HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2




 

Share
 

 Zamek Rodu Kasmitrów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptySro Lis 09 2016, 18:08

First topic message reminder :

Znajdujący się na północny wschód od Crocus, gotcki zamek należący do rodu Kasmitrów. Ich ród zamieszkuje go od blisko dwunastu pokoleń, mając w dzierżawie okoliczne ziemie uprawne. Zamek nie jest wprawdzie wielki, ale mógłby pełnić funkcje obronną. Mur ma szary, gruby i wysoki. Otoczony fosą. Brama do niego otwarta jest przez większość dnia. Dookoła zamku pobudowane są domki gościnne, oraz stajnie, przeznaczone dla gości, których w zamku często bywa wielu. Na jego straży, przy bramie zawsze można spotkać dwóch strażników w zbroje odzianych, dzierżących halabardy. Jednakże kilka metrów przed bramą znajduje się niewielki posterunek kontrolny, w którym przez większość dnia przesiaduje, siwy, wąsaty, elegancko ubrany staruszek.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688

AutorWiadomość
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptyPon Gru 19 2016, 01:21

Wydawało się, że z każdym słowem panicza, William zdobywał zaufanie względem jedzenia. Starał się spokojnie nakładać kolejne to elementy posiłku, aby nie wyjść przy tym na jakąś prostacką świnię. Toteż po skosztowaniu jednego rodzaju mięsa, przyszłaby pora na drugi. Wszystko po to, aby następnie dokonać degustacji jakiejś surówki i/lub owocu. Nigdzie się nie spieszył, uważnie słuchał i starał się potakiwać, zapewniając tym o względnie aktywnym udziale w konwersacji, aby to ani na chwilę nie wejść w słowo Fenrandowi.
- Miło to usłyszeć - odparł z początku brązowowłosy, mając oczywiście na uwadze ten fakt, iż to zapoznanie się z nim stanowiło teoretycznie główny cel wizyty. Na swój sposób uspokajało to jakoś wszelkie nerwy, jednak w życiu zwykle musi pojawić się jakieś 'ale'. Kiedy wspomniano potencjalne mordowanie bez zbędnych pytań, nastolatek zastygł przez krótką chwilę w bezruchu. Z całej gamy wszystkich zadań, z pewnością te zdawały się najbardziej niewygodne. Być może dlatego, że w głębi duszy William szanował jakoś życie, albo też dlatego, że większość śmierci, które spowodował, wiązały się z nieszczęściami, które to sprowadzał na bliskie mu osoby. Ów moment zawieszenia nie trwał jedna długo. Sam zaś brązowowłosy przełknął tylko kolejny kęs, aby raz jeszcze spojrzeć na swojego rozmówcę. - Czyli rozumiem, że to pomoc w wywarciu wrażenia? Czy będą tam jakieś... wrogie jednostki? - dopytał się spokojnie, mając na celu rozwiązanie pewnej wątpliwości. Chociaż mogło to się wydać niejasne, nie chodziło mu o jakieś cele do usunięcia. Bardziej miał na myśli osoby, które to mogłyby chcieć zagrozić pozycji, bądź głowie Fenranda. Nie omieszkał jednak poruszyć jeszcze jednej, dość istotnej kwestii, która to mogła znaczyć wiele. Bardzo wiele, dla gildii, która to głównie borykała się z mieszaną sławą, ale która to nie posiadała aż tak zepsutego obrazu w oczach społeczeństwa:
- Najważniejsze. Co będzie miało z tego Death's Head Caucus?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptyWto Gru 20 2016, 20:49

MG:
Jedzenie było całkiem dobre, pomimo zawartej w niej trucizny... I tak nastąpił przykry, aczkolwiek przyjemny dla podniebienia zgon...
Słaby żart, ale czasem ciężko się powstrzymać...

