HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Sklep Magiczny - Page 3




 

Share
 

 Sklep Magiczny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 25 ... 48  Next
AutorWiadomość
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptySob Sie 11 2012, 13:43

First topic message reminder :

    Na wzgórzu w pobliżu miasta wznosi się dość nierzucający się sklep magiczny. Cały budynek jest postawiony z cegieł pomalowanych na biało. W środku zaś jest... normalnie. Jakieś klucze, książki i inne duperele. A za ladą sprzedawca dość łasy na pieniążki...
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Haizaki


Haizaki


Liczba postów : 50
Dołączył/a : 06/01/2013
Skąd : Magnolia

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptyCzw Sty 10 2013, 22:28

Czegoż w końcu mógł się spodziewać po starym sprzedawcy. Słyszałem, że ma nie równo pod czupryną a jego prostackie żarty są na poziomie meliny spod sklepu spożywczego. Najwyraźniej nie tylko słowa miał niczym menda społeczna. Alkohol w pracy, jakby nie patrzeć był sam sobie panem, ale wypadałoby zachowywać jakieś normy społeczne. Chociażby fakt, iż Haizaki pomimo jego zachowania, dał radę wykazać się odrobiną wytrwałości, by spróbować utrzymać rozmowę na poziomie. Nie pierwszy raz przeliczył się, ten tutaj baran rozumiał chyba tylko język godny budowlańców. Patrzył na niego z góry, a jego żabie oczy nawet nie drgnęły, z resztą pominąwszy fakt, iż nie drgnęły od wejścia do lokum. Z pogardą, z obrzydzeniem tak jakby patrzył na ścierwo, dalsze niż margines społeczny. Kathreen nie mogła wytrzymać by podlecieć do chama i strzelić mu płaskiego w zapyziałą, czerwoną mordkę. Cała rozpalona już wzleciała z barku gdy na jej drodze stanęła ręka zielonowłosego. Blokada, której czuła że musi zaufać. Odpychając od siebie wściekłość i dudniące emocje, opadłą na miejsce swego spoczynku wbijając pazurki w marynarkę.
- Nie dość, że buc to jeszcze zboczek. - Prychnęła na tyle głośno by sprzedawca był w stanie ją usłyszeć.Jego palce przestały uderzać o blat coby miały zapędzić sprzedawce do roboty. Po chwili wrócił do normalnego, nadal dziwnego ale normalnego jak na niego, spojrzenia. Nadal zniesmaczony, wysilił się na nieszczery uśmiech. Jego nozdrza podwinięte były do góry, niczym bycze. Starał się zachować spokój.
- Bardzo chętnie, z tym że to nie ode mnie zależy, co wróżki czy wróżkowie robią po mym przywołaniu. Co prawda wyszkoliliśmy parę wspólnych poleceń, ale mimo wszystko kiedy tego zapragną mogą wrócić do swojego wymiaru. Co więcej, jeśli ich rozzłoszczę mogą nie przybyć na me zawołanie kiedy będą mi naprawdę potrzebni. - Uniósł brwi zaokrąglone, niczym napięte łuki. Wydawał się niegroźny, spokojny, wymagający zrozumienia. Nawet jeśli ten o to tutaj burak miał zamiar się tak zachowywać, w interesie Haizakiego, który miał zamiar stać się kolekcjonerem artefaktów magicznych leżało zachować chociażby, pozornie, neutralne kontakty. - Wątpię by te, o te tutaj, dumne elfy przystały na twoją propozycje. - Ukradkiem zakrywając ręką Kathreen dodał. - Chyba nie cenią się na tak mało klejnotów.
Kathreen oczywiście wszystko słyszała a jej reakcja wyglądała tak, iż oprócz kopania obcasami po klatce ugryzła go z całych sił w palec. Ten nawet na nią nie spojrzał. Skupiał swoje ogromne, żabie oczyska na wielkonochim pijaku. Uśmiechając się demonicznie ponownie zaczął stukać o blat. Od wejścia do sklepu do teraz nie mrugnął, był niczym zombie w ludzkiej skórze.

