HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Świątynia Zambali - Page 6




 

Share
 

 Świątynia Zambali

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6
AutorWiadomość
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptyWto Gru 12 2017, 15:09

First topic message reminder :

Północne tereny Pergrande zdecydowanie były malownicze i piękne. Ogromne ośnieżone szyty gór, otoczone iglastymi lasami w których zdawałoby się że na wieczność zapanowała wiosna. Rozległe jeziora, gorące źródła i strumienie, nadawały tym terenom uroku. Niektórzy pokusili by się nawet o stwierdzenie że więcej tu letnich dworów szlachty pergrandzkiej i świątyń, niż wiosek ludności biednej. Świątynia Zambali wznosiła  się na jednej z mniejszych gór, z trzech stron otoczona iglastym lasem i innymi górami, frontem zaś skierowana ku polnej drodze która prowadziła w dół, do doliny w której znajdowała się piękne jezioro. Zbocza góry pokrywały liczne nagrobki zmarłych mnichów czy okolicznej ludności która mogła pozwolić sobie na pochówek w tym miejscu. Na szczycie zaś, otoczona kamiennym murem znajdowała się sama świątynia. Środek wypełniał rozległy plac, na którym służba świątynna mogła wspólnie się modlić, ćwiczyć czy organizować różnego rodzaju święta. Pod murem naprzeciw wejścia znajdował się największy budynek, będący główną świątynią z ołtarzem Zambali. Na lewo od wejścia pod murem stała mała kanciapa wypełniona różnego rodzaju sprzętem oraz wychodek. Na prawo zaś wspólny budynek mieszkalny wraz z stołówką i kuchnią. W odróżnieniu od typowego w Pergrande budownictwa drewnianego, budynki w tym miejscu wzniesiono z kamienia.

~~

MG

Co sprowadziło tutaj trójkę wędrowców? Ciężko powiedzieć. Zapewne przeczytane w Pergrandzkim zlecenie. I tak się jakoś złożyło że nadeszli razem. Frederica, Aff-chan, oraz kobieta w złotym kimono. Miała twarz okropnie przypominającą tą, porcelanowej lalki. Biała od pudru, z różowymi policzkami, mocno podkreślonymi oczami i czerwonymi od szminki ustami. Skłoniła się lekko, gdy tylko Aff i Frederica, dotarli do świątyni.-Również by pomóc w zadaniu?-Zapytała w Pergrandzkim, czekając na dwójkę i dopiero potem przekraczając bramę świątyni. Należało spotkać kapłankę.
Jednak nikt nie wiedział o jednym. Ciche, może nieco żałosne Mlem, wydobyło się spod ziemi. Nikt nie mógł go słyszeć. Mlemnięcie bowiem dobywało się z drugiej strony góry. Właśnie trwały tu przygotowania do pochówku pewnego ważnego szlachcica, który miał się odbyć za dwa dni. Dziura w ziemi, dwa metry, już wykopana. Miała być fundamentem dla małej kapliczki w której stanąć miała urna z prochami. Fundamentem, w którym była Mlemya. W połowie zakopana w ziemi. Pieprzone wrota między wymiarowe. Zapewne w tym momencie rozległo się kolejne ciche i nieco żałosne Mlem. I choć pozycja Mlemyi była nieco uwłaczająca i brudna, to jednak Owca wiedziała że nie jest tutaj przypadkiem. Oj nie. Wszystkie komórki jej milenialnego owczego  ciała mówiły jej, że coś się tutaj zaraz odmlemyi i to wcale nie z jej winy!

Frederica: 217MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545

AutorWiadomość
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptyPon Kwi 09 2018, 12:54

MG

Tak też, jako że Frederica walczyć nie chciała, a owieczka jej towarzyszyła, obie wyproszone zostały względnie grzecznie ze świątyni, a ich misja, zakończyła się. Aff pozostał w kopule. Poczuł jak ziemia pod nim robi się strasznie mięciutka i nawet mógł próbować się wydostać. Jednak trwało to długi i ziemia stwardniała, przez co w pewnym momencie próby wyjścia zrobiły się upierdliwe, a palce i paznokcie wampirzątka źle zniosły tą zmianę...

