I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Położony jakieś półtora kilometra na północny zachód od dawnej stolicy królestwa. Ludzie mówią, że ten las spowija dość gęsta mgła, zaś wewnątrz niego żyją różne stwory, które stanowią pozostałości po zniwelowanym już kraterze. Ciężko ocenić, co tak naprawdę kryje się wewnątrz, a ludzie zwykle nie zapuszczają się w te strony. Nie istnieją też jakieś dokładniejsze mapy szlaków tych okolic, zaś osoby, które z niego wróciły, często miewają luki w pamięci. I tak... są w nim drzewa, które nie są szare. Z początku przeważają liściaste odmiany na obrzeżach, jednak im głębiej człowiek się zapuszcza, te zdają się ustępować iglakom.
Autor
Wiadomość
Noya
Liczba postów : 58
Dołączył/a : 16/01/2016
Temat: Re: Szary Las Sob Lut 18 2017, 12:38
Cicho wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie. No może nie do końca cicho, by było słyszeć jakieś szmery... Za to nie widziałem nic. Hyde przed nami chyba widział więcej, ale jak na razie nie mogę pomoc w niczym. Zacząłem w duchu wyklinać, że nie mam jeszcze żadnych zaklęć na wykrywanie wroga bądź skupisk mocy magicznej... To by sprawiło, że stałbym się pożyteczny, a tak na razie to szkoda gadać. Nawet nie miałem pomysłu jaki aspekt mojego zaklęcia przydałby się najbardziej, dodatkowo na razie nie trzeba było nikogo leczyć. Czyli stałem się bezużyteczny, nienawidziłem tego uczucia. Bezsilność jest najgorsza, szczególnie pomieszana z byciem ciężarem. Skrzywiłem usta nieco, a potem powiedziałem. - Jak będziesz czegoś potrzebował to mów, może będę w stanie pomoc. Moja magia skupia się na buffach, na razie nie mam wyćwiczonej żadnej ofensywy. W razie czego mogę też wyleczyć. Był to cichy szept, jeżeli wróg się zbliżał najlepiej byłoby nie wywoływać wilka z lasu jak to mówią. Wezmę kastet do ręki i przyjmę pozycje bojową. W razie ataku odchylę ciało i kontratakuje ręka z kastetem poprzez wyprowadzenie prostego pchnięcia. Jeżeli nie ma szansy na kontrakty z przyczyn typowo położenia, oddalam się od agresora, jednak nie gubiąc towarzyszy. W razie czego jestem też w pogotowiu zrobić jakieś nieco bardziej widowiskowe ruchy jak przewrót na ziemi i wstanie! Ale kogo ja oszukuje, nawet dzieci w podstawówce uczą się przewrotów i to wcale nie jest widowiskowe... Bądźmy dobrej myśli, wdech i oddech.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Szary Las Pią Lut 24 2017, 22:06
~~MG~~
Latające kamerki unosiły się dalej nad ziemią, nie przynosząc żadnych nowych informacji. Inaczej miała się jednak kwestia magów, kiedy to z przodu, z mglistej osłony wyłoniło się rude stworzenie. Ogon wskazywał na to, że była to wiewiórka. Wszystkie kończyny i kształt pyska także, jednak z pewnością jej uzębienie, długość szponów, czy postawa bardziej przypominały wyrośniętego wilczura. Ta w dodatku po wydaniu z siebie dość dziwnego, nieskładnego warkotu, zaczęła szaleńczo biec w kierunku zmechanizowanego blondyna, jakby miała zamiar rzucić się mu na szyję. Nie był to jednak koniec rewelacji. Drugie stworzenie co prawda nie dało o sobie znać w taki sposób, jednak we mgle, od strony Shuna pojawił się kształt. Wyglądał nieco jak wyrośnięta, około metrowa sowa o znacznie większej rozpiętości skrzydeł jak zazwyczaj. Magowie jednak nie widzieli tego dokładnie, ani nie mogli poznać jej kolorów, jednak ta też najwyraźniej przygotowywała się do jakiejś formy ataku, czy obrony swojego terytorium. Tylko co robić, kiedy znaczna cześć drużyny nie reaguje?
