HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Las - Page 3




 

Share
 

 Las

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
AutorWiadomość
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Las   Las - Page 3 EmptySob Lis 26 2016, 20:03

First topic message reminder :

Są w nim drzewa
~~

MG

Ciężko to sobie wyobrazić, ale na misję ruszyła grupka magów, złożona z magów jednej tylko gildii. Tak, tak. Marcelek, Matt i Anka wspólnie, ramię w ramię, szli rozwiązać tajemnicę tajemniczego zamku. W zasadzie o samym zadaniu nie wiele było wiadomo. Zamek który pojawiał się raz na jakiś czas i kiedyś zaginęło w nim kilka osób. Ot co, mieli rozwiązać tajemnicę owego zamku. Nie było to zadanie proste, ale Lamia znana była ze swojego profesjonalizmu więc na pewno poradzą sobie z tak niewielkim wyzwaniem. W każdym razie była noc, całkiem chłodno, ale przynajmniej nie padało. Niewiele było widać w lesie bez pochodni czy świetlnej Lacrymy, tylko gdzieniegdzie słyszeć dało się sowę. Grupka musiała odnaleźć tajemniczy zamek, a nie wiedzieli nawet za bardzo gdzie go szukać. Upierdliwa kwestia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545

AutorWiadomość
Matt


Matt


Liczba postów : 304
Dołączył/a : 03/06/2014

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptySro Sty 04 2017, 21:44

No i Matty sobie jadł, słuchał uważnie, analizował i choć cała sytuacja była trochę absurdalna, a może nawet i lekko niepokojąca, tak sama Rin nie sprawiała wrażenia osoby złej, bądź też zdecydowanie odpowiedzialnej za zło ludzi, którzy byli w owym zamku i nie wrócili.
-Inny świat?! Jak świat gwiezdnych duchów?! - spytał podniecony podniesionym tonem spoglądając na ich rozmówczynię z płomykami w oczach, a po chwili dodał -Interesuję się ogólnie magią i gwiezdnymi duchami! A ty Rin-chan?! - głośno obwieścił szczerze, uświadamiając sobie, że ma teraz dwa razy po Rin-chan. To problem. Trzeba go rozwiązać. W sumie Anka dobrze zauważyła. Nie ogarnęli kiedy się tepnęli, więc rzucił z rozkminą na ryju wymalowaną -Bez kitu. Zgubiliśmy się idąc! Powinny być jakieś tabliczki, by nie było takich niespodzianek. Nie każdy lubi lecieć w kosmos. - stwierdził tonem eksperta.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2161-konto-matta#37815 https://ftpm.forumpolish.com/t2159-matty#37800
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptySro Sty 04 2017, 22:29

MG

Pytania od innych niż Marcel... ech.-Nie wiem...-odpowiedziała na pytanie Anki, chociaż zdecydowanie nie było to wszystko co mogła powiedzieć...-Ale zapewne Staruszek Tora będzie wiedział. No i pewnie 10 najsilniejszych magów tego świata.-Powiedziała spokojnie dziewczyna, zerkając na Marcelka, czy aby się nie nudzi. Widząc że nie je przysunęła do niego talerz z brokułami.-Dobre. I zdrowe.-Zagwarantowała, wyczekując aż zje jej specjał.-To znaczy że jesteś silny? Jej, pewnie nie możesz się odpędzić od dziewczyn...-Serce zaczęło bić jej trochę mocniej, bo może jej przyszły mąż już kogoś miał?-Botaniką-Odpowiedziała spokojnie Mattowi, nieco zdziwiona, bo przecież już mówiła.-Umm... kiedyś to był ładny świat, jak Earthland. Ale pewnego dnia, przebudziły się uśpione od dawna demony i wybiły ludzkość. Teraz żyjemy w niewielkich społecznościach, otoczonych magicznymi bańkami. Nie ma nas wielu, bo nie wielu magów przeżyło, a jeszcze mniej się rodzi, by bronić ludzkość w tym przeklętym świecie. Ale nie, nie próbujemy uciekać. Czy ty zamiast bronić swojego świata, odbić go spod tyrani demonów, uciekałbyś szukać spokoju w nie swoim świecie?-Zapytała Marcelka, widocznie przejęta. Nie w głowie jej ucieczka przed problemami. Chciała bronić swojego świata, to i uciekać nie zamierzała.-Ale byłam raz w Earthlandzie z braciszkiem Lenistwo. Całkiem zabawne miejsce. Mam nadzieję że nasz świat też kiedyś taki będzie...-Powiedziała smutno, patrząc teraz z troską na zebranych przy stole ludzi.

