HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Strumyk w środku lasu - Page 5




 

Share
 

 Strumyk w środku lasu

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
AutorWiadomość
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptySob Sie 11 2012, 13:53

First topic message reminder :

    Drzewa liściaste oraz iglaste jak w większości laskach, nie wyróżniające się niczym szczególnym. Naturalnie w okolicy znajduje się sporo leśnych zwierzątek oraz mały strumyczek - wykąpać się w nim nie można, ale grunt, że jest czysty, więc woda do mycia oraz picia jest! Choć lepiej nie robić obu tych czynności w tym samym momencie...


/by Colette
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Elizabeth


Elizabeth


Liczba postów : 429
Dołączył/a : 24/08/2012
Skąd : Otchłań c:

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptyWto Kwi 15 2014, 22:22

Jej płacz nie wprawi w zakłopotanie innych... no tak. Kto by się przejmował małą, słabą, beczącą Elcią. Nieważne gdzie by płakała i tak by nikt się tym nie przejął. I już miała przyznać rację nieznajomemu, kiedy to ostatnia iskierka walki o własne przekonania skłoniły ją do pokręcenia energicznie głową.
- Mimo wszystko, nawet sztuczny uśmiech kosztować może kogoś więcej, niż jestem warta... znaczy... - przerwała, bo nie brzmiało to zbyt przekonująco - Inaczej! Przecież jestem w stanie poprawić komuś humor, uśmiechając się do niego.. prawda? No.. bo.. Zawsze komuś lepiej, jeśli ktoś jest dla niego miły.. czy.. no... - brnęła dalej - Jeśli, no, mam do wyboru poprawić komuś humor czy.. eh. - Westchnęła, zupełnie się poddając. Położyła się na plecach, teraz mając przed oczyma korony drzew. Zresztą, kogo ona oszukuje? Siebie? W ogóle, takie rzeczy były zbyt ciężkie na jej główkę. Nie powinna się tym przejmować, tylko brnąć dalej przez życie, jak wcześniej. Już prawie zapomniała o bracie, o swoich celach i marzeniach. Co ona do cholery wyprawiała?
Patrzyła z lekkim uśmiechem na ustach, jak Wróżek przyzywa jednego z ptaków. Dlaczego ona nie mogła posługiwać się tak piękną magią, tylko dostała coś, co służy tylko do zabijania? Nawet nie potrafiłaby nikogo zabić, czy dotkliwie zranić.
Bezużyteczna, bezużyteczna...
Pokręciła ponownie głową, podnosząc się. Musiała zmienić tor biegu jej pesymistycznych myśli.
- Mówi się, że zwierzęta wyczuwają dobrych ludzi~. - Uśmiechnęła się do zielonookiego. Jakoś nie wydawało się dziewczynie, aby ten się uważał za dobrodusznego. Hmph, no to Elcia udowodni, że ludzie mogą być dobrzy. Przynajmniej niektórzy.
Nie przedstawił się? Ok. Nieważne. Nie chce, to nie, nikogo do niczego zmuszać nie będzie. Za to ponownie wspomniał o tym samym... Cóż tak bardzo go dręczyło? - Gdzie się chcesz tak bardzo spóźnić? - Zapytała spokojnie, bez jakiś wrogich intencji. - Cóż, jak coś, mogę wziąć winę na siebie, za to spóźnienie... - Zaśmiała się nerwowo, choć wcale jej do śmiechu nie było. Przynajmniej na coś by się przydała... czyż nie?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t142-skarpetka-elci-c https://ftpm.forumpolish.com/t120-panna-elizabeth https://ftpm.forumpolish.com/t650-inne-duperele-o-elci
Eimoto


