Plaża w Hosence

Hosenka ... kurort słynący w całym Fiore z licznych miejsc do odpoczynku. Jednym z nich jest właśnie olbrzymia plaża położona nad błękitnym i czystym morzem. Plaża jest własnością urzędu miejskiego w Hosence więc oczywiście władze zadbały nie tylko o porządek, liczne ławki, ratowników, ale również o ochronę zbierającą za wejście na plażę odpowiednią opłatę w wysokości 50 klejnotów. Mimo tego jednak na plaży jest mnóstwo turystów, którzy dla warunków tutaj panujących i gwarantowanej dobrej pogody są w stanie zapłacić tą wysoką cenę. Piasek jest tutaj zwykle ciepły i złocisty, a morze przyjemnie chłodzące skórę. Obok plaży znajduje się kilka sklepów z pamiątkami, strojami kąpielowymi i innymi podobnymi przedmiotami. Oddzielone są one od plaży asfaltową uliczką, po której często jeżdżą ludzie na rolkach, deskorolkach czy lacrymoskuterach [skuterach posiadających lacrymę jako napęd. Użytkownik przekazuje lacrymie część swojej magicznej mocy, a ona napędza silnik skutera].
---

Tak więc Asthor uciekł z mokrego, nieprzyjemnego lochu i gdzie się udał na sam początek [oczywiście po tym jak ukradł ubranie z bazarku i wziął prysznic w pierwszej fontannie] ? Oczywiście na wszystkim znane w Fiore wybrzeże w Hosence. Liczył, że może tam znajdzie informacje o swojej zaginionej kilkanaście lat temu siostrzyczce. No i może przy okazji popodziwia kobiety w skąpych kąpielowych strojach... no ale to tylko przy okazji przecież : P. tak czy inaczej przeszedł przez jakąś belkę od strony lasu, gdzie nie można było wchodzić na plażę, aby nie płacić za wejście, a następnie udał się na centralną część plaży. Teraz no w zasadzie przechadzał się po plaży i obserwował szukając ofiary.. znaczy się osoby do której można by zagadać.

Może tu będzie mieć spokój! O niczym innym nie marzyła, gdzie nie pójdzie to musi jakieś dziwactwa spotkać. W sumie przed misją jakąś wolała odreagować ostatnie wydarzenia. Jako że nie chciało jej się brać pieniążków, to i ze wstępu nici. Noale w sumie i tak by nie płaciła. Tak też poproszona o zapłatę za wstęp, zabrała dwie igły babci na bujanym fotelu obok budki po czym wycelowała je w pana z okienka celując w bok szyi. Nie jest mordercą, ale inaczej by jej nie przepuścił. W sumie i tak za kilkanaście minut wstanie. Oczywiście panika ludzi była, nawet ochronę chcieli wzywać ale ostatecznie sobie odpuścili. A Nocka wlazła na plażę i rozłożyła ręczniczek z Rainbow Dash jak najbliżej wody. Położyła torbę zaraz obok po czym zdjęła bluzę. W sumie cały kostium dwuczęściowy miała w kolorowe paski. Normalnie chyba wszystkie kolorki na nim miała. Power of rainbow~! Miała przewiązane na dole równie kolorowe pareo którego nie zdejmowała. Wzięła książkę, a bluzę podłożyła sobie pod głowę. Prawą nóżkę ugięła w kolanie co by nieco zasłonić nim słońce które centralnie padało jej na twarz, a książka nijak przed promieniami chroniła. Otworzyła na któreś tam stronie mając w poważaniu resztę świata.

Podczas gdy Asthor szukal osoby, ktora moglaby miec jakies pojecie o jego zaginionej siostrze uslyszal niespodziewany zgielk pochodzacy z miejsca gdzie pobierano oplaty za wejscie. Jak udalo mu sie wybadac pewna w okolicy szalala niebezpieczna dziewczyna uzbrojona w dwie igly do szycia, ktore podobno ukradla po wyrznieciu calego osrodka spokojnej starosci. Oczywiscie mlody chlopak nie mogl pozwolic, aby taka nieprzewidywalna osoba spacerowala bezkarnie po tej plazy. jak mozna bylo nie zaplacic za wejscie tutaj. Z zamiarem uczynienia dobrego uczynku dla spoleczenstwa Asthor postanowil odnalezc ta dziewczyne i nawrocic na dobra sciezke. Tyle, ze gdy odchodzil jej szukac zapomnial zapytac sie o jej wyglad. O rade i pomoc postanowil zapytac jakiegos napotkanego turyste... chociaz nie lepiej jakas skromnie ubrana turystke. I tak właśnie wypatrzał dziewczynę ubraną w liczne paski na stroju kapielowym. szkoda tylko że miała na sobie ręcznik który skutecznie ukrywal jej pewne zalety. Podszedl wlasnie do niej, usiadl do niej i przytulił ją do siebie. Dopiero po chwili tego uścisku zaczął tłumaczyć.
- Nazywam sie Asthor. Lepiej trzymaj sie blisko mnie ! podobno gdzieś w tej okolicy grasuje wariatka uzbrojona w dwie niebezpieczne igły do szycia. Podobno wybiła cały dom spokojnej starości i prawie zabiła tutejszego ochroniarza. Wlasnie jej szukam. Nie widzialas jej może ?

