HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Strumyk w środku lasu - Page 2




 

Share
 

 Strumyk w środku lasu

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
AutorWiadomość
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptySob Sie 11 2012, 13:53

First topic message reminder :

    Drzewa liściaste oraz iglaste jak w większości laskach, nie wyróżniające się niczym szczególnym. Naturalnie w okolicy znajduje się sporo leśnych zwierzątek oraz mały strumyczek - wykąpać się w nim nie można, ale grunt, że jest czysty, więc woda do mycia oraz picia jest! Choć lepiej nie robić obu tych czynności w tym samym momencie...


/by Colette
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptyWto Sie 21 2012, 22:42

Dobry spacer nie jest zły. Zwłaszcza kiedy pogoda dopisywała i nie było ani śladu po chmurach zwiastujących deszcz. Las kusił swoja intensywną zielenią i nadzieją na to, że będzie w nim chłodniej niż na otwartej przestrzeni, więc Byaku wkroczyła do niego bez chwili wahania, idąc ścieżką. Ale jak to z ludźmi bywa, coś przykuło jej uwagę i zboczyła ze szlaku, zagłębiając się coraz bardziej w las. Może było to przeczucie odnalezienia kogoś w tym miejscu, lub też szczęście, że trafiła nad strumyk, przy którym zebrała się nie mała grupka osób. Dobry znak! Bez większego wahania zaczęła iść w ich stronę, a gałązki i liście trzeszczały i szeleściły pod jej butami.
- Dzień dobry! - wykrzyknęła w ich stronę lekkim, promiennym tonem, który można było spokojnie porównać do słoneczka, które dzisiaj tak ładnie świeciło. - Dobrze wiedzieć, że nie zgubiłam się w tym lesie, skoro znalazłam inne osoby! - dodała, będąc już bliżej. Odetchnęła głęboko, kiedy wyszła spomiędzy drzew i opadła dłonie o kolana, by nieco odpocząć.
- Ach, przepraszam, że tak nagle was nachodzę... Wiecie może, jak stąd wyjść? Bo chyba nieco zabłądziłam... - zapytała, prostując się i patrząc na nich prosząco, uśmiechając się lekko. Tym samym przyjrzała się im dokładniej. Dwie panie i pan. Hmm... Dość dziwna zbieranina, ale widywało się dziwniejsze rzeczy na tym świecie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Akane


Akane


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : ś tam

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptySro Sie 22 2012, 16:19

-Uwierz mi. Bywałam w dziwniejszym towarzystwie, za to ty nawet wyglądasz normalnie - w tej chwili nawet sobie przypomniała poprzedniego mistrza. Kiedy zobaczyła go po raz pierwszy na oczy, nie wiedziała co robić. Miała ochotę wybuchnąć śmiechem, ale to była by zła opcja. Dla Akane jego wygląd był po prostu śmieszny, ale potem się okazało, że jest jeszcze większym dziwakiem. Jakoś z nim wytrzymała kilka lat, po za tym jeszcze nie licząc kilku innych dziwnych osób z tejże gildii. Dlatego tego też może powiedzieć, że chyba nic już jej nie zdziwi.
-No widzisz! Papierosy mogą być niebezpieczne na wiele sposobów. Tutaj masz jeden z nich - powiedziała kiedy zobaczyła jak to papieros wypadł z ust Pheam'a. Próbował go złapać, samego poparzenia Akane nie widziała, ale tego można było się domyśleć. Po za tym nic mu nie będzie, raczej nie trzeba wykonywać przy tym od razu pierwszej pomocy. Patrzyła jak zaczął iść... tylko gdzie? Przecież przed chwilą sam mówił, że się troszkę zagubił. Akane nie ma zamiaru jeszcze bardziej zabłądzić w tej dziczy.
-Chyba jednak drogę powrotną powinnyśmy zostawić Hotaru. Jeszcze byśmy poszli w całkiem przeciwnym kierunku - dodała i nagłe usłyszała kolejny głos. Nie musiała zgadywać czy to chłopak czy też dziewczyna, takie rzeczy raczej można poznać po samym głosie. Jednak różne bywają przypadki. Odwróciła się i zobaczyła rudowłosą dziewczynę, nie chwila to jakiś inny kolor. Taki jaśniejszy, a z resztą. Kolejna zagubiona? Kiedy spytała o drogę, która może prowadzić do wyjścia z tegoż miejsca zaczęła wskazywać palcem na Hotaru.
-Ona powinna znać znać drogę. Przyszła tutaj z własnej woli, więc wiadomo. Prawda? - odpowiedziała na pytanie okularnicy i uśmiechnęła się równocześnie przy czym spojrzała na koleżankę z gildii. Chyba raczej to potwierdzi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t953-akasiowe-smiecie#14092
Hotaru


