HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Never vs Kyle




 

Share
 

 Never vs Kyle

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptySro Lip 22 2015, 22:51

MG:

W życiu każdego mężczyzny przychodzi taki dzień, gdzie należy być przytulonym przez młodą dziewczynką, odzianą w różową sukieneczkę, z pięcioma lizakami w ustach i z żelkami wypadającymi z niewielkich kieszonek jej ubranka. Tak się zdarzyło, że i samozwańczego bohatera jak i krzykacza prowadziła do walki sędzina, która jakiś czas temu... dokładniej wczoraj... z nadmiaru słodyczy nie była w stanie sędziować tej walki do końca.
-No to tak moje przesłodkie, żelkowe przystojniaczki. Nie pobijcie się za mocno, bo szkoda takiej słodyczy na zmarnowanie. A chciałabym może was potem schrupać, co?♪ - mówiła znana Kyle'owi z pierwszego dnia sędzina, pokazując przy ostatnim zdaniu swoje dwa kiełki, po czym kontynuowała -Walka ma być czysta i uczciwa. Powodzenia cukiereczki!♫ - to powiedziawszy przytuliła jeszcze raz dwójkę walczących i wzleciała nad pole walki.
A jak ono wyglądało? Ubita ziemia, promień areny to 25 metrów, ogrodzona jakimś delikatnym światłem, które nie oślepiało. Wiał delikatny wiatr, na niebie widać było trochę chmurek, ale nie zapowiadały one deszczu bądź burzy czy też innych opadów, ot sobie egzystowały nie przeszkadzając słoneczku padać na arenę. Było koło południa, Kyle był od północnej części okrągłej areny, Never od południowej, oddaleni od siebie o jakieś 10 metrów.
-♪Zaczynajcie!♫ - zakrzyknęła radośnie sędzina.

Info od MG:
Never: 70 MM |  słabsze całe ciało, "W Czepku Urodzony" osłabiony o jeden poziom
Kyle: 76 MM | osłabione całe ciało

Termin: 25.07.2015 godz. 23.00, druga osoba 24h po pierwszej
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Kyle


Kyle


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 28/08/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptyCzw Lip 23 2015, 18:33

Więc tutaj ma szansę zrodzić się jego potrzeba rewanżu. Świetnie, Kyle tylko na to czekał! Odkąd nie za dobrze mu się powiodło na szachownicy, Kyle planował swoją walkę z niesławnym bohaterem. Zastanawiał się co może powodować, że jakkolwiek się starał, powstrzymanie go kończy się na porażce. Co jest źródłem jego siły? Miecz? Raczej nie. Magia w jakiś dziwny sposób raczej też nie wypływała z niego. Jak wtedy gdy zadziałała ta dziwna magia spowodowała jakby spadek jego szczęścia... może na tym polega magia? Na szczęściu? Ale... czym jest szczęście? Na co ono dokładnie wpływa? Jak się walczy ze szczęściem. Ahhhh! Aż głowa puchnie od myślenia.
Spoglądnął na swojego przeciwnika. Musiał mieć jakiś słaby punkt, coś newralgicznego jak... jak... wróżka? Ta lśniąco specyficznie wróżka latająca koło chłopaka. To chyba z niej widać było wtedy to dziwne pechowe światło. Hmm... ciekawe. Trzeba będzie wypróbować jedną rzecz!

Gdy tylko urocza i słodka(dosłownie) sędzina zakrzyknęła rozpoczęcie starcia, Kyle niemalże(ale oczywiście tuż po niej) razem z nią wykrzyczał krzyk Wuld(C) by jak najszybciej zredukować dystans między nim, a swoim przeciwnikiem. Następnie nie wstrzymując się ani chwili dłużej wykrzykuje Jol Toor(C) by owa wróżka zapłonęła ogniem i w najlepszym wypadku została wyeliminowana. Jeżeli ta akcja skończyłaby się powodzeniem, zacząłby szturmować chłopaka niczym Sprinter, by z  wręcz bezpośredniego dystansu uderzyć go Nieugiętą Siłą, Fus Ro Dah(B). Jeżeli próbowałby zaatakować go za pomocą ostrza by powstrzymać natarcie i następujące po nim bezpośrednie zderzenie z techniką, wówczas używa Zun(D) by wyrzucić z dłoni przeciwnika jego oręż.

Jeżeli jednak odległość Kyle od wróżki byłaby na tyle duża, że nie dałby on rady jej wyeliminować, wtedy od razu po użyciu Wuld wykrzykuje Fus Ro Dah, nie dając czasu przeciwnikowi na reakcji dzięki wręcz natychmiastowemu czasu rzucania zaklęć, jakie posiada Krzykacz.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2721-konto-bankowe-kyle#46648 https://ftpm.forumpolish.com/t1839-kyle-blackstone https://ftpm.forumpolish.com/t3360-kajlowe#62787
Never Winter