Frederica: 20 PD
Mlemya: 20 PD

~X czasu później~

Aff stracił rachubę tego jak długo kopał w ziemi, nie żeby to wiecznej kreaturze robiło różnicę. Biorąc pod uwagę to jak często słabł, to pewnie minęły ze dwa dni. Ale powoli zbliżał się do końca, wiedział to. Jeszcze dzień, dwa i się przekopie, nie męcząc przy tym paluszków aż tak. Czasem zdawało mu się że słyszy coś na zewnątrz, czasem że coś czuje, ciężko było jednak powiedzieć, ile było w tym prawdy, a ile fałszu. Z zamyśleń, mogło go jednak wyrwać to, że nagle coś uderzyło w kopułę. Zaraz potem nadeszły następne uderzenia, aż po kilku takich, ziemna kopuła Frederici rozpadła się, a Affa otuliło światło księżyca. A w tym świetle dostrzegł mnóstwo osób. I jedną, szczególną na przedzie. Naga kapłanka uwalona krwią w kilku miejscach, stała przed Affem, uśmiechając się lekko-Mistrzu-Powiedziała klękając wraz z resztą mnichów, a młody wampir mógł obserwować jej błyskające czerwienią oczy i wampirze zęby. Nie były to jednak dumne wampiry jak on, a jedynie bezwolne marionetki. Jego niewolnicy.

Aff: 20 PD, 76 niewolników z Zambali. Dalej możesz tutaj pisać, teraz już fabularnie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Aff-chan


Aff-chan


Liczba postów : 634
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptyWto Kwi 10 2018, 03:07

Tyleż trudu było potrzebne aby wykopać się z tej przebrzydłej kopuły w jakiej zamknęła go rodowita siostrzyczka, masakra jakaś. Aff pewnie zaczął by teraz marudzić pierwszej napotkanej osobie jaką to okrutną i pozbawioną serca ma siostrzyczkę, jednak widok jaki ujrzał po ucieczce z piekła skutecznie zmienił te plany. Dzieci - instynktownie wampir poczuł łączącą go z widzianymi przed nim istotami rodzinną więź. Zaniemówił. Co, kiedy, jak, gdzie? Początkowo ciężko mu było połączyć fakty, jednak gdy skupił swój wzrok na umazanej krwią i nagiej kapłance, prawdopodobnie instynktownie poczuł co też zaszło w świątyni. W pierwszej chwili poczuł minimalny żal - jakąś pozostałość jego minionego człowieczeństwa. Było mu przykro? Niezupełnie, to zdecydowanie zbyt mocne słowo na ten delikatny impuls jaki poczuł. Chwilę później pojawiła się pewna ...duma? Tak, duma. Wszak miał przed sobą całą gromadę swych dzieci - na co mu niewdzięczne siostrzyczki jak może mieć tak wspaniałych synów i córki? Napawanie się własnymi(a właściwie to kapłanki) dokonaniami trwało kolejne kilka sekund, później jednak uderzyła w niego rzeczywistość. Za dużo. Było ich za dużo. Był to spory problem, Afuro doskonale pamiętał co się stało z wampirami które w Fiore przyciągnęły na siebie za dużą uwagę. A tu co? Nagle młody wampir posiadał własną armię i... czyżby również całą świątynie? Każdy lord byłby wniebowzięty z tego powodu z Afciem było identycznie, jednak jako z swego życia jako "poszukiwacz przygód" wiedział, że nie może lekceważyć przerażonych ludzi. Te głupie istoty atakują wszystko czego się boją, nawet jeśli te coś jest "bytem doskonałym". Ostrożność - to coś czego potrzebował Tamotsu. Nawet u Rikudo - swej drugiej mamusi nie widział tak dużej grupy wampirów. Afuro stał dumnie wyprostowany przed swymi niewolnikami wzrokiem przechodząc po każdym z nich, w jego głowie natomiast trwały dalsze rozmyślenia. Chciał tu zostać, być władcą własnej ziemi, znajdował się jednak w mocarstwie zwanym Pengrande o którym sam nie wiedział, aż tak wiele. Wątpił, by okoliczne czy też państwowe władze ot tak pozwoliły mu się tu panoszyć gdy już się dowiedzą o jego istnieniu - a to, że prędzej czy później się o tym dowiedzą było czymś pewnym. Czekała go masa rozmyśleń, to było pewne, wpierw jednak trzeba było postawić pierwszy krok.
- Dziękuję.
Rzucił delikatnym, ale i władczym głosem kierując się do nagiej kapłanki, delikatnie pochylając się nad nią i czule łapiąc lewą dłonią za podbródek kierując jej szkarłatne oczy na swe własne, cały czas zachowując kontakt wzrokowy z istotą, która była kapłanką a od teraz stanie się kimś zupełnie nowym. Pierwsza ludzka istota, której krew kiedykolwiek wyssał, pierwsza wampirzyca stworzona jego kłami.
- Pierworodna.
Tak, jego pierworodna córka. Zastanawiało go jak wiele jej intelektu zachowało się w jej umyśle. O ile reszta bardziej przypominała mu zwierzęta tak ona jedna miała choć trochę więcej ogłady. Interesowało go ile tego w niej zostało. W czasie gdy był zamknięty, ta musiała przemienić wszystkich mnichów w okolicy, jak i... dlaczego? Nie wydał żadnego rozkazu, czyżby swymi czynami chciała mu się przypodobać? Może był to po prostu głód, albo jeszcze jakiś prymitywniejszy instynkt? W niedługim czasie musiał się tego dowiedzieć, podobnie zresztą jak wielu innych rzeczy. Puścił podbródek kobiety, samemu wyprostowując się i podając jej rękę aby pomóc jej wstać na równe nogi. Naszło go, że przecież nawet nie zna jej imienia, cały czas zwracał się do niej per "kapłanko", jednak czy miał się trudzić by zapytać się o jej dawne imienia? Nie, kobieta odrodziła się na nowo, była teraz nową istotą, jego potworną córeczką.
- Kikyo. Imię to jest mym podarunkiem za twe czyny. Od teraz każdy będzie zwracał się do ciebie korzystając właśnie z niego. Wstań.

