Tetsuya Miyamae

Imię: Na imię mu było Tetsuya. Od zawsze lubił je pomimo, że nadawane było również niektórym kobietom.
Pseudonim: Pseudonimów miał wiele, lecz żaden nie utrzymał się dłużej niż tydzień. Znajomi i rodzina zwykła mówić na niego Tetsu, Tet, Tsuya albo Tsu skracając imię jak mogli. Nie przeszkadzało to mu o ile nie był nazywany "Tet".
Nazwisko: Jak prawie każdy odziedziczył nazwisko po ojcu, a brzmiało ono Miyamae.
Płeć: Był mężczyzną oczywiście, jakże inaczej!
Waga: Nie waży wiele jak na swój wzrost, bo jedynie 70.
Wzrost: Wysoki z niego chłopak całkiem, mierzy 186cm.
Wiek: Całkiem młody, urodził się 19 maja X780 roku, zatem ma 21 lat.
Gildia: Zmuszony do wyboru wybrał Lamia Scale, gdyż ta okazywała się najspokojniejszą spośród wszystkich.
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Znak gildii umieścił z tyłu na karku, zakrywają go włosy, a jest koloru błękitnego.
Klasa Maga: Jego charakter nie pozwoliłby mu być kimś innym niż magiem klasy zero. Jest zbyt leniwy.


Wygląd: Jego wygląd nie przykuwa jakoś specjalnie uwagi, ale z drugiej strony ciężko go przeoczyć. Przede wszystkim jest raczej wysoki więc niekiedy może wystawać z tłumu. Jego sylwetka jest dosyć szczupła, aczkolwiek nie należy do chudych osób. Pomimo leniwego charakteru jest wysportowany, a to za sprawą głównie jego hobby. Mięśnie na jego ciele są wyrzeźbione, zatem kobiece grono obserwatorów miałoby na czym zawiesić oko. Nie posiada szczególnych blizn, ani znaków na ciele oprócz tego od gildii. Karnację ma jasną, lecz daleko jej do papierowej albo chociaż bladej. Twarz ma smukłą, pozbawioną wyraźnych męskich rys, które pomimo tego są, lecz słabo widoczne. Gdyby go pomalować mógłby ujść nawet za dziewczynę o specyficznej urodzie. Usta niewielkie, barwy malinowej, jednak zazwyczaj tracą na intensywności zmieniając się na bladoróżowe. Nos mały, delikatnie zadarty. Oczy duże, nawet bardzo, o kolorze mocno zielonym. Rzęsy ma gęste i długie, niczym damskie, a barwę mają kruczoczarną. Włosy zaś są najszczególniejszą częścią jego wyglądu. Niesforne, nieco kręcone układają się wokół głowy poodwijane na różne strony. Nic z nimi nie da się zrobić, a jeden kosmyk wiecznie opada mu na twarz. Są nieco dłuższe, w niektórych momentach sięgają ramion, ale przede wszystkim są białe, tak śnieżnobiałe. W ten sposób wspaniale komponują się z jego urodą, jasną karnacją i oczyma o silnej barwie.
Zaczynając od dołu zazwyczaj nosi zwyczajne, skórzane, brązowe buty o grubej podeszwie - zapinane są zamkiem. Pomijając bieliznę jego nogi okrywają czarne, matowe spodnie z głębokimi kieszeniami. Na miejscu utrzymuje je mocno spięty skórzany pasek o tej samej barwie ze srebrną klamrą. Na tors zaś zakłada luźną, białą koszulkę z krótkim rękawem i czerwonym symbolem z przodu. Na to zakłada ciemnozielony płaszcz z kapturem przypominający bluzę. Jest wystrzępiony w ten sposób, że z tyłu, na środku ma najdłuższą część sięgającą prawie kolan, a z przodu zatrzymuje się nieco poniżej kroku zatem można swobodnie go zapiąć na zamek pomimo długości. Wszelkie elementy na nim takie jak sznurki, mają czerwoną barwę.

