Imię: Charles
Pseudonim: Hyde
Nazwisko: Ramsey
Płeć: Samiec
Waga: 58 kg
Wzrost: 171 cm
Wiek: 17 lat
Gildia: Grimoire Heart
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Zielony na lewej łopatce
Klasa Maga: 0
Wygląd: Nie wyróżniając się szczególnymi i widocznymi cechami wyglądu, Ramsey'a możemy zaliczyć do przeciętnego nastolatka, jeżeli patrzeć w tej kategorii. Zmierzwione włosy o kolorze jasnego blondu, brązowe tęczówki z lekkimi akcentami zieleni, zwane powszechnie piwnymi. Postawa wyprostowana, o niewielkiej masie. Tkanka mięśniowa rozwinięta, na obrzeżach całego ciała zwiastując sprawność fizyczną.
Dłonie o długich palcach, jednak pokryte drobnymi oparzeniami oraz bliznami, także na przedramieniu.
Średnia gęstość brwi, delikatne, dość szlachetne zarysy kości policzkowych. Usta o kolorze blado-różowym, bądź w odcieni jasnej czerwieni, w zależności od czynników zewnętrznych takich jak pogoda.
Ubiór zmienny. Jednakże najpowszechniejszą odzieżą, jaka jest noszona przez Charles'a to następująco: czerwona koszula z długimi rękawami, skórzane czarne rękawice, czarna obroża z żółtymi okrągłymi wypustkami projektu H.Y.D.E na szyi, eleganckie jeansy, sportowe obuwie w kolorze czarnym. Dodatkiem do tego często jest też niebieska bluza z kapturem i dużą kieszenią obustronną.
Charakter: Najważniejszą rzeczą cechującą Charlesa to jego poczucie obowiązku. Ponieważ jego życie po odejściu z domu popadało w coraz większą ruinę i nędzę, poczuwa się do odpowiedzialności za wszelką pomoc dla swoich wybawicieli. Traktuje ich z poważaniem i szacunkiem, przez co nienawidzi on słyszeć o swojej gildii złego słowa, mimo, że w większości wypadków jest to słuszne. Charlesa jednak to nie obchodzi, on zawsze uważał gildie za rodzinę, a rodzina jest najważniejsza. Wykazuje się on sporą empatią wobec słabszych i uciśnionych, myśląc często o sobie w sposób heroiczny. Zawsze zależy mu na dobrej komunikacji oraz współpracy z ludźmi na misji. Poza misją także stara się podtrzymywać dobre stosunki z innymi. Można by pomyśleć, że jego zachowanie jest przykrywką wobec jego prawdziwych intencji i działań. Cóż... to nie do końca prawda. Owszem misje, które wykonuje praktycznie zawsze posiadają ukrytą intencje w celu wsparcia gildii w dalszym rozwoju, ale jego zachowania są całkowicie szczere. Często nie zdaję sobie nawet sprawy z tego, że ma zrobić coś "złego", gdyż głównie to nie on działa w terenie, ale Hyde.
Hyde jako specjalny program wdrożony w ciało i umysł chłopaka, jest w głównej części maszyną o której Ramsey wie i ma świadomość czynności, które się dzieją po odpaleniu projektu, jednakże jego świadomość rejestrowania rzeczywistości ulega zmianie. Jeżeli program uważa, że zachowanie pamięci z wydarzeń byłoby zbyt niebezpieczne dla stanu emocjonalnego maga, wówczas mózg nie uznaję wydarzeń do pamięci trwałej.
Historia: Rekonstrukcja pamięci w toku... Operacja "Klucz Przeszłości" włączona. Rozpoczynam projekcję danych Charlesa Ramsey z roku 796x 14 Czerwca.- Uspokój się braciszku, to dla twojego dobra... - Uspokajał po raz kolejny chłopca, który jęczał z niezadowolenia i nie wygody. Może i ten bandaż na nodze nie jest wygodny, ale jest konieczny. W końcu to nie było jakieś tam zadrapanie.
Nie było też nic na tyle poważnego, żeby wołać ojca. Ot takie cięcie na łytce spadając z płotu. Tyle razy mu mówił, żeby nie wchodził na takie miejsca, bo sobie krzywdę zrobi no, ale może to coś go nauczy.
Kolejny jęk, tym razem głośniejszy, prosto w ucho czarnowłosego.