Hyde
Liczba postów : 82
Dołączył/a : 16/09/2015
Temat: Re: Szary Las Wto Lut 28 2017, 12:46
Sytuacja wymykała się spod kontroli i trzeba było działać natychmiast. Dlatego też gdy stworzenie rzuciło się na niego, on jak najszybciej kucnął i wyskoczył w bok, by uniknąć stworzenie. Jednocześnie jego system analizował jego ruchy, by móc szybciej przewidzieć jak się stworzenie zachowa oraz odpowiednio zareagować. Drona C przyzwał do siebie i kazał mu obserwować ich walkę, dla zwiększenia swojej perspektywy, żeby przypadkiem nic go nie zaskoczyło od tyłu. Drony A i B poleciały dalej, badając dalej ścieżkę, jednakże nie mógł teraz przełożyć na to większej uwagi. Wyjął jedno ze swoich mieczy i będąc pochylonym starał się uszkodzić którąś z dolnych kończyn stworzenia lub ewentualnie ogon, który był zapewne bardzo wrażliwy. Stara się tu wykonać szybki atak by następnie wykonać przewrót w bok, mający na celu uniknięcie ataku ze strony stworzenia, a jednocześnie pozostania w ruchu, by móc zyskać przewagę. Po przewrocie wyjmie drugie ostrze, które i zaatakuje już znacznie bardziej zuchwale, chcąc wbić miecz w ciało ofiary, by otrzymało poważniejszą ranę. Gdy tylko już to zrobi, postara się wykonać kolejny przewrót i schować jedno z mieczy, by nie ciążyło za mocno przy trudniejszych manewrach. Liczy też, że jego towarzysze zdziałają coś sensownego i wesprą go w walce, albo przynajmniej nie dopuszczą do nowych zagrożeń. Pozostaje czujny, wszystkie systemy w gotowości.
Noya
Liczba postów : 58
Dołączył/a : 16/01/2016
Temat: Re: Szary Las Pią Mar 03 2017, 21:36
No to w końcu zaczęło się. Gdy zobaczyłem powstający kształt w okolicy Shuna natychmiastowo zacząłem buffowanie. Na prawym policzku umieszczę Boost D wybierając umiejętność Jokera, a na lewym policzku umieszczę pwm także na tą samą umiejętność. Są to słabe spelle, więc nie stracę za dużo MM, a w połączeniu razem powinny dać dosyć dobry efekt. Do dłoni wezmę kastet zaciskając palce na nim, a sam podejdę do Shuna go bronić. Jak coś na nas wyskoczy odepchnę najpierw braciszka w bok, po czym przechylę prawą część mojego ciała do tyłu, w tym samym momencie odchylając się do tyłu, co w zamiarze miało dać unik po skosie. Na wszelkie ataki postaram się wykonać uniki poprzez najskuteczniejsze odchylanie ciała, po czym szybko wyprowadzę kontratak prostym sierpowym najlepiej celując w domniemane najbardziej wrażliwe części ciała, trzymając się jednak z dala od dziobów, szponów i innych takich niebezpiecznych rzeczy. Na razie nie mam za bardzo jak pomóc Hyde'owi, bo muszę pilnować tyłka Shusia. Po tym wszystkim dostanie ochrzan ode mnie, ojjj... Niech się weźmie do roboty. Jeżeli zauważę, że coś grozi mojemu bliźniakowi rzucę się mu pomóc dbając najpierw o niego, potem o siebie.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Szary Las Sob Mar 04 2017, 15:27
~~MG~~
Sytuacja komplikowała się z każdą sekundą. Każdy z członków ekipy miał własne problemy, toteż ciężko mówić o współpracy. Noya odepchnął swojego brata tak, że ten wylądował gdzieś w mgle, jednak nim mógł przejść do kontrofensywy, musiał odskoczyć w zupełnie innym kierunku, jak ten w którym odepchnął Shuna. Można powiedzieć, że w ten sposób zgubił chłopaka z zasięgu wzroku, ale miał własne zmartwienie. Stworzenie było dość szybkie, o czym mógł świadczyć swego rodzaju powiew wiatru, towarzyszący odskokowi maga tatuaży. Wróżek ponadto mógł dostrzec, że była to całkiem sporych rozmiarów... sowa, która wyglądała tak, jakby jej pióra wykonane były z liści. Do tego dość ostre szpony i zakrzywiony dziób, niczym i jakiegoś oreła lub jaszczompa. Jakby tego było mało, wyglądało na to, że zwierzę będzie leciało właśnie na chłopaka z zamiarem pochwycenia go szponami i... uniesienia do lotu?
