HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3




 

Share
 

 Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Lilianne


Lilianne


Liczba postów : 147
Dołączył/a : 24/08/2012

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyNie Paź 07 2012, 21:42

First topic message reminder :

MG
Lokal ... Cóż na pierwszy rzut oka już nie wydaję się zbyt normalny, wręcz dziwny. Jednak wszystko wydaję się w porządku. Po prostu jeden z lokai w Clover się trochę wyróżniał.. To co zobaczyli jednak w środku pracownicy i klienci najbardziej dziwiło wszystkich. W sumie nie wygląd, lecz samo imię pracodawcy wzbudzało dziwne emocje. Jednak sam środek lokaju był naprawdę piękny. Ludzie mogliby rzec, że powinno tu być pełno ludzi, jednak tak w ogóle nie było. Krzywy ryj świecił pustkami. Chociaż może czasami była tam jedna osoba CZASEM. To niestety było rzadkością. Wasza działka oprócz bycia kelnerami? Usłyszcie to sami od Mariusza, kiedy , tylko przyjdziecie do restauracji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1509-bank-natury#23603 https://ftpm.forumpolish.com/t123-lilli-i-milli-czyli-dwa-w-jednym

AutorWiadomość
Kyoraku


Kyoraku


Liczba postów : 149
Dołączył/a : 11/08/2013
Skąd : Gdańsk

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyNie Lut 28 2016, 15:18

Czy ona właśnie płacze że ludzie są źli, bo matka ją chciała oddać wujowi by ją uczył, że zostawiła ją przy sobie tylko przez to że obudziła w sobie magię cienia (czyżby matka też takową władała), że bała się że zawiedzie matkę, a jednocześnie mówi że nie potrzebuje ojca bo "doskonale radzi sobie sama"? Okeeej, ktoś kiedykolwiek zrozumiał kobiety? Kyo odetchnął z ulgą, przypominając se najoczywistszą z prawd, oddalając od siebie oskarżenia o za mało wnikliwe słuchanie i niezrozumienie słów rozmówczyni, po czym skupił się na innym detalu. "Magia ciemności". Czy nie mówiła wcześniej o cieniu? Z tego co wiedział cień a ciemność nie były tym samym zwłaszcza w konwencji magii. Już chciał pytać o to, gdy padło pytanie o jego rodzinę. Zamknął usta, które już rozchylał by zadać pytanie, i odwrócił głowę, uciekając przed spojrzeniem Natsumi. Potrzebował paru sekund, by uspokoić sumienie, znowu wyrzucające mu nadmiar ekscytacji i zapominalstwo. Czas najwyższy spotkać lamię, a potem wracać na północ. Niech kłamstwo stanie się prawdą, a fałszywa geneza odejdzie w niepamięć.
Natsumi chyba ogarnęła że biła szpilę nie tam gdzie trzeba, przeprosiła, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. I tak usłyszy co miała usłyszeć. To co słyszą wszyscy. Deam, brzmi jakby tych "wszystkich" były setki i tysiące...
-Moja rodzina... - powiedział powoli, jakby niepewnie, podnosząc wzrok na Natsumi - Moja rodzina jest na północy, przynajmniej była tam parę lat temu - jego głos stwardniał, nie był ostry, ale przepełniony pewnością siebie. Oczy wyrażały podjęte dawno postanowienie, do którego będzie dążył niezależnie od tego co by się działo - Za jakiś czas do nich wrócę. Być może już niedługo. Ale jeszcze nie teraz. Jeszcze nie jestem gotowy. Muszę wcześniej coś załatwić
Szlag, teraz pewnie wyszedł na takiego co pędzi przez świat by dopełnić zemsty czy coś. Ciut chyba przegiął. Trudno. Może nawet na dobre mu to wyjdzie. A jak nie... przecież nie jego wina, że ktoś coś opacznie zrozumiał, prawda? Bądź co bądź już młody Kuroi przez moment sugerował, że Kyo chce zniszczyć wróżki, może należy iść tym tropem? Bajka Kuroiego o powrocie ze znakiem była niezła, może więcej od niego zapożyczyć... nie, nie przesadzajmy.
Rysy Kyoraku rozpogodziły się, oczy straciły ten dziwny błysk. Spokojnym, przyjaznym głosem kontynuował rozmowę, jakby nic się nie stało.
-Nie żebym coś wiedział, ale to że matka chciała cię oddać pod opiekę wuja, by ten przekazał ci swoją magię, nie musi oznaczać że chciała dla ciebie źle. Wiem że rozłąka z rodzicami bywa bolesna, sam miałem pewne problemy gdy pojechałem do Finkreghta, aczkolwiek ostatecznie cieszę się że wyszło jak wyszło.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1434-konto-kyoraku#21600 https://ftpm.forumpolish.com/t1393-kp-kyoraku https://ftpm.forumpolish.com/t1435-opisy-kyoraku#21601
Natsumi Hiroyuki