Stan postaci:
Annie: 85MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Marcel


Marcel


Liczba postów : 257
Dołączył/a : 25/03/2016

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptyPią Sty 06 2017, 19:46

O tym co się działo, to Marcelek już całkowicie nie wiedział co dokładnie myśleć. Niby miło, radośnie, przyjemnie, ale coś jednak było nie tak. Może to przez ciśnienie? Przez pogodę? Albo wszystko naraz zrzuciło się Marcelowi na głowę, byleby go zadręczyć i podirytować. Jeszcze Rin podsunęła mu brokuły. Z jednej strony nie jadł o tej porze, ale z drugiej byłoby to dość nieuprzejme. Poza tym, to były brokuły. Marcelek nie chciał urazić w żaden sposób Rin, niezależnie od tego czy mógł jej ufać, czy też nie. Jednakże perspektywa zjedzenia brokuła, a powiedzenia, że ich nie lubi, stawiała go w bardzo problematycznej sytuacji. Powoli i bardzo nie pewnie wziął do ręki widelec i wtedy też powinna zadziałać niesamowita moc jego pięści i ich zdolność do psucia rzeczy, iż trzymając widelec, ten wygiąłby mu się w ręce.
- Agh... Innym razem - syknął i powiedział z delikatną ulgą, po czym się krótko zaśmiał ze stwierdzenia, że jest silny i ma mnóstwo dziewczyn. - Różnie z tym bywa. Jednakże ciężko jest znaleźć tę jedną jedyną. Sama siła w tym nie wystarczy - powiedział, nieco prześmiewczo, wszakże nie docierało do niego jakie intencje mogła mieć dziewczynka. Pomimo bycia bardzo podejrzliwym, nie był zbyt spostrzegawczy.
- Co innego walczyć o zdominowany świat, a co innego o taki, który sam się rozpada. Wszakże to nie w samym świecie jest to co ważne, ale w tym co żyje. W ludziach i w kulturze. To one czynią wszelkie światy wyjątkowymi, a jeżeli świat dąży do ich zniszczenia, to nie lepiej znaleźć inny, lepszy, dogodniejszy? Oczywiście wtedy, kiedy nie ma innego wyjścia. Bo jeżeli istnieje choć drobna szansa, by ten świat uratować, to warto o niego walczyć - powiedział co wiedział, po czym westchnął cicho. Więcej nie czuł potrzeby mówić. Trochę był już zmęczony, wszakże podróżowanie nocą po lesie nie było niczym do czego był przyzwyczajony. Zaczął więc rozmyślać o wygodnym łóżeczku, ciepłej kołderce i mięciutkiej podusi. Tyle z tego, skoro już o lenistwie była mowa.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3380-odmety-oszczednosciowe-marcelego#63367 https://ftpm.forumpolish.com/t3377-marcelino
Matt


Matt


Liczba postów : 304
Dołączył/a : 03/06/2014

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptyPon Sty 09 2017, 00:14

Matty słuchał uważnie, uśmiechnięty od ucha do ucha. Było pysznie. I zabawnie. I w ogóle Jones w swoim dziecinnym nastawieniu był zbyt niewinny, by się przejmować. Tak więc cóż. Ale słysząc historię Rin trochę zasmutasiał. Bo to nie była radosna historia. I wtedy nagle jakby lampka mu się nad głową zapaliła, a ten uderzył prawą pięścią w otwartą lewą dłoń, zupełnie jakby coś odkrył (tak od góry).
-Dlatego zrujnowany! - stwierdził, jakby odkrył Amerykę, po czym spojrzał przepraszająco na Rin, jakby dopiero się zorientował, że palnął gafę. -Przepraszam, nie powinienem. Możemy jakoś pomóc? - rzucił smutno, chcąc jakby przeprosić dziewczynę za swoje zachowanie, ale też był ciekaw jeszcze innych rzeczy. -Staruszek Tora? Kto to? - spytał po chwili zastanowienia. Ale było coś, co go bardziej zafascynowało. Obrócił się w stronę dziewczyny i... -Macie własną Dziesiątkę!? WOOOOO! Czad! Jacy oni są? Bo nasi są fajni. Mamy takiego z takim no! Który jest silny! I jeszcze takiego, co to był tam szefem! I takiego co jest wiceszefową! I takiego co siedzi na górze! A jacy są wasi?! - rzucił, zupełnie zapominając o niestosownej gafie, jaką walnął wcześniej. To było ciekawe! Fascynujące. Jego oczy wręcz płonęły od iskierek, świadczących o tym, jak bardzo był zainteresowany tym tematem i jak wiele chciał poznać. Nawet przestał jeść. Na moment.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2161-konto-matta#37815 https://ftpm.forumpolish.com/t2159-matty#37800
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptyPon Sty 09 2017, 12:25