- Nie krzycz mi do ucha, bo inaczej zawiąże mocniej, ty urwisie! - Powiedział nieco mocniej akcentując samogłoski, ale ostatecznie i tak uśmiechał się do niego. Za bardzo kochał tego szkraba.
Kiedy tylko skończył, poklepał po głowie brata i wrócił do swojego wcześniejszego zajęcia. Czyli nic nie robienie. Dzisiaj miał swój dzień wolny i zamierzał go sobie wykorzystać. Dlatego poszedł robić coś na co ojciec nie pozwala.
Wbiegł energicznie na strych, otworzył okno wchodząc wcześniej na krzesło i wspiął się na dach. Często lubił przebywać tutaj, między innymi ze względu na ładny widok, oraz na to, że nie podobało się to ojcu. Hehe... fajnie było od czasu do czasu go powkurzać. Ale lepiej ostatecznie, żeby się nie dowiedział, często potrafi dać nie fajne kary.
10 latek rozłożył się wygodnie na dachówkach, podziwiając piękną pogodę. Delektował się tą chwilą, bo za chwilę znów trzeba będzie zająć się bratem. Ciągle gdzieś sobie jakąś krzywdę robi, przez co można było poczuć się przy nim Niańką.
Dzieci są takie energiczne. A Will to już w ogóle! Może to przez te dziwne rzeczy? No bo... jak sobie krzywdę robi, to zawsze jest inaczej niż u Charlesa. Jakoś tak mniej krwi leci i szybko ranka znika. Takie trochę dziwne.
Ale teraz to nie ważne. Teraz najważniejszym jest cisza, spokój, czyste niebo i...
- Niii-saaaaaan!!!Przewijanie wspomnień. Odnaleziono dane z dnia 21 listopada, roku 797x. Inicjuje. "Stary, głupi dziadyga! Niech go piekło pochłonie!"
Te myśli przewijały się nieustannie przez jego umysł. Jak on mógł tak bardzo olać Willa? Co on sobie w ogóle myśli? Jak go znajdzie to mu nogi z dupy powyrywa ot co!
Młodzieniec wparował na teren szpital, kwintując zapytanie ekspedientki machnięciem dłoni. Nie miał czasu niczego tłumaczyć, a inni już go znali tutaj. W końcu jego tata to był nie byle kto. Wybitny lekarz. I sporo osób traktowało go przez to z szacunkiem. Nie zmieniało to jednak faktu, że miał ostatnimi czasy gdzieś to co działo się z nim i z Willem. Jak on mógł? Przez niego brat płakał.
Szybkimi krokami przebiegł główny korytarz, by dotrzeć do kolejnego, który prowadził już prosto do gabinetu. Nie patrząc na wszystko otwierając drzwi z buta wbił do środka. Na jego czole pojawiła się żyła, która idealnie pasowała do wściekłego grymasu dzieciaka.
Doktor Ramsey był przy swoim biurku prowadząc swoje notatki do tych swoich "niezwykle ścisłych badań" jak to mawiał mówić. Zmęczony i niezadowolony z przerwanej pracy uniósł głowę, obarczając karcącym spojrzeniem swojego syna.
- Co ty sobie wyobrażasz? Nie widzisz, że pracuję? Idź do domu i zajmij się czymś. Masz szkołę. - Rzekł sucho, wracając beznamiętnie do swojego zajęcia.
Chłopiec podszedł rozrzucając notatki machnięciem ręki po gabinecie. Był wściekły, jak osa, albo jeszcze gorzej. Jak niedźwiedź! Haha!
- Co się z tobą dzieję? Will przez ciebie płakał, a ty masz nas kompletnie gdzieś! Jesteś naszym Ojcem do cholery i powinieneś... - Wydarł się na rodzica, czując dziką ekscytację z tej bezpośredniej konwersacji, w której mógł wreszcie powiedzieć co tak naprawdę myśli, ale jego wypowiedź przerwało... uderzenie w policzek. Mocne.
Brunet upadł na ziemie od siły uderzenia płaską ręką od ojca, która zdawała się ważyć tonę, gdy dotknęła jego twarzy. Piekący ból przeszył go w zaczerwienionym miejscu, gdy tylko wyrwał się z szoku. Widział nad sobą tatę, ale już tak o nim nie myślał. Tata nigdy go nie uderzył. Zawsze myślał tak, by żyło nam się dobrze. Teraz się zmieniło. Surowa i bezlitosna twarz Doktora Ramseya zdawała się być dla chłopca czymś przerażającym. Czymś pozbawionym sensu.
