HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Miasteczko Konwalia - Page 2




 

Share
 

 Miasteczko Konwalia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptySro Mar 14 2018, 18:12

First topic message reminder :

Miasteczko Konwalia położona jest daleko na wschód od Magnolii przy północnej granicy wschodniego lasu. Jest to niewielkie miasto, gdzie według danych mieszka około dziesięciu tysięcy mieszkańców według ostatniego spisu ludności. Miasto wybudowane zostało wybudowane na planie szachownicy typowym dla lokalizacji miast tego regionu, a jej urbanistykę oraz architekturę śmiało można nazwać miniaturką Magnolii. Ludzie mieszkający tutaj trudnią się każdą możliwą działalności zaczynając od handlu, przez produkcję lin, kończąc na usługach agroturystycznych. Panuje tutaj umiarkowany klimat, drogi wykonane są z kamiennej kostki, budynki zazwyczaj z cegły pokryte spadzistymi dachami krytymi dachówkami.
-----

~MG~

Z Gabrielem spotkaliście się w karczmie oddalonej o około pięć kilometrów drogi od miasta, z czego wynikało, że albo poszukacie jakiegoś powozu, albo czeka was godziny marsz do miasta. W sumie jeśli informacje w ogłoszeniu były prawdziwe i faktycznie jakiś demon opanował miasto to decyzja o spotkaniu się w jakiejś odległości od niego było dość logicznym posunięciem, w końcu dzięki temu można było poznać szczegóły misji przed wkroczeniem na teren wroga. Karczma nosiła dumne miano "Przed Konwalią", co zapewne odnosiło się do jej lokalizacji niedaleko tego miasta. Budynek miał plan kwadratu o wymiarach około 20x20 metrów, jednopiętrowy, ze spadzitym dachem kryty dachówka. Same ściany były drewniane, niepomalowane i konstrukcji zrębowej. Okien raczej nie było wiele, acz po jednym na każdej ścianie było. Do wnętrza prowadziło jedno wejście przez dwuskrzydłowe drzwi. Wnętrze wyposażone były w proste kwadratowe stoliki i twarde, drewniane krzesła. Po drugiej stronie od wejścia znajdował się drewniany bar, za którym stał czarnoskóry, dwumetrowy barman. Ozdobami tej karczmy były głównie różne trofea myśliwskie takie jak głowy dzików, jeleni czy niedźwiedzi.

Gdy przybyliście do karczmy była godzina osiemnasta, powoli zmierzchało, ale było dość ciepło. Przy barze stał większości z was dobrze znany mężczyzna w garniturze. Slime, Winter, Zicron oraz Kei ponownie poczuli od niego aurę tego, że stoją przed kimś lepszym od siebie, kimś naprawdę przystojnym, kims od kogo mogliby się uczyć, nawet czuli do niego pewien popęd seksualny, chociaż nie można było tego nazwać pożądaniem. Kiara natomiast jak uznała stała właśnie przed najpiękniejszym mężczyzną w swoim życiu. Serce na sam jego widok zabiło jej szybciej, czy to właśnie jest to uczucie, które nazywają miłością? Jeśli była już kiedyś zakochana to mogła to potwierdzić, że faktycznie było to właśnie to uczucie, a jesli nie mogła tylko zgadywać. Kiedy spojrzał na nią czas się dla niej dosłownie zatrzymał, chciała spędzić z nim resztę życia, zakochała się na zabój [efekt aury jbc.]. Gdy zobaczył was podszedł do was niosąc swój napój, którym o dziwo nie był alkohol, a zwykła szklanka z mlekiem.

- Witajcie cieszę się, ze przybyliscie - powiedział widząc znajomą czwórke -Cieszę się również, że przybyła panienka, chcąca ocalić wioskę przed szalejącym demonem. Miło mi Cię poznać, nazywam się Gabriel i jestem aniołem, który toczy niebezpośredni bój z demonami chcąc ocalić wasz świat od chaou, zagłady i cierpienia, które demony niosą ze sobą. Przejdę jednak do rzeczy - Demon, który nazywa się Tyrfiring jest jednym z demonów prosto z piekła, co prawda niezbyt silnym, nie pełniącym tam żadnej istotnej funckji, ale również stanowiący zagrożenie dla naszej sprawy. Przybył on do tej wioski jakieś pół roku temu zakładając najpierw niewielki kult swojego imienia. Po prostu pozornie niegroźna okultystyczna grupka. Wydawałoby się, że nie jest to nic groźnego, ale mając na swoich usługach diabła szybko rośli w siłę. Osoby, które sprzeciwiły mu się zostały zamordowane, albo otłumanione. Nie mam pojęcia jak dokładnie trzyma on władze w tej miejscowości, ale na pewno nie zwykłą charyzmą czy obietnicami, które mógł złożyć, przypuszczam, że rozprowadził jakiś narkotyk wśród mieszkańców, na zaklęcie kontroli na taką skalę jest zdecydowanie za słaby. Musiał on spowodować otłumaninie mieszkańców, którzy teraz są jego gorliwymi wyznawcami i na pewno zaatakują wrogów swojego Boga. Wasz cel to zabić Tyrfiringa bez krzywdzenia ludzi. Kiedy uda wam się to zrobić będę w stanie pomóc mieszkańcom tej wioski wrócić do ich normalnego stanu, przynajmniej dużej większości z nich. Z tego co zaobserwowałem są oni znacznie wolniejsi, a ich zmysły są przytępione bardziej niż normalnych ludzi, ale są nieco silniejsi fizycznie. Tyrfiring większość czasu przesiaduje w miejskich kościele, łatwo go zobaczycie dzięki dzwonnicy, która się przy nim znajduje oraz wieży. Czy po usłyszeniu zadania nadal zechcecie mi pomóc? Nie mam niestety żadnego środku transportu do miasta dla was, drogę musicie przebyć pieszo. Poradzicie sobie? Macie do mnie jeszcze jakieś pytania?
Potem wasz pracodawca napił się łyka mleka i czekał na wasze ewentualne wątpliwości.

