I know what you did last summer

Imię: Kirika
Pseudonim: Kiri
Nazwisko: Hajime
Płeć: Kobieta
Waga: 48
Wzrost: 160
Wiek: 16
Gildia: Nie należy do żadnej.
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Nie dotyczy
Klasa Maga: 0

Wygląd:
Piękna – pisał w swoich notatkach – wyjątkowa, niepowtarzalna. Wygląda jak jedna z tych istot, które stworzone są do czułego dotyku, lecz jeden, fałszywy ruch może je zniszczyć. Ma te cudne, duże oczy koloru bladych płatków róż, jednak już nie śmieją się jak kiedyś, teraz widzę w nich tylko strach z domieszką obłędu, gdy przechodzi obok. Mógłbym w nich zobaczyć jeszcze raz tamten dzień. Jej usta już nie darzą uśmiechem, częściej zaciskają się nerwowo, gdy niepewnie wychyla się zza rogu uliczki. Zdają się niemal wyblakłe. Nawet jej twarz już nie jest taka jak kiedyś – dziecięcy rysy zaczęły przeobrażać się w ostrzejsze. Poliki po naszym spotkaniu zdały się lekko zapaść, czy to przez nerwy? Jej skóra jest blada i gładka, chociaż pod oczami zaczęły pojawiać się cienie, chyba nie może o mnie zapomnieć i rozmyśla całe noce.
Włosy ma równie piękne co twarz, chciałbym ich dotykać. Mają zimny odcień blondu i sięgają jej za łopatki, zawsze ma je rozpuszczone, chociaż stara się upinać grzywkę, by ta jej nie przeszkadzała. Lubię ten jeden kosmyk na jej głowie, który zawsze odstaje od reszty i nigdy nie może go okiełznać pomimo godzin czesania. Chciałbym go mieć tylko dla siebie.
Nie wiem do końca, jak wygląda jej ciało, nigdy nie miałem okazji podziwiać go w pełni. Wiem tyle, że już nie wygląda jak mała dziewczynka, nawet jeżeli jest dosyć niska i chuda. Chyba nadal chudnie, nie może przeze mnie jeść. Posiada już kobiece kształty, widać to nawet przez ubrania – zaokrąglone piersi średniego rozmiaru, z tyłu trochę mniej okrągła, acz nadal piękna.
Ubiera się zazwyczaj tak samo, jakby wiedziała, co lubię. Jej ubrania nawiązują zawsze do szkolnych mundurków, bardzo rzadko ubiera się w rzeczy jak inne dziewczyny. Zawsze woli założyć koszulę, na nią cienki sweter, spódniczkę za połowę ud, podkolanówki i proste buty, wygląda wtedy uroczo. Lubię jej zapach, pachnie jak lawenda. Nie nosi żadnych dodatków, nie maluje się również, jest naturalnie piękna. Chciałbym zobaczyć ją znów w czerwieni. W krwistej czerwieni.

Charakter:
Nie jest taka jak inne dziewczyny, ona jest specjalna dla mnie. Zawsze była dla mnie wyjątkowa – miła, dobra taką od zawsze pamiętam. Nigdy nie odmówiła człowiekowi pomocy, wyciągnęłaby rękę nawet do swojego wroga. Nie chce też nikogo krzywdzić, nie ma mroku w swoim sercu, wszystko, co najgorsze robi z ostateczności. Lubię jej serce. Wydaje się duszą towarzystwa. Czuje się pewniej w otoczeniu innych niżeli pozostawiona na łaskę samotności, chociaż potrafi być zadziorna. Nadal pamiętam, jak podczas naszego pierwszego spotkania przewróciła na mnie ten regał. Pamiętam jej złość oczach, tę furię w głosie. Tłumi w sobie emocje, zwłaszcza by nie obciążać innych swoimi problemami, ale każdy w końcu pęka. Jest bardzo delikatna, dostrzegała piękno w każdej, nawet najdrobniejszej rzeczy, lecz wciąż rzuciła mój list z przerażeniem. Nie lubi się bać, strach to jej największa słabość, acz jednocześnie aktywator. Raz przez strach potrafi biec, jakby świat miał się jutro skończyć, za innym razem staje się bohaterką własnego życia i wychodzi mi na spotkanie, by zadać cios. To ja chcę być jej bohaterem.
Ważne, że teraz myśli o mnie. Cały czas, szuka wszystkiego, co ze mną związane. Przeszukała niezliczone miejskie legendy o mordercach największych miast w kraju, jedynie by mnie znaleźć. Czasem staje na skraju szaleństwa, ale zawsze zauważy jakiś promyk nadziei w swoim życiu. Chcę być jej promieniem.
Lubi czytać, ucieka wtedy od tego świata z nadzieją, że któraś książka ją zabierze. Nie chcę, żeby ją zabrała, dlatego staram się o sobie co jakiś czas przypominać. Wydaje się lubić także podróżować, czasem ledwo za nią nadążam, gdy pospiesznie łapie kolejny pociąg, odwiedzając nowe miejsca.