- Wynocha. To zdanie jeszcze przez długi czas rozbrzmiewało w główce dzieciaka, kiedy płacząc wybiegał ze szpitala. Nie wybaczy mu tego. Nigdy.
Wyszukuje... odnaleziono kolejne dane pamięci. Data: Rok 798x Dnia 01 Lutego."Braciszku. Przepraszam. Nie mogę z tobą zostać. Musze... muszę iść dalej. Gdzieś daleko. Z dala od domu. To nie moje miejsce. Już nie mam po co tu zostać. Bo nie mam odwagi się już na niego spojrzeć. On już nie jest moim ojcem. Jest kimś... innym. Kimś kogo nie chce znać.
Będę się modlił braciszku, by wszystko poszło dobrze. Kocham cię..."
Zarejestrowano uszkodzenie pamięci. Plik niedostępny. Rozpoczynam proces rekonstrukcji wspomnień... - Witaj chłopcze. Czy wszystko dobrze? - Odezwał się głos zamazanej postaci. Charles obarczył go zmęczonym i trochę przestraszonym spojrzeniem. Był wycieńczony. Przez ostatnie 48 godzin pracował prawie bez przerwy. A zapłacili mu za to grosze. Ledwo mu starczyło na jedzenie i picie. Ten kraj nie oszczędzał ludzi, którzy nie pracowali. O pracę było łatwo, ale, żeby z niej wyżyć... to już inna sprawa. Joia nie oszczędzała nikogo. Ludzie traktowali drugiego człowieka jak śmiecia, byleby tylko zyskać nieco więcej grosza. A dodatkowo w każdej chwili mogli wywieźć cię do obozów. A stamtąd się nie wraca.
Gdyby wiedział o tym wcześniej to...
Error. Błąd rekonstrukcji. Znajdywanie rozwiązań. Przesuwanie linii czasu. Odnaleziono ślady najbliższej pamięci. Odtwarzam...Boję się. Boję się! Ale... wiem, że to moja szansa. To moje jedyne wyjście. Dzięki temu wyrwę się z tego piekła i... zacznę życie od nowa!
- No cóż Charles, jesteś gotowy? Muszę być z tobą całkowicie szczery w tej sprawie, więc informuję, że będzie bolało. Bardzo. Ale cenna za ten ból będzie jedyna w swoim rodzaju, to ci obiecuje. - Powiedziała sympatycznie, a może nawet troskliwie zamazana postać, którego nie dało sie wyraźnie zobaczyć. Tak samo jak i reszty pokoju. Wszystko było niewyraźnie, ale widać było chłopaka, już nieco podrośniętego, choć strasznie wychudzonego. Leżał on na stole unieruchomiony. Wyglądało jakby miał być torturowany, bo na jego twarzy odgrywało się niewymowne przerażenie.
Spojrzał się na bok. W okolicy stała kobieta, która wyraźnie kontrastowała w tym niewyraźnym świecie. Była szczupła, wysoka, ubrana w obcisłe ubrania, na które zarzucony miała marnej jakości płaszcz. Długie czerwone włosy opadały na jej lica. Jej żółte oczy obrzucały spojrzeniem pomieszczenie w kierunku zamazanej postaci. Westchnęła i zdjęła z siebie płaszcz. Na piersi miała wytatuowany symbol w kształcie serca.
- Jesteś pewien, że to wypali? Cały ten sprzęt nie jest tani, można by powiedzieć, że jest wręcz nie do dostania. - Odezwała się ciepłym, seksownym głosem, w którym można było wyczuć pewną złowrogą nutę. Tak jakby dawała do zrozumienia, że jak to zepsuje, to ona zepsuje jego.
- Zaufaj mi! Nie ma lepszego obiektu niż on! Zobaczysz, że ten projekt jest jedyny w swoim rodzaju! - odpowiedziała szybko niemrawa postać, która z głosu zdawała się być facetem. Zdawał się odczuwać spory respekt, przed kobietą. Bał się jej.