Jedno wielkie ,,WTF?" przy rozdziale o punktach witalnych. Tak, książka którą miała w łapkach to bynajmniej nie był ,,Zmierzch". I czemu to coś się do niej przytuliło? Od razu zamknęła książkę i od razu uderzyła mu nią w łeb. A książka z twardą okładką!
- CO TY DO CHOLERY JASNEJ IDIOTO WYPRAWIASZ!?
Przywitaniu w stylu zdenerwowanej Nocki było tu jak najbardziej na miejscu. Ja cie.... nawet na plaży nie odpocznie. Kłębek nerwów z niej zrobią, załamie się psychicznie i zostanie psychopatką. Bedzie zabijać z zimna krwią owce a ich kopytami torturować ofiary....
- A co jeśli to ja jestem ta wariatką uzbrojoną w igły? Możesz już się bać i uciekać zanim zrobię z ciebie przecier.
Wycedziła przez zęby nie spuszczając przyszłej ofiary z oczu. Uhhh.... lepiej trawić nie mogła, to ona już woli z paprotką się użerać niż z tym zboczeńcem.

Asthor chcial grzecznie zagadac dziewczyne, ale ta potraktowała go lekko mówiąc dosyc brutalnie. w sumie nie lekko! w brutalny sposob zdzielila go ksiazka po głowie. i jeszcze odpowiedziala dosyc irytujaca. phi ocztwistym jest, że Asthor nie uwierzyl, że ta mała dziewczynka mogłaby straszyc ludzi jakakolwiek bronią. pewnie prędzej ją moznaby takim czymś przestraszyc. Zapewne byla to naturalna reakcja dziewczyny na to, ze taki wspanialy mężczyzna jak blondyn przysiada sie do niej i wykazuje zainteresowanie. Biedne dziewczę zapewne się nieco speszylo i stad ta reakcja. W tym wypadku mag ponownie przytulil sie do dziewczyny. Tym razem nieco mocniej, aby ta latwo nie uciekła.
- Nie mozliwe, aby takie biedne, zestresowane zwierzatko mogłoby. komuś zrobić kdzywdę. Wiem !Jeżeli. chcesz mozesz dołączyć do mojego haremu ! Jest on niezwykle popularny i dziewczyny sie do niego pchaja jak tylko mogą, ale jezeli chcesz mozesz do niego dołączyć .

Na kogo ona trafiła... czy do niego nie dociera, że jak się kobieta na niego drze i wali książką po łbie to oznacza to tyle samo co ,,odwal się"? Zacofane społeczeństwo, strasznie zacofane.
- ZESTRESOWANE ZWIERZĄTKO?! Ja ci dam zestresowane zwierzątko. Ty żeś zestresowanego zwierzątka nie widział. No uduszę zaraz tą pokrakę... ej, chwila? Jaki harem? ZA KOGO TY MNIE MASZ ŻEBY MI TAKIE RZECZY PROPONOWAĆ?! NO ZARAZ GO UDUSZĘ... PUSZCZAJ MNIE ZBOCZEŃCU!!!
Nie zdziwi się jeśli ją cała plaża słyszała. Tym czasem dalej kontynuowała napieprzanie w niego książką, celując w potylicę. Albo ją puści, albo mu aortę przegryzie. Miała nie zabijać, ehhh.. i jeszcze jakie propozycje nie na miejscu jej daje. Prędzej się sama rzuci do morza z kulą przy karku niż dołączy do jakiegoś haremu. Choć z żyłą tętniczą to nie głupi pomysł. Może mogła iść na ta misje, by się nie musiała denerwować.... ciągle tylko ktoś ją wpienia. Czym sobie na to Nocka zasłużyła? NO CZYM DO JASNEJ CHOLERY?! Buuu.... i do tego ofiary się szykują. Na chwile obecną Nocka nie różniła się niczym od bomby zegarowej. nigdy nie było wiadomo kiedy się rzuci z kłami i pazurami. Może powinna zostać vampajrem? Jakby tak całą krew wyssała to ma dwie pieczenie na jednym ogniu, bo i żarcie i spokój... Chyba wyjdzie na jaką wyspę odpocząć.

