I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Niewielki park, w którym często ludzie się spotykają, by porozmawiać, pospacerować czy po prostu spotkać się ze znajomymi i gdzieś pójść. Panuje tutaj cisza i spokój. Wokół sama zieleń, czyste powietrze, a w samym środku parku jest dość sporych rozmiarów fontanna. Co kilka metrów jest ławeczka, na której można usiąść i odpocząć.
MG
Zleceniodawcy wysłali do magów list, w którym zawarli datę i miejsce spotkania. Nie chcieli, by magowie przychodzili do ich domu, dlatego też postanowili, że spotkają się o godzinie 16:30 w cloverskim parku przy fontannie. Był to centralny punkt całego parku, więc trudno byłoby o to, żeby nie trafić. Na magów czekała dwójka ludzi. Niziutka kobieta, mierząca nieco ponad metr pięćdziesiąt i jej mąż - wysoka, dwumetrowa tyka. Kobieta była ubrana na czarno, każdy kawałek jej ciała był zasłonięty materiałem. Nawet na rękach miała koronkowe rękawiczki. W dłoniach trzymała parasolkę, która chroniła jej mlecznobiałą skórę przed promieniami słońca. Za to jej mąż był ubrany zwyczajnie... zwykłe dżinsy, biała koszula i krawat przy tym jedynie. Jak się na nich patrzyło to sprawiali raczej wrażenie ojca z córką niżeli małżeństwa.
Czas na odpis:6.06.2014
Autor
Wiadomość
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Park Clover Sro Cze 14 2017, 14:09
MG
Dzielny młodzik chcący zostać rycerzem i jego przewspaniała gołębia towarzyszka udali się w kierunku bliżej nieokreślonym co by upewnić się że Clover. I jak im szybko jakaś starsza pani na ulicy powiedziała - tak, byli w Clover! Mało tego staruszka uprzejma była i nawet Feelanowi wskazała część parku w której odbyć się miało wydarzenie. Gdy właśnie tam zawędrował blondyn, dostrzegł kilku ludzi rozstawiających stoły, ławy, grille. Ludzi budujących płoty, stawiających tarcze dla łuczników i wypchane sianem manekiny dla szermierzy.
Feelan
Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015
Temat: Re: Park Clover Sro Cze 14 2017, 22:55
Jak to dobrze, że tutaj żyją tacy mili ludzie. Organizują zloty rycerskie i nawet wskażą gdzie! Prędko ruszam do części parku, przeznaczonej ku temu, ale chyba jest jeszcze za wcześnie na spotkanie z rycerzami. Mimo to, przygotowania już są rozpoczęte! Szykuje się chyba jakieś naprawdę duże zgromadzenie! I niby mógłbym po prostu z zafascynowaniem czekać, aż przyjdzie czas na uroczystości, ale może mam jeszcze szansę, żeby zaistnieć zanim cokolwiek się rozpocznie! Wyszukuję prędko kogoś, kto nadzoruje te wszystkie przygotowania, aby zaoferować mu swoje usługi. A nawet jakby nie było głównego nadzorcy, to może być ktoś od ustawiania manekinów. - Dzień dobry! Czyż to nie piękny i wspaniały dziś dzień? - zagaduję radośnie. - I zapowiada się jeszcze piękniejszy wieczór! Bo czyż to nie tutaj ma przybyć najwspanialszy kwiat rycerstwa z całego Fiore? Trzeba będzie ich jak najlepiej ugościć... Może mógłbym jakoś pomóc? Oferuję swe pomocne ramię, swój entuzjazm, a jakby nawet było trzeba, to i swój miecz! Może dzięki swej służbie zostanę zauważony przez rycerstwo? A nawet jeśli nie, to i tak zawsze miło jest pomagać.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Park Clover Czw Cze 15 2017, 13:10
MG
Wąsaty pan w białej koszulce którego zaczepił Feelan, poprawił czerwoną czapkę na swojej głowie przyglądając się entuzjastycznemu blondynowi.-Renców do pomocy nigdy mało. Ale zapłacić nie będzie jak. Co najwyżej grochówa i jaka pajda chleba. Jak ci to pasuje, to przed parkiem stoją pojazdy wypakowane wszystkim co potrzeba. Poproś tamtejszych o jakieś zadanie, powiedz że cię przysyłom, że za grochówe będzisz robił, to ci dadzą zadanie.-Tako mu rzekł ten uczynny mieszczanin, a Feelanowi pozostało podjęci decyzji czy praca za grochówkę i pajdę chleba przystawała rycerzowi.