Stan:
Kei, Slime, Winter, Zicron - zauroczeni Gabrielem.
Kiara - zakochana w Gabrielu.

Czas na odpis do 18.03. godz. 10:00


Ostatnio zmieniony przez Puszek dnia Sro Kwi 25 2018, 21:43, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669

AutorWiadomość
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptySro Mar 28 2018, 17:28

Kei wziął maskę od Gabriela i podobnie jak Winter schował ją do kieszeni. Nie mówił zbyt wiele i raczej przysłuchiwał się wypowiedziom innych, starszych, którzy być może mieli już doświadczenie w takich sytuacjach i potrafili planować bardziej przyszłościowo niż mały mag.
- Bandytami?
Spytał spoglądając na osobę, która to zasugerowała z lekkim zażenowaniem i nutką nieufności względem tego pomysłu.
- Serio?
Dodał po chwili nie odwracając wzroku od niego. Ivashkov zastanawiał się w jaki sposób on lub Kiara mieli wyglądać na bandytów. Przecież byli dziećmi, nikt nie uwierzy, że są złodziejami czy też mordercami. No bo nie są!
- Uważam, że najlepszym wyjściem faktycznie będzie podzielenie się na dwie grupy. Osobiście również mogę zrobić trochę syfu. Mogę poudawać nowego Mesjasza z moją nową zdolnością przez chwilę i przy okazji zrobić mały pokaz ogni. Tyle, że wtedy nie wiem jak ucieknę.
Wypowiedział się po czym podrapał się po główce zastanawiając się jeszcze nad czymś.
- Jak dużo siły ma ten posłaniec? Uniósłby mnie? Koleżko, wyskakuj, podnieś mnie!
Mówiąc ostatnie zdanie z owej wypowiedzi stuknął delikatnie ręką w plecak sugerując swojemu golemowi aby ten spróbował go podnieść. Gdyby istniała taka możliwość to Ivashkov mógłby wejść na jakiś dach, zrobić hałas a potem uciec ładnie. To też zasugerował jeśli stworzenie miało wystarczająco siły.
- Możemy też wszyscy schować się do plecaka, a jeden posłaniec może nas przenieść i wysadzić gdzieś w konkretnym, wybranym przez nas miejscu. Na pewno zwróci to mniej uwagi o ile będzie latać ostrożnie i niezauważenie. No i o ile ma tyle siły.
Dodał na koniec zarzucając kolejnym pomysłem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Akiyami Mukyomu


Akiyami Mukyomu


Liczba postów : 43
Dołączył/a : 03/02/2018

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptySro Mar 28 2018, 17:38

W zasadzie to Slime dalej uważał, że wszyscy trochę za bardzo kombinują. To było względnie, zwykłe miasto. Gdyby było zbyt niebezpieczne, już dawno zajęłaby się nim policja magiczna czy inne siły porządkowe. To oznaczało że cała nienormalność była ciężko zauważalna i zwykli przejezdni byli względnie bezpieczni.-A nie możemy po prostu podejść i go zabić, udając jednych z nich?-Zasugerował w końcu niepewnie.-Jak zauważyłeś-Zwrócił się do Wintera-Zrobienie szumu może ściągnie większość w jedno miejsce, ale i ochrona demona się zwiększy. To miasto. 10.000 osób, raczej wszyscy nie siedzą przy nim. Miasto musi prosperować, co znaczy że aktualnie ma mniejszą ochronę niż będzie miał, jeśli wywołamy zamieszanie. Co więcej - miasto jest duże, szybciej się go pozbędziemy i uciekniemy, niż się wszyscy zlecą.-Tak, im więcej nad tym myślał, tym więcej miało to sensu-Właściwie udawanie zwykłych przejezdnych, to najlepsze rozwiązanie.-W każdym razie sam też wziął szmatkę do rąk i włożył do kieszeni. Następnie planował schować swojego posłańca w Mini me.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4735-akiyami#98385 https://ftpm.forumpolish.com/t4659-akiyami-mukyomu
Kiara