Natsumi Hiroyuki


Liczba postów : 81
Dołączył/a : 25/11/2012
Skąd : Hosenka

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyNie Lut 28 2016, 19:25

- Masz rację. Widać, że matka chciała dla mnie źle. A i przepraszam cię pomyliłam się z swoją magią gdyż mam magię cieni, a nie ciemności, a to przecież różnica. Cieszę się, że ta magia się we mnie obudziła.
Niechcący dziewczyna wywróciła własną torbę skórzaną podróżną. Z torby wyleciały przeróżne rzeczy; grzebień, zdjęcie matki, przeróżne zioła, które dziwnie pachniały, kolorowe kamienie co miały pewnie dać jej szczęście, lusterko i śliczne pudełeczko z, którego wysypały się maleńkie rysiki węgla, a gdzie tam węgiel tam i papier. Były tam narysowane portrety ludzi, które Natsumi na początku swej podróży spotykała lub też jeszcze dalej. Rysowała pięknie i to był jej także dar, ale nie chwaliła się tym nikomu.
Natsumi pospiesznie zeskoczyła z krzesła i zaczęła pakować wszystko do torby. Ręce jej się bardzo trzęsły i była zdenerwowana.
- Przepraszam... - wyjęczała - Jestem straszną niezdarą! Przepraszam..
Powrót do góry Go down
Kyoraku


Kyoraku


Liczba postów : 149
Dołączył/a : 11/08/2013
Skąd : Gdańsk

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyWto Mar 01 2016, 18:34

Aha... ma rację, ale jej nie ma? Kyo zagubił się we własnych myślach. Starał się zrekonstruować zarówno swoje, jak i pochodzące z ust Nat wypowiedzi, wyszukać w nich jakąś omyłkę, przejęzyczenie, cokolwiek co by wskazywało na to że się nie zrozumieli. I nic nie mógł znaleźć. Czyli albo ona się przesłyszała bądź przejęzyczyła, albo... no albo po prostu ma coś nie po kolei pod czaszką. Raczej to pierwsze, przynajmniej Kyoraku miał taką szczerą nadzieję. W końcu każdy się myli od czasu do czasu, prawda?
Pogrążony w zadumie nie zwrócił wcale uwagi na to co posypało się z torby Natsumi, choć odnotował fakt że w ogóle do tego doszło. Odnotował także Nat przeprosiła go (chyba go, bo kogo innego) za to, i to aż dwa razy. Ponownie zrobiło mu się głupio. Nienawidził tego uczucia, nienawidził jak ktoś go przepraszał za nic.
-Nic się nie stało - powiedział, gdy dziewczyna ponownie usiadła naprzeciw niego - Nie musisz przepraszać, w końcu to twoja torba, a nawet jakby była moja to od takiego lekkiego upadku nic raczej nie ma szansy się zniszczyć.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1434-konto-kyoraku#21600 https://ftpm.forumpolish.com/t1393-kp-kyoraku https://ftpm.forumpolish.com/t1435-opisy-kyoraku#21601
Natsumi Hiroyuki