Była specjalna, zyskała nową tożsamość, nie było to coś z czym Afuro zamierzał się teraz trudzić z każdym z swych dzieci. Imiona miały moc, były wyjątkowe. Nakazując Kikyo stanąć półtora kroku za sobą, raz jeszcze spojrzał po pozostałych monstrualnych dzieciach, korzystając z swego wskaźnika biszowatości chciał znaleźć najpiękniejszego z nich, aby ten również nieco zbliżył się do niego, aby wydać mu jedno polecenie.
- Kop, idź na cmentarz i zacznij kopać, potrzebujemy 70 nowych dołków i... jeszcze jeden specjalny - mniejszy i oddzielony od reszty. Pamiętaj by przerwać nim wzejdzie słonce. Spisz się a również zyskasz imię.

Rozkazał już mniej delikatnym tonem po czym spojrzał na resztę niewolników. Wyraz jego twarzy nie zmieniał się - dalej czule uśmiechał się do swych dzieci, pomimo okrutnych słów jakie właśnie wypowiedział.
- Pozostali... walczcie. Każdy z każdym, bez wspierania się nawzajem. Na śmierć. Walczcie i pożywiajcie się, dopóty nie zostanie was jedynie czterech, bądź nie wzejdzie słońce - jeśli się nie wyrobicie w czasie, żadne z was nie zyska nowego miana, nowego istnienia u mego boku. Dzieci. Kocham was, nie zawiedźcie mnie, nie zawiedźcie Matki i Mistrza.

Po tych słowach czekał na rozwój wypadków, chciał wiedzieć jak wielką władzę miał nad tymi zwierzętami, nie miał zamiaru jednak obserwować całego "rytuału", gdy tylko ten miał się zacząć ruszył wolnym, niby nie zainteresowanym krokiem w stronę świątyni, wskazując odrodzonej Kikyo aby ta ruszyła za nim. Dopiero jak wejdą do środka, zacznie zadawać pytania, a tych miał sporo...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4733-wiedzmakowy-painpal#98364 https://ftpm.forumpolish.com/t4672-true-passion-never-dies
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptyCzw Kwi 12 2018, 14:36