Kiara


Liczba postów : 113
Dołączył/a : 20/02/2017

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptyCzw Mar 29 2018, 16:35

Odetchnęła z ulgą, gdy powiedzieli, że nie skrzywdzą Alexa. Wyciągnęła więc malutką rączkę, a wokół jej nadgarstka pojawił się niezbyt duży niebieski pentagram. Za pomocą PWM Siła Paktu Kiarcia mruknęła cicho imię swojego demona, który natychmiastowo powinien się przyzwać. Starała się słuchać innych, ale ona nie należała do osób, które w jakikolwiek sposób nadają się do planowania, jeszcze. Ona była pośrednikiem pomiędzy zleceniodawcami, a Alem, gdyż sama dziewczyna nie nadawała się do wojowania. Może kiedyś to się zmieni, kiedyś. Narazie jest jednak dzieciakiem, który zawierza wszystko demonowi. Jak niebieskowłosemu uda się przyzwać to napewno rozejrzy się w okół patrząc uważnie na każdego. Kei i Gabriel będą go martwić najbardziej przypominając sobie zajście na dworcu, gdzie demon w małym omal ich nie zabił. - Yo, jestem Alex. Wytłumaczy mi ktoś w skrócie co mamy do roboty i jaki jest plan? Przywita się ze wszystkimi, ale też spyta o plany. Kiara patrzyć będzie zafascynowana na anioła, a jej przyjaciel poklepie ja po główce. Gdy blondyn będzie rozdawał maskę, ona też weźmie i schowa grzecznie...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3914-skarpetka-demonow-i-kiary https://ftpm.forumpolish.com/t3837-kiara-ivashkov?nid=18#76292
Kiri


Kiri


Liczba postów : 12
Dołączył/a : 06/01/2016

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptyPią Mar 30 2018, 12:13

Obejrzała się po wszystkich zebranych, spuszczając lekko głowę. Każdy miał jakiś plan, starał się jakoś... Przydać, ale ona przecież do niczego z tego się nie nadaje... Jednak obiecała przecież. Obiecała sobie i Gabrielowi, że będzie starać się walczyć po stronie dobra... Odsunęła się lekko od dziewczyny, która chciała przywołać demona. Nie, żeby z góry zakładała coś, jednak nie czuła się sama zbyt komfortowo na tak bliskim dystansie z demonem.
Umm... Może mogłabym spróbować pójść z przodu, na przeszpiegi... – zaproponowała coś w końcu, wchodząc na nowo do rozmowy. – Czy coś takiego... Nie jestem za dobra w walce, ale... Ukrywanie się i uciekanie to moja specjalność... – powiedziała zawstydzona, po czym wzięła od Anioła prowizoryczną maskę. Lepszy chyba rydz niż nic, nie? Zawsze to może dać jakieś dodatkowe sekundy przed dostaniem się narkotyku.
Pomysł z udawaniem przejezdnych nie byłby zły, ale skoro są otumanieni i zachowują się na pewien sposób jak... Chodzące trupy, to czy przejezdni dla nich to nie po prostu ofiary dla tego demona? Już faktycznie lepiej byłoby udawać jednego z nich.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4381-i-know-what-you-did-last-summer#90244
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptySob Mar 31 2018, 13:23

~MG~

Czas w karczmie upływał wam teraz głównie na wymyślaniu planu działania, w końcu nie można było lekceważyć całego miasta oraz demona o nieznanej sile, prawdopodobnie takie zachowanie przypłacilibyście własnym życiem. Oczywiście teraz również je ryzykowaliście, ale takie było życie najemnika, tyle że z planem niebezpieczeństwo to było zdecydowanie niższe. W tym czasie sam Gabriel zajęty był rysowaniem mapy, a każda chwila zbliżała go do ukończenia jego działa.
- Dywersja wydaje się dość dobrym pomysłem, ale proszę postarajcie się nie krzywdzić specjalnie tych ludzi - powiedział anioł - Jak mówiłem spróbuję ich potem ocalić, nie są niczego winni poza tym, że zostali oszukani przez Tyrfiringa. Wtopienie się też brzmi dobrze, mieszkańcy faktycznie prosperują dalej jako zwykłe miasto, przyjmują też przyjezdnych, chociaż mało który z nich wyjeżdża z niego. Nie dochodzi tam jednak do żadnych morderstwach na przyjezdnych czy coś w tym stylu, z tego co wiem.

Jeśli chodziło o próby Keia, który chciał złapać się posłańca i polecieć to nie były one zbyt udane. Widząc, albo przeczuwając to, co zamierzał zrobić chłopak skrzydlata kulka szybko uciekła poza zasięg jego rąk. Chyba nie chciała, albo nie mogła go unieść nawet pomimo jego drobnej masy ciała. Wydawało się, że założenie dzieciaka było chybione źle oceniając jego zdolności.

Potem pojawił się Alex, demon Kiary, ale Gabriel nie zrobił niczego, co mogłoby uznać za jakieś agresywne zachowanie zamiast tego odpowiedział na prośbę demona.
- Wydaje mi się, że powinieneś zapytać o to swojej pani, a nie przypadkowych ludzi Alex.
Widać było, że chociaż Anioł nie planował atakować przywołańca Kiary to nie zamierzał być też dla niego tak uprzejmy jak dla pozostałych. Po prostu nie ufał demonom i zakładał, że ten też będzie próbował oszukać ludzkie dziecię. Alex też poczuł, że bez powodu nie lubi dziwnego mężczyzny, który stał przed nimi, tak bez powodu po prostu go nie lubił i chętnie przywaliłby mu w mordę.