Jak miała się sytuacja zmechanizowanego pana? Nie wyglądała lepiej. Monstrum było szybkie. I silne, o czym chwilę później mógł się przekonać zrobotyzowany mag. Udało mu się uniknąć frontalnej szarży i nawet zranił stworzenie w udo, jednak za wiele nie osiągnął tym czynem. Wiewiórczy wilk zawarczał jedynie, obracając się w kierunku blondyna i gdy ten wykonywał unik, stworzenie pochwyciło go szczękami w nogę. Nie był to aż tak potężny uścisk, jednak przy pierwszym ugryzieniu widać było, że naruszył strukturę zbroi. Kto wie, czy jak tak monstrum nie poszarpie, to nie przebije się bardziej, aniżeli tylko do skóry. Mimo wszystko, blondyn mógł stwierdzić, że z pewnością stworzenie stało mniej stabilnie, jak wcześniej, a do tego miało niemalże zerowy dystans względem niego. Mógł to jakoś wykorzystać lub też zadbać o zmianę tego stanu, ale... co pocznie nasza druga połówka Jekylla?
Hyde - 52 MM, 3 drony. Noya - 93 MM, Boost: Joker 1/3.
Hyde
Liczba postów : 82
Dołączył/a : 16/09/2015
Temat: Re: Szary Las Wto Mar 07 2017, 13:36
Stworzenie było szybkie, agresywne i z pewnością było stworzone za pomocą magii lub też zmieszania DNA. Jeżeli to była ta druga opcja, wówczas osoba, która stworzyła te istoty zyska znacznie jego zainteresowanie. Jednakże teraz to było nie istotne. Teraz kiedy miał to stworzenie tak blisko siebie, nawet jeśli chwyciło go za nogę, miał okazję zadać krytyczne obrażenia zwierzęciu. Jak to już próbował zrobić wcześniej, system analizował stworzenie odkąd się pojawiło i robiło to także, i teraz w celu odnalezienia wrażliwych punktów, które wykluczyłby z walki stworzenie. Istotnym jednak było, że nie miał zamiaru go zabijać. Jeszcze. Jeżeli jednak wiewióro-wilk tego nie przeżyje to trudno. Wziął zamach i wbił jedno ze swoich mieczy w tors pod łapą, chcąc trafić w płuca stworzenia. Drugim ostrzem od góry w plecy koło karku. Jeżeli te pchnięcia nie zadziałają i zwierzę nadal będzie trzymać go za nogę wówczas zacznie obracać ostrzami, chcąc wywołać jeszcze większy ból i poszerzyć rany. Jeżeli go puści, wówczas gwałtownie wyrwie swoją broń, chowając jedną z nich i sięgnie szybko po Kule do łapania magicznych stworzeń. Następnie rzuci nią prosto w bestie i będzie obserwował reakcje. Jeżeli zostanie złapany, to dobrze. Jeśli nie, to szkoda i dobije go przebijając mu mieczem czaszkę. Jak tylko się z tym upora, skupi się na towarzyszach, którzy byli atakowani przez inne latające "monstrum". Wyśle Drona C by starał się śledzić "wzrokiem" stworzenie, samemu rzucając się im na pomoc. Będzie starał się wykorzystać moment w którym przeciwnik obniży lot, by wtedy spróbować ciachnąć go którymś z mieczy. Jeżeli atakowałby jego, wówczas wykona unik, co powinno się raczej udać, biorąc pod uwagę jego rozwiniętą Percepcję oraz drona, który śledził latacza. Jeśli zaś chodzi o Drona A i B, nadal posiadały pierwotny rozkaz i kontynuowały lot po ścieżkach. Jedynie czekał na "raport" z ich strony.