Zamazany facet podszedł do stołu, na którym skrępowany był nastolatek. Poprzez zamazane kolory jakie widać było na jego twarzy, można było dostrzec poruszenie. Tak jakby się uśmiechnął. Słychać było dźwięk podobny do wiertarki. Potem już wszystko zagłuszył krzyk...
Trwałe uszkodzenie pamięci, niezdatne do rekonstrukcji. Przesuwanie linii czasu. Baza danych pokrywa się z bazą pamięci na obecnym odcinku linii. Odtwarzanie.No... trzeba było przyznać, że z wyglądu to się trochę zmienił. Włosy mu się rozjaśniły do blondu, oczy stały się nienaturalnie niebieskie, niezdejmowalna obroża na szyje, no i te blizny na rękach. Nie pamiętał skąd je miał. Prawdę powiedziawszy, to w ogóle niewiele pamięta. Przypominało mu się jedynie, że źle się działo w jego życiu, a potem dostał to co teraz i wszystko się odmieniło. Wszystko dzięki jego gildii!
Charles spojrzał się na okno statku, podziwiając na dole las, który można było zobaczyć przez chmury. Taak. Jest im wdzięczny. Zawsze im będzie uratowali go z jego podłego życia. Musi się im za to odwdzięczyć!
- Hyyyde! Rusz tyłek tutaj robota jest! - Rozległ się wkurzony głos kolegi z gildii o wyjątkowo sadystycznych preferencjach spędzania wolnego czasu, jak odkrył kilka dni temu. Jego hobby często przekładał na towarzyszy, wiec trzeba była czasami uważać, ale ogółem to był spoko facet. Lubił go.
- Idę! Projekt Hyde aktywacja! - zakrzyknął wesoło chłopak. Jego ciało w kilka chwil pokryła wyspecjalizowana, cybernetyczna zbroja, a jego błękitne oczy zaświeciły się pokazując w nich skomplikowany mechanizm soczewek i miniaturowych paneli.
Funkcjonalność w normie. Systemy sprawne. Moc magiczna w gotowości. Wczytywanie misji zakończone!
Zabić.
Umiejętności: Sokolooki lvl.1
Kocie Uszy lvl.1
Spokojny Umysł lvl.1
Taktyk lvl.1
Zdrajca lvl.1
Percepcja lvl.1
Szermierz lvl.1
Skrytobójca lvl.1
Ekwipunek: 500
Dwa czarne stalowe ostrza na plecach(
Wygląd)
Rodzaj Magii: Projekt H.Y.D.E czyli Żołnierz Przyszłości - Jest to krok w jedno z najnowszych i najbardziej nowatorskich osiągnięć nauki oraz magii. Dzięki niemu ludzkość ma szanse na znacznie bezpieczniejszy oraz opanowany świat bez frywolnych działań i lekceważącego stosunku magów. Projekt H.Y.D.E opiera się na wbudowania w umysł ludzki systemu operacyjnego o nazwie projektu. System kooperuje z umysłem podłączonej osoby, powodując zwiększenie sprawności mózgu pod względem mocy obliczeniowej oraz znaczną poprawę odbierania bodźców i nie tylko!
Każdy uczestnik projektu posiada do tego specjalnie zaprojektowaną pod siebie cybernetyczną zbroje, która służy mu jako główny odnośnik magii. Jest on również podstawą w działaniu projektu, gdyż Hyde uaktywnia się wtedy, kiedy zbroja jest aktywowana. Poprawia ona główne cechy fizyczne, pełniąc jednocześnie pewną, choć nie największą formę ochrony ciała.
Dodatkowe funkcje posiadają programy zawarte w chipach. Aktywacja chipa i odpalenie programu powoduje odpowiednie wykorzystanie mocy magicznej, do usprawnienia zbroi w dodatkowy sprzęt lub funkcje. Chipy dotyczą tylko ulepszeń i usprawnień w zbroi, bądź jego użytkownika.
Zbroja swoje miejsce ma w specjalnej niezdejmowalnej obroży, która pełni funkcje kompresji zbroi.
Pasywne Właściwości Magii: 1.
Cybernetyczny Komputer - Sposób rozumowania i myślenia Hyde podlega poprawie w wyniku wsparcia systemu podobnemu do komputera jaki znajduje się w jego głowie. Dzięki temu jego umiejętność rozumowania normalnie nieznacznie wzrasta, a podczas aktywowania zbroi ponownie nieznacznie wzrasta.
