HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Dworzec kolejowy - Page 11




 

Share
 

 Dworzec kolejowy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Next
AutorWiadomość
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptySob Sie 11 2012, 13:54

First topic message reminder :


Z pozoru zwykła stacja kolejowa, jedna z najbardziej rozbudowanych w całym królestwie Fiore, o ile nie najbardziej unowocześniona ze wszystkich. Dość rozbudowana, jak na miejsce służące wyłącznie jako postój na trasie pociągów. Składa się w sumie z 5 pięter. Parter, 3 piętra wzwyż oraz piwnica. W skład budynku wchodzą także liczne schody służące do przemieszczania między piętrami.
Parter stanowi zbiór niewielkich kawiarenek, w których można zaczekać na swój pojazd, 4 kasy z biletami oraz oczywiście ławki i 4 perony. Piwnica jest raczej owiana tajemnicą, ale wiadomo, że można tam odnaleźć różne przyrządy służące do restaurowania mechanicznych olbrzymów, jak i zapewne jakieś większe partie towarów, które czekają na wysyłkę w jakieś odległe miejsce. Co do wyższych pięter... Pierwsze piętro w skrócie ujmując jest piętrem hotelowym, gdzie mogą zatrzymać się ludzie, którzy przybyli do Oshibany i nie mają żadnego miejsca, do którego mogliby się udać. Pozostałe dwa piętra są raczej piętrami należącymi do urzędników. Różne papiery, archiwa stacji, jej szefostwo, czy sam węzeł komunikacyjny placówki. Niestety wiedza na temat rozmieszczenia budynków znana jest tylko nielicznym, a mianowicie pracownikom.


POGLĄDOWO





Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptySro Sie 16 2017, 09:16

~MG~

Kiedy Qilin skurczył się do swoich normalnych rozmiarów pojawił się spory problem, pozostał ostatni skalniak, a Kei oraz Kiirobara uznali, że sami nie dadzą sobie rady przesunąć go na zbocze drogi i utorować przejazd dla Karawany. Magiczna bestia wydawała się po prostu za ciężka dla chłopaka z ranną ręką i funkcjonariusza, który wcześniej ranił sobie nogę i chociaż opatrzone, to nadal odczuwały efekt wcześniejszego starcia. Po pochwaleniu Qilinka za ciężko wykonaną pracę z usuwaniem skalniaków Kiiribora wysłuchał planu, który wymyślił Kei, aby wykonać do końca zadanie. Zakładał on poproszenie Strzały oraz silniejszych pracowników karawany w pomocy przy przesunięciu skalnej bestii. Z takim właśnie zamiarem odeszli, aby poprosić mężczyzn przy wozach o pomoc. Przy karawanie poza Strzałem i kupcem, kóry was wynajął było jeszcze 6 woźniców, którzy zajmowali się kierowaniem wozami, pracownicy magazynowi zostali oczywiście w Oshibanie w końcu nie było sensu przewozić tych ludzi, lepiej i taniej było wynająć nowych w Clover. Tak czy inaczej Kiirobara, jako ten starszy w drużynie, podszedł do ogółu i poprosił o pomoc zapewniając, że nic nie grozi karawanie.
- Mogę potwierdzić, że skalniaki bardzo rzadko bywają agresywne i jeśli nic się im nie zrobi to raczej nie zaatakują - dodał Strzała, a potem zwrócił się do pracodawcy - podjedźmy nieco bliżej zobaczymy, co da się zrobić i jak poszło młodym w ich zadaniu.
Na te słowa kupiec skinął głową i dał znak swoim pracownikom, aby ruszyli wozy, które pomału przejechały potrzebny dystans i zatrzymały się przed ostatnim z kamieni blokującym drogę, tak że pierwsza karawana oddalona była od niego o około 50 metrów, a ostatnia o około 100 metrów.
- Kiiroba - tutaj zwrócił się do funkcjonariusza - zostaniesz przy wozach i popilnujesz ich, tak samo swojego szefa bandytów - oznajmił - Ja pomogę przesuwać głazy. Nie chciałbym zostawiać karawany bez ochrony, gdybym był bandytą to właśnie ten moment wykorzystałbym na atak na karawanę, a nie chciałoby mi się gonić po nieznanym mi lesie jakiegoś żyjącego tutaj bandyty. Będziesz miał tez oko na herszta tej bandy złodziei. Nie chciałbym prosić Keia, bo jest trochę za młody i trochę ciężej byłoby mi zaufać, że na pewno sobie poradzi. Zostaw z sobą rudą kulkę w tej formie raczej nam się nie przyda.

Po tych słowach Strzała, Kei oraz 4 mężczyzn z wozów udało się trochę do przodu w stronę skalniaków, aby przesunąć ostatniego pozostałego potwora.
- Dobra skalniak nic nam nie zrobi, ale gdyby był problem to go uśpię - oznajmił Strzała - to co każdy bierze za jeden kawałek i pchamy ile pary w łapach do przodu, innego wyjścia nie widzę
Po tych słowach Strzała podszedł do ostatniego skalniaka i zaczął go przesuwać.

W międzyczasie Kiirobara zauważył, że z tyłu do ostatniego wozu (sam był w trzecim) podchodzi dwójka zamaskowanych mężczyzn w stroju, który nieco przypominał znanych mu z legend ninja. Przy pasach mieli krótki miecze i jakieś sakiewki z nieznaną zawartością oraz skórzane rękawiczki na rękach. Grzebiąc pod plandeka prawdowpodobnie chcieli coś ukraść.

