HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Portowe Doki - Page 14




 

Share
 

 Portowe Doki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15, 16  Next
AutorWiadomość
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptySob Sie 11 2012, 12:52

First topic message reminder :

W Haregonie najważniejszym miejsce jest port. Można stąd dopłynąć wszędzie. Jest to jedyne miejsce z którego da się dostać na Tenroujimę. W dokach znajdziemy zarówno małe łodzie rybackie, jak i ogromne liniowce. Raz widziano nawet szaleńca na rowerze wodnym. Port jest ogromny i łatwo się zgubić w setkach zatoczek i innych zaułkach. Są tutaj sklepy, ale nie ma tutaj niczego co mogłoby ciekawić magów. Z atrakcji turystycznych: mniej więcej w centrum stoi pomnik upamiętniający walkę Natsu z Borą. Jest na nim Natsu połykający płomienie przeciwnika.

by Yo Senshi (z drobnymi poprawkami Alezji)
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptySro Sty 25 2017, 23:58

MG:

Diana nie odpowiedziała chłopakowi, więc najwidoczniej żaden z pijanych marynarzy nie był osobą, której szukał. Udał się więc do środka. Znalazł się w chłodnym pomieszczeniu, która było wypełnione zapachem wódki i ... kapusty? Na końcu znajdował się drewniany bar, za którym stał starszy, barczysty mężczyzna. Miał krótko przycięta brodę i czarne włosy, zaś jego oczy były koloru niebieskiego i od razu bacznie zaczęły przyglądać się nowym gościom. Ubrany był w biała koszulę, na która nałożył brudny fartuch i krótkie lniane spodnie. W ręku trzymał szmatę +10 do smaku alkoholu, kiedy się nią wyczyści kufel. Miał najwidoczniej zbyt wiele do roboty, bo stał oparty o bar i ziewał. W środku znajdowało się około 8 stołów, większość była pusta, tylko przy trzech ktoś siedział - przy jednym z nich siedział Staruch i Minerva, zaś przy drugim głośno śmiała się zgraja wilków morskich. Trzeci, znajdował się w samym kącie sali i siedział przy nim tylko jeden koleś, który wyglądał trochę... krzywo. Na głowie miał beret, ubrany był w sweter i szarą koszulę, zaś na nogach miał dresy. A i jeszcze jedna ważna rzecz - na jego berecie siedziała kaczka.
Ryu podszedł do barmana i powiedział, że kogoś szuka. Ten przyjrzał mu się dokładniej, potem przeniósł wzrok na jego towarzyszkę.
-Dużo ludzi kogoś szuka, większość jednak nie znajduje.-zamilkł na chwile.-Nie znam was. Nie jestem biurem informacji turystycznej! Zamów coś, to może wtedy będę coś wiedział.-mruknął groźnie, krzyżując dłonie na piersi.

Starucha i Minerve poniósł melanż, obudzili się w szynku i nie bardzo wiedzieli co się z nimi działo. Jedno było pewne - pękała im głowa. Jak to mówią, kac morderca nie ma serca... I tak w tej chwili czuli się nasi bohaterowie. Najlepiej z tego towarzystwa, picie zniósł Kurwiszczur, bo tylko bolała go głowa. Starucha zaś głowa napierdalała. I to tak, że każdy głośniejszy odgłos dudnił mu w głowie sprawiając, że żyły na skroni pulsowały dokuczliwie. No i strasznie chciało mu się pic. Minerva również czuła efekt imprezy, jednak u niej objawiało się to trochę inaczej - niemiłosiernie bolał ją brzuch. Nie wiedziała, co wczoraj zjadła, ale najwidoczniej w połączeniu z wódką dostało nóżek i teraz chciało za wszelką siłę uciec z jej żołądka. Czuła, że zaraz zwymiotuje, ale na razie nie miało to nastąpić. Na dodatek, dręczyło ich jakieś dziwne wrażenie, że wczoraj zrobili coś, czego oboje będą żałować. Ale co to mogło być? I wszystko było by dobrze, gdyby nie fakt, że obok bawili się w najlepsze, a na dodatek do środka weszły dwie osoby i od razu narobiły hałasu i zamieszania (wcale nie). Natomiast Kurwiszczura zaczęły swędzieć jego szczurze jajka... Dziwna dolegliwość.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Edgy Guy