Jedzenie rzeczywiście było całkiem dobre, a do tego było go pod dostatkiem. Nikt Williamowi niczego nie żałował, więc chłopak mógł jeść co tylko chciał i ile tylko chciał. Zachowanie chłopca również było porządne i może nawet mogłoby zaimponować Fenrandowi, ale ten nie dawał zbytnio po sobie tego poznać. Uśmiechnął się słysząc słowa Willa i przeszedł do odpowiedzi.
- W wyższych sferach zawsze jest tak, że znajdą się i przyjaciele i wrogowie. Trzeba ich odpowiednio rozróżniać. Czyli należy się po każdym spodziewać wszystkiego. Nieobecność moich rodziców może być dla niektórych pretekstem do podjęcia wrogich działań. Liczę, że dasz sobie radę - powiedział, odsuwając od siebie pusty talerzyk i splótł ze sobą palce swych bladych dłoni, kładąc je na stole. - Co zaś do twojej gildii, Mistrzu Williamie, to zyska ona przede wszystkim moje poparcie i protekcję mojej rodziny. Jako wspólnicy chętnie sfinansujemy potrzeby gildii, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Jednakże przychylność jednej rodziny szlacheckiej może wzbudzić wrogość drugiej. Lecz jeśli chce się zyskać na znaczeniu, trzeba się z tym liczyć -Fenrand wyjaśnił kwestię zysków i ewentualnych strat, zachowując pełną szczerość, niczego przed Willem nie ukrywając. A jeśli chłopakowi wydawało się inaczej, to zawsze mógł się dopytać o poszczególne kwestie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptyNie Gru 25 2016, 22:05

Bywały chwilę, w których to każdy potrafił zwątpić we własne możliwości. Mimo wszystko, brązowowłosy ufał własnym umiejętnością, czy zdolnością jego organizmu, które to dodatkowo wspierała magia. Z pewnością poradziłby sobie za ich sprawą z niejedną toksyną, czy raną. Nie to jednak stanowiło główną atrakcję wieczoru. Nie jadał zwykle zbyt dużo, toteż gdy nasycił żołądek do względnego pełna, raz jeszcze zabrał głos, mając na uwadze wszystkie kwestie poruszone przez Fenranda.
- Rozumiem - tym prostym i krótkim stwierdzeniem, nastolatek podsumował pierwsze wypowiedzi chłopaka. Najwyraźniej musiał zachować czujność, kiedy to przybędą goście. Ściany miewały uszy, a okna potrafiły robić za oczy. Nigdy nie można było mieć pewności, komu to można zaufać. - Wydaje się logiczne. Zostaje jedno... - powiedział spokojnie Will, jakby to szykując się do końca uczty. Odsunął od siebie talerzyk i raz jeszcze spojrzał na panicza. - Powinienem jakoś uczestniczyć w twoim harmonogramie? - dopytał się jeszcze, nie chcąc jednak zdradzać przy tym, że raczej brakło mu zdolności jeździectwa, czy gry na instrumentach, nie wspomniawszy też o jakiś innych zdolnościach artystycznych, które wykraczały poza rozbryźnięcie krwi na kartce, podłodze, bądź ścianie. Taki urok magii, czy też jego głównej farby.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptyCzw Gru 29 2016, 20:04

MG:
Póki gości nie przybyli, nie było wiele spraw do omawiania. Zdawałoby się, że wszelkie sprawy zostały uzgodnione, a Fenrand był wyraźnie zadowolony z postępowania Williama, co wyrażał w niewielkim uśmiechu.
- Póki co nie ma takiej potrzeby. Jednakże kiedy zjadą się goście, twoja obecność przy mnie będzie potrzebna, niemalże cały czas -oznajmił spokojnie, po czym widząc jak Will skończył jeść, klasnął lekko w dłonie i od razu zza drzwi przybył wysoki mężczyzna ze służby i zaczął sprzątać ze stołu.
- Co powiesz Williamie, na niewielkie sprawdzenie twoich umiejętności? W zamku mam odpowiednią ku temu salę? Byłbym zaszczycony ujrzeć pokaz twych umiejętności - powiedział, wciąż siedząc i trzymając dłonie splecione.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptyCzw Gru 29 2016, 22:38