Never Winter


Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptyPią Lip 24 2015, 18:46

PERSPEKTYWA NEVERA
Ta walka była inna niż wszystkie. Wcześniej nie wiedziałem kto jest przeciwnikiem, więc podchodziłem do tego raczej luźno. Lecz teraz było inaczej.
Pierwszy raz zaatakował mnie kiedy próbowałem go jedynie minąć.
Drugi raz dostałem wtedy gdy miałem zakończyć walkę.
Trzeciego razu... JUŻ NIE BĘDZIE!
- HAHA! WIELKI BOHATER, NEVER WINTER, POKAŻE NA CO GO STAĆ!
Pojawiłem się na arenie, szybko i doskonale, wraz z moim mieczem Durandalem oraz nowo nabytą tarczą Auriel! I teraz miałem pokazać, na co mnie naprawdę miało stać!
Dlatego, zgodnie z... z... tym co mówiła moja wierna towarzyszka Grey, od razu po rozpoczęciu miałem przyjąć postawę def.... def... Po prostu zasłaniając się tarczą! Bo inaczej znów tamten by krzyknął i stałoby się to samo, co wcześniej! Nie mogłem pozwolić, abym znowu był zaskoczony i nieprzygotowany! Byłem wielkim bohaterem, Never Winterem! Nie pozwoliłem, aby to przez co przeszedłem zmarnowało się! Tym razem ja miałem być górą i pokazać, że znów miałem zwyciężyć! A teraz, raz, dwa...

PERSPEKTYWA GREY
Co za ironia na tym świecie panuje. Nie dość, że ten sam przeciwnik, to jeszcze ta sama komentatorka. To było naprawdę irytujące! Ten cały Kyle... Drań, który tak brutalnie potraktował mojego ukochanego! 10 000 śmierci to było za mało! Chciałabym pozbawić go istnienia, schwytać duszę i do końca uniwersum przerzucać przez jego najgorsze koszmary.
Póki co jednak należało tutaj sobie poradzić.
Pierwszy fakt był taki że posługiwał się magią krzyku, wywołując różne efekty za pomocą słowa. Przypominało bardzo żałosną wersję Życzeń. Pamiętałam, że mógł przynajmniej się za jego pomocą szybko poruszać i wywoływać silne kinetyczne uderzenie na odległość... Tak, rzadki przypadek, po raz pierwszy Never-kun miał przed sobą przeciwnika który bazował swoje umiejętności na atakach magicznych z odległości.
Innymi słowy, warunki nie mogły być lepsze!
Pamiętając jego słynne zagranie na początku od razu powiedziałam Never-kunowi, aby był gotowy na uderzenie od razu po rozpoczęciu, zasłaniając się tarczą. Sama zaś przygotowałam jedno zaklęcie, tak rzadko używane - Aura Shield, którą zamierzałam postawić przed Neverem od razu kiedy widać było że chce użyć krzyku - widziałam to tyle razy, że nie było możliwości aby mnie zaskoczył tym razem! Never-kun, zgodnie z moimi instrukcjami, liczył do trzech i miał ruszyć na wroga, kiedy nic miało się nie stać!
Ja sama lewitowałam nad areną dość wysoko (koło 5 m, z 3 m za Never-kunem), żeby mieć na widoku przeciwnika i jednocześnie móc wystarczająco szybko zareagować, gdyby przyszło mu do głowy zaatakować MNIE! Walczył w końcu brudno i nie mogłam ryzykować, żeby zostawić Never-kuna samego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1552-superhero-national-funds-czyli-konto-nevera#24439 https://ftpm.forumpolish.com/t1507-never-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4758-grey-eminence-interworld-heroic-funds#98602
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptyPon Lip 27 2015, 15:14

MG:

Walka zdawała się w tej chwili toczyć między dwojga zupełnie innymi stylami walk. Jeden, bardzo ekspresywny, drugi bardzo opanowany. W rzeczywistości jak było to inna kwestia. Praktycznie od razu po tym, jak sędzina wzleciała trochę powyżej Grey i zakrzyknęła początek walki otwierając paczkę żelków przy okazji, Never przyjął postawę obronną, a Kyle... znacząco zmniejszył dystans i chciałby posłać na Grey swoje zaklęcie, gdyby nie to, że matematyka jasno wskazywała na ponad 9 metrów dzielącego ich dystansu. W takiej sytuacji posłał po prostu w stronę Nevera swój kinetyczny krzyk, który był już znacznie efektywniejszy. Po pierwsze, dzieliło ich teraz jakieś pięć metrów, więc zaklęcie miało swój pełny, a przynajmniej większość swojego pełnego potencjału. Jednak... coś było dziwnego, gdyż siła uderzenia zdecydowanie nie pasowała do tego zaklęcia. Tarcza przyjęła na siebie część uderzenia, jednak i tak chłopak został zmuszony, a dokładniej wręcz odepchnięty na jakieś dwa, może i trzy metry z bolącą lewą ręką. Wszak nią trzymał raczej tarczę. Jak nie, to trudno, trzeba było to opisać. No i tak sobie stali z 8 metrami odległości od siebie.
-MMMMM, ŻELKI ♥ - rozklejała się sędzina nad czymś zupełnie niezwiązanym z walką.