W trakcie rozmów Gabriel skończył mapę, na której zaznaczone były najważniejsze punkty - główny plac, ulice z wyróżnieniem na te ważniejsze i mniej ważne, ratusz, kościół, w którym skrywał się demon, dzielnica targowa, sklepy itd. W zasadzie na mapie było praktycznie wszystko była też idealnie opisane, tak że nawet bez odpowiedniej wiedzy każdy z was mógł ją odczytać, trzeba było przyznać, że anioł miał do tego nadzwyczajny talent.
- Mapa skończona, jest dla was - powiedział i wręczył wam przedmiot - Co zaś tyczy się przeszpiegów. To też dobry pomysł, ale błagam uważaj na siebie, nie chciałbym, aby coś Ci się stało, żadnemu z was, nie chciałbym, żeby włos z głowy spadł, przepraszam, że musze narażać was na takie niebezpieczeństwo.
I tak trwały rozmowy i ustalanie planu

Stan:
Kei, Slime, Winter, Zicron - zauroczeni Gabrielem.
Kiara, Kiri - zakochana w Gabrielu.
Alex - czuje niechęć do Gabriela.

Czas na odpis do 5.04. godz. 10:00 (bo święta)

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptySob Mar 31 2018, 15:59

Kei nie wiedział nadal jaki jest plan a jego próby lotu za pomocą posłańca nadanego im przez Gabriela spełzły na niczym bowiem stworzonko raczej nie chciało robić za wersję beta Exceeda. Ivashkov zastanawiał się jeszcze chwilę co zrobić nie mogąc się zdecydować na żaden pomysł. Oczywiste było, że to on powinien podjąć ostateczną decyzję, w końcu był tu najdojrzalszy, najsilniejszy i ogólnie naj. Z drugiej strony uważał, że trzeba dać innym trochę miejsca do popisu i pozwolić im też się rozwinąć. Wskazał w tym celu palcem na Wintera i powiedział.
- Ty decyduj! Jest nas tylu, że nigdy nie dojdziemy do konkredensu. Kompredesu. Konsedensu. Czy konsensumsu. Do zgody i porozumienia, o. Bądź liderem!
Zasugerował. W końcu potrzebna jest osoba, która będzie rządzić takiej grupie. Ivashkov uważał, że chłopak nada się na to miejsce idealnie i będzie w stanie poprowadzić resztę bezpiecznie do przodu. No i z tej całej grupy to on wyglądał na najsilniejszego i najbardziej odpowiedzialnego. Tuż po Keiu oczywiście!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptySob Mar 31 2018, 20:47