Inny świat. Nieźle. Tak trochę przypominał ten ich, z 800 lat temu ponad. Ej, a może cofnęli się w czasie, czy coś? Może to o to chodzi? Z drugiej strony równie dobrze mogli trafić do czegoś pokroju Edolas. Albo jakoś omyłkowo... A z resztą. Anka się dowie, nie ma co specjalnie teraz gdybać, tylko słuchać, bo to, co mówiła Rin, było całkiem dla Anki interesujące. Dawała im informacje. A Anka lubi informacje. - Gdzie znajdziemy staruszka Torę? - zapytała widząc w tym ewentualnym spotkaniu szanse na zdobyciu jeszcze więcej wiedzy. A wiedza to podstawa. Może nawet dadzą radę jakoś uratować ich świat? No bo czemu by nie. Właśnie tego chcą. Ba, do tego zmierzają. A Ance i tak to wsio rybka, póki ma informacje. No i i tak nie zakładała, że szybko sobie stąd pójdzie. A jak ona nie pójdzie, to Matt z Marcelkiem pewnie też nie, no bo kto by Ankę samą zostawił w takim miejscu? Chociaż może...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptyPon Sty 09 2017, 19:53

MG

Rin wpatrywała się w łamiący widelec i upadający brokuł z twarzą pozbawioną wyrazu. Ciężko było mówić o jakimkolwiek uczuciu bijącym od niej w tamtym momencie.-Następnym razem przygotuję ci coś smaczniejszego... do czego nie trzeba widelców... jak udziec barani. Udziec barani, każdy lubi prawda? Udźce baranie są smaczne, haha. I dają siłę, mężczyźni potrzebują siłę, dużo siły. Ale ty na pewno masz siłę, ale udziec barani pewnie lubisz co?-Mówiła cicho, uśmiechając się smutno i patrząc gdzieś tam w klatę Marcelka, kompletnie zdołowana nie zjedzeniem przez niego brokuła. No starała się no. Po chwili jednak wróciło w nią "Życie".-Wciąż żyjemy.-Powiedział do Marcelka patrząc mu w oczy, oczami pełnymi determinacji.-Kiedyś, chociażby za 1000 lat gdy będą żyć już tylko dzieci naszych dzieci, zwyciężymy tę wojnę i odzyskamy zrujnowany świat. Znów zawładną nim ludzie.-Powiedziała głosem pewnym swego. Kochała ten świat, w którym się narodziła. Mimo że widziała krainy mlekiem i miodem płynące, jakie znajdowały się dla niej w Earthlandzie. Mimo tego, że tam byłoby łatwiej, była gotowa umrzeć za zrujnowany świat, jeśli tylko za kilkaset lat, ludzie zdołają go odbić.-Owszem, ale to nie wasz świat. Nie ma tu nic co trzymałoby was i zmuszało do nie waszej walki.-Odpowiedziała Rin.-Staruszke Tora to... jeden z najsilniejszych magów. Taki trochę zbzikowany wynalazca. Chyba najmądrzejsza osoba w zrujnowanym świecie. I chyba jedyna która w pełni rozumie moc dziesięciu.-Taki tam opisik, starego zbzikowanego geniusza.-W zasadzie, to mamy 30. Sama jestem 23. A jacy są... silni. Bardzo, bardzo silni. Ich moce przekraczają zdolności pojmowania zwykłego umysłu. Chyba tylko szaleni geniusze tacy jak Torashiro, są w stanie zrozumieć jak działają.-Dziabnęła widelcem, ziemniaka na swoim talerzu.-Mieszka w samotnej wieży. Daleko, daleko na północny zachód. Poza barierą.-Odpowiedziała jakby to zamykało temat. Wtedy też do jadalni weszła kolejna postać.
-Braciszek Ambrozi-Powiedziała Rin wstając. Widząc Ambroziego wszyscy w sali wstali i skłonili się. Sama Rin pobiegła na spotkanie bratu i przytuliła go, kiedy ten zmierzał do miejsc zajętych przez gości.-Szybko wróciłeś.-Powiedziała zdziwiona.-Owszem. Ktoś przekroczył barierę, więc nieco przyspieszyłem.-Jego spojrzenie spoczęło na gościach. Rin szybko wróciła i wskazała dłonią.-To Matt oraz Anna z Earthlandu.-Przedstawiła dwójkę, a potem spojrzała na Marcela.-A to jest Marcel.-Przedstawiła go oddzielnie, bo był najważniejszy. Ambrozi westchnął a potem się krótko zaśmiał.-No proszę, proszę. Marcel, hę?-Zmierzył Marcela krótkim spojrzeniem i z uśmiechem pokręcił głową. Następnie podszedł do gości i każdemu podał dłoń.-Witajcie w zrujnowanym zamku, goście z Earthlandu. Jestem Ambrozi Novac. Cóż sprowadza was w nasze skromne progi?-Zapytał zajmując jedno z wolnych miejsc.