Kei - 38MM, zasklepiona rana na lewym bicepsie, zabandażowana.
Kiirobara - 27MM, lewe kolano przestrzelone, utrudnia ruch, rana opatrzona i środki powodują, że nie boli tak bardzo.
Qilin - przestrzelone skrzydło w dwóch miejscach, nie może latać.

Skalniaki - lekkie obrażenia od skakania ciężkiego Qilina (zwiększona jest ich wytrzymałość)

Czas na odpis do 1
19.08.2017 godz. 8:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptySro Sie 16 2017, 19:49

Chłopiec uśmiechnął się szeroko gdy pan Kirobara zaaprobował jego pomysł. W końcu rzadko zdarzało się, żeby młodzieniec wymyślił coś mądrzejszego niż pan policjant. Z drugiej strony funkcjonariusz geniuszem taktycznym to też nie był. To wejście między dwunastu bandytów nadal było dla chłopca najgłupszą rzeczą jaką zrobił od razu po wysikaniu się do studni kilka lat temu. Ale mniejsza o to, ważne, że mimo ran większość żyje. Idąc zatem najpierw za Kirobarą, następnie kiwaniem głową potwierdzając jego słowa oraz na koniec siedząc znów na wozie i jadąc do skalniaków, Kei zastanawiał się jak długo zostało czasu. Podczas przesuwania ostatniej przeszkody, starał się ustawić w takim miejscu aby nie przeszkadzał innym w przesuwaniu. W końcu to on miał najmniej siły i był najbardziej bezużyteczny w akurat tej sytuacji. Ale w porównaniu do Strzały to zrobił hoho. Bardzo dużo. Ten leń całą misję gnił! Wstyd! Chociaż z drugiej strony ten jego gołąb czy tam sikorka, która dała cynk o bandytach bardzo pomogła. Gdyby nie tylko ten Suicide Squad Keia, Kirobary i Qilinka... Ale mniejsza.

Gdy przesuwali kamień chłopak nie miał świadomości o tym, że bandyci próbują okraść wóz. Gdyby jednak Kirobara poinformował ich o tym, Kei niezwłocznie tworzy Ognistą zjawę i wysyła ją biegiem w kierunku złodziei. Jeżeli będzie miała czysty strzał w bandytów, to strzela ognistymi kulami, które posiada. Jednocześnie uważa z priorytetem na towar oraz stara się biec tak, żeby Strzała w razie czego też mógł oddać strzał! Ponadto, w jednego bandytów celuje także z Pirokinezy o ile sięgnie tam mentalnie i go zauważy. A wszystko jednak dopiero wtedy, gdy Kirobara poinformuje ich o problemie. O ile poinformuje. Kto wie, może Kii-chan woli samemu działać?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptySro Sie 16 2017, 21:54

Kiwam głową, kiedy Strzała zaleca zostać i pilnować wozów. Jak to miło dla odmiany usiąść i poczekać, aż inni odwalą całą robotę. No i może byłoby miło i przyjemnie, ale niestety, pojawiają się kolejne problemy. Naprawdę, mogliby już sobie darować... Chyba w tym kraju połowę populacji stanowią zbóje, złoczyńcy i bandyci... Na to przynajmniej wygląda... Bo żeby raz wpaść w pułapkę zbirów, to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale żeby jeszcze jakieś złodziejskie przybłędy się przypałętały? A liczyłem na to, że będzie to miły i spokojny dzionek... Takie jednak chyba nie istnieją.
No ale trzeba zacząć działać i coś z tymi złodziejaszkami zrobić. Nie ma raczej potrzeby, aby to zawracać głowę reszcie zespołu. Niech się zajmą kamulcem, a ja wraz z Qilinem powinienem na spokojnie dać sobie radę z tą dwójką. Gorzej jeśli nie... Ale to by było naprawdę przykre... Pozostaje jeszcze problem schwytanego bandyty, lecz ten powinien być na tyle dobrze związany, że nie byłby w stanie uciec. Więc chwilkę może zostać bez opieki, kiedy to pójdę się pozbyć złodziejaszków.
Na pierwszy ogień posyłam Qilina, aby to ruda bestia podbiegła do zbirów, w celu odwrócenia ich uwagi.
- Rawr! - warczyy możliwie najgłośniej, jakby tylko zdołał, a następnie rzuca się na kostkę jednego ze złodziei.
W tym czasie, korzystając z chwili nieuwagi złoczyńców, zakradnąłbym się do nich od drugiej strony, aby to znaleźć się za ich plecami. I zrobiłbym coś, co zawsze chciałem zrobić... Złapałbym jednego i drugiego za głowę i zderzyłbym ich nimi o siebie, z całej siły, na pełnej prędkości. Gdyby to jednak nie wystarczyło, lub by się nie udało, ponieważ bandyci byliby za daleko od siebie, no to wtedy trzeba liczyć tylko i wyłącznie na prędkość i technikę. Oraz na niezwykle użyteczny element zaskoczenia! Wtedy też zdzieliłbym jednego w potylicę, szybkim sierpowym, a drugiemu przywaliłbym w skroń z łokcia, ewentualnie poprawiając prawym kolankiem. Następnie chwyciłbym jednego i drugiego za kołnierze i zaciągnąłbym ich do miejsca, gdzie to zostawiony został herszt poprzedniej bandy. Tych tutaj też trzeba będzie odwieźć na jakiś posterunek, bo puścić wolno, to raczej nie wypada. A jakby czegoś próbowali, to odskok od takich i konieczne uniki. Ale mam nadzieję, że Qilin dobrze się sprawi w odwracaniu uwagi i nie będzie większych problemów z pozbyciem się bandziorów.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptyCzw Sie 17 2017, 08:37