Sklep Magiczny - Page 3 Vq1xew
Powrót do góry Go down
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptyPią Sty 11 2013, 13:31

MG

Abdul wydawał się nie pocieszony, odpowiedzą chłopaka, jednak niech go głowa nie boli~! Abdul to słynny na całe Fiore producent pornosów ze zwierzętami, co to dla niego para wróżek? Na pewno powstanie "Fairy Bukkake attack". Już niech się o to chłopak nie martwi.
-Oj daj spokój mała. Nie chcesz zostać gwiazdą porno biznesu? Wiesz ile będziesz miała fap-fanów na całym świecie!? Zrobię z ciebie gwiazdę! Każdy facet będzie miał w pokoju plakat z twoimi nagimi cyckami. Dla czegoś takiego warto się poświęcić! To je w imię wyższej sztuki~!-Powiedział spokojnie drapiąc się po jajkach-Co do twojej broni, obwiesiu, to mam klotylde-Tu wyjął całkiem fajną łopatę ogrodową.
-Jou men... Masz jakieś zioło, bo mnie jaja swędzą.- Powiedziała do ciebie Klotylda całkiem męskim głosem. Tym czasem Abdul spod lady wyjął jeszcze maczetę o czarnej rękojeści i ostrzu. Długość ostrza to jakieś 24cm, grube na jakieś 6cm.-A to Bogumił.- Przedstawił ci maczetę
-Hę? Jaki mił? Obrażasz mnie? Ty zasrany komuchu! Jak ci potne tą facjatę to cię rodzona matka nie pozna.- Począł wygrażać się Bogumił. Jak widać bronie nie były zbyt dobrze wychowane ale przynajmniej gadały.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Haizaki


Haizaki


Liczba postów : 50
Dołączył/a : 06/01/2013
Skąd : Magnolia

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptySob Sty 12 2013, 19:23

Wróżka starała się nie reagować. W porównaniu do swego brata, wiedziała kiedy należy ustąpić, a w przypadku takiego buraka jakim był ów sprzedawca, najlepszym rozwiązaniem było nie odpowiadać. Nuciła w swojej głowie "Bla bla bla", a ręką tworzyła buźkę, składającą się z każdym słowem wypowiedzianym przez właściciela lokalu. Tej chwili wydawało się jakby zamienili się rolami. Bowiem to Haizaki czuł się jakby miał wybuchnąć, słysząc jak Abdul zachowujący się niczym menda nazywa go obwiesiem. Gdyby byli w kreskówce jego twarz zrobiła by się czerwona niczym burak, a na czole pojawiałby się pulsująca żyła. No, zapewne tak by się stało gdyby był on innym typem człowieka, od tego warto by zacząć. Choć on tkwił niczym słup, nie zwracając uwagi na wyzwisko, jego przyjaciółka elfka wyczuwała władające nim emocje. Od razu rzuciła się "do gardła" starcowi.
- Motyla noga! Za kogo Ty się masz buraku jeden!? - Wrzasnęła na niego, czym prędzej uciekając w stronę zielonowłosego nim ten zboczek, co to proponował jej kręcenie dziwnych filmów, próbował ją złapać i włożyć do jakiegoś słoiczka. Ostatnia rzecz jakiej było trzeba Haizakiemu, było szantażowanie ów zgreda. Parsknąwszy w stronę Abdula, wyłożył woreczek pełen klejnotów na blat.
- Choć Klotylda wydaje się być naprawdę interesującym towarzyszem, na wiele mi się nie przyda. Z drugiej strony, to imię. Bez urazy, ale któż był na tyle potworny by nazwać ów maczetę Bogumiłem? - Wzruszywszy ramionami, pierwszy raz zebrał się na przymknięcie oczu. Pokręcił chwilę głową, pogrzebał w kieszeni aż wyjął małą, zmiętą karteczkę. Elfka póki co siedziała cicho. - A więc ile za niego klejnotów? - Kontynuował. - Interesuje mnie jeszcze kilka rzeczy, zobaczymy na ile wystarczy mi pieniędzy. Wydaje mi się, iż przydatne byłoby mieć magiczną lampę, którą bym mógł rzucić przed siebie by ta oświetliła mi ciemne ścieżki. Ważne, by nie tarzała się po ziemi niczym worek śmieci, lecz falowała na wietrze zataczając zgrabne pętle. Znajdzie się coś takiego pod ladą, czy na którymś z regałów? Dodam, iż dobrze by było by biła nadzwyczajnym światłem. Byłbym rad gdyby kolory jego zmieniały się wedle upodobań, w końcu jak sam zdążyłeś spostrzec, jestem dziwakiem co to lubi wiele barw i różne kretynizmy.
Nagle na ramieniu pojawił się Chip. Wyszeptał coś do ucha zielonowłosego, na co ten zareagował kręceniem głowy.
- Chyba nie mam zbyt wiele czasu na dalsze... - I tutaj urwał gdyż zastąpił go czarny elf, uważający iż musi wtrącić swe trzy grosze. - Nie zapominaj o tym co wczoraj opowiadałeś! Czytałeś przecież o tej specyficznej biżuterii, co to pomoże Ci wyczuć niebezpieczeństwo! - Zatykając mu usta palcem jedynie przytaknął, ponownie mrużąc oczy. - Tak, tak właśnie.
Powrót do góry Go down
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptyNie Sty 13 2013, 16:01