Info od MG:
Never: 60 MM | słabsze całe ciało, "W Czepku Urodzony" osłabiony o jeden poziom, boląca lewa ręka
Kyle: 46 MM | osłabione całe ciało | Fus Ro Dah 0/2 CD

Termin: Never: 28.07.2015 godz. 15.30, Kyle osoba 24h po Neverze
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Never Winter


Never Winter


Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptySro Lip 29 2015, 18:14

PERSPEKTYWA NEVERA
GUAH!
Dokładnie jak Grey powiedziała - drań nie tracił czasu i od razu zaatakował. Jednak ja, swoim heroicznym wysiłkiem, obroniłem się przed tym atakiem! Co prawda, nie było to bezbolesne, ale w porównaniu z wczorajszym... to było nic!
- Coś takiego... mnie nie pokona!
Nie pozostało mi więc nic innego, jak przejść do kontrataku! Skoncentrowałem swoją moc magiczną, aby wzmocnić swoje ciało!
- CELESTIAL ALLY! (4 tury, dla zarówno Never-kuna jak i mnie - przyp. Grey)
Poczułem przypływ siły! YOSH! MOGŁEM TO ZROBIĆ! Chwyciłem mocniej miecz, a następnie podbiegłem do przeciwnika, wciąż zasłaniając się tarczą (miecz oczywiście jest również zasłonięty ciałem Never-kuna - przyp. Grey). Nie można było się wahać, tylko heroicznie zaszarżować, kiedy była ku temu okazja, aby pokonać przeciwnika i zło!
A kiedy już się zbliżyłem to, koncentrując całą swoją siłe na swoim ostrzu, nareszcie się odsłoniłem, ale tylko po jedną rzecz - aby uderzyć swoim najpotężniejszym atakiem.
- NEVERAR! DURANDAL!
Ciąłem, używając całej swojej mocy. Nic nie powstrzyma heroicznego Durandala karzącego zło, mwhahahahahaha! Drżyjcie, niegodziwcy!
(to wygląda na standardowe cięcie z ukosa, które ma na celu zadania obrażeń do tułowia - lecz dzięki zaklęciu "przypadkowo" przechodzi przez ewentualną obronę przeciwnika i zmierza wyjątkowo blisko krytycznego miejsca, jakim jest szyja - przyp. Grey).

PERSPEKTYWA GREY
Hmp! Never-kun wykazał się tym razem zimną krwią i tak jak mu poleciłam poczekać. Przez to delikwent jedynie stracił magię, nie wyrządzając większych szkód mojemu ukochanemu superbohaterowi. Jedynie siła go odrobinę odrzuciła, ale to nic wielkiego... nic, co by nie przeżył.
Za to przeciwnik... Zastanawiałam się, czy wciąż był taki pewny siebie? Widząc, że mój ukochany krzyknął nazwę zaklęcia, wzmocniłam zarówno siebie, jak i jego zaklęciem Shoukichi. Nie sądziłam, aby trzeba było używać pełni swoich sił na tego przeciwnika - póki co niczego takiego nie zaprezentował. Tym razem Never-kun zaatakował, biegnąć na wroga. Ja zajmowałam się starą taktyką - czuwałam, czy wróg kolejny raz nie odwróci się do Never-kuna bądź mnie i nie będzie próbował używać swojego krzyku. Wtedy, standardowo, albo pomiędzy mną a nim, albo pomiędzy Never-kunem i nim stawiałam tarczę (Aura Shield).
Wyjątkiem był czas, kiedy Never-kun miał właśnie do niego dotrzeć. Wtedy, kiedy się odsłaniał, nieważne co się stało, użyłam swojej Aury Shield między nim a wrogiem. Co tu dużo mówić - nie działała ona na fizyczne ataki, więc Durandal mojego kochanego przebiłby się, podczas gdy ataki magiczne wroga spotkałyby się z tarczą.
Oczywiście, osłona mojego superbohatera była priorytetem. Tak więc wykonałam podobne działanie (zasłonięcia tarczą), gdyby tamtemu Kyle'owi przyszło na myśl zaatakować, kiedy Never-kun wzmacniał się czarem. No openings.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1552-superhero-national-funds-czyli-konto-nevera#24439 https://ftpm.forumpolish.com/t1507-never-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4758-grey-eminence-interworld-heroic-funds#98602
Kyle


Kyle


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 28/08/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptySob Sie 01 2015, 10:58

Nie wyszło. Coś dziwnego otoczyło jego przeciwnika. Coś co osłabiło jego krzyk. Zwykle byle tarcza nie była w stanie uratować przeciwnika przed Nieugiętą Siłą. Czyli potrafi się ochraniać i coś czuł, że to znowu przez jego wróżkę. Szlag, czemu nie była w zasięgu?
W tej sytuacji pozostało... trzymać się na dystans. Jak zamierzał to osiągnąć? Otóż, po prostu uciekał w przeciwną stronę w ten sposób, by nie pozwolić przeciwnikowi się zbliżyć. Dzięki Sprinterowi bez problemu dałby z tym radę, jeżeli jednak ucieczka z nieznanych powodów nie wypali używa Fo Krah (C) by spowolnić swojego przeciwnika. Ucieczka odbywa się w formie okrężnej jeżeli jest taka możliwość.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2721-konto-bankowe-kyle#46648 https://ftpm.forumpolish.com/t1839-kyle-blackstone https://ftpm.forumpolish.com/t3360-kajlowe#62787
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptyNie Sie 02 2015, 14:51