MG

Kapłanka słysząc swe nowe imię, powstała a oczy jej zaświeciły. Uśmiechnęła się, zbliżając o krok do Affa-Dziękuję, mistrzu-Powiedziała zalotnie, łakomie jeżdżąc wzrokiem po ciele Affa. I wcale po głowie, nie chodziła jej krew wampira... Najpiękniejszy kapłan, dość niski, ale umięśniony i o przyjemnej twarzy mężczyzna, góra 20 letni miał w skali Affa 7/10. I to właśnie jego zadaniem było kopanie grobów. Niestety nie było tutaj nikogo innego, kto w skali Affa, byłby bardziej bishowaty niż to marne 7/10. Słysząc resztę poleceń Affa, wampiry skoczyły sobie do gardeł. Walka była makabryczna już od pierwszych minut, kiedy to przechodzący Aff został ochlapany czyimś mózgiem i oh, to było całkiem miłe uczucie. W każdym razie w raz z kapłanką znalazł się w środku, ta zaś napędzana żądzą, zinterpretowała to w naturalny dla siebie sposób, kładąc się, rozkładając nogi i wyciągając ręce do Affa.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Aff-chan


Aff-chan


Liczba postów : 634
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptySro Kwi 25 2018, 00:45

7/10 co? Hmm, będzie musiał wystarczyć. Przyjemność wynikająca z zostania obrzuconym czyimś mózgiem była ...dziwna. Mimo tego Afuro nie przejmował się rzezią jaka się odbywała i w całości skupił się na irracjonalnej scenie jaka odbywała się przed jego oczami. Sciągnął tu Kikyo aby zdobyć informacje o otoczeniu, a ta otworzyła przed nim swe nogi. Nie tego spodziewał się wampir. Ogólnie, to Affciu-Wiedźma, wyznawał zasadę współżycia dopiero po ślubie, ale oczywiście Affciu-Wampir miał bardziej ...naturalistyczne podejście. Wampirzy Lord zmierzył swym wzrokiem roznegliżowaną kapłankę, bijąc się z własnymi myślami i priorytetami przeszedł do czynów, które jednak pozostaną dla wyobraźni czytelników.


...Po całej akcji, planował wreszcie przejść do zapomnianych na chwilę ważnych punktów, od jakich zależało przetrwanie jego małej gromadki.
- Powiedz mi ...Kikyo: Jaka ludność znajduje się w okolicach niedaleko naszej miłej świątyni? Czy sąsiadują z nami ludzie ważni dla PeRgrande?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4733-wiedzmakowy-painpal#98364 https://ftpm.forumpolish.com/t4672-true-passion-never-dies
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptySro Kwi 25 2018, 15:58

MG

Tak, zdecydowanie niektóre rzeczy lepiej było przemilczeć. Nie mówić o nich, by nikogo nie zgorszyć i seks wampirów był jedną z tych rzeczy. Kobieta zadowolona z aktu który się tu przed chwilą rozegrał, uśmiechnęła się błogo.-Była wioska-Uśmiechnęła się drapieżnie przy słowie "Była", jasno dając znać mistrzowi, jaki los spotkał pobliską wioskę.-Poza tym kilka rezydencji, ale przez najbliższe kilka miesięcy nikt ważny tu nie przybędzie. No i kilka wiosek, taki jak ta która leżała u stóp wzgórza-Czyli trochę zadupie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Aff-chan


Aff-chan


Liczba postów : 634
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptyPon Lip 02 2018, 14:34

Hmmm. Cóż, skoro "aktywności" zostały już zakończone można było wrócić do ważniejszych spraw, spraw które miały zadecydować o przyszłości tego regionu. Szczerze? Wampir jeszcze nie do końca przyzwyczaił się do myśli, że wszystko w okolicy należy do niego, jednak już zaczął planować przyszłość swego małego królestwa. Przed podjęciem jakichkolwiek decyzji musiał jednak w pierwszej kolejności, zrobić zwiad.
- Potrzebuję nowych ubrań. Może być jedna z twych szat, na ten moment wystarczy cokolwiek.
Wydał z siebie krótki rozkaz nowy władca Zambalii, po zmianie garderoby, nakazał Kikyo dopilnować by zawody na zewnątrz odbyły się wedle planu, po czym zabrał swą miotłę, parasol i ...poleciał by zbadać najbliższą okolicę aby zaznajomić się z sytuacją.