Historia:
Lubię wracać do jej domu na krańcu miasta z nadzieją, że spotkam się znów z nią, z moją Kiriką.
Chyba jest podobna do swoich rodziców, takich miłych, takich dobrych. Mieli swój sklep, czasem im w nim pomagała. Sprzedawali różne towary, nic specjalnego. Kirika była ich jedynym skarbem po tylu latach. Pięknym skarbem.

Nie wiem, jak przebiegało jej dzieciństwo, nie znaliśmy się jeszcze. Z tego, co mówili ludzie, nie zmieniła się za dużo od dziecka. Od kiedy mogła, otaczała się gronkiem bliskich jej ludzi, szukała okazji na wyjazdy do nowych miejsc. Tęskniłem za nią wtedy, bardzo. Wiem, że chodziła do szkoły, lubiłem na nią patrzeć przez okno, kryjąc się pomiędzy liśćmi drzewa. Była taka szczęśliwa.

Bardzo lubię nasze pierwsze, prawdziwe spotkanie. To było tamtego lata, miałem już dosyć obserwowania jej z daleka. Chciałem ją zobaczyć z bliska. Gorącej, letniej nocy wspiąłem się do otwartego na piętrze okna. Księżyc świecił wtedy w pełni, a ja powoli przechodziłem przez korytarz. Otworzyłem drzwi do jej sypialni, jednak nikogo tam nie znalazłem. Byłem wściekły! Jeszcze za dnia ją widziałem, na pewno była tam! Zabrali moją Kirikę, zabrali! Tak przynajmniej myślałem, gdy wszedłem do sypialni jej rodziców, wbijając toporek między oczy ojca. Nawet nie zdążył się ruszyć, matka wydała z siebie jedynie krótki krzyk. Pamiętam wtedy pisk mojej Kiriki, stała za moimi plecami, patrząc się przerażona prosto w moją maskę. Światło księżyca delikatnie ją oświetlało, była niezwykle piękna. Pobiegła ze łzami w oczach, myślałem, że się wzruszyła, że stałem się jej księciem, pokazałem, jak bardzo ją lubię. Pobiegłem więc za nią, cały umorusany krwią, czułem się jak prawdziwy wojownik! Zbiegłem za nią na dół, ale... Nikogo tam nie było. Zawołałem jej imię drżącym głosem. Pierwszy raz mogłem się do niej tak odezwać. Wydawało mi się, że słyszę stukot jej serca, biło pięknie. Powoli szedłem bliżej i bliżej w kierunku tego dźwięku, aż w końcu coś we mnie uderzyło. Przerażona patrzyła na mnie, gdy leżałem pod regałem i stosem książek. Pierwszy raz poczułem ból, lecz także ekscytacje – moja ukochana wbiła nóż prosto w moje ciało, pospiesznie uciekając z krzykiem o pomoc.

Nie wiem co się z nią działo do tej pory, podobno ruszyła w dłuższą podróż i niedawno wróciła. Skąd to wiem? Mijałem ją, gdy wychodziłem z pociągu, a ona do niego wchodziła. Nadal pachnie lawendą.

Umiejętności fabularne:
– Legenda miejska. Mordercy – każdy po takich przeżyciach szukałby informacji wszędzie, po prostu wszędzie! Przez taką obsesję poznała legendarnych morderców większych miast w kraju.
– Instynkt przetrwania – postaci jest łatwiej przeżyć w warunkach do tego niesprzyjających. Potrafi znaleźć schronienie, rozpalić ogień, takie podstawy.

