HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Plaża




 

Share
 

 Plaża

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Plaża Empty
PisanieTemat: Plaża   Plaża EmptySro Mar 19 2014, 02:04

Piaszczysta plaża, z białym miękkim piaskiem oraz kilkoma rozłożystymi palmami, dającymi nieco przyjemnego, chłodnego cienia pośród upalnego skwaru. Na samej plaży znajdują się dwa solidne budynki - przebieralnia z prysznicami i szafkami, osobno dla pań i panów, oraz bar z pięknym tarasem, porządnie wyposażoną kuchnią i cudownym widokiem na morze. Dodatkowo z morskiego tarasu widać inne wyspy. Na plaży również znajdują się pozostałości po klasie, w której wszyscy uczestnicy się znajdowali... Choć wcześniej niewątpliwie ściany opadły, teraz pozostały jedynie ławki na piasku.
Z plaży prowadzi kamienista ścieżka wprost do domków.


MG

Na plaży pozostała grupa nieprzychylnych sobie osób oraz Xaki, który po prostu postanowił popływać, choć gardło go bolało z braku płynów a całe ciało raczej nie było skłonne do ruchu. Mimo wszystko słońce i cudowny widok powoli łagodził nieprzyjemności. Tymczasem grupa "walczących" stała, jak stała, próbując zrobić coś dalej, gdzieś pójść, może odpocząć. Aczkolwiek żadna perspektywa nie była tak kusząca, jak przywalenie Baekowi.

Czas odpisu: 23 marca
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptySro Mar 19 2014, 13:18

Przywalenie Baekowi faktycznie było całkiem kuszące, a z każdym fragmentem odzyskanej energii i spokoju, paradoksalnie, robiło się coraz bardziej interesujące, jednak biorąc pod uwagę jak wiele starań przed chwilą zostało dokonanych, by do rozlewu krwi nie doszło, nieco głupim i bezmyślnym byłoby teraz rzucenie się na niego. Nie, nie po tym wszystkim co tu zaszło i po wszystkich słowach. Zresztą, o ile samej zielonowłosej nie można było nazwać przesadnie honorową, to jednak idea zaatakowania jednej osoby, która nie stanowiła zagrożenia dla całego świata (w końcu byli Fairy Tail i tym się zajmowali, prawda? Pokonywaniem realnych zagrożeń dla innych ludzi!) przez nich wszystkich niespecjalnie jawiła się jako coś, z czego Ayame z chęcią chciałaby skorzystać. Pobawić się cudzym kosztem w ten sposób? Jasne, czemu nie, ale spuścić komuś lanie? Banda złego na łysego? Nie współczułaby chłopakowi, gdyby coś takiego kiedyś go spotkało, ale z drugiej strony nie chciała brać w tym póki co udziału. Chyba, że kiedyś faktycznie jakoś bardziej podpadnie jej i jej przyjaciołom, wtedy chrzanić wszelkie reguły i względy estetyczne, ale póki co chłapał tylko swym jęzorem.

Niemniej powoli siły wracały w kończyny zielonej wróżki, to też i jej umysł pracował szybciej, a słowa łatwiej formowały się w jej ustach. Nawet roześmiała się wesoło, gdy usłyszała jak lamowata maskotka zaczęła im tu grozić. Trafił swój na swego niebieściutki, lama zdecydowanie brzmiała jak faworyt w walce z Baekiem. Dodatkowo zadowolona powstrzymaniem Takary i pomocą Pheama, dziewczyna szybko złapała zarówno jej, jak i jego rękę w swoje (nieco dziwnie czując się trzymając za rękę kogoś tak podobnego do Maka, jednak nim nie będącego), a następnie tylko odwzajemniła ciepły uśmiech broniącej "niebieskiego" dziewczyny... z tym że jej uśmiech nie był aż tak sympatyczny, a nieco bardziej... złośliwawy? - Kto by pomyślał, że tak szybko znajdzie się ktoś, komu nasz *kolega* i jego... męskość przypadnie do gustu. Uważaj tylko moja droga, nie polecałabym ci go jako męża. Może mieć dość twardą rękę i byłoby przykro widzieć twoją buzię obitą, no ale... trzeba byłoby to uszanować prawda? W końcu każdy związek rządzi się swoimi sprawami...- zakończyła swój wywód dziewczyna, a następnie odwróciła głowę od "uspokajającej ich wszystkich" dziewczyny, bardziej w kierunku "swoich" ludzi, o ile mogła tak powiedzieć, a następnie też rozejrzała się wokół siebie. - Jesteście głodni, no nie? Tam jest coś co wygląda jak miejsce z jedzeniem, może powinniśmy to sprawdzić? - tu rzuciła spojrzenie na Ryudogona - Oczywiście, każdy jest mile widziany, o ile tylko umie się zachować! - tu akurat nie miała niczego złego na myśli, ot po prostu nie miałaby ochoty przeżyć powtórki z tej zimnej wojny przy jedzeniu. Nie żeby mogła komukolwiek zabronić tego by pójść za nią.

