aż wreszcie całkiem zamarła, patrząc wciąż na chłopaka. Coś jej nie grało. Niezależnie od tego czy zdążył jej coś odpowiedzieć czy nie, zada mu kolejne pytanie, gdy tylko będzie mogła się odezwać nie wchodząc mu w słowo.
- Też masz wrażenie... że... ziemia drży?
Zaniepokojona dziewczyna zerwie się z miejsca i podejdzie kilka kroków w stronę Shirotsume, starając się pomiędzy drzewami dojrzeć jeszcze jakieś zabudowania, jeśli to możliwe. - To chyba nie z miasta... Północ? - Po krótkiej analizie w myślach, zwróci się znów do przybysza, tym razem jednak wyłącznie pytającym spojrzeniem. Czyżby to nie był koniec kłopotów?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3216-konto-aisaki https://ftpm.forumpolish.com/t3193-aisaka-mira
The R


The R


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 18/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 13:14

Kultura kazała mu przeprosić. W końcu może chciała być tu sama, a on jej po prostu nie dostrzegł. No ale, skoro jej nie przeszkadzało, to posiedzi tu trochę. Znaczy posiedziałby, ale za kilka minut okaże się, że trzeba będzie stąd ruszać. Wstał i odwrócił się przodem do niej. Ukłonił się.
- Nazywam się R - przedstawił się i wyprostował - Początkujący bohater. I smacznego - dorzucił widząc, że je ona chleb.
Zadała dziwne pytanie. Ale milczał. Przyklęknął lekko dotykając dłonią ziemi. Tak jakby. Coś się działo.
- Shirotsume? - zadał pytanie szeptem, sam sobie. Zauważył, że ona też tam patrzy. Rozejrzał się i szurał dłonią wkoło siebie. Przyłożył ucho do ziemi. Gdzieś kiedyś słyszał, że w jakichś sytuacjach się tak robi. Coś tam słyszał. I coś czuł pod nogami. Drgania były, faktycznie. Spojrzał w przeciwną stronę niż Shirotsume.
- To chyba północ... - wstał i spojrzał w niebo. Coś mu nie grało - Zielone...
Niebo było zielone. Ładne. Ale dosyć zaskakujące. I nie było to normalne. Wykonał kilka kroków w stronę północy.
- To coś w Shirotsume zniknęło tak szybko... Ciekawe czy ma to jakieś powiązanie.
Zerknął za siebie, na dziewczynę. Ciekawe kim właściwie była. Magiem? Normalnym człowiekiem. Znowu popatrzył w górę. Ładne niebo.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3231-rrrrrrrr https://ftpm.forumpolish.com/t3190-the-r https://ftpm.forumpolish.com/t3271-rrrrrrrrrrrr
Aisaka


Aisaka


Liczba postów : 137
Dołączył/a : 21/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 13:54

Skinęła głową, gdy R życzył jej smacznego. Mógł zauważyć, jak uniosła jej się brew. Początkujący bohater? Rzeczywiście tak wygląda. Na tyle dziwnie, że bohater i na tyle komicznie, że początkujący. Poczuła, że mówi prawdę.

Chłopak poważnie potraktował jej pytanie. Najwyraźniej też poczuł jakieś bardzo subtelne, lecz niepokojące wibracje. Może nie tyle poczuli drgania, co dziwną moc magiczną? Kto wie... W każdym razie gdy spojrzała na staw, nawet tafla wody zdawała się być matowa. Jakby pokryta mikroskopijnymi falami. The R potwierdził jej przypuszczenia.
- Więc byłeś w Shirotsume... - mruknęła tak, by ją usłyszał, wciąż nieco zamyślona. Patrzyła w niebo. Kocha zieleń, ale ta wywoływała w niej nieprzyjemne odczucia.
Podeszła do konara, na którym siedziała, by włożyć plecak i chwycić płaszcz. Na twarzyczkę wrócił lekki, zawadiacki uśmiech, którym obdarzyła nieznajomego.
- Bohater, tak? A dokładniej? - zagadnęła nieco żartobliwie, urywając na chwilę. - W każdym razie nie przejdziesz nad czymś takim do porządku dziennego, co? Skoro niebo jest zielone aż po horyzont, nie mamy po co uciekać, można tylko iść to sprawdzić!
Gdyby coś złego im się działo z powodu tego nieba, nawet Sanktuarium nic jej nie pomoże, bo działa za krótko. Ale nie dadzą rady uciec z tego czegoś. Pozostaje iść przed siebie. - Z deszczu pod rynnę... - Na razie jednak czeka na reakcję "bohatera".
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3216-konto-aisaki https://ftpm.forumpolish.com/t3193-aisaka-mira
The R


