HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Obrzeża lasu - Page 12




 

Share
 

 Obrzeża lasu

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13 ... 20 ... 28  Next
AutorWiadomość
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptyPon Sie 20 2012, 10:20

First topic message reminder :

    Jak mogą one wyglądać? A no jest mniej drzewek, to na bank. Ale są i im bardziej się w nie zacznie wchodzić tym więcej ich będzie. Bo to jednak obrzeża lasu, co jest naturalne że im bardziej będziesz w nie wchodzić, tym bardziej bez mapy/kompasu, tym szybciej się zgubisz jak okolicy nie znasz. Przed laskiem jest zaś wieeeeeeelka polana. Nic, tylko tutaj jakieś osiedle zbudować... chociaż nie, jakieś tam domki są. 10 domków, w tym jeden większy na samym środku jakiegoś placu wokół którego stoi reszta. Chatki z drewna, jakiś spożywczak też się znajdzie. W oddali zaś jest rzeczka i jakiś budynek. A jeszcze dalej za rzeczką jakaś kolejna wioska.



MG
Tak też nasza mongolska panda wraz z kolekcjonerem jakiś podejrzanych kluczy tworzą nam parkę, która raczyła się zlitować nad biednymi i bezbronnymi mieszkańcami lasu. Mówiąc o bezbronnych mówimy też o wszelkich kotowatych i misiowatych. Po zerwaniu kartki z ogłoszeniem ruszyliście pod wskazany adres. Znaczy, ruszylibyście, gdyby ten adres był napisany, bo jednak słowo ,,las" niewiele mówi, tym bardziej że las wielki. Własnie stoicie sobie na jego skraju. Gdzieś daleko widać dym. Ale czy to ognisko czy cywilizacja - nie wiecie. Ale równie dobrze możecie ruszyć w głąb lasu w odwiedziny do Kubusia Puchatka, może to on wystawił ogłoszenie? Tak czy inaczej, gdzie iść - nie wiedzieliście, wiedzieliście tylko że to gdzieś w lesie.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptyCzw Gru 01 2016, 18:22

Z jakiegoś powodu dziewczyna podniosła ręce przysuwając je bliżej swojej twarzy i przyglądając się im. Faktycznie, linia życia wciąż wydawała się tkwić tam... albo była to jakaś inna żyłka? Cholera wie, ona się przecież nie znała na takich rzeczach, więc skąd mogła wiedzieć? Dla jej własnego dobra uznała, że jej linia życia biegnie nie tylko przez jej dłoń, ale też przez resztę jej ciała, a wraz z tą konstatacją na jej ustach pojawił się niewielki uśmieszek, symbol aprobaty dla takiego stanu rzeczy.

Faktycznie, delikatnie bardziej zdziwiło ją to, że panowie nie byli żywi, ale z drugiej strony ilu już martwych spotkała na swojej drodze? W większości przypadków tylko nie mówili i nie poruszali się za bardzo, no chyba że przy użyciu jakiejś piekielnej magii, ale wtedy nie za jej sprawą, niestety. Dziewczyna przenosząc wzrok ze swoich dłoni na mężczyzn następnie zbliżyła się nieco przekrzywiając głowę raz w lewo, raz w prawo. - Dlaczego jesteście martwi? - zapytała wpierw, następnie dosłownie sekundę później uderzając się mocno dłonią w czoło. To było durne pytanie, więc chwilę później po dźwięku uderzenia pojawił się króciutki chichot ulatujący z jej ust. - Wybaczcie, złe pytanie. A przynajmniej nieprecyzyjne. Dlaczego wciąż działacie? O, teraz jest zdecydowanie lepiej. Prawda? Aczkolwiek jak chcecie opowiedzieć czemu nie żyjecie to droga wolna. Ale proszę nie pytajcie czemu ja żyję. - tym razem więcej słów wygenerowanych zostało przez jej struny głosowe, a sama dziewczyna ostatecznie wyciągnęła swobodnie rękę w kierunku wina. Zabije ją? To trucizna? Nie byłaby zdziwiona. Może taki los jej pisany? Nie, na pewno nie. Ale na każdą truciznę istniało lekarstwo. Powinno było. Od łyczka umrze? Nie umrze. Nie powinna. - Umrę? - zapytała jeszcze z niespotykaną niewinnością w głosie czekając aż wino lub trucizna wyląduje w jej dłoniach.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptyPią Gru 02 2016, 13:05