W ten właśnie wyżej opisany sposób Asthor został brutalnie pobity książka. I niech nie mówią w szkołach, że książki są dobre. W niepowolanych rękach sa groźne jak pistolet. A ręce tej dziewczyny z pewnością czyniły ją groźną niczym karabin maszynowy. I niech mi jeszcze powiedzą, że Asthor nie ma racji i biedna dziewczyna nie jest jak zestresowane zwierzątko. Pewnie dalej by ją przytulał, żeby trochę odstresować, ale niestety... zaczęła go nieco bolec głowa od tej szalonej książki! Jak widać nie każdemu powinno sie dawać książkę w rękę. Z powodu bólu na pewien czas puścił dziewczynę, odturlał sie nieco na bok, i dopiero po chwili wrócił bliżej tym razem jednak tylko siedząc koło dziewczyny, a nie przytulajac jej. Nie chciał stać się kolejną ofiarą edukacji, ani przemocy rozprzestrzenianej przez kobietę. Kiedy usiadł liczył, że dziewczyna moze na chwilę powstrzyma swoją broń.
-Dobra na razie Cie puszczam - oznajmil z nieskrywaną niechęcią - Ale wiesz ten harem jest dosyc ekskluzywny ! No i mam dla jego czlonkiń czekoladę i pepsi. Może więc jednak sie skusisz na moją propozycję? A jeżeli nie to co powiesz na mały zakład? Jeżeli wygrasz zrobię co bedziesz chciała , ale jeżeli przegrasz dolaczysz do mojego haremu?

Oto moment kiedy książka sprawdza się lepiej niż skalpel. I jak tu teraz spokojnie iść do szkoły nie wiedząc, czy ktoś cię nie zatłucze książką od matmy? Tak czy siak, koleś się odwalił. No, puścił ją, ale się uczepił Nocki jak rzep psiego ogona. Huh... weź się go teraz pozbądź. W takich chwilach trzeba zrezygnować z leżenia plackiem na plaży co by trochę kolorek skóry poprawić, już nie mówiąc o czytaniu książki. Co prawda nie bardzo jej się widziała walka. Z drugiej strony przyda jej się błazen w autonomii, ne? Tak na marginesie.... szkoda w tych czasach o dobrego sługę. w ogóle o sługę ciężko...
- Ale nie będzie taryfy ulgowej...
O nie, jak go dorwie to łapki połamie! Choć ostatnio walka o ławkę nie była pomyślna. Jednak jak będzie unikać walk to co z obietnicą? Jak ma mu gębę przemeblować? Tamtego tak nie zostawi... Wstała ze swojego epickiego ręczniczka po czym oddaliła się na 15m.
- No proszę, zaczynaj mój przyszły sługo.
No, niech atakuje. Może się wypierdzieli na piachu, o!

Asthor zobaczyl jak dziewczyna zgadza sie na jego propozycje. W sumie to ucieszył go ten fakt. W prosty sposób mógł zdobyć pierwszą dziewczyne do swojego haremiku. Tylko, że ... dziewczyna niespodziewanie wstala z kocyka na którym siedzieli i wygladalo na to, że szykuje się do walki z biednym Asthorkiem. Chłopak mimo, że nie był może einstainem szybko zrozumiał , że dziewczyna zrozumiała go troche inaczej niż wcześniej zamierzał. Postanowił się szybko wytłumaczyć zanim doszłoby do niepotrzebnego rozlewu krwi.
- eee niezupelnie o to mi chodziło - chlopak zaczął sie tłumaczyć wymachujac niepewnie rękami. - miałem na myśli jakiś inny mniej brutalny zakład. Nie mam w zwyczaju bić dziewczyn nawet jezeli potem mają dołączyć do mojego haremiku. Nie jestem żadnym damskim bokserem. Proponuję jakiś inny mniej brutalny zakład. Chyba, że jestes na mnie juz tak zła, ze nie chodzi ci o zakład tylko po prostu chcesz sie mnie pozbyć. A to akurat nie byłoby łatwe, bo wiesz... jestem magiem rangi S - skłamał chłopak, aby zaszpanować tym dziewczynie - Co powiesz na jakiś zaklad, w którym będziemy mieli równe szanse? np. kto pierwszy przeplynie od boi do boi lub kto pierwszy zarobi zgodnie z prawem na tej plaży 200 klejnotow? może też coś innego co sama wybierzesz? Bylebysmy mieli równe szanse? A i tak w ogóle, nie pamiętam czy sie przedstawialem . Mam na imię Asthor.
W razie, gdyby jednak próbowała atakować gotowy jest do przeturlania sie na bok w formie instynktownego uniku, zaleznego od tego co zobaczy.

