HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Wyścig Kurczaków - Page 2




 

Share
 

 Wyścig Kurczaków

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptyPon Kwi 06 2015, 16:55

First topic message reminder :

MG

Stefan poprawił żółtą marynarkę i upewnił się zielony krawat w czerwone kropki jest dobrze uwiązany pod szyją. Czarne przylizane włosy i maleński wąsik pod nosem prezentowały się dumnie. Stefan ujął mikrofon niczym filiżankę i odchrząknął-Wwwwwitajcie~! Oto pierwszy dzień z Stefaaaaaaaanem Baaatorym~! Waszym ukochanym i jedynym, wielbionym i czczonym komentatorem. Bogiem piękności, najgorętszym i najseksown-Chwilowo przerwano jego przemówienie, rozgrzewanie widowni... niestety ci n a górze nie byli zadowoleni. W trakcie chwilowej rozmowy przez słuchawki, na arenę wkroczyli zawodnicy. Stefan odchrząknął raz jeszcze i "bardzo entuzjastycznym" głosem, przedstawił zawodników. Następnie nadeszła ta trudniejsza część.-Nim poznacie zasady waszego zadania. Nim wasze ciała spotkają się w pojedynku... musicie zrobić jeszcze jedną. Bardzo ważną rzecz.-Wciągnłą powietrze do płuc i zamilkł. Widownia trwała w napięciu czekając na obwieszczenie. Co takiego muszą zrobić zawodnicy, by poznać zasady tego zadania!? Walka na śmierć i życie? Uściśnięcie Stefanowej dłoni? ŁAPÓWKA!?-Musicie wybrać cyfrę od 0 do 9. Nie mogą się powtarzać.-Widownia zabuczała. Stefan jednak się tym nie przejął i spokojnie czekał na arenie, wśród zawodników, aż każdy z nich, wybierze cyfrę.

//Macie 48h na wybór cyfry. Kto w tym czasie cyfry nie wybierze, dostanie losową.//

czas na odpis: 08.04 godzina: 17:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647

AutorWiadomość
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptySro Kwi 08 2015, 16:52

- Takara. - powiedziała sucho Kirino, zaraz po tym jak wysłuchała wyjaśnień na temat kurczaków, kompletnie mając w głębokim poważaniu co robili inni uczestnicy turnieju w tym momencie, a także mając gdzieś propozycję chłopaka, który mówił coś o współpracy. - Zdejmij moją plakietkę i powiedz mi po cichu mój kolor. Potem przypnij ją z powrotem na miejsce. - powiedziała wprost do dziewczyny, oczekując, że ta dokładnie to zrobi, o co właśnie została poproszona. Oczywiście - nie musiała chcieć tego zrobić, mogła odmówić. Gdyby tak się stało, Ayame niezwłocznie podeszłaby do Samaela, rzucając ten sam tekst, tak samo bez większych emocji widocznych na twarzy, wpatrując się tylko w trakcie mówienia w twarz swojego rozmówcy. Jej wzrok i tak pozostawał bardzo mętny i trudno było wykryć w nim choćby skrawek zainteresowania czymkolwiek, ale najwyraźniej musiała o czymś myśleć skoro postanowiła działać, a nawet rozmawiać z ludźmi. Gdyby nawet Samael zawiódł ją, to wtedy podeszłaby do wybranego kompletnie losowo Ejjiego i jego poprosiła o to samo co wcześniej.

Gdyby jednak nie dowiedziała się tego co chciała, jedyne co zamierzała zrobić to wysłać swoje Moving Vines tak, by wystrzeliły one pod bardzo ostrym w stosunku do ziemi kątem, tak, by zablokować kurczakom drogę na jakiś czas. Mogła wywrzeć wpływ tylko na jednym kurczaku, ale w tym momencie BEZPOŚREDNIO nie wywierała wpływ na żadnym. To że blokowała im drogę to inna sprawa, oczywiście o ile jej zaklęcie zadziałałoby tak jak chciała by zadziałało. Bo mogło nie. Świat tak czasami miał, że jej nie słuchał.

Gdyby jednak dowiedziała się swojego koloru i wiedziała, który kurczak jest jej to po prostu użyłaby swojego PWM i przywołała Kanbe, kwiatka, który pojawić miałby się tuż za jej kurczakiem i pośpieszać go do ruchu naprzód (czy to dotknięciem czy słowami), jednocześnie nie wchodząc w drogę innym kurczakom. I to tyle. Proste. To, że Kanbe mogła wyglądać nieco smutno, mając teraz nieco oberwane płatki, przesuniętą na bok koronkę i nieco pożółkłe listowie nie wpływało w żaden sposób na to, że Kwiatowy Pomocnik pozostawał w pełni swoich możliwości. No i było to tylko PWM.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptySro Kwi 08 2015, 20:33

Kurczaki. Wyścig kurczaków. Spodziewała się różnych zadań ale to było nieco zabawne. I dziwne. Nie mniej miała zamiar to wygrać. Jakoś. Gdzieś wyhaczyła wzrokiem Kiri i Shinjego, ale jakoś sama nie podchodziła. Obecnie trwała rywalizacja! Co nie znaczyło, ze jej nastawienie do nich się zmieniło czy coś, nie! Po prostu oto był moment, by sprawdzić swoje umiejętności!

Tak jej się przynajmniej wydawało, kiedy to nie podeszła Kiri. Gdzieś też wyłapała słowa Kashimy, jednak nie miała pewności, że mówi prawdę. Przytaknęła głową, szybko zerkając pod plakietkę Kiri po czym szepnęła jej jej kolor na ucho, by następnie poprosić o to samo. Nie bardzo się zastanawiając już nad całą konkurencją ani tym czy złamie zasadę. Została poproszona o pomoc, a że nie było to nic w zasadzie wielkiego, wykonała to niemal automatycznie. Co ogarnęła dopiero po chwili.