MG

Trupy wymieniły porozumiewawcze spojrzenia, zapewne zastanawiając się który pierwszy powinien wyjawić pani terapeutce historię swojego życia, która doprowadziła do takiego a nie innego zgonu. Na ich szczęście bądź nieszczęście, Kirino bardzo szybko się poprawiła, w sposób który teoretycznie uznać można była za niezbyt miły, ale truposzom chyba nie robiło to większej różnicy.-Jak to dlaczego?-Zapytał oburzony Mieciu i spojrzał na Staszka.-Staszku, ona nie wie, że to zaświaty.-Mieciu był widocznie oburzony nie wiedzą Kirino, a Staszek jedynie smutno pokręcił głową.-Wchodzi taka nieproszona do domu, przypomina o tym że kiedyś było życie i jeszcze bezczelnie się pyta dlaczego działamy. Stfu-Splunął Kirino pod nogi. Został jej też wciśnięty winiacz.-I proszę sobie stąd iść gdzieś daleko. A wino nie zabija, widziała kiedy zabójcze wino?-Zapytał Mieciu, na co Staszek postukał się w czoło, łamiąc sobie przy tym palec. Następnie trupy odwróciły się i zaczęły sobie iść, oddalając się od Kirino i na powrót zostawiając ją samą.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptyPią Gru 02 2016, 18:01

- Hej, hej, hej! Skąd te nerwy, czemu od razu takie fochy? - rzuciła za odchodzącymi trupkami dziewczyna wzrokiem żonglując między oddalającymi się sylwetkami, a butelką, którą właśnie miała w dłoniach. Następnie przysuwając szyjkę naczynia do nosa poczęła powoli kierować się za odchodzącymi kolegami, którzy tak szybko przestali ją lubić. Jeden i drugi niuch napoju miały uświadomić ją w kwestii tego jak bardzo chcę skorzystać z otrzymanego prezentu i go skonsumować. Poza tym, cholera, nikt od dawna nie powiedział jej "shut the fuck up", to było dla niej coś w miarę nowego, więc nie chciała tak po prostu odpuścić ledwo co poznanym kawałkom gnijącego mięsa. Kirino kiedyś pewnie zatykałaby już od dawna nos starając się nie dopuścić ich zapachu do swoich niewinnych nozdrzy, dziewczyna która znajdowała się na polanie nie miała jednak tego typu problemów i pochłaniała wszelkie zapachy, które do niej dochodziły. - Panowie, nie ma co się złościć, złość świeżości mięsa szkodzi, porozmawiajmy! - rzuciła żartobliwie, nie starając się jednak zmniejszyć dystansu między nimi, a cały czas tylko dotrzymując im kroku. - Często widzicie tu żywych? - zapytała jeszcze. Równie dobrze mogła zabawić samą siebie rozmową z tymi typkami. Jak wiele razy miało się okazję do porozmawiania z trupami? A jeśli byliby wystarczająco dla niej interesujący może pewnego dnia, po osiągnięciu swoich celów, przywróciłaby ich do życia? - Tu w zaświatach... - to wciąż było całkiem niesamowite. - ...macie kogoś kto tym wszystkim kieruje? -

Ostatecznie pociągnęła w końcu łyczka wina z butelki. Był to przecież prezent od dwóch martwych ludzi, co mogło pójść nie tak?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptySob Gru 03 2016, 01:15

MG

Widząc że Kirino raczej nie odpuści, Staszek z Mieciem zatrzymali się, czekając aż dziewczyna ich dogoni. Jednak majac przed sobą wizję całej wieczności, rzeczy tak głupie jak foch, nie miały większego sensu.-Nie wiem nawet, ale panienka to pierwsza jaką my widzimy.-Powiedział Staszek, na co Mieciu uderzył się dłonią w czoło.-No i gdzie też nasza kultura. Mieciu Saksofon. Miło poznać.-Skłonił się Kirino, a Staszek cmoknął z niezadowolenia. To on powinien przedstawić się pierwszy.-Mówi się Mieczysław.-Z dezaprobatą spojrzał na kolegę.-Stanisław Leń. Całuje rączki.-Ale nie pocałował, a jedynie jak kolega, skłonił się. Następnie panowie spojrzeli na Kirino wyczekująco. Tym samym chwilowo pytanie o szefa "Zaświatów", zawisnęło gdzieś w powietrzu, nieodpowiedziane.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptyNie Gru 04 2016, 00:12