Nie bije kobiet? No to ma pecha, bo ona z chęcią go wypatroszy.
- O, mag S! Wreszcie ktoś mnie równy....
Powiedziała uśmiechając się kącikiem ust, no, może nie równy... ale jak powie że jest magiem S to może stchórzy i pójdzie? Chociaż nie, można na nim odreagować. Może jak mu kręgosłup złamie to sie odwali? Nie, wtedy na pewno się odwali, więc czemu by nie? Nie będzie się musiała bawi w jakieś śmieszne zakłady, a na sługę się kogoś innego weźmie. Belfa, czy tego blondyna... w sumie w tych czasach nawet zielony się nada. Nie czekając dłużej uderzyła nogą o ziemię wykopując piach w jego oczy, co by nie widział/miał utrudnione widzenie. Następnie podchodzi sprawnie bliżej co by kopnąć go w nasadę nosa posyłając do tyłu. Oczywiście jak się gdzie przesunie/obróci to Nocka to uwzględni co by w piach nie kopnąć. Jeśli obróci wcześniej głowę, to uderzamy w bok głowy (skroń i okolice) lub potylicę/przysadkę mózgową. Jeśli się schyli jakimś dziwnym sposobem, to Nocka próbuje kopytem swym zacnym nadepnąć mu na kark a następnie dociska mu go wraz z łbem do piachu. gdyby kombinował coś z ręcznikiem typu próby wywrócenia Nocki to odskakuje w bok na piach. Jeśli będzie chciał wstać zaraz po oberwaniu piachem, to robimy niewielki skok w górę lekko w przód i robimy mu wjazd nogą w przeponę. Jeśli złapał by ją za nogę, to wtedy drugą ręką łapie mu wolną ręką i uderzamy w skroń tą wolną. Jeśli puści jej zacną nóżkę żeby się chronić przed atakiem w skroń to ponownie atakuje przeponę uderzając go nogą. Uważa też na wszelakie wystające dziadostwa które mogłyby ją narazić na spotkanie z podłożem.

ehh, a Asthor nie chcial walczyć to zaczęli walczyć z nim. Chyba naszym orzeznaczeniem jest walka przy kazdym naszym pierwszym spotkaniu xd Prawie jak Natsu i Grey, ale ok. Tak czy inaczej dziewczyna zamierzała widocznie walczyc z magiem rangi S. No dobrze niech wiec beda jej zasady.
- Skoro sama chcesz walczyc nie mam chyba specjalnie wyjscia - oznajmil mag - ale pamiętaj! Jeżeli przegrasz będziesz oficjalnie w moim haremie! Mam nadzieję, że dotrzymasz słowa.
Po tych słowach sprytna dziewczynka, ktora jak widac uczy sie niektórych ruchów od innych sypnelą w blondyna piaskiem. W sumie całkiem madry ruch, gdyby nie fakt, że chwile wczesniej odeszła na 15 metrow. Tak wiec szansa dolecenia i oslepienia Asthora była zapewne niewielka. Jeżeli jednak cos dolecialo Asthor bedac przygotowanym do ewentualnej walki powinien miec przy tej odległości czas na odwrocenie głowy w tył i uniknięcie efektu oslepienia. Jednoczesnie stara sie wstać z podłoża obracajac sie wokół własnej osi i podpierajac na początku rękami. Po zrobieniu obrotu ma nadzieję, ze bedzie stal naprzeciw oponentki. Aha, wstajac oczywiscie uważa, aby przypadkiem się o kocyk czy inne pułapki nie zaplatać. Jeżeli w stanie dziewczyna powinna sprobowac kopnac go w przeponę. Co chlopak zrobi? ano odskoczy od rozpedzonej amazonki w bok np. lewy. Jezeli unik sie powiedzie powinien znaleźć się po boku lub za rozpedzoną dziewczyną, która na dodatek wyskoczyla. Taka sytuacja powinna umozliwic mu przerwanie jej ataku i wyprowadzenie kontry. Oczywiscie może się okazac, że to bledne założenie i dziewczyna ciągle bedzie atakować. Wtedy w wypadku ataku piescia schyla sie i zmniejsza dystans do dziewczyny tak, aby nie zdążyła juz wrócić ręki, a jezeli bedzie kopać to upada na piasek, zakladajac jednoczesnie dziewczynie scissora [zablowanie jedna noga dolnej czesci miesnia czteroglowego uda [ten z tylu], a drugą łydki powodujac utrate statecznosci i wywrocenie przeciwniczki. Przewrocenie opponentki ma tylko cel obronny i ma spowodowac przerwanie ataku i danie mozliwosci do atakuз*. Jezeli jednak chlopiec zostanie trafiony piaskiem i nie wstanie zapewne celem stanie sie nasada jego nosa. Majac ograniczone widzenie stara sie mrugać powiekami by pozbyc sie piasku z oczu pobudzajac je do placzu i wypukania niechcianego materiału. Jezeli uda mu sie w miedzyczasie przewidzieć atak nieznajomej to omija jej atak nogą łapiąc za nią i starając sie wykorzystać roznice w budowie ciała rzucić nią trzymając za nogę jak najdalej, aby obronić sie przed jej kolejnymi uderzeniami.