Następnie zaś zakłada magiczny kapelusz Inkwizytora, po czym grzecznie podchodzi bliżej toru. Jeżeli Kiri nie powiedziała jej koloru, zaczyna tak. Bardzo miło i uprzejmie, licząc na to, że kurki są wychowane.
- Przepraszam, która z was ma numer 0? - bo skoro znają swoje numery, o powinny wiedzieć, a co im szkodzi? Jeśli któraś odpowie, to grzecznie do niej podchodzi. - Kurko! Kurko najmilsza! Wór ziarna i najlepsze miejsce w kurniku dla ciebie, jeśli wygrasz mi ten mecz! - rzuciła do kurki, próbując ją zachęcić do walki. Fajto kurczaczku, fajto! A jeśli będzie niemiła i tylko wtedy - ... a jeśli nie to mam jeszcze kota. Nie pogardzi kurką. - z tym samym, uroczym uśmiechem i w miłym tonie, chociaż rozmawiała właśnie o wizji śmierci.

Co więcej, jeżeli znajdzie swoją kurkę, to rzuca Shielda zagradzając drogę innym. Tak na 1,5m w górę i 50cm grubości na torze. Zostawia dziurę tylko dla jej kurczaczka.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptySro Kwi 08 2015, 20:59

Czy ten blondasek prawie pocałował swojego przyjaciela z gildii? Przecież to odrażające! I to tak na oczach wszystkich?! Niemniej wywołał tym dość spore zamieszanie na trybunach, ale żeby w taki sposób?! Odsuwam się od nich jak najszybciej i jak najdalej, ze zdegustowanym wyrazem twarzy. Co jeśli jeszcze spróbują mnie w to wszystko wkręcić? Ni cholery, nie zgadzam się na to! Sława, nie sława, są rzeczy, których nawet Stefan Batory nie powinien robić. Trzymać się zdecydowanie z daleka od tych panów, to plan na dzisiejszy dzień i możliwe, że na kilka następnych również.  
Zaś jeśli chodzi o same kurczaki… Cała konkurencja ma chyba na celu sprawdzić naszą zdolność do myślenia, oraz jak będziemy się zachowywać w dziwnych sytuacjach. No, bo cóż… Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek z tutaj obecnych na co dzień zajmował się kolorowymi kurczakami. Przez tę konkurencję można również zauważyć do czego zdolni są ludzie, aby tylko wygrać. Interesujące… Łatwo w tym wszystkim będzie określić charakter poszczególnych osób.  Próbować jakiegokolwiek kurczaka zmusić do działania wydaje się być jednak bardzo dziwne. Przecież to zwykłe stado pożeraczy ziaren. Ich mózgi są mniejsze od orzecha! Zastanawia mnie skąd one w ogóle mogą znać swój numer? Chyba, że to ma coś wspólnego z ich barwą… Ciekawe czy jajka też składają kolorowe?
Więc jak działać? Skoro nie znam koloru swojej kury, pozostaje mi mieć nadzieję, że jakiś dureń, prędzej czy później przyciągnie go do mety, a mi samemu zostaje jedynie przeszkadzać innym, a nawet spróbować ich sprowokować, by ocenić kto jaką jest osobą. Współpraca raczej nie wchodzi w grę. Nie mam zamiaru bawić się w wyliczanie, która kura czyja. Za dużo z tym wszystkim pieprzenia. Dlatego też wyciągam swoje ulubione mieczyki  (Kagayaki i Furrashu) i trzymając je odwróconym chwytem krzyczę, najgłośniej jak tylko potrafię.
-Jeżeli żółty kurczak choćby drgnie, utnę mu łeb, wypatroszę go i zrobię z niego rosół! – oczywiście nie mam zamiaru nic takiego robić, chodzi jedynie o to, żeby kurczak pozostał tam gdzie stoi. Sama groźba chyba nie jest złamaniem regulaminu? Chociaż gadanie do kury wydaje się być… dziwne i pozbawione sensu… ale może kurak zrozumie. Zaś swoje miecze trzymam w gotowości, gdyby komuś nie spodobała się moja decyzja, aby ewentualnie uchylić się przed ciosem oponenta, a tym samym ciąć go po kolanach, krzyżowym cięciem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptyCzw Kwi 09 2015, 10:16

- Skomplikowane... - pomyślał na głos długowłosy rozkminiając te wszystkie zasady jakimi rządził się wyścig oraz próbując wymyślić jak najlepsze rozwiązanie. Jakby nie patrzeć nie potrafił wymyślić nic innego jak współpraca z którymś z pozostałych zawodników. Większości nie znał, a do obcej osoby jakoś nie bardzo paliło mu się podchodzić. Ruszył więc w kierunku osóbki, z którą spędził trochę czasu.
- Taka... - urwał w pół słowa opuszczając podniesioną rękę. Jakaś inna dziewczyna podeszła do Takary robiąc dokładne to co on chciał zrobić. Tak więc klops...
Miał iść w kierunku toru kiedy zauważył jeszcze jedną osobę, którą przecież już spotkał. Podbiegł do reprezentantki Minstrelu.
- Lu-Luriel... Cześć. - zwrócił się do niej. - Co ty na to, żeby pomóc sobie nawzajem? Ja powiem ci jaki masz kolor na plakietce, a ty mnie, co myślisz? - zaproponował, aby zaraz jeszcze coś dodać wyciągając ku niej dłoń palcem wskazującym celując jej w twarz. - Ale na tym współpraca się kończy. Powiemy sobie jakie mamy kolory. Idziesz na to?
Jeśli Meili się zgodziła to Shinji odpina jej plakietkę sprawdza jej kolor, aby zaraz umieścić ją z powrotem na jej miejscu. Potem taki kolor jaki zobaczył szepcze jej na ucho licząc, że dziewczyna zrobi to samo. Jeśli wszystko poszło okey i wywiązała się z umowy to..
- Powodzenia, ale nie przegram z tobą. - rzucił z uśmiechem i ruszył ku kurze z kolorkiem jaki podała mu Luriel.
Będąc przy kurczaku chce potwierdzić jego numerek. Wykorzystując PWM Pośrednik najzwyklej pyta go czy ma numerek czwarty. Jeśli tak to mówi mu po prostu, żeby się postarał. (Znów PWM Pośrednik)
A w razie jakby jego kurczak został zablokowany (Takara/Kirino) to długowłosy transformuje się w ptaszysko. (Zaklęcie A Feniks - mała forma) Aby przenieść swojego podopiecznego nad przeszkodą. Ale łapie go tak, żeby mu krzywdy żadnej nie zrobić. I wcale na tym nie poprzestaje, bo jeśli tylko w postaci feniksa jest w stanie szybciej przetransportować kurczaka na linie mety to po co go odstawiać? Śmiga do mety ze swoim kurczakiem. Oczywiście uważając na kłopotliwych przeciwników którzy mogliby próbować go trafić. Wszelkiego rodzaju ataków w siebie wymierzonych stara się unikać. Jednak robi to tylko w przypadku jeśli potwierdził numerek kurczaka i jest w stu procentach pewien, który kurczak jest jego.