Edgy Guy


Liczba postów : 315
Dołączył/a : 21/02/2013

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptyCzw Sty 26 2017, 01:23

Łeb go napierdalał jak... jak... no bardzo mocno bolał. Ciekawiło go w sumie jak czuje się Minerva, bo mimo że żyła, może była blisko zmienienia tego stanu? Jednak nie zapytał. Głowa zbyt bolała na takie okropne akcje. A na dodatek do pomieszczenia weszły dwie nowe osoby sprawiając że tłok, ewoluował w tłok i dwie osoby. A to bardzo niebezpieczna kombinacja była.-Naprawdę? Umierasz?-Zapytał z nieskrywaną radością i szczęściem. Aż uśmiechnął się patrząc na Minervę i wyjął śmiercionośną listę śmierci by spojrzeć czy jej imię wykreślono z listy - niestety nie, wciąż oddychała. Wtedy jednak dostrzegł inny dziw. Pokazywało mu dwa cele w pobliżu. Minerva i... i... Rozejrzał się ostrożnie i wtedy zauważył że o ile się nie myli, kolejny cel musiał być przy barze-AHA-Wykrzyknął zrywając się z krzesła tylko po to by upaść na ziemię i wypowiedzieć kilka niezrozumiałych słów w deski karczmy. Złapał prawicą za swoją kosę a następnie z upiornym uśmiechem zaczął się czołgać w kierunku baru. Teraz mu nie spierdolą.
A kurwiszczur? Skoro drapały go jajca, to wziął i zaczął sobie walić. Rzecz jasna nawet jemu potrzebna była stymulacja, to też stanął tak, by widzieć dupsko Bela. Żeby życie miało smaczek, raz dziewczyna raz chłopaczek. Prawdziwy Kurwiszczur to się nawet luf pistoletu nie boi, we wszystko fujarke wsadzi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4763-edgy-guy#98643 https://ftpm.forumpolish.com/t4742-edgy-guy
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptyCzw Sty 26 2017, 17:17

- Dowiesz się w swoim czasie - odpowiedział na pytanie kogo tutaj szukają, w sumie sam nie znał typa i nie wiedział jak wygląda, nic poza imieniem. Gdy tylko jednak podeszli do baru spojrzał na Barmana, który chyba był żydem, co oznaczało u niego to co powiedział o kupnie czegoś... zdecydowanie kurwa żyd. Ryu odwrócił się gdy tylko jakiś cholernik krzyknął "aha" i wyjebał się na ziemie. To musiał być chyba jakiś tutejszy zwyczaj albo może być jakimś dywanikiem do wycierania butów, kto tam wie. Spojrzał na Eileen - Weź coś zamów, spytaj który to Ragnara Sturlusson i daj mi znać, ja się spytam tego... dywanika - i tak też Ryu spojrzał na leżącego i czołgającego się Starucha i przykucnął do czołgającego się gostka z kosą i puknął go dwa razy w łeb przy pomocy laski.
- Ej, dywan, znasz jakiegoś Ragnara Stulussona? - bo jak kogo innego zapytać jak nie cholernego siwego z kosą? W końcu co złego się może stać, prawda
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
Eileen