Noya
Liczba postów : 58
Dołączył/a : 16/01/2016
Temat: Re: Szary Las Czw Mar 09 2017, 16:21
Czemu nie mogłem walczyć z jakimś dzikim zwierzęciem NAZIEMNYM, A NIE KURWA PTOKIEM. Przekląłem pod nosem, że Shuna straciłem z widoku, ale nie miałem czasu na to. Trzeba było jak najszybciej pozbyć się tych wybryków natury, czy tam magii. Tak czy tak są złe, nienaturalne, shit'owskie, a tym bardziej głupie! Do tego wyglądał jakby chciał mnie porwać. Nie ma mowy. Ładnym laskom mogę dać się podnieść, ale nie jakimś ptokom. Nie wiem czy wiecie, ale nie gustuję w tych... Ale trzeba było wymyślić plan. Dlatego jak ten niegołomp nadleci, wyprowadzę najpierw prawego prostego na pazury. Trzeba je popsuć. Sprawa będzie do dupy jeżeli będą zatrute, ale i tak, i tak sprawa jest beznadziejna. Nie liczył na pomoc, on musi się tym zająć. Lewą postaram się złapać nóżki, tam gdzie nie wyrastały pazury, czyli mniej więcej przed tą ich aka kostką i ściągnąć na dół. Jeżeli się uda, wyprowadzę kopniaka w ptaszysko, a drugą nóżką postaram się nadepnąć tors/skrzydło/nogę zwierza.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Szary Las Czw Mar 09 2017, 23:43
~~MG~~
Wycieczka krajoznawcza w terenach leśnych nie mogła obejść się bez napotkania zwierzyny. Pytaniem pozostawało, kto tak naprawdę robił za zwierzę. Kiedy zmechanizowany pan kolega jakoś radził sobie z wiewiórem mordercą, ten początkowo nie zareagował. Dopiero przy drugim dźgnięciu zacharczał dość głośno, a z jego gardła na naruszoną zbroję pociekła krew. Ponadto przy pogmeraniu ostrzami, stworzenie zaczęło się cofać, aby paść na ziemię i... nic więcej nie zrobić. Rzucona kulka jedynie odbiła się od głowy i potoczyła po ziemi. Nieco trudniej miał drugi z magów. Ten z pewnością nie należał do powolnych osób, jednak tylko kastet obronił go przy obrażeniami. I to częścią z nich. Stworzenie bowiem miało dwoje kończyn i drugą uszkodziło prawe przedramię chłopaka. Rozcięcie nie było głębokie, acz dość długie. Ponadto nieco krwi spływało, a sama rana szczypała. Mimo wszystko, udało się pochwycić stworzenie drugą ręką, ale siłę to ono miało i kto wie, czy nie wyrwie się lada moment, bo same łopoczące skrzydła utrudniały koncentracje dość mocno i działały na korzyść lotnika.
Hyde - 52 MM, 3 drony, nic nowego nie znalazły. Noya - 93 MM, Boost: Joker("C"+"D") 2/3. Ubiór nie pamiętam czy był dokładniej opisany poza kolorami, więc uznałem ten z avatara. Uzupełnij odpowiednie pola względem niego.
Co zaś z Shunem? Nie wiadomo, gdzie ten zniknął. Jedynie on wiedział, że obudził się w szpitalu. Z blizną na plecach. Mniej więcej na wysokości prawej nerki. Do tego dołączona była notka, która głosiła tyle, że jego 'wybawiciel' sam wziął nagrodę za fatygę dla siebie. Tylko... czy to właśnie chodziło o jego narząd? Tego już nie wiedział.
Shun - 3 pd, blizna na wysokości prawej nerki. Jeden post wychodzący z jakiegoś szpitala. Nie, nikt nie wyciął tej nerki, ona sobie tam jest, acz postać niekoniecznie to wie bez spytania lekarzy.