Winter podrapał się po głowie, słysząc wypowiedzi każdej kolejnej osoby a na samym końcu Gabriela. Coś to zebranie im nie szło, to było pewne. Prawdopodobnie mogli by mówić w innych językach i tak wyszłoby na to samo. Z tej lekkiej irytacji wyrwał go maluch, który wskazał palcem na niego. Białowłosy skopiował jego czynność powoli, jakby nie pewnie. I ostatecznie sam na siebie wskazywał.
- Ja? - zapytał szczerze zaskoczony i spojrzał na innych, spodziewając się jakichś sprzeciwów. Nie było szansy na to, by im to pasowało. Mały pewnie losowo na niego wskazał. Winter był chyba najdalszą rzeczą od dobrego stratega, a teraz miał przyjąć rolę lidera? Pomijając fakt że nigdy żadną drużyną nie dowodził. Po chwili jednak otrząsnął się ze zdziwienia.
- Pomijając to całe bycie liderem, ma on rację. Zbyt dużo nas by podjąć decyzję która wszystkim by pasowała. Szczególnie, biorąc pod uwagę że każdy z nas jest inną osobą. W normalnych warunkach moglibyśmy siebie nawet nienawidzić, tak różni jesteśmy. Tylko nie ma na to miejsca w naszej sytuacji. To tak, spróbuje podsumować jakoś to wszystko co zostało powiedziane i stworzyć z tego plan. A wy rzucicie jakieś ewentualne poprawki, co zrobić by ulepszyć ten plan bez zmieniania go fundamentalnie? Tylko bez wielkich sprzeciwów, proszę. Toooo... udam teraz lidera i najwyżej mnie zdegradujecie. - zaproponował całej grupie przewracając oczami z szerokim uśmiechem. Miał nadzieję, że coś takiego lepiej wyjdzie od ich dotychczasowej dyskusji. A potem stał cicho przez chwilę z przymkniętymi oczyma, próbując ułożyć jakiś plan z wypowiedzi każdej osoby.
- Możemy udawać przejezdnych, żeby dostać się do samego miasta. Z maskami na twarzach. W razie czego, powiemy że tak się w naszych rodzinnych stronach chodzi. Może to zaakceptują. Najlepiej też, jeżeli nie kierowalibyśmy się prosto do kościoła. Byłoby to raczej zbyt podejrzane. W końcu, jacy przejezdni udają na wejściu do kościoła. Chyba najlepszym wyborem byłoby udawanie że zwiedzamy miasto, skoro już tu jesteśmy i natrafienie na kościół "przypadkiem". Oczywiście, jeżeli mają jakieś zebrania w kościele, to nie zaatakujemy w trakcie nich. Podzieliłbym się też na te 2 drużyny. Tą "dywersyjną" i drugą, zajmującą się walką z demonem. - zatrzymał się w tym momencie na chwilę, żeby grupka przyswoiła informacje. Zbyt dużo na raz znowu wprowadzi chaos, a tego nie potrzebowali.
- Podejście i po prostu zabicie drania to prosty, dobry plan. Mam podejrzenia, że on będzie w stanie jakoś nas wyczuć, czyli raczej jednym ciosem go nie pokonamy. Zakładajmy że on nas się spodziewa, tak dla bezpieczeństwa. Jak coś, śmiało próbujcie go znienacka załatwić. Tak długo jak nie narazicie całego zadania w ten sposób, droga wolna. Skupiamy się na załatwieniu go jak najszybciej. Wątpię, żeby bitwa między nami a Tyrfiringiem była cicha. Nawet jeżeli się do niego przekradniemy, nawet jeżeli uda nam się zrobić profesjonalną dywersję, odgłosy walki przyciągną innych ludzi. W takim wypadku, przydałoby się mieć 2 zespoły. Jeden, skupiający się na walce z demonem i drugi, skupiający się na tym by nie pozwolić mieszkańcom przeszkadzać w walce. Metody tej drugie grupy właściwie wszelakie, tak długo jak nie uszkodzimy na stałe mieszkańców. Najważniejsze to by nie przeszkadzali zbytnio w pojedynku z Tyrfiringiem. No, i jeżeli mieszkańcy nie będą się zbierać to normalnie, grupa od "defensywy" pomaga tej atakującej. Co do grupy atakującej, poleciłby by jedna osoba zajmowała się skupianiem uwagi demona, a reszta niszczeniem go. To już będzie zależało od składów i na szybka rozstrzygnięcie bitwy jest masa sposobów. Przypominam, w tym planie szybkość pokonania Tyrfiringa jest bardzo istotna. Jeżeli zajmie to zbyt długo, grupa od mieszkańców zostanie przytłoczona i wtedy będzie... nieciekawie. Zapomniałem o czymś? - dokończył chwilowo, w głowie jeszcze szukając dokładniejszych ustaleń. Musiał też zapytać, bo była spora szansa że ktoś chciał dokładniejszych ustaleń. Lub białowłosy zapomniał wspomnieć na jakiś temat. To mogło się zdarzyć. Marny był z niego lider.
- Przeszpiegi są ryzykowne. Głównie dlatego, że nie mamy pojęcia czy Ciebie wypuszczą. Jak Gabriel powiedział, mało który przyjezdny stamtąd się wydostaje. Mogą chcieć Ciebie zwerbować, że tak to ujmę. I to jest w sumie tylko jedno z wielu ryzyk. Powinniśmy sobie poradzić bez przeszpiegów, lub w razie czego zrobić je w grupie. Wtedy mniejsza szansa że ktoś z nas padnie ich ofiarą. Ale podziwiam odwagę. - odpowiedział dziewczynie z uśmiechem na jej sugestię. Winter bawił się w lidera. Trzeba to gdzieś zapisać.
- Ostatecznie, wejście z dwóch stron miasta będzie chyba zbędne. Będziemy po prostu grupkę przejezdnych. W razie czego, z 2 osoby mogą się schować w tym plecaku, jeżeli faktycznie on taki magiczny. - dorzucił jeszcze na koniec i zaczął gapić się w sufit. Na bank czegoś zapomniał. Tak zawsze się działo. Olśniło go też na temat jednej sprawy, dotyczącej Alexa.
- Alex, jesteś demonem, tak? Jaka szansa że Tyrfiring będzie w stanie Cię wykryć z daleka? Wiesz, wyczuje Twoją demoniczną aurę czy coś. Obecność drugiego demona byłaby podejrzana, jeżeli to jego tereny. Tak mi się zdaje, bo w sumie nie wiem jak to w waszym świecie działa. - dodał na koniec i odetchnął na chwilę. Tylko na chwilę. Po co on się znowu starał? A tak. Mały na niego wskazał. Ugh...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptyCzw Kwi 05 2018, 14:07

~MG~

Rozmowy trwały nadal, Gabriel przysłuchiwał się im, gdyż nie otrzymał żadnego pytania od drużyny, może po prostu wszystko było już jasne, albo nie było potrzeby więcej wiedzieć. Sam nie włączał się do rozmowy to wam zostawiając wymyślenie planu, być może nie mógł tego uczynić ze względu na pakt, o którym wielokrotnie już wspomniał, albo po prostu nie miał pomysłu jak najbezpieczniej przeprowadzić taką akcję. Ponieważ planów było tyle samo ile osób w drużynie Kei jako najmłodszy prawdopodobnie całkiem przypadkowo nakazał zdecydować o planie działania Winterowi, który wygłosił, co myśli o całej akcji i jak jego zdaniem najbezpieczniej będzie ją wykonać. Trochę miał do powiedzenia, ale znając dokładnie cały plan, wykluczając ewentualne problemy minimalizowaliście ryzyko niepowodzenia misji, której skutki mogły być dla was fatalne. Pozostało wam zgodzić się z tym planem i przejść do działania, zmodyfikować go o własne elementy, albo odrzucić i ułożyć nową taktykę, to już zależało od was czas jednak powoli mijał.

