HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Tęczowa Aleja




 

Share
 

 Tęczowa Aleja

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptySro Lut 03 2016, 02:31

Zwykła miejska aleja. Zwykła droga, przy niej latarnie i budynki, wybudowane jeden obok drugiego. Te już takie zwykłe nie były. Każdy budyneczek był w innym kolorze. Zielone, niebieskie, czerwone, czarne, fioletowe i tak długo by można było jeszcze wymieniać. Wszelkie budyneczki wybudowane były w celach raczej mieszkalnych. Wyjątkiem może była karczma "Różowy chlebek", oraz parę innych, podejrzanych budynków.



MG:
Akurat kiedy wyszliśmy z karczmy, deszcz przestał padać. Zza chmur wychyliły się ciepłe promienie słońca. Ulica była całkowicie pusta. Ludzie nie zdążyli jeszcze powychodzić ze swoich domów. Krople deszczu przerzedziły powietrze, dając miłe uczucie świeżości. Musiałem to wszystko zapisać w księdze, kiedy wychodziliśmy. Z tego powodu pewnie nie zauważyłem jak jedna z dziewczyn zamieniła się w psa. I jakby mało tego koloru ostatnio by było, to i ten pies był różowy. Powąchała list i zaczęła iść, zatrzymując się dwa bloki obok karczmy, przy pomarańczowym budynku. Nie wyglądał na wyjątkowo zadbany, ale całkowicie zapuszczony też nie był. Spojrzałem kolejno na dziewczyny, po czym wróciłem do zapisywania wszelkich ciekawszych wydarzeń.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Vista


Vista


Liczba postów : 216
Dołączył/a : 27/11/2015

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptySro Lut 03 2016, 19:00

- Ładnie tu, prawda? - zagadała do ogółu zgromadzonych, rozglądając się po wszystkich baśniowych budynkach. Mieniły się barwami i chociaż nie każdy przeżywał teraz okres swojej świetności, wyobraźnia różowowłosej pozwalała jej się cieszyć swoją kreatywnością. W pewnym momencie dziewczyna jednak nie wytrzymała i zbliżyła się do jednej osóbki, której zaczęła intensywnie wpatrywać się prosto w twarz. Przynajmniej tam, gdzie ta powinna się znajdować. - ...p-przepraszam, ale czy to u pani normalne? Znaczy się, wygląda naprawdę ciekawie, ale rzadko widzi się osoby z plemienia dyniogłowych! - spytała, a zarazem zaczęła się usprawiedliwiać dziewczyna, rozważając formę i kształt głowy Ururu. Z pewnością takie plemię musiało istnieć, bo pojawiło się w jednej z gier, chociaż ona była straszna, a dyniogłowi wyglądali nieco jak strachy na wróble, a nie inne panie, ale jednak! Wystarczający dowód, nie? Pogawędka mogłaby trwać znacznie dłużej, jednak ich przechadzka skończyła się równie szybko, co się zaczęła. Vista westchnęła lekko, przyglądając się pomarańczowemu domkowi. - To tutaj? Tak blisko? - zaczęła tylko radna, a w jej głosie dało się dosłyszeć zawiedzenie. Postanowiła jednak podejść do drzwi i zajrzeć do środka, pozwalając Abri prowadzić. Sama zaś dodała jeszcze pod nosem: - ...a naprawdę liczyłam, że pójdziemy na plażę...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3161-rozowa-szkatulka-na-szekle https://ftpm.forumpolish.com/t3138-strazniczka-dobra-obronczyni-uciemiezonych-piastunka-milosci-i-przyjazni-pogromczyni-zla-i-wystepku-najwspanialsza-heroina-earthlandru https://ftpm.forumpolish.com/t3691-stay-positive
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptyCzw Lut 04 2016, 23:12