Umiejętności:
Medyk 1|Bezszelestny 1|Ofiara 1

Pakiet za 112 PD:
Sprinter 1
Geniusz magiczny 1
Inteligencja 1 i 2
Kocie uszy 1
Skrytobójca 1
Szermierz 1

Zablokowane: Uzdrowiciel, Wytrzymałość, Samotny wilk, Szał, Mnich

Ekwipunek:
– Skórzana torba pokryta różnymi naszywkami
– Nóż kuchenny zawinięty w ręcznik (około 20 cm ostrza, rączka około 10)
– Bandaże x4

Rodzaj Magii:
Final Girl – Magia jedynie tych, które przeżyły spotkanie z seryjnym zabójcą i znalazły w sobie siłę, by go pokonać... Ale czy na pewno? Magia nienależąca na pewno do tych bojowych, w tym aspekcie jest strasznie ograniczona, jednakże z pewnością jej głownym zastosowaniem jest pomoc w przetrwaniu spotkań z nieciekawymi osobnikami - ukrywanie się, odwracanie od siebie uwagi czy zwykłe wzmocnienie niektórych zmysłów, wszystko by uniknąć smutnego końca. Niestety, najwięcej „bonusów”, o ile można je tak nazwać, użytkownik dostaje przez widok śmierci, zwłaszcza współtowarzyszy, a także zagrożenie własnego życia.
Pasywne Właściwości Magii
1. Piątek 13 – mistyczny dzień znany jako pechowy piątek, w którym lubią pojawiać się różne, dziwne... Incydenty. Każdy (fabularny) piątek 13 wiąże się z boostem do wszystkich posiadanych zdolności o 0,5 lvl, JEDNAK szansa na pojawienie się w tym dniu... Powiedzmy, oczywiście przykładowo (nie), mordercy również rośnie. Piątki 13 pozwalają również na wykorzystanie „The End” za cenę zaklęcia rangi niżej.
2. 31 Października – kolejny cudny dzień, a raczej noc, Halloween. Tejże nocy jest podobnie jak w piątki – dostaje boosta do zdolności równy znów 0,5 lvla, jednakże tym razem istnieje 100% szansy na spotkanie z przeciwnikiem z przeszłości.
3. Koszmar – przeszłość zawsze pozostaje w umyśle, nie da się jej wyprzeć, dlatego napędza koszmary senne użytkownika. Postać ma bardzo małą szansę na przyjemne sny, jednak jednocześnie sprawia, że wszystkie zaklęcia oparte na uśpieniu lub rzeczach związanych ze snem działają słabiej na postać.
4. Omamy – postać nosi uraz na swojej psychice, przez co w miejscach bardzo „creepy” napełnia ją uczucie niepokoju, czasem może nawet zauważyć nieistniejące rzeczy. Jednocześnie permanentnie obniża odporność na zaklęcia związane ze strachem i ciemnością.
5. Obsesja – Nawzajem stali się swoją obsesją, on chce się do niej zbliżyć, ona dowiedzieć kim tak naprawdę jest. Istnieje szansa, że na misji pojawi się wskazówka, która pomoże w poznaniu prawdy o prześladowcy postaci (głównie fabularne, może mieć wpływ na stricte „postaciowe” misje).
6. „Nie mogę uwierzyć, że nie żyje!” – widok ciał albo śmierci nie należy do najprzyjemniejszych na świecie, jednakże w pewnym sensie wzmacnia dziewczynę. Bycie świadkiem śmierci gracza powoduje podniesienie jednej umiejętności o 0,5 poziomu (wybiera MG z posiadanych), podniesienie poziomu w tym przypadku trwa do 5 postów. Nie przekroczy 3 poziomu.
7. „Wydaje się... Dziwny...” – zawsze masz to przeczucie, że z kimś jest coś nie tak? Te dziwne wibracje między wami i niestety tutaj nie chodzi o miłość? Dobrze trafiłeś, bo Final Girl zawsze Ci powie, że z kimś jest coś nie tak, ale co? Tego się już nie dowiesz (zależne od MG, są to jednocześnie niebezpieczeństwa, jak i dziwne tiki).
8. „Mam złe przeczucia co do tego miejsca...” – każda Final Girl spotka się z tym dziwnym przeczuciem, że coś jest nie tak z danym miejscem. Losowo (wola MG) może naprowadzić, postać na trop związany z jakimś miejscem, jeżeli obok niego przechodzi.
9. „On wrócił!” – ona zna prawdę, wie, że ON się tylko ukrywa i bawi się jej kosztem. Postać jest bardziej wyczulona na wszelkie niebezpieczeństwa, które kierowane są w jej stronę. Nieznacznie podnosi umiejętność „Percepcja” (+0,1 umiejki).  
10. Szczęście ostatniej – odcięcie od grupy nigdy nie jest dobre, wtedy liczy się tylko szczęście. Jeżeli postać pozostanie odcięta od grupy i pojawi się zagrożenie, istnieje większa szansa, że w najbliższej okolicy znajdzie się coś, czym będzie mogła się obronić. Aktywuje się maksymalnie raz na fabułę/misję.
11. „Uciekaj!” – bezpośrednie spotkania są zawsze najgorsze, zwłaszcza z mordercą. Jeżeli postać będąc sama, napotka na swojej drodze bad guya lub jej sojusznik będzie przegrywać, jest w stanie biec nieznacznie szybszej (+0,1 umiejki).
12. „Słyszeliście?” – trzeba wiedzieć, gdy ktoś się zbliża... Albo coś. Zmysł słuchu postaci jest nieznacznie lepszy niż normalnego człowieka. Łączy się z umiejętnością „Kocie uszy” (+0,1 umiejki).
13. „Co to jest?” – trzeba zawsze widzieć więcej, zwłaszcza jak można stać się ofiarą. Postać widzi nieznacznie lepiej od normalnych, przez co zauważa więcej szczegółów. Łączy się z umiejętnością „Sokolooki” (+0,1 umiejki).
14. Cichy oddech – ukrywanie się wymaga specjalnych „zdolności”. Oddech postaci nie jest słyszalny tak, jak u normalnej osoby, jednak posiadacze umiejętności „Kocie uszy” poziomu 1 nadal są w stanie usłyszeć jej oddech.