~MG~

Kei zajął się zadaniem przesuwania kamieni razem ze Strzałą i czterema woźnicami zakładając, że będą mieli oni dość siły, w myślach nawet uważał najemnika Raven Wings za lenia, który nic do tej pory nie zrobił dla misji poza przyzwaniem sokoła, nie zdając sobie sprawy, że przecież, gdy oni walczyli z rozbójnikami być może to samo robił Strzała ochraniając wozy. No tego, nie wiedział Kiirobara jednak właśnie był świadkiem tego jak bandyci tylko czekają na okazję, gdzie grupa się rozdzieli, aby ukraść z wozów to co cenniejsze. Zanim jednak przejdę do oddziału policji magicznej dokończę relacje z tego, co działo się u młodego maga ognia. Qilin był bardzo silny jak się okazało, gdyż teraz pięciu mężczyzn i chłopiec, który z trudem znalazł miejsce, aby pomóc przesuwali skalniaka dość opornie. Niestety był on raczej na środku i nieco dłużej zajmowała usunięcie go z traktu, ale stopniowo się udawało. Strzała dawał znać "na raz, dwa i trzy" i tak szedł kawałek po kawałku. Jak na razie udało się przesunąć, ale trzeba było jeszcze drugie tyle czasu, aby pozbyć się problemu. Kei nie mógł pomóc Kiirobarze, gdyż nie usłyszał jego nawołującego głosu i nie wiedział, co dzieje się przy wozach.

U Kiirobary było znacznie więcej zabawy, gdyż pojawili się tam bandyci leśni, w stroju nieco nawiązującym do ninja. Wysłał on swojego chomika na bandytów, aby zaczął ich boleśnie gryźć sam natomiast zakradł się do nich od tyłu, co było dość dobrym planem, gdyż myśląc, że większość magów odeszła po prostu opuścili gardę i swoją uwagę przykuło ich bardziej okradanie wozu. Kiedy rudy chomik zaczął gryźć w kostkę faktycznie spojrzeli na zwierzę nie spodziewając się zobaczyć coś takiego, zapewne pierwszy raz w życiu widzieli taką magiczna bestię. Moment ten wykorzystał Kiirobara i wykorzystując swoje dobrze rozwinięte umiejętności walki zderzył ich głowami, ale dalekie było to od zakończenia walki, w końcu takie akcje udawały się tylko w komiksach. Znacznie lepszy efekt przyniósł kolejny sierpowy, który nastąpił po zderzeniu ich głów powodując dzięki celności uderzenia powalenie jednego z nich na ziemię. Drugi jednak do tego czasu w miarę się ogarnął i odskoczył przed twoim ciosem w jego skroń. Jednocześnie sięgnął błyskawicznie po woreczek przy pasie i wyrzucił z niego czteroramienne gwiazdy w dość dużej ilości, gdyż były niewielkie, które miały na celu poranienie twarzy Kiirobary, gdyż to w nie właśnie zostały wyrzucone. Miały one dość nieregularny kształt, ale oberwanie czy zablokowanie ciałem takiego czegoś z pewnością spowodowałoby rany.

W międzyczasie Kiirobara usłyszał dobiegający z przodu karawany dziwny odgłos przypominający "Mrrgrrrlmrlg". Coś jakby ktoś próbował krzyczeć, ale miał zatkane usta. Byłeś jednak zwrócony w nieco inną stronę, aby zobaczyć, co się dzieje. Miałeś odpocząć w tym miejscu, ale bandyci wyraźnie mieli inne plany, ze skalniakami chyba byłoby łatwiej.

Kei - 38MM, zasklepiona rana na lewym bicepsie, zabandażowana.
Kiirobara - 27MM, lewe kolano przestrzelone, utrudnia ruch, rana opatrzona i środki powodują, że nie boli tak bardzo.
Qilin - przestrzelone skrzydło w dwóch miejscach, nie może latać.

Skalniaki - lekkie obrażenia od skakania ciężkiego Qilina (zwiększona jest ich wytrzymałość)

Czas na odpis do: 20.08.2017 godz. 8:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptyCzw Sie 17 2017, 19:49

Kirobara był sam sobie winien, że właśnie wpadł w kłopoty. Kei nie miał najmniejszego pojęcia o tym, że policjant jest atakowany. Gdyby nawet o tym wiedział, nie przejmowałby się zbyt, bo uważa funkcjonariusza za swojego bohatera, który poradzi sobie PRAWIE ze wszystkim. Oczywiście ruszyłby mu natychmiast na pomoc, ale nie z obawy o niego a po to, aby po prostu pomóc. Przydać się, nabyć trochę doświadczenia i nie wyjść na lenia. Niestety chęć Kii-chana do samodzielności może okazać się zgubna. Póki co młody czarodziej pomagał przy przesunięciu magicznego skalniaka i nigdzie się nie wybierał, dopóki nie pozbędą się przeszkody. Nie patrzał także w kierunku powozów, bo nie miał po co. W końcu odgrywajmy postać, no nie? Gdyby jednak jakoś zauważył, że coś jest nie tak, bądź usłyszałby wołanie o pomoc albo jakieś dziwne dźwięki, zapewne zareagowałby tak jak zostało to opisane w poprzednim poście.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptyPią Sie 18 2017, 19:02