MG:

Podczas gdy sędzina doprowadzała się powoli do przedawkowania słodyczy, walka nadal trwała. A jak ona wyglądała? Jakby ktoś nagle zmienił konkurencję. Kyle bowiem zaczął uciekać, a ponieważ oboje byli osłabieni po wczorajszych zmaganiach (lub jeszcze wcześniejszych) wygrywał ten, kto lepiej był przystosowany do spieprzania z pola walki. Dodatkowo, Kyle biegł bez obciążeń. Tak se biegali, ale ponieważ biegali se po okręgu, to nie zmniejszyli aż tak dystansu. Tak się złożyło, że byli teraz jakieś 8 metrów od miejsca, nad którym lewitowała Grey, na prawo, patrząc od jej początkowego miejsca. Od siebie również byli oddaleni o te 8 metrów na oko. Na swój sposób było to komiczne, ale sędzina z ustami pełnymi czekolady powstrzymała się od komentarza.

Info od MG:
Never: 50 MM | słabsze całe ciało, "W Czepku Urodzony" osłabiony o jeden poziom, boląca lewa ręka | Celestial Ally (Never i Grey) 1/4
Kyle: 46 MM | osłabione całe ciało | Fus Ro Dah 1/2 CD

Termin: Kyle: 03.08.2015 godz. 15.00, Never 24h po Kyle'u
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Kyle


Kyle


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 28/08/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptyPon Sie 03 2015, 12:48

Wiedział, że w ten sposób nic nie ugra. Wiedział, że chłopak mógł sobie stworzyć tarczę. Lecz mimo to... musiał działać! Musiał wygrać! Dla Zoe!

Kyle natychmiast zawrócił, szarżując przeciwnika. Postanowił wziąć go na walkę wręcz. Samobójcze? Może, lecz czasem trzeba podjąć ryzyko!
- TO JA BĘDĘ NAJLEPSZY! - Wykrzykuje on najgłośniej jak potrafi, tuż po zaczęciu biegu w stronę wroga, ciskając swój głos tak, by źródło krzyku było tuż koło ucha przeciwnika, licząc że go ogłuszy częstotliwością dźwięku swojego krzepkiego głosu.
Będąc już naprawdę blisko swojego przeciwnika, tak że znajdował się na wyciągnięcie jego miecza wykrzykuje on Zun by wyrzucić ostrze z ręki Nevera. Następnie podcina go kopniakiem w łydkę, schodząc do parteru i podtrzymując się przy kopniaku ręką o ziemię dla większej stabilności i siły ciosu. Jeżeli uda mu się w ten sposób powalić przeciwnika, wówczas wykrzykuje, ale tak by przeciwnik nie mógł zablokować sie tarczą, zaklęcie Jol Toor Shul by spopielić go żywcem. Jeżeli z różnych powodów zaklęcie Zun nie zadziała, wówczas od razu stara się użyć powyższego zaklęcia w niechronione miejsca maga, licząc że całun ognia otoczy go w pełni, oczywiście wcześniej starając się odsunąć, lub odskoczyć od zasięgu miecza, bo w końcu jeżeli nie rozbroi go to będzie zbyt niebezpiecznie. Jeżeli krzyk w ucho jaki wykonał wcześniej okazałby się znacznie skuteczniejszy niżby zakładał, wówczas łapię za nadgarstek chłopaka gdzie ma miecz i wykrzykuje Jol Toor Shul w twarz dawnego pegaza.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2721-konto-bankowe-kyle#46648 https://ftpm.forumpolish.com/t1839-kyle-blackstone https://ftpm.forumpolish.com/t3360-kajlowe#62787
Never Winter