Eimoto


Liczba postów : 18
Dołączył/a : 26/10/2013

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptyPon Kwi 21 2014, 00:56

A ona dalej swoje. Westchnął, kręcąc głową, z lekkim uśmiechem na ustach, dając za wygraną. Chyba nie przegada dziewczęcia, które tak uparcie wolało się kryć za fałszywymi uśmiechami myśląc, że inni poczują się przez to lepiej. Zupełnie naturalnym gestem pogładził ją po głowie.
- Mimo wszystko ludzie czują się lepiej, kiedy uśmiechasz się do nich szczerze - stwierdził, patrząc na nią poniekąd ciepło. Ludzie ogólnie wyglądali znacznie lepiej, kiedy uśmiechali się z serca a nie z przymusu. - A jest on czasami więcej warty, niż ludzie, których mijasz na ulicy. Dlatego, Mario, uśmiechniesz się do mnie? - zapytał lekko, dalej się do niej uśmiechając i przyglądając drobnej osóbce przed sobą. Sam już nie wiedział, czy próbuje ją pocieszyć, czy może wprawić w jeszcze większe zakłopotanie. ba, nawet ciekawiła go reakcja dziewczyny. To już chyba było znęcanie się w swojej wyrafinowanej formie. Usiadł obok niej, ciesząc się spokojem tego miejsca. Niczego więcej nie potrzebował.
I ponownie przemilczał kwestię, tym razem o domniemanej dobroci. Był dobry? Nie, nie przypominał sobie. Może jedynie jako dziecko. Teraz daleko było mu od bycia dobrym. I dobrze o tym wiedział.
- Miło, że tak uważasz... - stwierdził po chwili powolnych rozmyślań. A później objął ją mocno i przytulił się, układając wygodnie głowę na jej ramieniu. - Na chwilkę... - mruknął jedynie, zastanawiając się co dalej. Co miał powiedzieć? - Pójdziesz ze mną? - Podniósł nagle głowę, wpatrując się w oczęta młodszej dziewczyny. Tak naprawdę nie planował niczego. Po prostu chciał przynieść wymówkę ze sobą. A może przy okazji pokazać dziewczynie, jak się uśmiechać.
Powrót do góry Go down
Elizabeth


Elizabeth


Liczba postów : 429
Dołączył/a : 24/08/2012
Skąd : Otchłań c:

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptyPon Kwi 21 2014, 21:51

W naturalnym odruchu, srebrnowłosa minimalnie skuliła się, gdy ten wyciągnął do niej swą rękę. Dopiero po sekundzie, kiedy mały móżdżek Elci zarejestrował ten ruch jako przyjemne dla główki głaskanie, rozluźniła się. Awwww, to było takie miłe. Wróżki są takie miłe! I wyraźnie sobie ceniły szczerość, przynajmniej tak wydawało się małej rycerzynce, kiedy to zielonooki po raz wtóry potępiał sztuczny uśmiech. W jednym momencie jednak zastygła zaskoczona w bezruchu, tuż po usłyszeniu pytania mężczyzny. Dlaczego.. ktoś... chciałby, aby takie Elcie się uśmiechały? Mrugnęła raz, drugi, a po chwili obdarzyła go delikatnym uśmiechem z głębi serca. Na którym, prawdę mówiąc, zrobiło jej się ciut cieplej.
Kiedy usiadł obok niej, może przez sekundę poczuła się nieswojo - w końcu był obcym, teraz znajdującym się dość blisko. Jednak zakłopotanie szybko minęło, bowiem to był wróżek, a przecież wróżki są dobre i lubią ptaszki. Tag. Jednak to, co stało się chwilę potem, o mało co nie przyprawiło Elcie o zawał. Czy on.. ją... p-przytulił? Cała zesztywniała, kompletnie nie wiedząc, jak zareagować. - J-jasne... - wyjąkała dziwnie brzmiącym głosem, nawet jak na nią. No bo przecież, nie mogła go odtrącić, prawda? Do tego była całkowicie pewna, jak słyszy jej łomocące w klatce piersiowej serce, które chyba chciało uciec na zewnątrz. Dodatkowo miała wrażenie, że cały las się teraz patrzy na nią, na jej zaczerwienioną twarz i tą... o matko, jak zawstydzającą sytuację.
To nie tak, że to było niemiłe przeżycie. Było całkiem przyjemnie, wróżek dawał Elci swoim - nasiwąbrodemerlina - ciałem ciepło, a sama dziewczyna musiała w duchu przyznać, że bardzo ładnie pachniał. Na szczęście, z tych skrajnie żenujących rozmyślań wyrwał ją szatyn, swoją propozycją wprawiając ją chyba w jeszcze większe zakłopotanie. Twarz. Za blisko. Szybko uciekła wzrokiem zza jego ramie, czując, jak policzki jeszcze bardziej zaczynają ją piec. Najchętniej by zamknęła się w sobie, jak mały ziemniaczek, ale musiała coś odpowiedzieć, jakoś zareagować. - A-ale... Gdzie? - zapytała, chwaląc się obecnym poziomem elokwencji, sekundę później żałując, że sie odzywała. Przecież wiedziała gdzie - tam, gdzie wróżek bał się sam iść, czy też do miejsca, do którego żywił niechęć. Bez wahania powinna się zgodzić, on sam już zrobił dla niej tak dużo... Jednak... Może jednak dobrze, że zapytała? Bo cóż to musiało być za przerażające miejsce, skoro budziło trwogę w mężczyźnie tak silnym? (Co łatwo Elcia poczuła od uścisku dużych, męskich ramio- BAKA ELCIA. PRZESTAŃ O TYM MYŚLEĆ!)
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t142-skarpetka-elci-c https://ftpm.forumpolish.com/t120-panna-elizabeth https://ftpm.forumpolish.com/t650-inne-duperele-o-elci
Eimoto


