I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Temat: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Wto Cze 13 2017, 22:36
First topic message reminder :
Cmentarz. Są w nim groby.
MG:
Na misje zgłosiła się dwójka magów z Fairy Tail, którym to rozkazano pojawić się bezpośrednio na miejscu, w godzinach popołudniowych. Miał tam na nich czekać wysłannik z miasteczka, który powinien wprowadzić ich na teren cmentarza i po krótce opisać co i jak. Pogoda była ładna, świeciło słońce, czasem tylko zawiał mocniejszy wiatr, który szeleścił liśćmi. Teren noclegowni dla umarłych otoczonym był gęstym lasem, oraz murem. Wejście do środka stanowiła ogromna brama, wykonana z żelaza i zamykana na stalową kłódkę. Obok bramy, w odległości kilku metrów, stał mały domek, w którym najwidoczniej mieszkał grabarz. To właśnie przy nim stał oparty o ścianę mężczyzna. Ubrany był w wytarty płaszcz przeciwdeszczowy, spod którego wystawała biała koszula. Czarne włosy sterczały mu we wszystkie strony, okulary miał krzywe i wyglądał na strasznie zaspanego. Kiedy dotarliście na miejsce, nie zauważył was, po prostu stał. Może zasnął...? Albo umarł?
Autor
Wiadomość
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Sob Cze 17 2017, 15:25
MG:
Eisaku wykonał bardzo ryzykowny manewr, który mógł kosztować życie jego towarzysza. Jeden i drugi miał jednak szczęście. Wystrzelona włócznia trafiła w cel, przygwożdżając ghoula do ziemi i unieruchamiając go. Jednak to wszystko było kwestią szczęścia - Jirri wykonał odskok akurat w momencie, kiedy ghoul zaatakował, przez co ten zatoczył się i dostał włócznią Eisakiego - gdyby mag pustki nie zrobił uniki, prawdopodobnie to właśnie on byłby przebity zaklęciem towarzysza. Jirri, chociaż zaskoczony obrotem spraw wykorzystał sytuacje i dobił bestię, ostatecznie eliminując ostatniego ghoula z pierwszej grupy. Zostało im jeszcze osiem, jednak z jakiegoś powodu potwory pobiegły wgłąb cmentarza i na tą chwilę zniknęły wam z oczu.
Jirri - 110 MM, rozdarte ubranie na prawym barku; W ręku łapa ghoula; Eisaku - 93MM;
Eisaku
Liczba postów : 144
Dołączył/a : 07/06/2017
Skąd : Magnolia
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Sob Cze 17 2017, 18:10
- Cóż, mocą tej włóczni jest jej impet, w walce z bliska by się szybko rozpadła. Tworzy jeszcze jedno ostrze i podaje je Jirriemu. - Tylko ten, one nie są aż tak bardzo wytrzymałe więc co jakiś czas będę ci musiał tworzyć nowe. Eisaku rozglądnął się za przeciwnikami dookoła ale nikogo nie zauważył. Musiały pobiec w głąb, przecież stoimy niedaleko bramy i byśmy widzieli jakby wybiegały... - Masz może w swoim arsenale zaklęć coś co by ci pomogło zobaczyć dokładniej gdzie są ghoule? Jeszcze tam pójdziemy a one się na nas z kryjówek jakiś rzucą... Po za tym co teraz? Raczej idziemy w głąb cmentarza co nie? Eisaku teraz już tylko czeka na odpowiedz Jirriego
//Śmiesznie by było gdybyś dopiero dostał akcept a potem zginął od mojej włóczni, po za tym Pheam nie napisałeś, że ta włócznia sie rozwaliła. Ona chwile po trafieniu celu się rozwala.