Charakter: Jeżeliby trzeba było określać ludzi podając tylko najszczególniejszą w nich cechę, u Tetsuyi byłaby to beztroska, a może lenistwo? Nie mniej jednak osobowości ludzkie są złożone z wielu elementów tworząc obraz człowieka. Zatem jaki jest ten chłopak? Jak wspomniałem głównie beztroski. Nie obchodzi go dosłownie nic. Problemy nie są nawet zauważane przez niego, zawsze robi to na co ma ochotę i nie przejmuje się zbytnio konsekwencjami. Ambicji również w nim brak, jeżeli już musi coś zrobić to tylko na tyle, by można było uznać "zrobione", czyli stara się robić jak najmniej. Jak widać jest leniwy... i to bardzo. Wszelkie wysiłki są dla niego cierpieniem, a prace torturami. Nienawidzi trenować i nigdy tego nie robi z jednym wyjątkiem jakim jest jego hobby - jazda na deskorolce. Jeżeli Tetsuya nie śpi albo leży to zapewne właśnie oddaje się swojej pasji. Tutaj już nie szczędzi sił, ani trosk. Deska to dla niego świętość, a nauka trików i ich trening to obowiązek. W porównaniu z jego stosunkiem do innych spraw można stwierdzić, że ma na tym punkcie bzika. Warto też wspomnieć, że jeżeli już chodzi o deskę to ma talent i jest w tym naprawdę dobry. Uwielbia też sen oraz samo leżenie, ogólnie kocha wszystko co nie wymaga od niego wysiłku, bądź zaangażowania zarówno psychicznego jak i fizycznego. Cały swój talent magiczny zawdzięcza temu, że magię, którą używa może opanowywać nawet na własnym łóżku. Ogólnie jest dosyć wesoły, radosny oraz przyjazny. Patrząc na niego można dojść do wniosku, że jest sympatycznym leniem. Uśmiech często gości mu na twarzy, zarówno ten duży jak i mały. Lubi porozmawiać, pożartować, lecz nie przesadzając, gdyż raczej ma skłonności introwertyczne. Nie przepada za tłumami, ani zbyt żywiołowymi osobami, gdyż te zazwyczaj są nad aktywne i wymagają tego samego od niego, a on woli pozostawać dezaktywowanym. Bawią go ironie, sarkazmy, gry słów przez co sam stara się czasami tak zażartować z różnym skutkiem. Jest też ignorantem, nie bardzo obchodzą go inni no chyba, że ich polubił, ale nawet rodzina dopóki nie jest zagrożona to nie interesuje go. Stara się pozostawać pasywnym tak długo jak może. Kiedy już jakimś cudem zacznie robotę to próbuje ją wykonać szybko, po najmniejszej linii oporu. Unika walk jeżeli nie są konieczne, chociaż przeciwników zwykle lekceważy nie zwracając uwagi na ich możliwości. Jak nie trudno się domyślić pomocy od niego raczej nie uzyskamy, chyba, że to sprawa życia i śmierci, wtedy szanse rosną. Pali papierosy, lecz nie można nazwać go palaczem. Czasami zdarzy mu się wypalić całego papierosa, ale to raz na miesiąc. Zazwyczaj zapala, pociąga dwa razy i gasi. Zwykle robi to, gdy myśli nie mogą ułożyć się w jego głowie co go frustruje. Tetsuya jest spokojnym człowiekiem, ciężko go wyprowadzić z równowagi, a raczej jest to dosłownie niewykonalne. Jest na tyle leniwy i ignorancki, że nawet nie chce mu się denerwować, gdy ktoś go obraża, więc wykształcił dystans do siebie. Zdarza mu się samemu żartować z siebie, a nawet o dziwo z własnej pasji. Negatywne komentarze na temat jego hobby wpadają mu jednym uchem, a wypadają drugim, gdyż sam zna jej wartość oraz wspaniałość, inni nie muszą. Nie należy też do osób ciekawskich, wścibskich, czy plotkarskich. Jego własne sprawy słabo go interesują, a co dopiero czyjeś. Inaczej sprawa się ma jeżeli chodzi o jego starszą siostrę, jest dla niej wyjątkowo zgryźliwy i do tego wykorzystuje zebrane informacje na jej temat. Zmieniając temat mogę wspomnąć, że jest dosyć wstydliwy. Wydaje się być pewny siebie w niektórych sprawach, lecz w rzeczywistości, gdy przychodzi co do czego to okazuje się zbyt zawstydzony. Często ogląda się za kobietami jednak stara się tego nie pokazywać udając, że nie myśli o romansach. Pomimo tego jest całkiem odważny. Do jakichś bohaterów bez strachu nie należy, ale potrafi zachować zimną krew. Stara się być słowny, lecz samych obietnic woli unikać bo te wymagają zaangażowania. Zdarzy mu się kłamać, aczkolwiek nigdy w jakiejś większej sprawie, zazwyczaj są to błahostki.