Natsumi Hiroyuki


Liczba postów : 81
Dołączył/a : 25/11/2012
Skąd : Hosenka

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptySro Mar 02 2016, 19:47

- Matka mnie uczyła bym miła dla każdego - wyjaśniła i znów posmutniała gdy musiała wspomnieć o matce - Jest dla mnie strasznie surowa. Nie toleruje pomyłek. Nigdy. Z trudem zaakceptowała fakt iż posiadam inną magię niż taką jaką sama dla mnie wybrała. Nie mam do niej żalu, ale chciałabym sama decydować o swoim życiu dla tego wyniosłam się stamtąd. Poza tym w byłam źle traktowana przez innych. Wyzywali mnie od nawiedzonych i dręczyli często, ale już prawie zapomniałam o tym. Jest lepiej.
Wszystko już posprzątała z podłogi i znów poukładała w torbie podróżnej. Jednak mężczyzna nie zauważył jej prac. To dobrze, a nawet bardzo dobrze.
- Jeśli można to chciałabym się zapytać - wyszeptała lekko się czerwieniąc przy tym - Mogę iść z tobą na misje? Jakąkolwiek? Co prawda przyzwyczaiłam się do samotności, ale chcę oddać swój dług wdzięczności pomagając ci w misji. Nie będzie ci ciężko chociaż i sam... - wyjęczała - ... Samemu. Postaram ci się nie przeszkadzać i mało odzywać.
Powrót do góry Go down
Kyoraku


Kyoraku


Liczba postów : 149
Dołączył/a : 11/08/2013
Skąd : Gdańsk

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyCzw Mar 03 2016, 18:08

Nie chciał tego. Może dać słowo, nie chciał wybuchnąć śmiechem. No, w sumie to nie wybuchł, aczkolwiek w pełni się nie powstrzymał i zachichotał. I to bynajmniej nie ułamek sekundy, ale dobrą chwilę.
-Cóż - powiedział po chwili, tłumiąc chichot - Jeżeli dzięki temu, że będziesz mówiła mniej, będziesz pamiętała swe słowa, to tak, zdecydowanie wyjdzie to nam obojgu na dobre. Pytałaś już - ciągnął, opanowawszy wreszcie śmiech, choć szeroki, ciut irytujący uśmiech mu z twarzy nie schodził - I powiedziałem, że jak znajdzie się coś na szybko tutaj lub po drodze na północ, to czemu nie. Nic się od tamtego czasu nie zmieniło. - opanował w pełni twarz, ponownie miał na niej lekki, przyjazny uśmiech - A co do, wybacz za określenie, twojej użyteczności, to jestem pewien, że będzie mnóstwo okazji, gdy subtelna, zwodliwa, zdradliwa, magia, taka jak twoja, będzie więcej niż przydatna. A w walce... cóż, po prostu nie stawaj pomiędzy mną a mym przeciwnikiem. Zaś co do matki i dzieciństwa... cóż, po przenosinach moje nowe otoczenie też nie tolerowało pomyłek, i dość boleśnie za nie karało. Niby mnie nie dręczyli, aczkolwiek nie raz nie dwa oberwałem. Tak więc mamy co nieco wspólnego ze sobą.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1434-konto-kyoraku#21600 https://ftpm.forumpolish.com/t1393-kp-kyoraku https://ftpm.forumpolish.com/t1435-opisy-kyoraku#21601
Natsumi Hiroyuki