Jirri
Liczba postów : 52
Dołączył/a : 04/06/2017
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Sob Cze 17 2017, 19:07
Jirri odetchnął z ulgą, gdy ghoul dokonał żywota, przebity łapą uzbrojoną w pazury. Walka była... No nie ma co, bardzo ekscytująca. Mag zauważył jednak w tym momencie, że trochę za bardzo się oszczędza. Owszem, nie powinien marnować swojej mocy, ale przecież nadal ma jej całkiem sporo, a gdyby tylko wykorzystał zaklęcie... Cóż, ten ghoul byłby już dawno martwy, tymczasem teraz pierdzielił się cholernie długo... A efekt był w sumie ten sam. Zauważył też, że moc zaklęć Eisaku faktycznie jakoś nie powalała. Wykorzystał aż trzy... Nie, cztery zaklęcia, a zabił raptem... Jednego ghoula. Fakt też, że pomógł z tym tutaj, ale to i tak niewiele. Jirri wstał i wziął ostrze od swojego towarzysza. Ten coś powiedział o tej reszcie ghouli... O cholera. - Nie zamknąłem bramy, prawda? Jasna cholera... To nieważne, że jesteśmy blisko, walczyliśmy, mogli się przekraść... Wiesz co, chodźmy sprawdzić. Przejdziemy się. Potrafię latać, więc mogę wszystko sobie ogarnąć, ale najpierw wyjdźmy na chwilę. Jeśli nie zobaczę nikogo na cmentarzu, to wychodzimy, zamykamy bramę i szukamy w mieście. Gdzie krzyki mieszkańców... Eee... Tam ghoule... Kurna, śpieszmy się! Tylko dobij pierw ghoula, który wtedy przeżył moje pierwsze zaklęcie, bo jeden chyba dalej się czołgał. Jirri wzniósł się w powietrze i ogarnął cały teren cmentarza, właściwie zrobił tak ze dwa kółka, by sprawdzić wszystko. Jeśli choć jednego ghoula brakuje, wraca, każe Eisaku iść ze sobą i zamyka bramę na klucz, po czym leci do miasta, nie przerywa zaklęcia. Rękę ghoula już rzucił w cholerę, ale ostrze nadal trzymał. Oby tylko mieszkańcom nic się nie stało.
Evan
Liczba postów : 289
Dołączył/a : 10/07/2013
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Nie Cze 18 2017, 21:41
MG:
Włócznia Eisakiego rozpadła się zaraz po dobiciu ghoula, jednak ostrze które podał Jirriemu jak najbardziej jeszcze trwało. Problem polegał na tym, że było on strasznie słabej jakości i widać to było na pierwszy rzut oka. W każdym razie w obliczu nowej sytuacji, magowi postanowili działać... Właściwie większość zrobił Empty, ponieważ użył swojego zaklęcia, aby wbić się w powietrze i rozejrzeć się po terenie. Lecąc na cmentarzem, zobaczył że wszystkie ghoule których nie pokonali skupiły się w jednym miejscu. Wydawało się, że bronią krypty, która znajdowała się na samym końcu cmentarza. Stały w dwóch grupkach, trzy z przodu blokując drogę do krypty, zaś pięć stało przy samym jej wejściu. Zdawały się nie zauważyć Jirriego, kiedy ten przelatywał. Mag mógł wrócić do swojego towarzysza i przekazać mu dobre wieści.
Jirri - 77 MM, rozdarte ubranie na prawym barku; Emptiness Flight (A) 1/2 Eisaku - 93MM;
Eisaku
Liczba postów : 144
Dołączył/a : 07/06/2017
Skąd : Magnolia
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Nie Cze 18 2017, 21:54
Kiedy już Jirri wylądował obok Eisaku ten powiedział: - Jakbyś tak nie popędził to bym ci wcześniej powiedział, że ghoule nie mogły wyjść bramą gdyż cały czas miałem ją na oku... To raczej logiczne, że ruszyły w głąb cmentarza... Widze, że włócznia już się rozwaliła i ghoul raczej tego nie przeżył... Jirri ma dalej moje ostrze ale jeśli będzie nim próbował blokować mocniejszy atak będzie cóż... Słabo. Eisaku stworzył jeszcze jedno ostrze, tym czasem dla siebie i potem zaczął wypytywać o ghoule: - A jak już wróciłeś to... Co z tymi ghoulami? Są gdzieś bliżej, dalej, wiesz jak się podzieliły czy coś? Mam nadzieję, że przyjrzał się tym ghoulom a nie od razu wrócił bez żadnych informacji. - Tak przy okazji, nie blokuj tym ostrzem żadnych mocniejszych ataków, nie wyćwiczyłem zbyt mocno moich umiejętności przez co moje twory oprócz tarczy nie są zbyt wytrzymałe... Jak wrócimy z misji to nad tym popracuje... Więc teraz Eisaku czekał już tylko na informacje a pro po ghouli, miał nadzieję, że ghoule nie zbiły się w większą grupę choć, jeśli to zrobiły to zawsze można było wykorzystać wcześniejszy plan który zakładał, że Eisaku zwabi ghoule a Jirri wykończy wszystkie jednym czarem. Właściwie to tamta kula Jirriego mogła wyrządzić duże szkody, musiałby on popracować nad celnością...