Historia: Był to kolejny zwyczajny dzień roku X798, a dokładniej lato. Tetsuya jak zwykle leżał w swoim małym pokoju o zielonych ścianach na swoim wyjątkowo wygodnym łóżku podczas, gdy jego rodzina zajmowała się swoimi sprawami o wiele bardziej pożytecznymi oraz męczącymi niż wylegiwanie się. Tego dnia było wyjątkowo gorąco chociaż w tych stronach temperatury raczej nigdy nie przekraczały 30 stopni i tym razem było podobnie. Ulubiony płaszcz musiał leżeć w szafie, a chłopak o ile nie lubił w ogóle się poruszać, o tyle bez tej części garderoby wizja ta była wyjątkowo zniechęcająca. Jego biała koszulka zaczynała powoli lepić się do ciała, a od czasu do czasu przez otwarte obok niego okno wpadał zbawczy, chłodny wiaterek niosąc rześkie powietrze i rozwiewając już potargane, w wiecznym nieładzie białe włosy. W takie dni jak ten każdy stawał się leniwy, a leniwi... popadali w skrajności. Tetsu jak zwykle pozwalał sobie na każdy możliwy odpoczynek, lecz jego ojciec w tym momencie zapewne zajmował się swoim sklepem, w którym sprzedawał różne akcesoria i wyposażenie zarówno magiczne, jak i niemagiczne. Wszystko to dla łowców przygód, których w tych stronach z dziwnego powodu nie brakowało. Matka z pewnością zajmowała się domem, gdyż Tetsuya co jakiś czas słyszał stukot naczyń albo skrzypienie drzwi od kuchni. Pomimo, że jego pokój znajdował się na górze, a kuchnia na dole to ostatni z wymienionych dźwięków docierał tutaj co irytowało osiemnastolatka. Obiecywał sobie, że kiedyś naoliwi je, że wtedy odpocznie bardziej, lecz na obietnicach się kończyło. Jego dwie siostry... wolał nie myśleć o nich, gdyż zaczynał zawsze od starszej, a samo przywołanie jej na myśl męczyło go. Zapowiadał się dobry dzień, bez wysiłku, taki jak zawsze. Minuty mijały, spokój pozostawał niezmącony, aż w końcu chłopak usłyszał wbieganie po schodach, charakterystyczne dla pewnej osoby z jego domu. W tym momencie cieszył się, że zamknął drzwi na klucz i nikt nie wpadnie do jego pokoju, a jedynie skończy się na pukaniu, wołaniu i frustracji. Nie tym razem. Po wszelkich próbach natarczywy gość przeszedł do ofensywy. Pojedyncze, silne kopnięcie otwarło z impetem drewnianą przeszkodę.
- Znów wyrwałaś zamek z futryny, Akiko. Ja go nie naprawię... - przywitał ją powolnymi, zmęczonymi słowami ze wzrokiem wlepionym w biały sufit. Zaczynał się koszmar, pojawienie się o dwa lata starszej siostry zwiastowało zawsze najgorsze. Odkąd pamiętał była wulkanem energii, który nie potrafił usiedzieć w miejscu nawet minuty. Żywiołowa, wulgarna, agresywna, szczera, uciążliwa - tak szybko określał ją w głowie.
- Koniec sielanki, masz robotę. - rzuciła podniesionym głosem wysoka, prawie jego wzrostu dziewczyna o włosach po ojcu - czarnych i oczach po matce - niebieskich. Po rodzicielce również odziedziczyła zgrabną sylwetkę, lecz z brakiem pewnego kobiecego aspektu na jej klatce piersiowej co było powodem jej kompleksów.
- Mówiłem, że nie naprawię drzwi, popsułaś to zajmij się tym, decho. - a Tetsuya uwielbiał to wykorzystywać. Ta jednak nie należała do opanowanych zatem złapała za książkę leżącą na biurku obok samego wejścia i cisnęła nią w leżącą na łóżku postać. Tetsu w swojej bierności jednak nie zamierzał dać się uderzyć szczególnie niej więc złapał lekturę, którą jeszcze wczoraj czytał i odłożył obok siebie.
- W cholerę z drzwiami, nie naprawisz to będę wchodzić kiedy mi się podoba. Załatwiłam Ci robotę jako jednodniowy ochroniarz karawany pewnego kupca. Idealna dla Ciebie, pracujesz jeden dzień i zapłata, a zawsze to ruszysz swoje leniwe cztery litery. - głośne westchnięcie było odpowiedzią jak bardzo cieszy się z tego białowłosy. Akiko nienawidziła wszystkiego co kochał jej brat, zatem jej życiowym celem było znajdowanie mu zajęć.
- Cieszę się, że znalazłaś sobie robotę, ja nigdzie nie idę. - odparł. Zazwyczaj udawało mu się jakoś od jej propozycji, miał nadzieję, że tym razem również się uda.
- Nie tym razem. - skreśliła jego nadzieję. - Zapisałam Twoje imię i nazwisko oraz adres. Za nie stawienie się jest grzywna. Namówiłam Cię sześć lat temu na trening magii to zrób użytek z tego. - dodała po chwili wspominając uciążliwe zdarzenie. Jak miał dwanaście lat, a ona czternaście często czarnowłosa wyciągała go na siłę do zabaw, czy innych zajęć, aż pewnego dnia stwierdziła, że ten musi trenować magię skoro jako jedyny z żyjących członków rodziny ma do tego predyspozycję. Tetsuya najpierw starał się uniknąć tego, lecz ostatecznie zgodził się, gdyż wtedy mógł mieć wymówkę, że trenuje i nie może się z nią bawić. Działało to początkowo, lecz z czasem siostrzyczka zażyczyła sobie ujrzeć opanowane umiejętności i jej braciszek już musiał zacząć prawdziwe treningi. Tak to się zaczęło.
- Ja nie mam kasy, więc grzywnę pewnie spłacisz Ty bo rodzice stwierdzą, że to Twoja wina bo znasz mnie i wiedziałaś co się stanie. - te słowa były nadzwyczaj trafne, na tyle, że dwudziestolatka zdenerwowana podeszła pod chłopaka, złapała go za koszulkę i postawiła na ziemi z zamiarem uderzenia go, jak to zwykle robiła. Cały ten incydent został przerwany przez delikatny, wysoki głosik.
- Siostrzyczko, dlaczego znów bijesz braciszka? - zapytała stojąca w drzwiach niska dziewczynka o białych długich do samego pasa włosach i błękitnych oczach. Była to młodsza o osiem lat od Tetsu siostra - Yumi, ubrana w białą, zwiewną sukieneczkę.
- To moja jedyna, kochana, słodka siostrzyczka! - podniósł radośnie głos brat wyrywając się Akiko i kucając oraz przytulając zaaferowaną podniesionym głosem białowłosą. - Ta czarnowłosa wiedźma nie może być moją siostrą. Nie zachowuje się jak my, ani nawet nie wygląda. - dodał po chwili wlepiając wzrok w starszą, którą wyjątkowo mocno irytowała fascynacja i podziw jakim obdarzała chłopaka jej młodsza siostra. Tym razem Tetsu zdołał jakoś się wyrwać.