Hotaru


Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptySro Sie 22 2012, 17:05

- Ja znam drogę ! Przyszłam tu z właśnej woli by podziwiać piękno laso, ale gdybym tutaj nie przyszła musielibyście się szwędać po lesie w kierunku Magnolii. Tak więc wszyscy się ruszmy, bo mam ochotę na mój, kochany serniczek z filiżanką czarnej herbaty z dwoma łyżkami cukru. Tak w ogóle to jestem Hotaru, tamta dziewczyna to Akane, a chłopak to Pheam. Wszyscy jesteśmy magami z Fairy Tail, a ty jak masz na imię?
Uśmiechnęła się lekko. To teraz wszyscy pójdą za małą nieogarniętą dziewczynką, jaką jest Hotaru? Tak, więc mała istotka obróciła się na pięcie w stronę lasu z zacieszem na twarzy. Tak jakby była za wszystkich odpowiedzialna? Możliwe. Jakby ktoś wpadł w jakieś bagno to byłaby jej wina? Chyba tak, bo teraz prowadzi całą czwórkę. Akane, Pheam, Okularnica i ona sama. Wszyscy razem w lesie. Trochę dziwne, a różowowłosej skończył się lizak. Znalazła kolejnego w torebce, odpakowała z papierka i włożyła zielonego lizaka to buzi. Wcześniej czuła wzrok swoich towarzyszy na sobie. Trochę dziwnie się poczuła, chyba wszyscy liczyli, że malutka ich stąd wyprowadzi i nawet nie byli w błędzie. Hotu znała las lepiej niż własną kieszeń. Kochała zapach świezego powietrza i te wszystkie inne bzdety związane z przebywaniem w lesie. Nawet by się nie obraziła, jakby mieli zostać tu na całą noc. Ognisko i szałasy... Dawno nie spędzała czasu w taki sposób, ale nawet nie miała na to zbytnio czasu, a teraz nie miała dużo jedzenia. Ani jednej pianki! Dlatego chciała, jak najszybciej wrócić do domku, do swego męża - serniczka.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t85-konto-hotarci https://ftpm.forumpolish.com/t3504-hotaru#66480 https://ftpm.forumpolish.com/t3639-hocia
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptySro Sie 22 2012, 23:19

-Musze Cię zmartwić, ale i my się zgubiliśmy. Przynajmniej ja.
Fem przyjrzał się nowo przybyłej kobiecie.
Nigdy bym nie pomyślał, że wyjście z gildii na krótki spacer, skończy się spotkaniem z trzema, dość ładnymi dziewczynami. Fajnie tylko, że więcej mówią do siebie, niż do mnie. Naprawdę nie mam teraz o czym mówić..
Ukłonił się lekko, kiedy Hotaru go przedstawiła, po czym zajął się... czymś innym. Ta czynność oczywiście polegała na zlustrowaniu nowej... znajomej? Chyba tak to można określić. Nie wiedział w prawdzie jak miała na imię, ale.. zapamiętać ją nie zaszkodzi. Ją, jako jedyną widział pierwszy raz w życiu. Zaczął od włosów. Kolor bardzo mu odpowiadał. Od dawna nie widział rudej kobiety, a... w sumie je lubił. I znowu uświadomił sobie, że bezczelnie się na nią gapi. Szybko oderwał od niej wzrok, licząc, że i tym razem ujdzie mu to na sucho. Ponieważ ostatni jego papieros skończył na ziemi, z kieszeni wyjął kolejnego, zapalił go i ruszył za różowo-włosa. Mało mówisz, chłopcze, mało mówisz. Musisz jakoś zacząć rozmowę, bo żadna z tych kobiet Cię nie zapamięta. Tylko... nie zrób z siebie głupka.-usłyszał swój własny głos, gdzieś wewnątrz czaszki. Oj, młody Darksworth chyba naprawdę jest nieśmiały. Albo - po prostu, nie ma o czym mówić. Podrapał się tylko po głowie, westchnął lekko i pomaszerował dalej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptySro Sie 22 2012, 23:37