Czyli de facto nie widywało się tu żyjących za często. Nie było w tej odpowiedzi niczego dziwnego, ba gdyby ta brzmiała zgoła odmiennie Ayame musiałaby się zastanowić nad szczelnością bariery oddzielającej te nie mające się ze sobą zazębiać tak łatwo światy. Ona się tu jednak znalazła i nie wątpiła, że było tak za sprawą drzemiących w niej samej zdolności i jej potencjału - to że sama do końca nie wiedziała jak odbyć podróż powrotną i za pomocą czego się tu znalazła stanowiło miłą ciekawostką nad którą całkiem przyjemnie było sobie gdybać bez oczekiwania na odnalezienie jakiejkolwiek odpowiedzi. Jej uwaga jednak skupiona była w tym momencie na dwójce kulturalnych truposzy, którzy zdążyli się jej przedstawić, Ayame natomiast nie zamierzała pozostać im dłużną toteż dygnęła przed nimi delikatnie, chwytając nietrzymającą naczynia dłoń połę swego płaszcza i lekko skłaniając też głowę. - Kirino Ayame. Miło poznać choć muszę przyznać że imiona posiadacie panowie nader egzotyczne. - uśmiechnęła się przyjaźnie dziewczyna, o dziwo orientując się, że w otoczeniu martwych czuje się nadzwyczaj dobrze. Ba, czyżby czuła się naturalniej niż wśród żywych?

Ponieważ wcześniej pociągnęła łyka wina, teraz skierowała butelkę w kierunku mężczyzn jakby oczekując, że teraz i oni się napiją. - I jak panowie spędzają tutaj czas? - zapytała, całkiem ciekawa tego jak właściwie wyglądało takie codzienne "życie" w zaświatach. Może nie musieli chodzić do pracy. To była całkiem przyjemna perspektywa choć w sumie Ayame też z typową pracą nie miało ostatnio zbyt wiele wspólnego i nie potrzebowała do tego wakacji w zaświatach. Postanowiła na razie nie pytać ponownie o szefa. Zapyta później, przy bardziej sprzyjającej okazji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptyNie Gru 04 2016, 15:34

MG

Trupki rzecz jasna trunek wzięły, bo dlaczego nie. Rzecz jasna Mieciowi i tak się polało ustami, a Staszek przełknął i być może alkohol w najbliższym czasie się z niego nie wyleje, kto tam wie działają zombie. W każdym razie Staszek potrząsł butelką.-Ostatni łyk-I wyciągnął trunek w kierunku Ayame. Następnie pochód ruszył dalej, chociaż nie specjalnie zmieniały się klimaty. Dalej ten sam las, który otaczał polankę.-No to my ten... w sumie to co my robimy Stasiu?-Zapytał Mieciu, na co jego kolega podrapał się po czaszce.-No, filozofujemy chyba. I spacerujemy.-Zauważył odkrywczo truposz.-No tak... i czasami jeszcze te, przed kurami uciekamy.-Dodał Mieciu, uzupełniając wypowiedź kolegi.-A właśnie panienko Kirino, proszę uważać na kury. Podłe stworzenia, nie to co my.-Mruknął Staszek, ostrzegając Kirino przed kurami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptyNie Gru 04 2016, 23:28

Ayame nie wzbraniała się wcześniej przed trunkiem, teraz też więc bez większego zażenowania schwyciła butelkę i wychyliła resztkę szlachetnego napoju. Wcześniej nie zwróciła nawet specjalnej uwagi na smak alkoholu, być może po prostu niespecjalnie robił na niej jakiekolwiek wrażenie? Może smak też tutaj był martwy i dlatego nie czuła kompletnie niczego w stosunku do picia akurat tego napoju? Tak czy siak po skończeniu trunku po prostu trzymała dalej pustą butelkę w ręce, rezygnując wcześniej z pomysłu by wyrzucić ją w krzaki.

