HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Miasteczko Konwalia - Page 3




 

Share
 

 Miasteczko Konwalia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptySro Mar 14 2018, 18:12

First topic message reminder :

Miasteczko Konwalia położona jest daleko na wschód od Magnolii przy północnej granicy wschodniego lasu. Jest to niewielkie miasto, gdzie według danych mieszka około dziesięciu tysięcy mieszkańców według ostatniego spisu ludności. Miasto wybudowane zostało wybudowane na planie szachownicy typowym dla lokalizacji miast tego regionu, a jej urbanistykę oraz architekturę śmiało można nazwać miniaturką Magnolii. Ludzie mieszkający tutaj trudnią się każdą możliwą działalności zaczynając od handlu, przez produkcję lin, kończąc na usługach agroturystycznych. Panuje tutaj umiarkowany klimat, drogi wykonane są z kamiennej kostki, budynki zazwyczaj z cegły pokryte spadzistymi dachami krytymi dachówkami.
-----

~MG~

Z Gabrielem spotkaliście się w karczmie oddalonej o około pięć kilometrów drogi od miasta, z czego wynikało, że albo poszukacie jakiegoś powozu, albo czeka was godziny marsz do miasta. W sumie jeśli informacje w ogłoszeniu były prawdziwe i faktycznie jakiś demon opanował miasto to decyzja o spotkaniu się w jakiejś odległości od niego było dość logicznym posunięciem, w końcu dzięki temu można było poznać szczegóły misji przed wkroczeniem na teren wroga. Karczma nosiła dumne miano "Przed Konwalią", co zapewne odnosiło się do jej lokalizacji niedaleko tego miasta. Budynek miał plan kwadratu o wymiarach około 20x20 metrów, jednopiętrowy, ze spadzitym dachem kryty dachówka. Same ściany były drewniane, niepomalowane i konstrukcji zrębowej. Okien raczej nie było wiele, acz po jednym na każdej ścianie było. Do wnętrza prowadziło jedno wejście przez dwuskrzydłowe drzwi. Wnętrze wyposażone były w proste kwadratowe stoliki i twarde, drewniane krzesła. Po drugiej stronie od wejścia znajdował się drewniany bar, za którym stał czarnoskóry, dwumetrowy barman. Ozdobami tej karczmy były głównie różne trofea myśliwskie takie jak głowy dzików, jeleni czy niedźwiedzi.

Gdy przybyliście do karczmy była godzina osiemnasta, powoli zmierzchało, ale było dość ciepło. Przy barze stał większości z was dobrze znany mężczyzna w garniturze. Slime, Winter, Zicron oraz Kei ponownie poczuli od niego aurę tego, że stoją przed kimś lepszym od siebie, kimś naprawdę przystojnym, kims od kogo mogliby się uczyć, nawet czuli do niego pewien popęd seksualny, chociaż nie można było tego nazwać pożądaniem. Kiara natomiast jak uznała stała właśnie przed najpiękniejszym mężczyzną w swoim życiu. Serce na sam jego widok zabiło jej szybciej, czy to właśnie jest to uczucie, które nazywają miłością? Jeśli była już kiedyś zakochana to mogła to potwierdzić, że faktycznie było to właśnie to uczucie, a jesli nie mogła tylko zgadywać. Kiedy spojrzał na nią czas się dla niej dosłownie zatrzymał, chciała spędzić z nim resztę życia, zakochała się na zabój [efekt aury jbc.]. Gdy zobaczył was podszedł do was niosąc swój napój, którym o dziwo nie był alkohol, a zwykła szklanka z mlekiem.