Feelan
Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015
Temat: Re: Park Clover Czw Cze 15 2017, 19:29
Zdarzają się ludzie, dla których bezinteresowna pomoc jest czymś niechcianym i podejrzanym. Z jakichś powodów nie potrafią zrozumieć chęci czynienia dobra. Ale na szczęście wąsaty pan wcale takim człowiekiem nie jest! Od razu poinformował, że moja zaszczytna praca pozostanie bez wynagrodzenia, chociaż... Zaoferował nawet chlebek! - Sam zaszczyt możliwości służenia rycerstwu, jest dla mnie wystarczającą nagrodą - oznajmiam, skłaniając się lekko. - Ale wdzięczny jestem niezmiernie! Wykonam swoją pracę najlepiej jak tylko potrafię! Po tych słowach pędzę do wozów wyładunkowych, by tam znaleźć kolejnych ludzi, którym mógłbym zaoferować swoje usługi. - Dzień dobry! Jestem Feelan Koei i zostałem tu przysłany, żeby robić za grochówe! - mówię z dumą, wyczekując dalszych rozkazów. Czy to będzie trzeba coś przenieść, coś rozpakować, czy posprzątać, jestem gotów na każde zadanie!
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Park Clover Czw Cze 15 2017, 23:04
MG
Ponieważ czasem brakowało rąk do pracy i każda dodatkowa para była przydatna! No i kto chciałby sabotować zlot rycerstwa Fiore? To już lepiej podłożyć bombę na paradzie królewskiej. W każdym razie przy wozie załadunkowym Feelan spotkał... klona mężczyzny z wcześniej! Z tym że ten wąsaty pan miał zieloną czapeczkę na głowie!-No, no. I to jest krew, to jest duch! Młodzi powinni targnąć się do pracy, trochę grosza dorobić, czasem za darmo, ale znajomości podbudować. Jak na ciebie wołają gapioku? Jak się spiszesz to dobre słówko o tobie nawet kolegom w Clover szepnę to się o sezonowe prace martwić nie będziesz musiał.-Dokładnie tak! Znajomości! A Feelan właśnie zjednywał sobie szacunek ludzi od "Wszystkiego" tak zwanej wielkiej kasty złotych rączek! Kto wie, może przed nim kariera hydraulika?
Feelan
Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015
Temat: Re: Park Clover Czw Cze 15 2017, 23:17
Może ten człowiek, to brat tamtego... Niesłychane, że są do siebie tak bardzo podobni! Jednakże to chyba nie żaden problem. W końcu oni usługują rycerstwu, a ja usługując im, za ich pośrednictwem także się nieco przyczyniam dla większej chwały rycerstwa. Miło jest słyszeć o swojej przydatności. Świadczy to o dobrze wykonanej pracy, zaś dobrze wykonana praca zawsze niesie ze sobą dobre korzyści! - Jestem Feelan, Feelan Koei. A to jest Sisi - oznajmiam, zapytany o imię, po czym z dumą wskazuję na cudowną gołębicę. - To bardzo miło z pana strony. Staram się jak tylko mogę, ale... Moim głównym celem jest to, aby zostać prawdziwym rycerzem! A jeśli tutaj mają tacy przybyć, to właśnie przez nich chcę zostać zauważonym. Tak poza tym, to w czymś jeszcze mógłbym pomóc? - pytam entuzjastycznie. W końcu to właśnie staraniami i ciężką pracą należy dążyć do celów! Im więcej zrobię, tym bliżej im będę!
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Park Clover Pią Cze 16 2017, 18:20
MG
Mężczyzna mocno uścisnął dłoń Feelana, poprawiając czapeczkę.-Lu. I jak najbardziej młody. Tam masz krzesła i stoły, zanieś je na miejsce, jak skończysz, pomożesz z krojeniem chleba i pieczeniem kiełbasek-Powiedział Lu, wskazując Feelanowi wóz z stołami i krzesłami. A zanieść je miał pewnie tam, gdzie znoszono wszystko, prosta lecz wymagająca fizycznie paca. Lu sam też ruszył do pracy, bo do zrobienia nadal było sporo, ale Feelan i tak słyszał jak woła do kolegi że jakiś młodzik, co to chce rycerzem zostać i że ah ta młodość i marzenia.