Gorzej jak Luriel nie poszła na współpracę, albo po tym jak Shinji podał jej kolorek ona się nie zrewanżowała. W takim wypadku ma dwie opcje. Albo spróbować się z kurczakami porozumieć. (PWM Pośrednik) albo samemu sprawdzić swoją plakietkę. O ile pierwszy sposób był niepewny, bo raz - można było uznać porozumiewanie się z kurczakami jako oddziaływanie na więcej niż jednego kurczaka, a to był faul. I dwa - nawet jeśli nie uznano by tego za przewinienie wcale nie było pewne czy kurczaki mu odpowiedzą, czy uda mu się z nimi dogadać. W najgorszym przypadku mógł niczego się nie dowiedzieć i jednocześnie dostać karę. Wybrał wiec pewniejszy sposób i po prostu sprawdził drugą stronę swojej plakietki. A jak już wiedział który kurczak jest jego to ruszył go dopingować. (PWM Pośrednik)  I tak samo jak w poprzednim scenariuszu, jeśli jego kurak został zablokowany wykorzystuje przemianę w Feniksa i robi dokładnie to samo co zrobiłby w poprzedniej opcji. Tyle, że tym razem już na pewno, bo wie że to jego kurczak.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Samael


Samael


Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptyCzw Kwi 09 2015, 21:36

Pierwsza konkurencja rozpoczęła się... i zaskoczyła swoimi zasadami oraz tym jak ona sama wygląda zielonowłosego maga. "Wyścig kurczaków" brzmi niby prosto, chociaż pod tą nazwą mogło się wiele chować, coś zupełnie innego niż to. I nic z tego co przychodziło do głowy tego od piorunów nie było chociaż częściowo podobne do tego co tutaj miało miejsce. Jedną z jego pomysłów na to co kryje się pod tym tytułem było to, że dostaliby stroje kurczaków i w nich pokonać jakiś tor przeszkód. Pomysłowość, zdolności jak i magia wykorzystane do poradzenia sobie w trudnych warunkach, coś takiego sobie wyobrażał. Może i w tej prawdziwej konkurencji był jakiś większy sens jak i sposób na to, aby zapewnić pierwsze lub inne wysokie miejsce. Na razie jednak członek Fairy Tail nie widział tego, może po pewnym czasie przyjdzie mu do głowy coś. Obecnie postanowił podejść do toru na odległość tak ok. 5 metrów, po czym siada tam na ziemi w takim miejscu, aby mieć dobry widok na drób i nikt mu nie zasłaniał. Będąc w takiej pozycji nawet jeśli ktoś będzie chciał popchnąć go,  poleci co najwyżej na twarz, którą będzie starał się zasłonić rękoma na max. 1-2 metry. Z takiej pozycji przygląda się zwierzakom i czeka, może dostrzeże jakiś szczegół zdradzający mu, który kolor na kurczaku jest mu przypisany. Obserwuje również uważnie co robią pozostali zawodnicy, oraz to jak w najbliższym czasie będzie wyglądał ranking w tym biegu po ich interwencjach. Widział co robi Kirino i Takara, dwie osoby z jego gildii, liczył się z możliwością, że któraś z nich może podejść do liściastowłosego i spytać się o kolor przy na plakietce. Bez większego problemu zrobi to, powie na ucho prawdę jak i sam poprosi o zrobienie tego samego, tyle że z jego własną plakietką.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t589-konto-samael-a#7394 https://ftpm.forumpolish.com/t579-samael#7289 https://ftpm.forumpolish.com/t1096-notatki-samaela#16384
Carlos


Carlos


Liczba postów : 132
Dołączył/a : 21/06/2013

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptyPią Kwi 10 2015, 01:04

Verno ze spokojem wysłuchał zasad, które to padały z ust Batorego i to gęsto jak płatki w śnieżycy. Co więcej zabawnym akcentem kończyły się ów zasady, gdzie wręcz sugerowano by uczestnicy szukali luk w interpretacji. Cóż, jak zaobserwował co niektórzy niejako łączyli się w pary, inni z kolei działali na własną rękę. Manipulujący Chwilą znał numery trzech kurek, które jak nadmieniły zasady były dla ptaszków oczywiste. Cóż, pytanie tylko czy kury były inteligentne, czy też może niczym wyrwane z laboratorium szalonego naukowca właśnie takie miana nosiły? Cóż, jedno drugiego nie wykluczało. Dodatkowo Verno czuł iż jeden podpunkt jest dość cwany i godny miana pułapki, gdzie łatwo w parę sekund lacrimy mogły by wyssać z nieostrożnych całą moc magiczną.
Na arenie działo się wiele, ale blondyna najbardziej interesowało to iż co niektórzy zdejmowali swe plakietki by je pokazać i jeśli była by taka możliwość to czemu nie podejrzeć? Oczywiście łatwiej powiedzieć, gdyż nikt specjalnie się nie ustawia. Verno używa więc pierwszego zaklęcia tej tury i złącza kciuk z palcem wskazującym wolnej ręki przystawiając zarazem stworzone koło do oka. PWN pozwala widzieć czas w spowolnionym tempie, a dokładniej o sekundę. Carlos jednym okiem więc namierza cel a w drugim widzi niejako powtórkę z rozrywki. Ile dostrzegł? Się okaże, kolejnym krokiem będzie zagadanie do... kurek!
-Szczęśliwa dwójeczko daj z siebie wszystko i ruszaj do przodu! Oj co ja pocznę...
Verno zakrył twarz pod dłonią, po czym zawołał ku publiczności odsłaniając ponownie błękitne tęczówki.
-Czy pośród widowni od strony mety znajdę jakąś pomoc? Proszę, jeśli ktoś pragnie walczyć i wygrać razem ze mną niech woła szczęśliwą dwójkę ku sobie, wszak nie ważne jakiego koloru ma piórka, liczy się to co ma w środku, nasza Dwójka!
Po czym gestem dłoni starał się zachęcać chwilę publikę do podjęcia rzekomej pomocy.
Oczywiście Carlos nie wiedział na ile zdolność retoryki zadziała na tłum od strony mety by wołał dwójkę ku sobie, jednak w najlepszym układzie tłum mógł zagłuszyć pozostałych magów. Verno jednak myślał ciągle o samej plakietce, może sprawdzi mimo wszystko kolor? Cóż, by to uczynić wcale nie musiał łamać zasad, czy też prosić kogoś o uczciwość w pomocy. Blondyn dobył zegarka z kieszeni i ustawił się pod światło, miał plakietki nie zdejmować, ale mógł ją nieznacznie wysunąć, bądź odchylić. Wciąż jednak nie mógł spojrzeć bezpośrednio... No chyba, że przez tarcze zegara, szkiełko i białe tło pod wskazówkami winno pod światło ukazać odbicie koloru. Oczywiście organizatorzy zawsze mogli zrobić psikusa i umieścić tam wszystkie kolory, co sprawiłoby iż każdy w istocie miały tam swój własny. Nie mniej jednak, jeśli Verno w odbiciu ujrzy jeden kolor, to pod daną kurkę się wybierze. Bądź co bądź jeśli jakaś kura zareagowała iściem do przodu na miano "dwa" to już przed jej torem stoi. Verno jeśli zweryfikuje w jeden bądź drugi sposób kurkę i ta zacznie iść to pomoże jej drugim zaklęciem, czyli Strefą Przyspieszenia Chwili.
Były członek pegazów kontroluje tak zaklęcie, by obejmowało jedną kurkę. Jeśli natomiast jego działania spełzną na niczym to zmuszony będzie skupić się na wychwyceniu nie tylko swojej porażki, ale i też wyniku działania innych uczestników.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2195-konto-bankowe-carlosa#38408 https://ftpm.forumpolish.com/t1120-carlitto https://ftpm.forumpolish.com/t2204-carlos-verno#38649
Alezja