Zaklęcia:
– I know you're here [D] – zaklęcie-radar, pozwalające określić bezpieczeństwo najbliższego otoczenia maga. Jeżeli w okolicy maga znajduje się jakieś źródło zagrożenia, w uszach jego i najbliższych sojuszników będzie rozbrzmiewać dźwięk oznajmujący to. Zaklęcie nie określi dokładnie umiejscowienia czy rodzaju zagrożenia, jedynie informuje, że takie istnieje.
Obecnie wykrywa jedynie żywe zagrożenia. Postać musi wcześniej poczuć się zagrożona.
Czas trwania: Dopóki jest podtrzymywane Odnowa: Brak Zasięg: 10 metrów średnicy Koszt: 7MM/turę

– Stay Quiet [D] – zaklęcie pozwalające na krótki okres wyciszyć kroki postaci lub jej oddech, Nadepnięcie na gałąź czy nieszczęśliwą deskę w starej chacie nie będzie raczej sprzyjać tym okolicznościom i wyda z siebie dźwięk.
Czas trwania: 1 posty Odnowa: 1 posty

– Please, don't come here [D] – zaklęcie wytwarzające iluzję dźwiękową w uszach jednego przeciwnika, maksymalnie oddalonego 5 metrów od użytkownika. W uszach oponenta rozbrzmiewa wtedy głos Kirki, która powtarza „Proszę, nie podchodź tutaj...” drżącym głosem.

– Hide [C] – zaklęcie pozwalające zmieszać się użytkownikowi ze scenerią, przez co łatwiej jest mu pozostać niewykrytym. Jeżeli użytkownik nie wykonuje żadnego ruchu, pozostaje w zacienieniu lub podczas nocy potrzeba co najmniej 1 poziomu Sokoolokiego. Zaklęcie użyte w pełnym słońcu nie jest tak silne, zwykli ludzie są w stanie ją zobaczyć, lecz zwraca na siebie mniejszą uwagę. Gwałtowne ruchy zdejmują ukrycie z użytkownika.
Czas trwania: 2 posty Odnowa: 3 posty


– The End? [ B] – zaklęcie stworzone stricte do wykańczania wszystkiego co złe i niekoniecznie dobre. Przelewa energię magiczną na broń lub bronio-podobny przedmiot we władaniu użytkowniczki, który po kontakcie z ciałem przeciwnika zadaje obrażenia równe randze zaklęcia i rozprowadzając po ciele toksynę, która otumania zmysły przeciwnika. Idealny czas na ucieczkę. W przypadku trafienie w serce lub mózg powoduje śmierć w przeciągu kilku postów, chyba że zostanie udzielona pomoc medyczna na czas. W innym... Cóż, kaplica.
Zasięg: Taki jak broń, na którą został rzucony. Nie może to być pocisk lub strzała.
Odnowa: 4 posty od zadania ciosu.

Zajmę się oceną karty prawie że imienniczki na dniach! :)

Wybacz, że trwało to tyle czasu, mea culpa.