Wszystko powoli układało się w spójną całość, zaś nastolatek musiał przyznać, że jeśli chciał nie umrzeć z nudów, to powinien pomyśleć nad jakimiś zajęciami własnymi. Być może w jego rutynę wpisałby się trening w jakimś domowym zaciszu, a być może skusiłby się na poczytanie nieco ksiąg i księgozbiorów tej posiadłości. A nuż znalazłby coś, aby doszlifować swoje medyczne zdolności, czy umiejętności lingwistyczne.
- Zależy, co rozumiesz przez umiejętności... - odpowiedział brązowowłosy, który mimo wszystko wiedział, że nie każda jego zdolność nadaje się do pokazania. Ponadto odsłanianie wszystkich kart przez najemnika równałoby się z pełnym zaufaniem, czy też pełnym wystawieniem się względem drugiej osoby. Nie oznaczało to jednak, że odmówi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptyPon Sty 02 2017, 23:45

Ze znalezieniem zajęcia to mógł być problem. Wszakże nikt nie wiedział kiedy konkretnie mieli przybyć goście. Arystokracja miewała w zwyczaju mieć różne wypadki, wywołujące spóźnienia, lub też mogli przybyć nagle i niespodziewanie, niczym hiszpańska inkwizycja.
Jednakże póki co goście nie stanowili problemu. Williama umiejętności miały zostać sprawdzone, albo też nie.
- Co powiesz na drobny pojedynek. Jednakże to nic groźnego, mam odpowiednie zabezpieczenia. To już twoja decyzja, mistrzu - powiedział z wyraźnym szacunkiem Fenrand, uśmiechając się przy tym lekko.
To jak się sprawy potoczą zależało już od Williama. Co prawda walka mogła być dla niego pewnym ukazaniem swych możliwości, ale zarazem mógłby poznać możliwości Fenranda. Zaś poznanie może być istotne w przyjaźni, nawet jeśli tylko opartej na interesach.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptyWto Sty 03 2017, 15:13

Nikt nie mówił, że życie najemnika należy do łatwych. Podobnie miała się kwestia dowodzenia tą gromadą ludzi, która pomimo uszczuplenia, nadal miała jakieś znaczenie. Chociaż zaszło parę przeróbek kadrowych, nastolatek musiał temu jakoś podołać. Nie podobała mu się ogólna niewiedza względem gości, jednak nie mógł na to wpłynąć. Inaczej miała się inna kwestia.
- Niech będzie - odpowiedział krótko Fenrandowi, aby pozwolić sobie na ciut spokojniejszy wydech. Zastanawiała go mimo wszystko jedna kwestia, która nie dawała magowi spokoju. Kwestia zdolności panicza. Zaledwie dziesięć procent społeczeństwa mogło się poszczycić zdolnościami magicznymi, jednak młody Ramsey nie wiedział, czego powinien spodziewać się po swoim przeciwniku danego wieczoru. Nie lubił też zbytnio walki w zwarciu. Ta z pewnością nie należała do jego mocnych stron, jednak nie miał zamiaru narzekać. Dlatego też spokojnie ruszył we wskazanym kierunku, zapamiętując przy tym trasę, którą pokonywali oraz upewniając się, że odpowiednie środki zostały podjęte, aby zapewnić im bezpieczeństwo. Nie chciałby odnieść nader poważnych obrażeń, ale tym bardziej nie chciał choćby przypadkowo uśmiercić swojego przeciwnika. Przed jakimkolwiek rozpoczęciem konfrontacji zadałby jeszcze jedno pytanie, a dokładniej: - Paniczu, czy dysponujesz być może magią?
Niby nietypowe, jednak na swój sposób wolałby uniknąć posiłkowania się zaklęciami w walce z niemagiczną osobą. Ba! Może wspomagałby siebie leczeniem, czy różnymi zaklęciami wsparcia, ale oszczędziłby sobie jakiś zaklęć ofensywnych, bądź osłabiania wroga, czy też sparing partnera.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptyWto Sty 03 2017, 20:07