The R


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 18/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 14:12

- Byłem - odpowiedział krótko.
Obserwował jej poczynania. Wyglądała na dosyć spokojną i opanowaną. W środku pewnie była podenerwowana zielonym niebem, ale na zewnątrz wyglądała, jakby zachowała zimną krew. Miała nawet siłę żartobliwie się uśmiechać. Musiała być magiem. Zobaczył jak zbiera się do drogi. Po jej słowach zrozumiał, że nie ma zamiaru uciekać. Chciała to sprawdzić.
- Po prostu staram się robić wszystko, aby zapobiegać nieszczęściu - uśmiechnął się, po czym spojrzał w niebo. Za bardzo przykuwało jego uwagę - Nie można tego tak zostawić. Idę to sprawdzić. Z tego co widzę, też masz taki zamiar.
Kurcze. Był poważny. Zawsze żartował, ale gdy nadchodziło niebezpieczeństwo... W pełni się skupiał. Takie już miało być jego życie. Pełne niebezpieczeństw.
- Gdyby nie to niebo pomyślałbym, że to tylko zwykłe trzęsienie ziemi. Ciekaw jestem jak duży obszar obejmuje ten efekt. I czy ma to jakiś związek z Shirotsume. Magowie w mieście pokonali skutek, czyli niebezpieczeństwo. Ale przyczyny nikt z nas nie znalazł.
Tak oto to podsumował. I to była prawda. Nawet jeśli się mylił, to normalne, że kojarzy te dwa wydarzenia ze sobą. W końcu wydarzyły się właśnie teraz. Bardzo zbliżone w czasie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3231-rrrrrrrr https://ftpm.forumpolish.com/t3190-the-r https://ftpm.forumpolish.com/t3271-rrrrrrrrrrrr
Aisaka


Aisaka


Liczba postów : 137
Dołączył/a : 21/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 14:34

Nie przerywała i nie robiła nic, gdy chłopak mówił. Patrzyła na niego i słuchała uważnie, układając sobie w myślach, kim on jest.

Magowie w mieście pokonali skutek, ale przyczyny nikt z nas nie znalazł...

- To taki bohater... - Westchnęła, pochylając głowę, ale nie było to westchnięcie z rodzaju tych wyrażających pogardę czy zażenowanie. Gdy znów na niego spojrzała, w jej oczach było widać jakąś iskrę. Być może zauważył symbol na jej kurtce i powiązał fakty, ale postanowiła postawić sprawę jasno. - Nowy nabytek Fairy Tail zgłasza gotowość do misji. Miło mi cię poznać! - powiedziała pseudooficjalnie, podchodząc do niego i wyciągając prawą dłoń do uścisku. Gdy ten zareaguje i ewentualnie powie, co ma do powiedzenia, Aisaka kontynuuje:
- Co znaleźliście w Shirotsume? Ja zastałam tylko straszny bałagan w bibliotece, ale nawet nie widzieliśmy sprawcy. Boję się, że znalazł to, czego szukał i uciekł... A teraz to... - Spojrzała w niebo, brzmiąc pod koniec nieco smutniej niż zwykle. Nie groziło im w tej chwili żadne niebezpieczeństwo i nie wiedzieli co się dzieje, więc humor na razie dopisywał, ale trudno powiedzieć że Mira nie była zaniepokojona tym ciągiem zdarzeń. Czuła te same wątpliwości, co R.