Eimoto


Liczba postów : 18
Dołączył/a : 26/10/2013

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptyCzw Maj 22 2014, 03:56

Dziewczyna była urocza. Może nawet za bardzo? Ale z pewnością nie zdawała sobie z tego sprawy. Nie potrafiła się nawet szczerze uśmiechnąć bez drobnego pchnięcia, więc tym bardziej wątpliwe było, by zdawała sobie sprawę z tego, że na pewno gdzieś znajduje się jakiś po uszy zakochany w niej chłopak, tylko czekający na to, aż się do niego uśmiechnie. Niska samoocena miała to do siebie, że całkiem szybko negowało się takie scenariusze. Mimo wszystko bardzo przyjemnie było zobaczyć ten uśmiech, nawet jeżeli chwilkę później jasnowłose dziewczę nie wiedziało, jak zareagować i całkiem możliwe, że się bała. Był obcy, cóż się dziwić, jednak nie sądził, że tak łatwo i szybko się podda. Uśmiechnął się krzywo, ale na szczęście tego nie widziała. Prawda była taka, że jakkolwiek to wyglądało, po prostu myślał, co powinien zrobić. Zabrać ją do Niej? Zagrać na nerwach? Och, jakie byłoby to wspaniałe! Widzieć jej obojętną maskę i spojrzenie wprost kipiące od gniewu. Ale ona od razu wiedziałaby, co się dzieje. Przeklęta wiedźma. A więc nie... Odetchnął cicho i odsunął się od dziewczyny, delikatnie odgarniając włosy z jej twarzy w całkiem naturalnym geście. Te przyzwyczajenia.
- Nie powinnaś dawać się tak łatwo podejść nieznajomym, nie ważne, jak mili by byli - mruknął cicho z życzliwym uśmiechem na ustach, po czym wstał, otrzepując kimono i poprawiając miecze przy pasie. Nie chciał jej strofować ani niszczyć to niemal szklane poczucie własnej wartości. Po prostu... sam dobrze wiedział, że ludzie bywali różni. - Nie martw się, nie zabiorę cię nigdzie wbrew twojej woli. A to dość przytłaczające miejsce - powiedział spokojnie rozglądając się po polance. Był już spóźniony o godzinę? Dwie? A przecież musiał jeszcze wrócić! Będzie wściekła. - Lepiej, żeby cię tam nie było, gdy wrócę - dodał troskliwym tonem. Czy był gotów wziąć odpowiedzialność a to, co spotkałoby dziewczynę? Nie, raczej byłby to kolejny problem na jego głowie. Pomijając sam fakt, że nie miał ich dużo. Tylko jeden. Uporczywy i upierdliwy w postaci jednej, przeklętej kobiety. Wyciągnął dłoń w jej stronę, chcąc pomóc jej wstać. - W którą stronę się udajesz? Twoi znajomi będą się martwić - zapytał, chcąc chociaż przez kawałek towarzyszyć jej w drodze powrotnej. Później będą mogli się rozejść, a on na powrót będzie przygotowywał się na konfrontację z niezadowoloną Yuną. Po prostu się na samą myśl cieszył.

