HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Pokój Zgłoszeń




 

Share
 

 Pokój Zgłoszeń

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptyNie Lis 01 2015, 08:53

Pokój Zgłoszeń UluYrVJ

Pomieszczenie to z wyglądu może przypominać pokój przesłuchań, jednak to jest utrzymane w nieco cieplejszej i przytulniejszej kolorystyce. Ściany przyjmują kremowy odcień, zaś obok drzwi znajduje się szyba, przez którą widać osoby przechadzające się po korytarzu. W pomieszczeniu zaś spoczywa spore biurko, które usytuowane jest w samym środku. Po obu jego stronach znajdują się dwa dość wygodne krzesła obrotowe, które mogłyby równie dobrze robić za fotele. W jednym z kątów spoczywa także automat z kawą, czy herbatą, bądź zwyczajną wodą. Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze jakieś większe kwiatki usytuowane w pozostałych rogach pomieszczenia, czy... kącik z zabawkami dla dzieci?
Miał być lepszy art, ale go zgubiłem ._.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptyNie Lis 08 2015, 03:16

Po co i na co ja tutaj przyszedłem? A no tak! Po kawę. Stanie na nogach od samego rana, w czasie kiedy powinno się po raz dziesiąty przekręcać w wygodnym łóżku, wcale nie jest łatwe. Dlatego człowiek, nawet jeżeli rudy, to kawy potrzebuje. Wpierw jednak wypada konspiracyjnie się rozglądnąć czy przypadkiem nie ma żadnego wrednego babska, przełożonego, czy też jakiejkolwiek innej poczwary, która mogłaby zepsuć ten wspaniale zapowiadający się dzień. Chociaż i tak już przyszło trafić na paskudną pogodę. Zmęczenie już pomijam. Nie można przecież całe życie narzekać na to samo.
Tak więc skrycie zakradam się do pokoju i podchodzę do automatu. Ustawiam możliwie najmocniejszą i czekam, aż eliksir żywotności spłynie do plastikowego kielicha. W tym czasie Qilin zeskakuje z mojego ramienia, pędząc do kącika z zabawkami.
- Rawr! - warczy radośnie, wpadając w grupkę pluszowych miśkow.
Urocze stworzonko, tak ładnie się bawi. Tylko co z moją kawą? Gdzie jest mleko? Gdzie jest cukier? Czy nikt do cholery nie potrafi zadbać o to, żeby stały w konkretnym miejscu? To na prawdę takie trudne? Co za zupełny brak jakichkolwiek zasad i kultury...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptyNie Lis 08 2015, 11:15

~~MG~~


Główna Komenda Policji Magicznej - miejsce, w którym większość radości obumierało, ustępując miejsca nader formalnym zwrotom, urzędowym strojom oraz masie upierdliwych zasad, czy uprzejmości względem praworządnych obywateli. Samo przebywanie tutaj byłoby o niebo lepsze, gdyby nie jeden czynnik determinujący... praca. Najgorsze w niej było jednak to, że nie można z góry zakładać, że coś nas nie spotka. Różni dziwacy przeplatali się przez posterunki, a i wszelkie dziwy dnia dzisiejszego miały dopiero nadejść. Pierwszym omenem mogła być sama recepcjonistka, która gdy zobaczyła tylko Kiirobarę, spróbowała go do siebie przywołać. Zupełnie tak, jakby miała dla niego istotną informacje. Ten jednak skierował swoje kroki do pokoju przesłuchań, a jedynym co dosłyszał przed wejściem do środka były słowa, które mówiły coś o jakimś oczekującym gościu. Oczekującym na kogo? Rudo-rudy oddział?! Już pierwszy rzut oka mógł stwierdzić, że coś było nie tak. Pokój wyglądał niby tak samo, a jednak inaczej. Do nozdrzy Kiirobary dostał się dość silny, acz aromatyczny zapach drogiej, damskiej perfumy, a Qilin w swoim radosnym biegu do stosiku zabawek przystanął, mierząc gościa dość srogim wzrokiem. Sam rudzielec w połowie drogi do automatu mógł dostrzec, iż za biurkiem, po stronie odwiedzających, czy też zgłaszających siedziała dość elegancko ubrana kobieta. Nie zmieniało to jednak faktu, że blondynka była raczej obficie obdarzona przez naturę, a walory dodatkowo podkreślał jej strój z niemałym dekoltem. Co więcej - niebieskie oczy, które w ciągu swojego życia Kiirobara widział nie jeden raz aktualnie były przymknięte, a ona... czekała. Ona - Marina 'Mary' Lievitz - menadżerka. Tutaj... Tylko po co?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptySro Lis 11 2015, 01:15