...Po oględzinach czekała go jeszcze masa pracy, trzeba było uprzątnąć wyrznięta wioskę i świątynię, sprowadzić pewne podstawowe zasady do nowego wampirzego państewka, ustalić jego granicę - takie tam pierdółki, dlatego też po zwiadach, posprzątaniu i zakończonym turnieju, Afuro planował zebrać pozostałe przy życiu wampiry aby ogłosić im co następuje.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4733-wiedzmakowy-painpal#98364 https://ftpm.forumpolish.com/t4672-true-passion-never-dies
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptySro Lip 11 2018, 14:04

MG

Od czasu w którym Aff wprowadził reżim w Zambali minęło nieco czasu. Wiele się zmieniło, zwłaszcza zasady "Życia w tym miejscu". Było ich nie wielu. Pięciu mnichów, Kikyo i sam Aff, dawało to wielkiego lorda wampirów i sześciu niewolników. Wystarczy? Za mało? Ciężko rzec. Przez te parę dni w Zamabali, Aff nie widywał zbyt wielu innych ludzi. Wieść o zagładzie wioski u stóp świątyni widać jeszcze się nie rozprzestrzeniła. W okolicy były jeszcze dwa nie zdobyte przez Affa przysiółki ludzkości. Jedzenia z poprzedniej wioski, wystarczy im jeszcze na dzień, może dwa.

Mapa
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Aff-chan


Aff-chan


Liczba postów : 634
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptyPią Gru 28 2018, 23:35

Aff - Jako wielki i wspaniały świeżo upieczony władca, był zadowolony nawet z tak małej grupy poddanych, wszak miał wieczność na polepszanie swego imperium prawda? Krok po kroczku zmieni to miejsce w prawdziwy raj, do tego jednak była jeszcze daleka droga. Ma kolorowej główce wampira znalazło się teraz wiele nowych obowiązków. Po pierwsze, musiał zabezpieczyć swą przyszłość, dawny właściciel tych ziem pewnie nie będzie zadowolony z ich utraty, ale... może da radę mu to jakoś wynagrodzić? Jeśli nie, cóż... trzeba będzie znależć inne poparcie - może u prawdopodobnie istniejącej grupy która odpowiedzialna była za zabicie Zambali? Kto wie. Drugą rzeczą było ustabilizowanie gospodarki tego miejsca. Cała wioska owiec zniknęła a w zamian Afuro dostał pożywienia na jakiś marnych kilka dni? Tygodni? Toż to niezwykle nie ekonomiczne... Ale cóż, za rzeź odpowiedzialne były stworzenia bezmózgie, tym razem nasz wspaniały Affciu zamieni pozostałe wioski w dobrze zarządzanie gospodarstwa.


Gdy już wszystkie wampiry zbiorą się w nowo-nazwanej sali tronowej, wiedźmak przejdzie do działania. Przede wszystkim zleci czterem z swych sług drobne... przebudowy. Wykopanie tajnego przejścia prowadzącego z jego nowego centrum władzy do głębi gór. Jest to oczywiście czasochłonne zajęcie, ale cóż... bywa. Ostatni z nienazwanych zajmie się polowaniem na okoliczną dziką zwierzynę(Prawdziwą zwierzynę, nie ludzi),  Kikyo ma nadzorować prace i czekać na dalsze polecenia a sam Aff? Cóż, on uda się przywitać z swymi nowymi poddanymi w wiosce nr.2 i nr.3 zaczynając oczywiście od tej pierwszej. Uda się tam wraz z chroniącą od słońca parasolką jak i swą super-hiper-fajowską miotłą.


Wydajem PD na nowe wampirze moce. -75 PD
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4733-wiedzmakowy-painpal#98364 https://ftpm.forumpolish.com/t4672-true-passion-never-dies
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptyPią Gru 28 2018, 23:43

MG

Powoli postępujące prace nad rozbudową swojego imperium trwały. Aff miał nowe pomysły, nowe plany i jako wybitny władca postanowił wprowadzić je w życie. Przede wszystkim, zaczęło się od wykopania tajnego przejścia. Mnisi spojrzeli po sobie, a następnie na swojego lorda i skłoniły się, odchodząc zająć się wspomnianym zadaniem. A Aff? Aff mógł wyruszyć w podróż życia! Do innej wioski! Ku przygodzie! Tak też właśnie zrobił. Szedł zawzięcie w kierunku w którym z tego co wiedział miał znajdować się przysiółek Villagersów A. Droga jednak była trudna i nie łatwa, a i słońce wampirowi doskwierało mimo osłony drzew i parasolki i tak oto krótko po południu, Aff absolutnie opadł z sił. Znajdował się w lesie, paliło go gardło, kręciło się w głowie i troiło w oczach. Im bardziej zmieniał się w wampira, tym bardziej odczuwał działanie słońca. I to pomimo swojej wytrzymałości. Teraz był wampirzym lordem, nie mógł sobie tak po prostu spacerować za dnia. I tak po prostu uwzględniało parasolki