- Witajcie cieszę się, ze przybyliscie - powiedział widząc znajomą czwórke -Cieszę się również, że przybyła panienka, chcąca ocalić wioskę przed szalejącym demonem. Miło mi Cię poznać, nazywam się Gabriel i jestem aniołem, który toczy niebezpośredni bój z demonami chcąc ocalić wasz świat od chaou, zagłady i cierpienia, które demony niosą ze sobą. Przejdę jednak do rzeczy - Demon, który nazywa się Tyrfiring jest jednym z demonów prosto z piekła, co prawda niezbyt silnym, nie pełniącym tam żadnej istotnej funckji, ale również stanowiący zagrożenie dla naszej sprawy. Przybył on do tej wioski jakieś pół roku temu zakładając najpierw niewielki kult swojego imienia. Po prostu pozornie niegroźna okultystyczna grupka. Wydawałoby się, że nie jest to nic groźnego, ale mając na swoich usługach diabła szybko rośli w siłę. Osoby, które sprzeciwiły mu się zostały zamordowane, albo otłumanione. Nie mam pojęcia jak dokładnie trzyma on władze w tej miejscowości, ale na pewno nie zwykłą charyzmą czy obietnicami, które mógł złożyć, przypuszczam, że rozprowadził jakiś narkotyk wśród mieszkańców, na zaklęcie kontroli na taką skalę jest zdecydowanie za słaby. Musiał on spowodować otłumaninie mieszkańców, którzy teraz są jego gorliwymi wyznawcami i na pewno zaatakują wrogów swojego Boga. Wasz cel to zabić Tyrfiringa bez krzywdzenia ludzi. Kiedy uda wam się to zrobić będę w stanie pomóc mieszkańcom tej wioski wrócić do ich normalnego stanu, przynajmniej dużej większości z nich. Z tego co zaobserwowałem są oni znacznie wolniejsi, a ich zmysły są przytępione bardziej niż normalnych ludzi, ale są nieco silniejsi fizycznie. Tyrfiring większość czasu przesiaduje w miejskich kościele, łatwo go zobaczycie dzięki dzwonnicy, która się przy nim znajduje oraz wieży. Czy po usłyszeniu zadania nadal zechcecie mi pomóc? Nie mam niestety żadnego środku transportu do miasta dla was, drogę musicie przebyć pieszo. Poradzicie sobie? Macie do mnie jeszcze jakieś pytania?
Potem wasz pracodawca napił się łyka mleka i czekał na wasze ewentualne wątpliwości.

Stan:
Kei, Slime, Winter, Zicron - zauroczeni Gabrielem.
Kiara - zakochana w Gabrielu.

Czas na odpis do 18.03. godz. 10:00


Ostatnio zmieniony przez Puszek dnia Sro Kwi 25 2018, 21:43, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669

AutorWiadomość
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptyWto Kwi 17 2018, 12:29

~MG~

Z całą pewnością liczebność grupy pomniejszyła się do niezbyt dobrze wróżącej ilości. Przynajmniej tej aktywnej, bo pozostali tylko słuchali, czyżby się przestraszyli zagrożenia, które na nich czekało? Gabriel widząc tą sytuację oraz słysząc pytania skierowane w jego stronę spojrzał na was oceniając mniej więcej waszą siłę po czym przemówił.
= Tyrfiring sam w sobie nie jest zbyt silnym demonem, w zasadzie to jeden z najsłabszych demonów jakie znam. Jego siła w mojej ocenie jest lekko powyżej średniej waszej grupy. W pojedynkę możecie mieć problem walcząc z nim, ale we dwójkę nie powinno być już problemów. - powiedział pracodawca - Oczywiście zakładając, że nie zaatakują was mieszkańcy tego miasta, to wszystko skomplikuje. Obawiam się, że ciężko będzie mi teraz znaleźć zastępstwo jeśli ktoś nie wyruszyłby na misję, ale wtedy powiedzmy, że zwiększę wam poziom trudności zadania tym samym oferując większe wynagrodzenie. Jeśli pójdziecie w trójkę zamiast w szóstkę każdy z was dostanie dwa razy więcej, to chyba logiczne (przyp. MG. PD tez będzie więcej za trudniejszą misję). Co o tym myślicie? Przemyślcie to i rano bądźcie tak mili i dajcie mi znać, co postanowiliście.
Po tych słowach Anioł podszedł do karczmarza, a po chwili wrócił z sześcioma kluczami, które wam rozdał. Każdy dostał po jednym.
- Pokoje może nie są najwyższej jakości, znajdują się pod ziemią w piwnicy, nie ma tam okien. Wiem, że brzmi trochę strasznie, ale gwarantuję, że bezpiecznie możecie tam się wyspać, ja będę czuwał w tym czasie, nie potrzebuję snu.
Potem mogliście się udać na odpoczynek, aby rano wyruszyć oraz dalej dyskutować z aniołem, waszym pracodawcą, który jak zauważyliście nieco posmutniał. W końcu może i wynagrodzenie było dla was większe, ale jemu chodziło bardziej o wykonanie zadania.

Czas na odpis 21.04 godz. 18:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptyWto Kwi 17 2018, 21:12