- W każdym razie wygląda na to, że lepiej nie robić dłuższych postojów. Idziemy? A właściwie dokąd szedłeś? - spytała po chwili, pozwalając chłopakowi wcześniej się wypowiedzieć jeśli zechciał. Odwróciła się ku północy i zrobiła ze dwa kroki, nie spuszczając jednak oczu z bohatera. Wprawdzie podróżowała sama przez długie miesiące i nie jest to dla niej problem, ale nie jest mistrzynią samoobrony i survivalu, a jej magia, cóż... Toteż dziewczyna ceni sobie towarzystwo i gdy tylko natrafia się możliwość wyruszyć w większej grupie, nie waha się zbyt długo.


[Aisaka invites you to a party for Party Quest: Zielone niebo. To co nigdy nie powinno się zdarzyć.]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3216-konto-aisaki https://ftpm.forumpolish.com/t3193-aisaka-mira
The R


The R


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 18/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 14:53

Fairy Tail. Ta najsławniejsza gildia. Na swojej drodze już spotykał takich magów. Zanim dotarł do swojej gildii. Wyprostował lewą rękę i trzymał równolegle do ziemi. Podwinął rękaw stroju i wskazał palcem drugiej dłoni mały, czerwony znaczek na lewym bicepsie.
- Lamia Scale, przyjemność po mojej stronie - uśmiechnął się i przywrócił do porządku. Wziął swoje futro leżące obok jeziorka i ubrał je, słuchając Aisaki. Zanim jednak zdążył odpowiedzieć, uznała, że trzeba ruszyć w drogę. Szybkim krokiem ją dogonił i zrównał z nią. Byli podobnego wzrostu.
- Shirotsume było... Dziwne - zaczął dotrzymując jej tempa - Spotkałem potwora. Ciężko określić jego gatunek. Humanoidalny, zielony, duży i brzydki. Nie myślał, tylko reagował. Wyglądał jak taka typowa, senna wizja. Albo wybryk magiczny. Rozwalił jeden budynek, ale całe szczęście udało się uratować mieszkańców. Poza nim nic dziwnego nie spotkałem. Łaziłem jeszcze jakiś czas, ale wszystko było normalne... Zbyt normalne.
Jak to się stało, że tak szybko wszystko ucichło?
- Biblioteka? To by wskazywało na człowieka, który coś szukał. Początkowo myślałem, czy to wszystko to nie jest jakiś wybryk natury, od stężenia magii w powietrzu, czy inna cholera... Ale skoro w grę wchodzi myśląca istota... - zamyślił się chwilę. Nie wiedział czy dobrze rozumiał.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3231-rrrrrrrr https://ftpm.forumpolish.com/t3190-the-r https://ftpm.forumpolish.com/t3271-rrrrrrrrrrrr
Aisaka


Aisaka


Liczba postów : 137
Dołączył/a : 21/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 15:16

Chłopak pochwalił się symbolem Lamia Scale, potwierdzając ostatecznie że także jest magiem. Nie odwzajemnił jednak powitalnego gestu, choć zachowuje się raczej przyjaźnie. Cóż, może ma dziwne maniery, a może to Aisaka jest zbyt bezpośrednia? Mniejsza. Nie musiała na niego czekać, sam się pozbierał i od razu ruszyli w stronę mroźnych krain północy. Przed nimi jednak długa droga, więc trochę pewnie zdążą porozmawiać. Poza tym dziewczyna mimo prowadzenia wędrownego stylu życia miała przeciętną kondycję, chcąc czy nie chcąc będzie trzeba odpoczywać co jakiś czas.
- Miałam właśnie odwiedzić Lamię - powiedziała żwawo, miło zaskoczona tym przypadkiem. - Nigdy nie chciało mi się tam iść, bo dojazd to macie kiepski, ale skoro los przywiódł mnie do Shirotsume...
W mieście nie zabawiła długo, najwyraźniej jednak los miał plan awaryjny i trafiło się trzęsienie ziemi. Gdy zaczęli już marsz, z uwagą wysłuchała krótkiej opowieści R, jednocześnie próbując sobie wyobrazić czy to właśnie taki potwór mógł buszować w bibliotece.
- W bibliotece to chyba nie był człowiek, słyszeliśmy dziwne... odgłosy, znaleźliśmy ślady jakiegoś śluzu... Ale skoro przetrzepał praktycznie wszystkie książki, czegoś musiał szukać. Albo ktoś nimi kierował, albo są inteligentniejsze niż sądziłeś.
Najbardziej obawiała się tego, że zdarzenia z miasta to jedynie przedsmak kłopotów, a oni nie znaleźli źródła problemu na czas. Tak jakby ktoś osiągnął swój cel, odszedł i miał wkrótce powrócić, stwarzając jeszcze większe zagrożenie. Gdy szli, co jakiś czas zerkała na zielone niebo. Czy ten groźny ciąg dalszy już nadszedł, czy to absurdalny zbieg okoliczności?
Co do towarzysza, chciała dowiedzieć się więcej o nim, skoro być może będą musieli na sobie polegać przez jakiś czas. Nie zamierzała jednak od razu przechodzić do szczegółowych pytań na jego temat... Jeszcze będzie czas, chyba.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3216-konto-aisaki https://ftpm.forumpolish.com/t3193-aisaka-mira
The R