Chwila... Ta recepcjonistka coś ode mnie chciała, a ja ją tak po prostu zignorowałem? Ale jestem okrutny, ale jestem wredny... Jestem rudy... Gdyby mówiła nieco głośniej, to od razu bym do niej podszedł. Ale nie! Piśnie sobie coś pod nosem, licząc na to, że jestem wszechsłyszący! Nie, nie jestem! A teraz mam wrażenie, że źle się zachowałem. Ech... I weź tu próbuj być kulturalnym, wobec ledwo widocznej recepcjonistki. Teraz to już nieważne... Powinni zrobić jakiś specjalny kurs poprawnego wypowiadania się dla tych nierobów. A to niby ja nie ukończyłem szkoły. To tylko świadczy o niekompetencji oświaty edukacyjnej.
Mniejsza już z tym. Nie można za bardzo się przejmować tymi osobnikami. Trzeba strzelić sobie szybką kawę i wziąć się do codziennej roboty. Na dzisiaj akurat planowałem siedzieć wygodnie w swoim foteliku, obserwując wydarzenia za okienkiem. Tylko znowu musi być coś nie tak. A konkretnie to...
- O kur... - to dość nie spodziewane. Co ona, skąd tutaj? - ...czę prawie się potknąłem...
No dobra. Trzeba wziąć się w garść. Nie do końca rozumiem, ale powinienem zachowywać się naturalnie. Poprawiam krawat, podchodząc bliżej. Ty też nie możesz po sobie niczego poznać, maleńki. Zachowuj się tak jak zawsze, a na pewno sobie poradzimy.
- Rawr? - warczy Qilin, spoglądając na mnie. Przez chwilę jego wzrok lata między panią Mariną, a mną, aby ostatecznie wbiec w pluszowe miśki. W porządku... Dam sobie radę!
- W czymś mogę pomóc? - pytam, opierając się o stół, wymuszając typowy uśmiech miłego policjanta. Wewnątrz jednak gotuję się, przeczuwając, że nie przyszła rozmawiać o roślinkach. Już normalnie się człowiek w pracy nie może napić kawy. Zawsze muszą czymś zawracać głowę...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptySro Lis 11 2015, 08:09