Chłopak był zawiedziony, że jego towarzysze jakby opadli z sił i zrezygnowali. Tym bardziej było to dla niego smutne bowiem nawet jego siostra zrezygnowała. To właśnie na niej mały Ivashkov zawiódł się najbardziej. Z drugiej strony może to dobrze? W końcu gdyby A'tar znów przejął kontrolę to Kei jej nic nie zrobi. Także dobre i tyle. Gdy Gabriel wspomniał o podwójnej zapłacie, Keiowi zapaliły się złotówki w oczach.
- Oooo. Brzmi jak dobry plan. Idealna sytuacja na spłatę kredytu...
Powiedział pod nosem, przy tym delikatnie się uśmiechając.
- A czy w razie... nadmiernego zagrożenia mogącego pozbawić nas życia, masz możliwość aby nas stamtąd chociażby teleportować? Dałoby nam to trochę pewności no i przynajmniej moglibyśmy spać bez obaw, że to nasz przedostatni sen a następny będzie wieczny. A sam fakt podwojenia zapłaty brzmi... rozsądnie. A wy co uważacie?
Wypowiedział się. Na końcu spytał również pozostałą dwójkę towarzyszy co o tym myślą. Wziął też klucz i gdy rozmowy ustały to udał się na sen. Stwierdził, że rano podejmie ostateczną decyzję. Jeśli zostanie ich trójka tak jak do tej pory to uda się na misję. Jeśli dwójka, to się poważnie zastanowi. W pojedynkę nie zamierza ryzykować.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Akiyami Mukyomu


Akiyami Mukyomu


Liczba postów : 43
Dołączył/a : 03/02/2018

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptySro Kwi 18 2018, 12:49

No nic, skoro część się wykruszyła to pozostawało zrobić misję z tą dwójką. Slime dobrze przeanalizował za i przeciw i mimo wszystko, postanowił zaryzykować.-No więc ruszmy w trójkę-Powiedział do towarzyszy uśmiechając się ciepło, a potem udał do swojego pokoju. Musieli się przespać przed misją, dlatego postanowił to wykorzystać i uczynić. Dopiero rano spotkałby się z resztą i potwierdziłby swój udział w zadaniu. Reszta jednak zależała głównie od Wintera, który był ich "Liderem". Slime kupiłby również kolejne dwie butelki wody.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4735-akiyami#98385 https://ftpm.forumpolish.com/t4659-akiyami-mukyomu
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptySro Kwi 18 2018, 15:40

Białowłosy podrapał się po głowie, słysząc odpowiedź anioła. Cóż... wyglądało na to, że ten demon nie był jednak tak potężny jak zakładał Winter. Dobrze dla nich. Nadal miał mieszane odczucia do tej sytuacji ze względu na ich niezbyt wielką drużynę. Nie obchodziły go klejnoty, nawet jeżeli były mile widziane. Chłopak wykonałby to zadania pewnie tylko dlatego, że w przeciwnym wypadku sytuacja mieszkańców Konwalii nie dawała by mu spokoju. Jak można było się domyślić, logika Wintera przegrała z jego uczuciami. Dość często się to działo. No, i jego sojusznicy także postanowili dalej działać. Nie wypadało by ich pozostawił.
- No nic... nie możemy ich tak zostawić. A skoro demon nie jest aż tak potężny, też zaryzykuję. - odpowiedział z westchnięciem, mając nadzieję że nie pożałuje w najbliższym czasie tej decyzji. Tak długo jak wszyscy żywi się wydostaną to będzie dobrze. Noc spędził w swoim pokoju, zastanawiając się też co mogli zrobić by zwiększyć szansę na zwycięstwo. Rano spotkałby się z resztą grupy, i jeżeli nikt nie miał nic do dodanie, pewnie ruszyliby w stronę miasta.
- To... w takim składzie, lepiej zapomnieć o planie z podziałem na grupy. Skupmy się po prostu na szybki pokonaniu demona i przetrewaniu. Z mieszkańcami będziemy musieli sobie jakoś poradzić jak się pojawią. Ubezpieczać siebie na wzajem i te sprawy. Kei, byłbyś w stanie podpalić wejście do kościoła i w razie czego cofnąć swoje płomienie? Jest szansa, że instynkt przetrwania mieszkańców nie będzie aż tak otępiały i nie wskoczą oni w ogień. A. I dużo wcześniej musisz skosztować tej krwi? - powiedział w trakcie ich wędrówki w stronę miasta. Na koniec zadał też dwa pytania, jedno skierowane do piromana, a drugie do chłopaka manipulującego cieczą. W końcu nie sprecyzował jak działało jego wzmocnienie. Powiedział tylko, że potrzebował ich krwi. Wampir jeden. Miał mieszane uczucia co do podpalania drzwi, ale nie mieli zbytnio wyboru w takich kwestiach. Może im się poszczęści i obejdzie się bez tego. Białowłosy trzymał zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami ręce w kieszeniach, by nikt nie zaczął czegoś podejrzewać. Fajna metalowa ręka to jednak nie same plusy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptyPon Kwi 23 2018, 08:27