The R


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 18/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 15:44

Był trochę oderwany od rzeczywistości. Coraz mniej zwracał uwagę na otoczenie. To pewnie dlatego zapomniał o uścisku dłoni. Przypomniał sobie potem, ale już to zignorował. Sprawa była poważna, a on czuł się odpowiedzialny. Bo gdyby w Shirotsume działał trochę szybciej, może coś by znalazł? Słuchał dziewczynę i nie przerywał jej. Dopiero gdy skończyła i trwała dłuższa chwila ciszy, postanowił się odezwać.
- Dotarcie do siedziby naszej gildii jest strasznie trudne. Zimno. Śnieg. I zimno. Jestem członkiem Lamia Scale dopiero od niedawna. Shirotsume miało być moją pierwszą oficjalną misją. Wcześniej działałem na własną rękę. Ale pobyt w gildii pozwala na łatwiejszy dostęp do informacji o zagrożeniach w Fiore.
Spojrzał na nią. Próbował ocenić kim właściwie była. W sensie, jak walczyła. Bo była magiem. I była w Shirotsume. Musiała umieć walczyć. W sumie, czemu by jej nie zapytać.
- Lubisz walczyć? Zabijasz? - drugie pytanie było nieco zaskakujące dla niego samego. Ale był ciekaw. Sam był w końcu przeciwnikiem morderstw na ludziach. I wszelakich myślących stworzeniach. Kto wie, może to się w nim kiedyś zmieni. Zadał jeszcze jedno pytanie, nieco lżejsze. Ot, dla rozluźnienia atmosfery - Fajnie macie w tym Fairy Tail?
Próbował zmusić się do uśmiechu. Ale zielone niebo nie pomagało. Stał się poważny. Zbyt poważny.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3231-rrrrrrrr https://ftpm.forumpolish.com/t3190-the-r https://ftpm.forumpolish.com/t3271-rrrrrrrrrrrr
Aisaka


Aisaka


Liczba postów : 137
Dołączył/a : 21/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 16:13