W końcu nadszedł ten dzień, trzy dni po kłótni z Akiko, która tym razem była wyjątkowo zacięta, a skończyła się ustępstwem Tetsuyi z powodu braku dalszych chęci prowadzenia tak męczących rozmów. Tego dnia miał właśnie ochraniać karawanę pewnego kupca, który okazał się wyjątkowo znanym, objezdnym sprzedawcą magicznych przedmiotów. Dzień w pracy wyglądał spokojnie. Chłopak stał oparty plecami o belkę, która zaś podtrzymywała materiałowy dach nad wejściem do sporego wozu, który był sklepem. Cień chroniący przed palącym słońcem umilał sytuację. Oprócz osiemnastolatka karawanę ochraniało na stałe, do końca podróży do Magnolii dwójka magów. Jeden był samotnikiem, wyjątkowo cichy, a nawet zamknięty w sobie Daichi chroniący wewnątrz oraz ułożony, przyjazny Ikaru, mag Lamia Scale, który stał również przy wejściu. Gawędził z nim dosyć przyjemnie słuchając głównie jak to życie w gildii jest wspaniałe, jak to Lamia Scale jest silna, a jacy członkowie spokojni w przeciwieństwie do "małp" z Fairy Tail. Wszystko było wspaniale, aż do momentu, gdy z karawany wybiegł jakiś mężczyzna trzymając coś w dłoniach, a pracodawca krzyknął "złodziej!". Owy bandyta miał jednak dwójkę współpracowników czekających w kolejce do wejścia. Oddał im po jednym ze skradzionych przedmiotów i cała ekipa ruszyła do ucieczki.
- Pobiegnę za tym najniższym. - oznajmił Tetsuya obierając sobie go za cel. Wydawał się być najsłabszy, zatem najmniej z nim wysiłku, a nawet jeżeli doszłoby do walki to białowłosy miał dłuższe ręce i nogi. Lekceważenie przeciwników jednak było całkowicie normalną cechą u niego, a kiedyś musiało się to na nim odbić. Tym razem uciekinier okazał się być wyjątkowo szybki. Tetsu z trudem utrzymywał dzielący ich dystans pięciu metrów, aż w końcu użył zaklęcia Duchowe Przeciążenie przez co złodziejaszek poczuł się zmęczony i zwolnił. Chłopak nie zastanawiając się, gdy tylko dogonił swój cel postanowił go zatrzymać mocnym uderzeniem w twarz, które powaliło na ziemię osłabionego oponenta. Niefortunnie ten uderzył głową o ziemię z taką siłą, że padł nieprzytomny jednak nie był to koniec wrażeń. Znajdowali się w uliczce między dwoma sporymi budynkami, dosyć ciemnej nawet za dnia. Zza rogu wyszedł nagle wysoki na pewnie 190cm mężczyzna o dwukrotnie większej posturze niż Tetsuyi. Nie czekając ruszył szarżą na mniejszego od siebie wroga. Kilka uników, kilkanaście ciosów i zwycięzca pojedynku został wyłoniony. Tym razem to dryblas wykazał się lekceważącą postawą i przegrał. Niestety, Tsuya potrafił się bić lepiej. Zawdzięczał to swojej starszej siostrze, która zawsze biła go. Z czasem chłopak zaczął wdawać się z nią w bójki nie pozostając, aż tak biernym. Później, gdy ten ćwiczył magię Akiko nie chciała pozostać w tyle za nim i postanowiła trenować sztuki walki wykazując przy tym ogromny talent. Z czasem również zaczęła zmuszać brata do treningu z nią, a on nie chcąc używać swojej mocy magicznej na niej musiał się poddawać. Nie miał wtedy z nią szans w walce wręcz zatem niechętnie trenował. Tak wyglądała ta historia.





Koniec maja X801 roku był dla Tetsuyi wyjątkowo uciążliwy. Od wykazania się w ochronie kupca ojciec zaczął wykorzystywać syna do pracy w rodzinnym sklepie, by właśnie tam zapobiegał kradzieżom. Matka znów potrzebowała niekiedy pomocy w domu z przeniesieniem cięższych rzeczy, a nawet zakupami. Akiko mająca już dwadzieścia trzy lata była wojowniczką, a przede wszystkim osobistym ochroniarzem bogacza z tego samego miasteczka. Gdy tylko miała wolne całe dnie spędzała na męczeniu swojego brata, że ma dwadzieścia jeden lat, a niczego w życiu nie osiągnął i ciągle siedzi na portfelu rodziców jak nieudacznik. Dziewczyna namawiała go, by ten wyruszył w podróż do innego miasta, tam zaczął życie na własny koszt, lecz Tetsu lubił swój malutki, jednopiętrowy dom ulokowany na obrzeżach średniego miasteczka leżącego nad rzeką między Oak, a Hosenką. Samej miejscowości nie lubił, wolałby znacznie mniejszą, ale miło było w tym miejscu i tak. Szczególnie przykuwało go tutaj świeże, rześkie powietrze oraz dosyć niskie temperatury. W końcu jednak uległ temu wszystkiemu zgadzając się na ostatnią propozycję starszej siostry. Mówiła ona o wyruszeniu, by dołączyć do gildii Lamia Scale, gdyż Ikaru chwalił go oraz zapraszał. Tak więc Tsuya zabrał ze sobą rzeczy co miał w kieszeniach i na sobie oraz deskorolkę, a następnie ruszył w świat. W ten sposób początkiem czerwca X801 roku stał się pełnoprawnym członkiem gildii Lamia Scale. Jak dotychczas nie wziął ani jednego zlecenia zwyczajnie żyjąc z pieniędzy, które przysłała mu siostra, lecz powoli fundusze się kończą, co z pewnością zmusi go do jakiś działań.