~MG~

Podwójna zapłata była czymś, co na pewno mogło skusić poszukiwaczy przygód do wzięcia udziału w nieco trudniejszej misji, dla samego anioła również nie stanowiło to pewnie większej różnicy więc uśmiechnął się przyjaźnie, kiedy Ci zgodzili się mu pomóc.
- Jeśli chodzi o możliwość teleportacji z miasta... Nie powinienem bezpośrednio ingerować w wasze starcie z Tyrfiringiem, gdybym mógł tak zrobić po prostu ocaliłbym ludzi, których sobie podporządkował osobiście. Mogę jednak ingerować w walkę pomiędzy ludźmi, nawet jeśli są sługami demonów. Podsumowując, kiedy zaczniecie walkę z Tyrfiringiem musicie być ostrożni, nie będę mógł was teleportować, ale jeśli zaatakują was mieszkańcy bez obecności demona, albo zostanie on zgładzony, nawet jeśli mieszkańcy dalej będą atakować, wtedy również mogę was teleportować z powrotem do karczmy.
Dość zwięzła odpowiedź znowu tłumaczona tym całym pradawnym paktem, o którym nie mieliście zielonego pojęcia. Wychodziło na to, że dobrze było szybko załatwić Tyrfiringa, gdyż wtedy byliście zdecydowanie bezpieczniejsi, w końcu moc anioła nie mogła być słaba i z pewnością pomogłaby wam w niebezpiecznej chwili.

Potem udaliście się na spoczynek, gdzie noc minęła wam bez żadnych niebezpiecznych przygód. Rano zeszliście do jadalni, gdzie zjedliście po śniadaniu składającym się z zupy mlecznej. kanapek oraz twarożka. Slime dorwał też dwie butelki z wodą. Niestety nie była święcona, ale zwykła też chyba była w porządku.

Przygotowani lub nie ruszyliście w stronę miasta. Gdy byliście w okolicy 500 metrów, wychodząc z miasta ukazało się wam miasteczko o typowo średniowiecznej budowie. Do wioski wpływała rzeka, drobnym, zakratowanym otworem, ale wydawało się, że dało się przez niego przejść. Sama mieścina była otoczona murem o wysokości może 5 metrów, ale nie posiadał on żadnych wieżyczek. Główna brama miasta była otwarta, nie widać było strażników czy innych osób, które mogły sprawić wam problemy. Już z tego miejsca mogliście dojrzeć też wieżę kościoła, który znajdował się mniej więcej w środku miasta. Gdy dotarliście do wioski była może godzina 11:00 i wydawało się, że nie będzie dzisiaj padać. Było ciepło i słonecznie.

Czas na odpis do 27.04. godz. 8:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptySro Kwi 25 2018, 19:59

Na pytanie Wintera, Kei zaczął się zastanawiać. Podrapał się po głowie przypominając sobie kilka małych wypadków, które wynikły z jego nieumiejętności kontrolowania ognia.
- Podpalić coś mogę bez problemu. Do tego jeśli będzie to spory ogień to jestem w stanie go podwoić a jeśli mały to sprawić, że będzie on miał trzy metry wysokości i szerokości. Co do jego kontrolowania to może być ciężej. Ale mogę na krótki czas stworzyć magiczne, ogniste istoty, które będą robić to co im każę i mogą pilnować przejścia o ile te nie będzie nazbyt wielkie. Jeśli bym podpalił drzwi na ten przykład, to nie wiem czy w dobrym momencie zdążyłbym wymusić aby ogień wygasł. Z drugiej strony jeśli zablokujemy wszelkie wejścia a demona powalimy szybciutko to Gabriel nas wyciągnie. Zatem koniec końców to chyba nie taki zły pomysł. Chyba.
Powiedział do towarzyszy, zarówno Wintera jak i Slima. Trochę był smutny, że nie będzie mógł zrobić trochę pożarów. Z drugiej strony świadomość, że zmierzy się z demonem była dla niego dość radosna bowiem mógł się przygotować na to co zapewne wkrótce go czekało.
- Jeśli w kościele będą jakieś rzeczy, które będą łatwopalne lub będą już się palić, przekierujcie naszego wroga tam. Może uda mi się go przypalić i ułatwić nam walkę.
Dodał na koniec.