Z tego wynikało że i Akane, i Pheam się zgubili,a jedynie Hotaru znała jako tako drogę do wyjścia. Miała nadzieję, że tak było. W sumie wystarczyłoby jej wiedzieć, jak z powrotem wrócić na leśną ścieżkę, ale chyba nie byłaby w stanie odróżnić jej od wielu innych, które prawdopodobnie tu były. Dlatego najlepszym rozwiązaniem wydawało się pójść za Hotaru i resztą... z Fairy Tail. Poczuła się bardzo nieswojo i nawet poważniej zaczęła się zastanawiać, czy się nie wrócić i jednak samej pobłądzić po lesie. Takie... towarzystwo mogło być niebezpieczne. Zwłaszcza dla niej.
- Miło mi was poznać - odpowiedziała już spokojniejszym tonem, próbując, ale to bardzo próbując swoje zdenerwowanie. Daleko było jej tonowi do tego radosnego okrzyku, który wydała wcześniej. - Nazywam się Nanaya Byakushi... Nanaya Byaku - przedstawiła się, uśmiechając i lekko kłaniając trójce. - Jestem wolnym magiem. Powiedzcie, ciężko się dostać do Fairy Tail? - zagaiła, upewniając się dyskretnym ruchem, że ubranie dokładnie zakrywa znak nielegalnej gildii. Podeszła bliżej nich, wychwytując spojrzenie mężczyzny i uśmiechając się do niego.
- W takim razie, Horatu, proszę, prowadź. Co prawda pogoda jest piękna, a w lesie panuje przyjemny chłód, ale mimo wszystko wolałabym wiedzieć, gdzie jestem - zwróciła się do dziewczyny z lekkim uśmiechem. Tak. Im szybciej stąd wyjdą, tym lepiej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Akane


Akane


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : ś tam

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptyCzw Sie 23 2012, 09:34

Ojć...chyba najpierw sama powinna się przedstawić, ale świat się chyba przez to nie zawali, prawda? W każdym razie Hotaru zrobiła to za wszystkich. Kiedy dziewczyna wypowiedziała jej imię uśmiechnęła się i pokazała palcami znak pokoju. Jakieś takie chyba przyzwyczajenie lub tik, że tak często nawet pokazuje. Chociaż kiedy rudowłosa zaczęła sama się przedstawiać, nie dało się nie zorientować, że coś chyba było nie tak. Jakby nagle przerwała swoje nazwisko. Wyraźnie słyszała jak zatrzymała się przy Byakushi.. i nagle je skróciła. Jednak nie miała zamiaru się o to do niej przyczepiać.
-Do Fairy Tail? No ja się jakoś dostałam... jakoś - nie wie czy inny dostali się w miarę sprawnie, ale Akane kiedy powiedziała do jakiej gildii należała wcześniej musiała odpowiedzieć na kilka pytań. Równie dobrze mogła to zachować dla siebie, ale nie było tak źle. Gorzej by było gdyby powiedziała, że należała do Grimoire Heart. Zresztą nigdy w życiu by jej nie wybrała, co to to nie.
Skrzyżowała ręce pod biustem no i ruszyła za Hotaru. Już nie mogła się doczekać serniczka, który na nich czekał. Chwila... lepiej nie wspominać o nim Nanayi, bo jeszcze też ze chce się dołączyć. Wtedy też będzie mniej ciasta dla Akane.
-Powiedz Nanaya, jakim rodzajem magii się posługujesz? - spytała. Od tak zwykła ciekawość, po za tym jakoś trzeba utrzymać rozmowę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t953-akasiowe-smiecie#14092
Hotaru