Alezja


Liczba postów : 1210
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : świat Pomiędzy

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptyPią Kwi 10 2015, 16:42

NPC - Luriel


Przyglądała się poczynaniom innych zawodników i można było odnieść wrażenie, że bawią ją (w ten pozytywny sposób), lub nawet roztlkiwiają. Przyglądała się kurczaczkom i myślała nad poznanymi numerami, gdy podszedł stary znajomy...
- Shinji! Mae govannen. - dumnie skinęła chłopakowi głową na przywitanie, a na jej twarzy zagościł delikatny, promienny uśmiech. - Jakże mały jest ten świat.
Na propozycję chwilowej współpracy zgodziła się...
- Zgoda. - i po tym jak chłopak sprawdził jej plakietkę i podał kolor (a ten kolor nie znajdował się przypadkiem wśród trzech kolorów, które znała, co by oznaczało, że chłopak kantuje), również odpięła jego plakietkę, szepnęła mu kolor, jaki się na niej znajdował i przypięła z powrotem jak było. Jeśli podał jej wiarygodny kolor, ruszyła spokojnie w stronę swojego kurczaczka, ze słowami (pogodnym głosem):
- Powodzenia, Shinji. Nie bądź zbyt daleko za mną w tyle. Ale z przodu nie będziesz wcale.
Jeśli podał jej fałszywy kolor podeszła do... a niech będzie, że czarnego. Czy jest przy swoim kurczaku czy przy czarnym (którego chwilowo za swojego uznaje, bo własnego nie zna) najpierw szepnie mu kilka słów po minstrelsku, brzmiących bardzo delikatnie i przyjaźnie. A później zacznie klaskać na kurczaczka, poganiając. Jeśli kurczak jest z brzegu toru, Luriel będzie szła tuż obok kurczaczka (oczywiście sama będąc poza torem) i poganiała go klaskaniem, uśmiechając się na kurczaka jakby to była napiękniesza istota we wszechświecie. Uważa przy tym, by na nikogo nie wpaść. Jeśli kurczak nie jest z brzegu, to po prostu Luriel stanie przy starcie i będzie klaskać na kurczaka tak, że będzie je miał za sobą...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t91-konto-alezji https://ftpm.forumpolish.com/t90-gergovia-alezja https://ftpm.forumpolish.com/t907-kabaczek#13270
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptyPią Kwi 10 2015, 17:14