Never Winter


Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptyWto Sie 04 2015, 21:28

PERSPEKTYWA NEVERA
Spotkałem na swojej drodze wiele przeciwników.
Jedni byli dobrzy w walce wręcz.
Drudzy mieli silne zdolności w walce dystansowej.
Inni starali się nie angażować w ogóle, wspierając czarami swoją drużynę.
Lecz pierwszy raz spotkałem gościa, który odwrócił się ode mnie plecami i zaczął uciekać! To... to... było nieuczciwe!
- HEJ! WRACAJ TUTCHÓRZU I ZMIERZ SIĘ Z OBLICZEM SPRAWIEDLIWOŚCI!
Wykrzyknąłem w stronę zwiewającego, rzucając się za nim w pogoń. Niestety mimo moich największych heroicznych chęci nie mogłem go dogonić, ciągle się ode mnie oddalał! Frustrujące!
...
Wtedy nagle przeciwnik się zatrzymał, odwracając się. Ha, wreszcie zrozumiał że opór jest bezużyteczny i-
- ______________!!!
UAAAAW! Co to było! Wykrzyknął coś o byciu najlepszym, ale tak że nawet ludzie w sąsiednich budynkach by usłyszeli. Itatatata, to mnie naprawdę... bolało... Ale...
TO NIC W PORÓWNANIU Z TYM CO PRZECHODZI SUPERBOHATER! TAKIE DŹWIĘKI SĄ NA PORZĄDKU DZIENNYM DLA NIEGO (innymi słowy, sam je wywołuje - przyp. Grey). Przeciwnik szarżował w moją stronę, a mnie bolały uszy. Jednak... JEDNAK! NIE MOGŁEM SIĘ PODDAĆ, WIĘC WSKAZAŁEM NA NIEGO RĘKĄ!
- NIE! BO TO JA BĘDĘ NAJLEPSZY! SZYKUJ SIĘ, MÓJ PRZECIWNIKU, MWHAHAHA-ech?
Dopiero po sekundzie zrozumiałem co się stało. Zapomniałem, że nie miałem pustej ręki... Trzymałem w niej coś...
MOJĄ TARCZĘ! KTÓRA POLECIAŁA W STRONĘ WROGA!
WAAAAAAAAAAAAH! JAK JA MOGŁEM POPEŁNIĆ TAKI BŁĄD!?! (naprawdę rzadko coś takiego się dzieje - przyp. Grey) Jednak nie mogłem o tym myśleć, jak tak dalej pójdzie, tarcza zostanie mi odebrana! A nie dało się jej wziąć przed pokonaniem przeciwnika, jako że mógł niecnie z tego skorzystać i zadać mi cios, kiedy nie patrzyłbym na niego! Dlatego... dlatego pozostało mi jedno!
Musiałem go po prostu pokonać, zanim ją dostanie!
- UOOOOOOOOOOOOOOW! NIE POZWOLĘ NA ODEBRANIE MI TARCZY!
Zaszarżowałem na wroga, chwytając miecz w dwie ręce, po czym doskoczyłem do niego, używając swojego najpotężniejszego ataku!
- NEVERAR DURANDAL!
Zadałem potężne cięcie, tak jak mi pokazywał Escanor, starając się, eto... znaleźć odsłonięcie w gardzie przeciwnika? W każdym wypadku nie skończyłem jeszcze przy tym, natychmiast zrobiłem krok do tyłu i wykonałem pchnięcie, celując właśnie w takie odsłonięcia, żeby skończyć tym, jak to się nazywało... a, piruetem, aby ciąć z drugiej strony! Tak to chyba szło... Takich kombinacji uczył mnie Escanor na silnych przeciwników! Nikt nie mógł stać na drodze bohatera, absolutnie nikt! MWHAHAHAHA!
(żeby była jasność - Never rzuca tarczą wtedy, gdy przeciwnik jest oddalony od niego o około 2-3 m i rzuca on z całej siły, bo zrobił potężny wymach "przypadkowo". Następnie, spanikowany, używa wzmocnienia ataku, aby zadać silne cięcie z boku, "wyjątkowo" blisko szyi wroga po czym, jak wspomniał krok do tyłu, aby uniknąć ewentualnego kontrataku, po czym pchnięcie w stronę brzucha, żeby potem, w razie ewentualnego uniku, w piruecie uderzyć z drugiej strony. Wszystko to jest wyjątkowo zaawansowane jak na zwykły atak Never-kuna - przyp. Grey)

PESPEKTYWA GREY
... Nie powiedziałabym, to zaskakujące. Wróg po swoim pierwszym, zresztą nieudanym ataku postanowił schować ogon pod siebie i dać nogi za pas, co sprawiło, że naprawdę stracił u mnie wiele miejsc w rankingu. Naprawdę, walka dopiero się rozpoczęła, a on pokazał, że nie miał nic innego do zaoferowania jak ucieczkę?...
W sumie, mógł on celować w wyczerpanie Never-kuna, ale każdy kto znał mojego kochanego powinien wiedzieć, że jeśli chodzi o wytrzymałość i upór, to były one u niego w ilościach superbohaterskich. Nie było szans, aby tak łatwo padł! Póki co postanowiłam obserwować sytuację, ponieważ miałam przeczucie, że prędzej czy później zrozumie że nie ma to sensu i podejmie walkę.
I nie pomyliłam się, odwrócił się i od razu zaczerpnął oddechu. Zanim jednak użyłam zaklęcia, usłyszałam głos... dochodzący z kierunku Never-kuna. Że jest najlepszy... Normalnie bym potraktowała to jako przechwałkę bohatera, z tą różnicą że to nie był jego ton. W dodatku było to tak głośne że sądziłam że pół miasta to usłyszało. To... musiała być sprawka przeciwnika! Mój biedny bohater przyjął na siebie pełnię tego dźwięku sprawiając, że go to co nieco oszołomiło. O ten drań... Wydawało mu się, że mógł wszystko zrobić, ale zapominał, że poza Never-kunem jestem tutaj jeszcze JA! Zaczął szarżować na Never-kuna, a ja przyrzekłam w duchu, że jego akcja się nie powiedzie, cokolwiek zrobi...
... Chociaż rozwój wypadków nieco mnie zaskoczył. Never-kun wcale nie był tak super oszołomiony, żeby nie zrobić nic. Otóż również odkrzyknął wrogowi, gdy ten był blisko... Przy okazji rzucając swoją tarczą. Zapewne to było niecelowe, ale wciąż ona leciała w stronę Kylego. Nie sądziłam, aby uczyniła większe rany... Ale mogła rozproszyć szarżującego przeciwnika! Wtedy Never-kun, nie poddając się, skoczył na wroga. To była moja szansa! Wtedy, kiedy to zrobił, ja natychmiast na Kylego rzuciłam Kyou Shougeki, aby nie powiodła się jakakolwiek jego akcja obronna, cokolwiek on miał uczynić. Trzeba było pokazać temu draniowi, jak się skończy zadzieranie z kimś takim jak my! Niech przygryzie sobie język!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1552-superhero-national-funds-czyli-konto-nevera#24439 https://ftpm.forumpolish.com/t1507-never-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4758-grey-eminence-interworld-heroic-funds#98602
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptyCzw Sie 06 2015, 13:59