MG

Abdul prychnął, wielce niezadowolony z fakt nie posiadania wróżków, do wróżkowego porno. Ubolewał on bowiem nad głupotą Haizakiego, który nie widział w tym wielkiego, życiowego interesu! Tysiące magów mogło by fapać do tego porno, a oni pławili by się w bogactwie~! Zdominowaliby rynek, branży pornograficznej! Ale nie... bo wróżki nie chcą. Cipa a nie mag, ot co. Powinien swoje zwierzątka wytresować a nie.
-Za maczetę to będzie 4600 klejnotów, i raczej już na nic cię nie stać. Czy ja ci wyglądam na PCK!? Nie, to porządny sklep branżowy, ale taki mag ze wsi tego nie zrozumie, tak jak nie rozumie ideii wróżkowego porno!- Prychnął nie zadowolony czekając na zapłatę i gotów wręczyć ci twój zakup.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Haizaki


Haizaki


Liczba postów : 50
Dołączył/a : 06/01/2013
Skąd : Magnolia

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptyPon Sty 14 2013, 00:10

Haizaki starał się nie brać pod uwagę zachowania sprzedawcy. Naprawdę nie zależało mu na tej znajomości, tym bardziej iż miał wydać znacznie więcej niż się spodziewał za Bogumiła. Chyba trzeba będzie pomyśleć nad jego imieniem i trochę je zmienić. W końcu kto by chciał rozmawiać z kimś takim jak Bogumił? Niestety śpieszyło mu się. Musiał szybko z kimś porozmawiać, a Chip siedzący na ramieniu co chwilę go popędzał ciągnąc za kosmyki włosów.
- No rusz, że się leniwcu! - Wykrzykiwał wkładając małą główkę do ucha nastolatka. Jego siostra starała się nie reagować, jedynie kiwała głową, tak jakby starała się językiem ciała przekazać "Co za głupek". Wysypując odpowiednią ilość z woreczka, upewnił się co to nie dać burakowi za dużo klejnotów. Uważnie, co do jednego, odłożył je z powrotem do nerki. Czym prędzej, nie żegnając się z Abdulem, wyszedł pośpiesznym krokiem. Maczetę umocował, jakimś tam wolnym skórkowym paskiem, przepasaną przez plecy.