MG:
Jak tylko William się zgodził, Fenrand kiwnął lekko głową, po czym wstał i ruszył przez zamkowe korytarze, oczekując, że William ruszy za nim.
- Owszem, Mistrzu. Co nieco potrafię. Sam się niebawem przekonasz - odparł krótko. Po jego dość wątłej posturze ciężko byłoby wywnioskować, że mógłby walczyć w inny sposób, niż za pomocą magii, ale pozory mogą mylić.
Idąc często skręcali, czasem schodzili po schodach i William mógł się zorientować, iż zaszli do zamkowych podziemi. W końcu dotarli do całkiem dużej komnaty, całkowicie pustej dwadzieścia metrów na dwadzieścia, wysokiej na trzy. Na ścianach tliły się pochodnie, rzucając na pomieszczenie delikatne światło. Fenrand wskazał na sufit, gdzie William mógł dostrzec duży zielony kryształ.
- Lakryma imitująca obrażenia. Całkiem przydatna rzecz - oznajmił, po czym odszedł kilka kroków od Willa, wskazując mu ręką, by ten został w miejscu. - Powiedz mistrzu jak będziesz gotowy, to zaczniemy - rzekł, a było po nim wyraźnie widać, że był skupiony, a być może nawet lekko poddenerwowany, jakby stresował się tym, jak zdoła wypaść.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptyCzw Sty 05 2017, 13:00

Nie miał zamiaru długo wstrzymywać ich pojedynku. Przyszykowałby jedynie swój ekwipunek, coby znajdował się pod ręką. W końcu łatwiejszy dostęp do dartów mógł okazać się dość istotny. Dlatego też będąc względnie gotowym i mając pewność, że może sięgnąć po swój typ broni stosunkowo łatwo, brązowowłosy przytaknąłby jedynie w kwestii gotowości. Wszystko po to, aby od razu aktywować na oponencie podwójną dawkę Drop(D+). Oczywiście uważał na to, co zrobiłby jego przeciwnik. Wypadało jednak pokazać się z lepszej strony Fenrandowi. Dlatego też spróbowałby uniknąć jakiś ciosów dystansowych, bądź zachować jak największy odstęp między nimi, przygotowując się do swojej kontry. Dokładniej to czekał na jakieś odsłonięcie się przeciwnika, czy też ważniejszych punktów u niego takich jak ścięgna. Nie chciał bawić się w 'zabijanie'. Bardziej za setkę w tarczy do rzutek miał teraz elementy ciała chłopaka, które pozwalały mu na ruch - czy to nogami, czy rękoma. Posiadał stosunkowo dobrą wiedzę medyczną oraz predyspozycje ku temu, aby móc wykonać taki manewr. Dlatego też jeśli nadarzyła się okazja, rzuciłby dartem, albo dwoma w kierunku takich ścięgien mając zamiar je dotkliwie zranić jak to przystało na wprawnego medyka-nindżę. Gdyby zaś jego mobilność nie wystarczyła, wtedy wspomógłby się bonusem, który niesie za sobą Adrenaline(D).
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptyPią Sty 06 2017, 18:46