Natsumi Hiroyuki


Liczba postów : 81
Dołączył/a : 25/11/2012
Skąd : Hosenka

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyPią Mar 04 2016, 19:48

Gdy mężczyzna po cichutku śmiał się z niej ona mocno poczerwieniała na twarzy. Wyczuła to. Wyglądała śmiesznie po prostu i nieco zakłopotana, a więc Nat ma problemy nieco z pamięcią, którą powinna poćwiczyć chociażby. Zrozumiała, że pewnie śmieje się z niej niby kogo innego, ale nie przeszkadzało jej to chociaż troszkę zawstydziło. Był taki słodki gdy on się śmiał, nawet z jej osoby, ale przecież mu nie może tego powiedzieć.
-  Chyba mam problemy z pamięcią - odpowiedziała - Cieszę się, że mamy coś ze sobą wspólnego. To miłe jednak..
A jednak spędzi z nim wiele czasu. Niezmiernie się tym radowała bo chciała go bliżej poznać, a czy jej się to uda to tego też nie wiedziała.
Powrót do góry Go down
Kyoraku


Kyoraku


Liczba postów : 149
Dołączył/a : 11/08/2013
Skąd : Gdańsk

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyPią Mar 11 2016, 17:03

-Cóż, pierwszy krok za tobą - uśmiechnął się ciut szerzej - Widzisz problem. Teraz trochę pracy i będzie z głowy. Ciśnie mi się na usta, że im bolesniej będę ci wypominał każdą rzecz o której zapomniałaś, tym szybciej się nauczysz, ale chyba odpuścimy sobie takie terapie... jak pomyślę o tym co będzie, jak zaczniesz stosować takie terapie na mnie w pewnych sferach... nie, po prostu nie. - co jak co, ale podróż z kobietą wytykającą wszystko, co jej zdaniem było błędem, była poza limitami Kyo. W sumie zawsze mógł po prostu ją zostawić, ale... deam, trza ten łańcuch przerwać, nie? Najpierw zapomniał odwiedzić rodziców po zakończeniu nauki, potem zostawił tamtego egzorcystę na pastwę mrozu (w sumie to debil sam się prosił, ale wciąż), następnie Ryu i Sanjura... nie, po prostu nie. Starczy.
-Powiedz - wznowił po chwili milczenia - Ile wiesz o gildii Lamia Scale? Miałaś jakieś kontakty z magami tej gildii? Bo generalnie rozważam ją jako jako jedną z kandydatek gdzie chcę dołączyć, i chętnie wysłucham każdej opinii o niej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1434-konto-kyoraku#21600 https://ftpm.forumpolish.com/t1393-kp-kyoraku https://ftpm.forumpolish.com/t1435-opisy-kyoraku#21601
Natsumi Hiroyuki


Natsumi Hiroyuki


Liczba postów : 81
Dołączył/a : 25/11/2012
Skąd : Hosenka

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyPon Mar 14 2016, 14:39

-Jesteś bardzo cierpliwy zauważyła Natsumi - To może w takim razie zmienimy temat raniący ciągle nas? - zaproponowała - Widzę, że nas to rani więc może zamówimy sobie coś z karty menu?
Przypomniała sobie nagle pytanie Kyo dotyczące gildii Lamia Scale.
- Niestety miało z nią miała styczności - powiedziała szczerze, a temat właściwie sam się zmienił - Raz paru spotkałam magów z tej gildii, ale później słuch o nich zaginął i zapomniałam niestety nazwisk. Nie mam głowy do takich rzeczy - westchnęła - Też chciałabym tam dołączyć. Myślę, że to byłaby odpowiednia gildia dla mnie. Jak myślisz pasowałabym tam?
Uśmiechnęła się delikatnie do Kyo.
Powrót do góry Go down
Kyoraku