Dziewczyna wcale jednak nie kryła się ze śmiechem, który wyrwał się z jej ust, gdy usłyszała o niebezpieczeństwie jakie może ją czekać? - ...poważnie panowie, kury? - zapytała, gdy po zdrowym ryku śmiechu w końcu złapała powietrze i byłą w stanie coś z siebie wykrztusić. Nigdy nie sądziła, że największym zagrożeniem zaświatów będą... kury. A ludzie na ziemi żyli z przerażeniem myśląc o tym co czeka ich po drugiej stronie. Kury. To ich czeka. Jak opowie to jednemu czy drugiemu na ziemi to zapewne nie zechcą jej uwierzyć. Wtedy pomoże im w uwierzeniu. - Jesteście, jak się mi zdaje, dwoma silnymi mężczyznami, co z tego że bez tchu w piersi? Kury nie powinny chyba stanowić dla was zagrożenia? - mówiła dalej siląc się na poważny ton, ale już mniej subtelnie otarła z oczu łzy wolną dłonią. Czemu ludzie generowali łzy gdy się śmiali? To do siebie kompletnie nie pasowało.

- ...mam nadzieję, że ludzie przeze mnie tu przysłani nie będą za bardzo zawracać wam głowy. Duże jest to miejsce? - zapytała, wyraźnie głośniej wypowiadając drugie zdanie niż pierwsze. W zasadzie... jak duże były zaświaty? I... ten las?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptyPon Gru 05 2016, 22:39

MG

Widząc jak to Kirino się z nich śmieje, sami też wybuchneli śmiechem. Może te kury to po prostu taki żart był? Mały śmieszek żeby było fajnie i no? A gdzie tam, bo szybko urwali.-Każdy tak mówi.-Powiedział Mieciu smutno kręcąc głową.-A potem widzi Kury...-Dodał smutno Staszek. Tak, wszyscy ignorowali kury. A potem było, a nie mówiłem? Żaden z nich nie przejął się też zupełnie faktem, że Kirino chce kogoś na drugi świat wysyłać. Może było im to obojętne? Po śmierci wiele rzeczy wydaje się obojętne. Albo po prostu niedosłyszeli.-Czy duże... końca nie widziałem.-Powiedział Mieciu. A Staszek westchnął.-Idziemy tak już od... no będzie ze 30 lat. I zawsze coraz to nowsze widoki.-Powiedział uśmiechając się do Kirino. Zaświaty też mogły być urokliwe!-No. Kiedyś zamiast kur, uciekaliśmy przed kobietami. Takimi gołymi.-Dodał oburzony Mieciu, a Staszek wzdrygnął się na zapewne bardzo nieprzyjemne wspomnienie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptyPon Gru 05 2016, 23:55

Istniała niewielka szansa, że przez "kury" panowie nie rozumieli po prostu elementu inwentarza gospodarstwa rolnego, ale coś kompletnie innego. Po prostu, ot, zbieżność nazw, pechowa dość. Szczerze - istniała duża szansa, że gdyby Ayame zobaczyła nagle pędzące w jej stronę przerośnięte kury (bo chyba nie normalnych rozmiarów?!) to zwyczajnie sparaliżowana zostałaby ze śmiechozdziwienia. I garści podziwu. Świat w którym to właśnie kury jawią się jako ogromne zagrożenie? Nieźle. Kiedyś czytała taką książkę, Ostateczna Fantazja, tam faktycznie znajdowały się duże kurczaki ale raczej były lubiane, a nie stawały się obiektem strachu. Na ten moment spotkanie z kurami miała dopiero przed sobą.
- O tak, gołych kobiet faktycznie należy się obawiać. Najczęściej nie są tak po prostu nagie bez powodu. - przytaknęła na kolejne wieści o zagrożenia tego świata. To już nie było tak dziwne dla dziewczyny. Ostatecznie... każdy kiedyś jest goły. I niebezpieczny. Każdy w swoim życiu ma taki moment, że bywa niebezpieczny. Im "golsza" kobieta tym bardziej niebezpieczna. Taka istniała zależność, choć w przypadku samej Ayame nie była aż tak specjalnie aplikowalna. - Niebezpieczne te zaświaty. A wśród żywych mówią, że dopiero tu sobie odpoczną. - odpowiedziała kobieta, w dalszym ciągu przesuwając się u boku mężczyzn. Nie przeszkadzała jej rozmowa z nimi i była zdecydowanie ciekawsza od wielu rozmów z żyjącymi. - Nie próbowaliście nigdy dotrzeć do sedna tego wszystkiego? I poza tym... gdzie inni? - kolejne pytanie zawisło w powietrzu. 30 lat to jednak sporo. Nie wiedziała jak przekłada się czas spędzony tu na ziemski czas (albo czy to miało w ogóle jakieś znaczenie), ale też nie była pewna czy chodzenie przez 30 lat po nowo-odkrytym świecie jest tym co powinno być jej celem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptyWto Gru 06 2016, 23:33

