I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Już dawno zapomniany przez ludzkość domek jednorodzinny, który to aktualnie zamieszkiwany jest jedynie przez... Rena. Ten zdaje się być oddzielony od cywilizacji nie tylko lasem, a także dobrymi pięcioma kilometrami od osady portowej, w której to najszybciej o jakieś poważniejsze zaopatrzenie. Sam budynek przypomina typowy domek jednorodzinny, który to momentami zdaje się zlewać z okoliczną polanką, czy stawem oraz... drzewami. Co zaś jeśli chodzi o wnętrze? Na parterze znajdują się kuchnia, spiżarnia oraz połączony z jadalnią salon, w którym z ważniejszych elementów warto wspomnieć o staro wyglądającym i pokrytym sporą warstwą kurzu - jak większość mebli - fortepianie. Na próżno szukać tam nieprzeterminowanego jedzenia, czy niezjedzonych przez mole ubrań. Na półpiętrze znajduje się niewielka łazienka, w której to znajduje się toaleta wraz z magicznym odpowiednikiem prysznicu, zaś na piętrze są trzy pokoje, jeden większy z łazienką oraz dwa mniejsze, które stanem przypominają parter. Ponadto jest tam wejście na poddasze, ale tam to chyba jeszcze dłużej nikt nie zaglądał.
Ostatnio zmieniony przez Ren dnia Sob Gru 17 2016, 15:12, w całości zmieniany 1 raz
Autor
Wiadomość
Ren
Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016
Temat: Re: Prawie Pusty Domek Czw Mar 01 2018, 19:45
Niczym poważna klątwa - alergia zdawała dać się we znaki ciemnowłosemu. Nie kojarzył on listy chorób, na które mógł być genetycznie obciążony, jednak samo wrażenie było o tyle nieprzyjemne, że w końcu to zrobił. Kichnąłby, pozwalając uporczywemu wrażeniu nieco zelżeć i nie przejmując się w tej chwili zbytnio swoim położeniem, stycznością z ziemią, czy samym kichnięciem. - Tak... nie, chyba... - wydusił z siebie tylko nastolatek nie do końca kontaktując ze swoim otoczeniem. Zupełnie tak, jakby jego myśli błądziły gdzieś hen daleko stąd. Tak, jakby nie mógł teraz za bardzo skupić się na swoim otoczeniu. Spróbowałby tylko podnieść się jakoś do siadu, przetrzeć twarz i zastanowić nad tym, co tak właściwie usłyszał i w sumie ważniejsze... co właściwie mógłby z tym zrobić? Wewnątrz własnego domku. W miejscu gdzie nikogo nie ma. W miejscu, w którym to znajdywały się aktualnie dwie osoby, których nie do końca mógłby powiedzieć, że znał.
Mor
Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012
Temat: Re: Prawie Pusty Domek Sro Mar 14 2018, 00:10
MG
Ren kichnął, a w zasadzie bardziej parsknął, a po chwili poczuł, jak wszystkie nieprzyjemne fluidy i mazie pragną uwolnić się jedyną poprawną drogą - dziurkami nosa. Karar nie był przyjemny, więc miał trzy opcje - wytrzeć, wciągnąć, lub cierpieć. Ostatecznie otarł twarz, podniósł się do siadu i rozejrzał, jeszcze nie do końca kontaktując z rzeczywistością. Rem i Arson przyglądali się Renowi ze zmartwieniem. Po raz kolejny. Gość wyglądał już czyściej i zdecydowanie lepiej pachniał. Ubrany był w jakieś stare renowe ubrania, które były na niego lekko za duże. Rem z kolei był nieco blady na twarzy. - Na pewno wszystko w porządku? Mamrotałeś coś i... - Sam nie wiedział, co właściwie powiedzieć, bo niewiele rozumiał z tych cichych słów. Widać było, że jednak się martwił. Z kolei Arson pomógł Renowi wstać na nogi po prostu łapiąc go za ramiona i podnosząc w górę.
Ren
Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016
Temat: Re: Prawie Pusty Domek Pią Kwi 06 2018, 22:03
Ciemnowłosy nie miał zbyt dobrej relacji z samą rzeczywistością. Ta wydawała się nad wyraz szara i brutalna dla jego osoby i często przypominała mu o swojej obecności za sprawą zjawiska jakże czystego w egzystencji ludzkiej - bólu. Upadki, zderzenia, czy oparzenia - żadne nie było mu obce. Kompletne cierpienie zwane jego żywotem. Niemniej jednak działy się rzeczy dziwne, bo poza zaskoczeniem ciemnowłosego, ten mógł zapytać tylko prosto o jedną rzecz. W końcu nie wiedziałby jak skomentować siłę poza zwyczajnym huh. - Mamrotałem? - jedno słówko, które niewiele znaczyło, ale sam jego współlokator raczej powinien wywnioskować że tym krótkim sposobem zwyczajnie dopytywał go o treść ów mamrotania. Tylko, o czym mógł mamrotać? Raczej nie o czymś, czego wolałby nie pamiętać, prawda?
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.