Kyoraku


Liczba postów : 149
Dołączył/a : 11/08/2013
Skąd : Gdańsk

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyPon Mar 14 2016, 21:28

Eee... co? Natsumi po raz kolejny zbluscreenowała mózg Kyoraku swoimi wypowiedziami. Czy padło tu cokolwiek co raniło Kyoraku? A co do Nat... tematy rodzinne sama na wierzch wyciągnęła, więc raczej problematyczne to dla niej nie jest (albo jest masochistką), inne... no może te sprawy dziurawej pamięci, aczkolwiek... prawda jest prawdą, nie należy jej negować przez wzgląd na to że jest bolesna... cokolwiek. Jak mówiła, najlepiej zostawić te tematy. W sumie to chrzanić wszytko, liczy się przyszłość. Zarówno daleka, czyli Lamia, jak i ta bliska, czyli obiad, który wypadało by wreszcie zjeść.
-Nie mam pojęcia - Kyoraku wzruszył ramionami - Sam spotkałem zaledwie dwóch członków tej gildii, z czego o jednym mam wątpliwości czy rzeczywiście był magiem, a drugi zachowaniem bardziej pasował do wróżek niż do Lamii. Co nie zmienia faktu że sporo o nich słyszałem, sporo dobrego, i liczę na to że ta dwójka to wyjątki od reguły. Więcej dowiemy się jak tam dotrzemy... A co do obiadu - Kyoraku skinął dłonią na kelnerkę, która już od dłuższego czasu obserwowała stolik, czekając na sygnał by podejść odebrać zamówienie - To masz rację, ciut się zagadaliśmy. Z tego co pamiętam wybrałaś wcześniej na co masz ochotę, więc...
---------------------
Po ponad godzinie pałaszowania gór żarcia przetykanego miłą pogawędką, wypełniającą perfekcyjnie termin "gadanie o niczym", oraz zapłaceniu rachunku, Kyoraku wyszedł z restauracji, oglądając się za siebie, czy aby na pewno towarzyszka idzie za nim, po czym oboje skierowali się na dworzec. Północ wzywała. Północ, Lamia, może nawet dom.

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1434-konto-kyoraku#21600 https://ftpm.forumpolish.com/t1393-kp-kyoraku https://ftpm.forumpolish.com/t1435-opisy-kyoraku#21601
Natsumi Hiroyuki


Natsumi Hiroyuki


Liczba postów : 81
Dołączył/a : 25/11/2012
Skąd : Hosenka

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyPią Mar 18 2016, 16:51

- Dziękuję za posiłek. Wyjątkowo był smaczny - powiedziała Natsumi dokańczając jedzenie, a następnie wycierając usta białą chusteczką.
Nie chciała więcej dręczyć pytaniami Kyo bo już jej po prostu wszystko powiedziała i była mu za to wdzięczna. Bardzo dobrze, że razem pójdą na misje - jak dotąd wszystko sama robiła. Raz bywało lepiej, a raz gorzej, ale miała nadzieję, że z tobą misją będzie dość ''łatwo''. Oby.
Ona również wzięła wszystkie swoje rzeczy i wyszła z restauracji.

z/t
Powrót do góry Go down
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyNie Sie 13 2017, 22:18

~MG~

Rodzina Ivashkov była prawdopodobnie największym specjalistą w zakresie demonów w całym Fiore i ciężko było młodemu Keiowi kogoś, kto mógłby wiedzieć cokolwiek pożytecznego odnośnie Atara - demona, który się w nim znajdował. Jedyna osobą, którą znał i mógł odwiedzić był Korneliusz Vignel, jeden z przyjaciół ojca chłopaka, który nie raz widywany był w rezydencji Ivashkov na herbacie, znany fioryjski demonolog, który pracował na rzecz króla doradzając panującemu rządowi. Prawdopodobnie nie miał on takiej samej wiedzy jak członkowie jego rodu odnośnie demonów, ale z pewnością mógł pomóc, albo chociaż nakierować na właściwą osobę, która mogła coś wiedzieć o Atarze, demonie, który był wewnątrz chłopaka.