//Ps. Jak piszesz jako gm to chyba z Pheama a nie tego no drugiego :v Przez chwile myślałem, że kto inny przejął misje.
Jirri
Liczba postów : 52
Dołączył/a : 04/06/2017
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Pon Cze 19 2017, 15:07
Jirri odetchnął z niemałą ulgą. Wszystkie ghoule były nadal na cmentarzu. Nie musiał się bać o mieszkańców. Wystarczyło teraz je wszystkie pokonać. Mag Pustki wyczuł, że zaklęcie latania nieco nadwątliło jego siły. Mimo to nadal powinien być w stanie wykorzystać ze dwie kule. Wszystkie bestie zebrały się przy krypcie. Broniły czegoś? Ciężko powiedzieć. Jirri nie tracił czasu. Natychmiast podleciał po cichu nad liczniejszą grupę. Przygotowuje Emptiness Ball. Następnie zrzuca pocisk wprost na ową grupę. Wystarczyło tylko upuścić w dół, więc nie powinno być problemów z celowaniem. Czy trafił? To nam powie MG. Tak czy siak Jirri wrócił na miejsce. Eisaku od razu zaczął mówić. Jirri wysłuchał, po czym sam zaczął mówić. - Stoją w dwóch grupach nieopodal jakiejś krypty. Trzech blokuje drogę, pięciu stoi (lub stało, jeśli padli od zaklęcia) przy samym wejściu. Rzuciłem w tych pięciu Emptiness Ball i (tu wklej werdykt MG jeśli chodzi o atak). Mam taki plan - najpierw rzucisz kilka ostrzy w tę grupkę trzech ghouli, będziesz ich obrzucał cały czas, tak by utrzymać ich w jednym miejscu, jeśli zaczną biec, to utrzymuj je w jednej linii, rzucając te ostrza. Ja tymczasem przygotuję Emptiness Ball i rzucę w nich, przyceluję tym razem nieco lepiej. Jeśli je skupisz w jednym miejscu, to powinienem trafić. Może starczy mi mocy nawet na jeszcze jeden pocisk, więc nie musisz się martwić, poza tym też możesz załatwić tych, co przeżyją. Chodźmy.
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Wto Cze 20 2017, 11:57
MG:
Jirri w bardzo mądry sposób wykorzystał swoje zaklęcie, aby zaatakować z zaskoczenia liczniejszą grupę ghouli. Rzucił w nich Kulą pustki, która bez problemu trafił, gdyż takie bombardowanie było o wiele łatwiejsze niż rzucanie z odległości. Trafił w sam środek grupy, zaklęcie wybuchło rozrzucając przeciwników na boki. Dwóch z nich zostało wyeliminowanych od razu, jednak pozostałe trzy odniosły poważnie wyglądające ranny, ale nie zginęły. Jirri odleciał, zadowolony z rezultatu, widział jednak że ten atak z powietrza namieszał w szykach przeciwnika, ponieważ trzy ghoule z przodu bardziej rozszerzyły swój szereg, aby nie oberwać obszarówką wszystkie na raz. Magom pozostało rozprawić się z resztą umarlaków i sprawdzić dlaczego broniły krypty.
//I wiem, że Eisaku napisał że przystepuje do planu zwabienie itp, ale niech mi to opisze lepiej.
Jirri - 57 MM, rozdarte ubranie na prawym barku; Eisaku - 93MM;
Eisaku
Liczba postów : 144
Dołączył/a : 07/06/2017
Skąd : Magnolia
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Wto Cze 20 2017, 12:20
- Jeżeli tak dobre są rezultaty, to zaraz wybijemy ghoule i sprawdzimy co w krypcie. Ja bym to zrobił tak jak wcześniej planowałem czyli, ty spróbuj się po cichu zakraść gdzieś na bok/tył tak bym mógł spokojnie strzelić w ghoule by do mnie zaczęły iść. Kiedy zaczną do mnie iść będe je powoli osłabiać jakimiś niewielkimi ostrzami a ty od tyłu spróbuj je czymś zaatakować, jeśli pójdą za mną tylko 3 ghoule to możemy nawet zrobić tak, że ty zaatakujesz ostrzem, ja zaatakuje ostrzem a trzeciego wybiję zaklęciem. Co ty na to? Właściwie dla Eisaku taki plan był banalnie prostu, i powinien się sprawdzić przeciwko takim głupim potworom. Jeżeli zostały tylko 3 zdrowe ghoule i 3 poważnie zranione to najpierw można wybić te 3 zdrowe a potem dobić resztę, Eisaku tak naprawdę ciekawiło tylko to co było w krypcie. Nie ważne czy było to groźne czy nie musieli to sprawdzić, bo najprawdopodobniej z tamtego miejsca pochodziły ghoule, grabarz mówił, że ghoule są tu już jakiś czas więc mogły w tym miejscu(krypcie) założyć coś na pozór "gniazda" ale kto wie.