Stan postaci:
Annie: 85MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Matt


Matt


Liczba postów : 304
Dołączył/a : 03/06/2014

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptyPon Sty 09 2017, 23:00

-Ale chcemy! - powiedział Matt do Rin. Bo w sumie chciał im pomóc. Tak jakby. Ogólnie jego ton głosu bardziej przypominał teraz obrażone dziecko, co to sobie tupnęło nóżką -Nikt nie powinien tak cierpieć i stracić domu. - no bo w sumie to był taki jakby fakt. Pomijając fakt, że czegoś się dowiedział, tak nawet był ciekawy. Nadal nie wiedzieli, czemu ludzie tu znikali bądź też czemu, ale za to trafili na inną, dość ciekawą kwestię. Oczy Matta zaświeciły się, gdy ta Rin wspomniała o tym, że w sumie to oni mają 30 najsilniejszych magów. A ona była 23! Co może brzmiało tak jakby trochę w plecki z hierarchią, ale co tam. To tytuł! -Wooo, musisz być silna! Jaką masz magię? Jest was 30? To tak jakby 3 waszych pierwszych to tak jakby jeden nasz 1 czy jak? Czyli wtedy jesteś tak jakby 8 w Earthlandzie? - spytał z prędkością karabinu maszynowego. Ale wtedy pojawił się brat Rin. Matty skinął mu głową na powitanie, gdy Rin go przedstawiała, a mistrz LS znalazł w nim kolejnego rozmówcę. -Jesteś magiem? Jednym z 30? Masz magię? Jaką? Dlaczego Ambrozi? Rin ma na nazwisko Novac? Jaką barierę? Kto przekroczył? - no cóż. Tak jakby Matty nie do końca był... rzetelny w odpowiedniej fali pytań.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2161-konto-matta#37815 https://ftpm.forumpolish.com/t2159-matty#37800
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptyWto Sty 10 2017, 18:16

W sumie ratowanie świata... Fakt, nie specjalnie mieli do tego powód. Znaczy jeżeli wyszłoby przez przypadek, że by go uratowali to nawet dobrze, ale tak... Z drugiej strony chyba mistrz gildii już podjął decyzję. Co zrobisz? Nic nie zrobisz. Z drugiej strony skoro oznaczało to nieco dłuższy pobyt, to specjalnie jej to nie wadziło. Tymczasem miała kolejny cel na liście. Wiec daleko za barierą... Właściwie nie wiedziała, co się tam dokładnie czai ani czy te demony są az tak silne, by sprawić im problemy, ale chciała się dostać do wieży. Spojrzała pytająco na Matta i Marcelka jakby licząc na to, ze zrozumieją, o co jej chodzi, zwłaszcza, że zrobiła to w chwili, kiedy ta wspomniała o miejscu pobytu Torashiro. Zdawał się, z tego, co mówi Rin, najbardziej ogarniającą osobą. Szaloną, ale ogarniającą. A to Ance w zasadzie wystarczało. Tymczasem pojawiła się kolejna osoba, prawdopodobnie brat Rin... Chyba? W sumie tak się zdawało. W każdym razie podała mu dłoń z krótkim - Annie Simon d'Arc, miło poznać. - po czym spojrzała na Matta i pokręciła głową. Nie no, nie powinien go aż tak zasypywać pytaniami. Ale im się mistrz trawił. - Pan wybaczy za niego, on tak zawsze. - rzuciła patrząc jeszcze przez chwilę na Matta nieco karcącym wzrokiem po czym wróciła do schabowego, zostawiając wszelakie wyjaśnienia reszcie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Marcel