~~MG~~


Life is brutal - nic szczególnego się z tym nie zrobi. Niejednokrotnie kompetencje jednej osoby wpływały na możliwości drugiej. Tak też prawdopodobnie stało się teraz. Świat był dziwnym miejscem, w którym ciężko o jednoznaczną, bezstronną ocenę. Oczywiście można uznać, że wszystkiemu winny świat znowu namieszał, ale... co począć z tym fantem? Można też snuć teorię, kto zawinił bardziej, ale najlepiej przyjąć, że to za sprawą obustronnych niedomówień doszło do katastrofalnej wpadki. To w wyniku jednej pomyłki i niezrozumienia atmosfera w pokoju zgłoszeń zdawała się być tak gęsta, że można było ją śmiało ciąć na kawałki nożem. Jeśli ktoś myślał, że gorzej być nie może - zdziwiłby się.
- Dawno się nie widzieliśmy panie Ho~shi~no~ - powiedziała dość spokojnie, niemalże momentalnie ukazując niebieskie tęczówki światu. Te lustrowały uważnie posturę policjanta, który to aktualnie zajmował się kawą. Na dodatek blondynka dość nienaturalnie przeciągała każdą sylabę jego nazwiska, które z pewnością nie było jej obce. Uśmiech poprawił się na jej twarzy, a sama kobieta westchnęła. - Chyba, że możemy darować sobie formalności, panie starszy bracie - dodała jeszcze po chwili, bez ustanku obserwując poczynania policjanta. Każdy jego krok odbierany był przez chłodne spojrzenie lodowatych tęczówek. Niektórzy mówili, że takowy potrafi zamrozić, a inni... inni po prostu opowiadali o krągłościach kobiety. - Mam do pana dwie sprawy. Jedną zawodową, a drugą... - urwała tutaj, wstając od stołu i pochylając się w kierunku Kiirobary, a przy okazji eksponując mu swój spory dekolt i biust w pełni okazałości. - ...prywatną - dodała już nieco ciszej, pozostając tak nachylona nad ławką. Oczywiście nie miała najwyraźniej ochoty się wracać, a że do ucha rudzielca też nie miała zbyt daleko to dodała już tylko szeptem: - Od której wolisz zacząć?*
Co jednak z drugim członkiem oddziału RR? Ten spisywał się świetnie podczas swojej dywersji, bawiąc się niczym zwyczajne zwierzątko wśród zabawek. Ubaw jakich mało i z pewnością Qilinowi niczego nie brakowało, a i może nawet zdarzało mu się zapomnieć o bożym świecie i skupić na jeszcze większej zabawie.

*zależnie od przejścia na formy grzecznościowe, wtedy występuje tam zwrot 'woli pan'
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptySro Lis 11 2015, 17:40

Taa… Może i dawno, ale jakoś nie przyszło mi się stęsknić. No bardzo miło się znów widzieć. Lepszego dnia normalnie nie mogła sobie wybrać… No nie mogła! Krawat zaczyna mnie dość uwierać w szyję. Luzuję go, żeby potem z powrotem go zacisnąć. To chyba jest lekko bez sensu… Z resztą nieważne. Jakoś nie stanowi dla mnie problemu w jaki sposób miałaby się do mnie zwracać. Tak, jest mi to całkowicie obojętne.
- Nie ma problemu. - Wzruszam ramionami, dając jej to do zrozumienia.
- Może kawy?- pytam, ponieważ nie wypada tak samemu. Chociaż zanim ten stary ekspres zdąży cokolwiek zrobić, to chwilka minie…
Czemu ona się tak cały czas na mnie patrzy? To dość krępujące... Ech, dziwnie jakoś.
Ahahaha… Więc nagle się robimy na miłą osóbkę, tak? Oczywiście. Przecież po co iść do rudego, jak nie z jakąś głupią potrzebą? Niby to obnażanie siebie ma mnie jakoś przekonać… Noszenie czegoś tak wielkiego przed sobą musi być chyba dość ciężkie. Że nie boli ją od tego kręgosłup. Jak mam nie patrzeć w ich stronę, skoro są takie wielkie? Na co jej to niby? Dodaje atrakcyjności? Gdzie tam… Na pewno je sobie czymś zwiększała… Szybko podnoszę swój wzrok w stronę jej oczu. Patrzę na nią z lekką obojętnością. Tak bardzo się nachyla, że normalnie nie mogę się powstrzymać…
Wracam do siebie Qilina, żeby w możliwie najmniejszym swoim rozmiarze znalazł się na mojej dłoni za plecami. Następnie puszczam go przez rękaw, żeby wbiegł mi pod kołnierzem na ramię. Stamtąd, powiększając się lekko, wskakuje pomiędzy krągłości pani Mary. Zatapia się w nich, aby po paru sekundach wystawić swoją główkę, rozglądając się na boki.
- Rawr! – warczy radośnie. Uśmiecham się delikatnie, patrząc na niego. Świetna robota maleńki.
- Niestety jestem akurat w pracy, więc wszelkie prywatne sprawy muszę odłożyć na trochę później – odpowiadam siadając na stole. Wzrok odwracam w stronę jednej ze ścian. – Więc co to za zawodowa formalność, że wymaga interwencji Rudo-Rudego oddziału?
I tak sobie czekam, radośnie, uśmiechnięty, wyluzowany, opierając się z tyłu rękoma.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptyPią Lis 13 2015, 01:40