Zanim zmieniła się w psa, puściła Ururu porozumiewawcze oczko. Wyglądało na to, że Abri była jednak bardziej przewidywalna niż by chciała, ale nie ważne...
Kiedy się zmieniła chciała od razu szukać tropu, aby wiedzieć w którą stronę się kierować, ale kiedy zwróciła się do towarzyszy z zamiarem szczeknięcia, dostrzegła swój ogon. Różowy? Przecież to było niemożliwe...Abri zawsze w zwierzęcej postaci była biała i miała przerażająco czerwone oczy. Może to w tym świetle tak wygląda? Może właśnie światło odbija się od "różowego chlebka"? Jeszcze przez chwilę przyglądała sie sobie z niedowierzaniem, po czym w końcu potrząsnęła głową i spojrzała na budynek przed którym stała. Usiadła sobie wpatrując się w towarzyszy. Postanowiła nie zmieniać się w człowieka, dopóki nie będzie to konieczne. Nie chciała niepotrzebnie tracić energii, a poza tym, nie po to ze wszystkich zwierząt wybrała właśnie takie, które inni ludzie najłatwiej potrafią zrozumieć - a przynajmniej taką miała nadzieję...
Siedziała więc tak, wpatrując się w towarzystwo i czekając, aż ktoś podejmie decyzję - wchodzić czy nie wchodzić?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ururu


Ururu


Liczba postów : 150
Dołączył/a : 30/07/2015

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptyNie Lut 07 2016, 16:19

[Sorki, nie przyszło mi powiadomienie, że Abri odpisała |: ]

Rozejrzała się. Budynki jak budynki, widziała ładniejsze. Nic nadzwyczajnego. Ale nie psuła marzeń różowowłosej. Natomiast zastanowiła się nad pytaniem Visty.
- Nie mam pojęcia, czemu mam taką głowę - odpowiedziała wyjaśniając wszystko, co co mogła spytać Vista. - Ale czuję się normalnie - dodała, gdyby ta chciała spytać o jej samopoczucie, a na taką wyglądała. Uśmiechnęła się do Abri zamieniającej się w psa. W tej formie chyba jej jeszcze nie widziała, ale z pewnością owe zwierzątko nie było w ururkowej TOP 3.
Spojrzała na budynek, przed którym zatrzymała się Abri. Jak były drzwi, to zapukała. Może coś się wydarzy. A jak nie, to zajrzy przez okna, a potem otworzy drzwi, o ile będą otwarte i wejdzie. Chyba, że zobaczy w środku coś niebezpiecznego - wtedy powie o tym towarzyszom.
Swoją drogą trochę się zgubiła - czemu towarzyszył im ktoś jeszcze? Wbiła swój upiorny wzrok na chwilę w jedyną męską postać tutaj.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2965-konto-ruru#51489 https://ftpm.forumpolish.com/t2941-ukulele-chan?nid=1#50721 https://ftpm.forumpolish.com/t2967-ruru-chan#51492
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptyNie Lut 07 2016, 20:13

MG:
Osobiście nie dociekałem z jakich przyczyn dynia tej dziewczyny była głową… Albo też na odwrót… Nieważne. W każdym razie to właśnie ona postanowiła zapukać do drzwi. Nastała cisza, przerywana jedynie słowami różowowłosej. Przez długą chwilę nic się nie działo. Abri pod postacią psa siedziała, Vista coś tam gadała, a Ururu zaczęła zaglądać przez okno. Potem spojrzała na mnie, albo na kogoś kto stał za mną. Spojrzałem za siebie sprawdzając czy nikogo tam nie było. No i nie było. Ukryłem tylko twarz za książką, unikając dyniowego spojrzenia. I wtedy drzwi się otwarły, a w progu stanęła kobieta. Szersza niż wyższa. W latach z pewnością miała do grobu bliżej niż dalej. Nos miała haczykowaty, lecz jej wyraz twarzy był dość miły. Na głowie miała zawiązaną typową babciną chustę. Ubrana w pomarańczowy sweter i szarą spódnicę. Na nogach miała wełniane białe skarpety, oraz sandały. Spojrzała na dziewczyny swoimi przenikliwymi, szarymi oczami i ostatecznie skupiła wzrok na Viście. Typowa staruszka.
- Co was tutaj sprowadza drogie dzieciaczki? Czyżbyście się zgubiły? – zapytała troskliwym, aczkolwiek skrzeczącym głosem. Postanowiłem stanąć sobie na uboczu, w bezpiecznej odległości, nie wtrącając niczego od siebie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Vista