Eileen


Liczba postów : 116
Dołączył/a : 01/12/2012
Skąd : Z Varszavy

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptyCzw Sty 26 2017, 18:38

Gdy tylko weszli do szynku, dziewczyna błyskawicznie omiotła spojrzeniem wnętrze lokalu, zapamiętując dokładnie co, kto i gdzie jest. Jej uwagę w szczególności przykuł jegomość z kaczką na głowie, ubrany w bardzo... Ekscentryczny sposób. Siedział samotnie w ciemnym kącie, a ze sposobu w jaki patrzył po ludziach, Eileen wywnioskowała, że nie jest fanem towarzystwa. Nie, żeby ją to cokolwiek obchodziło. Słysząc słowa Ryu, pokiwała ze zrozumieniem głową i już miała mu coś odpowiedzieć, gdy usłyszała za sobą krzyk, a gdy się odwróciła, zobaczyła jak jakiś pijak spada na ziemię niczym worek kartofli. Dobry humor ponownie dał o sobie znać, ponieważ dziewczyna wybuchła głośnym, szyderczym śmiechem. Doprawdy już od dawna się tak nie ubawiła z cudzego nieszczęścia.
- Oczywiście - skinęła elegancko głową, uchylając cylindra, po czym odwróciła się do barmana. Przez chwilę jeszcze chichotała pod nosem, ale w końcu zdołała się opanować. Przywołując na usta najbardziej czarujący uśmiech jakim dysponowała, oparła się wygodnie o ladę i zaczęła mówić:
- Poproszę dwie szklaneczki whisky, dobry człowieku - utkwiła spojrzenie swoich fioletowych oczu w twarzy barmana i wodziła za nim wzrokiem. Musiała być gotowa do ewentualnego rzucenia jakiegoś zaklęcia, więc im bardziej będzie na nim skupiona, tym lepiej. - A skoro już tu jestem, to chciałabym się czegoś dowiedzieć - nachyliła się konspiracyjnie w jego stronę, po czym kontynuowała. - Czy znasz może człowieka, którego nazywają Ragnar Sturlusson? - spytała w końcu, jednocześnie modląc się w myślach, by mężczyzna z kaczką okazał się być tym, którego szukają. Jego ekscentryczna aura była zbyt niespotykana, żeby tak po prostu przejść obok, nie zamieniwszy ani jednego słowa.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3667-fundusze-na-pranki https://ftpm.forumpolish.com/t3646-do-we-have-a-deal https://ftpm.forumpolish.com/t3776-krewni-i-znajomi-eileen
Minerva


Minerva


Liczba postów : 251
Dołączył/a : 01/01/2015

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptySob Sty 28 2017, 17:51

Mówiąc, że umierają, chodziło jej, że oboje i w przenośni. Staruch może nie zrozumiał? A z resztą... Miała gorsze problemy jak chociażby zawartość żołądka, która dostała nóżek i chciała zobaczyć świat. Leżała więc ignorując czołgającego się Starucha i szum wokół, który chociaż irytował to nie aż tak jak jak brzuch. I pewnie leżałaby dalej gdyby nie nagły pisk Bela i kot lądujący na jej kapeluszu z wyciągniętymi pazurami. Wbił je w minervove nakrycie głowy chowając się przed Szczurem zerkając spłoszonym wzrokiem na stół zza kapelusza. Wkuffiona zaś wiedźma spojrzała na towarzysza Alfreda, rzuciła kilka starych klątw pod nosem, a następnie machnęła ręką trafiając w Szczura z taką siłą, że przeleciał na sąsiedni stół wpadając komuś do kufla z piwem. A później wrócila znowu umierać, tym razem z kotem na głowie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3500-konto-minervy https://ftpm.forumpolish.com/t2593-skonczyly-sie-polowania-na-czarownice https://ftpm.forumpolish.com/t3772-minerva#73419
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptyNie Sty 29 2017, 17:46

MG:

Staruch zaliczył bliskie spotkanie z podłogą i nawet powiedział do niej kilka słów, ale niestety, ta mu nie odpowiedziała. Mógł za to zaobserwować, że tej podłogi dawno nikt nie sprzątał. Minął czyjeś buty i już prawie przeczołgał się kilka metrów do przodu, kiedy Ryu postanowił mu w tym przeszkodzić. Puknął Śmierć laską w głowę, co spowodowało chwilowe nasilenie się bólu, czym zadał mu pytanie. Ale czy mężczyzna miał na nie odpowiedzieć?
W tym czasie Minerva użerała się ze swoim kotem i Kurwiszczurem, który kulturalnie sobie fapał, aż nie przeszkodziła mu w tym wiedźma, przez co skończył w piwie jednego z marynarzy... I pewnie nie było by to najgorsze, gdyby nie fakt, że Kurwiszczur akurat doszedł i dodatkowo opryskał dziwną mazią znajdujących się tam ludzi. Ojej. Jeden z marynarzy natychmiast poderwał się z miejsca, jednak kiedy tylko odsunął się od stołu, potknął się od leżącego na ziemii Starucha i przekoziołkował po podłodze, kończąc swój występ pięknym uderzeniem głową w ścianę. Jakimś cudem Śmierć wykonywała swoją robotę... tylko nie na tym, kim chciał. W tym czasie Eileen zaczęła swoją dyskusje z barmanem. Kiedy poprosiła o whisky, ten przez chwile stał i patrzył się na nią dziwnie, mając nadzieję, że ta zmieni zdanie... Ale nie. Ta najwidoczniej nie żartowała. Westchnął.
-W tym fachu lepiej nie wiedzieć za dużo.-powiedział.-Każdy tu chodzi i wypytuje. Ale jak już się dowie co trzeba, to zawsze pamiętają kto im udzielił informacji.-skomentował i westchnął.-Spytajcie Krzywego Joe.-wskazał ruchem głowy człowieka z kaczką na głowie, który teraz uważnie obserwował rzeczy, które działy się w barze. A w tym samym momencie, reszta marynarzy poderwała się z miejsca, złorzecząc głośno i przeklinając dziewczynę, która rzuciła w nich tym dziwnym szczurem. Jeden z nich podszedł już do Minervy i złapał ją za ramię.
-CO TY SOBIE KURWA WYOBRAŻASZ HE?!- powiedział z dziwnym akcentem. Najwidoczniej nie był z Fiore. Dwóch dopiero się zbierała, jeden z nich wyraźnie zastanawiał się nad tym, czy czasem nie powinien przysadzić się do Starucha, bo przecież ten znokautował ich towarzyszy.

Stan:
Ryu -  Przeciążenie 80 MM ; Dostępna ilość MM: 50
Staruch - silny ból głowy;
Minerva - ból głowy i nudności;
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Eileen


Eileen


Liczba postów : 116
Dołączył/a : 01/12/2012
Skąd : Z Varszavy

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptyNie Sty 29 2017, 18:56

Na wieść o tym, że będą mogli porozmawiać z mężczyzną z kaczką na głowie, Eileen uśmiechnęła się szeroko. Cały czas patrzyła uważnie w twarz barmanowi, który na wzmiankę o whisky trochę dziwnie na nią spojrzał. Czyżby z alkoholem w tym lokalu było coś nie tak? A jeśli było, to co konkretnie? Zerknęła na szmatkę, którą barman wycierał szklanki, a która prawdopodobnie nawet nie słyszała o takim wynalazku jak proszek do prania. No cóż, czego się nie robi dla informacji...
- Dziękuję uprzejmie - mrugnęła do niego wesoło, po czym zgarnęła obie szklanki i odeszła od baru.
W czasie, gdy zdobywała informacje, za jej plecami wydarzenia przybierały coraz to szybszy obrót. Eileen zachichotała cicho, widząc mężczyznę leżącego pod ścianą. Jacyś inni, najwyraźniej koledzy nieprzytomnego jegomościa, podchodzili właśnie do stolika, przy którym leżała jakaś dziewczyna. Z ich mowy ciała, ale też głównie z rozwścieczonych min i podniesionych głosów, Eileen wywnioskowała że ta biedna duszyczka czymś im zawiniła. Uśmiechnęła się, okazując przy tym zęby i podeszła do Ryu. Jaki wspaniały, wspaniały zamęt, pomyślała, biorąc głęboki oddech.
- Proszę bardzo przyjacielu - trąciła białowłosego w ramię i wyciągnęła do niego rękę ze szklanką whisky. Sama spojrzała w swoją, ale na razie nie ruszyła zawartości. Wolała poczekać aż chłopak napije się pierwszy i tym samym upewnić się, że napój nie jest zatruty. - Pewnie ucieszysz się na wieść, że wiem do kogo mamy się zgłosić - spojrzała mu w oczy. Wyglądała teraz jak kot, który przyniósł do domu wyjątkowo dużą zdobycz i oczekuje, żeby mu pogratulowano. - Nazywają go Krzywy Joe, a siedzi tam w kącie. To ten ekscentryczny jegomość z kaczką na głowie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3667-fundusze-na-pranki https://ftpm.forumpolish.com/t3646-do-we-have-a-deal https://ftpm.forumpolish.com/t3776-krewni-i-znajomi-eileen
Edgy Guy