Jeśli chodziło o Alexa to na pytanie Wintera ten mógł się zacząć zastanawiać, nigdy nie słyszał, aby demony często wyczuwały siebie nawzajem, z drugiej strony Tyrfiringa również nie znał specjalnie.

Stan:
Kei, Slime, Winter, Zicron - zauroczeni Gabrielem.
Kiara, Kiri - zakochana w Gabrielu.
Alex - czuje niechęć do Gabriela.

Czas na odpis do 9.04. godz. 20:00 (bo święta)
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Akiyami Mukyomu


Akiyami Mukyomu


Liczba postów : 43
Dołączył/a : 03/02/2018

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptySob Kwi 07 2018, 13:04

No tak, w ten sposób zapewne do niczego nie dojdą. I pewnie sprzeciwiłby się dowodzeniu Wintera, ale jego podejście i to co mówił, miało wystarczająco dużo sensu, by się pod tym podpisał. No i do czegoś już to prowadziło, westchnął i zaśmiał się lekko.-Więc zdecydowane, liderze-Rozłożył bezradnie dłonie i na środku stołu postawił butelkę wody.-Kontroluje ciecze, nie stworzę jednak nowej. Dzięki tej butelce wody, mogę stworzyć ci nawet obsydianowy sztylet-Powiedział do Zicrona.-Chyba-Dodał niepewnie.-W każdym razie, być może będę w stanie wyciągnąć z was narkotyk, jeśli będzie cieczą. Zwyczajnie wszystko czego będziemy chcieli się tam napić, zamienię w wodę.-Nie było co ukrywać swoich zdolności.-Znam też bardzo silne zaklęcie wspierające do tego jednak wcześniej będę musiała skosztować waszej krwi. Więc liderze, w której drużynie powinnam się znaleźć?-Spojrzał na Wintera, obciążając go dodatkowym zadaniem. Zadaniem przydzielenia mu roli. Nie zamierzał kopać pod Winterem dołków i jeśli polecenia nie będą skrajnie głupie - wykonać je. Zobaczmy jak sobie jednoręki bandyta, poradzi w roli wodza.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4735-akiyami#98385 https://ftpm.forumpolish.com/t4659-akiyami-mukyomu
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptyNie Kwi 08 2018, 14:41

Kei uśmiechnął się widząc, że przekazanie liderstwa, które aktualnie on posiadał dla Wintera było dobrym pomysłem. Maluszek wysłuchał go dokładnie starając się zapamiętać jak najwięcej. Gdy nowy lider przestał mówić, Ivashkov zastanowił się chwilę zastanawiając się jednocześnie nad tym ile zrozumiał i ile zapamiętał. Już chciał podnieść rękę i poprosić, żeby powtórzono cały plan, ale trochę się wstydził więc się wstrzymał. Najważniejsze, że pamiętał, że ma narobić trochę syfu. W sumie jego magia była do tego idealna. Podpalenie kilku budynków w różnych miejscach było wręcz idealne. A gdyby dodatkowo mógł podpalić coś co już się znajdowało w budynku byłoby jeszcze lepiej. O ile oczywiście nie zraniłoby to nikogo, bo to najważniejsze.
- Ja jak wspomniałem władam ogniem!
Wypowiedział się, gdy Slime przedstawił swoje zdolności.
- Mogę... podpalać! Dlatego idę w grupie, które zrobi hałas w mieście i zamieszanie. Kto ze mną pójdzie panie liderze?
Powiedział jednocześnie pytając o ewentualne wsparcie. Może i jego moc była dość destrukcyjna i mógł narobić sporo ognia wszędzie wkoło ale z drugiej strony zasoby magiczne chłopca były dość drobne i póki co był w stanie podpalić raptem kilka budynków i to byłoby na tyle. Trochę słabo ale co poradzić no?
- No i kto pakuje się do plecaka?
Spytał na koniec. Miał nadzieję, że koniec planowania i wreszcie ruszą.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptyPon Kwi 09 2018, 16:57