~~MG~~


...życie bywało okrutne. Rudy człowiek mógł się o tym przekonać o wiele częściej, aniżeli zwyczajna osoba. Kolejna dawka problemów pojawiła się dla policjanta wraz z starą znajomą z dawnych czasów. Chociaż aż tak wiele lat nie minęło, to chciałoby się powiedzieć jej do widzenia, a najlepiej do nie zobaczenia nigdy więcej. Życie jednak nie było łatwe. - Jedna latte w eskańskim stylu, ale zamiast zwykłego mleka wykorzystaj to z jońskich kóz - jest o wiele zdrowsze dla cery - spokojne, a i pełne klasy słowa zawisły w powietrzu, a rudzielec stanął przed kolejnym wyzwaniem. Skąd on weźmie te wszystkie składniki na zwykłym komisariacie?! Czekając tak na kawę nie miała zamiaru milczeć non stop. Ponownie przymknęła powieki, przysiadając ponownie. - Potrzebujemy ochrony. Niedługo ma odbyć się wielka premiera filmu wraz z bankietem, na który zostało zaproszone wiele znanych osobistości. Potrzeba nam... zaufanej ochrony - powiedziała tylko, ponownie spoglądając na chłopaka, a i raczej stawiając go bardziej przed faktem dokonanym. Może i decyzja należała do niego, ale najwyraźniej ktoś z góry jakoś przyjął ów zlecenie, a on miał teraz okazje sobie dorobić. Szczęście w nieszczęściu? Możliwe. Nim jednak dalsze kwestie zostały poruszone to generał Qilin wkroczył do roboty, zajmując pozycje bojową, a i przejmując tereny wroga. Wskoczył pomiędzy piersi Mariny, zanurzając się w nich, a następnie - wywołując pisk kobiety. Mimo wszystko niewielka forma Qilina w dalszym ciągu była materialna, a szybkie chwycenie zwierzątka za futerko nie groziło jego zniknięciu. Owe poderwanie się z przewróceniem krzesła oraz wsadzenie dłoni we własny dekolt na pewno wyglądało zabawnie, jednak Qilinek aktualnie zdawał się zwisać na łapce, będąc piorunowanym przez wzrok kobiety, która przerzuciła oburzone spojrzenie na chłopaka. - Radzę pilnować futrzaka lepiej jak krewnych, jeśli przełożeni mają się nie dowiedzieć - powiedziawszy to kobieta upuściła żyjątko na stolik, a to odbiło się od jego faktury, upadając na cztery łapki. Również wcześniejszy, uprzejmy, a nawet ciut przymilny ton zniknął zastąpiony przez stosunkowo srogie zgłoski.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptySob Lis 14 2015, 01:18