Vista


Liczba postów : 216
Dołączył/a : 27/11/2015

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptyPon Lut 08 2016, 21:32

Przez pewien okres czasu nastało milczenie. Nawet różowa osóbka nie odzywała się, a po jej wyrazie twarzy można było wnioskować, że jakaś kwestia zadumała ją dość mocno. Nie trzeba było jednak czekać zbyt długo na wyniki rozważań. - Wiem! - zakrzyknęła, spoglądając w kierunku pani Dyni. - Może po prostu ludzie o dyniowej głowie dojrzewają później i dopiero wtedy głowa im się zmienia... To na pewno to! - podzieliła się swoją teorią, mając przed oczami niezbite dowody. Mimo wszystko nie chciała, aby dziewczynie zrobiło się smutno, dlatego też uśmiechnęła się i dodała jeszcze proste: - ...ale w kapelusiku i tak Ci do twarzy!
Chociaż oczekiwanie na otworzenie drzwi zdawało się dłużyć, a dziewczyna być może spostrzegła ogonek jednej z nieznajomych - te nagle otworzyły się. Nie czekała zbyt długo, mając zamiar zająć się wyjaśnieniami. Podeszła w kierunku drzwi, uśmiechając się łagodnie. - Dzień dobry, my w sprawie zadania! Szukamy takiego pana, co to pustelnikiem został, ale nim nie został, bo mieszka sam, ale jakoś chyba nie chce sam i tutaj przyprowadził nas jego trop i właściwie to chcia... chcielibyśmy spytać, czy nie wie pani, gdzie można go odnaleźć, bo niestety, ja nie umiem po gołębiemu, a znajoma nie dowiedziała się dokładnego adresu. Ponoć mieszkał w tej okolicy i chadzał do Różowego Chlebka. Właśnie, zna pani to miejsce? Bardzo miły lokal, acz pan sprzedawca wydaje się trochę taki no... nieśmiały i niezbyt pewny. Może nie lubi kobiet? Jak pani myśli... może przytłoczyłyśmy go za bardzo, a może... on woli chłopców...? - wyrzuciła z siebie, niemalże na jednym tchu, acz od czasu do czasu nawet ona musiała zaczerpnąć nieco powietrza. Najwyraźniej takie długie kwestie nawet pani radnej sprawiały pewne problemy, jednak miała nadzieje, że nie za szybkie tempo opowiadania przyczyniło się na korzyść i pani mieszkaniec budyneczku jakoś im pomoże.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3161-rozowa-szkatulka-na-szekle https://ftpm.forumpolish.com/t3138-strazniczka-dobra-obronczyni-uciemiezonych-piastunka-milosci-i-przyjazni-pogromczyni-zla-i-wystepku-najwspanialsza-heroina-earthlandru https://ftpm.forumpolish.com/t3691-stay-positive
Ururu