- 75 PD
+ Empatia(C) - Aff, nawet jako wampir pozostał najprawdziwszą duszą towarzystwa choć teraz widzi siebie w bardziej dostojnej roli aniżeli niegdyś. Rozwój wampirzych zdolności pozwala Władcy Zambali, przedstawiać się otaczającym go ludziom w lepszym świetle. Jak? otóż Panowanie nad uczuciami innych, objawiło się u Affa w niecodzienny sposób. Wszystkie "wywoływane" uczucia mogą wiązać się jedynie z osobą samego Affa, ale dzięki temu ograniczeniu są nieco mocniejsze. Wampir może nakierowywać ludzi aby patrzyli na niego bardziej przyjaźnie, czy to poprostu podwyższając ich "chrapkę" na igraszki z wampirem, czy też wręcz starać się ukazać Affa jako jakąś wybitną jednostkę godną podążania za nią czy też czczenia. Efekty nie są natychmiastowe, wymagają sporo czasu i obecności Affa w okolicy, jednak są raczej długotrwałe. Z drugiej strony, Affciu może sprawić by ludzie czuli choćby pogardę do jego osoby, lekceważąc go i uznając za niewartego uwagi. Zasięg wynosi 10 metrów i wymaga możliwości dostrzeżenia Affa, na dodatek bariera umysłowa na 2 poziomie, wyłącza już działanie tej zdolności. Poziom 1 jedynie osłabia, wydłużając czas jaki Aff potrzebuje by wpłynąć na daną osobę

Władanie mgłą(C) - Wampir potrafi tworzyć mgłę, od zwykłej szarej mgiełki która służy głównie do tego by nieco ukryć się przed światłem po szkarłatną, ciężką, gęstą i pachnącą żelazem mgłę której celem jest dezorientacja nieprzyjaznych celów i znaczne utrudnienie widoczności. - Im głodniejszy jest Afuro tym mocniejsza staje się mgła z drugiej strony im bardziej styty, tym mniej drastyczny efekt uzyskuje. Aff jest centrum powstawania mgły, wydostaje się ona z porów jego skóry, spod ubrań, z ust i innych otworów ciała, w błyskawicznym czasie pokrywając teren o promieniu 100 metrów i utrzymując się tam do 12 postów, w zależności od warunków pogodowych i samego miejsca jest powstania.

Kontrola własnych instynktów(Ranga D) - Wampir zawsze pozostaje w kontroli. Czy to nad swym zamkiem, pieskami, sługami czy bydłem, oczywistym jest więc, iż zależy mu również na kontroli własnych instynktów. Aff nie chce być bezmyślną głodną bestią, toteż dzięki swej silnej woli o wiele łatwiejszym od przeciętnego wampira jest dla niego zapanowanie nad własnym głodem. Systematyczne, jednak niezbyt częste posiłki zapewniają mu dodatkową kontrolę nad swym głodem, pozwalając na opanowanie się również w czasie posiłku. Oczywiście, jeśli zostanie zagłodzony nic nie powstrzyma wówczas pierwotnego pragnienia. Na obecnym poziomie, Aff który nie jest na kompletnym głodzie, nie zacznie go nagle odczuwać z powodu dużej ilości krwi i ciał w okolicy
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Aff-chan


Aff-chan


Liczba postów : 634
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptyPią Gru 28 2018, 23:56