Mogłoby być tak pięknie ale niektóre rzeczy po prostu tylko fajnie wyglądają... Na szczęście jednak pozostał plan ewentualnego wyjścia i tym oto sposobem udało się pokonać jednego z rabusiów. Rzecz w tym, że jest jeszcze drugi i to jeszcze agresywny! Nieładnie tak z żelastwem na funkcjonariusza... To domaga się kary!
Nie chcąc zostać poranionym przez gwiazdeczki, od razu zniżam swoją pozycję do przykucu, aby żelastwo przeleciało nad głową. Pochyliłbym też głowę, bo lepiej aby gwiazdki zaplątały się w rudą czuprynę, niż miałyby poharatać twarz... I z tej pozycji też przeszedłbym natychmiast do bezwzględnego i brutalnego kontrataku. Zaś z niskiej pozycji to najłatwiej jest atakować po nogach, zatem to właśnie na nich bym się skupił, szarżując na przeciwnika, wykorzystując możliwie najbardziej swą szybkość i technikę. A ta polegałaby na tym, żeby prawą ręką chwycić prawą łydkę przeciwnika, a lewą złapałbym go nad kolanem, aby je zablokować, nieprzyjemną dźwignią na nogę. Barkiem zaś staranowałbym drugą nogę, aby to napastnika obalić. I może i nawet jak jest wytrzymały i sprytny, to jednak też jakieś zdolności posiadam (Skrytobójca 1, Zmysł Walki, Walka Wręcz 2, Joker 2), więc z przewróceniem go nie powinno być problemu. I nim jeszcze jakoś zdążyłby zareagować, to czym prędzej, po obaleniu oparłbym jego prawą nogę o swoje kolano i dwoma rękami uderzyłbym tuż nad udem, aby najzwyczajniej wyłamać mu kolano na drugą stronę. Nie powinien od tego umrzeć, ale ból powinien być wystarczający, aby go wykluczyć z dalszych działań.
Co zaś do dziwnych dźwięków, to należy pamiętać, że jest nas dwóch! I kwestię wyjaśnienia ich pozostawiłbym już towarzyszowi Qilinowi.
- Rawr! - warczy złowrogo, pędząc w kierunku odgłosów, by zobaczyć co się i gdzie złego dzieje, aby też w razie czego móc odpowiednio na to zareagować. Ale ta bestia z pewnością powinna sobie poradzić z wszelkim zagrożeniem, jeśli się takie pojawi!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptyPią Sie 18 2017, 22:33

~MG~

Kei razem ze Strzałą i kilkoma rosłymi woźnicami kontynuowali przesuwanie skalniaka na drugą stronę drogi licząc na to, że nie zostaną zaatakowani za próbę przerwania drzemki magicznej bestii. Strzała i ty wiedzieliście, że nie są one agresywne, ale zwykli ludzie nie mogli być tego pewni mogli wierzyć tylko waszym zapewnieniom i raczej nie zakładali, że byliby w stanie sami obronić się przed taką bestią. Na szczęście jednak nie musieliście interweniować i słuchać głosu przerażenia, gdyż po dłuższej chwili skalniak znalazł się na trawie po boku drogi, obok swojego przyjaciela zostawiając wolny przejazd dla karawany. Było z tym trochę pracy więc wszyscy odsapnęliście, gdy robota się skończyła. - Dobra robota, dziękuję za pomoc - oznajmił Strzała - Odpocznijmy chwilę i wracajmy do wozów, lepiej nie zostawiać wozów zbyt długo bez pełnej ochrony.
Wtedy Strzała jeszcze chwilę poczekał, aż wszyscy odsapną, wiedział ile ważył skalniak i po chwili wszyscy gotowi byli, aby wrócić do pozostawionych wozów kupieckich.

Kiirobara widząc nadchodzący atak wykorzystując swoje umiejętności spróbował uniknąć zderzenia z kolczatkami przez schylenie się głowy na dół licząc na to, że uniknie zderzenia, a w najgorszym wypadku wplączą się one w rudą czuprynę nie raniąc twarzy. Częściowo funkcjonariusz policji miał rację, gdyż broń faktycznie nie raniła mu buzi, ale rozrzucona dość chaotycznie, wiele sztuk na raz opadło na jego głowę, a ich waga okazała się zadziwiająco duża. Pomimo włosów z raniła ona czubek głowy dość mocno, a krew spłynęła na twarz funkcjonariusza, gdy tylko podniósł głowę. Pozostałe akcje były już znacznie lepsze w swoich efektach, zanim twój przeciwnik zareagował już był obalony na ziemię, a kolejny ruch wyłamał mu staw kolanowy, tak że nie mógł powstrzymać bólu. Widać było, że sprawia mu to ból, a krzyk wstrzymywał tylko, dlatego, że bał się, że za chwilę pojawi się wsparcie karawany, a tego bardzo się obawiał. Widocznie ciągle miał nadzieję, że uda mu się jakoś uciec z pola walki i przetrwać w lesie, wylizać się z tych ran. Na razie nie podejmował jednak żadnych akcji, albo jego umysł był zbyt porażony bólem, aby podejmować rozsądne decyzje, albo po prostu ciągle widział nad sobą swojego oprawcę i czekał, aż pójdziesz od niego, zostawisz go w spokoju. Obie wersje były równie prawdopodobne.

Qilinek, który udał się na miejsce, z skąd pochodził dziwny odgłos zobaczył dwóch kolejnych bandytów odzianych tak samo jak poprzednicy. Jeden miał pod ręką nieprzytomnego woźnicę, któremu przytykał do ust chusteczkę, zapewne z chloroformem. Mógł dość łatwo wziąć go za zakładnika. W tym czasie drugi z bandytów pakował do dużego wora co cenniejsze rzeczy z wozu. Jakieś tace, sztućce, świeczniki, no przeróżne rzeczy, ale musiały mieć one jakąś wartość. W zasadzie to już kończyli i chcieli się zacząć zbierać z tym co zebrali, wór był prawie pełen.