Ururu


Liczba postów : 150
Dołączył/a : 30/07/2015

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptyWto Lut 09 2016, 18:46

Zdaje się, że Vista nie zrozumiała.
- Nie miałam jej wcześniej - dodała, jakby zapomniała o najważniejszej rzeczy. - Dziękuję - pokłoniła się lekko na komplement.
Człek, na którego spojrzała speszył się.
Czy to przez tą dziwną dynię?
Miała wrażenie, że to nie jedyna dziwna rzecz, jaka się przydarzyła. Ale jeszcze nie wyczuła, a nikt specjalnie nie dostrzegł szarego lisiego ogonka zwisającego jej z tyłu... Może to przez płaszcz, który zakrywał go całego oraz przez katanę, jakby naciągającą go kawałek, że ów ogonek mógł być niezauważony.
Spojrzała na staruszkę, która wyszła. Przywitała się dygając nieznacznie. Nie zdążyła niczego powiedzieć, bo Vista zabrała głos. Zadała dużo pytań, niekoniecznie potrzebnych... Ale to nie szkodziło. Im więcej się dowiedzą, tym lepiej. Chyba, że staruszka się zgubiła w tym rzucie tekstem... Gdyby tak było, Ururu zabierze głos.
- Szukamy pustelnika.
Tyle chyba wystarczyło, jako podsumowanie, prawda?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2965-konto-ruru#51489 https://ftpm.forumpolish.com/t2941-ukulele-chan?nid=1#50721 https://ftpm.forumpolish.com/t2967-ruru-chan#51492
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptyWto Lut 09 2016, 22:15

A Abri? Cóż ona miała zrobić w swojej psiej postaci? Zamerdała wesoło ogonem na widok staruszki. Nie chciała teraz przemieniać się w człowieka. Uznała to za głupi pomysł - mogłaby wystraszyć starszą kobietę i nie dowiedzieliby się niczego, a w najgorszym wypadku miałaby ją na sumieniu. Nauczyła się już, że ludzie muszą najpierw się przekonać do tego, że Abri jest magiem przemiany. Więcej wstrząsów na początek im nie potrzeba.
Patrzyła najpierw na Vistę, później na Ururu...Kiedy dziewczyny powiedziały co miały do powiedzenia, Abri szczeknęła. Ludziom wydało się, że szczeknięcie było potwierdzeniem wypowiedzianych przed chwilą słów, jednak Abri próbowała szczeknąć imię pustelnika. Oczywiście przypomniała sobie o tym, że towarzysze nie rozumieją jej kiedy jest zwierzęciem, więc zamerdała znowu ogonem i wbiła swoje czerwone spojrzenie w staruszkę...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptyWto Lut 09 2016, 23:27

MG:
Obserwując całe zajście stałem i zapisywałem wszystkie zdarzenia. Co jakiś czas spoglądałem zza książki zwracając uwagę na szczegóły, jak na przykład na szczeknięcie Abri. Wszystkie te zdarzenia znajdowały swoje miejsce w czerwonej książce.
- Pustelnika? – staruszka zdawała się być lekko zmieszana tak dużym napływem informacji. - Wydaje mi się, że żaden tutaj nie mieszka… Chyba, że chodzi o poprzedniego właściciela tego mieszkania. Może panie zechcą wejść i napić się herbatki?
Na szczęście nie wnikała bardziej w osobowość piekarza z Różowego Chlebka, aczkolwiek wyglądała na lekko zaskoczoną taką informacją, co wykazała przyśpieszonym mruganiem i zmianą w wyrazie twarzy. Zaprosiła dziewczyny do środka ustępując przejścia. Zerknąłem jeszcze szybko ukradkiem do środka. Miała dość przytulne mieszkanko. Wszędzie było pełno świętych obrazków, oraz kolorowych dywanów. Zdawało mi się, że jeden nawet wisiał na ścianie. Przejście od razu prowadziło do salonu, w którym stał stół, oraz gigantyczna meblościanka. Były również drewniane schody na wyższe piętra budynku.
Już w miejscu w którym stałem, dało się wyczuć ten nietypowy zapach starych mieszkań.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Vista


