HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4




 

Share
 

 Górskie przejście do Wioski i sama Wioska

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptySro Paź 05 2016, 18:17

First topic message reminder :

Góry... A w górach śnieg... I zimno... Są tam również liczne jaskinie, a jedna z tych jaskiń prowadzi do wioski o oryginalnej nazwie Wioska. Miejsce to jest niezbadane i tajemnicze.  W okolicy jaskiń jest dosyć zimno, a w samej Wiosce... Coś na pewno jest.


MG:
To był kolejny letni dzień, a pogoda była zimowa! Bynajmniej w tych okolicach, gdzie to należało się trochę powspinać, przejść przez zaspy śniegu, by dotrzeć do określonego konkretnymi współrzędnymi miejsca, gdzie to rozbity był zielony namiot, w pobliżu ledwo co widocznej przez zaspy jaskini. Przed namiotem rozstawiony był czerwony stolik i dwa składane krzesełka, a przed padającym śniegiem osłaniał je wielki, niebieski parasol.
Przy stoliku siedział odziany w fioletową, zimową kurtkę jegomość, wyglądający na mniej więcej lat czterdzieści. Czubek jego głowy był łysy, a jedynie po bokach rosły siwiejące włosy. Na haczykowatym nosie miał okrągłe okulary z grubymi szkłami. W momencie, w którym Raylin zakłóciła jego samotność, akurat nalewał sobie herbatki ze srebrnego termosu do srebrnego kubka.
- Niech będzie pochwalony! - zakrzyknął jak tylko ujrzał zbliżającą się dziewczynę. - Nazywam się Joahon Niche. Pani w sprawie misyji? Może herbatki? - spytał pogodnym głosem i uśmiechnął się przyjaźnie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688

AutorWiadomość
Adam Arclight


Adam Arclight


Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptyPon Paź 31 2016, 07:47

Wysłuchałem słów pracodawcy uśmiechając się oraz słysząc fakt, że liczba podejrzanych wynosi zaledwie jedna osobę.
[color=yellow] - Cóż prawdopodobnie to właśnie jego szuka nasz duszek - skwitowałem - Nie martw się nie zamierzam go od razu zabijać, nie jestem mordercą tylko Bogiem. Chodź ze mną, pójdziemy po staruszka Lamberta, a potem udamy się porozmawiać z tym dziwnym człowiekiem. Nie wiem czy ten drugi może porozumiewać się z wami, ale jak coś mogę tłumaczyć. Będąc Bogiem to oczywiste, że mogę rozmawiać również ze zmarłymi. Miło jakbyś tez był przy tej rozmowie. Dowiemy się o co tutaj chodzi. Jeśli jednak prawdą okażą się słowa ducha nie pozwolę mu umrzeć tutaj śmiercią naturalną jakby nie zrobił nic złego. Nie jestem też fanem polegania na Magicznej Policji, z resztą to nie rozwiązałoby waszego problemu.

Po tych słowach udaję się mam nadzieję, że razem z pracodawcą do domku, gdzie mieszkał podejrzany. Wchodzę do jego domu i od razu mówię.
- Staruszku Lambercie. Udasz się ze mną do studni. Mamy tam co nieco do wyjaśnienia. Jeśli nie pójdziesz po dobroci zostaniesz tam zaciągnięty siłą chociaż średnio widzi mi się używanie siły w stosunku do starszych.
Jeśli pójdzie po dobroci to świetnie. Jeśli nie to chwytam go kołnierzy i przepycham w stronę studni siłą uważając jednak by nie zabić go za szybko. W sumie prawdopodobnie miał zostać zabity w celu odpokutowania win, ale najpierw wolałem to sprawdzić przez konfrontację z duchem. W trójkę zacząłem zmierzać w stronę studni.

Jeśli wierzyć słowom ducha, dziadek mógł mieć coś wspólnego z dość nieprzyjemnymi rytuałami więc uważam, aby nie zostać zaatakowanym przez staruszka, który mógł okazać się magiem. A jak wiadomo magowie nie odczuwali swojej starości tak mocno.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4710-oltarz-arcligta#97979 https://ftpm.forumpolish.com/t4654-adam-arclight
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptyWto Lis 01 2016, 03:13