Po pożywnym śniadaniu wyruszył razem z towarzyszami.
- W razie czego mam nieskończenie wiele wody i jedzenia w plecaczku więc jak zgłodniejecie to śmiało.
Powiedział po drodze cały czas się zastanawiając co tu zrobić.
- Czyli wszyscy idziemy do kościoła? Udajemy, że zwiedzamy i w końcu wbijamy do kościoła, gdzie robimy to co musimy, tak, panie liderze?
Spytał dla pewności nim jeszcze weszli do miasta.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Akiyami Mukyomu


Akiyami Mukyomu


Liczba postów : 43
Dołączył/a : 03/02/2018

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptyPią Kwi 27 2018, 13:01

Noc minęła spokojnie i Slime na dodatek miał 3 butelki wody. Z jednej strony tylko trzy, z drugiej, aż Trzy. Kto wie kiedy się przydadzą skoro sam nie potrafił wody tworzyć. Ruszył z dwójką towarzyszy do miasta, nikt nie był chyba specjalnie rozmowny, póki jeden z towarzyszy, mały niebiesko włosy chłopczyk nie zwrócił uwagi że ma nieskończone pokłady wody. Nieskończone. Wody. Eh.-Jesteś z magiem kontrolującym ciecze i nie przyszło ci do głowy by wspomnieć o tym wcześniej?-Zapytał ponuro, zaraz po tym wzdychając i machając ręką.-Trzymaj się blisko, twoja woda może mi się przydać-Chociaż czy chciał mieć maga ognia we własnej okolicy? Nie był pewien. Ale chyba musiał. Do miasta wszedł spokojnie, jak typowy przyjezdny, kierując się do kościoła w miarę prosto, ale nie na przypale. Czasem zatrzymał się przy jakimś straganie czy sklepie. No o ile szef nie pokierował ich inaczej. W końcu to Winter tutaj dowodził.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4735-akiyami#98385 https://ftpm.forumpolish.com/t4659-akiyami-mukyomu
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptyPią Kwi 27 2018, 15:29

Słysząc odpowiedź co był w stanie zrobić mag ognia, białowłosy kiwnął głową. No, to drzwi raczej nie podpalą, chyba że będą chcieli uszkodzić mieszkańców. A tego właśnie nie chcieli. Jeszcze od Gabriela im by się oberwało.
- Te ogniste istoty brzmią jak coś co może zastąpić palące się drzwi, tak trochę. Chyba że byłbyś w stanie ugasić płomienie jak mieszkańcy wbiegną desperacko do kościoła? - ostatnie pytanie skierował do ich maga wody. Lub cieczy, bo tego nie był do końca pewien. Taka opcja też była dość możliwa, i może bardziej efektywna biorąc pod uwagę wymogi podtrzymania magicznych istot na tym świecie. Pewnie zabrałoby to sporą część mocy maga ognia i były mniej efektywne od ognistych drzwi.
- Tak chyba będzie najlepiej. Nie mamy zresztą zbyt wielkiego wyboru w aktualnym składzie. - powiedział wzruszając ramionami. Ten plan nie brzmiał chyba aż tak tragicznie. Wchodząc do miasta, Winter pamiętał by udawać turystów. Rozglądał się po okolicy, co jakiś czas zatrzymywał się przy ewentualnym przedstawieniu lub straganie. Takie rzeczy, które wykonuje każdy niepodejrzany turysta. I w ten sposób powoli przemieszczałby się w stronę kościoła. Najlepiej z całą ich drużyną. Bez rozdzielania się. Miał tylko nadzieję, że w spokoju dotrą pod kościół.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Zicron


Zicron


Liczba postów : 27
Dołączył/a : 06/12/2017

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptySob Kwi 28 2018, 18:08

Zic nie mógł słuchać osób w karczmie, więc udał się na dwójkę i los chciał, że mu się tam przysnęło na sraczu. No był kapkę zmęczony, więc w sumie może to nawet i lepiej. Gdy wstał grupki nie było, więc postanowił szybko się zebrać i pobiec tam za nimi, ale bieganie to nie jego najmocniejsza strona. Mimo tego musiał się pośpieszyć i do nich dobiec! W końcu miał pomóc, a kwit się sam nie zarobi. No cóż, zobaczył bramę miasta i grupkę, ale już nie biegł, szedł za nimi spokojnie, tak jakby ich nie znał, lepiej byłoby to załatwić tak, że najwyżej wbije demonowi nóż w plecy jak przyjdzie taka potrzeba, chociaż może powinien do nich dołączyć? Już sam właściwie nie widział, ale cóż, trzymał się z dala, przyglądał się jakimś straganikom z błyskotkami o ile takowe były. W sumie to chyba sam zrobiłby lepsze, w końcu całkiem dobrze mu to kiedyś wychodziło. Jak ktoś z grupy na niego spojrzy to jedynie delikatnie uniesie głowę w górę, by dać znać, że jednak z nimi tam jest.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4404-hajs-do-kasyna#91034 https://ftpm.forumpolish.com/t4352-zicron
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptyNie Kwi 29 2018, 12:18