MG

No za dużo do pisania nie mam więc... Wiała delikatna morska bryza, targając włosy Noc, która patrzyła na Asthora, tak to był wzrok głodnego bullteriera któremu właśnie pomachano przed nosem wielkim, naprawdę wielkim stejkiem. I już po chwili kopnęła sobie piasek, siły może miała dużo ale wiatr no i waga piasku sprawiły że do Asthora nawet nie doleciał. Mimo tego Noc jest spokojna i powoli zmierza do swojego przeciwnika który wykonując skomplikowane akrobacje niczym tancerz z ruskiego cyrku, wstał z koca. Jednakże to jak się przy tym opierniczał sprawiło że moment w którym wstał był kuliminacyjnym momentem walki, na jego szczęście był dość dobry w unikach i mimo nagłego zwiększenia niebezpieczeństwa udało mu się wyminąć ten cios bez prawie żadnych szkód, noga dziewczyny trafiła go jedynie w prawą dłoń, nie robiąc jej kuku, ten jednak zachwiał się i w tej chwili grozi mu upadek. No i na tym w sumie zakończył się początek walki, Noc ciągle spragniona krwi.

Sytuacja: Noc znajduje się metr na prawo od Asthora który walczy o złapanie równowagi.

Kolejka:
Asthor - atak
Nocturne - obrona

No więc jak widać dziewczyna nie zamierzała łatwo przystąpić do haremiku Asthora… Cóż jeżeli uważa, że musi sobie zasłużyć na to pokazując swoje niezwykłe umiejętności walki niech i tak będzie. Chociaż blondyn wśród swoich kobiet bardziej cenił sobie wygląd i charakter niż umiejętność walki. Ale niech tam jej będzie, pokaże jej do czego zdolny jest potężny rycerz. Tak więc piasek na szczęście nie doleciał tak jak chłopak założył. Niestety Asthor nie umiał wstawać z koca tak szybko jak Danonek uciekający przed wściekłymi osami. Z tego też powodu Nocka zdążyła podbiec po plaży i przywalić Asthorowi w prawą rękę. No cóż trudno. Trochę to zabolało, ale od tego chyba nikt jeszcze nie umarł. Najwyżej czeka go amputacja, ale nie śmierć. Można walczyć dalej. Po kopnięciu Nocki Rycerz nieco się zachwiał i w sumie stracił równowagę. Teraz trzeba było jakoś powstrzymać ewentualny upadek, bo znowu będzie na plaży „Asthor na ziemię, k**** bęc”. Następnym razem trzeba będzie zrobić postać z czteroma nogami… Tak czy inaczej zauważył, że dziewczyna nie używa magii. Ciekawe czy w ogóle jest czarodziejką. Ale skoro woli walkę na pięści bez użycia magii… niech stanie się jej wola nie będzie zwiększał swoich szans stosując swoją moc, której dziewczyna prawdopodobnie nie posiadała. Tak czy inaczej najpierw trzeba było jakoś złapać równowagę, a dopiero potem myśleć o ataku na dziewczynę. Jak Asthor zauważył [czyt. Powiedział mu MG na gg] stał na lewej nodze, prawą miał już w powietrzu, był obrócony do dziewczyny bokiem tak samo jak ona do niego [dobrze, że nie widzieliście moich symulacji tej pozycji w rzeczywistości…] Jeżeli Asthor będzie miał już bardzo pochyłą postawę, a równowaga to bardzo obce słowo dla obecnej pozycji to podskakuje lekko kilka razy na lewej nodze w stronę, po której obecnie znajduje się środek ciężkości, aby nieco poprawić w szybki sposób swoją pozycję. Decyzja ta jest podejmowana dosyć szybko, ponieważ jest to naturalny odruch podejmowany na poziomie rdzenia kręgowego w wypadku zbliżającego się upadku powstałego przez utratę stateczności. Jeżeli będzie już miał jako taką kontrolę nad ciałem, ale ciągle będzie planował się wyrąbać lub już na początku nie było tak tragicznie, że nie musiał skakać na jednej nodze to obraca się na lewej nodze wokół osi własnego ciała o jakieś sześćdziesiąt stopni, tak aby prawa noga znalazła się nieco za lewą nogą, a następnie kładzie ją na ziemi, tak aby zyskać mniej więcej równowagę, której nie powinien już tak łatwo stracić. Przez cały czas balansuje górną częścią ciała [powyżej pasa]tak, aby poprawić swoją równowagę. Górna część ciała zgięta w