MG:

No i walka trwała. Krzyk faktycznie oszołomił lekko Nevera, jednak ten rzucił tarczę, fakt faktem niecelnie, ale Kyle musiał jej delikatnie uniknąć, by nie dostać, a następnie ruszyli na siebie. Jednak pierwszy atak Nevera został sparowany... Zunem. Broń została mu wytrącona z ręki, a sam atak przeszedł tuż przed nim, a następnie... wpadli na siebie. Ot zderzyli się ze sobą i tak trochę... wylądowali na ziemi, jakieś pół metra od siebie, na tyłku patrząc się na siebie tępo. Ot, byli lekko oszołomieni. Na samym końcu jeszcze Kyle wypuścił zaklęcie, które zostało skontrowane banisherem. Doprowadziło to do eksplozji pomiędzy walczącymi, przez co ich nogi dostały lekkimi oparzeniami. I to by było na tyle.

Info od MG:
Never: 20 MM | słabsze całe ciało, "W Czepku Urodzony" osłabiony o jeden poziom, boląca lewa ręka, boli lewe ucho, lekko oszołomiony, całkowicie rozbrojony, lekko ogłuszony, lekko oparzone nogi | Celestial Ally (Never i Grey) 2/4
Kyle: 19 MM | osłabione całe ciało, lekko ogłuszony, lekko oparzone nogi | Fus Ro Dah 2/2 CD, Yol Toor Shul 0/2 CD

Termin:
Never: 07.08.2015 godz. 14.00, Kyle 24h po Neverze
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Never Winter


Never Winter


Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptyPią Sie 07 2015, 13:59

PERSPEKTYWA NEVERA
- HAHAHAHA-ech?

Nagle po moim cięciu zorientowałem się, że nie mam miecza. Co... CO DO DIASKA SIĘ STAŁO!?! Nie dane było mi się jednak tego dowiedzieć, jako że sekundę później widziałem niebo...
I BAM! (upadek wielkiego superbohatera, nikt się tego nie spodziewał - przyp. Grey)
Itatata... To bolało... Nie za bardzo wiedziałem, co się stało.
Ale... ALE! NIE MOGŁEM SIĘ PODDAWAĆ! CZAS BYŁO POKAZAĆ, KTO TUTAJ RZĄDZI! CO PRAWDA NIE ZA DOBRZE WIDZIAŁEM WROGA, JAKBY ROZMAZANY, ALE BYŁ WIDOCZNY PRZEDE MNĄ!
Ale zaraz! Potrzebowałem miecza! Pamiętałem że poleciał gdzieś... ale nie mógł spaść daleko! Szybko się odwróciłem i dostrzegłem, że miecz mam niedaleko... I mogłem go sięgnąć, co bez wahania zrobiłem, a następnie machnąłem nim w bok, starając się odgonić natrętnego przeciwnika! (co może stanowić atak sam w sobie, ale o tym dalej - przyp. Grey)
- TO JESZCZE NIE KONIEC! OSTATECZNIE SPRAWIEDLIWOŚĆ ZWYCIĘŻY! UOOOOW!
Spróbowałem jak najszybciej wstać, a następnie ciąć mojego wroga!
- Neverar Durandal!
Krzyknąłem, po czym postanowiłem wykonać wszystko to co wcześniej mi się nie udało, wykonam kombinację swojego życia! Tym razem nie pozwolę sobie wybić broni z ręki, trzymam ją oburącz i mocno! UOOOOOOOOW!
(dla przypomnienia: używa ataku, aby zadać silne cięcie z boku, "wyjątkowo" blisko szyi wroga po czym, jak wspomniał krok do tyłu, aby uniknąć ewentualnego kontrataku, po czym pchnięcie w stronę brzucha, żeby potem, w razie ewentualnego uniku, w piruecie uderzyć z drugiej strony. Wszystko to jest wyjątkowo zaawansowane jak na zwykły atak Never-kuna.
Czyli to samo jak wcześniej, tylko z innym wzmocnieniem, ale o tym później - przyp. Grey)