Oppsie. Cóż, tego nasz wspaniały, mądry, genialny wręcz strateg i mówca nie przewidział! Kto by pomyślał, że największa słabość wampirów znana jako słońce faktycznie okaże się słabością! Niewiarygodne! Cóż, nowe odkrycie z pewnością zostanie zapamiętane by już w przyszłości tego typu rzeczy się nie powtórzyły! A tymczasem... Aff rozejrzał się za jakimś pustym pniakiem, chatką leśniczego czy dziurą w której mógłby się schować czy też wpierw nieco powiększyć a potem schować aby przeczekać te okropne słońce dodatkowo, by sobie pomóc przetrwać wytworzył wokół siebie mgiełkę aby dodatkowo uchronić się przed światem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4733-wiedzmakowy-painpal#98364 https://ftpm.forumpolish.com/t4672-true-passion-never-dies
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptySro Sty 09 2019, 11:14

MG

Kiedy wampir zderzy się z promieniami słonecznymi dla jego głowy jest to niemal jak włożenie jej pod młot pneumatyczny. Upojenie litrem wódki było niczym w porównaniu do zawrotów jakiego mógł odczuwać wampirek. Dlatego ciężko było o szukanie bezpiecznego schronienia. Na szczęście wpadł dość szybko na wytworzenie mgiełki. Niestety jego ciało było tak osłabione że i mgiełka nie była zbyt majestatyczna, ale na tyle, by jednak nieco zredukować wpływ promieni słonecznych razem z parasolem. Na dodatek Aff dostrzegł krzak niedaleko, w którego gałęziach mógł się schronić przed swoim największym wrogiem i toteż zrobił. Dla przechodzących musiał to być iście dziwny widok. Człowiek przebrany za krzak, skryty za delikatnym woalem mgiełki, z parasolką która była niczym czapeczka dla krzaka. Niestety nie było przechodzących. W tej pozycji Aff spędził resztę dnia, nastała noc i otoczył Affa jej chłód. Niestety wciąż czuł efekty swojej wędrówki za dnia. Niczym na potężnym kacu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Aff-chan


Aff-chan


Liczba postów : 634
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptySro Sty 16 2019, 01:40

...Cóż, Aff przetrwał. Pewnie gdy w przyszłości będzie opowiadał o tym przeżyciu doda do historyjki przynajmniej dwa tuziny potworów z którymi toczył pojedynek przy palącym świetle, z którego powodu musiał ostatecznie wykonać odwrót taktyczny i zakamuflować się - wręcz zespolić z naturą aby odzyskać siły. Czy coś w tym stylu, jakoś w obecnej chwili nasz wampirek nie miał ochoty na wymyślenie jakiejś lepszej historyjki, poza tym hej - może nikt się o tym nie dowie? No bo jak niby? No ale jako, że niezdrowe słoneczko zdążyło już zniknąć to należało wznowić wędrówkę. Nie zwlekając dłużej Afuro ruszył dalej, kierując się w stronę miejsca gdzie powinna znajdować się wioska, po drodze wykorzystywał swe wzmocnione zmysły aby wytropić jakąś zwierzynę, po części by nieco pokonać istniejącego kaca a po drugie aby ...przeprowadzić pewien eksperyment.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4733-wiedzmakowy-painpal#98364 https://ftpm.forumpolish.com/t4672-true-passion-never-dies
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 EmptySob Mar 16 2019, 12:42

MG

Wędrówka z "Kacem" przez las do najprzyjemniejszych nie należała. Na szczęście dla wampira, było chłodno, co pomagało nieco znieść ból głowy. Po jakimś czasie przedzierania się przez krzaki jeżyn, dostrzegł w końcu upragnioną zwierzynę. Jakaś samica z gatunku "Człowiek", zbierała akurat jeżyny, nachylona nad krzakiem, z koszykiem przy boku. Była to zaiste bardzo dziwna pora na zbieranie jeżyn. Zazwyczaj robiło się to za dnia, ale może w Pergrande wyglądało to nieco inaczej? A może zwyczajnie od kiedy Aff był człowiekiem, zwyczaje ludzi się nieco zmieniły i teraz w modzie było zbieranie jeżyn w nocy? W każdym razie kobieta odwrócona do Affuro bokiem, jeszcze nie dostrzegła nadchodzącego krwiopijcy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Sponsored content





Świątynia Zambali - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia Zambali   Świątynia Zambali - Page 6 Empty

Powrót do góry Go down
 
Świątynia Zambali
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6
 Similar topics
-
» Światynia
» Świątynia
» Główna świątynia
» Kamienna Świątynia
» Świątynia Sherl

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Inne tereny :: Pozostałe kraje :: Pergrande Kingdom :: Barat Umbal
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.