MG

Powoli las się kończył, malała ilość drzew, aż końcu trójce niecodziennych podróżników, ukazał się zupełnie nowy widok. Bezkres pagórków. Takie małe, wzgórza, na szczycie których stały kotły. Takie czarne, jak w typowych bajkach o diabłach. Przy kotłach jednak nikt nie stał a czy i w kotle ktoś był? Ciężko powiedzieć, bo zawodzenia nieumarłych nie było słychać. No ale same kotły to spokojnie wielkości domku jednorodzinnego były. I jak makiem zasiał - pustka. Co idealnie wpasowywało się w ostatnie z pytań Kirino, swoją drogą.-Sedna...-Mruknął Staszek patrząc na kocioł.-No próbujemy, od 30 lat. I chyba nigdy nam się to nie znudzi.-Powiedział Mieciu, chyba nie w pełni rozumiejąc sens pytania Kirino. A może właśnie o odpowiedź tego pokroju chodziło dziewczynie? Mężczyźni w końcu wyrwali się z zamyślenia, jakie wywarły na nich kotły.-Inni tak, tak... to... skomplikowana sprawa.-Powiedział niepewnie Mieciu, wymieniając porozumiewawcze spojrzenia ze Staszkiem.-Widzisz, nie tak łatwo spotkać konkretne zwłoki. Sami nie wiemy jak to działa, ale czasami są, czasami nie ma. Nas dla innych pewnie też czasami nie ma, a czasami jesteśmy.-Powiedział Mieciu, żywo jak na trupa gestykulując rękoma. Zaraz po jego słowach, gdzieś w powietrzu rozległ się dźwięk, przypominający miecz który próbuje się śmiać.-O, kury.-Powiedział Staszek, wchodząc z powrotem pod osłonę drzew.-Jak zobaczymy Kury, to panienka uważa. Skoro żywa to spotkania nie przeżyje...-Mruknął Staszek, obserwując niebo. Czyżby tutejsze kury latały?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptySro Gru 07 2016, 16:56

Czyli las nie był jedynym rodzajem scenerii na jaki stać było zaświaty. To całkiem dobrze świadczyło o tym miejscu - im więcej różnorodnych widoków, tym lepiej dla wrażeń osób zwiedzających te miejsca i pogrążonych w odwiecznej tułaczce. Odwieczna tułaczka? Swoją droga, czy właśnie na tym miały polegać zaświaty? Trochę biednie to wyglądało, jeśli po śmierci jedynym co czekało na ludzi było tułanie się po innym, trochę oddalonym psychofizycznie świecie. Na pewno było tutaj coś więcej. Na pewno.

Inaczej Ayame byłaby bardzo rozczarowana.

Pagórki z kotłami momentalnie przyniosły dziewczynie na myśl mentalny obraz wiedźm, których jednak w rzeczywistości brakowało na miejscu by dopełnić obrazu. Diabły zapewne też byłyby dobrym dodatkiem choć akurat o nich dziewczyna wcale nie pomyślała najwyraźniej preferując to skojarzenie nad drugim. Wszechogarniająca pustka zaczynała jednak być nieco... zaskakująca. Trudno było mówić o uczuciu zaniepokojenia, którego kolorowo-włosa dawno już nie odczuwała, jednak nawet ona czuła, że coś tutaj wybitnie nie grało. A może grało? Może tak właśnie miało być?

- W takim razie dlaczego jesteście dla mnie? - zadała pytanie na które doskonale wiedziała, że mężczyźni mogą zwyczajnie nie znać odpowiedzi. Skąd mieliby bowiem wiedzieć? Po chwili pokręciła głową. Czy istniały tu jakiekolwiek prawa, które miały stanowić o tym dlaczego spotykało się akurat te, a nie inne osoby? Może. Póki co jednak wszystko raczej przypominała sporych rozmiarów grę losową. Poza tym miała straszną ochotę podejść bliżej do kotłów i zobaczyć co się w nich kryło, jednak jej uwaga odwrócona została przez uwagę na temat kur. Nadciągały? Wreszcie! Uśmiech na twarzy dziewczyny wyraźnie zyskał, a ona sama poczuła w sobie przyjemne podekscytowanie. Coś się miało zaraz stać, a ona była na miejscu by albo to zaobserwować, albo w tym uczestniczyć. Tak czy siak - dobrze. Póki co jednak stosunkowo posłusznie i cicho postąpiła za Staszkiem, a następnie sama wlepiła wzrok w niebo. Nigdy nie sądziła, że tak bardzo będzie interesować jej widok kur...
- Nie mogę się doczekać. - mruknęła z nieukrywanym entuzjazmem do swoich partnerów. Śmierć nie była dla niej wielkim problemem. Ostatecznie, daleko do zaświatów nie miała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptySro Gru 07 2016, 22:46