Fabularnie: fajnie poprowadzona KP, podoba mi się sposób w jaki została przedstawiona postać, nie wiem o niej za dużo fabularnie, ale wiem co nieco i to też jest okej.

Umiejętności fabularne:
1. Legenda miejska. Mordercy - jako że de facto jest to zależne od MG to okej.
2. Instynkt przetrwania - ok.

Umiejętności: Paczka i koszt PD oraz zablokowane umiejętności - wszystko wygląda jak powinno.

Rodzaj Magii: Final Girl - Powiem szczerze, że ten opis jest szalenie niekonkretny, a przez to tworzy bardzo dużą możliwość na to, by magia dotyczyła dosłownie wszystkiego, nawet jej sama nazwa jest bardzo "poetycka" (co nie jest niczym złym). Przy czym pomysł na Twoją magię mi się podoba, ale chciałbym bardzo zobaczyć nieco większe sprecyzowanie opisu magii, by wiedzieć co ona właściwie robić może.

PWM:
1. Interesujące. Rozumiem, że ten morderca to ten adorator z historii czy dosłownie jakikolwiek morderca, którego podsunie Ci MG?
2. Jw.
3. Ok.
4. Ok.
5. Nie do końca jest to PWMka, ale mam ochotę to przepuścić głównie z powodu konceptu na postać. A skoro mam ochotę to przepuszczam. Oczywiście zależne od MG.
6. Trochę za mocne. Zgodziłbym się tylko pod warunkiem, gdyby te ciała to były ciała postaci graczy. I najlepiej nie same ciała, ale moment śmierci. Wtedy by przeszło.
7. Zależne 100% od MG. Jednocześnie to dziwne przeczucie może dotyczyć zarówno jakiejś faktycznie niebezpiecznej rzeczy, jak i pojedynczego dziwnego tiku (np. tego, że dana osoba strasznie lubi łokcie, ale tak strasznie).
8. Zależne 100% od MG, więc może być w tej formie w tym przypadku.
9. Nieznacznie czyli o całe 0,1 stopnia.
10. Ok. To coś niekoniecznie musi gwarantować udaną obronę.
11. 0,1 umiejętności "Sprinter".
12. 0,1 umiejętności "Kocie uszy".
13. 0,1 umiejętności "Sokolooki".
14. Usłyszą go ludzie z umiejką "Kocie uszy" poziomu 1 i będzie okej. Mówimy o normalnym oddechu, nie dyszeniu (np. po biegu, ten jest normalnie słyszalny).

Zaklęcia:
1. Kirika musi już wcześniej poczuć się zagrożona by to zaklęcie działało. Je
2. Czas trwania: 1 post. Odnowa: 1 post.
3. Ok.
4. Bez żadnego ruchu postaci i w zacienieniu lub podczas nocy potrzeba co najmniej 1 poziomu Sokolookiego by zobaczyć postać. Jednak jeśli zaklęcia tego dziewczyna użyje w pełnym słońcu, to wtedy rzecz jasna jego siła nie będzie aż tak mocna i nawet zwykli ludzie będą mogli ją zobaczyć, ale będą zwracać na nią mniejszą uwagę - de facto nie będzie jednak niewidzialna. Innymi słowy siła tego zaklęcia zależy też od warunków panujących w otoczeniu.
5. Najpierw zapytam - jaka tu jest ranga? Potem jak już odpowiesz zastanowimy się nad tymi obrażeniami i potencjalną śmiercią.

Ok, wszystko powinno być poprawione co tam napisane zostało. Akurat z tym zaklęciem bez rangi to niedopatrzenie z mojej strony.

PWM:
1. Może to być adorator z historii, ale nie musi. Może to być równie dobrze jakikolwiek inny morderca, ale jeżeli byłby to ów adorator, to by slasherom było miło - on wraca, jak w każdej części filmu. Dopiero z czasem postać może odkryć sposób na ostateczne pozbycie się go, ale to będzie połączone raczej z jej rozwojem fabularnym.

2. Tutaj podobnie jak wyżej, jedynie może to być niekoniecznie ludzki przeciwnik, a coś nawet na styl zjawy/upiora/morderczej opony.

Wszystko jest okej. Akcept z mojej strony - bardzo ładne KP i ciekawy pomysł na magię, miło było mi ocenić.

@Torashiro przydzieli Cię do odpowiedniej grupy, ale już możesz grać.