Vista


Liczba postów : 216
Dołączył/a : 27/11/2015

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptyWto Lut 09 2016, 23:56

- Jeśli to dla pani żaden problem - seria radosnych zgłosek opuściła płuca dziewczyny. Ta czym prędzej weszła do chatki, przyglądając się każdemu zakamarkowi w jej otoczeniu. Nie mogła być nieuprzejma, a tym by się wykazała, gdyby odrzuciła tak wspaniałe zaproszenie. Dlatego też rozdziawiona buźka towarzyszyła Viście z początku zwiedzania, a ta nawet kilka razy dotknęła wiszącego na ścianie dywanu. - Naprawdę przytulne mieszkanko. Mieszka pani sama? - zapytała tylko ciut ciekawskim tonem, po którym dało się wychwycić autentyczne zainteresowanie sprawą. Mimo wszystko spróbowała się ogarnąć i przeanalizować to, co było im mówione. Zamrugała z dwa razy powiekami, po czym przymknęła je. - Możliwe! Ponoć mieszkał nad morzem, albo gdzieś w górach, albo w górach nad morzem, ale nie do końca wiadomo. Taki musi mieć fajnie, chociaż mieszkanie samemu nie zawsze jest miłe. Wracając... Wie coś pani może o jego osobie? Byłybyśmy niezmiernie wdzięczne za choćby najmniejszą poszlakę! - odpowiedziała tylko dziewczyna, czekając na jakieś wskazówki i ciesząc się zapewne wyborną herbatką. Niezbyt też przejmowała się zapachem starego mieszkanka. Na swój sposób był on dość przyjemny, niczym domek letni babci.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3161-rozowa-szkatulka-na-szekle https://ftpm.forumpolish.com/t3138-strazniczka-dobra-obronczyni-uciemiezonych-piastunka-milosci-i-przyjazni-pogromczyni-zla-i-wystepku-najwspanialsza-heroina-earthlandru https://ftpm.forumpolish.com/t3691-stay-positive
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptyNie Lut 14 2016, 17:42

Herbatki?
Zamerdała wesoło ogonem i zakręciła się w kółko. Normalnie nie darowałaby sobie herbatki, ale jednak nie chciała jeszcze się zmieniać. Jeśli dom, należał kiedyś do pana Luliona, to może znajdzie jakieś ślady jego obecności tutaj, które mogłyby pomóc w poszukiwaniach. W końcu skoro jej nos przyprowadził ich tutaj, to może uda jej się pochwycić jakiś trop. Zanim jednak ruszy za swoim nosem po domu spojrzała to na Ururu, to na starszą panią i znowu na Ururu, jakby chciała by ta przekazała pani domu, że Abri chce pozwiedzać dom. Chwilę poczeka, a kiedy wszyscy wejdą w głąb domu, ona zacznie szwędać się po każdym kącie domu, szukając jakiegokolwiek tropu wskazującego na pana Luliona.
Nie...znowu nie zmieni się w człowieka i postanowiła, że w obecności starszej pani nie zrobi tego w ogóle. Lepiej uchodzić za niewychowanego psa, niż za człowieka wsadzającego wszędzie nos i szwendającego się po domu. Może dziewczyny nie wygadają się, że pies w każdej chwili może stać się człowiekiem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ururu


Ururu


Liczba postów : 150
Dołączył/a : 30/07/2015

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptyCzw Lut 18 2016, 20:25

Skoro tu mieszkał to może owa pani coś wiedziała? Może osobiście kupowała od niego ten domek? Oby tak.
- Z wielką przyjemnością - odpowiedziała uśmiechając się szeroko i ściągając kapelusik. Zobaczyła na sobie wzrok Abri. No tak. Nie wiadomo, czy starsza pani lubi zwierzęta.
- Czy będzie pani miała coś przeciwko, jeśli dołączy do nas to oto zwierzę? Dzięki niemu uda nam się złapać jakiś trop poszukiwanej przez nas osoby.
Czy się zgodziła, czy nie, Ururu weszła do środka za Vistą rozglądając się subtelnie wokół. Może gdzieś wisiało jakieś zdjęcie należące do poprzedniego właściciela... albo może cokolwiek po nim zostało. Nie zawsze zabiera się wszystko przy wyprowadzce.
- Czy nie zostało tutaj coś po poprzednich właścicielach? - spytała starszej pani, kiedy dane im było zająć miejsce.