Z mężczyzną, który kojarzył młodego Keia umówił się w Magnolii, mieście, w którym obecnie swoje siedziby miał król oraz jego rząd, któremu doradzał. Dokładnie w knajpie "pod krzywym ryjem", dość kiepska nazwa, ale na pewno nie było to niebezpieczne miejsce. Po wejściu ukazało się chłopcowi piękne wnętrze, bogato wyposażone w kryształowe żyrandole oraz bogate meble. Stoły były niewielkie, dwu- i cztero-osobowe. Dookoła chodził kelner przyjmując zamówienia. Zdawać, by się mogło, że w takim miejscu powinno być sporo osób, ale było wręcz przeciwnie, w całym budynku mimo pory obiadowej były tylko 3 osoby, jedna siedząca samotnie oraz jedna para, chłopak i dziewczyna. W siedzącym samotnie mężczyźnie udało Ci się poznać uczonego demonologa Korneliusza Vignera, który widocznie już czekał oglądając właśnie kartę dań. Był to już starszy mężczyzna w wieku około 60 lat z białą brodą, łysy, ubrany w szarą szatę magów jaką zwykło się nosić przez urzędników magicznych. Na nosie miał okulary, był przeciętnego wzrostu ok. 173cm i wagi około 66 kg. Nie zauważył jeszcze twojego przybycia, ale pewny byłeś, że to właśnie z nim się umówiłeś, że to ten mężczyzna był demonologiem, o którym słyszałeś w rodzinnym domu. Skoro doradzał królowi w sprawie demonów z pewnością musiał coś wiedzieć o Atarze.


Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyNie Sie 13 2017, 22:33

Chłopak z początku sam nie wiedział co począć z owym faktem. W końcu nie zawsze zostaje się opętanym przez demona i nie codziennie próbuje się zamordować własną siostrę. Ale skoro już do tego doszło to trzeba coś z tym zrobić, prawda? Keiowi jakoś nie szczególnie podobała się opcja z oddaniem swojego ciała i mocy jakiemuś ognistemu potworowi. W tym celu umówił się ze znaną mu osobą co zostało wyżej wspomniane. Nigdy nie interesował się spotkaniami z owym demonologiem. Zmuszany jednak do angażowania się w życie rodu, musiał. Koniec końców staruszek nie był taki zły. Czasem powiedział coś śmiesznego, czy coś. Czasem. W sumie rzadko. Prawie nigdy. No ale czasem się zdarzyło. To się liczy, prawda? Jeden żart na dziesięć lat to sporo? Chyba nie... Mniejsza!

Wchodząc do lokalu rozejrzał się natychmiastowo. Oczy zapaliły mu się jak żaróweczki. Szybko jednak odchrząknął jak to mają w zwyczaju dorośli w poważnych i wyniosłych chwilach, po czym ruszył z gracją, jak na dziesięciolatka, w kierunku znanego pana.
- Dzień dobry panie Korneliuszu. Miło pana widzieć. Przepraszam, że poprosiłem o spotkanie ale mam mały problem...
Powiedział, drapiąc się po głowie i lekko stukając stópką w podłogę, jak to na dziecko przystało. Starał się unikać wzroku, przynajmniej na obecną chwilę. Oczywiście cały czas stał przy nim dopóki ten nie zasugerował aby usiadł. Tak przecież mówi etyka. Etykieta. Czy jak to zwą. Gdy jednak ten, tj. Korneliusz, zaproponował aby Kei usiadł, ten skinął głową i to uczynił. Krzesło pewnie było wysokie, więc mógł z radością machać nóżkami siedząc na nim. Znaczy wysokie dla niego oczywiście!

Po wymienieniu uprzejmości, które nie były teraz zbyt chłopcu potrzebne, przeszedł do głównego tematu rozmowy. Wyjaśnił mu sytuację zaczynając od opowiedzenia wydarzenia na dworcu.
- Będąc na misji pojawił się pewien problem. Przesadziłem z czarami i straciłem przytomność. Tak mi się wydaje. W tym czasie znalazłem się w dziwnym świecie. Był tam płomień, mówiący. Przedstawił się jako Atar. Zaoferował mi moc i... zgodziłem się. Ale nie spodziewałem się, że zaatakuję siostrzyczkę Kiarę! No i potem jeszcze pozostałych, którzy wtedy mi towarzyszyli. I w związku z tym mam do pana taką prośbo-pytanie. Czy mógłby mi pan coś powiedzieć o tym Atarze? Jak go załatwić, pozbyć się, opanować czy coś? No bo jest trochę niebezpieczny. Nie dosyć, że osłabił mnie i cały czas mam wrażenie, że zaraz coś mi zrobi to jeszcze jest zagrożeniem dla innych. Prooooszę, panie Korneliuszu. Tylko niech Pan rodzicom nie mówi bo będzie dopiero....
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 00:07