Że co ona, po jakiemu mówi? Coś się jej chyba w głowie pokręciło. Aż nie daję rady, żeby się cicho nie zaśmiać, przykładając dłoń do czoła. Może jeszcze mam jej usmażyć schabowego ze smoczego dupska? No bez przesady…
- Ajć, jaka szkoda, że to mleko akurat się skończyło… Ale to chyba nawet dobrze. Może i poprawia cerę, lecz słyszałem, że strasznie można od niego przytyć. To może zamiast tego zaparzyć zwykłej herbaty? Zwykłej… Innej raczej tutaj nie znajdę… - odpowiadam spokojnie, zdobywając się na miły ton.
Gdy padają pierwsze słowa odnośnie sprawy zawodowej, zaczynam czuć wstępną ogromną niechęć. Naprawdę? Praca w ochronie? Na premierze filmu z bankietem? No i co jeszcze? Pomijając już fakt, że nie chce mi się tam iść, to nudniejszej roboty już nie mogli dać… Nie ma to jak stanie sobie w tłumie radośnie bawiących się ludzi, oglądających jakiś prymitywny film, aby ostatecznie pójść się upić do nieprzytomności. A ja miałbym stać i pilnować, by nikomu nic się nie stało. Taa… Już to widzę. Poza tym, czy nie powinni się tym zająć na przykład Fioletowi? To robota dla takich jak oni…
- A co jeśli odmówię? Jeśli na przykład okazałoby się, że akurat nie mógłbym spełnić tej prośby? Czyżbym był jedynym osobnikiem, który mógłby podjąć się tego zadania? Naprawdę? Potrzebujecie tak bardzo jednostki policyjnej, żeby sobie w spokoju oglądać jakiś tam film? Czy w ogóle jakiekolwiek zagrożenie jest możliwe, a jeśli tak, to niby z czyjej strony? A jeśli nie, no to cóż… Sprawa jest dość dziwna… Myślę, że dobrym określeniem na nią byłoby „nadużycie”. Obawiam się również, że może to źle wpłynąć na moją przyszłą karierę.. Najpierw jeden bankiet, potem drugi… A ostatecznie skończę jako sprzedawca biletów do kina… Nie żeby mi to wszystko w czymkolwiek przeszkadzało, ale mam tylko jedno drobne pytanie… Czemu niby miałbym się zgodzić? – kończę swoją wypowiedź, spoglądając jej głęboko w oczy, konfrontując moje spokojne spojrzenie z jej lodowatym. Taki mały pojedynek, kto pierwszy odwróci zwróci wzrok w inną stronę…
- Rawr!Qilin spogląda na Marin, ciesząc ryjek.
Och, jak mnie wzruszyły jej słowa… Już nie powiem czego ona powinna pilnować. Głupia… Najpierw się nastawia, a potem zdziwienie, że coś jej tam wpada. Ruda kulka futra wbiega mi na ramię i wystawia język na wierzch. Drapię go ręką pod bródką, nie spuszczając nawet na chwilę wzroku z oczu kobiety.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptySob Lis 14 2015, 01:57

~~MG~~


- Jaka szkoda, cóż... W takim razie podziękuję. Wolę nie ruszać środków zastępczych dla ubogich - odparła dość spokojnie z ewidentnie udawanym zasmuceniem. W jej głosie przebijała się jednak nutka wyższości. Zupełnie tak, jakby chełpiła się szerszym spektrum możliwości, aniżeli produkty dla pospólstwa. Zresztą... Kto za taką nadąży? Problem pojawił się jednak później. Wojna, której rudzielec nijak mógł wygrać. Pojedynek na wzrok! Nieoficjalne starcie, w którym oczy rudo-rudego oddziału powoli poddawały się nawykowi, podczas gdy Marina... nawet nie mrugała. Siedziała niczym plastikowa lalka, wpatrując się w chłopaka i słuchając jego słów. Czyżby właśnie to nazywali niemagiczną magią magicznego botoksu?! - Po co męczyć cały oddział skoro można jednostkę? Łatwiej o zaufanych ludzi w mniejszym gronie, ale ja się ani trochę nie znam na zarządzaniu ludźmi. To nie tak, że zarządzam wieloma z nich. Zresztą... Nic za darmo. Zapłacilibyśmy ci więcej, aniżeli przeciętnej osobie, a poza tym... informacje. Ale przecież nie mamy poruszać spraw prywatnych, nieprawdaż? - odpowiedziała na wszelkie zarzuty ze strony Kiirobary, jednak ani razu nie spuściła z niego wzroku. Jedynie przerażający mógł wydać się jej nader sztuczny uśmiech. Aż chciało się sprawdzić, czy nie jest ona rzeczywiście wykonana z plastiku, a przynajmniej w większości, bo żadne emocje raczej nie kryły się za aktualną mimiką. Mimo wszystko wyciągnęła z boku jakąś kopertę, którą trzymała w dłoniach, aby otworzyć ją i wyciągnąć z niej... zdjęcie. Zdjęcie, które położyła kolorową stroną do blatu. - Jednak jeśli ktoś nie chce korzystać ze znajomości to zostaje mi pójść i poprosić o zwykły oddział skoro czerwono-pomarańczowi nie są w stanie podołać takiemu zadaniu. Aż nie mogę się doczekać, kiedy to opowiem o tym znajomej - dopowiedziała tylko, a w jej oczach pojawiło się coś... zadziornego. Jakby rzucała tymi słowami wyzwanie starszemu Hoshino. Jakby próbowała go jakoś sprowokować, a zarazem... jakby miała gdzieś to, czy ten się zgodzi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptyNie Lis 15 2015, 03:48