Umiejętności:
- Wytrzymałość poz. 1
- Walka wręcz poz. 1
- Skrytobójca poz. 1

Ekwipunek:
- Papierosy - Zwyczajne papierosy, niezbyt mocne. Paczka jest cała czarna z czerwonym krzyżykiem po obu stronach. Paczka mieści 24 sztuki.
- Zapalniczka - Normalna metalowa zapalniczka w stylu Zippo. Nie ma żadnych zdobień. Jest koloru srebrnego, matowego.
- 2x Kastet - Wykonane ze stali czarne, matowe kastety. Szerokość standardowa Wysokość: 7 mm Grubość: 9 mm Wewnętrzna średnica pierścienia na palce: 25 mm Waga: 165 g. Posiadają po 2 groty (malutkie wypustki w kształcie ostrosłupów) na każdym pierścieniu.
- Deskorolka - Deskorolka w rozmiarze 7.8''. Wykonana z klonu. Grip zwyczajny, czarny. Pod spodem czarna z dwoma zielonymi, pionowymi liniami idącymi przez środek. Kółka czarne z zielonymi bokami.
- Szelki do deskorolki - Mocowane do paska od spodni szelki dzięki którym możemy zapiąć deskę i nosić ją nie trzymając w rękach. Montuje je się na tylnej części. Są całkowicie czarne ze srebrnymi klamerkami. Zaczepiona deska trzyma się poziomo i stabilnie nieco nad naszym tyłkiem. Nie utrudnia w żaden sposób poruszania się i nawet podczas skoków nie odepnie się.  
- 3800  

Rodzaj Magii: Magia Psyche - Magia Psyche jest niczym innym jak magią Dusz, lecz Tetsuya wolał nie być kojarzonym z magami dusz, którzy specjalizują się w wzywaniu i używaniu duchów dlatego nazwał ją inaczej.
Zacznijmy od tego czym właściwie jest dusza oraz w czym ją można znaleźć? Otóż dusza jest to nieodłączna część żywych organizmów, to w niej znajdujemy energię życiową, która zasila ciało, a w przypadku zwierząt i ludzi również umysł. O ile ciało i umysł to dwie osobne części mające wyjątkowo niewielki wpływ na siebie tak dusza jest łącznikiem, który wpływa zarówno na ciało jak i umysł. Obrażenia duchowe mogą sprawić, że popadniemy w depresję albo nawet zachorujemy na chorobę, niekoniecznie psychiczną. Obrażenia duchowe jednak najczęściej wpływają bardzo ogólnie na organizm i psychikę, szczególnie osłabiając zmysły. Wyjątkowym rodzajem obrażeń duchowych jest niszczenie energii życiowej co może w krótkim czasie doprowadzić do śmierci, lecz zwyczajne "zranienie" i zostawienie sprawi, że energia zregeneruje się samoczynnie do swojego normalnego poziomu. Przypominając "co" posiada duszę odpowiem: rośliny, zwierzęta, bestie, ludzie oraz istoty duchowe, czyli duchy, zmory, upiory, demony i tym podobne. Przejdźmy jednak dalej, w czym wyspecjalizował się Tetsuya? Otóż w samym wchodzeniu w kontakt z duszami każdego rodzaju. Każda dusza mimowolnie wysyła pewne "fale", które zawierają informację na temat samego stanu duszy. Na stan duszy wpływają czynniki cielesne i umysłowe zatem w niektórych przypadkach da się wykryć nawet chorobę zarówno psychiczną jak i fizyczną, ale przede wszystkim odcisk - chociaż krótkotrwały to jednak znaczny - na duszę ma stan emocjonalny. Odczytując fale duchowe można dowiedzieć się czy ktoś się boi, jest zagubiony, smutny, radosny, a nawet czy mówi prawdę chociaż w tym przypadku często jest to dosyć losowe. Oprócz wyżej wymienionych umiejętności tej magii można spotkać się nawet z materializacją duszy.

Pasywne Właściwości Magii:
- Duchowy Spokój - Tetsuya jest wyjątkowo spokojnym człowiekiem, dzięki temu PWM staje się jeszcze spokojniejszy przez co strach i różne inne negatywne stany psychiczne wpływają na niego nieznacznie słabiej, co za tym idzie potrafi czasami zachować zimną krew nawet w "gorących" sytuacjach.

- Zakłócanie Duchowe - Pomimo nazwy ciężko to nazwać do końca zakłócaniem. Zwyczajnie wszystkie iluzje z poziomu PWM są blokowane i nie wpływają na niego.

- Duchowa Ochrona - Dusza Tetsuyi jest zwyczajnie nieco "chroniona" przez co debuffy z poziomu PWM nie wpływają na niego.