Marcel


Liczba postów : 257
Dołączył/a : 25/03/2016

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptySro Sty 11 2017, 23:26

Kobieca logika była czymś, co Marcelka zawsze trochę drażniło. Jakby Rin po prostu nie mogła zrozumieć, że akurat Marcelek nie był głodny i nie lubił brokułów. Zawsze musi być jakiś problem. Tak to jej słowa zniechęciły Marcelego, iż ten sobie smutno westchnął.
- Tak lubię, ale... Dzięki. Naprawdę nie trzeba - rzekł nieco zmęczonym głosem, zmuszając się do lekkiego uśmiechu.
Zaś po wysłuchaniu słów Rin odnośnie motywacji tych ludzi do zostania w tym świecie, to po prostu kiwnął głową. Zaś ten rozwlekły temat najsilniejszych magów tak go średnio interesował. No byli sobie tacy i co z tego? Cóż niby z nimi zrobić? Sprawa najwyraźniej zainteresowała Matta, więc Marcelino nie przeszkadzał zarówno jemu, jak i Annie w zdobywaniu informacji.
- Skoro już tu jesteśmy, to może moglibyśmy się na coś przydać. To czy świat jest nasz, lub nie nasz, nie ma znaczenia. Nie powinno się zostawiać tych, co są w potrzebie - oznajmił, delikatnie poprawiając swoje okularki.
Przybycie Amroziego niezbyt wzruszyło Marcelego. Zdążył już zauważyć, że Rin entuzjastycznie reagowała na gości i na ludzi i radośnie ich witała. Być może nawet ów Ambrozi nie był jej bratem, tylko go tak nazywała.
Zastanawiała go za to inna rzecz, a mianowicie skąd Rin wiedziała jak Marcelek ma na imię. Wszakże nie pamiętał, żeby to miał się okazję przedstawiać. Jedynie Matt podał swoje imię. Kolejna rzecz, która w Marcelim budziła wątpliwości. Poza tym jeszcze został jakoś szczególnie wyróżniony przez Ambroziego. Przeczuwał z tym lekkie kłopoty, niemniej jednak powstał, kiedy ten wyciągnął do niego rękę i ją ścisnął, lecz tak mocniej. W wiosce, z której pochodził Marcel sprawdzenie siły uścisku przy powitaniu było swego rodzaju sprawdzeniem, z kim miało się do czynienia. Czy z osobą słabą, czy silną. Marcel chciał sprawdzić tym prostym doświadczeniem, czego mógłby się spodziewać po Ambrozim.
- Taa... Marcel. A dłużej mówiąc, Marcelino. Mnie również miło poznać. Zaś co do naszej obecności tutaj, to wędrowaliśmy sobie lasem w Earthlandzie, kiedy zaczął padać deszcz i w tym zamku znaleźliśmy schronienie - odrzekł na jego pytanie. Zadawanie pytań i zdobywanie informacji zostawił Ance, oraz Mattowi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3380-odmety-oszczednosciowe-marcelego#63367 https://ftpm.forumpolish.com/t3377-marcelino
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptyCzw Sty 12 2017, 16:31