z/t
Powrót do góry Go down
Prince


Prince


Liczba postów : 271
Dołączył/a : 30/03/2015

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptyWto Maj 19 2015, 00:26

Cisza i spokój. Zdecydowanie działanie tych dwóch harmonijnych odgłosów, tworzących symfonie z dźwiękami natury, aktualnie było najbardziej potrzebne rudzielcowi, któremu wizyta w górskiej krainie skutej lodem nie poszła najlepiej. Nie. Pomijając to, iż tylko zdawał się poddenerwować, śmiało mógł stwierdzić, iż szkoda mu było jego cennego czasu na kłótnie z kimś, kto ewidentnie posiadał jakieś braki w edukacji, a na dodatek zdawał się go nie poznawać. Masz ci los? Już tak bardzo nic nie znaczył? Nic z tych rzeczy, ot co! Dlatego też - aby się uspokoić i odetchnąć - wróżek wyruszył na poszukiwanie kolejnego, zacisznego miejsca, które względnie uniknęło ludzkiej działalności, czy ogólnie pojętej głupoty niektórych. I to właśnie w podobnych warunkach najpewniej przysnął nieopodal odkrytego strumyka, snując własne plany zdobycia chwały i sławy, a i sprawienia, iż takie maciupkie wróżki jak ta cała Grej zaczną go doceniać i wielbić, okazując należyty mu szacunek, ot co!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2930-krolewski-skarbiec#50539 https://ftpm.forumpolish.com/t2758-prince https://ftpm.forumpolish.com/t2929-najwspanialsze-opisy-dodatkowe#50538
Amira


Amira


Liczba postów : 73
Dołączył/a : 02/02/2015
Skąd : .

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptySro Maj 20 2015, 20:18

Amira jak zwykle nie czuła się zbyt dobrze w mieście. Ruch, tłok... ludzie, sama myśl o tym przyprawiała ją o ciarki na plecach. Co mogła zrobić? To, co robiła przez prawie całe swoje życie - uciekła. Starała się znaleźć miejsce w którym poczuje się chociaż w połowie tak dobrze jak powinna. Tak o to znalazła się tutaj. Szła wzdłuż strumienia. Ktoś mógłby stwierdzić. że nie chciała się zgubić. Ale ona? Dziewczyna przecież nigdy się nie gubiła, nie w lesie. Szum działał na nią kojąco i orzeźwiająco zarazem, mogła ze spokojem pomedytować odrobinę nad swoim życiem. Teraz wszak wszystko miało się zmienić. W pewnym momencie natrafiła na drzemającego chłopaka, najwidoczniej ktoś już zajął jej miejsce, postanowiła mu nie przeszkadzać. W końcu nie po to uciekła od ludzi, żeby prowadzić z nimi pogawędki. Starając zachować się jak najciszej nadepnęła prosto na leżącą, suchą gałąź robiąc przy tym niemały hałas.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3152-ziemniaczane-konto-amiry https://ftpm.forumpolish.com/t2798-amira-poprawiona-kp?nid=10#48258
Prince