Unoszę delikatnie do góry lewą brew, słysząc jej słowa odnośnie „zastępczych środków dla ubogich”. I niby komu ona chce coś tutaj udowodnić? Co za niezwykle męcząca osoba… Czemu mi nie płacą za słuchanie tego gadania? Czy ona naprawdę myśli, że jestem takim łatwym chłopczykiem? Całość jest jakoś lekko podejrzana, oraz męcząca. Samo patrzenie na nią robi się coraz bardziej nużące. Jeszcze chwila, a normalnie zasnę od tego. Odruchowo przecieram oczy. Ledwo co powstrzymuję się przed ziewnięciem. Takie coś jednak nie przystoi, nawet w towarzystwie takiej osoby jak ona. Biorę jedynie głębszy wdech, aby wypuścić go z cichym westchnięciem.
- Musisz się nieco bardziej postarać, żeby mnie przekonać – mówię z wyraźną obojętnością w głosie, ignorując kopertę i rzucone zdjęcie. – Możesz pozdrowić znajomą, jak będziesz rozmawiać z nią o tym co robią Czerwono-pomarańczowi, a czego nie robią. Bo z pewnością nie podejmują się pierwszego lepszego zadania, ot tak, na zawołanie. I gdyby ona również czegoś chciała, to niech się wpierw zastanowi, czy jej sprawa jest na tyle poważna, że warto sobie zawracać nią głowę innym.
- Rawr –
Qilin potwierdza moje słowa, kiwając głową.
Zeskakuję ze stołu, przechodząc do postawy stojącej. Jeśli mam nie sprawiać wrażenia całkowicie wykończonego, postanawiam się przejść wokół stolika. Powoli, bez pośpiechu, żeby rozprostować nogi.
- W dalszym ciągu nie rozumiem paru rzeczy. Samo uznanie mnie za zaufaną osobę, raczej nie do końca załatwia sprawę i nie czyni mnie niezbędnym gościem na tymże bankiecie. I nawet zaoferowanie wyższego wynagrodzenia, zaufanej osobie, wydaje się być niezbyt opłacalne. Poza tym z pewnością znalazłoby się wiele bardziej chętnych osób, gotowych zająć się ochroną całego przedsięwzięcia, licząc na łatwy zarobek. Zapewniam, że wcale nie będą się czuć po tym wszystkim zmęczeni… Tak więc zapytam wprost, oczekując konkretnej i szczerej odpowiedzi, którą wcale nie jest kwestia bycia zaufaną osobą, ponieważ przyznajmy się do czegoś… Ani mnie pani nie ufa, ani ja pani… - daję plastikowej kobiecie chwilę czasu na przemyślenia. Zatrzymuję się stając tuż obok niej. - Czemu akurat ja i czemu akurat tam, jestem tak bardzo potrzebny?
To chyba wszystko, póki co. Jejku… Co za irytujące z niej babsko…
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptyNie Lis 15 2015, 11:37