Winter spojrzał tylko na niebieskowłosą istotę, która to potrafiła władać cieczą. Nie rozumiał jednej rzeczy. I przez nią chciało mu się wręcz płakać.
- Mieliście zaprzeczyć mojemu szefostwu. - powiedział z poker facem, ale ostatecznie westchnął. Nie słyszał na ten moment sprzeciwów, to zamierz kontynuować wygadywanie się. Słysząc opis jej umiejętności, był w stanie zadecydować prawie od razu nad przydziałem. Miał nadzieję że się nie mylił.
- Na moje oko, to drużyna atakująca bossa to Twoje miejsce. Głównie dzięki temu zaklęciu wspierającemu. Powinno ono ułatwić szybsze powalenie go, a na tym nam najbardziej zależy, zaraz po bezpieczeństwie nas i mieszkańców. I miejmy w takim wypadku nadzieję że narkotyk to ciecz, a nie nic w powietrzu. - odpowiedział chłopakowi białowłosy. Tak myślał że jest chłopakiem. W końcu tak do siebie się zwracał, to raczej nim był. A potem zwrócił się w stronę osoby, która uczyniła go liderem i westchnął głośno na tą myśl. On. Liderem. Fairy Tail by chyba ryknęło ze śmiechu. Rozejrzał się też po innych osobach, szukając jakichś chętnych do plecaka i do grupki defensywnej. Cisza jaka nastała odpowiadała jasno.
- Też cieszy mnie wasz entuzjazm do wykonania tej misji. - powiedział sarkastycznie do osób siedzących cicho jak jakieś... żółwie. Tak, żółwie to dobre porównanie.
- Jeżeli nie ma żadnych chętnych, to ja z Tobą pójdę. Powinno mi się udać Ciebie osłaniać i w razie czego przeszkadzać mieszkańcom w przeszkadzaniu. Jestem dość... uniwersalny, chyba można tak powiedzieć. Sam władam energią. - powiedział i stworzył mini kuleczkę z energii, żeby także znali jego zdolności. Im bardziej się znają tym lepiej w tym przypadku, a potem ją po prostu rozproszył.
- Skoro nie ma także chętnych do plecaka, to chyba obejdziemy się bez niego. Na moje, to w takim wypadku Alex i jego pani powinni się tam schować. Jeżeli faktycznie demon byłby w stanie wykryć inne demony, to najlepiej być ukrytym w magicznym przedmiocie. Może coś by to zakłóciło. - powiedział co miał do powiedzenia i ponownie czekał, aż ktoś się odezwie. W końcu, dużo osób nadal siedziało cicho. Nie mogli w takim stanie wyruszyć na Tyrfiringa.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptyWto Kwi 10 2018, 10:18

~MG~

Planowanie nadal trwało, ponieważ nie każdy brał udział w rozmowie, nie każdy zdradził swoje miejsce w trakcie ataku na wioskę. Może faktycznie im więcęj osób było w drużynie tym trudniej było wymyślić odpowiedni plan działania.. Przedstawili oni część swoich zdolności, aby ich towarzysze wiedzieli, czego w walce będą mogli się po nich spodziewać. Oczywiście nie każdy uznał, że będzie to przydatne, albo po prostu zawiesili się nie zdradzając szczegółów o sobie.
- Tylko podpalając, proszę uważaj na ludzi w budynkach - zwrócił się z nieukrywaną troską w głosie Gabriel do Keia - To mimo wszystko zwykli ludzie, którzy padli ofiarą knowań diabła. Poza tym za zamordowanie wioski, nawet w takiej sytuacji bez wyraźnego powodu i agresji mieszkańców chyba grozi w ludzkim prawie dość wysoka kara? Ale mogę się mylić.

Czas mijał, wybiła już godzina 20:00, zapadła już noc, a  jedynym oświetleniem były lampiony w karczmie. Jeszcze należało liczyć około godziny drogi do samego miasta, trochę wam czasu zeszło nad obmyślaniem planu, ale w pójście nieprzygotowanym i walczyć z całą wioską było prawdopodobnie samobójstwem. Grup jednak ciągle nie było dokładnie określonych tylko mniej więcej, lider był wybrany, ale nikt jeszcze nie chciał się ruszyć z miejsca.

Stan:
Kei, Slime, Winter, Zicron - zauroczeni Gabrielem.
Kiara, Kiri - zakochana w Gabrielu.
Alex - czuje niechęć do Gabriela.

Czas na odpis do 13.04. godz. 13:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptyCzw Kwi 12 2018, 19:31

Chłopak był wręcz zniesmaczony postawą swoich towarzyszy, którzy zamiast dorzucić coś od siebie, nawet jakąś drobną myśl, siedzieli cicho i nic nie mówili. Jeszcze bardziej zły był na siostrę, która nic a nic nie mówiła. Puścił jej rękę i podszedł do Wintera. Wystawił rękę w jego kierunku.
- Żółwik, to idziemy razem.
Po czym oczekiwał na owego żółwika. Winter wyglądał na takiego, który bez problemu zbije z chłopcem zwierzaczka.
- To co, ruszamy?
Spytał dla potwierdzenia rozglądając się. Nie miał do końca pewności czy Kiri, Alex, Kiara i Zicron ruszą z nimi toteż zaczął się zastanawiać nad pewną rzeczą. Mimo to ruszył po drodze pytając.
- Czy to dobrze, że się rozdzielamy skoro tamci... zrezygnowali jakby?
Spytał Wintera i Slime o ile szli tylko we trójkę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Akiyami Mukyomu