A następnie? Następnie ciągnąc za sobą Takarę i Pheama ruszyła w kierunku baru, mając nadzieję, że ci nie będą się za bardzo zapierać. Swoją drogą jedzenie nie było jedynym celem tej wyprawy, równie ważne było tymczasowe odciągnięcie Takaś z tego miejsca. Swoją drogą przez podniesioną adrenalinę przez to wszystko, nie była nawet w stanie dobrze zrozumieć tych wszystkich maskotek i tego jak dziwnym było to, że one zdawały się tu być... ważne? Pewnie dojdzie to do niej za jakiś czas, jak tylko emocje faktycznie opadną. I jak wszyscy pojedzą.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptySro Mar 19 2014, 15:50

Nie. Tasia sie tak nie bawi. Nie podobało jej się to. Jak ma ochotę kogoś obić i na to zasłużył, to to robi. W tym jednak przypadku znalazły sie osoby, którym idea pięści i słowa nie przypadła do gustu. [color=darkred]Liga pacyfistów sie znalazła... prychnęła w duchu rzucając Femowi spojżeniem pełnym wyrzutów. Powstrzymał ją. No kurcze... ale przezie zrobiłaby dobry uczynek! Co z tego, że wszyscy ledwo żyją. Tasia tam ma siłę żeby go sprać. W sumie co tam, ze obraża ludzi. W tyle głowy ciągle miała jego groźby. Przeniosła swój ciepły niczym lodowiec wzrok na Baeka. Nie zostawi taktego. Mimo wszystko - nie mogła. - Nawet nie wiesz jakie masz niebywałe szczęście, ale ostrzegam - zrobisz komukolwiek krzywdę, a przysięgam, dorwę cię a wteddy uwież mi, odnajdziesz religię... - skądże! Tasi do wiary nie śpieszno, ale jak przegnie to sam będzie się modlił o to, by sobie poszła w cholerę. Póki co jednak musiała obejść się bez edukacji przez pryzmat prawego prostego. Trza było się zbierać. Przynajmniej z plaży, tego postanowiła trzymac sie Fema. Przez tą niebieską wywłokę nie zwracała zbytnio uwagi na pluszaki. - Co tam te pluszaki biadoliły...? - zapytała przy okazji, skoro tamto cos przestało absorbować jej uwagę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptyCzw Mar 20 2014, 00:06

Westchnął. Widząc co to robactwo wyprawia, nie miał po prostu słów, którymi mógłby określić ich płytką głupotę i ignorancję. Te bezmózgie indywidua o poziomie intelektualnym ameby, wykazywały się moralnością na poziomie zgniłej mandarynki atakującej zatwardziale otwór gębowy dziecka. Nie żeby on miał lepszą, w ich oczach. Nie mniej on nie udawał kogoś kim nie jest. Natomiast te... kreatury, bo nawet robaki wykazywały się lepszym zmysłem przetrwania, próbowały pozować jako wspaniali obrońcy uciśnionych, szlachetne jednostki walczące w imię przyjaźni i wyższych celów... pierdolenie. Tak naprawdę były to nic nie warte imitacje istot żywych, które łudziły się że robactwo nie dostrzeże tej iluzji dobra jako się otaczają. Tak naprawdę bowiem ich dusze były równie zdeprawowane i złe, jak w oczach robaków dusza Baeka. Rzucić się na jednego w kilku co? Tak, właśnie tak działały mierne istoty które nie potrafiły sprostać przeciwnikowi w pojedynkę. Istoty pozbawione resztek czegoś takiego jak honor. Istoty, które gotowe były zeżreć własne gówno by osiągnąć zamierzony cel. Nic nie warte ścierwo, którego jedyną przyszłością było zgnić w jakimś rynsztoku. Właśnie tak w tej chwili Baek patrzył na Takarę i Ryu. Gówno, znaczyło w jego oczach, zdecydowanie więcej.