<zt>

"Sry za długość, jutro coś dopiszę xD"
Powrót do góry Go down
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptySob Lut 23 2013, 01:00

Nie była w stanie wykrzesać z siebie więcej pomysłów, jak ruszyć do Clover i zakupić to, czego potrzebowała. Od czasu felernego incydentu ze śmiercią była bardziej apatyczna i osowiała niż kiedykolwiek i chyba tylko świadomość tego, że Aren wciąż żyje i trzeba w końcu zamknąć ten rozdział w jego istnieniu pchała ją do przodu, by 'coś' robiła. Choć wstanie z łóżka bywało nie lada wyczynem...
- Dzień dobry... - rzuciła bez większego entuzjazmu, wchodząc do sklepu. Zasadniczo potrzebowała niewiele do pełni szczęścia. Chciała jak najszybciej opuścić to miejsce i wrócić do domu... do gildii... Zakopać się w koce i kołdry i nie wychodzić aż do końca świata... - Potrzebuję pięć kryształów zdolnych do przechowywania energii magicznej. A jak nie kryształy, to cokolwiek kryształopodobnego... - poprosiła sprzedawcę, licząc na szybkie załatwienie tego dość prostego zlecenia. Nie będzie musiała niepotrzebnie strzępić głosu, on nie będzie musiał się z nią użerać - idealnie!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptyNie Lut 24 2013, 11:03

MG

Odgłos otwieranych drzwi zagłuszył niesamowicie głośny pierd, ubranego na biało araba, który siedział za kasą. W dłoniach jego można było dostrzec coś, co w ostateczności, zdesperowany czarnuch nazwałby "Może kebabem". Chodź trzeba przyznać że ów produkt kebabopodobny niewątpliwie smakował Abdulowi, po którego brodzie ściekał dziwny brązowo-czarny płyn wyciekający z dziwnie czarno zielonej kanapki. Kiedy Nanaya złożyła swoje zamówienie, Abdul beknął, dziewczyna zaś poczuła smród który powaliłby nawet żydów w Aushwitz. Słysząc o co prosi kobieta Abdul podrapał się po głowie i odłożył kanapkę na blat, tuż obok Nanayi.
-Coś dla pana znajdę, tylko nie ruszaj kanapki bo będziesz srał uszami aż do nadejścia nowego proroka!-Pogroził kobiecie palcem i zniknął na chwilę pod ladom by po chwili wynurzyć się z pięcioma kryształowymi kieliszkami.... no może nie koniecznie kryształowymi i raczej były zbyt brudne by z nich pić, ale może to było chociaż szkiełko... chodź kto wie, może to jednak kryształ był?
-No, chyba kryształowe. No i na pewno możesz coś w tym przechowywać, a potem wiesz. Gul, gul, gul, gul, gul- Zakończył pokazując Nanayi, jak powinno się pić z kieliszka. Ah tak, Abdul wyczuwał utarg dnia-Jedynie 5.000 za sztukę-Pokazał uniesiony do góry kciuk, o tak oczekiwał że Nanaya będzie się targować.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptyPon Lut 25 2013, 00:04

Po jakże... uroczym przywitaniu Nanaya westchnęła. Tak, nie ma to jak jeszcze jeden klaun, który postanowił bawić się w sprzedawcę, i który chyba nie do końca wiedział, co to jest kryształ. Westchnęła ponownie, nie majac nawet ochoty próbować kanapki, zwracać mu uwagę, że jest kobietą, a nie mężczyzną a tym bardziej kupować kieliszków. W sumie, ciekawy sposób na picie krwi... O czym ona w ogóle myśli... Wyciągnęła kryształ z sakiewki i położyła na blacie sklepu w bezpiecznej odległości od "kanapki".
- Chodziło mi bardziej o coś takiego - odpowiedziała. Nie miała zamiaru się kłócić czy próbować dostać je za wszelką cenę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptyPon Lut 25 2013, 14:48

MG

Abdul patrzył na Nanaye i mrugał w lekkim szoku. Tego się nie spodziewał to.. to... to nie było fajne. Nic a nic, nie było fajne. Cóż zrezygnowany talib wyciągnął 5 rushoffych kryształów i położył na ladzie.
-To będzie 25.000 klejnotów. Bierz i wynocha. Brzydki nie fajny człowieku.- Powiedział ze łzami w oczach Abdul, chyba go uraziłaś, bezuczuciowa bestio. Tak skrzywdzić biednego, Allahu ducha winnemu taliba. Zemści się to na tobie oj zemści, dostaniesz w niebie o 69% mniej dziewic!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptyPon Lut 25 2013, 19:31