MG:
Zatem walka się rozpoczęła! Pierwszym co zrobił Will, to dwa razy Dropnął Fenranda, który to odczuł to zaklęcie, łapiąc się prawą ręką za pierś. Oddech też mu się zrobił nierówny. Wtedy też Will się nieco wycofał, żeby zachować dystans. Fenrand jednak się nie ruszał. Will mógł dostrzec jak jego cień zamienił się w czarną plamę pod jego nogami i z tej plamy wystrzeliły trzy dwumetrowe macki, dookoła Fenranda. Miotały się gwałtownie na prawo i lewo, uderzając same o siebie i o podłogę. Kiedy zaś Will rzucił swymi rzutkami, te trafiły w macki, które skutecznie zasłoniły Fenranda. Ten zaś splótł ze sobą dłonie, zamknął oczy i Will mógł zauważyć, jak jakaś ciemna masa wypływała mu spod palców, kapiąc na podłogę, tworząc coraz większą, mroczną kałużę. Sytuacja jednak była na tyle spokojna, iż Will nie musiał wzmacniać się adrenaliną. Bezpieczną odległość również zachowywał, aczkolwiek, wszystko też zależy od tego, czego się spodziewać po Fenrandzie.

Stan Postaci:
Will: 96 MM 2xDrop 1/3
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptySob Sty 07 2017, 23:51

Nie wyczuwał żadnego zagrożenia. Sytuacja zdawała się zapewniać go o jego względnym bezpieczeństwie, jednak sama czarna aura dawała sporo do myślenia. Mętna ciecz? Brudna woda? Jakaś toksyna? Może zwyczajny cień? Rozważanie tego wszystkiego w tym momencie mogło wydawać się dość upierdliwe i nazbyt problematyczne. Przygryzł lekko wargę, próbując obejść chłopaka z prawej strony tak, aby znaleźć się za jego plecami. Wszystko po to, aby cisnąć kolejnym dartem w kierunku oponenta, przyzywając w międzyczasie Copy(D). Plan wydawał się prosty...

Sam William zawróciłby, aby nieco nadwyrężając drogi znaleźć się za oponentem. Wszystko po to, aby to w międzyczasie rozstawić sztylety Soboty, które miały znajdywać się na wysokości klatki piersiowej Fenranda. Wszystko tak, aby uderzyły jednocześnie z trzech różnych stron, pozostawiając czwartą do dyspozycji młodego Ramseya. Plan wydawał się czasochłonny, jednak opóźnione reakcje mogły działać na korzyść Williama. Nie mógł jednak założyć, że tylko to mu wystarczy. Dalej liczyła się strategia z Adrenaline(D), gdyby potrzebował sprawności w uniku, czy własnie w tym celu przyzwał klona. By rozbić nieco opóźnioną reakcje przeciwnika, a zarazem jeśli ten skupiałby się na Williamie, jego klon miałby zamarkować atak, czy też szarżę na panicza, dając Williamowi czas na wykonanie planu oraz... aktywację Soboty wraz z rzutem czwartym 'dartem' tak, jakby wszystkie miały się przeciąć w centralnej lokalizacji będącej jego tymczasowym przeciwnikiem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptyNie Sty 08 2017, 00:48

MG:
Will nie śpieszył się w swych działaniach, wykonując je dokładnie. Kolejny rzucony przez niego dart spotkał się z jedną z macek, które wciąż osłaniały Fenranda, nawet kiedy Will zaszedł za jego plecy i się sklonował. Panicz wciąż pozostawał nieruchomy, tworząc coraz większą ilość czarnej cieczy, a jej kałuża coraz bardziej się rozszerzała, zajmując już prawie połowę powierzchni sali.
Potem w życie wszedł kolejny plan z użyciem artefaktu od niejakiego Abdula. Sobota zawisła w powietrzu, co wręcz dało mackom czas na przygotowanie się w ich odparciu. Jednakże sztylety były trzy, no i macki były trzy. Nie wystarczyło ich, aby uchronić Fenranda przed czwartym dartem, który trafił go w prawą pierś.
Fenrand syknął wściekle, chwytając się za ranę i jednocześnie przestał tworzyć więcej mazi. Otworzył oczy, które jak Will mógł zauważyć stały się całe czarne. Fenrand przyłożył dłoń do ziemi i z owej cieczy wystrzeliło siedem kolców, jeden z nich trafił na klona Willa, roztrzaskując go, lecz sam chłopak nie ucierpiał. Zaś kolce zniknęły, a macki otaczające Fenranda, dalej go chroniły, z wbitymi sztyletami i rzutkami.