~MG~

Po krótkiej rozmowie w końcu udało wam się wkroczyć do miasta i przyjmując pozę zwykłych turystów nawet szło wam zbliżanie się do kościoła. W samym mieście nie było podejrzanych ołtarzy czy palonych na stosach dziewic jak pewnie mogliście przypuszczać słysząc, że demon przejął miasto. Nie wszystko było jednak w porządku. Waszą uwagę przykuło rozleniwienie ludzi , tak jakby ludziom nic się po prostu nie chciało, nie pracowali, nie było straganów z błyskotkami. Mieszkańcy miasta spali na ławkach, widać było, że byli mocno wychudzeni, wyglądali jakby byli żebrakami. Ich ciała zdobiły ubrania, które chociaż wydawały się na pierwszy rzut oka kosztowne to patrząc na brud, plamy i dziury nie można było uciec od wrażenie, że są to jakieś slumsy. Niemal natychmiast po wejściu do miasta w wasze nozdrza uderzył smród z koszy na śmieci, które od dawna nie były utylizowane. Miasto na pewno nie wyglądało jak atrakcyjna turystyczna miejscowość. Idąc w stronę kościoła smród oraz zniszczenie miasta przechodziło, wydawało się, że tak jak obrzeża były zniszczone tym im bliżej centrum tym było czyściej, nie śmierdziało już. Droga była przyjemna, aż w końcu doszliście na plac kościelny. Mapa faktycznie była doskonale wykonana. Sam kościół miał plan prostokątu o wymiarach 15x30 metrów, znajdował się on na placu o kształcie koła o promieniu 50 metrów, do którego dochodziły uliczki. Wy szliście właśnie taką jedną, ale wejścia na plac strzegła czwórka ludzi. Nie pasowali do otoczenia, stali wyprostowani i chociaż mieli pod oczami wory ze zmęczenia, śmierdzieli, byli w poniszczonych ubraniach to stali i pilnowali, w końcu, ktoś się czymś zajmował.
- Kim jesteście i co tutaj robicie? Zakaz wstępu na teren kościoła.
Głos nie znał sprzeciwu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptyPon Kwi 30 2018, 18:13

- Jeśli chcesz mogę Ci pożyczyć ten przedmiot.
Powiedział do Slime i w zależności od jego odpowiedzi albo dał mu butelkę z wodą, która się nie kończyła lub też nie. Decyzja należała do Slime. Jeśli przyjął butelkę to Kei dodał.
- Możesz z niej wylewać i wylewać. Tylko nie zniszcz bo była droga i oddaj zaś.
Zaakceptował moment o oddaniu aby towarzysz miał świadomość, że dziecku zależy na tej butelce. Będąc już w mieście, Kei również starał się jak tylko może udawać, że jest zwiedzającym. Szedł przed Winterem i Slime tak aby mieli go cały czas na oku. W końcu normalni ludzie puściliby dziecko delikatnie z przodu aby mieć na niego oko, prawda? Tak to przynajmniej rozumiał Ivashkov. Oglądanie zabawek na straganach nie było jednak możliwe, bowiem mieszkańcy byli bardziej bez życia niż się spodziewał Kei. Przechodząc nawet obok jednego z nich chłopak aktywował PWM Sprawdzenie stanu poszkodowanego aby mieć pewność czy ta osoba na pewno żyje. Niby mógł być oszukany magią i niby widział, że żyją ale mimo wszystko wolał to sprawdzić. Po co? Tak o, dla siebie.
- Okropne.
Przeszło chłopcu przez myśl. Widząc całe to okropieństwo, które spotkało miasto zdał sobie sprawę, że te demony są groźniejsze niż mu się wydawało. Czy Alex, który pomagał Kiarze też taki był? A czy A'tar, który tak naprawdę był wśród grupy, która miała ratować Konwalię przed innym demonem też taki był? Zapewne tak. Ivashkov uważał, że natury pewnych stworzeń nie da się zmienić. Może faktycznie lepiej będzie pozbyć się wszystkich? Niby nie można wszystkich pakować do jednego wora ale z drugiej strony... A nie ważne!

Gdy grupa już dotarła pod kościół, w którym to miał znajdować się ich wróg, Kei się zatrzymał. Nie wiedział co ma zrobić na reakcję mężczyzn-strażników. Czekał aż Winter cokolwiek powie. Jeśli lider chciał odejść i spróbować tam wejść w inny sposób to mały mag nie miał nic przeciwko i również się wycofał. Jeśli natomiast przywódca zdecydował, że "wbijamy na pałę" to mały mag powie co robi w następnym poście. W sumie wbijanie tam na pałę to głupi pomysł bo pewnie z innych dróg też jest po czterech strażników a to całkiem sporo...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptyPon Kwi 30 2018, 19:56