W gruncie rzeczy, jakikolwiek chcieli osiągnąć efekt swoich czynów, osiągnęli jedynie jedno. Pochwalili i połechtali dumę Baeka. Aż tak cenili jego umiejętności, aż tak się go bali... że chcieli rzucić się na niego w więcej niż jedno. Mało tego, jego mowa tak bardzo wryła się w ich serca, tak bardzo poruszyła małe dzwoneczki w ich głowach mówiące a wręcz wyjące na alarm "Halo, on może mieć rację!", że musieli zareagować. Tak... właśnie za to nienawidził robactwa. Robactwa i istot o rząd niżej niż robaki. To go po prostu brzydziło. Przemoc fizyczna? Psychiczna? Kogo to tak naprawdę interesowało? Czy przejmował by się tym, że by go zaatakowali? Nie, nie bardzo. Bo byli tylko mikrobami. A czy człowiek przejmuje się tym, jak go jakiś pyłek, po kolanie smyra? Co z tego że mogło by zaboleć, po prostu by ich zmiótł. A ich słowa? Ich słowa były dla niego nic nie znaczącą gadką, czymś co mógłby puścić mimo uszu, gdyby nie jego chęć naprawy tego zbrukanego gównomentalnością świata. Nie mniej, teraz postanowił odpuścić. Prychną jedynie na widok Lamy i oddalił się w stronę plaży. Trzy samiczki... tak, one dalej, budziły jego zainteresowanie.

I tak się niefortunnie złożyło, że jedna z nich udała się za nim. Kiedy on ułożył się na piasku, ona znajdowała się nie daleko. Bez znaczenia, upierdliwe. Zignorować. Przymknął powieki kładąc się na piasku i zastanowił. Przemyślał dokładnie słowa maskotek, poszukał luk, wszelkich niedomówień... maskotki... phy. To wszystko było takie... Ciepły wiatr pogładził go po poliku, zmuszając Baeka do otwarcia oczu i spojrzenia na palące słońce. Głowa dalej go bolała, w ustach suszyło... Cholera coś by było trzeba z tym zrobić. Spojrzał na robaka, który przypałętał się w jego okolice i westchnął. Ohyda, po prostu ohyda. Spojrzał na swoją w miarę ciemną bluzkę, po czym zdjął ją z siebie i rzucił nią w samicę.-Ubierz się, bo robi mi się nie dobrze.-Po czym wstał i spojrzał na pobliską palmę... w sumie zjadłby kokosa. Podszedł więc do niej i spróbował wejść - ostrożnie na drzewo. Wspierał się rękoma jak i nogami i wspinał powoli na górę, w zasadzie obejmując drzewo jak Koala, a że był dość zwinny(Skrytobójca), to miał nadzieję że jakoś mu pójdzie. Kiedy już znajdzie(i o ile) się na górze, zrywa jednego kokosa a potem patrzy na Reszkę i... rzuca nim w nią.-Teraz sobie pójdziesz?-Pyta a jednocześnie zrywa dla siebie drugiego i powoli zsuwa się lekko po drzewie, by będąc w bezpiecznej od ziemi odległości, po prostu zeskoczyć. A potem zostaje tylko dobrać się do orzecha(o ile go dorwie).
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Xaki


Xaki


Liczba postów : 60
Dołączył/a : 11/01/2014

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptyPią Mar 21 2014, 19:33

Szum wody mimo bólu głowy i innych nieprzyjemnych odczuć ciągną Xakiego by poprostu popływać. Krok....krok....krok.... coraz bliżej i bliżej, ale z każdym przebytym odcinkiem ból powoli przechodził, pełnia świadomości wracała i jakoś tuż przed linią, do której dochodzi£y fale mag stanął. Fale delikatnie obmywały jego stopy, ale zamiast rzucić się w morską toń on stał i słuchał co w niedalekiej odległości (Kocie uszy) mówili ludzie i zaraz czyżby?!... TAK... Kolejna przytulanka, ta była jeszcze brzydsza od poprzedniej. Wyglądała jak krzyżówka konia z gównem.... czyżby lama? Xaki słysząc pierwsze słowa "miękkiego" stwora odwrócił się i zaczął obserwować co się dzieje na plaży. Chwila rozmowy, troche pogruszek, tęczuniowe słowuniusia groźbuni pluszaczuniowego lamogówniuniostoruniunia, olewka Brzedaka czy jakoś tak i ulotnienie się ekipy "obrońców biednych i uciśnionych". Na plaży zostały trzy osoby: on, "Pan rzuce w ciebie krzesłem, albo innym meblem" i ktoś jeszcze, ale kto to był? Chwila następna i Beak już zaczął znowu się wyżywać na biednym, nic mu nie winnym nieożywionym elemencie "grafiki", a konkretnie wchodził na palme z gracją szympansa biegnącego po banana. Mag dźwięku postanowił podejść bliżej i zagadać, ponieważ z tego co mówił pierwszy przesłodzony pluszak wywnioskował, że szybko się z tą nie wydostanie, więc warto zawrzeć jakieś sojusze zanim zostanie sam ze sobą i nawet nie będzie miał do kogo ryja otworzyć. Gdy zmierzał w kierunku pozostałych na plaży zauważył, że Beak znęca się i nad póki co bezimienną dla Xakiego postacią. Po drodze zabrał swoje ubranie leżące w pobliżu i zaczął
- Hej jestem Xaki... Ty jesteś Beak no nie? A ty?- Spojrzał na Reszkę
- A propos Beak wiesz może coś więcej o tych pluszakach, bo mówiąc szczerze z całej tej chołoty wyglądasz na jednego z tych inteligentniejszych.... Ale co do tego krzesła to szkoda było mebla na to pluszowe gówno.-
Powrót do góry Go down
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptyNie Mar 23 2014, 20:41