pasie, przechyla się w przeciwną stronę od obecnego punktu ciężkości, tak aby przesunąć go w drugą stronę bliżej osi ciała i odzyskać stateczność. Po tych wszystkich zabiegach Asthor powinien stać. I najpierw opiszę sytuację zakładającą, że jednak udało się odzyskać równowagę i stanąć na dwóch nogach. Rycerz powinien być teraz ustawiony przodem do dziewczyny z lewą nogą wystawioną do przodu, a prawą nieco z tyłu. Dziewczyna jest zapewne ciągle obrócona bokiem do chłopaka. Asthor szybko i łatwo w tej pozycji pamięta o ułożeniu gardy, gdyby dziewczyna próbowała atakować. Ale teraz to on miał możliwość do wyprowadzeniu kontrataku. Do tego celu postanowił wykorzystać natychmiast po odzyskaniu równowagi obecne położenie ciała. Ponieważ odskoczył na bok i zapewne przewracał się w stronę od dziewczyny [głupio byłoby przewracać się w drugą stronę do niej] to po odzyskaniu równowagi, zgodnie z zasadą dynamiki newtona, wykorzystuje reakcję powstałą przy tym zabiegu do nadania gwałtownego przyśpieszenia swojemu ciału odbijając się prawą nogą, która silniej jest osadzona w ziemi po złapaniu równowagi i tym samym piasek pod nią jest mocniej ubity, a tym samym stabilniejszy do odbicia w stronę dziewczyny. Co właśnie czyni atakując ją lewym łokciem pod żebra. Przy samym uderzeniu skręca nieco ciało, wystawia lekko do przodu i ugina lewą nogę w kolanie, aby nadać ciału lepszego podparcia na ziemi oraz siły powstałej naturalnie przez skręceniu ciała w talii. Atak powinien dojść do celu jeżeli dziewczyna jest metr od chłopaka [sprawdzane w rzeczywistych warunkach, gdyby jednak atak nie doszedł do skutku podbiega do dziewczyny cwałem [poruszanie się bokiem tak jak na wfie], a potem atakuje jak opisane jest wyżej i niżej ]. Jeżeli dziewczyna odwróciła się do niego przodem w czasie, kiedy łapał równowagę lub potem to nie atakuje pod żebra, a w dolną część przepony, aby straciła na chwilę oddech. Niezależnie od tego czy dziewczyna zablokuje atak, czy go uniknie Asthor, aby nie męczyć łydki lewej nogi, która nie znajduje się, w tej chwili w najwygodniejszej pozycji do stania, przesuwa po lekkim łuku prawą nogę do przodu, przed tą drugą jednocześnie prostując lewą nogę i przechodząc do lewej gardy. Ponieważ chłopak jest oburęczny walka w tej pozycji nie powinna specjalnie sprawić mu kłopotów. Jeżeli dziewczyna oberwała w przeponę lub pod żebra zapewne jej ciało odruchowo pochyliło się. W zależności od dzielącej ich w tej chwili odległości Rycerz atakuje wtedy łokciem [jeżeli jest tuż koło niego] lub pięścią [jeżeli jest nieco dalej] z góry prosto w tył pochylonej głowy mniej więcej w okolicy przysadki mózgowej, aby dziewczyna straciła przytomność. Przy różnicy wzrostu i obecnej pozycji dziewczyny powinno być to możliwe do osiągnięcia. Jeżeli jednak atak chybił lub dziewczyna się nie zgięła po uderzeniu, lub Asthor nie zdążył w tym czasie wyprowadzić ataku to będąc w lewej gardzie stara się złapać dziewczynę w klincz [splata za szyją dziewczyny palce prawej i lewej ręki, a następnie z całej siły przyciąga jej głowę do swojej klatki piersiowej, tak aby miała zgięte ciało, a oczy patrzyły w stronę ziemi. Okolicy czubka głowy dziewczyny znajdują się na klatce chłopaka. ] W tej pozycji najpierw razem ze swoim ciałem nieco nią huśta, aby straciła poczucie orientacji i równowagi dzięki czemu jej ewentualna garda czy próba przeciwdziałania atakom powinna się znacznie pogorszyć. A z klinczu na razie i tak nie ucieknie. Po trzech ‘huśnięciach’ w lewo, w prawo i lewo Asthor kopie dziewczynę łukiem prawym kolanem w jej lewy bok ciągle trzymając ją w chwycie. W tej chwili to lewa noga powinna znaleźć się z przodu. Tym razem już nie huśtając, a bardziej korzystając z prawdopodobnego zamroczenia dziewczyny po