- Zwierciadła Duszy - Oczy są zwierciadłami duszy... - chyba każdy zna te słowa. W przypadku tego PWM są szczególne, gdyż Tetsuya patrząc organizmowi z umysłem w oczy ma możliwość odczytania fal duchowych, a co za tym idzie potrafi określić stan duchowy i emocje. Prościej mówiąc: Jak patrzy komuś lub czemuś w oczy to może dowiedzieć się, czy ten obiekt odczuwa strach, radość itp. Gdy utrzymuje zaś kontakt wzrokowy przez dwie tury ma możliwość określenia czy ktoś kłamie, czy mówi prawdę.

- Duchowa Pamięć - Każda dusza jest unikalna, każdy organizm posiada inną duszę. Używając poprzednio PWM Zwierciadła Duszy może zapamiętać czyjąś duszę przez co następnym razem, gdy spotka kogoś nawet w przebraniu pozna go. Również to PWM może wykorzystać w połączeniu z zaklęciem "Duchowe Wyszukiwanie", by wyszukiwać konkretną duszę. (Dokładniejszy opis w opisie zaklęcia)

- Duchowa Wizja - Wszelkie duchy, upiory i inne niewidzialne dla zwykłego człowieka postacie Tetsuya widzi i słyszy. Nie działa to jednak na żadne zaklęcia i PWM ukrywające kogoś.

- Duchowe Kłamstwo - Każdy człowiek potrafi w pewnym stopniu odbierać fale duchowe. Wpływa to zazwyczaj na postrzeganie kogoś jako pewnego siebie, strasznego, radosnego i tym podobnych. Tetsuya potrafi w promieniu 5m zmieniać własne fale duchowe na fałszywe przez co osoby skupione na nim czasami mogą poczuć, że jest groźny, silny, radosny, pewny siebie jeżeli oczywiście wybierze jedną spośród wielu opcji. Działa to w stopniu wyjątkowo słabym zatem jeżeli ktoś go postrzega jako słabego, to nagle nie poczuje, że jednak jest silny, a raczej ma większą szansę zmienić opinię. Sprawa ma się inaczej jeżeli ktoś patrzy mu w oczy, wtedy dopóki kontakt wzrokowy jest utrzymany może zgrywać groźnego, radosnego lub innego jakiego chce sprawiając, że osoby mogą zmienić o nim zdanie.

- Duchowa Opinia - Dusze złych, neutralnych i dobrych wysyłają wraz z falami duchowymi informację właśnie o tym jacy są. Po dwóch turach kontaktu w tym jednej wzrokowego z kimś lub czymś posiadającym duszę Tetsuya jest w stanie określić czy jej posiadacz jest zły, neutralny, bądź dobry. W przypadku widzenia samych dusz, czyli duchów od razu jest w stanie określić czy duch jest zły, neutralny albo dobry.

- Duchowe Światło - Skoncentrowana energia duchowa wydzielana przez Tetsuye może świecić! Ma kształt błękitnej kulki nie większej niż ta od tenisa stołowego i jest całkowicie nie materialna, lecz w zetknięciu z jakimś przedmiotem zostaje rozproszona i znika. Światło jakie emituje nie jest silniejsze niż to z zapalniczki, lecz barwę ma białą. Może stworzyć tylko jedną kulkę, która może swobodnie latać w promieniu 1m od ciała Tetsuyi.

- Duchowy Ślad - Tetsuya używając własnej duszy potrafi zostawić na czymś "ślad" niewidoczny dla ludzi bez możliwości widzenia dusz. Ślad ten wygląda jak błękitny płomyk i może zostać przyczepiony do wszystkiego. Zanim "zgaśnie" minie 3 tury, a do tego czasu może wykorzystać to PWM w połączeniu z zaklęciem "Duchowe Wyszukiwanie. (Dokładniejszy opis w opisie zaklęcia)

- Duchowa Zmiana - Tetsuya dotykając kogoś może zmienić jego własne odbieranie swojej duszy przez co może sprawić, że ktoś poczuje się pewniejszy, zacznie się bać, czy inne takie. PWM działa jedynie przy fizycznym kontakcie, a sam efekt jest słaby zatem strach będzie jedynie niepokojem, a radość poprawionym humorem.

Zaklęcia:

RANGA C:

Duchowe Wyszukiwanie - Tetsuya wykorzystując swoją magię skanuje obszar w promieniu 100m od siebie wyszukując każdą duszę pomijając rośliny. W ten sposób w jego głowie pojawia się obraz ukazujący jego pozycję i pozycję innych dusz. Zaklęcie w swoim działaniu przypomina sonar. Jeżeli dusza poruszy się ze swojego miejsca Tetsuya nie dowie się o tym, gdyż zna on tylko pozycję duszy podczas, gdy użył zaklęcia. Wykryje nawet postacie z aktywnymi zaklęciami ukrywającymi ich postać, dopóki nie ukryją własnej duszy. W przypadku wyszukiwania konkretnej duszy, którą poznał dzięki PWM Zwierciadła Duszy, a następnie zapamiętał dzięki PWM Duchowa Pamięć może wyszukiwać tylko jedną konkretną duszę i nie wykryje żadnej innej oprócz poszukiwanej nawet jeżeli te będą w zasięgu. Jednak dzięki temu jego zasięg zwiększa się do dwóch kilometrów, podobnie jest z PWM Duchowy Ślad.