Kei - 38MM, zasklepiona rana na lewym bicepsie, zabandażowana.
Kiirobara - 27MM, lewe kolano przestrzelone, utrudnia ruch, rana opatrzona i środki powodują, że nie boli tak bardzo, Czubek głowy raniony przez kolczatki, jedna ciągle tkwi w głowie zaplątana we włosy. strużką spływa krew z czubka głowy. Wbrew pozorom nie jest to niegroźna rana w zasadzie mogłeś stracić od niej przytomność, ale na razie ją zatrzymywałeś.
Qilin - przestrzelone skrzydło w dwóch miejscach, nie może latać.

Skalniaki - lekkie obrażenia od skakania ciężkiego Qilina (zwiększona jest ich wytrzymałość)

Czas na odpis do: 21.08.2017 godz. 21:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptySob Sie 19 2017, 14:14

Kei nadal nie miał pojęcia, że wóz jest oblegany w aktualnej chwili przez aż czterech bandytów. Dodatkowo Kirobara nie dawał sobie rady i obrywał. No ale cóż, trzeba było wezwać wsparcie, nikt nie bronił, jego wybór. W każdym razie czarodziej ognia czekał aż reszta ekipy odpocznie po czym razem z nimi wrócił do wozu. Widząc, że dwóch bandytów od przodu obezwładniło woźnicę chciał natychmiast zareagować. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że jego zaklęcia mogą uszkodzić towar albo i przypadkiem trafić woźnice, toteż sobie odpuścił.
- Ich też może Pan uśpić?
Spytał Strzałę. W końcu mógł uśpić skały to czemu nie ludzi? W każdym razie gdy sytuacja stała się na tyle dogodna, Kei natychmiast stworzył Ognistą zjawę jak najbliżej wrogów i posłał ją biegiem w kierunku złodziejaszków aby się nimi zajęła przy czym priorytetem było bezpieczeństwo towaru.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptyPon Sie 21 2017, 00:26

Aż się sam przypomina żart o piracie w czerwonej koszuli, co to ją zakładał, by nie było widać krwi jego włosów... Tak samo sobie mogę tłumaczyć rude włosy... To ich krew je farbuje na ten szkarłatny kolor! Chociaż w tym przypadku, to jest moja, ale czerwień jest czerwienią i jakby nie patrzeć, to ostatecznie ja wyszedłem lepiej na starciu z tymi bandziorami. Aczkolwiek co do tego drugiego lepiej byłoby się upewnić, że niczym więcej już nie rzuci pomimo złamanej nogi. Zatem wstając, przydeptałbym mu jeszcze dłoń pantoflem, dociskając mocniej piętę na palcach, żeby już nie mógł ich użyć. Najpierw następując na prawą, a potem na lewą. Niby funkcjonariuszowi nie wypada tak się znęcać nad już obezwładnionym, ale czy ktoś musi o tym wiedzieć? Po prostu zapobiegam ewentualnemu zagrożeniu, czerpiąc przy tym także drobną satysfakcję. Może to i jest okrutne, ale cały świat jest okrutny... W głębi serca też taki jestem, ale obowiązki nie zawsze na to pozwalają. Chociaż kiedy można, czyż nie warto nie skorzystać?
- Rawr! - warczy nagle Qilin, alarmującym rykiem.
Niby problem, ale wiem, że Qilin sobie poradzi. Wystarczy mu odrobina magicznej mocy, którą mu przekazuję w tym celu, aby wpierw Urosnął D, a potem zabiegł złodzieja rzeczy od tyłu i wystrzelił w niego Qi-Ballem D w tył głowy, żeby potem wbić się w nią jeszcze pazurami i zębami, a także zacząłby drapać po twarzy i po oczach, jak najszybciej przechodząc z tyłu na przód. I oczywiście uważałby na to, aby nie zostać zrzuconym, ale Qilinek to szybka i sprytna bestia! Jakby coś mu zagrażały ręce napastnika, to najzwyczajniej pędząc po jego głowie, by ich unikał, wchodząc mu na plecy, gdzie to tamten nie byłby w stanie sięgnąć rękoma. A jakby się przewracał, to Qilin wbiegłby mu na brzuch, ale wtedy napastnik mógłby być już uznany za wyeliminowanego.  
Teoretycznie odbicie zakładnika jest bardzo ważną sprawą, ale jakże można grozić zakładnikiem rudemu, niezależnemu stworzonku? Zaś jeśli drugi ucieknie z towarem, to mogą z tego wyniknąć kłopoty... A ten z zakładnikiem raczej tak szybko nie ucieknie. Raczej nie na tyle, żeby nie udało się z nim czegoś zrobić.
Dlatego też lepiej abym to sam został ze zbirami, których pokonałem, pozwalając Qilinowi zająć się kolejnymi. Jeśli ów złoczyńca miałby choć odrobinę rozumu w głowie, to porzuciłby zakładnika i zacząłby uciekać. Ale znając życie, to tak miło nie bywa i jakaś głupota mu do głowy strzeli. W każdym razie, aby go nie narażać, zostałbym sam z dwójką, wierząc w sprawność i potęgę Qilina, a także i samemu się zbytnio nie narażając. Bo te kolczatki w głowie, to jednak niefajna sprawa... Bolą...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptyPon Sie 21 2017, 22:58

~MG~

Po chwili odpoczynku po przesunięciu Skalniaków Strzała razem z woźnicami ruszyli w stronę wozów mając nadzieję, że była to już ostatnia przeszkoda, która miała pojawić się na trasie karawany, a reszta drogi miała minąć w iście sielankowym nastroju. Idąc nie zdawali sobie sprawy, że przy wozach grasowali złodzieje, ale daleko do nich nie mieli, podjechali dość blisko, więc szybko tez wrócili.