2.
Zegar - Kiedy tylko sobie zażyczy, mag może w swoich oczach zobaczyć która jest godzina, oraz jaki dzień dzisiaj jest, jeżeli nic nie stoi ku temu na przeszkodzie(zakłócenia/blokady magiczne).
3.
Radio - W zbroi Hyde posiada wbudowane radio, dzięki któremu może odbierać i odtwarzać fale radiowe jakie do niego dotrą jeżeli nic nie stoi ku temu na przeszkodzie(zakłócenia/blokady magiczne). Zależy od MG.
4.
Lutownica- Hyde mając na sobie zbroje, może włączyć w prawej ręce niewielką lutownicę, którą może wykorzystać do tego, czego się robi za pomocą lutownicy. Nie działa na przedmioty ożywione, a moc lutownicy zależy od MG.
5.
Odbudowa Regeneracyjna- Zbroja Hyde, to część jego samego. Dzięki bycia katalizatorem mocy magicznej, zbroja automatycznie naprawia drobne usterki takie jak zarysowania, poluzowania się zawiasów itp(Zależy od Mg, naprawy nie są natychmiastowe tylko w czasie). Naprawy są nieznaczne. Kiedy zbroja złoży się do obroży, naprawa następuje znacznie szybciej.
6.
Obroża - Na szyi Charlesa znajduje się niezdejmowalna obroża, w której znajduje się zbroja H.Y.D.E. Jako że jest to absolutna podstawa jego magii, obroża jest niezniszczalna. Nie oznacza to jednak, że ochrania szyję przed urazami. Po prostu nie da się zniszczyć samej obroży, jakby była niematerialna w kwestia obrażeń. Obroża ma szerokość 6 cm. Zakrywa prawie całą szyję.
7.
Kamera - Oczy Hyde'a są jak soczewki kamer i mogą pełnić także taką samą funkcję. Dzięki czemu mag jest w stanie nieznacznie zbliżyć obraz(nieznacznie dalej i nieznacznie lepiej), oraz dokonywać zdjęć i nagrań, do których może on potem wracać. Może wykonać jedno zdjęcie na turę, a nagranie może dokonać raz dziennie(dzień fabularny) na okres 2 tur.
8.
Narzędzia - Kiedy jest zbroja założona, Hyde może skorzystać z dyspozycji drobnych przyrządów technicznych nie większymi niż dłoń, które mogą mu się aktywować w dłoniach(śrubokręt, nożyczki, nożyk itp.). Jedno narzędzie na post i maksymalnie jeden. Wytrzymałość owych narzędzi nie nadaję się do walki.
9.
Megafon - Mag może włączyć w zbroi może aktywować megafon, który zwiększa nieznacznie głośność jego mowy.
10.
Projekcja - Z niewielkiego panelu w ramieniu zbroi, Hyde może odtworzyć obrazy i nagrania, które zarejestrował wcześniej dzięki kamerze oraz dźwięki które usłyszał. Wytworzenie projekcji wymaga nieco większej chwili i utrzymanie jej wymaga stałego skupienia się nad tym. Dekoncentracja może doprowadzić do zakłóceń lub przerwania projekcji, a jej obraz ma wymiary 25x25cm.
11.
Baza danych - Hyde zapisuje wszystko co spotyka, widzi i odkrywa w swojej ogromnej bazie danych, dzięki czemu nie zapomina wydarzeń, które już go spotkały, chyba, że ktoś użył do tego specjalnej magii.
12.
Kompas - Wbudowany specjalnie mechanizm w ciele Charlesa działa jak kompas, dzięki czemu pomiary tego przyrządu informują go gdzie jest północ. W przypadku odpowiednich ku temu zaklęć, bądź zmian magnetycznych lub innych rzeczy, które mogłyby zakłócać działania kompas, działają także na wbudowany mechanizm.
13.
Budzik - Na podstawie zegara, mag może ustawić sobie budzik, który zadzwoni w jego głowie, próbując go przebudzić(zależnie od MG). Maksymalnie jeden budzik na raz może być ustawiony.
14.