MG:
Joahon nie odpowiedział nic więcej. Pokręcił głową z lekką dezaprobatą, lecz nie wyrażał większego sprzeciwu. Podniósł się z krzesła i ruszył z Adamem do domu Lamberta, do którego Bóg przybył z zamiarem pochwycenia staruszka, jednakże sytuacja się trochę skomplikowała. Kiedy Adam otworzył drzwi i wszedł do środka, zauważył, iż nie był to wcale taki pusty dom. Choć stało ich w Wiosce zaledwie siedem, to jednak mieszkało w nich dość sporo osób. I w ten oto sposób Adam trafił do domu, gdzie zamieszkiwały aż cztery pokolenia rodziny Joahona. Jego dzieci, dzieci jego dzieci, oraz niektóre z tych dzieci miały pośród siebie również bardzo małe dzieci. Ich wszystkich mieszkało tam blisko trzydziestu, licząc również dzieci, które miały nie więcej niż dwa lata. W tym zgromadzeniu znalazła się również Hiacyndia, którą Adam miał okazję już spotkać. Dostrzegł jednak staruszka, który zgarbiony siedział w bujanym fotelu i wyglądał na dość zdrowego jak na swój wiek. Co prawda włosy mu już powypadały, był lekko zgarbiony, ale w barkach pozostawał szeroki, a na twarzy jego malował się uśmiech. Zaś na drodze między nim, a Adamem stało trzech jego synów i sześć wnuków, oraz jeszcze damska część zgromadzenia.
- Czy ktoś wyjaśni co to ma znaczyć? - zapytał jeden z tych młodszych, mający około lat dwudziestu. Wzięcie staruszka żywcem mogło się okazać nie takie łatwe.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Adam Arclight


Adam Arclight


Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptyWto Lis 01 2016, 09:11

Okazało się, że osób, które znajdowały się w pomieszczeniu było znacznie więcej niż początkowo zakładałem. Domy mieściły całe pokolenia rodzin i tak jak można było przypuszczać rodzina nie pozwoliła ot tak zabrać staruszka w brutalny sposób. Oczywiście nie zamierzałem robić tutaj burdy chociaż wkurzał mnie fakt, że nie słuchali się osoby Boga. Zacząłem przygotowywać zaklęcie Black Hole Creation [ranga A].
- Jestem Adam Arclight, Bóg którego wynajęła wasza wioska, aby rozwiązać kwestię dziwnego mężczyzny przy studni. - Przedstawiłem - Z jego obecnością dość silnie powiązany jest wasz senior rodu. - tutaj spojrzałem na prawdopodobnie winnego całego zamieszania - Chciałbym skonfrontować, to co powie tamten duch z tym co będzie miał na obronę staruszek. Chciałbym go zabrać, aby zamienili ze sobą kilka słów. Podobno gość przy studni jest już od dawna martwy, wiele lat temu został wrzucony do studni, a następnie odprawiono nad jego ciałem dość plugawy rytuał. Podobno głównym winowajcom był właśnie wasz starzec. Chciałbym wysłuchać słów obu zanim podejmę decyzję, co zrobić z tym fantem. Ostateczną decyzję jednak pozostawię wam. Jeśli staruszek okaże się winny zamieszanie mogę go osądzić i pozbyć się ducha, co uznałbym za najrozsądniejsze rozwiązanie. Jeśli jednak nie chcecie to możecie mi zapłacić podwójnie, abym zapomniał o sprawie. Wtedy będziecie mieli na głowie nadal dziwnego człowieka. Cóż nie da się zrobić obu rzeczy na raz. Ale staruszek dalej będzie żył, a wy będziecie cierpieć nękani przez dziwnego człowieka.
Potem podbiegłem do wcześniej poznanej dziewczyny i chwyciłem ją za ręce.
- Wybacz, że tak nękam twoją rodzinę, ale po prostu taką mam pracę - oznajmiłem - Mam nadzieję, że nie wpłynie to negatywnie na nasze zażyłe relacje. - potem znowu zwróciłem się do najbardziej wojowniczych mężczyzn - Jak mówiłem jestem Bogiem więc nie radzę próbować żadnych sztuczek oszukania mnie czy walki ze mną. Lepiej dobrowolnie zgódźcie się na tą konfrontację słowną.
Po tych słowach wystrzeliłem wcześniej przygotowane zaklęcie Black Hole Creation [ranga A], celując w ziemię koło domu, aby pokazać im destruktywną siłę swoich zaklęć i nieco strachem zmusić do uległości. Nie zamierzałem ich oczywiście ranić. Po prostu nie chciałem, aby doszło do głupiej bijatyki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4710-oltarz-arcligta#97979 https://ftpm.forumpolish.com/t4654-adam-arclight
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptyWto Lis 01 2016, 21:53