Naprawdę ta wyspa jest dziwna. Pierw jednorożec, a teraz retro seksualna lama, która myśli chyba, że jest Mandarkiem z Dextera. Do prawdy można tutaj dostać pierdolca. Jedynie zacisnął mocniej zęby i zmierzył ją wzrokiem, po czym się odwrócił i odszedł kilka kroków słuchając jak tamto gówno woła o wyspie zagłady i takie tam. Ryu stwierdził jedno: Od dzisiaj nienawidzi wypchanych stworzeń. Nie zamierzał tutaj zostać, bo pewnie skończyłoby się to śmiercią jego albo większej ilości osób skoro lama mówiła o śmierci. Nie pozostało mu nic innego tylko pójść z ludźmi z Fairy Tail... Dlatego też tak zrobił. Jedynie kątem oka spojrzał na tych, którzy zostali na plaży.
- Green Peace dla upośledzonych się znalazło- mruknął jedynie pod nosem chyba wiadomo kogo komentując.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
Reschehedera


Reschehedera


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 09/12/2013
Skąd : Gdańsk

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptyCzw Mar 27 2014, 20:52

Nie odpowiedziała nic na zaczepkę Kirino, ponieważ nie widziała w tym nic specjalnego. Cóż powiedziała coś bardzo szczeniackiego, czym nawet nie chciała zawracać sobie głowy na dłużej. Jakoś nie miała ochoty znaleźć na tej wyspie potencjalnego kandydata na męża, wolała do końca życia pozostać czystą, a wizja matki niepokoiła ją sama w sobie. Dodatkowo dzieci wydawały się takie niepokojące, głośne, uciążliwie i trzeba było mieć je ciągle na oku by sobie nic nie zrobiły. Zdecydowanie za dużo zachodu jak na jej podejście do życia, a o regularnych godzinach snu mogła już zapomnieć. Potrząsnęła głową, gdy przed oczami pojawił się obraz jej przyszłego, potencjalnego męża. Coś okropnego.
Wzruszyła tylko ramionami i udała się jak cień za Baekiem, chociaż on po prostu zmierzał w tym samym kierunku co ona. Westchnęła cicho czując piasek pod bosymi stopami, to ją tak bardzo odprężało. Przestała nawet myśleć o tym, że ta wyspa to jedna wielka zagadka, a pluszaki zachowują się tak, jakby chciały im coś zrobić złego. Odetchnęła głęboko pełną piersią, brakowało jej tego. Przymknęła na chwile powieki rozkoszując się morskim powietrzem. Mimo że wolała pustynie nadmorski klimat nie był aż taki zły. Tylko słoneczko świeciło trochę mniej.
Poczuła na swojej twarzy coś dziwnego, otworzyła szeroko oczy patrząc na koszulkę. Skierowała wzrok na Baeka i otworzyła szeroko oczka. Latające koszulki, kto by się tego spodziewał?
- Ale o co chodzi? – spytała cicho, wiedząc, że i tak jej nie usłyszy. Dopiero po dłuższej chwili zorientowała się, że chodziło o jej prześwitującą sukienkę. Ubrała powoli koszulkę, próbując nie wyglądać na zgubioną. To dziwne, bardzo dziwne. – Dziękuję za koszulkę, chociaż nie musiałeś tego robić. Mi to wcale nie przeszkadza.
Obserwowała go później jak próbuje wejść na palme i zdobyć kilka kokosy. Zrobiła unik jeśli Baekowi uda się zdobyć owoc, wolała uniknąć śmierć przez cios z kokosa. Na samego Xakiego nie zwróciła zbytnio uwagi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2396-skarbnica-amatullahimititahllamis#41345 https://ftpm.forumpolish.com/t1938-amatullahimititahllamis-reschehedera-izz-ad-din-al-qassam-hariri#33065
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptyPią Mar 28 2014, 02:31