Prince


Liczba postów : 271
Dołączył/a : 30/03/2015

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptySob Maj 23 2015, 17:44

Trzask - jeden prosty odgłos, który rozległ się po całej polance, sprawiając tylko, iż Orchidaes zmarszczył brwi, przeciągając się, a przy okazji unosząc się mimowolnie w powietrzu na nieco wyższy poziom wysokości, ażeby to ostatecznie złotawe tęczówki zostały odsłonięte, a sam rudzielec spojrzał ciut sennym spojrzeniem w kierunku przybyłej dziewczyny. Nawet jeśli mieli już wiosnę, to wróżek miał na sobie swój płaszcz na chłodniejsze dni, ale nie to teraz stanowiło główny problem. Nie. - K-Kim jesteś? - rzucił tylko, jednak przed jakimikolwiek innymi kwestiami powstrzymało go solidne ziewnięcie, po którym to jednak jego spojrzenie uważnie zlustrowało postać nieznajomej persony, jakby to próbował dopatrzyć się jakichkolwiek oznak - niebezpieczeństwa? Zagrożenia z jej strony?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2930-krolewski-skarbiec#50539 https://ftpm.forumpolish.com/t2758-prince https://ftpm.forumpolish.com/t2929-najwspanialsze-opisy-dodatkowe#50538
Amira


Amira


Liczba postów : 73
Dołączył/a : 02/02/2015
Skąd : .

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptyPon Maj 25 2015, 23:32

W duchu przeklinała siebie i swoją niezdarność. W takich momentach zawsze coś musiało się coś zdarzyć. Patrząc na to w ten sposób - na polu walki byłaby już trupem. Ale czy leżący chłopak wyglądał niebezpiecznie? Czy mógłby zrobić komuś krzywdę? Amira lekko uniosła jedną brew i w geście obronnym splotła ramiona na piersi.
- Amira... - zawahała się lekko a potem powtórzyła nieco głośniej, pewniej - Mów mi Amira.A Ty? Nie powiem wypadałoby się przedstawić.
Oparła się o drzewo. Najważniejsze to zachować pozory, zero słabości. W końcu las był JEJ domem. Nic złego nie mogło się jej tutaj stać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3152-ziemniaczane-konto-amiry https://ftpm.forumpolish.com/t2798-amira-poprawiona-kp?nid=10#48258
Prince


Prince


Liczba postów : 271
Dołączył/a : 30/03/2015

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptyCzw Maj 28 2015, 23:49

Orchidaes mógł tylko i wyłącznie spojrzeć na nieznajomą z niezbyt inteligentnym wyrazem twarzy, który to z całą pewnością odmalowywał coraz to większe niedowierzanie na jego mordce! Kolejna osóbka, która to nie wiedziała, jak wspaniałą personą jest rudzielec, a ponadto, iż nie jest byle jakim, pierwszym lepszym człekiem, a zdecydowanie lepszym, a przynajmniej dłużej egzystującym wróżkiem! Księciu wypuścił tylko powietrze z płuc, acz sprawiło mu to nie lada trudność, biorąc pod uwagę wszelkie te dołujące i ciążące na nim zdarzenia, aby wznieść się nieco wyżej! Tak, by ostatecznie jego głowa znajdywała się na wyższym poziomie, aniżeli kobiety. - Prince - jedyny i niepowtarzalny - odparłby tylko, siląc się na niemałe pokłady dumy w głosie, a i próbując wyeksponować swój lepszy profil, jakby to spodziewał się jakiegoś fotografa, który zrobi mu zdjęcie, a ten wręczy mu w prezencie autograf, jeśli znalazłby chwilkę. - Więc Amiro... Co Cię tu sprowadza? Zgubiłaś się? Ludzie często się gubią - dopowiedziałby tylko, widząc, że mimo wszystko dziewczyna nie zamierzała ruszyć jakoś dalej, a na dodatek przysiadała sobie pod jednym z drzew, dzięki czemu to Orcio mógł sobie pomarzyć o jakiejkolwiek dalszej drzemce, co poskutkowało tylko krótkim ziewnięciem - a może to na myśl o tematyce rozmowy, bądź gatunku rozmówcy?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2930-krolewski-skarbiec#50539 https://ftpm.forumpolish.com/t2758-prince https://ftpm.forumpolish.com/t2929-najwspanialsze-opisy-dodatkowe#50538
Amira


Amira


Liczba postów : 73
Dołączył/a : 02/02/2015
Skąd : .