Antywirus - Jest to asekuracyjne zabezpieczenie, które rejestruje systemowe zagrożenia od szkodliwych programów zwanych potocznie wirusami(nie magiczne programy, które zostały stworzone w wyniku bugów, lub zostały umyślnie przesłane do Hyde'a). W przypadku zarejestrowania takiego, zostaje on natychmiast zablokowany, a następnie z wysiłkiem usuwany. Jeżeli jednak zagrożenia nie da się zablokować i zagraża on użytkownikowi, system podejmuje reset(buffy ze zbroi wyłączają się). Zdobyte dane nie usuwają się(prócz wirusa, przed którym system się bronił), ale ponownie włączenie systemu zajmuje 2 tury. Zależy od MG.
15.
Tryb Awaryjny - W przypadku znalezienia się w sytuacji beznadziejnej, bez wyjścia bądź z perspektywą rychłej śmierci, system w celu ochrony swojego nosiciela, włącza tryb awaryjny. Powoduje ona całkowite wyłączenie świadomości Charlesa na czas trwania i przeciążenia systemu, oraz ciała do wszelkich możliwych sposobów, byleby uratować się. Kiedy ten tryb zainicjuje się, MG przejmuje całkowitą kontrolę nad postacią, do czasu w którym nie będzie on bezpieczny. Ten tryb powoduje ogromne wycieńczenie magii i organizmu, przez co po jego aktywacji, postać jest nie przytomna przez 24h i potrzebuje opieki medycznej.
Zaklęcia: Ranga CChip Informacyjny: Wizja Magiczna - Aktywacja tego chipa powoduje natychmiastowe powstanie specjalnych noktowizorów na głowie użytkownika. Dzięki niemu, Hyde jest w stanie widzieć moc magiczną w tym zbiorniki MM. Dzięki Wizji Magicznej może on odróżniać magów od ludzi, znajdywać ślady użycia mocy magicznej oraz zdawać sobie sprawę z tego czy ktoś rzuca zaklęcie. Dokładniejsze informacje uzyskuje w chwili gdy znajduje się 2.5m od obserwowanego celu. Może z tej odległości ustalić ile ktoś ma mocy magicznej, oraz jakiej rangi zaklęć używa(na podstawie zużycia MM). Do 5m można zweryfikować, że ktoś używa zaklęcia. Do 10 metrów można stwierdzić, czy ktoś jest magiem czy nie. Promień zaklęcia wynosi 10 metrów. Działa 1 post. Potem 2 posty noktowizor musi "odpocząć" by z powrotem zadziałał.
Ranga ACybernetyczna Zbroja, Kod: Ramsey - Zbroja H.Y.D.E będąca podstawą magii Charlesa. Pokrywa ona całe ciało maga, dopasowując się idealnie do ciała w odpowiednich proporcjach i miejscach, nie ograniczając przy tym ruchów(patrz częściowo avatar). Zbroja nie pokrywa jedynie wierzchniej części głowy.
Zbroja nie należy do najwytrzymalszych, jednakże jest w stanie powstrzymać ciosy przed większym zranieniem.
Aktywacja Zbroi, czyli rozłożenie jej z obroży wymaga 33 MM. Wraz z pojawieniem się jej aktywuje się system w niej zawarty. Postać otrzymuje umiejętność Blokada Emocjonalna lvl.1 z racji zwiększenia aktywności systemu komputerowego nad umysłem maga, przez co emocje mają mniejszy dopływ w podejmowane działania. Zbroja posiada wytrzymałość większą od ubrań, ale i tak można jest dość krucha. Umiejętności analityczne i obliczeniowe znacznie rosną. Mag jest w stanie znacznie szybciej i łatwiej łączyć ze sobą spójne wątki, dzięki czemu rośnie inteligencja. W kwestii prosperowania zbroi pojawia się Kontrola lvl.1, dzięki czemu system wie ile może zdziałać i jak.
Rosną predyspozycje fizyczne(mag porusza się nieznacznie sprawniej i nieznacznie szybciej).
Ten tryb nie ma czasu trwania. Jeżeli zbroja zostanie zniszczona, mag może schować ją w obroży i poddać ją naprawie, która zajmuje około 10 tur, ale można ponownie zapłacić MM za to zaklęcie już po 3 turach by zbroja znów się pojawiła, niż czekać 10 tur.
Jeżeli zbroja jest odsyłana do naprawy, gdy nie uległa poważnym uszkodzeniom, wówczas zależnie od MG skraca się czas darmowego odczekania.