Hotaru


Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptyCzw Sie 23 2012, 21:24

Radosnym krokiem hotaru prowadziła wszystkich z powrotem do Magnolii. Po chwili różowowłosa zobaczyła malutkiego, kolorowego, słodkiego motylka.
- Motyleeek!
Krzyknęła i pobiegła za nim radośnie wymachując dłońmi. Cóż naprawdę była, jak dziecko każdy mógł jej to przyznać. Po chwili motylek usiadł na jakimś kwiatku, a ta zapędziła się i upadła na polanę pełną kwiatów. Kiedy Mała zorientowała się, że już oddzieliła się od swoich towarzyszy czym prędzej do nich wróciła z zabitym motylkiem na rączkach i smutną minką.
- Zabiłam m-m-motylka!
Łzy zaczęły lecieć Hotu. Jak ONA mogła zabić motylka, toż to jest niedopuszczalne. Jak taka mała istotka, jak ona mogła wywinąć coś tak okrutnego?! Niebieskie oczy były czerwone, a policzki mokre od kryształowych kropli . Teraz nawet sernik by jej nie pocieszył!! Chociaż w sumie by pocieszył, bo ta słodkość sernikaa... Znikła na chwilę i to już ma kłopoty. Może nieznaczący dla reszty społeczeństwa, bo kto przejmie się, ze motylek umarł? W każdym razie na pewno ta młoda dama. Nagle w głębi lasu pojawiła się sarenka, Hotaru podniosła rączki i już chciała biec do niej, ale... Nie zrobiła tego, bo kolejne zwierze umarłoby przed jakże wielkim ciężarem dziewczyny, aż dziewczyna musiała sprawić, że powiał chłodny wiatr. Wytarła łzy i wróciła do reszty z uśmiechem.
- To , jak kochani idziemy dalej? Ja jestem magiem powietrza.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t85-konto-hotarci https://ftpm.forumpolish.com/t3504-hotaru#66480 https://ftpm.forumpolish.com/t3639-hocia
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptySob Sie 25 2012, 00:11

Chłopak zamyślił się, kiedy usłyszał pytanie dziewczyny. Czy trudno dołączyć do Fairy Tail? Ha ha, jak by wiedziała jak ja dołączyłem, to stwierdziła by chyba, że przyjmują wszystkich.- pomyślał, gdy przypomniał sobie cała historie. No bo kurde, kto przyjmuje do gildii maga, który wcześniej próbował zabić jej mistrza? A ja, jako dżentelmen, nie mogłem przecież zabić tak młodej i pięknej kobiety, więc... specjalnie spartoliłem robotę. A ta zaprosiła mnie do gildii, mało tego, czasem nawet ze mną rozmawia, jak równy z równym. Nie no, naprawdę - to było śmieszne.-zakończył swoje wspominki, uśmiechając się lekko sam do siebie. Wrócił jednak do rozmowy, która toczyła się bez jego udziału.
-Dostać się do Fairy Tail? Myślę, że trudno nie jest, ale... łatwo też nie.- powiedział, jak zwykle ograniczając się do kilku słów. Hoś szła pierwsza, prowadząc cała grupkę, toteż obserwował uważnie jej plecy, więc nie dziwne było... że widział jak dziewczyna się wywala. Od razu przyśpieszył kroku, co by sprawdzić, czy nic się jej nie stało. Ta jednak wstał bez niczyjej pomocy, ale... płakała. Bo zabiła motyla. Jezu, ile ona ma lat? Ja się pytam, ile.-pomyślał, ale aby ją uspokoić pogłaskał ją po głowie. No co... On też ma serce, w końcu nie bez powodu jest w FT.
-Idźmy dalej... z tego całego gadania o serniku... zrobiłem się głodny.-powiedział, po czym pogłaskał się po brzuchu, który wydawał z siebie dziwne dźwięki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptySob Sie 25 2012, 21:39