tak silnym uderzeniu naciąga prawą nogę, która znajduje się z tyłu nadając jej dodatkowej siły i wystrzeliwuje kolanko tym razem prosto przed siebie. Chwilę przed uderzeniem odciąga od swojej klatki nieco twarz dziewczyny [jakieś 10-15cm wystarczy], tak aby oberwała prosto w twarz kolanem. Chwilę potem znowu przyciąga ją do swojej klatki, aby za daleko nie uciekła. Takie odciągnięcie i tak silne uderzenie nie daje raczej szansy na reakcję przeciwnika. Gdyby dziewczyna nie przestrzegała zasad walki far play i ze swojej pozycji próbowała uderzyć Asthora w męski czuły punkt [chociaż to atak, ale na wszelki wypadek napiszę] to od razu idzie kolanko w twarz, które jest na pewno dużo szybsze niż atak po omacku dziewczyny. Jeżeli dziewczyna nie będzie atakować i ciągle będzie w klinczu Asthor powtarza swój atak po raz kolejny i kolejny wykonując wyżej wypisane ataki w kolejności i sekwencji całkowicie randomowej. Myślę, że MG będzie wiedział jak to mogłoby dalej wyglądać i nie ma potrzeby opisywania tutaj kilku kolejnych ciosów, które i tak trafią dziewczynę, która nie będzie mogła się uwolnić z klinczu. Jeżeli dziewczyna była na tyle daleko, że Asthor nie mógł ją od razu złapać w klincz to najpierw do niej podchodzi cały czas utrzymując lewą gardę. To tyle jeżeli chodzi o sytuację zakładającą nie wywrócenie się Asthorka. Może się jednak zdarzyć również sytuacja, że będzie o ziemię, k*** bęc. W tym wypadku, chłopak znając już kierunek wiatru po wcześniejszej próbie dziewczyny bierze na niego korektę [skoro to bryza i jest dzień to zapewne wieje w stronę lądu] i kopie upadając piasek prosto w twarz dziewczyny. Cóż można wykorzystywać sztuczki innych, prawda? Może da mu to chwilę czasu na podniesienie się. Gdyby kopnął i piasek unosił się w powietrzu to przymruża oczy, aby nie wpadł mu do oka. Jeżeli jednak sytuacja upadania będzie wyglądać tak, że więcej sobie zrobi krzywdy kopiąc w przód ten piasek niż dziewczynie to nie robi tego. Powodem do podjęcia takiej decyzji może być wiejący w jego stronę silny wiatr lub złe położenie. Tak czy inaczej amortyzuje upadanie skręcając przed upadkiem tułów i uderzając, o w sumie niezbyt twardy piasek, całymi rękami w chwili zetknięcia z ziemią. Zgodnie z prawami fizyki im większa powierzchnia upadania tym siła jest rozłożona na większą płaszczyznę ciała. Szczególnie, że kontakt z płaszczyzną rąk miał być wcześniejszy. Na pewno taki ruch jest bezpieczniejszy niż próba podparcia, ponieważ w tym wypadku mogłoby się to skończyć złamaniem kończyn. A nie chcielibyśmy tego, prawda? Po upadku wykonuje natychmiast, nie patrząc na przeciwniczkę, ale chroniąc oczy przed piaskiem przymrużając powieki już od chwili upadania [bo przy uderzeniu mógł się jakimś cudem piasek wznieść], przewrót w tył klękając najpierw na kolanach, a potem wstając z tej pozycji na równe nogi prostując kolana. Piasek plażowy jest dosyć miękki więc nie powinien zrobić mu zbyt wielu ran. W końcu nie raz rzucało się na piasek, robiło aniołki, czy zasypywało się w nim. Po wstaniu wykonuje wyżej opisany atak rozpoczynając od uderzenia łokciem, tylko, że przy obecnej odległości prawdopodobne konieczne będzie zmniejszenie odległości. Prawdopodobnie najpierw zwykłym chodem, a dopiero w odległości metra od celu cwałem. A już bym zapomniał. Asthor uderza dziewczynę do momentu pojawienia się na jej ciele pierwszej krwi, niepokojących objawów typu omdlenie czy zwrócenie zawartości obiadu lub po prostu poddania się dziewczyny. Pisząc pierwsza krew mam na myśli jakieś rozcięcie czy rozwalony nosek. Wtedy przerywa swój dalszy atak i wypuszcza dziewczynę z klinczu. W tym jednak wypadku proszę o możliwość wcześniejszego odpisu po MG przed Nocką w celu wytłumaczenia jej czemu ja puściłem.