PERSPEKTYWA GREY
Well...
Nie poszło tak łatwo jak planowałam. Z jakiegoś powodu draniowi udało się wytrącić mojemu superbohaterowi broń z ręki, po czym ledwo udało mi się go uratować przed kolejnym zaklęciem. Teraz jednak wiedziałam, że mógł bez problemu rozbrajać... To nie było fajne, ale nie z takimi rzeczami sobie radziłam.
Teraz ważny był czas! Mój bohater był bez broni, ale broń nie była daleko. Gdyby zdążył go chwycić, a wróg na niego by skoczył... Wtedy Never-kun mógłby zadać cięcie, które ja z chęcią bym wzmocniła Sure Criticalem (C). Jednak wydaje mi się, że raczej by próbował jednego ze swoich krzyków. Ale to również nie stanowiłoby problemów dla mojej Aury Shield (C), którą ustawiłabym pomiędzy Never-kunem a Kylem, najlepiej przed nogami wroga - przynajmniej kolejna próbował rozbrojenia Never-kuna spaliłaby na panewce.
Jednak jeśli Kyle byłby na tyle mądry, aby się cofnąć i pozwolić Never-kunowi wstać, ja zaczęłam swoje dzieło. Podobnie jak wcześniej, jeśli Kyle szykował się do krzyku, ja po prostu postawiłam pomiędzy nim a Never-kunem tarczę Aura Shield (C), która by ochroniła go przyd krzykami.  Podobnie jak wcześniej, postanowiłam rzucić na niego Sure Critical(C), ale dopiero gdy będzie używał swojego drugiego ataku, czyli pchnięcia. Ot tak, gdyby znów jakimś cudem został rozbrojony albo coś w ten teges.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1552-superhero-national-funds-czyli-konto-nevera#24439 https://ftpm.forumpolish.com/t1507-never-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4758-grey-eminence-interworld-heroic-funds#98602
Kyle


Kyle


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 28/08/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptySob Sie 08 2015, 10:01

Było tak blisko!! Ahhh... co się stało? Wszystko poszło zgodnie z planem. Ogłuszenie Uszne, jak Kyle nazywa tą sztuczke odkąd wpadł by ją wykonać, zadziałało poprawnie. Przeciwnik został zbity z pantykału przez co jego rzut tarczą był niezgrabny i nic mu nie zrobił. Wybił mu z ręki miecz, co sprawiło że stał się kompletnie bezbronny. Był czystym celem, wręcz pewniakiem! Dlaczego tak się stało? Czemu jego krzyk rozbił się zadając tak małe obrażenia? Taka zmarnowana szansa, co za pech!
Zaraz... chwila, moment! Pech! To pewnie znowu jego sprawka bądź tej wróżki co koło niego lata! W końcu w pewnym sensie jego... jej...eee... ich magia, manipuluje szczęściem. No i robie jeszcze inne rzeczy, jak ta tarcza, czy ściana z chyba magii. Przez nią zaklęcia są słabsze. Hmm... co robić?

Szybko wstanął, jednocześnie odsuwając się na bezpieczny dystans od przeciwnika. Stracił inicjatywe, co zmusiło go do zaplanowania nastepnego ataku, a poki co defensywna zagrywka. Zaczął znowu uciekać przed chłopakiem, starając się zwiększyć dystans do 4 metrów, ale! Zanim zacznie uciekać, chwyta tarczę która także powinna być niedaleko za Kylem, gdyz wczesniej została wyrzucona w jego kierunku. Jezeli nie uda mu sie uciec, gdyz tarcza bylaby za ciężka dla wykorzystania przewagi sprintera, wówczas ciska glosem i krzyczy najgłośniej jak umie w prawe ucho Nevera(okrzyk bojowy). Jeżeli mimo to nie uda mu sie powstrzymac ataku, wowczas ochrania sie nowo zdobytą tarczą blokując ataki. Ale to jest ostateczność, głównie stara się zwiększyć odległość między przeciwnikiem z nową tarczą.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2721-konto-bankowe-kyle#46648 https://ftpm.forumpolish.com/t1839-kyle-blackstone https://ftpm.forumpolish.com/t3360-kajlowe#62787
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptyWto Sie 11 2015, 09:44

MG:

No i walka trwała nadal. Gdy Never brał miecz i wykonywał szybkie cięcie, Kyle zdążył wstać i pobiec w stronę tarczy, jednak ta była lekka, acz wytrzymała, przez co poleciała dość daleko. Więc znów się gonili. Mimo wszystko, zdążył on do niej dopaść i ją chwycić, jednakże trwało to chwilę i wtedy Never wykonał atak. Kyle krzyknął, jednak było trochę za późno. Atak może i został przyjęty na tarczę, jednakże trafienie krytyczne sprawiło, że atak dość mocno wszedł w lewą rękę chłopaka, dotkliwie ją raniąc. I na tym na razie się to skończyło. Gdy przeciwnicy byli w praktycznie zerowym dystansie od siebie, na odległość zaledwie miecza. A nikt nie zapowiedział jeszcze końca walki.