Noya
Liczba postów : 58
Dołączył/a : 16/01/2016
Temat: Re: Szary Las Wto Mar 14 2017, 20:16
//Plasiam, za 3 os, ale napisałam już i w sumie nie chce mi się zmieniać - Shun, Hyde. Ktokolwiek ma chwilkę czasu pomóc? Rzuci nieco smutnym tonem. No i jego zadanie będzie przekichane jeżeli nic nie zrobi z tym głupim ptaszyskiem. Dlatego też nie może pozwolić sobie na niepowodzenie. Oberwał, to teraz kolej żeby ten ptak oberwał. Więc spróbuje posunąć się do nieco niekonwencjonalnych sposobów radzenia sobie z sowami. Szarpnie do tyłu ręką trzymającą ptaka, kucając przy tym delikatnie, a następnie spróbuje wyskoczyć celując drugą ręką z kastetem w skrzydło napastnika. Cel, rozoranie mięśni skrzydeł jak najbliżej tułowia. Jakby była możliwość użyje także Leczenie [C] na ranie na przedramieniu. Jeżeli cokolwiek pójdzie nie tak, przechyli się w bok i zawiśnie na tej nóżce, by ten głupi kruk walnął się o drzewo albo gałęzie jakieś. Jeżeli coś bardzo bardzo pójdzie nie tak, Noya puści tego durnego ptaka i zaraz odskoczy do tyłu starając się złapać oddech i nałożyć leczenie na ranę, jeżeli jeszcze mu się wtedy to nie uda. Zostanie mu tylko zorganizowanie jakiegoś kija, by nie musiał zbyt się zbliżać do pazurów potwora. Jak będzie w okolicy dosyć spora gałąź, rzuci się po nią. Jak nie będzie to spróbuje jakąś z drzew ułamać. I cholera gdzie jest Shun. Szukanie gałęzi szukaniem, gałęzi, ale będzie to robił tak, by nie stracić z wzroku dziwoląga, bo okazałoby się, że nie ma po co szukać, gdyż sobie umrzy i co.
Hyde
Liczba postów : 82
Dołączył/a : 16/09/2015
Temat: Re: Szary Las Czw Mar 16 2017, 10:51
Cel wyeliminowany. Próba schwytania zakończona nie powodzeniem. Trudno. Nie będzie płakał nad rozlanym mlekiem. Rzuci spojrzeniem na stworzenie, chcąc znaleźć może jakąś wskazówkę na nietypowy wygląd wiewióro-wilka, a konkretnie to na przyczynę. Jeżeli niczego nie znajdzie, nie będzie drążył dalej badań, ponieważ Noya, jeden z bliźniaków najwyraźniej był w tarapatach. Zamierzał szybko zareagować. Dron C miał śledzić i stale lokalizować pozycję latającej maszkary, zaś on postanowił wykorzystać fakt, że stworzenie nie atakowało go. Wspiął się na jedno z drzew w pobliżu Wróżka i czekał na dogodny moment, trzymając w gotowości rękojeść schowanego ostrza, drugą ręką utrzymując równowagę na odpowiedniej gałęzi. Skupił się na swoich zmysłach oraz danych które otrzymywał od drona. Kiedy tylko stworzenie znajdzie się w odpowiednim zasięgu wyskoczy z gałęzi prosto na stworzenie, pierwotnie próbując go chwycić za cokolwiek by mógł zyskać dosłownie chwilę w której wyjmie miecz, który trzymał w gotowości i wbije je prosto w ciało potwora. Rana powinna być wystarczająca duża by uniemożliwić latanie, dlatego po tej akcji puści stworzenie i skupi się by wylądować bezpiecznie na ziemi. Sprawdzi co się stało z lataczem po fakcie. W między czasie Drony A i B nadal miały prowadzić zwiad ścieżek, rozkazy się nie zmieniły w tej kwestii.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Szary Las Wto Mar 21 2017, 23:03
~~MG~~
Niektóre akrobacje należało zostawić zawodowcom. Zwłaszcza, że zwierzęta posiadają dwie nogi, a nie wyłącznie jedną. Może to za sprawą trzepoczących skrzydeł, ale kalkulacje bliźniaka okazały się błędne już na starcie. Ten zaczął wykonywać swoje dziwne kombinacje, które szły nawet wprawnie, jednak ciągnąc sowę do tyłu, co przyszło mu z niemałym trudem, napotkał przeszkodę... Drugą nóżkę ze szponami, które to przejechały po jego lewej stronie twarzy, pozostawiając trzy podłużne szramy na fragmencie jego czoła, oku oraz poliku. Nie wyglądało to dobrze, krwawiło i do tego utrudniało wizję. Pomijając już fakt, że lewą stroną to aktualnie nie mógł zbytnio popatrzeć. Może to przez ból, a może to jednak poważniejszy uszczerbek. Wiedziony bólem, czy zwyczajnym odruchem, chłopak puścił sowę i upadł na ziemię, gdzie mógł skupić się na leczeniu. Tutaj bowiem do gry wchodził zrobotyzowany asasyn, który wgramolił się na drzewo. Akcja wyglądała dość dziwacznie, jednak kiedy sowie monstrum miało pikować na rannego, Hajd zeskoczył, chwytając się ptaszyska i wbijając w niego ostrze. Sam upadek przyjął względnie dobrze, acz bolały go nogi, a uszkodzona zbroja jeszcze bardziej się naruszyła. Lepiej unikać tam obrażeń. Co zaś z sową? Ta krótszą chwilę miotała się pod chłopakiem, aż padła na ziemi. Wyglądały niemalże, jak zwyczajne zwierzęta. O ile zwierzęta miewały ludzkie źrenice oraz zielone zabarwienie żył. O dziwo, krew wiewiórko-wilka była normalna, zaś ta sowia... miała mętny, zielony odcień.