Jirri
Liczba postów : 52
Dołączył/a : 04/06/2017
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Wto Cze 20 2017, 15:08
Jirri był jak najbardziej zadowolony z efektu, jaki przyniosło jego zaklęcie. Nie udało mu się co prawda rozpierniczyć całej grupy, ale zawsze to coś. Trzech wrogów mniej. Dzięki temu nie będzie trzeba się skupiać na ataku wielu celów i obronie przed wieloma przeciwnikami naraz. Dodatkowo ghoule, które przeżyły wybuch były mocno ranne, więc ich mobilność zapewne została mocno zredukowana. Dzięki temu wykończenie ich nie powinno być już większym problemem. Jirri wrócił na miejsce i przekazał towarzyszowi informacje, które zdobył poprzez swój mały zwiad. Ostatecznie nie powinno być już problemów z resztą tych zgniłków. - Dobra, starczy mi jeszcze magii na co najmniej dwa ataki. Zwab je do siebie, a ja rzucę w nie Emptiness Ball od tyłu... Albo nie. Tego mogą się spodziewać, widziałem, jak się przegrupowują... Mam jeszcze jedno zaklęcie służące do ataku. Mogę wystrzelić promień energii. Jeśli ustawisz je przed sobą w jednej linii w jakiś sposób, w szeregu, a ja będę stał z boku, powinienem jednym takim atakiem przebić je naraz... Tak myślę... Chodźmy... W razie zgody, Jirri, po dotarciu przed kryptę ukrywa się za nagrobkiem z prawej strony Eisaku, w odległości ok. 10 metrów i wykonuje plan dokładnie tak, jak powiedział. Oczywiście chodzi tu o zaklęcie Light in the Dark.
Umiejki do użycia: Niszczyciel 1
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Sro Cze 21 2017, 11:57
MG:
Ich plan był prosty, tak im się wydawało. Tylko czy próba wzięcia na siebie trzech ghouli na raz naprawdę była dobrym pomysłem? Eisaku wystrzelił swoimi ostrzami w ghoule, te jednak nie zrobiły za wiele, jedyne rozwcieczyły stworki, które zaszarżowały na chłopaka. I częściowo plan się powiódł, bo pierwsze dwa ruszyły w jednej linii w stronę chłopaka, jednak trzeci postanowił z flankować chłopaka i zaatakować go od boku. Jirri napotkał pewien problem - otóż ghoule nie dość, że były dość szybkie, to jeszcze co chwile znikały za zagrobkami, które mogły ochronić je od potencjalnego ataku. Dlatego musiał czekać ze swoim zaklęciem do ostatniego momentu. I kiedy ghoule skoczyły na Eisakiego, Jirri wystrzelił, trafiając pierwszego promieniem energii, co rzuciło nim o swojego towarzysza i posłało na ziemię. Teraz to Jirri postanowił zafundować Eisakiego zawał serca, bo promień przeleciał naprawdę blisko niego. Problem polegał na tym, że drugi ghoul posiadał tylko powierzchowne rany tułowia, chociaż widać było, że jego prawa ręka nie nadawała się już do ataku. Ale żył. Problem polegał na tym, że w tym czasie trzeci ghoul obszedł Eisakiego i zaatakował go prawie od tyłu, skacząc na niego i wystawiając pazury do przodu, z zamiarem wbicia ich w ciało maga. Chłopak miał kilka sekund na reakcje. W tym czasie ten który przeżył wstał i ruszył biegiem na Jirriego... Chociaż z powodu uszkodzonej ręki wychodziło mu to raczej koślawo i powoli. Empty powoli czuł zmęczenie spowodowane mniejszą ilością mocy magicznej.