Słuchając chłopaka, nie mogła się nadziwić. To prawie jakby opowiadał o niej samej. Naturalnie pojawił jej się przy tym niewielkich rozmiarów banan na twarzy. Wszystko to dziwne, tyle zbiegów okoliczności.
- Niewiele wiem o Fairy Tail, bo zupełnie jak ty - ledwie dołączyłam! - zaakcentowała głośniej końcówkę, spoglądając przy tym na R. Nie to, że krzyczała, w końcu znajdują się w środku lasu w strefie nieznanego zagrożenia. Po prostu czasem podnosi trochę głos. - Przez te kilka dni w gildii było raczej pusto, wszyscy są zajęci. Ale mistrzyni jest sympatyczna, a i nawet do Shirotsume miałam się z kim wybrać. Też był w porządku, ale nie poznałam go za dobrze.
Tak odpowiadając od końca, dotarła w myślach do poprzedniej kwestii. Zabijanie, tak? Zachmurzyła się nieco, ale wyglądało to bardziej jakby się zadumała. - Nie zabiłam jeszcze nikogo, ale jakby trzeba było... Wiesz. - Westchnęła. - Lubię walczyć, ale nie potrafię.
Chwyciła za miecz, powoli wyciągając go z pochwy. Bardzo powoli, żeby chłopak nie pomyślał że ma zamiar go użyć. Po prostu wzniosła odrobinę ostrze przed sobą, uważając jak idzie. Głupio byłoby się teraz potknąć o jakiś korzeń.
- Czasem go używałam, ale żaden ze mnie szermierz. Po prostu szkoląc się samotnie w magii wolałam mieć przy sobie jakąkolwiek broń na wypadek, gdyby przyszło mi spotkać drobnych rzezimieszków - powiedziała i ostrożnie włożyła swój nożyk z powrotem na miejsce.
Przez chwilę milczała i ogółem nie sprawiała już wrażenia tak wesołej. Ale trwało to najwyżej kilka sekund. Odpuściła sobie dalszy komentarz na temat siedziby Lamii, bo chłopak dokładnie zrozumiał, co miała na myśli. Nie dziwne, skoro należy do tej gildii. Skoro R sam zaczął, pozwoliła sobie na zadawanie pytań.
- A co z tobą, w jaki sposób wykonujesz swoją bohaterską pracę? - zagadnęła, wracając do pogodnego brzmienia. Była ciekawa, czy i tym razem usłyszy historię tak podobną do jej własnych doświadczeń.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3216-konto-aisaki https://ftpm.forumpolish.com/t3193-aisaka-mira
The R


The R


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 18/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 17:43

- Czyli plotki o dobrotliwych członkach Fairy Tail mówią prawdę? - zadał pytanie retoryczne trochę się uśmiechając. No cóż, trzeba ochłonąć, a nie tylko myśleć o tym niebie.
Uważnie obserwował miecz. Broń. Broń to coś, co powinno służyć do obrony. Ale służy do ataku. Najlepszą obroną jest atak. Każdy to wie od tysiącleci. Ciekawe jak on posługiwałby się mieczem? Pewnie średnio. Nie pasował do niego. To zbyt rycerskie. Broń dla niego... Może jakiś kij? Albo coś, co pomogłoby mu neutralizować, ale nie zabijać. Stłuczenie kogoś kijem mogłoby być dobre. Ale kije bywają nieporęczne. Niestety. Przyjrzał się ostrzu. Nie znał się na tym. Ale wydawało się mu...
- Ładne... - szepnął.
W jaki sposób on wykonywał robotę? Uśmiechnął się do niej unosząc dłonie ukryte w rękawicach.
- Ręce, które kaleczą - następnie wskazał swoje czoło palcem - Oraz głowa, która myśli. I nie zabijam. Staram się unikać śmierci jak tylko mogę. Nawet największy złoczyńca nie zasługuje na śmierć. Lepiej takiego... Karać. Bardzo karać.
Uśmiechnął się i spojrzał przed siebie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3231-rrrrrrrr https://ftpm.forumpolish.com/t3190-the-r https://ftpm.forumpolish.com/t3271-rrrrrrrrrrrr
Aisaka


Aisaka


Liczba postów : 137
Dołączył/a : 21/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 18:25