MG

Liga obrońców Kirino oraz Baek, Reszka oraz Xaki zostali na plaży. I, zdawało się, każdy zajął się swoimi sprawami. Kirino i spółka postanowili ruszyć na podbój baru, Xaki zanurzył stopy w przyjemnie ciepłych wodach oceanu, a Baek z Reszką postanowili odpocząć w cieniu palm i kokosów. I tak, odpoczynek niebieskowłosego i dziewczyny skończył się wygibasami na drzewie męskiego osobnika, a dla jasnowłosej unikaniem spadających orzechów mogących kogoś zabić. Strzeżcie się wszyscy! Baek będzie rzucał w was kokosami, by wybić każdego robaka na świecie! Tuż po pięknym rzucie i zejściu z drzewa, podszedł do nich Xaki, z kilkoma pytaniami. Niewątpliwe, grupki zaczynały się tworzyć.


Bar -> Kirino, Takara, Pheam, Ryudogon
Czas odpisu: 3 kwietnia
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptySro Kwi 02 2014, 22:43

I kokosy zostały zdobyte, co zresztą było pewne, biorąc pod uwagę że był człowiekiem. Z drugiej strony nie był małpą, więc jak by spadł to trudno. Człowiek nie małpa, by po drzewach bez trudu skakać. Wtedy podszedł do nich jakiś robak i zaczął się przedstawiać i w ogóle dużo mówić. A on akurat nie miał czym kokosa otwierać hmm... ta mierna pchła miała jednak resztki inteligencji albowiem dostrzegła mądrość i wielkość Baeka. Nie podobało mu się jednak to zwracanie do niego przez per "Ty". Bo skoro już chciał się spoufalać z istotą wyższego rzędu to powinien pamiętać o okazaniu należytego szacunku. Dlatego też wzrok przepełniony nieskrywaną pogardą spoczął na chłopaku a zimny i gruby głos oznajmił-Proszę Pana. Tak masz się do mnie zwracać, parszywy wiju.-Na jego pytanie nie odpowiedział. Z prostej przyczyny, nie zasłużył na odpowiedź. Potem zaś odezwała się ta... ta... samica, zwykłe kurwiszcze pozbawione ludzkiej godności, świecąca cyckami wszędzie dookoła, kompletnie nie przejmując się tym że widzą ją inne robaki. Nie żeby spodziewał się czegoś innego po organizmach bezkręgowych. W końcu takie nie mają kręgosłupa, w tym moralnego. Nie żeby Baekowi nagość jakoś przeszkadzała, oj nie. Ale jak już nosić się nago to z godnością no i przede wszystkim trzeba mieć co pokazać, nie to, żeby małe piersi mu przeszkadzały...-Miejże nieco godności. Równie dobrze możesz się rozebrać i dać wychędożyć temu rojowi robaków, czy też naszemu napalonemu wijowi.-Wskazał palcem Xakiego.-Niemniej kiedy przebywasz w moim towarzystwie, zachowuj się jak człowiek, a nie jakaś poczwara...-Czego on wymagał od robaka? Kultury? Moralności? Ludzkich zachowań? Ech... czy robak zawsze będzie robakiem? Czy nie da rady nawrócić jakiegoś na drogę ewolucji?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Xaki


Xaki


Liczba postów : 60
Dołączył/a : 11/01/2014

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptyCzw Kwi 03 2014, 17:55

Xaki lekko zbity z tropu spojrzał na Beaka, który z nieukrywaną pogardą zwracał się do niego jak i do dziewczyny obok, ktòra totalnie ola£a obecność maga dźwięki. "Co jest z nimi? Jeden jakby miał wszystkich za nic i wszystko, liczy się on i tylko on. Natomiast on stoi i ze stoickim spokojem przyjmuje wszystkie obelgi "Pana nad Panami".
- Och wybacz "O Wszechmogący Panie"- Temu zwrotowi towarzyszyło przewracanie oczymy i ewidentnie inny niż normalny ton głosu
- Nie wiedziałem, że mam do czynienia z uber istotą... Hym, ale to dalej nie upowarznia do sprowadzania mnie to poziomu robactwa, bo ten "wij"- wzkazał kciukiem na sb - umie nie jedną przydatną sztuczkę, ktòrej "Mości Książe" nawet by sobie nie wyobraził.-
Powrót do góry Go down
Reschehedera