MG

I nadeszła pora na pierwsze zmagania! Każdy miał jakiś plan działania i postanowił go uskutecznić, czy to korzystając z inteligencji, regulaminu czy innych dziwnych czynności lub zalet. Kashi ze swym genialnie genialnym pomysłem, ustawił się za trasą zielonego kurczaka i... w zasadzie tyle. Nie bardzo wiedział jak wpłynąć na kurczaka, więc po prostu sobie stał, nie bardzo w jakikolwiek sposób na ów drób wpływając, ale przynajmniej dając fałszywe, lub rzeczywiste, znaki iż ten kurczak posiada numer 0. Ruchy Tory także nie były specjalnie ekspresywne. Ot, ustawił się za pomarańczowym kurczakiem i zaczął mu kibicować, lepsze to, niż nic. Silas miał sobie za nic zasady. Znaczy, miałby, gdyby nie fortel który się udał, jednakże okazał się on wliczać do "Łamania regulaminu" bowiem wewnętrznie poczuł że traci MM plus taki, że inni o tym nie wiedzieli. Dla innych po prostu spojrzał na swoją bluzkę, nic w tym specjalnego. Dlatego też bez zbędnych problemów ustawił się za żółtym kurczakiem i rozpoczął zagrzewanie go do boju. Jednak to także nie przynosiły większych rezultatów. Kirino postanowiła wesprzeć się pomocą Takary. Ta spojrzała na jej plakietkę i w zasadzie nie wpłyneło to na nią w żaden sposób, jednak zdradzenie Kirino koloru jej ptaka, sprawiło że Takara poczuła ubytek mocy magicznej. Widać zradzenie koloru było adekwatne do zdradzenia cyfry a co za tym idzie - zakazane. Natomiast dzięki temu Kirino poznała swój kolor i zmaterializowala swego pomocnika tuż za Niebieskim kurczakiem, który zaczął poruszać się nieco szybciej, popędzany przez kwiatowego pomocnika. Takaś jednak miała asa w rękawie. Założyła swój uber pro magiczny kapelusz i rozpoczęła dialog z kurami.-Nie mam czasu kudkudak.-Odpowiedział niebieski kurczak.-Mkniemy na metę.-Dorzucił czarny. Co za tym idzie chwilowo Takara koloru swego kurczaka nie poznała, ale była na dobrej drodze! No, tylko ludzie mogli na nią dziwnie patrzeć, w końcu zaczęła rozmawiać z drobiem.-Ale powinnas wołać Andrzeja.-Litościwie dorzucił biały kurak, dając Tasi wskazówkę i punkt zaczepienia. Groźba Ejjiego względem żółtego kurczaka poskutkowała totalnym olaniem go. Zarówno przez uczestników, kurę jak i nawet widzów i komentatora. Niestety nikogo nie obchodziły słowa biednego, zdesperowanego maga. Shinji tak jak i Kirino postanowił współpracować. Dlatego też razem z Luriel wymienili się informacjami o kolorach swoich plakietek a co za tym idzie, poznali kolory swoich kurek i zlamali regulamin. Kiedy Tasia rozmawiała z kurami, świetnie je zrozumiał, a po chwili postanowił porozmawiać z własną kurą, białą, zaganiając ją do walki, gdy ta podała swój numerek. Kurak jednak ani nie przyspieszył, ani nie spowolnił. Samael aktualnie ograniczył swoje działania do obserwacji, nie dostrzegł jednak niczego zatrważającego czy ważnego. Luriel stanęła za czerwonym kurczakiem, który to według Shinjiego należał do niej i tam zaczęła poganiać zwierzaka do pracy, to jednak nie specjalnie na niego wpłynęło. Widać drób niewiele sobie robił z dopingu. Co do Verno, to jego charyzma owszem pobudziła widownię. Bez problemu sprawił by cała żeńska część skandowała cyfrę "Dwa" od czego huczało na całym stadionie, mężczyźni z początku ociągając się, także zaczęli przyciągać się do dopingu, jednak nie wpływało to zbytnio na żadnego kurczaka. Podejrzenie własnego numerku niestety też nie podziałało. Jednakże dzięki swojemu PWM zdołał dostrzec kolor na plakietce Shinjiego, była to biel. Niebieski kurczak był na prowadzeniu, kurczaki pokonały już 1/5 dystansu.

Biały 80/400
Żółty 80/400
Pomarańczowy 80/400
Czerwony 80/400
Różowy 80/400
Zielony 80/400
Niebieski 88/400
Fioletowy 80/400
Czarny 80/400
Brązowy 80/400

Stan postaci:
Eduardo[Silas]: 91MM
Takara: 83MM
Shinji: 83MM
Luriel: 70MM

Czas na odpis: 13.04 godzina 17:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptyNie Kwi 12 2015, 20:02

// Nie robię o to afery, ale trochę niezła ściema z tym odebraniem MM za coś, co nie było opisane w regulaminie jako zakazane. I nie, adnotacja, że sędziowie nie muszą tłumaczyć regulaminu wcale tego nie zmienia, trochę słabo. Ale grajmy dalej. //

Kirino nie patyczkowała się długo później i gdy tylko dowiedziała się swojego koloru odwdzięczyła się Takarze tym samym, bezceremonialnie zerkając na jej plakietkę, poznając kolor, a potem mówiąc go jej tak, by dziewczyna nie musiała dalej bawić się w żadne poszukiwania. Odwzajemniała przysługę i tego by było na tyle. - Dzięki. - powiedziała jeszcze w kierunku Takary, po czym odeszła nieco na bok, tak by mieć miejsce dla siebie i nie przejmować się nikim innym. Nie żeby obecnie to robiła, bo i tak skupiona była tylko na niewielkim wycinku świata wokół, a w tym niewiele się mieściło poza jej kurczakiem, o którym szczerze mówiąc chciała jak najszybciej zapomnieć. Kontynuowała jednak swoją taktykę z poprzedniego posta, a jej PWM miało tutaj załatwić większość roboty. Na wszelki wypadek jednak Ayame wyczarowała jeszcze Flower Knights, którzy poruszali się tuż za niebieskim kurczakiem, nie dokonując żadnej interakcji z samym ptakiem. Gdyby cokolwiek niebezpiecznego zmierzało w stronę jej kurczaka, gdyby zauważyła jakikolwiek spell w jej stronę mknący lub jakikolwiek przedmiot fizyczny, wtedy momentalnie jej rycerzykowie mieliby zastąpić drogę takiemu przedmiotowi i obronić kurkę przed tymże. I tyle. Oprócz tego Kirino trwała nieporuszona w miejscu, świadoma swojego otoczenia i gotowa w razie potrzeby się odsunąć przed ewentualnym atakiem. Niezależnie od tego z jakiego powodu ten miałby nastąpić.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptyPon Kwi 13 2015, 07:19

// Don, ja nie zdążę?

Mając już wystarczająco informacji (bo od kurek i Kirino, której to kiwnęła głową w stylu "nie ma sprawy", jak i w zasadzie Kashimy) postanowiła ruszyć do zielonego kuraka, starając się po raz kolejny (jeśli nie robiła tego wcześniej) dać Shielda na torze, by ten zagrodził większości kurek drogę (za wyjątkiem jej kurakowi), zwłaszcza niebieskiemu, który myśli, że jest fajny. Shield 3 metry (bo tak) wysokości, ilesięda metrów długości (czyli 3m) i 1,5m grubości. A kurak jak biegł, tak biegł. - Dobrze Zero, trzymaj tak dalej! - zaczęła kibicować Tasia swojemu, licząc na to, że może przyspieszy widząc inne. Ale oczywiście nie mogła oczekiwać od niego niczego, jeśli faktycznie więcej nie uciągnie. Tego ściana, niech cierpią. A kurak niech biegnie. Niech patataja po tęczy do mety, czy co~!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Kashima