Jirri - 24 MM, rozdarte ubranie na prawym barku; Eisaku - 93MM;
Eisaku
Liczba postów : 144
Dołączył/a : 07/06/2017
Skąd : Magnolia
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Sro Cze 21 2017, 12:28
Eisaku nie miał zbytnio dużo czasu jednak starczyło mu to na wytworzenie noża, a od tego do zaklęcia już nie daleko. Eisaku jak tylko usłyszał ghoula odwrócił się i wytworzył nóż a potem rzucił nim celując w ghoula, nie ważne gdzie, ważne by trafił. Od razu po rzucie odskoczył jakby miała to być bomba. Jeśli Eisaku trafił to wokół noża pojawiły się magiczne kręgi i stworzyły Scalenie - Tarcza z Ostrzy. Jeśli jednak nie trafiły to Eisaku użyje zaklęcia Masowe utworzenie - Deszcz metalu i spróbuje chociaż zranić ghoula dając sobie czas na następny ruch. Mimo wszystko po tym powie: - Hej, może jednak wyluzuj z taką masą zaklęć. Na razie bij się bardziej z bliska. Eisaku użyje Przywołanie ostrzy i spróbuje wnerwić ghoula na siebie.Ten Jirri się przemęcza, powinienem troche więcej walczyć...
Jirri
Liczba postów : 52
Dołączył/a : 04/06/2017
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Sro Cze 21 2017, 12:47
Uff... Nie ma lekko. Walka z ghoulami to nie przelewki. Trzeba przyznać, że to jednak twarde bestie. Na dodatek wcale nie takie głupie, jak można by pomyśleć. Autentycznie uczą się walczyć, cały czas się dostosowując do sytuacji. Flankowanie? Kurczę, nieźle. Jirri miał spore problemy z trafieniem w te małe gnojki, bo co chwilę znikały za nagrobkami. Ostatecznie wystrzelił w ostatniej chwili. Cóż, na szczęście trafił, ale tylko jednego. Ten właśnie jeden zaliczył zgon na miejscu, ale przy tym wpadł na kolegę, który z tego powodu skończył z ręką niezdatną do użytku. Tym lepiej dla maga Pustki. W tym momencie Eisaku zawołał, by Jirri nie przesadzał z zaklęciami... Co? - Sam żeś mi kazał zaatakować! Ostrzem bym nie zdążył, poharataliby cię! Jirri dostrzegał spore luki w logicznym myśleniu kolegi. Ale i tak musiał walczyć dalej. Ghoul ruszył na niego. Nie ma teraz mowy o rzucaniu kolejnych zaklęć, nie na jednego przeciwnika. Ale ostrze w ręce to też coś. Zmęczenie spowodowane zużyciem mocy dało się we znaki, ale Jirri stara się je zignorować. Czeka, aż ghoul skoczy. Gdy to nastąpi, mag wykonuje unik w stronę rozwalonej ręki ghoula. Używa też Szczeliny Obronnej, by w razie czego obciąć koniuszki pazurów ghoula, gdyby jeszcze go jakoś dosięgnął. Gdy ghoul już wyląduje, Jirri skacze mu na plecy i wbija mu ostrze prosto w oko. Jeśli się nie uda? Wtedy pozostaje unikanie dalej i dążenie do kolejnej próby. Oby Eisaku dał radę.
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Sob Cze 24 2017, 11:50
MG:
Eisaki przywołał nóż i odwrócił się z zamiarem rzucenie nim w ghoula, jednak stwór był już na tyle blisko, że nie zdążył wykonać tej czynności. Kierując się resztką rozsądku użył sztyletu do zablokowania pazurów potwora, jednak udało mu się zablokować tylko jedną łapę, druga boleśnie poharatała mu brzuch na wysokości pępka, w dodatku impet zderzenia z stworem zachwiał nim na chwilę. Dwie niezbyt głębokie rany od pazurów ciągnęły się od prawego boku i kończyły przy lewy. Eisaku miał szczęście, że zablokował drugą, inaczej skończyłoby się gorzej i pewnie musiałby trzymać swoje jelita co by mu na ziemię nie wypadły. Ghoul wylądował na ziemi tuż przed chłopakiem i nie dał mu chwili na odpoczynek, od razu atakując jego nogi, szerokim machnięciem prawej łapy. Przyjąłem, że przywołałeś nóż tym pierwszym pwm, a tym robisz broń normalnej jakości, więc masz go jeszcze w dłoni jbc.