Reschehedera


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 09/12/2013
Skąd : Gdańsk

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptyCzw Kwi 03 2014, 22:21

Powolnym ruchem pochyliła się, aby wziąć w dłonie koks. Nigdy nie wiadomo kiedy będzie musiała użyć go w obronie własnej. Wyprostowała się kierując twarz ku słońcu, musiała zregenerować swoje siły. Przeskakiwała wzrokiem to z Baeka to na Xakiego. Nie spodziewała się, że ktoś będzie się aż tak chciał z nią spoufalać. Wybrała jako towarzysza osobę, która została odrzucona przez resztę towarzystwa, ponieważ miał on inne zdanie i poglądy na świat niż inni. Zmarszczyła brwi myśląc intensywnie nad pewnym faktem. Dlaczego ktoś taki miał być kimś z kim chce się dogadywać? Przygryzła wargę słysząc słowa jakie wypowiadał Baek. Oj coś tu nie pasowało, dodatkowo coś było o przemocy, że też tego nie słuchała.
Po chwili konsternacji zrozumiała, że nie bardzo zna imię dawcy kokosów i ubrań. Powinna zapytać o to od razu, jednak jakoś nie wiedziała jak się za to zabrać. Wolała nie angażować się w nic bezpośrednio, bo nigdy nie wiadomo jakim to się skutkiem skończy. Dodatkowo to co mówił wydawało jej się po prostu śmieszne. Widocznie ktoś tu ma duże poczucie własnej wartości, nie żeby jej to przeszkadzało czy coś. Westchnęła cicho, jak trzeba to trzeba, jedynie później będzie za to pokutowała w męczarniach.
- Nazywam się Amatullahimititahllamis Izz ad-Din al-Qassam Hariri, ale mówią też na mnie Reschehedera. – powiedziała na jednym wydechu, co brzmiało jak jakiś pijański bełkot. Nigdy nie przykładała większej wagi do swojego imienia i nazwiska, wszak nikt nie potrafił go nigdy poprawnie wymówić. Przykleiła swoje zielone spojrzenie do Baeka dając mu wyraźnie do zrozumienia, że chciałaby poznać jego imię, bo ‘Mój Panie’ na pewno mówić do niego nie będzie – Nie mam zamiaru nikomu dać się wychędożyć, nie interesują mnie takiego typu rzeczy, odrzuca mnie to wręcz. A ten tutaj nawet nigdy mnie nie dotknie, może splamić moje czysta ciało. – odparła spokojnie, prychając pod koniec wypowiedzi. Upierdliwe, tak bardzo irytujące swoją prostotą. – Człowiekiem powiadasz? Może powiesz mi o swojej definicji dla tego słowa? – rzuciła, kierując swój wzrok na Xakiego. Kolejna irytująca persona. Ugh, niech on idzie jak najdalej stąd. – Sztuczki? Każdy z nas ma swoje ‘sztuczki’. Jesteś pewien, że chcesz poznać moje? – uśmiechnęła się ze sztuczną słodkością, chociaż w oczach widać było dziwne zacięcie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2396-skarbnica-amatullahimititahllamis#41345 https://ftpm.forumpolish.com/t1938-amatullahimititahllamis-reschehedera-izz-ad-din-al-qassam-hariri#33065
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptyNie Kwi 13 2014, 20:30

MG

Trójka plażowiczów próbowała się jakoś dogadać, choć ofensywna postawa Baeka z pewnością tego nie ułatwiała. Jednakże czego się spodziewać po robakach? Kokosowa impreza trwała w najlepsze. Po pewnym czasie z drzewa dało się słyszeć dziwne buczenie i krótki dźwięk, jak w windach, a na pniu pojawił się obraz Monorożca. Pluszak odkaszlnął i zaczął swoją mowę:
- Witajcie jeszcze raz na Wyspach Mono~! Mam nadzieje, że będziecie się tu wspaniale bawić! Jako że z pewnością jesteście zmęczeni, udajcie się do domków na wysepce obok. Każdy ma swój osobny kąt, pełen luksusów! Od jutra zaczynamy zabawę, także bądźcie wypoczęci! Wasz ukochany Monorożec~!
Transmisja się skończyła. Widać gdzieś musiała być jakaś lacryma.