No. W końcu coś, czego można było użyć do właściwych celów. Cena nie była ważna, liczyło się to, że były. Wzięła z lady kryształy, razem ze swoim i zapłaciła piękną sumkę 25.000 klejnotów. Westchnęła raz jeszcze i spojrzała na kanapkę.
- Jak chcesz, żeby ludzie byli dla ciebie mili, to lepiej nie bekaj im prosto w twarz - odparła i wyszła ze sklepu. Następna konfrontacja ze sprzedawcą mogła być dość nieciekawa, ale zobaczymy, co życie przyniesie. Oby były to pieniądze.

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptyPon Mar 11 2013, 23:22

Tia... Po jakże nieepickim pożegnaniu z znajomą z misji, przyszedł czas na coś... Co miało być tym czymś? Zakupy! O tak... Shopping w sklepie magicznym, który miał się znajdować gdzieś... Tu! Niewielki i niepozorny, jak na funkcje, chociaż... Może to i lepiej, bo w ten sposób nie dla każdego! W końcu kto się nie zna to tutaj nie zajrzy nie? W sumie nie wiedział, czy spotka tu szefa, czy nie, dlatego też nie chciał zbytnio czekać. Chyba zrozumiałe, prawda? Wkroczył ostrożnie do pomieszczenia, uprzejmie zamykając za sobą drzwi i rozglądając się dookoła.
- Dzień... Dobry? - rozglądał się, uważnie studiując wnętrze sklepu i szukając jakiś kluczy. Nawet ciekawy budyneczek i zapewne sprzedawca zajmował się równie pasjonującą rzeczą, ale jeśli raczej dotyczyła sfer intymnych i im podobnych to chłopaczek spróbuje nie przywiązać do tego uwagi i zignorować to, kierując się do lady, ale nie stając tuż przy niej. W końcu sklep pełen nowych cudów i dziwów nie?
- Znalazłyby się tu jakieś srebrne klucze gwiezdnych Duchów? Najlepiej klucz Kruka, Jednorożca i Małego Lwa... - spytał się, oglądając jedną z wystaw, jednak zachowując 100% czujności. Niezdara taka jak on raczej nie chciał nic uszkodzić, nie? Ani na nikogo wpaść!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptyWto Mar 12 2013, 09:07

MG

Gdy tylko drzwi sklepu się otworzyły zza lady wyjrzał podstarzały już Arab. Szybkim wzrokiem obrzucił Finna od stóp po głowę i gwizdnął z uznaniem
-Zamówiłem prostytutkę pięć minut. Nie wiedziałem że macie tak szybkie usługi... i tak ładne prostytutki. Tylko strój brzydki.-To powiedziawszy dmuchnął wyjął bańki mydlane i dmuchnął w stronę Finna, którego strój natychmiast się zmienił, na czerwoną obcisłą miniówkę, szeroką bluzeczkę na ramiączkach, tak szeroką że było widać klatkę piersiową chłopaka. Buty na obcasie, i podarte rajstopy. Na dodatek miał na głowie plastikową tiarę miss Fiore.
-Reszta haremu jest na tyłach sklepu kochanienka- Wymruczał do Finna, Abdul.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptyWto Mar 12 2013, 15:55