Feelan
Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015
Temat: Re: Park Clover Pią Cze 16 2017, 21:33
Pewnie nie każdy rycerz miał sposobność rozstawianie krzeseł oraz smażenie kiełbasek, ale dla większości z nich rycerstwo było przeznaczone od urodzenia. Inni mogli wielkimi czynami dostąpić zaszczytu zostania rycerzem. Uratowali jakąś księżniczkę, pokonali jakiegoś smoka, lub dokonali czegoś niebywale wybitnego. Kręte jednak są drogi przeznaczenia. Ale ważne, aby podążać nią z wyprostowanym karkiem! Zatem najlepiej jak tylko potrafię zanoszę krzesła wraz ze stołami, na wyznaczone miejsca. Może i wymaga to wysiłku, ale jestem silny! Poradzę z tym sobie bez większego problemu! A potem będzie można kroić chlebek i piec kiełbaski! To może być nawet przyjemne zadanie. Jeśli dostanę przyzwolenie, to może krojonym chlebem będę mógł podzielić się z Sisi. Zaś pieczone kiełbaski zazwyczaj wybornie pachną... Może pozwolą wziąć jedną? Albo dwie, zamiast grochówy... Ale oczywiście bez przyzwolenia nic bym nie brał! To by była kradzież! A kradzież jest zła! To oni umożliwili mi służenie rycerstwu, więc powinienem z pokorą wykonywać ich zadania, a nie je utrudniać!
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Park Clover Sob Cze 17 2017, 12:56
MG
Rozstawienie stołów i krzeseł chwilę zajęło, więc dopiero gdzieś po godzinie Feelan mógł zając się resztą przydzielonych zadań. Tak jak karmienie Sisi okruszkami nie było problemem tak niestety kiełbasa kosztowała 150 klejnotów. W zasadzie Feelana było stać i jeśli był bardzo głodny to zwyczajnie mógł sobie taką kiełbaskę z ketchupem zakupić i zjeść. A grochóweczkę miał za darmochę. Skończyli przygotowania dość szybko, wtedy też rozdano grochówkę i kazano się pospieszyć. Niedługo mieli zjawić się rycerze!
Feelan
Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015
Temat: Re: Park Clover Sob Cze 17 2017, 20:58
Może i praca niezbyt skomplikowana, ale jakby nie patrzeć, to trochę wymagająca. Ale na pewno bardzo pożyteczna! Jakże mógłby się odbyć zjazd rycerstwa, gdyby nie było rozstawionych stołów i krzeseł? No może jakoś by sobie poradzili... W końcu to rycerze... Z pewnością potrafią sobie poradzić w każdej sytuacji. Ale na pewno im będzie miło, jak przybędą i zostaną dobrze ugoszczeni! Kiedy już jednak wszystko zostało rozstawione, kiełbaski zostały upieczone, Sisi nakarmiona, to pozostaje tylko wyczekiwać przybycia rycerstwa, delektując się grochówką. A jak już mają przybyć, to... Najlepiej zająć gdzieś jakieś stanowisko, skąd będzie ich dobrze widać! I skąd oni będą mogli zobaczyć mnie! To takie ekscytujące i niesamowite! Wkrótce zobaczę prawdziwych rycerzy! I będę mógł ich poznać! Byleby tylko zrobić na nich dobre wrażenie...
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Park Clover Nie Cze 18 2017, 17:16
MG
Widzów nie będących rycerzami wcale nie było tak wielu, no może z 200 osób nie licząc samej obsługi. Wszak na topie byli teraz magowie a nie rycerze. Ta kasta powoli już wymierała. W każdym razie rycerze wjechali. Było ich całkiem sporo, może nawet z czterdziestu. Każdy na wielkim i pięknym rumaku. Wszyscy odziani w lśniące zbroje i hełmy z pióropuszami. Niektórzy dzierżyli kopie, inni miecze, wszyscy jednak mieli tarcze ze swoim godłem. Czy to przytroczone do pleców, do konia czy dzierżone w rękach. Zatrzymali się niedaleko drzew gdzie uwiązali konie i w akompaniamencie oklasków skierowali na środek.-Witajcie. Witajcie mieszkańcy Clover-Wrzasnął jeden z nich. Tarcze miał na plecach a miecz w pochwie przy pasie. Miał srebrną zbroję i taki też hełm z czerwonym pióropuszem. Zdjął hełm z głowy ukazując opaloną twarz o bujnych czarnych włosach, wielkim wąsie i brodzie. Mężczyzna nie miał lewego i był strasznie niski ale mimo to biła od niego jakaś taka aura.-To Sir Nicolas Bairong herbu płonącego kamienia.-Powiedział do Feelana, Lu, stojący obok z kuflem piwa.