[CZEMU ABRI MI SIĘ TERAZ SKOJARZYŁA Z POSZUKIWANIAMI EWY TYLMAN XDD ZA DUŻO ŚMIESZKOWANIA Z POZNANIA OSTATNIO MIAŁAM XD]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2965-konto-ruru#51489 https://ftpm.forumpolish.com/t2941-ukulele-chan?nid=1#50721 https://ftpm.forumpolish.com/t2967-ruru-chan#51492
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptySob Lut 20 2016, 20:58

MG:
Weszliśmy do środka, tylko że babcia zatrzasnęła drzwi przede mną, przez co zaliczyłem z nimi dość niemiłe spotkanie. Potem jeszcze jedno, kiedy to staruszka ponownie otwarła drzwi.
- Najmocniej przepraszam! To pan też z tymi dziewczynami? – zapytała troskliwie.
- Tak… Nic się nie stało... Jestem Lukrecjan Clif, wędrowny pisarz – szybko się przedstawiłem, zaś u staruszki wywołało to nagłe poczucie zachwytu. Przynajmniej tak chyba mógłbym to opisać.
- Doprawdy?! Ten Lukrecjan? – kobieta rozejrzała się nerwowo. Po czym spojrzała na mnie. – W razie czego to wcale nie czytałam twoich książek… - powiedziała jakby czegoś się obawiała. Uśmiechnąłem się tylko po czym wszedłem za nią do środka.
Vista prędko zadomowiła w mieszkanku. Zmacała dywan na ścianie i oglądała prawie każdy zakamarek. W końcu jednak usiadła.
- Nawet skarbie nie wiesz jak bardzo chciałabym mieszkać sama…
- JAGA! Co do cholery robi tutaj ten kundel?! – rozległ się głośny krzyk starca z górnego piętra. Domyśliłem się, że poszła tam Abri.
- Ten pies to poszukiwawczy! – odkrzyknęła staruszka.
- Nie ma tu żadnych narkotyków! – krzyknął staruszek.
- Już ty lepiej się zamknij stary pierdzielu! To co dziewczynki… A! No tak, herbata!
Staruszka popędziła do kuchni. Po chwili wróciła z tacą na której niosła cztery szklanki z herbatą i z cukiernicą. Postawiła ją na stole, po czym sama zajęła przy nim miejsce.
- Po Lulionie? Został jedynie ten dywan, oraz bujany fotel w którym ten stary… Mój małżonek przesiaduje przez większość dnia. A to wszyscy wokół wiedzą, iż Lulion zawsze był dziwakiem. Całymi dniami tylko w książkach czytał, a potem głupawek dostawał i chodził tylko i filozofowował. Całe sąsiedztwo o nim tak powiadało – zapisywałem słowo w słowo co staruszka mówiła, żeby nikt nie pomyślał, że błędy te są wynikiem mojego zacofanego talentu pisarskiego. – Niby to mądrości były, ale kto go tam wie? Za bardzo nikt się tutaj nie przejął, kiedy postanowił się wyprowadzić, a ponieważ tyn czerstwy pierdziel postanowił przeprowadzić się na miasto, no to się przeprowadziliśmy niedawno. Akurat kiedy to ten postanowił wyruszyć. A mówię wam. Od razu było po nim widać, że był to dziwak. Ale przynajmniej porządek po sobie w domu zostawił.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Vista