Spijacz Dusz - Oprócz wpływania na dusze Tetsuya potrafi również "wyssać" trochę z energii życiowej jakiegoś nieszczęśnika. By to się odbyło pierwszym warunkiem jest, że jego celem jest człowiek. Drugi warunek to kontakt fizyczny przez całą jedną turę. Trzeci warunek to cel oddaje dobrowolnie trochę energii życiowej albo jest obezwładniony/pokonany/niezdolny do walki/ranny na tyle, że nie sprawia znacznego zagrożenia. Czwartym warunkiem jest to, że cel nie może być bliski śmierci. Jeżeli wszystkie warunki są spełnione to chłopak może zabrać trochę energii życiowej celu, którą natychmiastowo wykorzystuje do własnej regeneracji. Wszelkie rany rangi D zostają natychmiastowo uleczone, zaś z rangi C są uleczone po upływie dwóch tur, na rany wyższych poziomów wpływa to tak, że są zwyczajnie mniej groźne możliwie obniżając ich rangę. Warunkiem narzuconym po użyciu zaklęcia jest to, że na jednym celu nie można użyć zaklęcia dwukrotnie, a ilość przyswojonych "wyssanych" dusz to 2 na dzień. Po wykonaniu zaklęcia należy odczekać 3 tury, by znów móc go użyć. Po użyciu zaklęcia ofiara jest osłabiona.

RANGA B:

Powłoka Duchowa - Nazwa może wprowadzać w błąd jeżeli nie zna się działania zaklęcia. Po użyciu tego czaru nasze ręce od dłoni do łokci oraz nogi od stopy do kolan zostają pokryte skumulowaną energią duchową. W ten sposób jeżeli dotykamy tymi częściami ciała innego posiadacza duszy wpływamy właśnie na jego duszę poprzez wysyłanie własnych fal duchowych. Celem tego zaklęcia jest osłabiane duszy ukierunkowane na osłabianie zmysłu słuchu i wzroku oraz samej kondycji. Każdy kontakt fizyczny z pokrytymi częściami ciała osłabia przeciwnika. Stały dotyk jest równie skuteczny jak uderzenie pokrytą powłoką pięścią, gdyż o ile stały dotyk dłużej wysyła fale duchowe, o tyle uderzenie wysyła je mocniej. Bloki podczas, gdy cel sam w nas uderza również są zaliczane jak uderzenia, gdyż sam wtłacza sobie w duszę nasze fale. Im dłużej dotykamy, bądź im częściej trafiamy tym mocniej osłabiamy zmysł wzroku, słuchu oraz kondycję. Wszystkie te trzy aspekty rozwijają się równocześnie, bez faworyzacji któregokolwiek. Co do kondycji nie wpływa to dokładnie na naszą kondycję, zwyczajnie sprawiamy, że przeciwnik traci siły, lecz nie dostaje zadyszki, po prostu traci w sobie siły do dalszej walki. Ostatecznym poziomem jest sprawienie, że przeciwnik widzi rozmazane plamy, słyszy jedynie dudnienie oraz nie ma sił wykonać szybkiego ruchu (lecz może normalnie się poruszać). Powłoka Duchowa trwa cztery tury, a pełen efekt, czyli ostateczny poziom uzyskujemy po 10 uderzeniach (Jak mocno wpływa na przeciwnika jedno uderzenie, czwarte uderzenie, 7 uderzenie określa MG, lecz ostateczny poziom pozostaje taki sam). W przypadku stałego dotyku, bądź dotyku i uderzeń poziom działania określa MG. Powłoka otacza również założone na nas ubrania, lecz nie broń z wyjątkiem wyjątkowo krótkich typu kastet. Osoba z umiejętnością Sokolooki na poziomie drugim jest w stanie dostrzec powłokę jako niebieską, ledwo widzialną aurę przylegającą do ciała. Po wygaśnięciu działania zaklęcia efekty na przeciwniku nie znikają natychmiastowo, a dopiero po 3 turach. Osoby z umiejkami sokolooki, sportowiec i kocie uszy wydłużają czas potrzebny do osiągnięcia "ostatecznego" wyniku do +1 uderzenia za każdy lvl umiejki(czyli maks. +9 tur)

Duchowe Przeciążenie - Inaczej niż w Powłoce Duchowej zaklęcie działa natychmiastowo, lecz ma o połowę słabsze działanie. Tetsuya może osłabić duszę pojedynczego przeciwnika znajdującego się w promieniu 10m od niego. Osłabienie wpływa na zmysł wzroku, słuchu i kondycję sprawiając, że cel traci siły. Po użyciu zaklęcia oponent do dystansu pięciu metrów widzi mniej wyraźnie, nie dostrzeże szczegółów wielkości paznokcia, a szybkie ruchy są dla niego dwukrotnie bardziej rozmazane. Od pięciu do dziesięciu metrów widzi niewyraźnie, a przekraczając zasięg dziesięciu metrów widzi jedynie plamy. Zatraca możliwość słyszenia cichych dźwięków, a wszystkie inne są rozbite. Czuje się zmęczony jakby cały dzień pracował, lecz nie wpływa to na jego ciało, a jedynie postrzeganie własnych sił. Efekt utrzymuje się trzy tury, a przy czwartej słabnie o połowę, by w czwartej całkowicie wygasnąć. Posiadanie którejkolwiek z umiejętności: sokolooki, kocie uszy, sportowiec na poziomie 3 sprawia że zaklęcie działa 2 tury a w 3 słabnie o połowę

EQ: Opisz dokładniej kastety. Materiał, kształt etc.