Hyde - 52 MM, 3 drony, nic nowego nie znalazły. Zbroja naruszona w okolicy nogi. Mocniejsze uderzenie może ją posypać. Bolą nogi. Noya - 93 MM, Boost: Joker("C"+"D") 3/3. Dalej nie ma opisu ubioru. Rana na przedramieniu, której krwawienie ustaje. Szczypie, acz ból bardziej doskwiera z lewej połowy twarzy. Ta została przeorana przez szpony ptaszyska. Krwawi, acz nie tak, by się wykrwawić od razu, a do tego boli. Mocno. Nie może do tego drgnąć lewą powieką, przez co widzi tylko prawą stroną. Heal jeszcze nie użyty, by móc zweryfikować stosowność jego użyć w tej sytuacji.
Hyde
Liczba postów : 82
Dołączył/a : 16/09/2015
Temat: Re: Szary Las Sro Mar 22 2017, 16:10
Przeciwnicy zostali wyeliminowani. Gdyby nie filtry powietrza które miał na twarzy, można byłoby dostrzec u niego niewielki uśmiech. Dobrze było być górą, nawet jeśli przeciwnikiem były zmutowane zwierzęta. Gdy tylko upewnił się, że stworzenia nie żyją podszedł do Noyi, jednocześnie rozglądając się za jego, prawdopodobnie bratem. Jeżeli nigdzie go nie zauważył, ani drony go nie wykryły, trzeba będzie kontynuować bez niego. Jeżeli został porwany, to prawdopodobnie idąc dalej w głąb lasu dojdziemy do dziewczyny, gdzie może być przetrzymywany także i on. Zlustrował dokładnie chłopaka, patrząc czy rany są poważne. Nie wyglądało na szczęście na to, prócz oka, którego powieka mocno ucierpiała. - Mówiłeś, że masz zaklęcia leczące. Ulecz się i ruszajmy dalej. Wkrótce mogą przybyć kolejne mutanty. - Powiedział do niego, po czym usiadł na leżącej kłodzie, która stała nieopodal i postanowił zreperować nieco zbroję. Odpalił Lutownice oraz Narzędzia, by móc w stanie przywrócić zbroję na nodze z powrotem do użytku i jednocześnie by ból w nogach nieco ustał. Kiedy już skończył, a Noya ogarnął swoje rany, wstanie i ruszy dalej w drogę, kierując Drona C naprzód, by lustrował teren przez który będą iść. W między czasie Drony A i B będą nadal kontynuować swoją wycieczkę, jednakże jeśli nadal nie znajdą niczego istotnego, wówczas skierują się w stroną stabilnej gałęzi na którymś z drzew i używając swoich szczypiec złapią się jej, żeby podładować baterie.