MG:
Nastała lekko niezręczna cisza, kiedy Adam zakończył swój monolog. Jedynie jakieś dziecko zaczęło płakać, a jego matka zaczęła je uciszać. Żeby jeszcze bardziej napiąć atmosferę, Adam ukazał swoją moc uderzając czarną dziurą gdzieś poza dom. I w tej niezręcznej sytuacji wszyscy mieszkańcy domostwa, poza tymi najmłodszymi, którzy nic nie rozumieli, zwrócili swe spojrzenia na staruszka, który ze smutnym wyrazem twarzy bujał się w fotelu.
- Nie trzeba nigdzie iść. Przyznaję się do winy - powiedział staruszek, co wzbudziło oburzenie w jego rodzinie. - Lecz to było tak dawno temu. Młody wtedy byłem, głupie rzeczy się robiło! A i tak strata to niewielka była. Leniwy to był tępak, co tylko pił i palił! Żadna strata, a zabawa przednia, ale... Ekhmhgrh... - odkaszlnął staruszek. - Czy można karać starca, za błędy jego młodości? Błędy, z których jednak wiele dobrego wyniosło? Chyba nie muszę opowiadać teraz o tym jak poznałem waszą matkę... - rozgadał się staruszek, jeszcze bardziej zaskakując swą rodzinę. - Domyślam się czego żąda ten duch, lecz istnieje sposób, by go przegnać. Wystarczy odrobina pradawnej wiedzy - rzekł staruszek, uśmiechając się lekko. Zaś domownicy spoglądali raz na niego, a raz na Adama.
- Nie możemy pozwolić, żeby dziadzio umarł - powiedział nagle jeden z nich, w czym zawtórowały mu kiwnięcia blisko trzydziestu osób.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Adam Arclight


Adam Arclight


Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptyWto Lis 01 2016, 22:55

Stałem i słuchał słów dziadka, który pięćdziesiątsześć lat temu zamordował niewinnego chłopaka. Nie było widać, że żałował swojego czynu. Nazwał obecnego ducha leniwym tępakiem. Zamordował go tylko i wyłącznie dla dobrej zabawy. Dzięki temu poznał kobietę, a może zamordował swojego konkurenta w miłości. Nie wiedziałem. Musiał ponieść karę w mojej ocenie. Gdyby był samotnym starcem bez zastanowienie zatopiłbym swoje ostrze w jego ciele.

Jednak dzieci i wnuki, który widocznie go uwielbiały nie znając do tej pory jego prawdziwej tożsamości z pewnością nie zasługiwały na utratę dziadka i ojca. Był szanowanym członkiem rodu i nawet, gdy usłyszeli od niego całą historię nadal stali po jego stronie.
- Jeżeli myślisz, że wypędzę duszę niewinnego człowieka, który pięćdziesiąt sześć lat przesiedział w studni tylko po to, aby dokonać zemsty, abyś ty mógł ocalić swoje dupsko to się grubo mylisz. Nie mam zamiaru słuchać twoich historii na temat jakiegoś chorego dawnego sposobu na wypędzenie go.
Powiedziałem podchodząc w jego stronę. Emanowałem w tej chwili aurą, która stanowczo mówiła, aby nie podchodzić, że jestem gotowy utorować sobie drogę mieczem. Byłem magiem i dałem już pokaz swojej destruktywnej siły, której zwykli ludzie powinni się obawiać. Nie uśmiechałem się. Gdy podszedłem jednym szybkim ruchem wyjąłem miecz i ciąłem przy głowie staruszka odcinając mu jedno ucho. Podniosłem je i zawinąłem w jakiś skrawek materiału.
- Masz więcej szczęścia niż przypuszczasz, ze masz taką, a nie inną rodzinę, która mimo wszystko Cię kocha. TY ZASŁUŻYŁEŚ NA ŚMIERĆ, ALE TWOJE WNUKI I DZIECI NIE ZASŁUŻYŁY NA STRATĘ DZIADKA I OJCA. Postaram się przekonać ducha, aby dobrowolnie odszedł. Jest mądrzejszy od waszego seniora więc może zrozumie sytuację. Opatrzcie go. Jeśli uda mi się go namówić do odejścia już tutaj nie wrócę. Za pieniądze, które miałem zarobić macie postawić największy i najpiękniejszy grób w wiosce temu gościowi, którego staruszek wrzucił do studni. Za rok wrócę i sprawdzę czy to zrobiliście i lepiej, by tak się stało. Zapamiętajcie moje imię Adam Arclight. Bóg.
Po tych słowach nie odwracając się za siebie, nie patrząc na to co dzieje się we wnętrzu chatu wyszedłem na zewnątrz. Miałem nadzieję, że odcięcie ucha dziadka nie spowoduje zbyt dużej traumy wśród młodszej części pokolenia. Pragnąłem, by raczej zapamiętali mnie jako tego, kto oszczędził ich dziadka, który był mordercą, niż jako osobę, która pozbawiła go jednego z uszu. Specjalnie wybrałem tą część ciała, aby akcja nie wyglądała na zbyt brutalną, a rana nie była zbyt poważna. Zrobiłem wszystko, aby cięcie było celne i dosięgnęło celu i nie skrzywdziło ponad założenia staruszka. Nie zamierzałem go zabijać. Teraz jednak z jego uchem udałem się w stronę studni, gdzie czekał na mnie duch, który miałem nadzieję, że zrozumie sytuację. Wiedziałem, że nie będzie łatwo go przekonać. Czekał pięćdziesiąt sześć lat na zemstę. Tyle przesiedział na dnie studni licząc, że dojrzy sprawiedliwość. W zamian otrzyma tylko ucho staruszka. Ten odebrał mu całe życie, a ja nie mogłem odebrać mu kilku pozostałych mu lat. Chciałem dokonać sprawiedliwego wyboru, podjąć słuszną decyzję, ale miałem wrażenie, że nie dało się takiej podjąć. Nie wiedziałem jak wszystko wytłumaczyć duchowi. Miałem nadzieję, że jednak zrozumie sytuację.