Miasto wyglądało znacznie gorzej, niż białowłosy przewidywał. Z tego co pamiętał, to podobno dalej ono funkcjonowało, po mimo stanu w jakim się znajdowało. Zdziwiło go też, że rada nie zajęła się tą sprawą. Według niego powinno coś zaradzić na stan Konwalii. Winter nie zamierzał ich jednak zbyt bardzo w myślach przeklinać, biorąc pod uwagę że stan tego miasta mógł być dość świeży. Rozglądając się po miejscu i słysząc słowa Keia kiwnął głową.
- Zdecydowanie wolałbym nie mieć tego narkotyku w sobie. - powiedział widząc jaki los spotkał mieszkańców. Współczuł im, i jednocześnie denerwowało go że doprowadzono ich do takiego stanu. Demon z którym mieli się spotkać zdecydowanie nie był przyjazny. Białowłosy miał coraz to większe chęci na zniszczenie go. Zamierzał jednak zostawić to na potem. Niestety, musieli natrafić na przeszkodę. Nie mogło być tak prosto jakby chcieli. Dobijało go trochę, że strażnicy placu nie byli w lepszym stanie. Mógłby przynajmniej o nich demon zadbać. Słysząc pytanie strażnika, uśmiechnął się szeroko i ukłonił lekko.
- Przepraszamy, nie wiedzieliśmy. Przychodzimy w pokoju. Jesteśmy tylko rodziną podróżników, nie? - powiedział i objął ręką (tą nie-metalową) maga cieczy obok, kierując to pytanie do niego. Do tego Kei był przed nimi, jakby był ich dzieckiem. Co z tego że wyglądem do siebie pasowali jak nikt. Mógł być adoptowany czy coś. Rodziny są różne. Czas na lekkie udawanko. Przynajmniej bycia energicznym nie musiał udawać, a tylko wywołać je z zakamarków serca. Pamiętał też, by trzymać rękę tak, by strażnicy nie widzieli znaku jaki nosił na swojej dłoni.
- Bardzo lubimy zwiedzać unikatowe miejsca. Jest jakaś szansa, że moglibyśmy zobaczyć kościół? Nigdy nie widzieliśmy takiego miasta jak wasze i wzbudziło naszą ciekawość. Jeżeli państwo tutaj stoją, to coś niesamowitego musi się być w kościele. - dopytał się podekscytowany, dalej z uśmiechem. Jego twarz także miała wyglądać niewinnie. Taki efekt chciał osiągnąć. Tym sposobem, starał się jakoś osłabić podejrzenia w nich skierowane, chociaż nie spodziewał się cudu. Według niego, warto było jednak spróbować. Jeżeli nie byłoby żadnego sposobu na przedostanie się, przeprosiłby strażników za przeszkadzanie i wycofał się z uliczki w której się znajdowali. Tak żeby wartownicy nie widzieli ich drużyny.
- No, oczywiście to nie mogło być takie proste że wejdziemy sobie do kościoła i pobijemy demona... niestety. Wpadłem na pewien plan B. Kei, byłbyś w stanie podpalić parę budynków, 2 lub 3, niedaleko ulicy która jest pilnowana przez tych strażników? Liczę na to, że ruszą oni zobaczyć co się stało. Przynajmniej powinno tak być w normalnym wypadku. Będziemy niedaleko. Wrócisz do nas, i razem dostaniemy się na plac kościoła. Jeżeli chociaż połowa z nich pójdzie, powinniśmy być w stanie pozostałych powalić bez większego hałasu i ruszyć w stronę kościoła. Ktoś ma jakiś inny pomysł, zastrzeżenia czy coś? - zapytałby się na koniec, chcąc wiedzieć czy czegoś czasem nie ominął i czy wszystkim pasował taki plan. W końcu białowłosy nie był takim geniuszem taktycznym.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Nakamura Yuichi


Nakamura Yuichi


Liczba postów : 266
Dołączył/a : 25/04/2018

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptyPon Maj 28 2018, 12:07

~MG~

//Jako, że trochę nie odpisywałem oraz zostało was .. no mało zakończę misję. Jakby nie patrzeć została was tylko dwójka wiec misja byłaby pewnie zbyt ciężka, gdy walczy się z całym miastem.