Empty miał trochę więcej szczęścia, ale głównie dlatego, że jego przeciwniki został wcześniej zraniony przez zaklęcie. Co prawda ghoul nie skończył, tylko po prostu zaszarżował na swojego przeciwnika, jednak to nie przeszkodziło chłopakowi, w uniknięciu jego ataku. Zraniona ręka faktycznie nie nadawała się już do ataku, umarlak używał jej tylko do podpierania się, pazury uderzały bezwładnie przy każdym jego ruchu. Jirri użył swojego PWM tak jak chciał, chociaż nie zadziałało to aż tak dobrze jak myślał, jedynie uszkadzając trochę pazury, lekko je tępiąc. W każdym razie ghoul wykonywał w tym momencie powolny obrót w stronę Jirriego, ten mógł wykorzystać ten czas do ataku.
Jirri - 24 MM, rozdarte ubranie na prawym barku; Eisaku - 93MM; Rana cięta od prawego boku do lewego, głęboka na kilkamilimetrów, lekko krwawi i okropnie szczypię, ale nie przeszkadza w ogólnym funkcjonowaniu;
Eisaku
Liczba postów : 144
Dołączył/a : 07/06/2017
Skąd : Magnolia
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Sob Cze 24 2017, 13:55
Cóż, obrona Eisaku nie wyszła najlepiej, ale przynajmniej udało mu się zablokować 1 rękę. No chlaśnięcie było trochę bolesne jednak Eisaku dalej mógł walczyć no i miał w ręce broń. Więc czas do ataku! Eisaku w takim razie ma zamiar chlasnąć ghoula bronią którą ma w ręku a potem odskoczyć i jeszcze użyć na niego Masowe utworzenie - Deszcz metalu, po czym hmm, jeśli ghoul padnie czy nie będzie mógł sie poruszać itp. to Eisaku pójdzie na pomoc Jirriemu, jednak jeśli potwór dalej będzie żyć co nie będzie zaskoczeniem to Eisaku go zaatakuje no ale zależy na jakiej odległości będzie ghoul, jeśli będzie na tyle daleko, żeby Eisaku spokojnie zrobił Scalenie - Włócznia no to Eisaku wykorzysta jego najsilniejszą broń i nią zaatakuje ghoula, jeśli jednak ghoul będzie zbyt blisko to Eisaku będzie atakować go mieczem i jednocześnie używać PWM'ek by tworzyć dodatkowe ostrza którymi będzie osłabiać wroga (Przywołanie ostrzy).
Jirri
Liczba postów : 52
Dołączył/a : 04/06/2017
Temat: Re: Cmentarz im. Pomniejszych bóstw Sob Cze 24 2017, 22:17
Jirri uniknął ataku. Udało mu się. Bardzo dobrze, że wcześniej przywalił ghoulowi zaklęciem. Ten był zbyt ranny, by móc się w pełni sprawnie poruszać. Dzięki temu magowi Pustki udało się w pełni uniknąć wszelkich obrażeń. Niestety Eisaku nie miał tyle szczęścia. Głównie dlatego, że skupił się na ataku. Sam Jirri, który w walce w zwarciu nie jest jakimś orłem, zdawał sobie sprawę z faktu, że z takimi bestiami lepiej jest walczyć w systemie unik-kontratak. Widać było jednak, że mimo wszystko jego kolega da sobie radę, rana nie była aż tak groźna, skoro Eisaku mógł sobie z nią poradzić. Tak więc Jirri w pełni skoncentrował się na swoim przeciwniku. Nie zamierzał dać ghoulowi ani chwili wytchnienia. Szarżuje i uderza przeciwnika kolanem z całej siły, aby go obalić, po czym niejako siada na nim, kolanem przyciska sprawną rękę potwora do ziemi, po czym wbija mu ostrze w oko, lekko pod kątem, by uszkodzić mózg. Jeśli filmy nie kłamią, to zmarlak nie powinien przeżyć... O ile można tak wogóle powiedzieć. Jeśli jednak kłamią, Jirri wyciąga ostrze z jego łba i dźga dalej, aż do śmierci nieumarłego gnojka. Jirri stara się zignorować wszelkie ewentualne rany, poza tym pazury ghoula zostały już lekko stępione przez Szczelinę obronną.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.