MG

Choć pytanie zadane przez Kirino, powinno zostać pozostawione bez odpowiedzi, trupy zdawały się tego nie rozumieć i tak oto odpowiedział jej Mieciu.-Nie wiem-Czyli dokładnie to, czego spodziewała się Kirino. Po prostu byli i tyle. Ale w każdej chwili mogło ich nie być. Takie przewrotne te zaświaty. A może faktycznie losowe? To było niestety coś, czego w aktualnej chwili Kirino zbadać nie mogła. Wyczekując kur, Staszek zadał nagłe pytanie.-A właściwie to co panienka tutaj robi?-Bo jakoś wcześniej nie wpadli na to że można by o to zapytać, a przecież. To była dość istotna kwestia. Chwilę później pojawiły się i wspomniane kury. Choć kurą to by chyba tego Kirino nie nazwała. Przede wszystkim "Kury" były całe z metalu. Ich metalowe ciała zaś przypominały te ludzi, z pewnym wyjątkiem. Miały one skrzydła zamiast rąk, ptasie nogi i kuper. Taka śmieszna krzyżówka ptaka z człowiekiem. Tylko że z metalu. Owe kury zaś w swych szponach niosły ofiary. Kury były trzy, ofiary były trzy, ale zbyt daleko by się im przyjrzeć dokładniej. Po chwili zaś ofiary zrobiły chlup i wylądowały w kotle, co potwierdzało jedynie tezę że coś w kotłach było. Same kury usiadły na brzegu pobliskiego kotła i zaczęły się wpatrywać w pływające w środku ofiary.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptyPią Gru 09 2016, 14:44

- Dobre pytanie. Szukam utraconej chwały, przynajmniej według słów z kartki. - odpowiedziała spokojnie Ayame po chwilce zastanowienia w trakcie której próbowała sobie przypomnieć tekst jaki widniał na karteczce zaadresowanej do niej, którą odnalazła podczas przypadkowej wizyty w przypadkowej knajpie. Tak to życiem rządzi często przypadek, a krokami ludzi los. Ale dziewczyna drwiła teraz z losu, z tego samego, któremu kiedyś przypisywała wszelkie swoje problemy i kłopoty, z tego samego, któremu kiedyś wytykała, że prowadzi ją na życiowe manowce. Teraz nigdy by tak nie powiedziała - losowi stała się już równa. Natomiast od teraz... miała pędzić drogą prowadząca do celu, którym było stanięcie nad losem. Lub coś w ten deseń. Bo takie było piękno tej sytuacji, że gdziekolwiek zmierzała dziewczyna i cokolwiek miała odnaleźć - na pewno było warto. Choćby dla samej drogi. - Co jest dziwne, bo jej nie utraciłam. Może czyjejś chwały. Skąd mam wiedzieć? - popatrzyła na swojego rozmówcę z lekkim rozbawieniem wypisanym na twarzy. Jakże to wytłumaczenie brzmiało bez sensu. Powinni machnąć na nie ręką i zapomnieć. Co innego gdyby zapytali co w ogóle robi albo co zamierza robić ze sobą. To byłyby... jeszcze trudniejsze pytania.

Czy też raczej odpowiedzi.