W tym krótkim czasie Kiiroba i Qilin zdążyli wykonać jednak dość sporo akcji, w końcu byli na miejscu. w policjancie odezwała się cichutko dusza sadysty i podszedł do pokonanego przeciwnika przygniatając mu po kolei obie dłonie, bardzo brutalnie. No nie było już ryzyka, że zacznie w ciebie rzucać czymkolwiek, wyraz bólu pojawił się na jego twarzy, ale nie krzyknął chociaż z pewnością sprawiało mu to gigantyczny ból. Ciągle wiedział, ze krzyczenie przyniesie mu raczej odwrotny efekt i uniemożliwi ucieczkę. Ten widząc, że nie planujesz dać mu spokoju i udać się na przód karawany zaczął próbować uciekać, ot odczołgiwać się jak najdalej, nie zamierzał z tobą walczyć, chciał uciec, wylizać rany, a w przyszłości, albo atakować słabszych podróżnych, albo zmienić zawód.

Qilin nie również nie próżnował, gdyż dostał więcej magicznej mocy ponownie delikatnie rosnąc i atakując rabusia przy wozie qiballem, uważając widocznie, że obrona karawany było ważniejsza niż jeniec. W sumie zadanie polegało na ochronie karawany, ciekawe czy ludzie tez się wliczali w to zadanie, z drugiej strony policjant nie powinien mieć takich rozterek i z pewnością ich nie miał.
Bestia wbiła się w złodziejaszka i zaczęła atakować go czym tylko mogła wcześniej potężnie obijając twarz swoim ciałem. Drugi z bandytów ten z jeńcem wyraźnie był zmieszany, w sumie czy był sens grozić jakiemuś zwierzakowi, czy on to w ogóle zrozumie?

Zanim podjął decyzje pojawił się Kei razem ze Strzałą, którzy mogli już zainterweniować widząc sytuację. Strzała nie potrzebował słów Keia, aby wystrzelić pocisk w przeciwnika. O dziwo wydawało się, że bełt spudłował i przeleciał koło szyi przeciwnika tylko delikatnie ją raniąc, ale po chwili wróg upadł uśpiony na ziemię.
- Gdybym trafił w szyję pewnie zginąłby, przekłułbym mu gardło - oznajmił - na pewno policja szybko nie zapomniałaby mi tego
Wytłumaczył się z nietrafionego strzału Strzała. Woźnica, który był przetrzymywany szybko podbiegł do was czując wolność, a bandyta z Qilinkiem na głowie zaczął w miarę możliwości uciekać w stronę lasu i jeśli nic go nie powstrzyma to spokojnie ucieknie z bestyjką. Widać było, ze stracił całą chęć do walki, sam Strzała nie zamierzał interweniować, nie na tym polegało jego zadanie, a jeśli na drogach stanie się przesadnie bezpiecznie on będzie mógł stracić przyszłe zlecenia. Nie było sensu i zcasu przywoływać żywiołaka więc Kei po prostu tego nie zrobił, woląc zapewne zostawić go na później.

Tak samo tyle, że wolniej odczołgać starał się poturbowany przez Kiirobarę złoczyńca

Kei - 38MM, zasklepiona rana na lewym bicepsie, zabandażowana.
Kiirobara - 13MM, lewe kolano przestrzelone, utrudnia ruch, rana opatrzona i środki powodują, że nie boli tak bardzo, Czubek głowy raniony przez kolczatki, jedna ciągle tkwi w głowie zaplątana we włosy. strużką spływa krew z czubka głowy. Wbrew pozorom nie jest to niegroźna rana w zasadzie mogłeś stracić od niej przytomność, ale na razie ją zatrzymywałeś.
Qilin - przestrzelone skrzydło w dwóch miejscach, nie może latać. Urośnięty D 1/3

Czas na odpis do: 24.08.2017 godz. 11:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptyWto Sie 22 2017, 19:50

Młody czarodziej nie musiał nic mówić i to w sumie dobrze. W końcu świadczyło to o tym, że Strzała potrafi podjąć samodzielnie decyzje. Szybko i skutecznie tak jak to właśnie zrobił. A to przecież coś dobrego, prawda? W sumie koniec końców był on doświadczonym magiem no i przynależność do Raven Wings jasno pokazywała, że musi się starać wykonywać zadania w stu procentach. Widząc jak od zaledwie draśnięcia bandyta pada, mag ognia był zaskoczony. Uniósł w tym geście brwi jednak nic nie powiedział. Na wytłumaczenia towarzysza tylko skinął głową pokazując, że rozumie po czym spytał co z nim zrobią, następnie zastosowując się do poleceń zarówno Strzały jak i ewentualnie Kirobary, pomagając jak tylko będzie mógł. Gdy wszystko zrobił tak jak mu kazano (sam nie wiedział co począć z bandytami) to usiadł na swoim miejscu i czekał aż karawana ruszy z nadzieją, że nic więcej ich nie spotka.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptyPon Sie 28 2017, 00:12