Feelan
Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015
Temat: Re: Park Clover Nie Cze 18 2017, 20:46
Niezwykłe! Niesamowite! Niebywałe! I... Aż brak mi określeń, jak to wszystko by jeszcze móc określić! Toż to prawie spełnienie moich najśmielszych marzeń! Gdybym tylko ja mógł się znaleźć w tym orszaku... To byłoby doprawdy coś cudownego. Mieć własnego konia... I tarczę z godłem! Własnym godłem! Jakież ono by mogłoby być? Chyba nawet wiem. Spoglądam na Sisi i uśmiecham się do niej. Jej wizerunek idealnie pasowałby na moje własne godło. Jednak póki co, to najwyżej mogę z podziwem patrzeć, jak to ogromny jest dla innych zaszczyt. Jakichże to oni musieli niebywałych czynów dokonać, że mogą się teraz tak prezentować! - Herb Płonącego Kamienia... - powtarzam za Lu, nie ukrywając zachwytu. - Sprawia wrażenie potężnego... Myślisz, że przyjąłby mnie na swojego giermka? - pytam podekscytowany, spoglądając z nadzieją na Lu. Wydaje się być znawcą wszelkiego rycerstwa. Być może będzie w stanie mi jakoś pomóc, by wybrać tego właściwego, który przyjąłby mnie pod swoje skrzydła.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Park Clover Pon Cze 19 2017, 13:35
MG
Lu wzruszył ramionami.-Zapytaj-Stwierdził spokojnie i odszedł gdzieś. Ogólnie i ludzie i rycerze rozeszli się po parku. Część przy stołach jadła i śmiała się. Jakiś rycerz opowiadał o swoich przygodach pod małą niby scenką. Inni nauczali walki mieczami czy strzelania z łuku przy kukłach i tarczach. Ogólnie jednak wielka sielanka a piwo i mięso kupowane były w ogromnych ilościach. Feelan mógł podejść i zagadać do każdego rycerza do którego chciał, bo oni byli tutaj dzisiaj dla tych szaraczków, takich jak on.
Feelan
Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015
Temat: Re: Park Clover Pon Cze 19 2017, 20:45
Ale tak po prostu podejść i zapytać? A to nie jest tak, że należy samemu zostać zauważonym przez rycerza, żeby móc mu usługiwać? W sumie, to chyba nie mam nic do stracenia. Raczej nie będzie to dla niego zbyt hańbiące, jeśli podejdę i rzeczywiście zapytam. Zatem biorę głęboki wdech, zaciskam pięści i wyprostowany podchodzę do Rycerza Płonącego Kamienia, wyczekując momentu, aż będzie miał chwilę by mnie wysłuchać i nie będzie zbytnio niczym zajęty. Wtedy to też staję tuż przed nim i spoglądam mu prosto w oczy. - Sir Nicolas? - mówię, skłaniając się przed nim. - Jestem Feelan Koei i chciałbym zaoferować swoje usługi. Czy wasza lordowska mość zechciałaby przyjąć mnie na giermka, by szkolić i przygotować do rycerskiego fachu? - pytam, skłaniając się jeszcze niżej. To jest dla mnie tak wielka szansa i bardzo wiele zależy od tego jakie zrobię wrażenie! Oby jak najlepsze...
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Park Clover Czw Cze 22 2017, 16:01
MG
Nicolas obserwował jak kilku ludzi trenuje machanie drewnianym mieczem, więc nic mu specjalnie nie szkodziło poświęcić chwili czasu Feelanowi. Obrzucił więc młodzika uważnym spojrzeniem gdy ten się przedstawiał.-No nieźle młody, tak prosto z mostu...-Stwierdził zaskoczony. To trochę jak z wyznaniem miłości, tak prosto z mostu to po prostu... umie zaskoczyć.-Więc dlaczego chcesz być rycerzem i no... moim giermkiem?-Zapytał Nicolas przyglądając się młodzieńcowi który tak na dobrą sprawę był wyższy od samego rycerza. Trochę słabo.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.