Edgy Guy


Liczba postów : 315
Dołączył/a : 21/02/2013

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptyNie Sty 29 2017, 19:28

Obrywanie kijem w głowę zdecydowanie nie było rzeczą którą jakikolwiek człowiek, śmierć czy kurwiszczur by lubił. Niemniej nim Staruch zdążył na ten przyjacielski gest zareagować równie przyjacielskim postukaniem Kosą, podeszła do nich Eileen i z automatu zapomniał o Ryudogonie.-AHA.-Powtórzył raz jeszcze palcem wskazując dziewczynę.-Ty!-Dodał dla jasności i tutaj zawiesił się lekko wyjmując listę i chwilę analizując.-Nazywasz się może Shiyume?-W sumie wyglądała na kogoś, kto może się tak nazywać. Dlatego był to zdecydowanie strzał w dziesiątkę. Swoją drogą, to nawet nie zauważył, tego całego hałasu dookoła.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4763-edgy-guy#98643 https://ftpm.forumpolish.com/t4742-edgy-guy
Minerva


Minerva


Liczba postów : 251
Dołączył/a : 01/01/2015

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptyNie Sty 29 2017, 20:40

Wpuścić tylko Śmierć i Wiedźmę do jakiejś baro-karczmy... To na pewno idealny pomysł! Prawdopodobnie Minerva właśnie uratowała własny kapelusz przed nieciekawym losem wymierzonym przez Śmiercioszczura. W każdym razie leżała sobie spokojnie na stole cierpiąc swoje, aż jakiś typ nie postanowił jej wkurwić jeszcze bardziej. Czując, jak ktoś złapał ją za ramię poderwała się szybko na nogi i... Za szybko, bowiem osoba, która odważyła się na tak śmiały krok mogła obserwować, jak Min momentalnie pobladła, a następnie zawartość jej żołądka przyozdobiła jego koszulę. Minerva jednak wydawała być niewzruszona. Jak gdyby nigdy nic wytarła przedramieniem usta, po czym przeniosła wzrok na męźczyznę patrząc mu prosto w oczy jakby co najmniej chciała go pobić. - Masz do mnie jakiś problem, zwykły śmiertelniku...? - zapytała spokojnie, a jednak tonem sugerującym, jakoby odpowiedź twierdząca była obecnie bardzo niepoprawna. Bel zaś łypał na niego swoimi ślepiami, leźąc na kapeluszu nieco go przy tym gniotąc.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3500-konto-minervy https://ftpm.forumpolish.com/t2593-skonczyly-sie-polowania-na-czarownice https://ftpm.forumpolish.com/t3772-minerva#73419
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptyNie Sty 29 2017, 22:04

Ryu jedynie spojrzał na tego typa i w sumie nic mu ten nie odpowiedział. W sumie to miał go też w dupie, bo dostał whisky i wziął z niej łyka - Dzięki - zaraz po tym wstał od tego pijaczyny, który w sumie chyba też kogoś szukał. Spojrzał na Eileen i puknął parę razy w swoją głową pokazując, że ten człowiek chyba ma coś nie tak z głową i chyba lepiej go zostawić w spokoju. Wstał po czym kiwnął głową i spojrzał na krzywego Joe. W sumie ten gościu wyglądał na bardzo krzywego biorąc pod uwagę, że miał kaczkę na łbie. Wzruszył ramionami i w sumie prowadził w stronę krzywego Joe, który w sumie może być lepszym kompanem do rozmowy niż ten tutaj.
- No to chodźmy się zapytać - i podszedł do niego i w sumie złapał za krzesło po czym na nim usiadł.
- Więc ty jesteś Joe? - spytał - Szukam Ragnara Sturlussona, wiesz gdzie go znajdę? -
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptyWto Sty 31 2017, 18:16

MG:

W sumie po za Minerva, nie działo się za wiele, bo Staruch dalej sobie leżał i próbował ogarnąć swoją listę śmierci, Eileen z Ryu popijali sobie whisky... ale za to wiedźma miała tutaj istny park rozrywki. Szczególnie, że rollercoaster już chyba zaliczyła, gdyż zawartość jej żołądka wylądowała na koszuli wkurzonego marynarza. No i dziwne, nie przypominała sobie, żeby cokolwiek z tego jadła... ale to szczegół. W każdym razie jej przeciwnik nie za bardzo wiedział jak zareagować, momentalnie się odsunął, spojrzał na szkody wyrządzone przez rudowłosą i cały poczerwieniał ze złości. Sięgnął za pazuchę i wyciągnął pistolet skałkowy, którym wycelował w dziewczynę i zaczął coś głośno krzyczeć w innym języku. Nastała chwilowa stagnacja, ponieważ mężczyzna celował pistoletem w dziewczynę, zaś jego towarzysze próbowali chyba go uspokoić w swoim języku. Krzywy Joe wyglądał na przestraszonego i rozglądał się niespokojnie po lokalu, najwyraźniej szukając drogi ucieczki. A Kurwiszczur? Topił się w kuflu piwa i w sumie nie wiedział, czy się cieszyć czy nie - chociaż śmierć będzie miał fajną. Ryu i Eileen stali obok Starucha, który ogarniał swoją listę, zaś Minerve od marynarza dzieliło jakieś 3 metry. Ryu od Joe jakieś 8 metrów. Barman jak na nieszczęście gdzieś zniknął.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptySro Lut 01 2017, 01:41

- Dobra, łap krzywego, ja zajmę się dziewczyną - powiedział Ryu patrząc na to jak w Minerve celuje jakiś gościu z pistoletu. W sumie to ją kojarzył, to od niej jebało demonem w sklepie magicznym. Ryu szybko dopił co miał w szklance i rzucił nią w kolegę nowego, po czym powiedział krótko - Biała Jutrzenka - co by przyzwać sobie dzidę, a następnie chciał wymierzyć gościowi z pistoletem w łapę, co by mu ją dźgnąć i by wypuścił pistolet z dłoni. A przynajmniej taki miał plan, bo inaczej to tak trochę przypał jakby z niej strzelił. Jakby Ryu zrozumiał co ten gościu krzyczy (W sensie jakby krzyczał w języku Bosco) to ten każe mu wypierdalać, w sumie po normalnemu też mu powie i wbije mu dzidę w stopę, o ile nie będzie miał pistoletu, oczywiście Ryu nie jest na tyle szalony by dostać kulkę w łeb, w końcu inaczej byłoby to trochę kappa jakby nie patrzeć, a tym bardziej, że nie fajnie byłoby jakby typ dostał thrylitha, tym bardziej taki randomowy. Ewentualnie jeśli by nie trafił w dziewczynę/Ryu i upuścił pistolet to Ryu podsunie mu ostrze dzidy do gardła.
- Koniec imprezy, wypierdalaj złamasie -
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
Eileen


Eileen


Liczba postów : 116
Dołączył/a : 01/12/2012
Skąd : Z Varszavy

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptySro Lut 01 2017, 10:47

- Przykro mi, ale chyba wziął mnie pan za kogoś innego. Nie znam nikogo o imieniu Shiyume - odpowiedziała dziwnemu mężczyźnie z listą w dłoni. Starała się jak mogła, żeby nie skrzywić się, gdy poczuła duszący zapach alkoholu, dochodzący z jego strony.
Słysząc Ryu, Eileen skinęła tylko głową i ścisnęła mocniej swoją laskę, gotowa by w każdej chwili wyciągnąć z niej rapier i odeprzeć ewentualny atak. Zaśmiała się rozbawiona, ponieważ cała sytuacja robiła się w jej oczach coraz bardziej absurdalna i coraz zabawniejsza. Nie zrozumiała o czym mówił rozgniewany marynarz, ale nie było to w tej chwili takie istotne.
Odwróciła się w stronę Krzywego Joe i jak gdyby nigdy nic do niego podeszła. Mężczyzna wyglądał na przestraszonego, więc pewnie nie dysponował ani zdolnościami magicznymi ani bronią. Eileen uśmiechnęła się do niego przyjaźnie. Następnie staje tak, by zagrodzić Krzywemu drogę ucieczki, bo jednak nie może pozwolić mu opuścić lokal. Potrzebują informacji.
- Dzień dobry - przywitała się, wykonując elegancki ukłon i uchylając przy tym cylinder. Spod niego wyjrzała brązowa tarantula, ale czując zamieszanie zaraz schowała się z powrotem. - Nazywam się Eileen Pendragon i posłużę dziś panu za ochroniarza - wyciągnęła do niego dłoń, wyraźnie oczekując odwzajemnienia gestu. - Ponieważ czas nas nagli, obawiam się, że muszę od razu przejść do rzeczy. Czy wie pan coś na temat Ragnara Sturlussona? Najbardziej zależy mi na informacji gdzie go znajdę. Dodam jeszcze, że nie musi się pan niczego obawiać, gdyż ręczę za pańskie bezpieczeństwo.