Ponoć sprawiedliwość buduje się na bólu i na srogim prawie... Sam już nie wiem czy to poczucie sprawiedliwości, czy po prostu czysta przyjemność z zadawania bólu sprawiają, że znęcanie się nad tym bandziorem jest takie satysfakcjonujące. I miałbym go teraz tak po prostu puścić? Żeby sobie poszedł, a z czasem znowu na coś napadł? Czy może mógłbym sobie pozwolić na to, aby tłum bandytów taszczyć za karawaną przez resztę drogi? Cholera... Sam już nie wiem... Za dużo tego zbirostwa na drodze... Nie wypleni się całego, ale gdyby ten został przykładem dla innych? Może to nie najgłupszy pomysł... Dlatego te pochylam się przed bandytą, dociskając go do ziemi.
- Wiesz, że to co robisz jest złe? Mam nadzieję, że czujesz skruchę... Dla Rudo-Rudego oddziału ty, jak i tobie podobni są niczym... - mówię mu powoli, ale i wyraźnie, by zrozumiał każde słowo. - Możesz to powtórzyć swoim kolegom i następnym razem lepiej się zastanówcie, zanim spróbujecie kogoś okraść, lub kogoś napaść.
Po tych słowach puszczam go, wstaję, odchodzę dwa kroki za niego. To by było jednak zbyt miłe, gdybym go tak po prostu puścił. Tacy jak on, muszą wiedzieć, że Rudo-Rudy oddział jest bezlitosny dla takich zbirów. Dlatego też odwróciłbym się do niego i jeszcze na pożegnanie kopnąłbym w jego wyłamane kolano. Niech cierpi...
- To po to, żebyś sobie lepiej zapamiętał - oznajmiam wzgardliwie, po czym wracam do karawany i reszty zespołu.
Jak się okazuje, wysłanie Qilina za złodziejem towaru, zamiast na zakładnika, było lepszą decyzją. I w zupełności przemyślaną! A jeśli komuś coś nie pasuje, to niech pretensje kierują do tej rudej bestii, a nie do mnie.
- Rawr! - warczy wściekle Qilin, dalej szarpiąc się z bandziorem. Nawet jak uciekną gdzieś daleko, to Qilin nie powinien mieć problemu aby wrócić, a zbir niech sobie ucieka. Byleby tylko towar zostawił... I tak by Qilin z nim walczył, gryząc, drapiąc, warcząc,  dopóki nie wycisnąłby z niego ostatniego talerzyka, ostatniej filiżanki, ostatniej łyżeczki. Dopiero wtedy mógłby go zostawić i wrócić do reszty zespołu.
Na widok Strzały i Keia, oczywiście bym się przemiło uśmiechnął. Mam nadzieję, że nikt z nich nic nie widział, co się stało z tamtymi bandziorami. Sprawdziłbym także, jak tam się trzyma uchwycony herszt poprzedniej bandy, a potem jeszcze podchodzę do Keia i Strzały.
- Były drobne komplikacje, ale to nic, z czym byśmy sobie z Qilinem nie poradzili. Tylko czymś oberwałem... Ale chyba możemy już ruszać? - pytam, pochylając lekko głowę przed Strzałą, by ten wprawniejszym okiem ocenił czy to jakaś zła rana, czy może nie aż tak bardzo i jak też należałoby się nią zająć. Bo może i mam rudy łeb, ale nie chciałbym go sobie jeszcze bardziej rozwalić...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptyPon Sie 28 2017, 08:55

~MG~

Kiirobara nie należał do najłagodniejszych osób jeśli chodziło o edukację innych, szczególnie, gdy chodziło o edukację osób, które łamały prawo. Z pewnością nie chciałbym się spóźnić czy przyjść bez odrobionej lekcji na zajęcia, które prowadziłby ten funkcjonariusz. Tak czy inaczej przekazał on swoje mądre słowa bandycie, który tylko pokiwał głową na znak, że rozumie, aby go puścił. Ból, który został mu sprawiony był nie do zniesienia, a łzy spływały po jego zasłoniętej twarzy. Zgadzał się na wszystko, co mu powiesz, abyś tylko zostawił go w spokoju, nie należał on do tych osób, które przy najcięższych torturach zachowywali milczenie, albo śmiali się z bólu, który otrzymywali. Był po prostu zwykłym bandytą, który chciał szybko i łatwo zarobić, ale jak każdy inny po prostu nienawidził bólu, nie chciał go czuć. Po tym jak go puściłeś zaczął się odczołgiwać jak najdalej w las, tak las był dla niego azylem, takim bezpiecznym miejscem, ale na pożegnanie dostał jeszcze kopnięcie w zniszczone kolano, co spowodowało, że w końcu zawył mimowolnie z bólu, potem dalej odczołgiwał się w stronę lasu zapamiętując lekcję.