Czas do odpisu: 17 kwietnia

Uwaga od MG
Tak, możecie pisać więcej niż 1 post na turę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptyPią Kwi 18 2014, 22:45

Spojrzał na Xakiego i uniósł lekko brwi, tak... pogarda. To było jedyne uczucie jakim mógł obdarzyć stwora przed sobą.-Faktycznie mój błąd... pchła. Cyrkowa pchła.-Doprecyzował. W końcu on umiał sztuczki ok. Po czym spojrzał na Reszkę...-Krztusisz się?-Zapytał spokojnie, chociaż dobrze wiedział, że to co powiedziała, było jej imieniem i nazwiskiem. Imponującym imieniem i nazwiskiem, ale cóż, widać robactwo potrzebowało takich skomplikowanych imion by lepiej się dzięki temu czuć. Ale... no cóż, ta dwójka dozna zaszczytu i pozna jego miano. Wszak nie byli tak głupi by bronić tej zielonowłosej kaleki.-Baek Kel-Taek.-Wyjawił spokojnie swoje imię. Niech je znają, kopnął ich prawdziwy zaszczyt.-Skoro tak dbasz o czystość swojego ciała, to miejże nieco godności i zakrywaj je przed wzrokiem innych. Właśnie tym jest człowiek. Posiada godność, dumnie stoi przy swoich poglądach, nawet jeśli nie zgadza się z nim reszta jemu podobnych. Człowiek nie kieruje się instynktami, ale też uczuciami i rozumem. Gdzie kończy się jednak granica człowieczeństwa a zaczyna coś innego?-Zapytał sam siebie w sumie i westchnął. On naprawdę gardził, tymi istotami.-By być człowiekiem, należy sprawić bym poczuł choć dozę szacunku. Ci których nie szanuję, są zwykłymi robakami. Bo nie szanuję tylko tych, którzy swym słowem i swymi czynami, na szacunek nie zasługują...-Powiedział spokojnie, tłumacząc jak dzieciom, prawdziwą naturę świata.-Nawet jeśli ktoś nie zgadza się z moimi poglądami... może zasłużyć na miano człowieka i mój szacunek. Cała reszta jednak to robactwo, zbyt ograniczone by pojąć to czym jest życie. Robaki które rzuciły się na pomoc zielonowłosej kalece, są najohydniejszym przykładem robactwa. W tym co robili, nie był nic godnego szacunku... jedynie politowania.-No i wtedy pojawił się jednorożec. One to mają wyczucie. Splunął tylko pod drzewo. Gardził tą maskotką... ale też ją szanował... nie mniej to nie był człowiek, to była maskotka a tego nic nie zmieni.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Xaki


Xaki


Liczba postów : 60
Dołączył/a : 11/01/2014

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptySob Kwi 19 2014, 12:04

Xaki ziewnął i spiorunował wzrokiem Reschedere
- Uwierz mi z wielką chęcią zmuchnąłbym ci głowe z karku, masz jednak szczęście, że te pluszaki pulnują tu spokoju. - Maga ogarnęła chęć rozsadzenia czaszki dziwnej, półnadziej istoty. - Nawet pijany jak szpadel bym nie dotknął takiego pomiotu. I jedyną osobą, która tu coś plugawi jesteś ty i plugawisz otoczenie swoją obecnością. - a następnie zwrócił się do Baeka z dalej wojowniczym tonem, ale lekko spuścił z tonu - Uważasz wszyskich za robactwo, a tylko siebie za człowieka, a więc "O jedyny prwowity homosapiens" powiedz mi jak twoim zdaniem zachowuje się człowiek? -
Magowi dźwięku coraz mniej podobało się opryskliwe towarzystwo i coraz bardziej odrzucała go myśl wspólnej współpracy w celu przeżycia na tych dziwnych wyspach. Tylko niestety niewiele mu pozostało innych opcji, bo jeśli nie oni to kto? A koncepcja zostania samemu w obliczu nadchodzącego zagrożenia od wysp i pozostałych magów, ktòrzy potworzyli już wspólnie grupy nie by£a zbyt kusząca.
Powrót do góry Go down
Reschehedera


Reschehedera


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 09/12/2013
Skąd : Gdańsk

Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża EmptySro Kwi 23 2014, 19:36