- CO?! Prosty.... - odezwał się tylko Finncio spoglądając w kierunku Abdula, a tutaj puff i co się dzieje? A no ubranka Finnka nieco... się zmieniły. Nieco...! Ładnie i zgrabnie ujęte, bo w końcu zmiana niemalże munduru... Tia... Prowizorycznego, bo prowizorycznego, ale jednak zawsze! Brak poszanowania policjanta! Nawet przemilczając, to brak poszanowania własności prywatnej i przestrzeni osobistej... Poza tym... Poza tym... Na kogo on czekał?! Nie czekając zbyt długo, blondasek przyzywa sobie Gemini, ażeby to pomogły jakoś mu się osłonić, czy coś, bo może i mężczyzna lubił tak chadzać, ale zielonooki nie! Temu też Bliźniaki zmieniają się w ostatnio tykniętego szefa chłopaczka, a sam Finncio staje raczej za przyzwanym osobnikiem. Poza tym sam jakoś się osłania i powstrzymuje rosnące zażenowanie. Nyah... Jeszcze by brakowało kogoś znajomego do zobaczenia teraz Finna. O tak! Tylko tego potrzeba... Ale wracając...
- Zdaje pan sobie sprawę z tego, iż naruszył pan przestrzeń osobistą funkcjonariusza policji magicznej... - powiedział siląc się na opanowanie, jednak dało się dosłyszeć wzburzenie w jego głosie. - Ponadto oczekuje pan na pewną kobietę... Handel ludźmi...? - dorzucił to, sięgając po swój notatniczek i pisząc w nim. - Do tego możemy sprawdzić licencje na posiadane tutaj przedmioty... A także kwestie kultury osobistej i zwroty do klientów... - dodał, przypatrując się możliwym ruchom sprzedawcy i zostawiając duszki na straży. - No... Pociesze pana! W najlepszym przypadku zejdziemy tylko do grzywny, która zasili fundusze Królestwa... Ale... Możemy zapomnieć o sprawie, jeśli... Cofnie pan to co zrobił, plus... Na poważnie pomówimy odnośnie Kluczy Gwiezdnych Duchów... Dokładniej tych srebrnych... W przeciwnym razie... Zapewne zarekwirujemy zawartość przedsiębiorstwa, a pan będzie mógł zapomnieć o handlowaniu czymkolwiek w tym państwie. - dodał, przy ostatnich słowach siląc się na chłodne spojrzenie, które ma potwierdzać, iż nie żartuje. Może i by się poużalał, ale to była przesada, a na dodatek niepotrzebne zrażanie odwiedzających. Ponadto mimowolnie lekki uśmiech wszedł mu na usta, bo może zamknie pierwszego zbira! Przy okazji poprawił też sobie bluzkę, bo ta zdecydowanie za dużo odkrywała...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptyWto Mar 12 2013, 18:35

MG

Kiedy Finn powiedział kim jest, a także dodał resztę swych słów, mina i twarz Abdula wykrzywiła się w gamie różnych min. Trudno było orzec co czuje, ale po chwili wyjąkał, jakby z przestrachem
-P-p-proszę o w-wybaczenie. Policja, jacie policja! Już chwileczkę zdejmę te ciuchy z pana.-Powiedział a w jego ręce momentalnie pojawiła się drewniana różdżka.
-Raz dwa trzy, dziś szynszylem jesteś ty.-Wysyczał złośliwie a Finn... zmienił się w szynszyla. Nim jednak Gemini Melior zrobił cokolwiek złego zniknął! Zapewne za sprawą małej zapalniczki w rękach Abdula.
-Nie grozi się Abdulowi, kolego szynszylu.-Wysyczał złośliwie do żółtego szynszyla i posypał go jakimś proszkiem.
-Za jakiś czas czar minie, a ty stracisz pamięć. Wtedy też odzyskasz klucze. A teraz sio!- I wyrzucił Finna szynszyle ze sklepu.

//Finn jesteś szynszylą do 15.03 godziny 19:00//
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 EmptyWto Mar 12 2013, 18:53

MG

Jako MG oraz twórca systemu zdarzeń. Gracz Finny otrzymuje ode mnie 1PD za zdarzenie. W decyzje MG się nie mieszam, bo to nie mój npc. Jednak system po to powstał aby go wykorzystywać. Z góry oznaczam, że nie nabijam się a nakładam poprawkę...
Koniec komunikatu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Sponsored content





Sklep Magiczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Sklep Magiczny
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 48Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 25 ... 48  Next
 Similar topics
-
» Turniej Magiczny
» Wielki Turniej Magiczny
» Sklep Płatnerski
» Sklep z zabawkami
» Sklep z bronią

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Clover
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.