~~MG~~


Życie bywa okrutne. Czerwonowłosy mógł się przekonać o tym już po raz kolejny dzisiejszego dnia. Wszystko mogło potoczyć się spokojnie, ale nie... On musiał użerać się z tak upierdliwą kobietą. Kawa z pewnością się przyda, ale pierw musiał jakoś pozbyć się problemu, który najpewniej sam z siebie by nie poszedł. Zresztą, za to mu chyba płacono. Ta jednak wyjątkowo milczała, pozwalając rudo-rudemu oddziałowi wysłowić się na spokojnie, a i stukając paznokciami o fotografię. Że nie bała się o pęknięcie swoich sztucznych, a i zapewne drogich szponów wymalowanych jak bóg wie kto. - Nie mnie to oceniać. Im więcej korzyści możesz zaoferować, tym więcej niektórzy są w stanie zrobić, ale jeśli nie będziesz chciał z tego skorzystać to mówi się trudno. Ludzie z branży zajmą się TĄ prywatną SPRAWĄ po swojemu, chociaż nie popieram ich metod - odpowiedziała, kładąc większy nacisk na pewne słowa i zamykając na spokojnie kopertę. Jedno zdjęcie dalej leżało na stole podczas gdy kobieta wstała i po raz ostatni spojrzała się w stronę policjanta, uśmiechając się nieznacznie. Jedyne co potem nastąpiło to ruszenie w kierunku drzwi i krótkie: - Mam nadzieje, że jeszcze to przemyślisz - do widzenia - tylko, czy nie lepiej byłoby się jej dopytać, a może niech idzie i diabli ją wezmą, a piekielne płomienie pochłoną pozostałości po niej. A dzionek zapowiadał się jeszcze długi...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptyWto Lis 17 2015, 22:20

Aha… Więc to tyle? W porządku… Szczegółowa to nie za bardzo ona była. Gdyby powiedziała coś więcej, to może bym się jakoś zastanowił nad tym czy poświęcić swój czas, w którym mógłbym sobie spokojnie odpoczywać, ale panienka źle to rozegrała. Trudno… Jej strata, nie moja. Jednak wolała sobie pogadać bezsensownymi wyminięciami, które jakoś niezbyt poruszyły moje serce do działania. Jakby nie można było powiedzieć wprost o co chodzi. Blondynki chyba są jednak gorsze niż rude. Może i mniej wredne, ale za to głupie i bezmyślne.
- Do widzenia… - rzucam za nią od niechcenia.
I wreszcie wolność! Prawie… Ale przynajmniej kawę będę mógł spokojnie wypić. W sumie zdążyła się już zrobić i… wystygnąć… Świetnie! Co za paskudny dzień! Normalnie jakby ktoś zaczął roztaczać jakąś aurę przegrywu na całe miasto. Nie ma nic gorszego niż zimna kawa, no może oprócz twardego łóżka, czekolady na ubraniach i jeszcze paru innych rzeczy. No cóż… Skoro już to wszystko, a jedyne co pozostało, to jakaś fotografia, to w sumie można na nią zerknąć. Prawda?
- Rawr! Qilin pierwszy do niej doskakuje, próbując przekręcić ją na drugą stronę. W tym czasie siadam na krześle, dopijając do końca wystygniętą kawę. Spoglądam na rude stworzonko, któremu brak przeciwstawnego kciuka trochę przeszkadza w przekręceniu zdjęcia. Dość śmiesznie wygląda, kiedy biega przesuwając fotografię po całym stole. W końcu jednak lituję się nad nim i własnoręcznie zajmuję się przekręceniem zdjęcia, by ostatecznie spojrzeć co takiego pani Marina przyniosła…
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptySro Lis 18 2015, 17:53