~MG~

Korneliusz widać było, że oczekiwał spotkania, w duchu wiedział, że ma się spotkać z najmłodszym z synów rodu Ivashkov, rodu, który miał dość głębokie korzenie, był szanowany w świecie magii, uważany był za swojego rodzaju specjalistów, nawet on jako urzędnik państwowy musiał liczyć się z ich zdaniem. To w końcu dzięki ojcu chłopaka udało mu się dojść tam, gdzie teraz się znajduje, a synom znajomym trzeba pomóc, a przynajmniej spotkać się, gdy proszę o pomoc. Gdy tylko zobaczył Keia, ten go nie poznał, w końcu trochę wyrósł od ostatniego spotkania, dzieci dość szybko się zmieniają, mimo to wskazał ręką krzesło, aby ten zaczął mówić, w końcu znał jego imię więc chociaż nie przedstawił się to Korneliusz domyślił się, że jest to syn Ivashkova.
Witaj chłopcze, co słychać u Atsuchiego, wszyscy Ivashkovie zdrowi? Opowiesz mi zaraz na wszystko, kelner - tutaj na chwilę zwrócił się do kelnera - filiżanka kawy, dla mnie, a dla chłopaka herbata z cytryną - złożył zamówienie, a potem wrócił do wysłuchania opowieści, którą przedstawił mu Kei.

W trakcie wyjaśniania sprawy Korneliusz, który początkowo całe spotkanie traktował jako spłata długu, albo przynajmniej odsetek, które zaciągnął u ojca Keia, w trakcie wsłuchiwania się w sprawę robił się coraz bardziej zainteresowany, każdym słowem.
- Wplątałeś się w nie małe tarapaty chłopcze - powiedział po wysłuchaniu całej sprawy Korneliusz - Brzmi to na standardowy przykład opętania, ale demon wyraźnie jest znacznie silniejszy niż przeciętne, te które spotkałem do tej pory. Mówisz, że był pod postacią płonącego ognia... zapewne jest to więc demon ognia, wiem, wiem, to nic odkrywczego... Przedstawił się jako Atar... gdzieś to słyszałem... Nie próbowałeś pogadać o tym ze swoim ojcem? Z przykrością to stwierdzam ale Atsuchi jest większym specjalistą ode mnie w kwestii przywołań. Atar, Atar... gdzieś to słyszałem... Nie wiesz nic więcej? Może jakieś szczegóły... może sobie przypomnę Atar, Atar... gdzieś o tym czytałem.
I tak staruszek zastanawiał się nad tym, gdzie słyszał to imię gładząc się po brodzie, a kelner w międzyczasie przyniósł zamówienie Korneliusza filiżankę herbaty i kawy, które położył przed odpowiednimi osobami. Widać było, że Korneliusz coś tam kojarzył, ale nie do końca mógł sobie przypomnieć kim był Atar, pewnie trochę zawiodło to chłopca, nie spodziewał się pewnie, że doradca króla, znany demonolog nie będzie mógł sobie przypomnieć o demonie. Szczególnie, że był dość silny jak wspomniał, a wydawało się, że oznaczało to, że jest też znany i popularny.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 11:06