Jakoś? Nie łatwo, ale i nie trudno? Hmm... Coś podejrzanie pachniało w tym wszystkim, ale nie ona jest tu od czepiania się takich rzeczy. Wystarczająco szybko biło jej serducho od ukrywania skąd ona jest i nie musiała dokładać sobie jeszcze wtykania nosa w nie swoje sprawy. Wchodzenie do Fairy Tail nagle okazało się być trudniejszym zadaniem,niż przystąpienie do Grimorie Heart...
- Hmm? Ja? - Ocknęła się z zamyślenia, kiedy dotarło do niej, że Akane się o coś zapytała. - Jestem magiem słońca. Wiecie, jak to jest - światło i te sprawy - rzuciła z uśmiechem. Cóż, z pewnością nie było to światło i te sprawy, ale powinno zaspokoić ich ciekawość. Można powiedzieć, że wręcz z rodzicielską cierpliwością obserwowała, jak Hotaru biegnie za motylkiem, a później płacze z jego powodu, ale nic więcej nie zrobiła. Nie była jak Pheam, który próbował ją pocieszyć. W końcu... nie znała tych ludzi za dobrze.
- Sernik? Dobrze usłyszałam? - Gdyby byłą kotem, pewnie zastrzygłaby uszami, a pyszczek uśmiechnąłby się jej znacząco. Kto nie kocha słodyczy? Przysunęła się bliżej mężczyzny. - Idziecie na sernik? Mogę się przyłączyć?
Kto wie, może ciasto okaże się być niezwykle jednoczącym aspektem i złagodzi ludzkie obyczaje? Miała nadzieję, że tak będzie, bo nic do nich nie miała, a tak uciekać w środku rozmowy, lub, co gorsza, jeśli odkryją kim jest... Przegoniła ponure myśli. Przecież nie będzie tak źle. Uśmiechnęła się nieco promienniej.
Całą czwórką szli przez las, kierowani przez Hotaru. Wyszli tam, gdzie chcieli wyjść. Lub też ona chciała~

[wszyscy z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Hazel


Hazel


Liczba postów : 18
Dołączył/a : 30/09/2012
Skąd : Baator.

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptyCzw Paź 04 2012, 21:21

Smukła istota, od której emanowało jakby światło i ciemność leżała niedaleko jeziora. Niczym martwe zwierze, bądź też poranione. Zadrżała, powoli otwierając oczy. Światło nie biło po oczach, chyba jedyny plus zaistniałej sytuacji. Noc, a z nią i czas na odpoczynek. Jednak Hazel nie mogła sobie pozwolić na chwilę wytchnienia. Ile spała? Ile dni leżała plackiem, niczym martwy człowiek? Nie wiedziała.
Dopiero po chwili zauważyła, że ma na sobie cienką bluzkę sięgającą do połowy ud. Przynajmniej tyle, ktoś ją ubrał. Przejechała delikatnie ręką po materiale, stwierdzając, że jest on niebywale delikatny. Nawet nie zauważyła, kiedy cicho zamruczała.
Kroki skierowała jednak w stronę strumyka, a nie widząc nikogo w pobliżu powoli zdjęła bluzkę. Jak się spodziewała, pod nią nic nie miała, jednak niezbyt się tym przejęła. Z początku jednak tylko przejechała dłońmi po plecach, na których powoli zabliźniały się rany. Wciągnęła ze świstem powietrze, czując ból, z każdym dotknięciem. Na twarzy miała delikatną rankę ciętą, gdzieś mniej więcej na kości policzkowe. Nogi miała posiniaczone, tak samo jak brzuch, który tak naprawdę wyglądał jak po erupcji wulkanu. Cały czarnofioletowy. Nie chciała na to patrzeć, w oczach wzbierały się łzy, zdolne w każdej sekundzie zalać świat.
Pociągnęła nosem, powoli wchodząc do strumyka. Wbrew pozorom woda nie była zimna, można by nawet powiedzieć, że ciepła. A może to tylko jej fanabelie? W końcu od dawna leżała tutaj, na zimnie. Powoli zaczęła obmywać ciało, z wielką starannością. No i ostrożnością. Nie chciała zerwać po raz kolejny strupów.
Po kilkudziesięciu minutach postanowiła jednak wyjść, w końcu nie wiadomo jak długo będzie miała to miejsce tylko dla siebie. Nawet się nie wycierając, nałożyła tkaninę na siebie. W końcu nago nie będzie chodziła.
Po chwili usiadła na ziemi, podkulając nogi do podbródka i po prostu... popłakała się.
Powrót do góry Go down
Baraquiel Holy