Kashima


Liczba postów : 184
Dołączył/a : 09/02/2015
Skąd : -

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptyPon Kwi 13 2015, 10:29

Cóż, czego się spodziewałem proponując sojusz... Eeeeh... Mam nauczkę. W czasie gdy na arenie rozgrywały się... Próby porzuszenia kurczaków, rozejrzałem się po trybunach. Na części zajmowanej przez kibiców FT zauważyłem dwie znajome postaci: tej po lewej wolałbym nie widzieć, ale ta na niebieska na prawo, energicznie podskakująca, dodała mi otuchy. Skoro zaufanie zawiodło, czas zrobić to tak, jak uczył mnie Mistrz: informacja za informację.
Ruszyłem w kierunku pierwszego zawodnika z brzegu.
- Torashiro, prawda?- Zapytałem.- Wiesz, czy ten kurczak jest twój? Jeśli nie, mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia: Zamieńmy się naszymi plakietkami. Zawsze to jeden kurczak do wyboru mniej, prawda?
Jeżeli Tora się zgodzi, to... No cóż, zamienimy się nimi, bez mówienia jakie kolorki są na nich (oczywiście spojrzę na kolorek na otrzymanej od Tory plakietce), a potem przejdę do następnej osoby i następnej (oprócz osób z numerami 0, 3 i 4, których kolorki znałem od początku i tych, ktorych widziałem jak dowiadują się o swoje kolorki na inne sposoby - generalnie wszystkich, którzy się z tym nie kryli), proponując im wymianę plakietek w ten sam sposób co Torze (zamieniając tylko pytanie o imię na pytanie o imię danej osoby i zaznaczając, że plakietka,'którą posiadam nie jest moja każdy kolejny kolorek sprawdzę i zanotuję w pamięci, nie wymawiając go na głos). Jeśli się zgodzą, ok, jeśli nie, to idę dalej i proponuję wymianę następnej osobie.


{Akcja!}
Jeśli Kashi pozna w ten sposób wszystkie kolorki oprócz swojego, natychmiast biegnie w kierunku toru z przypisanym mu kurczakiem, materializuje naokoło niego swoje strzały Sagitta Magica Rank B, tak aby kura bała się poruszyć i podchodząc od boku toru ale na niego nie wchodząc, łapie ją na ręce i wykonuje z nią skok o 10 metrów w stronę końca swojego toru za pomocą Raisoku Shundo Rank B, a następnie wykuszcza kurę, by ta ponownie mogła sobie iść. Zanim jednak się przeniesie, robi chamski ruch i wysyła kolejno wszystkie strzały w kierunku toru Tasi, tak, że uderzają zawsze o pół metra przed jej kurą, tak, aby się spłoszyła i cofnęła, albo chociaż stanęła w miejscu.

Jeśli jednak Kashi nie pozna wszystkich kolorków osób, które jeszcze nie znają koloru swoich kur, zwyczajnie zaczeka na następną turę.
Powrót do góry Go down
Silas Wingates


Silas Wingates


Liczba postów : 114
Dołączył/a : 25/02/2015

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptyPon Kwi 13 2015, 12:14

Ok, znał już kolor swojego kuraka, było dobrze. Teraz wystarczyło wymyślić jak go przyśpieszyć i jednocześnie uważać na innych uczestników, którzy będą starali się uprzykrzyć życie drobiowi. Przy okazji jakiś dzieciak coś zaczął krzyczeć, że żółty kurak jest jego, ale Silas go zlał. Potem ponowna próba jakiejś współpracy przez Kashima. Jego również nasz bohater olał, odprawiając czerwono/brązowowłosego, machnięciem ręki. Czy tak ciężko zrozumieć, że on się nie ma zamiaru bawić we współpracę? Pomijając, że tylko on sam wiedział, że odnalazł kurę, która przynależała właśnie do niego.

Jeśli coś zagrodzi drogę Silasowemu kurakowi, ten przypieprzy ze swojego A Night of Falling Shadow, ładując w przeszkodę wszystkie pięć włóczni, coby na nowo kurka mogła se pohasać przed siebie. Rzecz jasna sam nie wykonał nawet najmniejszego ruchu ciałem, żeby nie dawać znać przeciwnikom, że to on to zrobił. Następnie przy pomocy PWM: Fear zacznie majstrować przy cieniu swojej kurki, coby wymodelować jej cień tak, by przypominał smaczniste ziarenka i robaczki, wijące się robaczki. Głupi zwierzak na bank na to pójdzie.
Ale jeśli światło będzie padać nieco inaczej, znaczy się, że cień drobiu będzie z boku, a nie przed nim, to nie użyje swojej zdolności.

Jak opcja z ziarenkami i robaczkami nie podziała, to Silas, znaczy Eduardo na spokoju wstanie, rozprostuje nóżki, a następnie skieruje swoje kroki w stronę toru od strony trybun, w miejsce, gdzie była wolna przestrzeń - gdy zrówna się ze swoją kurką, szczeli do niej ze swojego cienia i połączy z tym jej (Shadow Bind Technique). Gdy wszystko pójdzie okej, to zacznie drałować wzdłuż toru, w stronę mety, przebierając swoimi odnóżami dolnymi, co sił. Oczywiście będzie zważał, by nie przeforsować swojego kuraka. Ale te były całkiem wytrzymałe, 20m. to dla nich nic, a że jeszcze były szybsze od człowieka, to powinna wytrzymać pełen bieg Wingates'a.
Rzecz jasna trzymał bezpieczny dystans od samego toru, by przypadkiem na niego nie wleźć.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2726-konto-silas-a#46682 https://ftpm.forumpolish.com/t2723-silas-fairbrook-wingates
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptyPon Kwi 13 2015, 13:20

Nie było źle, Shinji poznał kolor swojego kurczaka. Ale dobrze też nie było, nie spodziewał się że wymiana informacjami z innymi uczestnikami będzie zaliczana jako złamanie regulaminu. Miał nawet trochę wyrzutów sumienia, że przez jego propozycję znajoma z Minstrel też złamała regulamin. Przeprosi, może, kiedyś. Teraz trzeba było skoncentrować się na wyścigu. Tylko co mógł zrobić? Zaczął się nad tym zastanawiać.