Na pytanie o ojca, Kei podrapał się po głowie. W sumie nie mógł powiedzieć zbyt wiele, w końcu dawno się nie widzieli.
- Gdy ostatnio się spotkaliśmy wszystko było w porządku. Trochę pokrzyczał na mnie bo odwaliłem pewien numer w Magnolii, ale było, minęło. Miło, że pan o niego pyta.
Powiedział nie tyle co z rzeczywistej wdzięczności a zwykłej kultury. Z kim jak z kim, ale z taką ważną personą trzeba uważać i lepiej być miłym, grzecznym i wdzięcznym. Tym bardziej oczekując od tej osoby pomocy. W końcu gdyby młody mag ognia powiedział coś źle, to nie wiadomo jak zareagowałby Korneliusz. Koniec końców czarodziej nie znał go zbyt dobrze. Mógłby się obrazić czy coś. Eh, stary dziadyga.
- Nie porozmawiam o tym z ojcem bo nie chcę. Boję się wrócić do domu. Może i ten potwór osłabił mnie i zaatakował bliskich ale czuję, że jestem w stanie go pokonać i stać się silniejszym. Ojciec po prostu dokonałby zapewne egzorcyzmu i wygnał go bądź zniszczył całkiem. Obawiam się, że wtedy straciłbym moją magię a tego nie chcę, zbyt mi zaczęło ostatnio na niej zależeć. Może i z początku się jej obawiałem, magii znaczy, ale teraz coraz bardziej odczuwam jak silny jestem i jak wiele mogę zrobić. Nie chcę być nie magiem. Chcę czarować tak długo jak będę mógł. O demonie nic więcej nie wiem poza imieniem. Z tego co opowiadali mi towarzysze misji, po mojej... przemianie, pojawił się jakiś Mor, który chciał mnie zabić gdy będę opętany. Tylko tyle wiem, nic więcej. Przepraszam. Ale zrozumiem jeżeli nie będzie pan w stanie mi pomóc. Być może tylko ojciec potrafi...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 23:08

~MG~

Odpowiedź o zdrowie rodziny była raczej zdawkowa, tak samo jak samo pytanie Korneliusza na ich temat, które miało raczej być grzecznościowe i pokazać, że pamięta się o dawnym przyjacielu niż faktycznie z zainteresowania. Nie widzieli się już dość dawno, a ich znajomość napędzały głównie interesy, była wiec to dość sucha znajomość, słysząc, ze wszyscy są zdrowi przytaknął on głową, chociaż na wieść o śmierci pewnie nie okazałby więcej zainteresowania.

Sam Korneliusz znacznie bardziej zainteresowany był opowieścią o demonie, o którym opowiadał mu młody mag. Cały czas sprawiał wrażenie takiego, jakby już miał sobie przypomnieć, ale chyba przewyższało to jego umiejętności, leżało zbyt głęboko w pamięci.
- Tak, twój ojciec z pewnością by się go pozbył, pewnie straciłbyś razem z tym swoją magię. Skoro jednak ten cały Atar wykorzystuje ją do niszczenia, skoro chciał zranić Kiarę to może nie byłoby to najgorsze wyjście. Z resztą nie będę Cię pouczał sam podejmiesz decyzję, ja postaram służyć Ci radą. Mor... jego akurat kojarzę, jest dość znany w demonologii różnych kontynentów. Nie znam, co prawda szczegółów, ale zajmuje się polowaniem na inne demony jest łowcą wśród nich. Legendy głoszą, że kiedyś był podobno człowiekiem, który strasznie nienawidził demonów, walczył z nimi i stał się jednym z nich tylko po to, aby zniszczyć je od środka. Ale to tylko legendy, nie mam tak rozległej wiedzy... wróćmy jednak do Atara - powiedział i znowu sobie zamyślił - masz może dłuższą chwilkę? Jeśli tak możemy poszukać czegoś w mojej bibliotece, jestem pewny, że widziałem już gdzieś to imię, ale nie pamiętam gdzie. Pójdziesz ze mną?
Po tych słowach Korneliusz dopił swoją kawę i czekał na twoją odpowiedź. Poddał się już jeśli chodziło o próby przypomnienia sobie kim był Atar.

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Sponsored content





Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"   Restauracja ,, Pod krzywym ryjem" - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Restauracja ,, Pod krzywym ryjem"
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Restauracja
» Restauracja "U Ahmeda"
» Restauracja "Turne gusto"

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Magnolia
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.