Liczba postów : 7
Dołączył/a : 04/10/2012

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptyPią Paź 05 2012, 15:39

Baraquiel spacerowała wzdłuż strumyka. Jej bose stopy stąpały delikatnie po zielonej trawie, która była niczym mięciutki dywanik. Taki świeży i pachnący. Strumyk płynął wolno. Woda w nim była czysta, przejrzysta i cudownie krystaliczna, jakby dopiero co wypłynęła ze źródełka. Ono zapewne też było gdzieś tutaj było. Dookoła rozbrzmiewały ptasie śpiewy, nawoływania leśnych stworzeń i tym podobne. Promienie słoneczne prześwitywały pomiędzy liśćmi i gałęziami, rzucając na pokrytą mchem ziemię, świetliste "lasery".
Dziewczyna niedawno dotarła do tego lasku. Przyszła tutaj w wiadomym celu. Chciała, czy też miała nadzieję znaleźć jakieś informacje na temat Pana Zerefa. Przeszukała już z tuzin miast, niezliczoną ilość lasów, a nawet sprawdzała w starych bibliotekach, zamkach i na niektórych wyspach. Słowem była niemalże wszędzie.
Teraz chociaż oczy miała szeroko otwarte, to spacer miał również służyć odetchnięciu i relaksowi.
Powrót do góry Go down
Hazel


Hazel


Liczba postów : 18
Dołączył/a : 30/09/2012
Skąd : Baator.

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptyPią Paź 05 2012, 16:01

Cisza, błoga cisza a wśród niej cichy szloch niewiasty. W oddali jedynie poćwierkiwanie kilku ptaków, które najwyraźniej nic sobie nie zrobiły z tragedii, która odbywała się w tym miejscu. A raczej katorga, którą przybywała ta młoda dziewczyna.
Otarła łzy o rękę, powoli wstając. Była zmęczona, mimo że pragnienie zostało ugaszone to i tak w brzuchu pobrzmiewała nuta zgrozy. Złapała się za brzuch, przyciskając dłoń do niego. Westchnęła cicho i dopiero kiedy usłyszała kroki, zaczęła się przejmować okolicznościami. A może ktoś ją zostawił, żeby wyleczyć, a potem żeby mu służyła? Zaczęła wyszukiwać wzrokiem osoby, która tutaj szła. Wyłapywała powoli kształtną sylwetkę kobiety, a wraz z tym serce podchodziło jej do gardła. W jej wspomnieniach to najczęściej kobiety ją biczowały, biły i krzywdziły. W uszach słyszała dzwony bólu i cierpienia. W głowie zaczęło jej się kręcić, powoli traciła równowagę. Znów wylądowała na kolanach, spuszczając głowę. Za jakie grzechy została tak pokarana?
- ... j-ja nie chcę. - sapnęła cicho, czekając na egzekucję swej Pani. Nie ośmieliła się podejść.
Powrót do góry Go down
Baraquiel Holy