Stan postaci:
Will: 86 MM, Drop 2x 2/3
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptyNie Sty 08 2017, 16:07

Nie wyglądało to zbyt dobrze. Nastolatek spoglądał nieprzerwanie na panicza, przyglądając się jego atakom. Prawdą było to, że te mogły wyrządzić sporo szkód, jednak z bliskiej odległości nie miałby nawet najmniejszej szansy na unik.
- ...tsk - markotne syknięcie dobyło się ze strony mistrza gildii, kiedy to ten rozstawiał kolejną porcje sztyletów. Tym razem ich odległości wydawały się znacznie mniejsze, aniżeli okrążanie panicza. Nie. Tym razem miały zostać niedaleko siebie, a podstawową różnicą był kąt ich ułożenia. Młody Ramsey spróbowałby wyprofilować je tak, aby dwa skrajne sztylety trafiły w kolana oponenta, czy też ogółem miejsce, w którym te kolana się znajdywały w momencie układania. Trzeci - środkowy sztylet miał trafić zaś w klatkę piersiową, a dokładniej serce. Rany miały zostać zniwelowana, czy też tylko 'udawane', toteż nie musiał się tym przejmować. Sam zaś nastolatek ruszył dalej. Nie mógł polegać na tym samym ataku w nieskończoność, dlatego samemu dobył dwóch ze sztyletów. Jednym miał zamiar asekuracyjnie zbijać mroczne kolce, które byłyby w niego wystrzelone, odskakując przy tym, czy przyspieszając jak przystało na dość sprawnego młodzika. Drugi - czekał na komendę wystrzelenia pozostałych, aby pomknąć w kierunku głowy, czy też bardziej szyi/ust Fernanda wraz z wystrzeleniem pozostałej trójki. Nie oznaczało to jednak końca atrakcji. Razem z tym wytworzyłby jeszcze Darts(D), które wycelowałby kolejno w 'łokcie' chłopaka oraz także jego pierś, czy też dokładniej serce. Siedem pocisków zdawało się być o wiele trudniejsze do uniknięcia, aniżeli wcześniejsze cztery, zważywszy zwłaszcza na zdolności bojowe młodego mistrza, czy jego wiedzę medyczną. Mimo wszystko, jakby zaistniała konieczność uniku, wtedy wsparłby się Adrenaline(D), aby usprawnić swoją ucieczkę, bądź odskoki i 'zbijanie' mrocznych kolcy z trasy ich lotu.


P.S. straciłem ostatnio 10 MM? Ale używałem tylko D. Znaczy jeśli tak miało być to k i w sumie 3 MM raczej wiele tu nie zmieni, ale tylko pytam.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptyWto Sty 10 2017, 01:50

MG:
Sprytną całkiem bronią była ta Sobota, wszakże kolejne sztylety pomknęły w panicza i zawisły, przygotowane do ataku. Jednakże macki otaczające Fenranda działały najprawdopodobniej same z siebie, gdyż Fenrand nie zwracał uwagi wcale na to co się działo wokół niego, jakby wierzył całkowicie w ich skuteczność. Lecz rana w jego piersi po trafionym darcie Willa wykazywała, że nie była to obrona, której nie dałoby się przełamać.
Tym razem jednak Fenrand nie skupiał się już na wytwarzaniu czarnej materii, skupiając się na samym mistrzu kaktusów. Machnął ręką i w stronę Williama pomknęła fala zebranej dotąd czarnej masy, kształtującej się powoli w groteskową postać, z owalnym pyskiem pełną czarnych zębów, pełznącej. Istota ta przypominała kształtem rozrośniętego czerwia, z którego wyrastało kilkanaście macek. Miał dwa metry wysokości i sześć długości.
Mknął w stronę chłopaka, wystrzeliwując ze swej paszczy czarne zęby, które podobne były owym kolcom, które wcześniej były wystrzelone w Willa. Bestia mogła być na tyle groźna, iż William musiał się bardziej skupić na obronie, aniżeli atakowaniu. Adrenalina mu uderzyła i choć udało mu się zejść z toru pędzącej bestii i odbił dwa kolce, to oberwał jednak jednym w lewe ramię. Zabolało.
Zaś stwór uderzył w ścianę, zamieniając się z powrotem w czarną, płynną materię. Will rzucił jeszcze swym sztyletem, aczkolwiek zarówno ten, jak i Soboty, został zatrzymany przez macki, które to też po tym ataku znikły.