Noya
Liczba postów : 58
Dołączył/a : 16/01/2016
Temat: Re: Szary Las Czw Mar 23 2017, 18:53
Boli... Zdecydowanie nie tak to miało wszystko wyglądać, no i nie wiem czy mówiłam, ale bolało go to podwójnie, i na duszy, i na ciele. Nie wykazał się. Jak pięknie by to było gdyby te ptaszysko nie miało aż dwóch nóg. Aczkolwiek jego plan wydawał się tak błyskotliwy... Nio cóż, biologia się kłania bądź same kojarzenie faktów. Dostał po oku, no i puścił gołębia. Niefajnie podwójnie. Upadek nie wydawał się tak bolesny, chyba właśnie przez te rany... Ciekawe, czy to mu oszpeci twarz... Chłopak miał nadzieje, że jednak obejdzie się bez poważniejszych blizn, ale nie czas o tym gadać. Irytujące utrudnienie wizji... No to gg. Odpalił Heal [C] na swojej twarzy, by no uratować się przed wykrwawieniem i ogólnie jakoś to ogarnąć. Dopiero po tym kiwnie w podziękowaniu Hyde'owi i zacznie się rozglądać za Shunem. Jednak w takim stanie nie da rady nic zrobić, więc najpierw musi doprowadzić się do porządku. Wulp, czekać aż się przynajmniej trochę zaleczy jego twarz.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Szary Las Sro Mar 29 2017, 10:44
~~MG~~
Nie zmieniło się za wiele. Wyglądało na to, że sytuacja się unormowała, jednak duet... przestał się widzieć. Mgła zdawała się jakby gęsta, tak że ledwo własne nogi dało się dojrzeć. Hyde zajął się prowizoryczną naprawą, która wiele nie dała, jednak jakoś tak wyglądało, a Noya... znalazł się na obrzeżach lasu. Magiczna właściwość miejsca? Tam też czekał liścik z adresem, który wskazywał, gdzie to znajdował się jego brat zawierający fragmenty takie jak zapłata za pomoc, czy informacje o cenie rynkowej nerek. Sam mógł udać się do szpitala, aby podleczyć własne rany.
Z kolei pan zmechanizowany ruszył przed siebie, jednak nic nie wskazywało na rychły koniec podróży. W pewnym momencie jednak dookoła niego zaczęły latać niewielki, błękitne świetliki, a on sam mógł poczuć się obserwowany. Niedługo też potem dostrzegł spory budynek, jakby posiadłość, a dokładniej jej frontowe wejście oraz coś, co można by nazwać miniaturową wersją domostwa, czy też... budą? Tylko, że ta miała przynajmniej 2 metry wysokości i jakieś trzymetrowe ścianki. Pozostałe drony nie wykryły niczego szczególnego, zaś dwa z nich zaczęły swój 'odpoczynek'.
Hyde - 52 MM, 3 drony, nic nowego nie znalazły. Zbroja naruszona w okolicy nogi. Mocniejsze uderzenie może ją posypać, chociaż wygląda to nieco lepiej. Bolą nogi. Noya - 6 pd, w przypadku napisania posta w szpitalu po misji zostaje jedynie pojedyncza blizna przecinająca lewe oko, jednak to zostało odratowane. W przypadku braku wizyty blizna jest większa oraz brak wzroku w wcześniej wspomnianym oku.
Hyde
Liczba postów : 82
Dołączył/a : 16/09/2015
Temat: Re: Szary Las Czw Kwi 13 2017, 17:24
Tym razem zniknął i Noya. Czyżby przeciwnik chciał ich rozdzielić między sobą? Może oboje stchórzyli i wycofali się z lasu tak by tego on nie zauważył? A może jest to jakiś rodzaj mistyfikacji, który ma za zadanie namieszać mu w głowie? Jakakolwiek jest tego przyczyna, on nie zamierza porzucić tak łatwo zadnia. Nawet jeżeli przyszło mu działać samemu, a w gruncie rzeczy nie ma ku temu większych obiekcji. Prawie zawsze pracował sam i radził sobie w takich warunkach. Kiedy odnalazł budynek przypominającą wielką budę dla psa, rozkazał Dronowi C by rozejrzał się wokół budynku by móc odkryć czy może nie jest zrobiona w nim żadna dobudówka oraz czy kogoś nie ma w okolicy. On zaś sam ostrożnie wejdzie do pomieszczenia, odpalając w lewej ręce latarkę, a wolną dłoń kładąc na rękojeści miecza. Starał się zbytnio nie przemęczać nóg, gdyż bolały od ostatniego lądowania i nie byłoby ciekawie uszkodzić je mocniej.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.