Gdy byliście w mieście i próbowaliście dostać się bliżej głównego kościoła niespodziewanie zobaczyliście Gabriela. Nie objawił wam się z nieba jak pewnie to sobie wyobrażaliście, ale ubrany w garnitur po prostu podszedł do was. Emanowała od niego nadal jego charakterystyczna aura wspaniałości, ciągle nad nią nie potrafił zapanować jak widać. Nie miał też skrzydeł, nic poza gustownym ubiorem i tą aurą nie wskazywało na to, że jest boskim posłańcem, ale mimo to ludzie obok zaczęli się patrzeć na niego z zachwytem, ale bali się lub nie byli w stanie podejść.
- Widzę, że większość uczestników się wykruszyła - powiedział - Wątpię, abyście sobie poradzili we dwójkę, a nie chciałbym ryzykować waszym życiem. Weźcie zapłatę i udajcie się do domów, odpocznijcie. A ja postaram się zwerbować kolejną grupę.
W tym, co mówił było sporo racji, w końcu we dwójkę mielibyście się zmierzyć z całym miastem, co prawda średnio ogarniętych ludzi, którzy znajdowali się pod wpływem narkotyku, ale do tego był jeszcze demon, którego mocy nie znaliście. Do tego walczyliście na jego terenie, co mógł wykorzystać przeciwko wam. Po daniu wam po mieszku ze złotem Gabriel udał się na nogach w swoją stronę zapewne werbować kolejną drużynę.

Kei - 15PD, 15.000 klejnotów
Winter 15PD, 15.000 klejnotów
Slime - 12PD
Zicron - 4PD
Kiara - 4PD
Kiri - 4PD
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4473-konto-nakamury-san#93085 https://ftpm.forumpolish.com/t4460-nakamura-yuichi
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptyPon Maj 28 2018, 13:02

Mały mag ognia zrobił wielkie gały widząc jak zbliża się do niego Gabriel.
- Co?
Spytał spoglądając na niego i będąc mega zawiedzionym. Było mu mega przykro, że taka ważna misja została anulowana a z szóstki osób został tylko on i jeszcze jeden chłopak. Było to mega okropne uczucie. Chłopca mega ściskało w klatce piersiowej. Złapał się za koszulkę i ścisnął ją na miejscu serca. Wziął kilka głębokich oddechów i zaczął myśleć nad tym, że to może nawet dobrze. We dwójkę mogliby sobie nie poradzić i umrzeć a taki obrót spraw nie był optymalnie porządany przez Ivashkova.
- Może to i lepiej.
Burknął pod nosem. Wziął pieniążki a następnie wystawił rękę do Gabriela próbując zbić z nim na pożegnanie żółwika. Następnie ten sam gest wykonał do Wintera.
- Spotkajmy się jeszcze kiedyś na misji!
Rzucił do współtowarzysza i odszedł.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 EmptyPon Maj 28 2018, 15:15

Białowłosy poczuł niesmak w ustach kiedy usłyszał co im miał do powiedzenia Gabriel. Kiedy go zobaczył miał złe przeczucia, głównie dlatego że nie powinno go tu być z dość jasnego powodu. Miał też wątpliwości co do tego, czy anioł nie został wykryty przez demona. Nic nie mógł jednak już na to poradzić. Winter miał ochotę przez chwilę sprzeciwić się jego poleceniu i pomóc mieszkańcom. Był zły że odwołał on misję, ale zawsze mógł do zrobić dla siebie samego. Nie był jednak na tyle głupi. Kiedyś może i tak by ruszył na demona, ale teraz logika mówiła mu że to samobójcza wyprawa która niczego nie zmieni. W trójkę były niepewne szanse na przetrwanie, co dopiero w dwójkę. Mimo tego... zostawienia miasta na pastwę losu nie podobało się Winterowi. Niewinni mieszkańcy dalej będą cierpieli. Kuło go to w sercu. Nie byłoby problemu, gdyby Białowłosy nie zobaczył ich na własne oczy. Stara się on tylko pomóc tym w zasięgu wzroku. Czasu jednak nie dało się cofnąć.
- Jeżeli zaczniesz zbierać następną grupę, poinformuj mnie w jakiś sposób. Tak długo jak nie będę miał czegoś na głowie, przyjdę pomóc. - powiedział neutralnym tonem Gabrielowi, kiedy ten zaczął odchodzić. Miasto nie da mu spokoju, tak długo jak nie wróci ono do normalnego stanu.
Chciałbym być w stanie patrzyć na nich obojętnie...
Pomyślał mag energii widząc mieszkańców. Po chwili zobaczył wyciągniętą w jego stronę pięść, przez co uśmiechnął się lekko i przybił żółwika z płomykiem.
- Pewnie. Oby następnym razem nam się udała. - pożegnał się z Keiem i stał jeszcze przez chwilę w miejscu obserwując miasteczko. A następnie udał się w swoją stronę, chcąc zabić to uczucie bezużyteczności robiąc... cokolwiek. Byle nie myśleć o tym.

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Sponsored content





Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Miasteczko Konwalia
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3
 Similar topics
-
» Miasteczko Sol
» Miasteczko Ylesti
» Miasteczko Kehler
» Niewielkie miasteczko Erlachbachen

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Inne tereny
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.