- Nie wiem jeszcze, ale jest co najmniej jedna dobrotliwa wróżka, którą już poznałeś - zażartowała Aisaka, widząc że i chłopak nieco się rozchmurzył. Pomyślała o reputacji gildii jak o rodzaju samospełniającej się przepowiedni. Skoro według plotek są tam dobrzy ludzie, to chyba dobrzy ludzie szukając gildii pójdą właśnie tam, czyż to nie logiczne? A ona miała się za dobrą osobę. Raczej. Choć nie dlatego dołączyła do Fairy Tail...
- Dzięki, mi też się podoba. Piękno tkwi w prostocie - skomentowała swój, misternie zdobiony niczym chłopski cep, gladius. - Nawet dałam mu nazwę. "Nóż Kuchenny". Może kiedyś to będzie sławne ostrze? - dodała z udawaną powagą, na moment robiąc pokerową minę. Tej nie zdołałaby utrzymać na dłużej choćby nawet chciała, bo po prostu zaczęła się śmiać słysząc tę przecudowną parafrazę słów "ręce, które leczą". Z zaciekawieniem wysłuchała R do końca.
- Może i racja... Ja też bym nigdy nie zabiła, wiesz, dopóki jest jakieś inne wyjście...
Brzmiała jakby odrobinę zawstydziła ją postawa chłopaka. Czyżby wyszła na kogoś, kto zabiłby złoczyńcę bez wahania?
- A więc bijesz złych...
Myślała przez chwilkę, patrząc pod nogi i rozglądając się rutynowo po okolicy. Z obserwacji wynikało jednak tylko "drzewa", prócz zielonego nieba nadal nic podejrzanego.
- To może zanim wpakujemy się w kłopoty, nauczysz mnie trochę walczyć? - wypaliła znikąd i dosyć żwawo. Ślepia wlepiła w kolegę, tylko kątem oka patrząc gdzie ją nogi niosą.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3216-konto-aisaki https://ftpm.forumpolish.com/t3193-aisaka-mira
The R


The R


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 18/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 20:26

Dobrotliwa wróżka. Dobrze, że spotkał kogoś takiego w drodze. Zawsze milej się spędzi czas. Gorzej, jeśli dojdzie do sytuacji, w której musieliby narażać życie. A do takiej pewnie dojdzie. Ale wtedy jakoś sobie poradzą. Przyda się zdobyć teraz odrobinę zaufania.
- Lamie podobno w niektórych miejscach mają kiepską reputację. Stwierdziłem, że doda mi to imidżu, jeśli uda mi się to zmienić - uśmiechnął się - Sława jest potrzebna. Wtedy ludzie prędzej mi zaufają jako bohaterowi.
Zerknął na nią. Miał nadzieje, że zrozumie. Parsknął na nazwę "nóż kuchenny". Chociaż znając go, sam w tym stylu nazwałby broń, gdyby takową posiadał. Zabić, gdyby nie było wyjścia? Pokręcił głową.
- Zawsze jest wyjście. Tylko czasami się je ominie. A czasu cofnąć się nie da. Dla mnie, jako bohatera, zabicie przestępcy to porażka - wytłumaczył - Bo gdybym działał wcześniej, dałbym radę go złapać, zanim jedynym sposobem będzie morderstwo. Rozumiesz?