Doping i zachęty nie działały, przynajmniej jego na białego kurczaka. Nawet kiedy używał swojej PWMki do komunikacji z kurakiem. Jak więc mógł przyspieszyć swojego podopiecznego w tym wyścigu? A może lepiej było trochę poprzeszkadzać pozostałym? Naprawdę ciężko było mu wymyślić receptę na sukces. Na początek postanowił jednak trochę poprzeszkadzać. Pobiegł na koniec tory, za linię mety. W bezpiecznej odległości, żeby na tor przypadkiem nie wejść ani nie zostać przez nikogo wepchniętym. A tam stanął naprzeciwko kurki która prowadziła. I próbował ją przestraszyć, tak żeby zwolniła, albo całkiem się zatrzymała. W każdym razie wykorzystał kolejną ze swoich PWMek (Aura Bestii) koncentrując się na kuraku Kirino. Nadal nie bardzo wiedział o co chodzi z tą regułą ze można oddziaływać tylko na jednego kurczaka więc ograniczył się tylko do tego niebieskiego.

Inaczej sprawa wyglądała jakby jednak Takara postawiła ścianę, której kurczaki nie mogły pokonać. Wtedy zamiast przeszkadzać innym pomaga swojemu. Jak wcześniej planował zmienia się w Feniksa, jego małą formę (Feniks,A). I pomaga swojej kurce. Podchwytuje ją starając się nie wyrządzić jej żadnej krzywdy. A jak ją chwyta to nie z nudów. Stara się przelecieć nad przeszkodą, a i po jej pokonaniu sam leci z kurczakiem do mety, bo pewnie tak będzie szybciej. Jak nie będzie to po pokonaniu przeszkody odstawia kurkę na ziemi i wznosi się wyżej. Oczywiście cały czas uważając na pozostałych uczestników. Nie chce pozwolić im się strącić na tor, bo to go zaboli. Każda kolejna utrata energii go zaboli więc bardzo uważa. I stara się doprowadzić kuraka do mety na pierwszym miejscu. Jak prawie każdy. Prawie bo niektórzy nic nie robią.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptyPon Kwi 13 2015, 15:45

Pozwolę sobie zacząć posta od sucharu. Gdzie stoi Tora? Przy Torze. Ba dum tsss. Skoro już żenujący żart prowadzącego postać mamy z głowy, można przejść do merytorycznej części posta. Tak więc Tora nie miał zbyt wielkiego pomysłu na dalszą część planu. A część osób już poznała swoje kurczaki, więc jedyne, co pozostało dawnemu magowi pegazów, to tak naprawdę próba dowiedzenia się, kto jaki kolorek posiada. Zawsze łatwiej i w teorii taniej, aniżeli próba dowiedzenia się jaki sam posiada kolorek. Zwłaszcza, że do pełni szczęścia potrzebował tylko danych trzech osób. A jedna nawet skłonna była się wymienić plakietkami.

-Nie wiem, strzelałem. - rzekł z rozbrajającym, szczerym uśmiechem do Kashiego. -W sumie możemy sobie je pokazać. - odparł po głębszym namyśle, po czym odpiął swoją plakietkę, nie patrząc na jej drugą stronę, przyglądał się tylko przez dłuższy moment cyfrze sześć, trzymając niewielki obiekt między kciukiem, a palcem wskazującym prawej ręki, tak, że nie dało się dostrzec dołu inaczej, jak zwyczajnie znajdując się pod plakietką. Zdawało się, że Tora jakby jeszcze się zastanawiał nad tym, czy na pewno chce się wymienić plakietkami. W rzeczywistości jednak, jego dłoń miała zasłonić Kashiemu pewien bajer. Mianowicie Twór (PWM) w połączeniu z Kolorami (PWM), by wytworzyć niewielką warstwę pomarańczowej energii, która imitowałaby kolor plakietki na pomarańczowy. Po prostu musiał dopasować ją do kształtu, co nie było żadnym problemem, a następnie nadać jej fałszywego koloru, tak, że wydawała się być jednością z plakietką. A w najgorszym wypadku utrudni mu dostrzeżenie prawdziwego koloru plakietki. Zatrzymajmy się jednak na tym, że będzie to delikatna warstwa pomarańczowej energii udająca barwę plakietki Tory, którą to by pokazał magowi, a następnie przeszedł do dalszej części planu.

A jaki był jego plan? Okrutny? Demoniczny? Pełen kwiatków i radości? Nie. Był prosty. Ejji i Samael byli ostatnimi, których barw nie znał. A potrzebował poznać. A więc... czas na szybkie zdobycie wiedzy. Nici (D). Proste, acz jakże efektywne zaklęcie. Pierwotnie podzielił 5 nici na dwie grupy: jedną dwuniciową, drugą trzyniciową, by następnie przy ich pomocy dość szybko i najlepiej niespodziewanie zerwać plakietki z Samaela i Ejjiego, by następnie spętane przyciągnąć je do siebie i zobaczyć, jakie to kolory się na nich kryją. Bez mniejszego znaczenia, która do kogo należała. Czy odda? Cóż... trudno powiedzieć. Na razie nie widział potrzeby.

Jeśliby w ten sposób poznał kolory wszystkich uczestników (tych, co znaleźli swoje kurczaki i te, co sam wiedział), to zostałoby mu tak naprawdę tylko udać się po swojego kurczaka. (w razie dylematów na PW wyjaśnię, które Tora kolory zna), a następnie wykorzystuje wcześniejsze nici, by związać swojego kurczaka i przy pomocy kontroli, biegnąc obok toru przenieść go na sam koniec, starając się go nie uszkodzić. Gdyby zaś dostrzegł, że inni (Shinji/Eduardo) strasznie wybiegają w przód, to puściłby po nici do nich, by ich unieruchomić (magowi przejęcie w skrzydła, magowi cieni w nogi), chociażby na chwilę, po czym dalej transportowałby swojego kurczaka wprzód, a nawet nie przeszkadzając sobie w transporcie utrudnianiem życia innych. Ot, przy okazji.

Co zaś, jeżeli nie poznałby wszystkich numerków, bo coś? Zaproponowałby po pierwsze wymianę, a la Kashi, a co mu tam. Dlatego też nie deaktywował wcześniejszego Tworu i po prostu tak zmodyfikowaną plakietkę by pokazywał innym, jakby się zgodzili, gdzie pod innymi znajdują się Samael i Ejji. A jakby się wymienili, to przy pomocy nici (podczas jednoczesnego utrudnienia poruszania się Shinjiemu i Eduardowi) transportowałby swojego kurczaka na metę. Nie potrzebował wiedzy, który kolorek jest jego. W przypadku Samaela powołałby się na jego dawną przynależność do FT i zbliżające się ponowne wstąpienie do wróżek. U Ejjiego? Cóż... mówi się trudno. Gdyby zaś nie dowiedział się za wiele, pozostaje mu strzelać. Jeżeli zostałyby dwa kolorki, to albo pomagałby pomarańczowemu (gdyby takowy był wolny), albo czarnemu. Przy czym już bez nici, bardziej skupiając się na utrudnianiu innym działania.