Ostatnio zmieniony przez Eileen dnia Pią Lut 03 2017, 19:01, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3667-fundusze-na-pranki https://ftpm.forumpolish.com/t3646-do-we-have-a-deal https://ftpm.forumpolish.com/t3776-krewni-i-znajomi-eileen
Edgy Guy


Edgy Guy


Liczba postów : 315
Dołączył/a : 21/02/2013

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptySro Lut 01 2017, 22:19

Shiyume zaczęła mu spierdalać, więc nie czekając zbyt długo Staruch zaczął pełznąć w jej stronę. No bo to na pewno była Shiyume i się teraz tak tylko zgrywała. Kiedy jednak usłyszał jak dziewczyna się przedstawia zwątpił i spojrzał na listę. Ku jego uciesze, znajdowała się tam Eileen, więc wszystko było w jak najlepszym porządeczku. A skoro tak, to nawet wstał. I powoli i delikatnie, wiekowy był i nie chciał się znowu upaść.-Ej panowie.-Rzuci do walczących osiłków.-A tamta dziewczyna i facet z...-Tu spojrzy na Joe-Pingwinem na głowie, mówili że śmierdzicie jak kibel na statku.-Zakomunikował im całkiem spokojnie a potem rozważnie, zrobił z cztery kroki w tył i zaczął obserwować jak rozwinie się sytuacja.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4763-edgy-guy#98643 https://ftpm.forumpolish.com/t4742-edgy-guy
Minerva


Minerva


Liczba postów : 251
Dołączył/a : 01/01/2015

Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 EmptyCzw Lut 02 2017, 16:49

Bywa tak, że niektórzy mają instynkt przetrwania. A bywa też tak, że niektórzy nie szanują swego życia. I co zrobisz? A no nic. I nawet roztaczająca się od wiedźmy demoniczna aura niewiele widocznie dawała. Spojrzała zaskoczona na pistolet. Czy on celował właśnie w nią. I ten facet... Ah! Pamiętała typa. Pamiętała. Jak kupowała miotłę to się tak w drzwiach w sumie minęli. I chyba właśnie chciał jej pomóc. Bel zaś już się nastroszył i wyskoczył z kapelusza idealnie przed marynarzem, wiedźma usunęła się sprawnie w bok by nie stać jak kretyn na linii strzału po czum rzuciła Czarciego Sługę na Bela, który w razie, gdyby Ryuu nie rozbroił marynarza zrobił to jej kot odgryzając mu rękę. Albo, gdyby mógł to zrobić szybciej biż on, bo w sumie im prędzej tym lepiej. Nie miała zamiaru umierać ku uciesze Alfreda. W każdym razie czy będzie trzeba go rozbroić czy nie - urośnie koteczka. Niech wiedzą, że zadarli ze złym towarzystwem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3500-konto-minervy https://ftpm.forumpolish.com/t2593-skonczyly-sie-polowania-na-czarownice https://ftpm.forumpolish.com/t3772-minerva#73419
Sponsored content





Portowe Doki - Page 14 Empty
PisanieTemat: Re: Portowe Doki   Portowe Doki - Page 14 Empty

Powrót do góry Go down
 
Portowe Doki
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 14 z 16Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15, 16  Next
 Similar topics
-
» Portowe zamieszki

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie wybrzeże :: Hargeon
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.