Bił. Oto i ciemna strona R'a. Był zafascynowany przemocą. Przemoc jako artystyczny motyw. Przemoc była poezją ciała. Ale przemoc tylko ukierunkowana ku sprawiedliwości. Czy stawał się zły, tłukąc kogoś, kto wcześniej zabijał, albo gwałcił? Nie. Społeczeństwo bez zbrodni nie istnieje. Normalnie to co jest karą, też byłoby zbrodnią. Ale tak działała sprawiedliwość. Zbrodnia na zbrodniarzu jest usprawiedliwiona. Przemoc ukierunkowana w tym celu potrafi być piękna. Pełna emocji. Uśmiechnął się do siebie. Ale gdy usłyszał jej słowa, zatrzymał się i poważnie na nią spojrzał.
- Nie mamy wiele czasu, więc długo to nie potrwa. Przekażę Ci w skrócie część tego, co sam wiem.
Stanął tak, aby być naprzeciwko niej. Dosyć blisko. Pochwycił jej dłoń w obie ręce i uniósł do góry. Zaczął mówić.
- Walka to nie tylko ciosy ręką i kopnięcia. Powiem Ci kilka wskazówek, o których być może już słyszałaś. Nie jest to w końcu wiedza tajemna. Rozluźnij palce.
Rozruszał własne, ukryte w rękawicy. Mówił bez emocji. Bez uśmiechu. Z pokerową twarzą. Dawno był tak poważny.
Położył sobie jej rękę na głowie.
- Włosy, nie wahaj się nigdy za nie ciągnąć.
Pokierował jej dłoń niżej i wystawił dwa jej palce, wskazujący i środkowy, tak aby były naprzeciwko oczu.
- Oczy.
Złożył jej dłoń w pięść i przyłożył sobie do boku głowy.
- Okolice skroni.
Wziął jej kciuk i przyłożył sobie do boku twarzy.
- Gdy wróg Cię trzyma, możesz też bardzo mocno dusić policzek w jeden punkt, tak aby zapadał się za zęby.
Złożył teraz jej palce tak, aby drugie zgięcia (licząc od czubków) składały się w jedną linię. Przyłożył to sobie do szyi.
- Krtań. Możesz też chwycić się barku - zademonstrował - I dociskać kciukiem.
Złożył jej dłoń w pięść. Pokierował na swój splot słoneczny.
- Tutaj uderzaj mocno. Poruszając całą górą ciała możesz wykonać naprawdę dobrą robotę.
Na własnej dłoni pokazał jej jak wykonać dźwignię na nadgarstek.
- Ból i fizyka sprawia, że ciało wroga poleci za dłonią.
Znowu złożył jej dłoń w pięść i uderzył sobie w tył głowy, a późnij w dolne części pleców.
- Potylica. Nerki. Bijąc po nerkach w dodatku nie zostawiasz dowodów. Jeśli Ci to potrzebne.
Puścił jej dłonie. Cofnął się o krok.
- Wszystko to możesz zrobić dłonią. Jest tego znacznie więcej. W walce całe Twoje ciało jest bronią. Ale wiedząc gdzie i jak uderzyć, nadrobisz braki w sile - tłumaczył - Łokcie i kolana, przypominają w walce uderzenia młotkiem. W walce rób wszystko, żeby zniechęcić przeciwnika. Rwij włosy, wsadzaj palce w oczy, wyłamuj palce. Ale nie możesz dać złamać siebie. Niewiele Cię tu nauczę. To tylko bliski kontakt. Nogi zwiększają twój zasięg. Masz długie nogi, jesteś dosyć wysoka. Równowaga, siła, refleks, kondycja. Bardzo wiele potrzeba, żeby zrobić ze swojego ciała broń.
Ukłonił się, a gdy się wyprostował już powrócił uśmiech na jego twarz. Ten uśmiech mógł być po tym wszystkim nieco straszny. A on po prostu był zadowolony, że przekazał komuś odrobinę swojej wiedzy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3231-rrrrrrrr https://ftpm.forumpolish.com/t3190-the-r https://ftpm.forumpolish.com/t3271-rrrrrrrrrrrr
Aisaka