Info od MG:
Never: 10 MM | słabsze całe ciało, "W Czepku Urodzony" osłabiony o jeden poziom, boląca lewa ręka, lekko boli lewe ucho, lekko oparzone nogi, boli prawe ucho, lekko oszołomiony | Celestial Ally (Never i Grey) 3/4
Kyle: 19 MM | osłabione całe ciało, lekko oparzone nogi, mocno rozcięte lewe ramię, krwawi i boli, problemy z poruszaniem tą ręką | Yol Toor Shul 1/2 CD

Termin:
Kyle: 12.08.2015 godz. 10.30, Never 24h po Kyle'u
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Kyle


Kyle


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 28/08/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptyWto Sie 11 2015, 21:49

- Wuld!!!! (C) - Wykrzyczał Kyle, jednocześnie z wysiłkiem i bólem unosząc tarczę tak, by znajdowała się na wysokości klatki piersiowej i ewentualnie zahaczyła o twarz. Bierze też pod uwagę pozycje miecz, by się na niego nie nabić lub zablokować miecz tarczą.
Wykorzystuje on przyspieszenie jakie daje Wuld by tarczą zadać mu spore obrażenia obuchowe, być może ogłuszyć go, a nawet przewrócić. Od razu po tej akcji wykrzykuje on prosto w głowę Nevera z zerowego dystansu krzyk Fus(D) by zadać mu obrażenia i spotęgować obrażenia. Jeżeli i to nie wystarcza do pokonania go, zaczyna uderzać go tarczą w głowę, oczywiście ostrą częścią, krawędzią aż do przerwania walki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2721-konto-bankowe-kyle#46648 https://ftpm.forumpolish.com/t1839-kyle-blackstone https://ftpm.forumpolish.com/t3360-kajlowe#62787
Never Winter


Never Winter


Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013

Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle EmptySro Sie 12 2015, 19:42

PERSPEKTYWA NEVERA
ZAAAAAAAAAAARAZA!
Ledwo co udało mi się do niego dobiec, to znów odwrócił się i dał nogi za pas! Tym razem nie wahałem się i za nim pełną prędkością pobiegłem (przy okazji wyzywając go od tchórzy i innego robactwa - przyp. Grey). Wtedy jednak na chwilę się zatrzymał i spróbował zabrać moją tarczę... O ten! Zaatakowałem sprawnie i bezlitośnie, atakując dłoń, która miała czelność podjąć się takiego aktu złodziejstwa!
Już miałem dalej atakować, gdy nagle uderzyło mnie deja vu. Ta sytuacja... była identyczna jak na konkurencji! Trzasnąłem go w rękę, lecz wciąż pozostał w pełni sprawny. I miał ten krzyk, który wtedy mnie na taką odległość odrzucił! Nie mogłem popełnić tego samego błędu dwa razy, prawda? (aktualnie bez przerwy popełniasz, ale zostawmy to - przyp. Grey)
- UOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOW!
Dlatego pozostało mi podjąć akcję obronną przed krzykiem! Dlatego po wykonaniu cięcia natychmiast zrobiłem krok w bok, aby zajść od fl-fl... boku mojego przeciwnika, próbując go okrążyć. Tak, aby jego twarz nie była skierowana na mnie!
W międzyczasie podnoszę miecz, aby przygotować się do cięcia. Dążę do tego, aby tak szybko to zrobić, aby przejść w miejsce, które NIE JEST osłonięte moją tarczą i dopiero wtedy go spróbować ciachnąć za pomocą mojego wiernego Durandala! Dobrze że on mi nie wypadł!
(Well, jeśli Never-kun znajdzie taki moment, to po prostu tnie poziomo, potem pionowo, robi pchnięcie... przede wszystkim atakuje tak, jak Kyle opisał to w swooim poście: do czasu przerwania walki. Ewentualnie tak biega, aż nadejdzie jego tura ataku - przyp. Grey)

PERSPEKTYWA GREY
Tak! Co prawda tamten robak znów zaczął uciekać, ale w końcu mój kochany go dopadł i trafił! Teraz nie będzie miał tak łatwo, kiedy jego jedyna ręka jest ranna. Bardziej mnie jednak dziwiło, że w ciągu całego tego czasu nie użył żadnego krzyku. Może już nie miał energii na duże zaklęcia...?
W każdym wypadku trzeba było to wykorzystać! Dlatego postanowiłam wykorzystać ostatnie swoje siły, aby uformować zaklęcie Shokukyou (C), które rzuciłam na wroga. Oraz na komentatorkę, która mnie denerwowała! (yeah - 4 tury działania na 2 osoby, i tak walka nie będzie trwała tak długo - przyp. Ja [nie wtrącaj się w moje przypisy! - przyp. Grey {Jestem tutaj bogiem i nic mi nie możesz zrobić, bi** - przyp. Ja |Kiedyś będę z radością obserwowała twoją mękę - przyp. Grey|}]).
Pozostało mi wierzyć w mojego superbohatera pomimo tak wielu niesprzyjających okoliczności!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1552-superhero-national-funds-czyli-konto-nevera#24439 https://ftpm.forumpolish.com/t1507-never-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4758-grey-eminence-interworld-heroic-funds#98602
Sponsored content





Never vs Kyle Empty
PisanieTemat: Re: Never vs Kyle   Never vs Kyle Empty

Powrót do góry Go down
 
Never vs Kyle
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
 Similar topics
-
» Kyle Blackstone
» Kyle vs Finn
» Kyle Blackstone
» Konto Bankowe Kyle
» Kyle i Rainbow D. vs Finn i Dax

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: Igrzyska Magiczne :: Dzień Czwarty
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.