Stan postaci:
Will: 75 MM, Drop 2x 3/3 Adrenaline 1/3. Ranny lewy bark. Boli i krwawi, bardziej boli podczas ruszania ręką.

//Ps. Faktycznie... Mój błąd i ślepota... Rzeczywiście tam jest D...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 EmptySro Sty 11 2017, 14:52

Poprzedni plan nie uwzględniał jednej rzeczy - rany. William z pewnością nie spodziewał się tego, że panicz posiadał jakieś zdolności bojowe. Być może można to nazwać ocenieniem książki po okładce, jednak nie w tym leżał problem. Nie oznaczało to jednak, że go ignorował. Nie oznaczało to też, że miał zamiar zmienić swoje nastawienie, chociaż jego spojrzenie wydawało się nieco czujniejsze, a wzrok skupiony na Fenrandzie. Nastolatek po raz kolejny rozstawił swoje sztylety pochodzące z sobotniego reliktu, aby zacząć się przemieszczać w prawo, aktywując w międzyczasie dwie podstawowe rzeczy. Medyczna sztuczka Allay, która miała uśmierzyć ból jego ręki oraz zaklęcie idealne na basenowe przyjęcia - Pool(D+). Chciał w ten sposób zapewnić sobie względną skuteczność jego planów i zamiarów. Co jednak chciał zrobić?

Sztylety dalej wisiały w powietrzu, mierząc w tors/plecy panicza, zaś nastolatek przyzwał swojego klona, czy też Copy(D). Chciał nieco skołować oponenta, posyłając na niego dalszym łukiem klona, zaś samemu zbliżając się ostrożnie do przeciwnika. Klon zresztą wykonałby podobny manewr, jednak dopiero po zajściu chłopaka z 'trzeciej' strony. Być może zdekoncentruje to jego wroga i pozwoli Williamowi działać. Będąc niedaleko panicza, sam wytworzyłby dwa krwawe sztylety - Daggers(D), z których jednym cisnąłby w kierunku brzucha oponenta, uprzednio wypuszczając serie z Soboty. Gdyby ten próbował odskoczyć, kopia Williama miała przytulić przeciwnika i obryzgać go krwią, co pozwoliłoby mistrzowi kaczuszek na potraktowanie przeciwnika przy pomocy Caustic(C) na jak największej plamie krwi. Sam zaś William miał na celu dostać się jak najbliżej Fenranda, coby wbić mu drugi krwawy sztylet w pierś, aby dobywając posiadany metalowy sztylecik jakoś poderżnąć tym gardło oponenta. Gdyby jednak coś go zaatakowało - wtedy najpewniej zmieniłby się w kałużę krwi za sprawą Pool i przebył pewien fragment drogi, aby zmaterializować się po boku chłopaka, bądź za nim i wyprowadzić podobny atak, czy też bardziej skupiający się na zakończeniu pojedynku przez wbicie broni w szyję/głowę. W końcu miał nieco więcej prędkości, czy krzepy dzięki dawce adrenaliny.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Sponsored content





Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zamek Rodu Kasmitrów   Zamek Rodu Kasmitrów - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Zamek Rodu Kasmitrów
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
 Similar topics
-
» Dworek rodu Faevo
» Pałacyk rodu Noctingów
» Zamek Hicca
» Zrujnowany Zamek
» Zamek Ferencych

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Inne tereny
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.