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptyPon Cze 01 2015, 00:11

Jedyny i niepowtarzalny? Oczywiście musiała trafić na kogoś dziwnego. Jak na jej oko wcale nie wydawał się jakiś.. niezwykły. Mógł być inny. Tak, to określenie doskonale do niego pasowało. Nieznajomy nie wydawał się zbyt chętny do rozmowy, jednakże był pierwszą osobą która od dłuższego czasu zwróciła na nią jakąkolwiek uwagę. Przysiadła więc pod drzewem nadal delikatnie gładząc dłonią korę drzewa. Chłopak był odrobinę za daleko by dosięgła go jej magia, to odrobinę niepokoiło dziewczynę. Odgarnęła włosy, starała się śmiało patrzeć w oczy napotkanego rozmówcy.
-Ja nigdy się nie gubię. - każde słowo wypowiadała głośno i wyraźnie. -Po prostu chciała odpocząć. Zdecydowanie za dużo czasu spędzam w mieście. Tu w lesie jest nieporównywalnie lepiej. A ty? Nie lepiej byłoby spać gdzieś, w jakimś łożu? W myślach błagała, żeby nie kazał mówić do siebie "wasza ekscelencjo"
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3152-ziemniaczane-konto-amiry https://ftpm.forumpolish.com/t2798-amira-poprawiona-kp?nid=10#48258
Prince


Prince


Liczba postów : 271
Dołączył/a : 30/03/2015

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptyPon Cze 01 2015, 21:28

Początkowo Prince nie odezwał się nawet pojedynczym słówkiem, uważnie przyglądając się nieznajomej, a zarazem słuchając tego, co takiego miała ona do powiedzenia. Ba! Podczas ów podróży nawet się nie obejrzał, a już znajdywał się dobre kilka metrów nad ziemią, mogąc się równać wysokością z koronami pomniejszych drzewa, aż w końcu...
- Woo, więc mówisz, że nigdy się nie gubisz? - mimo tego, że ton wypowiedzi zdawał się być zdumiony owym stwierdzeniem, bardziej w zgłoskach dało się dosłyszeć rozbawienie owym wyrażeniem, czy też swego rodzaju wewnętrzną radość z słów, które padły - tylko czemu? Zapewne to już znajdywało się w główce Księcia, który to zadumał się przez pewną chwilę, by ostatecznie spojrzeć ponownie na Amirę, by tylko zaśmiać się pod nosem. - Dziwnie słyszeć takie stwierdzenie od człowieka, zwłaszcza, że... las to nie miejsce dla ludzi - wszystko to tylko po to, aby ostatecznie pokiwać głową, jakby z politowaniem, bo w końcu ktoś z jego doświadczeniem, czy też wiekiem mógł tylko pouczać takich młodzików, jak dziewczyna. Wszystko to tylko po to, aby ostatecznie wypuścić powietrze i dodać dość proste i o dziwo nad wyraz pewne stwierdzenie: - Las jest moim domem, a wszelka przyroda królestwem, a kiedyś zostanę jej jedynym i niepodważalnym władcą. Do tego czasu możesz zostać moim giermkiem, czy padawanem, czy jak wy to teraz nazywacie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2930-krolewski-skarbiec#50539 https://ftpm.forumpolish.com/t2758-prince https://ftpm.forumpolish.com/t2929-najwspanialsze-opisy-dodatkowe#50538
Amira


Amira


Liczba postów : 73
Dołączył/a : 02/02/2015
Skąd : .