Aisaka


Liczba postów : 137
Dołączył/a : 21/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 21:08

Ten gość bierze bohaterstwo na serio. Aisaka była trochę zdziwiona, ale poczuła jakiś rodzaj szacunku do jego osoby.
- Rozumiem... Ale to byłoby chyba zbyt surowe ocenianie siebie - odpowiedziała poważnie, gdy stwierdził że wszystkiemu da się zapobiec zanim zabójstwo stanie się konieczne. To prawda, ale co gdy już przeoczy się szansę? Popełniać kolejne błędy? - Jak mówiłeś, czasu cofnąć się nie da...
Weszli na dosyć kontrowersyjne pole do dyskusji, a przecież znają się ledwie chwilę. Dziewczyna nagle uświadomiła sobie ten przedziwny fakt i uśmiechnęła się w duchu.

Chłopak nie przestawał jej zaskakiwać, bez żadnych ceregieli i skrępowania zaczął swoją krótką lekcję. Można powiedzieć, że zdziwienie Aisaki było coraz większe i więększe, gdy ten tak po prostu podszedł, chwycił jej dłoń i począł robić z nią dziwaczne rzeczy. Tak się tym przejęła, że lekko rozchyliły jej się usta. Skoro jednak ten potraktował jej prośbę poważniej niż ona sama, nie mogła zrobić nic innego jak zamienić się w słuch i pozwolić mu robić swoje. Podążała wzrokiem za... własną dłonią, zastanawiając się co się z nią za chwilę stanie. Niecodzienna sprawa. Gdy położył ją na swojej głowie, zauważyła że są bardzo podobnego wzrostu. To, co powiedział najpierw, wydawało się wręcz śmieszne, ale miał taki wyraz twarzy i ton głosu, że... Z kamienną miną słuchała dalej. Gdy pokazywał dalej, zaczynała rozumieć, jakie wskazówki ma na myśli. Wolną ręką powoli wcisnęła sobie kciuk w policzek, po czym uśmiechnęła się krzywo. - Boli...
Starała się zapamiętać wszystko, wiele tego nie było. R okazał się bardzo konkretnym człowiekiem. Choć z początku odnosiła wrażenie, że żartuje sobie z niej, jego powaga i rzeczowość w końcu odpędziły to uczucie. Rzeczywiście nie była to wiedza tajemna, ale w wyobraźni Aisaki walka istotnie opierała się bardziej na ciosach pięściami i unikach. Ciągnięcie przeciwnika za włosy kojarzyło się jej z dziecięcą szarpaniną. Tymczasem R wytłumaczył jej po prostu, jak łatwo sprawić komuś ból.

- Uh... dziękuję - tylko tyle miała w głowie, gdy skończył mówić. Rzadko czuła się przytłoczona czyjąś śmiałością, bywało raczej odwrotnie. Bohater lekko jej zaimponował. Lewą dłonią chwyciła się od zewnętrznej strony prawego nadgarstka i naciskała kciukiem, próbując spowodować u siebie lekki ból. Nie do końca zrozumiała tę całą dźwignię i na pewno trudno byłoby jej to zrobić w walce.
- Stoczmy towarzyską walkę - powiedziała, ponownie przybierając rezolutną postawę. - Bez magii ani broni. Kto przegra, pierwszy zdradzi jaką magią włada. - Skoro R był z siebie taki zadowolony, i ona nie mogła być gorsza. Wgapiała się w niego zawadiackim spojrzeniem, mając nadzieję że podejmie wyzwanie i bez uszczerbku na zdrowiu rozłoży ją na łopatki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3216-konto-aisaki https://ftpm.forumpolish.com/t3193-aisaka-mira
The R


The R


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 18/12/2015

Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 21:24

Była nieźle zaskoczona. Ale co się dziwić. Sam siebie zaskoczył. Może powinien kiedyś zostać nauczycielem walki? Małe marzenie zatliło mu się w głowie. Szkolić kolejnych bohaterów.
Tylko kto będzie na tyle głupi, aby pójść w jego ślady? I czy aby zrobi krzywdę, szkoląc na podobnego sobie?
- Nie polecam stosować na sobie - uśmiechnął się na samym końcu, ale później usłyszał jej prośbę. A raczej stwierdzenie. Coś pomiędzy prośbą a rozkazem. Pokiwał głową z uśmiechem.
- Nie powinniśmy się męczyć, więc przegra ten, kto pierwszy upadnie, w porządku? Nie chcemy się uszkodzić, bo potem jedno będzie musiało nieść drugie.
Byli na jednej z polanek leśnych. Więc arenę mieli. Choć dużo miejsca przecież nie potrzebowali. Kurcze, może za bardzo jej zaufał? Oj tam. Była przecież magiem chcącym pójść i sprawdzić co niedobrego się dzieje. Była dobra. Na pewno. Postawił jeszcze ze dwa kroki do tyłu. Zdjął rękawice i schował do płaszcza. Futro rzucił gdzieś dalej, na bok. Uniósł pełne szram dłonie do gardy. Byle tylko nikomu się krzywda nie stała.

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3231-rrrrrrrr https://ftpm.forumpolish.com/t3190-the-r https://ftpm.forumpolish.com/t3271-rrrrrrrrrrrr
Sponsored content





Północny mały las - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Północny mały las   Północny mały las - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Północny mały las
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Północny stok -> LS
» Biegun Północny
» Północny Szlak
» Północny Wiatr
» Północny Gościniec

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: 
Tereny północne
 :: Shirotsume
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.