~~MG~~


Aktualnie - zimna kawa była jedyną rzeczą, którą zadowolić mógł się czerwonowłosy. Ta jednak nie wróżyła niczego dobrego. Gorzkawy smak zdawał się być zapowiedzią nadchodzących wydarzeń, które miały się zadziać niedługo w pomieszczeniu. To jednak się nie liczyło. Zwykła rutyna - stracenie czterech godzin z życia wśród czterech, ponurych ścian policyjnej placówki. Mimo wszystko musiał przyznać, po wyjściu kobiety w pomieszczeniu zapanowała cisza, którą przerywały jedynie odgłosy motającego się z fotografią Qilinka. Rude stworzonko niedługo potem mogło dokładnie przyjrzeć się zdjęciu. To przedstawiało niewysoką osóbkę o przydługich, niebieskich włosach. Przyodziana była w szkolny mundurek. Dokładnie taki sam jak starszy Hoshino musiał nosić, kiedy był w podstawówce. Na dodatek wyglądało na to, iż młoda persona wychodzi z ciemnego zaułka nieopodal galerii w towarzystwie kogoś wyższego, kto rzucał znacznie większy cień niż karzełek. Karzełek, który ewidentnie przypominał młodszego braciszka Kiirobary...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptyPią Lis 20 2015, 23:56

Jejku… Co za męczący dzień. Gdzie się podziali mili ludzie, którzy nie zawracaliby głowy pierwszą lepszą głupotą?! No dobra… Zdjęcie… Spoglądam na nie. Patrzę się przez chwilę. No i co? To ma być niby ta jej tajna broń? Decydujący o wszystkim argument? Naprawdę, czuję jakby się ktoś ze mnie w danej chwili naśmiewał. Chyba nie rozumiem do końca, co to wszystko ma oznaczać. Najpierw świeci cyckami, pyta czy przypilnuję typków w kinie, mieszając do tego jakieś sprawy prywatne, by ostatecznie rzucić zdjęciem niebieskowłosej osóbki… I w czym to się niby wszystko do cholery łączy? Robi jakiś pieprzony trójkąt niezależnych zależności i wymaga, że będę dla niej pracować, ponieważ może łaskawie da mi jakieś informacje o braciszku, mając jedynie zdjęcie… I to tyle… Skąd w ogóle mam mieć pewność, że to akurat jest mój braciszek, a nie jakiś przypadkowy jego fan, chcący jak najbardziej się do niego upodobnić, a ten mężczyzna, może być po prostu jego ojcem. Jakoś nie wierzę, żeby Sora ot tak dał się prowadzać jakiemuś pierwszemu lepszemu staruchowi. No bez przesady… A nawet jeśli jakimś cudem to miałby być on, to mając świadomość, że przechadza się z dziwnymi osobnikami miałbym niby spokojnie stać i pilnować, by grupka nierobów bezpiecznie mogła zajadać sobie popcorn oglądając film?! Ktoś tu robi ze mnie kompletnego idiotę!
- Rawr!
- Też tak myślę maleńki… Chyba najwyższy czas na przerwę. Potem się tym wszystkim zajmiemy…

Chowam zdjęcie do kieszeni i opuszczam ciasny pokój. Muszę wziąć oddech świeższego powietrza. Strasznie duszno na tym komisariacie…

[z.t?]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń EmptySob Lis 21 2015, 00:06

~~MG~~


Praca zeszła na dalszy plan, a już z pewnością przestała być priorytetem rudo-rudego oddziału. Ten aktualnie potrzebował chwili dla siebie. Musiał ułożyć własne myśli? Zająć się swoimi sprawami? Tak mogło się wydawać, ale... nim jeszcze gdzieś ruszył mógł stwierdzić jedno. Cień na zdjęciu osobnika obok jego braciszka z pewnością nie należał do jakiejś rosłej osoby, a ta wydawała się raczej wątła, a przynajmniej nie była jakimś dryblasem o szerokości szafy. Chociaż tyle. Co jednak teraz zrobi Kiiroabara?

Nie musisz dawać zt kolejnego, acz daj znać czy jeszcze gdzieś piszesz, czy rzucić ci pd tutaj po edicie o/
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Sponsored content





Pokój Zgłoszeń Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Zgłoszeń   Pokój Zgłoszeń Empty

Powrót do góry Go down
 
Pokój Zgłoszeń
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next
 Similar topics
-
» Pokój na zapleczu
» Pokój konferencyjny 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Południowe Fiore :: Era :: Główny posterunek Policji Magicznej
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.