PWM:
1. Ok
2. Odpada
3. Odpada
4. Odpada
5. Odpada.
6. Ok
7. Ok
8. Ok
9. Zależne od MG, w dużym stopniu bo to PWM, ale ok.
10. Ok
11. Ok
12. Odpada
13. Odpada
14. Ok
15. Ok, na PWM efekt utrzymuje się nie cały post

Zaklęcia:
1. Trwa 1 pełen post
2. Po użyciu zaklęcia "Ofiara" jest osłabiona. Ok
3. Efekty utrzymują się 3 posty po skończeniu zaklęcia; Osoby z umiejkami sokolooki, sportowiec i kocie uszy wydłużają czas potrzebny do osiągnięcia "ostatecznego" wyniku do +1 uderzenia za każdy lvl umiejki(czyli maks. +9 tur)
4. Ok. Posiadanie którejkolwiek z wyżej wymienionych umiejek na poziomie 3 sprawia że zaklęcie działa 1 turę a w 2 słabnie o połowę

EQ:
Kastety zostały opisane.

PWM:
4 - Usunięte.
2,3 - Zmienione, że PWM oddziałuje na PWM, na zaklęcia rangowe nie działa.
5 - Zmienione, usunąłem, że wpływa na pobyt w szpitalu i dodałem czas do regeneracji zadrapań i siniaków.
12,13 - Usunięte.

Zaklęcia:
1. Nie zrozumiałem do czego odnosi się to trwanie 1 postu. Zaklęcie wyszukuje dusze w okolicy jak sonar. Od ciała wylatuje jakby obręcz, która rozszerza się, aż osiągnie promień 100m. Gdy jej krawędź przechodzi po jakiejś duszy to ją wykrywa. Robi tylko raz w ten sposób zatem jedno wykrycie = jedno użycie. W przypadku dodatków PWM działa tak samo. Zatem 1 turę trwa zapamiętanie pozycji dusz?
2. Poprawione zgodnie z zaleceniami.
3. Poprawione zgodnie z zaleceniami.
4. Poprawione zgodnie z zaleceniami.

Cytat :

Ubiór:

To pole z profilu jak cu. Jeśli masz linka to nie musisz dawać opisu. Możesz jak chcesz bo nie zabronione, ale nie musisz.

Cytat :

czy duże, nawet bardzo, o kolorze mocno zielonym, chociaż czasami, gdy jest zmęczony lub smutny wydają się być szarozielone.

Co ma zmęczenie lub smutek do koloru oczu? Oh, spx jest i wiadomo, że czasem oczy mogą wydawać się innego koloru, ale to zależne od takich rzeczy jak światło raczej czy coś innego, więc... zmień to.

Cytat :

a nawet jeżeli dojdzie do walki to białowłosy ma dłuższe ręce i nogi.

'Doszłoby' oraz 'miał'.



..... Znalazłam o wiele więcej błędów, ale niestety, gdy skończyłam sprawdzać, karta się zamknęła... a nie chciało mi się jeszcze raz czytać, więc... wiedz, że to nawet nie jest ćwiartka błędów jakie zrobiłeś. Dodatkowo jest sporo miejsc, gdzie by się przydały przecinki.
Brak akceptu - popraw to co na czerwono.

Poprawki naniesione. Co do zmęczenia i koloru oczu - nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, nie wiem dlaczego tak nawet napisałem, usunąłem tą część teraz.
Pole z ubiorem lubię mieć opisane i tak pomimo linku z wyglądem, więc skoro to nie jest zabronione to niech tak zostanie ^ ^.
Jeżeli przypadkiem rzuciłyby Ci się kolejne błędy w oczy to daj znać, poprawię. - Chodzi mi o te, co znikły Ci.

Ekwipunek: Jesteś pewien że to dobre wymiary? 13mm szerokości to może by ci się na jednym palcu taki kastet zmieścił

PWM:
2 i 3 - No niech będzie
5 - Ciągle odpada

Zaklęcia:
1. Co mi tam, akcept w tej formie.
4. Zrobimy nawet inaczej. Efekt utrzymuje się przez 3 posty, w czwartym słabnie o połowę. W przypadku umiejek o których mówiłem, trwa 2 posty a w 3 słabnie. Ot taki boost dla ciebie

Co do kastetów to wymiary brałem ze strony internetowej dlatego nawet nie wiem za co odpowiada dokładnie ta szerokość. Początkowo myślałem, że to grubość czy coś... Jednakże z braku obszerniejszej wiedzy wpisałem, że szerokość standardowa. Ot na zwykłą pięść.

PWMka 5 została usunięta.
Zmiany w 4 zaklęciu wprowadzone, dziękuje bardzo za buffa <3

Akcept części opisowej.

EQ - Za kastety odpisz sobie 1200 klejnotów

Akcept

Gotowe, kasa dopisana i odjęta. Rozumiem, że za zapalniczkę, papierosy, szelki i deskę nic nie płacę tylko za same kastety? Jak to wszystko to akcept i do Lamijczyków proszę.