Liczba postów : 7
Dołączył/a : 04/10/2012

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptyPią Paź 05 2012, 16:39

Baraquiel w jednej chwili zobaczyła przed sobą dziewczynę. Była młoda, miała długie zielone włosy, które bardzo przypominały trawę i liście dookoła nich. Trzęsła się i wyglądała jakby zaraz miała zemdleć. Była blada i sprawiała wrażenie, że się jej... boi? Podeszła bliżej i usłyszała cichy szept dziewczyny. Baraquiel schyliła się i położyła dłoń na jej ramieniu. Zielonowłosa wzdrygnęła się lekko, ale nie podniosła głowy.
- Ej ty. No podnieś tą głowę. Dlaczego tak klęczysz na ziemi? Nie wiesz, że się można przeziębić? No już, w górę - powiedziała trochę surowo. Co to za maniery, żeby leżeć na ziemi i się przed kimś płaszczyć? Kto tak robi? No kto? Chwyciła ją stanowczo za ramiona i podciągnęła do góry, żeby spojrzeć dziewczynie w oczy. Były ładne, głębokie i przepełnione strachem.
Powrót do góry Go down
Hazel


Hazel


Liczba postów : 18
Dołączył/a : 30/09/2012
Skąd : Baator.

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptyPią Paź 05 2012, 16:52

Czując dłoń dziewczyny na ramieniu pisnęła, przestraszona. Serce zabiło kilkanaście razy szybciej, podchodząc do samego gardła dziewczęcia. Skrzywiła się nieznacznie.
- P-przepraszam, Pani. - powiedziała, jakby szykowała się na cios ze strony Baraquiel. Kiedy jednak dziewczyna zaczęła ją podciągać, ta się wyrwała, opadając na ziemię, przybierając pozę obronną i zakrywając twarz. Zaszlochała cicho, będąc pewna, że kobieta zaraz wymierzy w nią niezły cios. - PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM, POPRAWIĘ SIĘ! - mówiła raczej uniesionym tonem, zmieszanym z łzami i strachem. Trzęsła się cała niczym galaretka, a czuła, że w środku strach przed bólem wypala jej wnętrzności. Kolejne wspomnienia, bóle i cierpienia, nie tyle co spowodowane tutaj, a w przeszłości, wywierające piętno na i tak zszarganym umyśle dziewczyny.
Powrót do góry Go down
Baraquiel Holy




Liczba postów : 7
Dołączył/a : 04/10/2012

Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 EmptyPią Paź 05 2012, 17:11

Dziewczyna westchnęła. Trafił jej się ciężki przypadek. Najwyraźniej ją ktoś skrzywdził. Cóż, w pewnym sensie widziała w tej dziewczynie siebie. Sama była dręczona, bita i krzywdzona na różne sposoby. A więc była kimś o trudnym dzieciństwie, tak?
- Jestem Baraquiel Holy. Przestań płakać i nie bój się mnie, albowiem koniec już twoich cierpień. Łaskawy Bóg zesłał mnie do ciebie, abym mogła ochronić twą biedną, zagubioną duszę. Raduj się z tego. Przy mnie będziesz absolutnie bezpieczna, nikomu nie pozwolę Cię tknąć. - powiedziałą do dziewczyny ponownie podnosząc ją z ziemi i rozkładając ramiona. - Bądź zatem wdzięczna memu szlachetnemu Panu, który sprowadził mnie do ciebie - tak, ta mała miała bardzo wiele szczęścia. W jej postawie, Baraquiel widziała, że nie stanowi żadnego zagrożenia. Nie musiała nawet używać "Oka", bo zielonowłosa prezentowała to samą sobą.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk w środku lasu   Strumyk w środku lasu - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Strumyk w środku lasu
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 8Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
 Similar topics
-
» Polanka w środku lasu
» Południowa część lasu
» To właśnie ten fragment lasu
» Jezioro Lasu
» Dom na skraju lasu

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Wschodni Las
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.