Qilin w tym czasie gryzł bandytę jak upierdliwa bestia. W końcu nie chcąc stracić części ciała w końcu uznał, że walić i zostawił cały towar - co jeśli przybyliby magowie? Może ta magiczna bestia miała jakiś GPS? Wtedy ruda bestia zeszła i przytaszczyła worek ze skradzionym towarem. Bandyta zdawał sobie sprawę z tego, że uciekając jego fanty mogą się poniszczyć więc na szczęście wybierał takie bardziej wytrzymałe. Kiedy dotarli Strzała wziął od bestyjki worek i ponownie załadował na karawanę. Potem podszedł do Keia, wyjął ze swojej torby bandaże i zrobił mu czepiec Hipokratesa wcześniej smarując głowę jakąś maścią (o ile Kiirobara się zgodził).
- Rana jest dość poważna, lepiej się prześpij, nic tak nie regeneruje ciała jak sen właśnie. Ja pojadę przodem w tym czasie, Kei niech zajmie się tyłem, a Qilin niech ubezpiecza środek. - oznajmił Strzała
Jeśli chodziło o herszta bandytów ten dalej był związany, na szczęście nikt nie wpadł na pomysł, aby go uwolnić. Została jeszcze herszta uśpionego bandyty. Strzała widząc to wyjął bełta, który tym razem zakończony był gumowym grotem, takim przylepnym jak ssawka do czyszczenia kibli. Po jej wyjęciu przywiązał do niej jakiś kawałek papieru, coś na nim napisał i przykleił do tyłka bandyty. Waszym oczom ukazał się więc leżący na brzuchu bandyta z przyczepionym do tyłka bełtem na którym powiewała flaga z napisem "Tu byłem - Andrzej".
- No, co najemnicy też mają poczucie humoru - powiedział wzruszając ramionami - zabrać, go i tak nie zabierzemy, a ciekawi mnie co się z nim stanie, gdy zobaczą go koledzy. Ruszajmy
Po tych słowach załadował się na wóz i czekał do waszego przygotowania i odjazdu w dalszą drogę.


Kei - 38MM, zasklepiona rana na lewym bicepsie, zabandażowana.
Kiirobara - 13MM, lewe kolano przestrzelone, utrudnia ruch, rana opatrzona i środki powodują, że nie boli tak bardzo, Czubek głowy raniony przez kolczatki. Strużką spływa krew z czubka głowy. Wbrew pozorom nie jest to niegroźna rana w zasadzie mogłeś stracić od niej przytomność, ale na razie ją zatrzymywałeś. Założony czepiec Hipokratesa tamujący upływ krwi.
Qilin - przestrzelone skrzydło w dwóch miejscach, nie może latać. Urośnięty D 1/3

Czas na odpis do: 30.08.2017 godz. 21:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptyPon Sie 28 2017, 21:01

Kei przyglądał się całej sytuacji i nie mając nic ciekawego do powiedzenia po prostu stał i czekał na rozwój sytuacji. Gdy miał już zająć miejsce ruszył w kierunku końca karawany gdzie to miał pełnić obstawę. Problem był jednak taki, że chłopakowi nie zostało dużo mocy magicznej a co za tym idzie w przypadku walki miałby drobne problemy. Chociaż na jedną zjawę starczy a ona sobie chyba poradzi, no nie? Chociaż pojawił się pewien problem.
- O co chodzi?
Spytał Strzałę odnośnie jego żartu.
- Nie rozumiem. To jakiś żart regionalny czy na tle religijnym? Bo nie ogarniam. Mógłby mi pan wytłumaczyć?
Spytał. Gdy otrzymał odpowiedź ruszył na na wóz i usiadł na swoim miejscu zachowując czujność.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 EmptyPon Sie 28 2017, 22:53

Każdy ma jakieś metody na radzenie sobie z bandziorami. Sprawiedliwość jest brutalna, a zwykłe, proste i beztroskie życie najemnika wydaje się być całkiem zabawne. Pomimo bólu, nie jestem w stanie powstrzymać krótkiego rozbawionego parsknięcia.
- Regionalny... Tak jakby. Oznaczanie terenu i tak dalej - wyręczam Strzałę w wytłumaczeniu żartu Keiowi. Chłopak jest młody i pewnych rzeczy jeszcze może nie rozumieć, a dogłębne tłumaczenie mogłoby dla niego okazać się szokiem.
Jednak śmieszki śmieszkami, a tu jeszcze robota do wykonania. Bez narzekania pozwalam Strzale opatrzyć głowę i dziękuję mu wdzięcznym skinięciem głowy. Pójście spać byłoby najlepszym możliwym pomysłem... Przyznam, że od początku misji to planowałem, ale jednak nie wypada... Ale skoro każą... Mam się wzbraniać? Niby udawanie silnego i wytrwałego jeszcze bardziej wzmocniłoby pozycję Rudo-Rudego oddziału, ale jednak... Czy już nie wystarczająco wiele z Qilinem zdziałaliśmy? Czyż nie zasługujemy już na miana bohaterów? Zatem chwila odpoczynku jak najbardziej się nam należy!
- Słyszałeś maleńki? - mówię do Qilina, biorąc go ręce. - Przejmujesz wartę.
- Rawr! - warczy donośnie Qilin, meldując swoją gotowość.
I tak jak Strzała zaleca, znajduję sobie miejscówkę, by się zdrzemnąć, nieopodal Qilina, aby ten w razie czego obudził. Bo bez użyczonej magicznej mocy niewiele zdziała, jeśli jeszcze pojawi się jakieś zagrożenie. Ale to by była już przesada... Gdybym był odrobinę brutalniejszy i bezwzględny, to usłałbym całą drogę trupami, na znak, że karawan się nie napada... Albo można by też było ponabijać głowy bandytów na tyczki, i ustawić na wozach, aby odstraszały kolejnych, potencjalnych bandytów... Ale niestety, policjantowi nie wypada i jakichś zasad moralnych i prawnych się trzeba trzymać... Aczkolwiek takie sztuczne głowy na odstraszanie, to byłby niegłupi pomysł... Może by wprowadzić coś takiego na rynek? Jednak póki co... Chyba będzie najlepiej po prostu pójść spać...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Sponsored content





Dworzec kolejowy - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Dworzec kolejowy   Dworzec kolejowy - Page 11 Empty

Powrót do góry Go down
 
Dworzec kolejowy
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 11 z 12Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Next
 Similar topics
-
» Dworzec kolejowy
» Dworzec kolejowy
» Dworzec FKP Oshibana
» Dworzec w Kumugi

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Oshibana
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.