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptyPon Cze 15 2015, 20:13

Będąc tutaj powinna przyzwyczaić się do osobowości, jednak widok unoszącego się chłopaka zrobił niemałe wrażenie. Mogła się domyślać, że co drugi tutaj to czarodziej... lub czymkolwiek był ten chłopak

Las to nie miejsce dla ludzi? To kim on był? Bogiem? No, na pewno uważał się za kogoś tego pokroju. Amira wstała dumnie, chcąc być choć odrobinę wyższa.
- Ludzie są pod jakimś względem gorsi? - Co jak co zwykłym człowiekiem nie była, jednakże człowiek to człowiek! Amira nadal nerwowo głaskała korę drzewa znajdującego się obok niej.
-Moim zdaniem przyroda nie może posiadać władcy. Wszystko tutaj łączy się ze sobą i działa jak nigdzie indziej. Jeśli ktokolwiek będzie próbował jakkolwiek na to wpłynąć, może tylko jej zaszkodzić. - nie była pewna czy w tym momencie mówiła bardziej do chłopaka czy do siebie.
- Zejdziesz niżej? Nie będziemy musieli krzyczeć!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3152-ziemniaczane-konto-amiry https://ftpm.forumpolish.com/t2798-amira-poprawiona-kp?nid=10#48258
Prince


Prince


Liczba postów : 271
Dołączył/a : 30/03/2015

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptySob Cze 20 2015, 20:35

Orchidaesowi nie potrzeba było wiele czasu na zbyteczne namysły, ażeby odpowiedzieć na pytania dziewczyny, jednak - czy gdzieś mu się spieszyło? Łaskawie wysłuchał wszystkiego, co kobieta miała do powiedzenia, acz w dalszym ciągu nie kwapił się z udzielaniem odpowiedzi. Zdawał się nawet ją ignorować, co mogło idealnie odzwierciedlać to, iż nawet nie spoglądał w jej kierunku, ale słuchał... słuchał i potakiwał głową.
- Są destruktywni. Nierozważni. Egoistyczni. Nie sądzisz? Dlaczego rzadko kiedy ludzie potrafią współistnieć z przyrodą? - odpowiedział tylko po dłuższej chwili ciszy, zupełnie ignorując prośbę o zniżenie lotu, czy kontakt wzrokowy. Jakby to było im w ogóle potrzebne w ustronnym, cichym miejscu, gdzie pewnie zwykły szept można byłoby usłyszeć, jeśli człowiek by chciał. Wszystko po to, aby ostatecznie złote tęczówki przeszyły dziewczynę na wylot, a sam wróżek spojrzał jej prosto w twarz mimo dzielącego ich dystansu. - Nie. Nie będę władał przyrodą tylko jej tworami i mieszkańcami. Taki już jest porządek rzeczy, że książę kiedyś staje się królem, a świat... świat bez króla to jak organizm bez mózgu - długo nie pożyje - powiedziałby spokojnie, a i z pełnym przekonaniem racji swoich słów, a na pewien sposób mogło się wydawać, iż jego słowa tak pochłonęły jego uwagę, iż w skupieniu nawet nie mrugnął, nieustannie spoglądając na członkinię Lamii i czekając... na odpowiedzi? Jej ruch?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2930-krolewski-skarbiec#50539 https://ftpm.forumpolish.com/t2758-prince https://ftpm.forumpolish.com/t2929-najwspanialsze-opisy-dodatkowe#50538
Amira


Amira


Liczba postów : 73
Dołączył/a : 02/02/2015
Skąd : .