I wszystko zaczęło być sto razy bardziej irytujące niż dziesięć minut wcześniej. Żałowała, cholernie żałowała, że nie miała przy sobie Kostura, bez niego czuła się jak bez ręki. Musi znaleźć cokolwiek w zastępstwie, nawet jakiś normalny kijaszek. Od razu będzie czuła się bezpieczniej i bardziej swobodniej. Wydęła z niezadowoleniem usteczka. Sama obecność Xakiego działała jej cholernie na nerwy, miała ochotę mu przywalić, Kosturem, w ten pusty łeb. Jednak któryś z pluszaczków powiedział, że nie można bić/zabijać się/krzywdzić, a ponieważ należała do kobiet honorowych i dodatkowo nie lubiła łamać zasad, powstrzymywała się. Po co marnować sobie nerwy i działać wbrew sobie dla takiego szczyla? Jedynie jednorazowo omsknie jej się ręka z talerzem niby przypadkiem, jak będzie przechodził obok. Cóż, wypadki chodzą po ludziach.
Drgnęła jej jedna z brwi, gdy Baek zadał swoje jakże inteligentne pytanie. Oczywiście, zdawała sobie sprawę, że wiedział on co powiedziała, jednak wolał obrać taką strategię. No cóż, nie ma zamiaru narzekać, skoro chce się bawić tak to niech mu będzie.
- Tak, krztuszę się twoją ignorancją, mój drogi. – odparła spokojnie, przekładając kokos z ręki do ręki. Jakoś ją to uspokajało. Od razu lepiej. – Baek Kel-Taek. – powtórzyła pod nosem, dobrze wiedząc, że zapamięta to na bardzo długo.
A potem filozofia, dużo filozofii. Nigdy by nie pomyślała, że taki człowiek, co rzuca krzesłami jak poduszkami w czasie wojny na poduszki może mieć tak rozbudowany światopogląd. Wsłuchiwała się w jego słowa bardzo uważnie, powtarzając w głowie te części, które podobały jej się na pamięć. Można śmiało stwierdzić, że została przez Baeka zauroczona. Nie chodzi, że zaczęła go od razu kochać do szaleństwa, on tylko… Zauroczył ją tym co mówi. Bardziej chodzi o sam fakt tej rozbudowanej psychologii i filozofii. Podobało jej się to, lubiła ludzi, którzy mieli własne zdanie i drogę, którą kierowali się przez całe swoje życie. Upierdliwe, irytujące, jednak na swój sposób bardzo, bardzo intrygujące.
- Filozofia, jaka to piękna i intrygująca nauka. – zaczęła spokojnie – Każdy ma swoją własną, twoja ma zgoła inne poglądy niż większości na tej wyspie. Wracając do przywiązywania wagi dla swojego ciała, mi to jest całkiem obojętne. Zamiast dbać i przejmować się własnym ciałem, wolę pielęgnować mojego ducha. Chociaż nie uśmiecha mi się obrywanie z błahych powodów. Duma, godność posiadanie jej może wydaje się proste, ale czy jest wykorzystywana? Niektórzy nie wiedzą co z nią począć. – przestała na chwilę. Nie wiedziała czy powinna to dodać czy nie. – Przez lata kształtujemy nasze poczucie własnej wartości, dlatego nigdy nikt nie będzie miał identycznych poglądów na wszystko. Jeżeli takowe posiada, oznacza, że jest to zwykły kłamca, nie potrafiący powiedzieć nic od siebie.
Przerwała gdy zobaczyła jednorożca. Nie do końca wiedziała jak ma się zachowywać w stosunku do niego. Niby miał władzę, automatycznie został osobą będącą wyżej w hierarchii od niej. Czyli powinna oddawać mu należyty szacunek? Skłoniła się tylko delikatnie głową na znak przyjęcia prośby, jednak nie miała zamiaru mówić tego pierwsza. Zostało jej jeszcze coś do zrobienia, chociaż lepiej powiedzieć ktoś.
- Kłamiesz – stwierdziła spokojnie, obierając prawą rękę na biodrze. Uciążliwe, irytujące. – Używając w taki sposób swoich ‘argumentów’ pokazujesz tylko, że nie wiesz jak powinieneś się dopasować do towarzystwa w jakim się znalazłeś. Wiesz, że możesz nas po prostu zostawić w spokoju, skoro nie odpowiadamy ci jako rozmówcy? – napomknęła, nawet na niego nie patrząc. Nie znosiła ludzi, którzy zachowywali się we właśnie taki sposób jak Xaki. Irytujący.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2396-skarbnica-amatullahimititahllamis#41345 https://ftpm.forumpolish.com/t1938-amatullahimititahllamis-reschehedera-izz-ad-din-al-qassam-hariri#33065
Sponsored content





Plaża Empty
PisanieTemat: Re: Plaża   Plaża Empty

Powrót do góry Go down
 
Plaża
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next
 Similar topics
-
» Plaża Główna
» Plaża w Hosence
» Plaża niestrzeożona
» Plaża na Południowo-Zachodnim wybrzeżu

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Wydarzenia Offtopowe :: EVENTY OFFTOPOWE :: Potencjał :: Wyspa I
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.