MG

Słysząc pierwsze pytanie Matta, Rin odwróciła wzrok. Nawet nie specjalnie przejmując się już odpowiedzią Marcela.-Nie chcę rozmawiać o mojej magii.-Odpowiedziała twardo, patrząc smutno gdzieś w podłogę.-Jestem zapewne silniejsza, niż wasz najsilniejszy mag. Grschna tak?-Zapytała Matta, dla pewności.-Torashiro twierdzi że naszych ostatnich 10, siłą jest zbliżona do waszych 10. Pozostali są silniejsi. Zmusiły nas do tego warunki.-Bo tutaj magowie musieli być potężni, by przetrwać. Earthland nie borykał się z apokalipsą, więc i "rozwój" nie był tak drastyczny jak był w zrujnowanym świecie.-Braciszku, oni chcieli by pomóc.-Przekazała jeszcze ofertę Matta i Marcela, nim ten pierwszy zawalił Ambroziego falą pytań. Novac westchnął z uśmiechem słysząc falę pytań.-22 dokładniej. Magię szczęścia. To moje imię. Nie. Tą która otacza zrujnowany zamek. Wy.-Odpowiedział na fale pytań Matta. Następnie dowiadując się od Marcela, jak to wyglądało. Co do uścisku dłoni, ten był słaby.-No cóż zdarza się. Muszę przyznać że to nietypowe. Zamiast pytać jak wrócić, chcecie pomóc.-Zaśmiał się.-Jutro pokażecie mi jak silni jesteście. Jeśli uznam że wystarczająco, pozwolę wam pójść ze mną, na drobne polowanie, co wy na to?-Zapytał Ambrozi patrząc po gościach.

Stan postaci:
Annie: 85MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Marcel


Marcel


Liczba postów : 257
Dołączył/a : 25/03/2016

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptyPią Sty 13 2017, 23:11

Słowa Rin o sile tutejszych magów zaskoczyły Marcelego na tyle, iż brwi lekko mu drgnęły. Skoro ta dziewczynka była silniejsza od Grschny, a pozostali magowie byli tylko silniejsi, a i tak nie dawali sobie rady z problemami tego świata, to sprawa mogła być rzeczywiście poważna. Ale magia to nie zawsze tylko siła! Czasem to również intelekt, jak to chyba powinno być w przypadku Annie. Spryt często mógł górować nad siłą, ale to Marcelego raczej niezbyt dotyczyło. Czy jednak został w jakiś sposób zniechęcony tymi słowami? Wręcz przeciwnie! Uśmiechnął się lekko, wszakże mogła to być okazja to bardzo ciężkiego i doskonalącego treningu. Zaś Marcelkowi żaden trening nie straszny.
- Zrobimy co w naszej mocy - oznajmił Marcelino, po czym uśmiechnął się i tak jakby od razu odżył. Cieszyła go perspektywa próby sił, nieważne jaka by ona nie była. Choćby i rzeczywiście siła Ambroziego byłaby zbliżona do Dziesiątki Świętych, to tym lepiej! Dla Marcelego im wyzwanie trudniejsze, tym ciekawsze i tym większa z niego będzie satysfakcja.
- Bardzo chętnie. Przynajmniej z mojej strony. Wszakże nasza moc nie tylko na samej sile się skupia, lecz również we wspólnym wsparciu, oraz w pomysłowości, oraz w swego rodzaju sprycie - powiedział to w taki sposób, jakby byli zgraną i dogadaną drużyną. Co z tego, że była to ich pierwsza misja w takim składzie. Co prawda z Mattem już jedną wykonał, ale ta była w miarę prosta, co nie zmienia faktu, iż całkiem się w niej dogadywali.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3380-odmety-oszczednosciowe-marcelego#63367 https://ftpm.forumpolish.com/t3377-marcelino
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptySob Sty 14 2017, 14:47

Anka robiła to, co umiała najlepiej, czyli słuchała. Słuchała i zapamiętywała wszystko, co było powiedziane zarówno przez Rin jak i jej "braciszka" nie wiedząc, co i czy coś z tego jej się przyda. Ale to nie było ważne. Informacja to informacja, a Anka informacje zbierała. Żywa, chodząca encyklopedia. Prawdopodobnie nawet, gdyby wniosła jakikolwiek sprzeciw co do ratowania nie swojego wymiaru za wszelką cenę zostałaby zignorowała, to też się nawet specjalnie nie wysilała. Znaczy jasne, pewnie, ratowanie świata zawsze spoko, a jednak jej drużyna zdawała się ubrać sobie to zadanie za główny cel ich misji. Ale czy oni czasem po prostu nie mieli zbadać tego zamku i... tak jakby mogli się zbierać? Znaczy w czystej teorii, bo ona nie bardzo chciała zbyt szybko opuszczać tę skarbnicę wiedzy i tak. Dała jakiś większy znak życia dopiero, kiedy Abrozi wspomniał coś o sprawdzeniu ich umiejętności. Spojrzała na niego zdziwiona przerywając picie soczku w połowie po czym niezbyt pocieszona tym pomysłem odstawiła powoli szklankę na stół. - Nie wszyscy jesteśmy magami bitewnymi... - oznajmiła spokojnie, mając oczywiście na myśli siebie. Ej, czy ona wyglądała na kogoś, kto dobrze walczy? Z drugiej strony jak będzie nalegał, to trudno, co więcej mogłaby zrobić? Nie robiła za dmg dealera, tylko supporta. Supporty się nie biją. Supporty pomagają tym bijącym się. Ale jak trzeba... Jak będzie trzeba to coś tam umiała, kompletnie bezbronna też nie była.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Matt