Akiyami Mukyomu


Liczba postów : 43
Dołączył/a : 03/02/2018

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptySob Kwi 14 2018, 12:31

Wzrok Slime powędrował na otępiałych towarzyszy, a potem na dwójkę nieco żywszych, by następnie skierować się na zapadające ciemności.-Poczekałabym do rana. W nocy możemy wzbudzać za dużo podejrzeń. Chyba że chcecie się skradać czy coś-Mruknął bo w sumie teraz, kiedy okazało się że połowa grupy raczej nie wyglądała jej na osoby godne zaufania, to wszystko zrobiło się bez sensu. Skończy się na tym, że będzie to solować z Winterem i Keiem. A wtedy pójście samemu na demona byłoby kapaa pomysłem. W każdym razie cokolwiek postanowi Winter, Slime pójdzie za nim. No, nawet do pokoju. Niech się chłopak zawstydzi BO SLIME WYGLĄDAŁ JAK DZIEWCZYNA, MÓWIŁ JAK DZIEWCZYNA I Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ SMAKOWAŁ JAK DZIEWCZYNA. ALE TAK NAPRAWDĘ, TO BYŁ TRAP!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4735-akiyami#98385 https://ftpm.forumpolish.com/t4659-akiyami-mukyomu
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 EmptySob Kwi 14 2018, 19:17

Białowłosy, widząc jak chyba najmniejszy członek ich grupy do niego podchodzi i wyciąga w jego stronę pięść nie zajarzył na samym początku o co chodzi. Przypomnienie sobie czym był żółwik zajęło mu około 2 sekund, i przypominając sobie ten fakt uśmiechnął się. A następnie przybił żółwika, tą nie metalową ręką.
- Pewnie. Ty palisz, a ja upewniam się by nas nikt nie dorwał. - powiedział w jego stronę, a następnie odwrócił się w stronę niebieskowłosego słysząc jego wzmiankę w byciu podejrzanym. Zamyślił się słysząc to po czym wzruszył rękoma.
- Czy ja wiem... niby możliwe, że mieliśmy długą podróż czy coś. Jest ważniejszy powód dlaczego powinniśmy poczekać. - powiedział, po czym spojrzał na ich zamarzniętych towarzyszy. Tak. Oni byli tym bardzo poważnym powodem, bo bez nich byłaby to misja raczej samobójcza.
- W tym tempie, to jedyne grupki na jakie nam się uda podzielić to Ci udający drzewa, i Ci coś robiący. Jak będzie nas trójka, to nawet gdybyśmy wszyscy poszli na demona, nie mam zbytnio pewności co do pokonania go. W końcu z jakiegoś powodu tylu nas tu "jest". - powiedział i podrapał się z tyłu głowy, nie wiedząc zbytnio co zrobić w takiej sytuacji. Zwrócił się ostatecznie do pracodawcy, bo on wiedział najwięcej o tym demonie mimo wszystko.
- Myślisz że nasza trójka miałaby szanse z demonem, nie biorąc pod uwagę tych 10 000 mieszkańców? Nie znam zbytnio standardów siły demonicznych istot, to ciężko mi do tego pozytywnie podejść. W związku z tym, mam inne pytania. Czy byłbyś w stanie zastępstwo za nich załatwić? Lub czy masz możliwość skupienia na sobie uwagi wszystkich mieszkańców? W trójkę tego nie zrobimy sami... dałbym na 0.1% szans na wykonanie tego zadania w takim składzie. - dopytał się anioła, mając nadzieję na jakąś pomoc w związku z ich towarzyszami zamkniętymi w czasie i ogólnie misją. Winter nie wnikał co się z nimi stało, ale w pewnym sensie można było się z nich pośmiać. Plan mieli, ale nagle im się osoby rozsypały. Typowe. Gorzej, że przez to niewinni cierpią. Białowłosy nie był w stanie uwierzyć, by on, Kei i Slime byli w stanie obalić demona jednocześnie broniąc się przed mieszkańcami. To wykraczało poza ich możliwości, chociaż tak dokładnie nie znał Keia i Slima. Według książeczki Wintera, potrzeba było 3 magów o poziomie zbliżonym do S do powalenia tego demona, jednocześnie nie raniąc 10 000 mieszkańców. Miał trochę ochotę powiedzieć "Nope" temu zadaniu, ale ludzie cierpieli. A to mu się nie podobało.
- Bądź co bądź, przeczekanie do rana chyba będzie najlepsze. Może przez ten czas zjawią się ewentualne posiłki, Ci się obudzą z... czegoś lub demon sobie pójdzie na spacer. Są tu jakieś pokoje? - rzucił na koniec w stronę ich pracodawcy. Okej. Bycie liderem 3 osobowej drużyny było mniej stresujące.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Sponsored content





Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Konwalia   Miasteczko Konwalia - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Miasteczko Konwalia
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
 Similar topics
-
» Miasteczko Sol
» Miasteczko Ylesti
» Miasteczko Kehler
» Niewielkie miasteczko Erlachbachen

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Inne tereny
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.