//*robi streszczenie posta wyżej... albo nie*

Oj, Noctuś... z kim ty musisz walczyć? W sumie kiedy ten próbuje złapać równowagę, Nocka odchodzi na jakieś 4m. Korzysta z sekundy potrzebnej na wybicie i zmianę zwrotu w stronę Nocki, co by się mocniej przechylić w wolny bok, jedną nogę stawiając trochę dalej co by nie straciła równowagi. Druga zostaje na miejscu, dzięki czemu rozpędzony Asthorek powinien się o nią wypierdzielić atakując w żebra/przeponę. Do tego ręką bliżej niego pcha jego rękę w bok co by przekierować atak dalej od niej samej. Co do reszty.... po prostu doskakuje w tył i zaczyna biec na prawo po łuku w stronę morza. W sumie wykorzystujemy tutaj nieco budowę ciała. Nocka będzie nieco zwinniejsza przez swoją masę od takiego blondyna. Huh.... no, może coś z naszej cudnej i nie skomplikowanej jakoś specjalnie obrony coś wyszło... Jakże krótki post... w sumie więcej do obrony nie trzeba chyba.

MG

Tak, MG lubi takie posty, a już najbardziej je lubi kiedy są w postaci ściany tekstu nie podzielonej na akapity. Ale to wasz MG jest od dawania ścian od których innych bardziej Asthorowych MG boli głowa a nie tego MG. No ale łotever przejdźmy do sędziowania. Tak więc Noc postanowiła się przejść co podczas walki nie jest zbyt kiepskim pomysłem, Asthor zaś dość szybko złapał równowagę a pozycja do której przeszedł była świetna, Mimo oddalenia już na jakieś dwa metry, szybciutki cwał bokiem zakończył się uderzeniem pięścią w twój prawy bok(zakładając że Asthor cwałował po skosie nie mógł trafić cię w plecy). Jednakże była w ruchu wiec uderzenie było znacznie słabsze niż spodziewałby się ktokolwiek, wybiło jednak dziewczynę z rytmu i ta lekko zatoczyła się do przodu czując rwący ból w okolicach prawej nerki. Mimo to jej umiejętności pozwoliły ocenić sytuację bardzo szybko i doszła do wniosku że obyło się bez uszkodzeń organów. jedynie duży ból i zapewne będzie siniak. Niestety z powodu tego kolejnego kroku pięść chłopaka nie dosięgła dziewczyny, co za tym idzie przed założeniem klincza musiał ją jeszcze szybko obejść i zbliżyć się. A dziewczyna bynajmniej nie dała mu czasu, odskoczyła w tył i poczęła uciekać. Nie przebiegła jednak za dużo, ponieważ po drodze zahaczyła o chłopaka i po jakimś metrze zaryła twarzą w piach.

Sytuacja: Nocka leży jakiś metr przed Asthorem, zaś ten stoi mniej więcej w miejscu w którym niedawno stała uderzona Nocka.

Stan:
Nocka: Piach w ustach, przegryziona dolna warga, krew ścieka ci po brodzie. Prawy bok, ostatnie żebra i prawa nerka strasznie rwą i bolą. Odradzam jakichś skomplikowanych manewrów tułowiem.

Kolejka:
Noc - Atak
Astor - Obrona