Jeśli byłyby trzy kolory, skupiałby się bardziej na przeszkadzaniu innym nićmi, aniżeli szukaniu dalej. A do tego, cały czas uważał, by nikt go od tylu nie zaszedł. Oczywiście, cały czas pozycjonował się tak, by nici były w zasięgu jego kontroli.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 EmptyPon Kwi 13 2015, 16:54

Jak widać gadanie do kurczaka nie jest najlepszym pomysłem… W każdym razie drób zapieprza jak należy i raczej nie będę miał większego wpływu na to, który kurak jak szybko dobiegnie. Zrobiłem z siebie jedynie idiotę. Dziwnie się z tym czuję, że próbowałem grozić kurczakowi. Na szczęście nikt nie zwrócił na to większej uwagi. Czasami warto jest być niskim i nie rzucającym się w oczy… Jednak podczas gdy ja darłem się na rosół, pozostali uczestnicy zaczęli się wymieniać informacjami. Każdy z nich już chyba zna numer swojego kurczaka. Wzajemne oglądanie plakietek jest co prawda jakimś pomysłem… Sam również mógłbym to sprawdzić, ale co mi tym, skoro i tak nic nie mogę zrobić ze swoim kurczakiem… Zrywam swoją plakietkę i rzucam ją, wdeptując w ziemię, nawet na nią nie zerkając. I po cholerę mi ona? Przecież krzycząc na niego nie zmuszę go do szybszego biegu. Gorzej chyba trafić nie mogłem… Równie dobrze mógłbym usiąść i poczekać, aż kuraki grzecznie, w równym tempie przekroczą metę. No i super! Cała konkurencja w cholerę! Genialny sprawdzian umiejętności i sprytu! Mogę już sobie stąd iść? Na widowni i tak przecież nikt mi nie kibicuje! Nikomu przecież nie zależy żebym coś osiągnął! Jestem jedynie cieniem! Nikogo nie obchodzę! Nawet nikt by nie zauważył jakbym sobie poszedł! Gdybym chociaż mógł dać ludziom dobre widowisko…

Trudno… Trzeba czekać na remis… Szkoda, że nie wziąłem ze sobą leżaka i poduszki. Szlag by to! Ale chwila… Przecież w przypadku remisu, wygrywa ten kto zużył najmniej magicznej mocy… a w jaki sposób ją stracił to już chyba nieważne. Ha! Jestem pieprzonym geniuszem! Jeżeli większość kurczaków dobiegnie w tym samym czasie, mam największą szansę na wygraną! Nie dlatego, że nie mam zamiaru korzystać ze swoich magicznych zasobów, ale dlatego, że pozbawię ich innych tutaj obecnych. Może pierwszy nie będę, ale ostatni też nie. Uśmiechając się do siebie, aktywuję Anchimajikkumōdo (B). Nie ma przecież nic w zasadach o atakowaniu innych uczestników, a ja przecież nie mam nawet zamiaru ich zranić. Zresztą, każdy z nich jest zbyt zajęty wyścigiem, aby zwrócić na mnie uwagę. Emocje normalnie sięgają zenitu! Nikogo raczej nie obchodzi, co taki Ejji robi za ich plecami.. Moim głównym atutem będzie teraz zaskoczenie, a pierwszy zaskoczony będzie miał bardzo niemiłą niespodziankę. No to jazda!

Kogo więc tu najpierw załatwić? Wykluczam dziewczyny, no bo to w sumie dziewczyny. Spośród sześciu mężczyzn ciężko wybrać jednego… albo też nie tak ciężko… Korzystając z faktu, że wszyscy mnie ignorują, chowam swoje mieczyki i zbliżam się powoli do ulubieńca tłumu, drapiąc prawą rękę, luzując przy okazji schowane pod rękawem ostrze. Przecież nikt nie powinien się przejąć tym, że przegra… no, może komuś się to nie spodoba. Niezbyt mnie to obchodzi… A może to zazdrość po prostu mną kieruje? Może tak jak on chciałbym być uwielbiany przez trybuny i przez to czuję do niego taką niechęć? Czy nie chciałbym być na jego miejscu, będąc uwielbianym przez tłum kobiet? Nie, jednak nie…

Gdy Ukochany Przez Publiczność Mag skupi się na widowni, bądź kurakach zajdę go od tyłu, a potem, gdy znajdę się w odpowiedniej odległości, doskoczę do niego, wyciągając ostrze spod rękawa i wbiję mu je w gardło. Następnie przejadę po nim w dół, „przecinając” tętnicę [Szermierz 2, Skrytobójca 1]. Magowi nie powinna oczywiście stać się żadna krzywda, nie licząc faktu, że straci całą swoją magiczną moc. Gdyby to jednak nie wystarczyło, odrzucę ostrze w bok, wyciągnę Kagayaki i Furrashu, i wbijając obydwa miecze pod żebra, skieruję je w stronę serca, chociaż gdyby były z tym problemy, to zadowolę się serią zwykłych cięć. Najpierw jednym mieczem od prawej, potem dwoma od lewej i zakończyć wszystko pchnięciem, celując w klatkę piersiową, bo przecież tam najłatwiej trafić. Gdyby ktoś chciał mu pomóc i tym samym spróbuje mnie zaatakować, wyminę Pana Verno, aby znaleźć się za nim. A kuraki niech robią swoje…

Jeśli jednak ktoś wcześniej podszedł do mnie wystarczająco blisko, nieważne w jakim celu, to z miejsca, bez żadnego słowa sięknę go w gardło, podczas wyciągania ostrza spod rękawa, a później robię z nim to samo, co zrobiłbym w przypadku Pana V.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Sponsored content





Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Wyścig Kurczaków   Wyścig Kurczaków - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Wyścig Kurczaków
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Zimowa farma kurczaków
» Wyścig
» Zdarzenie I - Wyścig kul
» Wyścig z czasem

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: Igrzyska Magiczne :: Dzień Pierwszy
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.