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptyPon Cze 22 2015, 15:19

Chłopak najwidoczniej nie miał najmniejszego zamiaru zejść na ziemię. Amira musiała stwierdzić, że pomagało mu to w poczuciu własnej wyższości, taki kompleks. Skoro więc miało mu to pomóc nie mogła wymagać od niego zejścia niżej.
Westchnęła tylko słuchając tego co ma do powiedzenia i co jakiś czas pytając sama siebie w duchu po co jeszcze prowadzi z nim rozmowę. Najwidoczniej miałą słabość do ludzi w potrzebie, a ten tutaj ewidentnie potrzebował czyjejś uwagi.
-Ludzie przecież kiedyś tacy nie byli, to nie ich wina - Amira zerwała kwiatek który do tej pory spokojnie rósł sobie obok niej i zaczęła obracać go w palcach. -Nie sądzisz, że to bardziej wina.. sama nie wiem, ewolucji? A ona jest jak najbardziej czymś naturalnym.
Poczuła na sobie jego przeszywające spojrzenie. O nie, nie da się wystraszyć! Przynajmniej teraz zyskała jakąś jego uwagę. Spojrzała na niego, prosto w jego oczy nie przejmując się tym, co sobie pomyśli i jak go to obrazi.
-Skoro przez tyle lat radziła sobie bez króla to czemu teraz jest jej potrzebny?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3152-ziemniaczane-konto-amiry https://ftpm.forumpolish.com/t2798-amira-poprawiona-kp?nid=10#48258
Prince


Prince


Liczba postów : 271
Dołączył/a : 30/03/2015

Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 EmptyPon Cze 22 2015, 23:24

Czy istota doskonała może posiadać jakiekolwiek kompleksy? - gdyby takie pytanie usłyszał Księciu, to z pewnością zaprzeczyłby temu stekowi bzdur, ażeby to zaraz potem zawtórować swojej odpowiedzi gromkim śmiechem, który to nie krył rozbawienia. Owe zjawiska dźwiękowe towarzyszyły także tej rozmowie, jednak miały one nieco inne... podłoże. - EWOLUCJI? Czy jeśli człowiek świadomie wypije truciznę - to też będzie to winą ewolucji? - rzucił tylko, nie szczędząc sobie formalności, czy taktu, a i nie przerywając swojego nagłego wybuchu radości z tego, jaką to mrzonkę słyszał. Kto by pomyślał, iż właśnie w taki sposób ludzie usprawiedliwiali swoje wszelkie głupstwa i przewinienia? Że to właśnie takie istoty traktowały najwyraźniej wojny, czy przelewanie krwi za naturalną rzecz, która była tylko efektem... rozwoju. Mimo wszystko rudzielec nawet nie czekał na odpowiedź, a po rzuceniu czegoś w sobie tylko znanym języku, uspokoił się tylko po to, aby spojrzeć na Amirę. - Król już istniał nim pojawił się którykolwiek z członków twojej rodziny. To on pilnuje porządku i harmonii i to on dba o to, aby przyroda nie musiała zmagać się ze zbytnimi problemami - powiedział tylko, jakby to edukował właśnie jakiegoś przedszkolaka, który wiedział o życiu tyle - co nic. Cóż mógł poradzić, iż ludzie którzy sami bawią się w namiastkę monarchii nie potrafili pojąć jej prawdziwej i najwspanialszej, acz nieco mesjanistycznej istoty. Co mógł poradzić, iż liczyła się dla nich tylko władza, czy pożądali pieniędzy i sławy, na które nie zasługiwali? Nawet nie zauważył, jak powoli zaczął się oddalać w sobie znanym tylko kierunku, by na skraju polanki zatrzymać się i spojrzeć w kierunku kobiety, rzucając nim zniknął: - Do zobaczenia, czło-wie-ku

zt
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2930-krolewski-skarbiec#50539 https://ftpm.forumpolish.com/t2758-prince https://ftpm.forumpolish.com/t2929-najwspanialsze-opisy-dodatkowe#50538
Sponsored content





Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 
Strumyk w środku lasu
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 8Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
 Similar topics
-
» Polanka w środku lasu
» Południowa część lasu
» To właśnie ten fragment lasu
» Dom na skraju lasu
» Obrzeża lasu

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Wschodni Las
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.