Vista


Liczba postów : 216
Dołączył/a : 27/11/2015

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptyNie Lut 21 2016, 13:59

- Od razu było widać? - spytała Vista z niekrytym zafascynowaniem. Co prawda polegało to bardziej na podtrzymaniu rozmowy, jednak może jakieś przykłady dziwactwa pana pustelnika dopomogą ich w poszukiwaniach. Westchnęła tylko, upijając łyku herbatki, mrugając ze dwa razy z zaskoczenia kiedy to nastąpiła małżeńska wymiana zdań. Spojrzała w kierunku piętra, aby to następnie wrócić uwagą do pani Jagi. - Moglibyśmy się im dokładniej przyjrzeć? I nie wie pani może jakieś książki? Albo skąd jest ten dywan, albo czy ktokolwiek mógłby cokolwiek jakkolwiek chociaż odrobinę ciut trochę wiedzieć? To trochę smutne, jeśli nikt się nim nie interesował. W końcu coś mogło mu się stać! - powiedziawszy to, skierowała się do wiszącego dywanu, coby go jeszcze dokładniej zmacać, jakby szukała metki skąd pochodził, albo jakiś napisów, koperty, czy kartki z listem lub informacjami. Różni ludzie bywali, a czasem każdy coś pozostawiał po sobie. Przy okazji też pomogłaby Abri z dostaniem się do dywanu, aby wyniuchała go dokładnie i zastanowiła się, czy jej to coś mówi, a następnie... jeśli wszystko było załatwione - zmacała materiał dokładniej. Tylko po to, aby sprawdzić, czy nie kryje się coś we wnętrzu. Sama by schowała tam pewnie z paczkę ciastek oraz puszkę z herbatą! Oczywiście w przypadku zgody, poszłaby z Abri przywitać się z panem gospodarzem, coby skinąć ładnie głową i dygnąć, a potem podejść z psiakiem do bujanego fotela, zadając pytanie o pana dziwaka, znaczy... pustelnika i to, czy nic po sobie nie zostawił.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3161-rozowa-szkatulka-na-szekle https://ftpm.forumpolish.com/t3138-strazniczka-dobra-obronczyni-uciemiezonych-piastunka-milosci-i-przyjazni-pogromczyni-zla-i-wystepku-najwspanialsza-heroina-earthlandru https://ftpm.forumpolish.com/t3691-stay-positive
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja EmptyNie Lut 21 2016, 17:20

Łaziła po domu starając się zwiedzić każdy zakątek, ale kiedy natknęła się na gospodarza, zatrzymała się nagle.
- Kundel? - pomyślała zirytowana przechylając głowę na bok...Jaki znowu kundel? Była przecież pięknym, białym owczarkiem z czerwonymi oczami i znakiem gildii na lewym uchu. Że niby ona kundel?
Normalnie warknęłaby na taką zniewagę i zmieniłaby się w człowieka, żeby udowodnić jak bardzo gospodarz się myli, ale wiedziała, ze to go tylko wystraszy. Potrząsnęła głową i podeszła do gospodarza, aby go obwąchać, pamiętając żeby nie naruszyć za bardzo jego przestrzeni osobistej. Jeśli gospodarz chciałby ją odgonić bądź nawet skrzywdzić, Abri pozostanie czujna na tego typu działania i odskoczy warcząc ostrzegawczo. Miała jednak nadzieję, że nic takiego się nie wydarzy. Nie chciała się przemieniać...
Po obwąchaniu już wszystkiego na piętrze, przeszła przez korytarz raz jeszcze oceniając czy nie zostawiła za sobą jakichś zamkniętych drzwi, które ją powstrzymają. Jeśli tak się stanie, to zatrzyma się przy nich, z nosem przy przestrzeni pod drzwiami i zaszczeka parę razy, aby zwrócić uwagę dwónożnych na to, że chce się dostać do środka.
Jeśli jednak nie znajduje takich drzwi wraca na dół w celu dalszych poszukiwań. Zwraca uwagę na dywan na ścianie, dochodząc do wniosku, że chyba tylko on pachnie jeszcze odrobinę inaczej. Odrobinę znajomo...Ciekawe jak dawno temu pan Lulion się wyprowadził i jak długo obecni gospodarze już tutaj mieszkają?
Siada przed nim obserwując go...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Sponsored content





Tęczowa Aleja Empty
PisanieTemat: Re: Tęczowa Aleja   Tęczowa Aleja Empty

Powrót do góry Go down
 
Tęczowa Aleja
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next
 Similar topics
-
» Tęczowa paleta
» Aleja czterech króli

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Południowe Fiore :: Oak
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.