A więc pod mianem "kura" kryło się coś innego niż kura, którą Ayame znała z dotychczasowego życia. Pewne skojarzenia względem kur można było wykryć, ale pewnie nikt świadomie nie postawiłby kur i "kur" obok siebie twierdząc, że to to samo. Tak jak kury wpatrywały się w kocioł, tak dziewczyna wpatrywała się w kury starając się zrozumieć cóż to za mroczny rytuał jest właśnie odprawiany i co ma on na celu. Tudzież cóż to za potrawę przygotowują sobie te istoty, bo może po prostu właśnie pichciły. Ayame zerknęła tylko przez chwilkę na swoich towarzyszów. - Co one robią? - zapytała, choć spodziewała się dostać w odpowiedzi coś pokroju "to co widzisz". Mimo wszystko jednak musiała zapytać, choćby po to by potem nie żałować, że tego nie zrobiła. Jej wzrok jednak szybko pognał z powrotem do kur i czynności przez nie podejmowanych. Ofiary... czym były ofiary? Ludźmi? Ayame nie była tego stuprocentowa pewna, dlatego wytężyła wzrok. Przyjrzała się też samym kurom starając się dojrzeć czy komunikują się jakoś ze sobą czy wszystko robią w ciszy, a także starając się dojrzeć jakichkolwiek ciekawych elementów ich wyglądu poza faktem, że... na pierwszy rzut oka wyglądąły jak wyglądały.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptySob Gru 10 2016, 02:17

MG

Dyskusje pseudofilozoficzne! To bylo to, ulubione zajęcie każdego nieumarłego. Fiolozofia, gdybanie o mądrościach życia(I nie życia) i rozmowa na inne tematy niekoniecznie związane z czymkolwiek.-Chwała. Hmm, ja bym zabił smoka-Stwierdził Mieciu, na co Staszek postukał się palcem w czoło.-Czym, winem?-Powiedział do kolegi i spojrzał przepraszająco na Kirino. Smoka zabić, jak nawet kury nie umieli. Co do Kur, z tej odległości, ciężko było dostrzec jakiekolwiek szczegóły. Ale jako tako Kirino mogła stwierdzić że Kury się nie komunikowały. Na zadane zaś pytanie odpowiedział Mieciu-Gotują. Chyba.-Takie oto mądrości mógł powiedzieć ktoś, kogo mózg gnił już od trzydziestu lat.-Jak nie smok, to może kura?-Wypalił nagle Staszek, zaskoczony własną pomysłowością.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 EmptyPon Gru 12 2016, 22:50

- Słusznie, czemu nie. - podobnie jak Staszek wypaliła Kirino wychodząc ze swojego ukrycia, jednocześnie niespecjalnie kryjąc się z tym faktem - nie poruszała się więc specjalnie "skrycie" a po prostu szła w kierunku kur z uśmiechem na twarzy, ręką macając delikatnie i miarowo, w rytmie stawianych kroków, swoją parasolkę, którą miała przytroczoną do paska. Nie, nie był to żaden gest ostrzegawczy, zresztą kto przy zdrowych zmysłach zlękłby się parasolki przy boku? Ayame uśmiechnęła się szerzej na myśl o tym, że słabym punktem kur mogłyby być parasolki, szybko jednak odegnała od siebie tę myśl, pozostawiając jednak na ustach wcześniejsze zadowolenie. Ciekawe co kury gotowały? W ogóle czy były tu w pobliżu jakieś jadalne zwierzęta czy mogła bezpiecznie uznać, że kury jadły... umarłych? Jak to miało działać?

Cichy chichot wyrwał się Ayame z ust już w trakcie przemieszczania się i znowu, wcale nie był on specjalnie skrywany poza delikatnym ruchem dłoni do ust pozwalającym na ich bardziej nieśmiałe niż przerażone zakrycie. Jeśli kury zwróciły już wtedy na nią uwagę to fantastycznie - dziewczyna mogła wtedy w ich kierunku zamachać swoją prawicą i przyjrzeć dokładnie ich obliczom. Jak wyglądały z przodu, jakie miały miny, czy w ogóle o jakichkolwiek minach można tu było rozprawiać a także jaką przybrały postawę?
- Hej. Macie może trochę chwały? Najlepiej utraconej tudzież znalezionej? - zagaiła bezczelnie dziewczyna, gdzieś z tyłu głowy mając jednak uwagi na temat agresywności kur i głównie dlatego gotowa była do uskoczenia przed ewentualnym atakiem w razie potrzeby i w zależności od prędkości i ich, i swojej własnej. Zgrabnie! Miało być zgrabnie!

Jedynym czego żałowała było to, że nie było jej dane zobaczyć min swoich rozmówców. Ciekawe jak teraz wyglądali?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Sponsored content





Obrzeża lasu - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 12 Empty

Powrót do góry Go down
 
Obrzeża lasu
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 12 z 28Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13 ... 20 ... 28  Next
 Similar topics
-
» Jezioro Lasu
» Dom na skraju lasu
» Strumyk w środku lasu
» Wioska obok lasu
» Królewska część lasu

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Earthland :: Inne-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.