Matt


Liczba postów : 304
Dołączył/a : 03/06/2014

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptyWto Sty 17 2017, 22:31

Matty patrzył na mężczyznę oczekująco, tak długo, aż ten nie odpowiedział na wszystkie jego pytania. Naturalnie, przyswoił też inne informacje, jakie wypowiedziała między innymi Rin czy Marcel, ale ktoś postronny mógłby stwierdzić, że chłopak zbyt szybko tracił koncentrację. Ale tak nie było. Tak czy inaczej kiwał głową, że przyswoił do główki to, co mówił mu Ambrozi, na samym końcu podnosząc dwie ręce tuż przed jego twarzą w geście "Viktorii" i głośnym:
-Spoko! Będzie idealnie! - rzucił uśmiechając się wesoło, jakby zupełnie nie przejmując się tym całym natłokiem informacji, które raczej do pozytywnych nie należały. A to był już problem. Ale na razie mistrz LS zdawał się tym nie przejmować.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2161-konto-matta#37815 https://ftpm.forumpolish.com/t2159-matty#37800
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptyWto Sty 17 2017, 23:35

MG

Tak więc skoro magowie się zgodzili, to temat był zamknięty. Kolacja nie trwała już długo i w końcu przyszedł Alabaster-Zaprowadzę państwa do pokoi.-Powiedział kłaniając się delikatnie, a następnie jeśli obeszło się bez większych problemów, poprowadził gości do pokoi, po tym jak już pożegnali Ambroziego i Rin. Którzy zresztą również udawali się na spoczynek. Labiryntem korytarzy się tego nazwać nie dało. Wrócili do przedsionka z którego przyszli, a następnie schodami na górę. Na pierwszym piętrze niestety się nie zatrzymali i tak szybciutko na drugie. A potem korytarzem na lewo aż gdzieś w połowie Alabaster stanął i wręczył magom klucze.-Panowie pokój na lewo, pani na prawo. Piętro wyżej znajduje się wspólny salon, gdyby brakowało państwu towarzystwa.-Oznajmił Alabaster i kłaniając się odszedł. Co do samych pokoi, to oba miały po dwa łóżka, szafkę i stolik z dwoma krzesłami. No i rzecz jasna okno wychodzące na zewnątrz.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Marcel


Marcel


Liczba postów : 257
Dołączył/a : 25/03/2016

Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 EmptySro Sty 18 2017, 22:20

I tak oto przyszło im się rozejść do pokoików. Marcelek jeszcze skłonił lekko głową na pożegnanie.
- To do jutra - rzekł, zanim przyszło mu zamknąć się w pokoiku.
Pomieszczenie w którym się znaleźli nie miało jakiegoś bogatego wyposażenia, ale dla Marcelego to wystarczało.  
Nim jednak rzucił się na łóżko, by zasnąć, spojrzał za okno, lekko je uchylił, a potem zdjął górną część stroju, by przystąpić do codziennego, rutynowego, wieczorowego treningu. Sto pompek, sto brzuszków, oraz dwieście uderzeń w przestrzeń. Przy tym wszystkim starał się niczego nie zepsuć, ani też nie trafić Matta. Dopiero potem położyłby się i patrząc w sufit, spróbowałby zasnąć. Chyba, że Matt by jeszcze coś od niego chciał. Ale jeśli nie, to Marcelek udałby się do krainy snów, z zaciśniętymi pięściami, na wszelki wypadek. On spał, ale jego ręce czuwały cały czas...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3380-odmety-oszczednosciowe-marcelego#63367 https://ftpm.forumpolish.com/t3377-marcelino
Sponsored content





Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Las
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 8Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Zachodnie Fiore :: Ruiny
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.