Gdy dotarłem do studni bez słowa wrzuciłem ucho staruszka do studni. Dopiero potem podszedłem do ducha i się do niego odezwałem.
- To tylko ucho osoby, która Cię zamordowała. Potwierdzam, że jest szumowiną, ale nie mogłem go zabić. Obecnie jest ojcem i dziadkiem około 30 osób w tym całkiem ładnej, prostej wieśniaczki. On zasługiwał na śmierć, ale jego dzieci i wnuki nie zasługiwały na stratę Ojca i Dziadka. Wydawało się, że troszczył się o nich przez całe swoje życie i raczej nie powtórzy tego grzechu, którego raz dokonał. Przykro mi, że nie mogę dać Ci całego jego ciała. Wiem, ze po tylu latach kiepska to zemsta w postaci ucha. Może więcej przyjdzie Ci z faktu, że najbliższe mu osoby wiedzą teraz, że jest mordercą niewinnych osób. Z pewnością osądzą go na swój sposób. Chciałbym, żebyś teraz odszedł jeśli to możliwe. Jeśli nie możesz bez dokonania zemsty mogę Cię po prostu zniszczyć. Wtedy pewnie trafisz do nieba czy czegoś podobnego. Może i jesteś duchem, ale zniszczenie twojego bytu w tym świecie nie jest dla mnie problemem. Jak mówiłem jestem Bogiem destrukcji. To co ostatni kieliszek? Za wszystkie cycki?
Naprawdę liczyłem, że duch zrozumie sytuację i dla małych wnuków odpuści sobie dalszą zemstę. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby jednak tego nie zrobił, zbyt długo o nią walczył w tej studni. Nie patrząc na odpowiedź wziąłem szklankę i wypiłem ją całą od razu. Nie mogłem znieść tej sytuacji na trzeźwo, musiałem się napić.

Jeśli duch odejdzie ja również to zrobię nie biorąc pieniędzy za misję. Liczyłem, że przeznaczą je na dość ładny grób dla mężczyzny ze studni. Może wyryją mu jakiś stanik na nim. Już druga misja pod rząd bez wynagrodzenia, ale jakoś głupio bym się czuł, gdyby Bóg przyjął pieniądze za tak wykonaną misję. Odszedłem więc z wioski dopijając kupiony alkohol. (O ile duch faktycznie zrozumie)
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4710-oltarz-arcligta#97979 https://ftpm.forumpolish.com/t4654-adam-arclight
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptyWto Lis 01 2016, 23:14

MG:
Zrobiło się trochę agresywnie, lecz nawet najodważniejsi spośród rodziny staruszka, nie byli w stanie zagrodzić przejścia rosłemu Adamowi. Nawet jeśli nie jego aura, to sam Adam był takim olbrzymem, że ci prości ludzie nie daliby rady go zatrzymać. Zaś gdy wyjął miecz i ciął w ucho, w domu rozległy się piski kobiet, płacz dzieci i zrobiło się trochę zamieszania. Pan pracodawca, który przyszedł wraz z Adamem, zasłonił twarz dłonią, odwrócił się i zniknął za domem. Następnie wziął ucho staruszka i powrócił do studni. Tam czekał już na niego smutny duch fajką. Gdy usłyszał słowa Adama, westchnął i pokręcił głową.
- Rozumiem. Domyślałem się, że tak będzie i odpuściłbym, gdyby sytuacja nie była taka, jaka jest. Nie chodzi tu tylko o osobistą zemstę, ale również o pewne prawa. Mocy pradawnej, wręcz już zapomnianej. Mój duch jest na uwięzi. Nawet jeślibyś mnie zniszczył, to cząstka mnie jest trzymana w mrocznej niewoli. Istnieje tylko jeden sposób, żeby się z niej wyzbyć. Wybacz, że wplątuję cię w taką odpowiedzialność i nalegam do tak trudnej decyzji, lecz czekałem pięćdziesiąt sześć lat! Pięćdziesiąt sześć lat męki i cierpienia! W mroku, opuszczeniu i samotności! Rozumiem, że może być to ciężkie dla jego rodziny, ale... Postaw się na moim miejscu. Wątpię, by ich cierpienie mogło się równać z moim - tak też powiedział duch, będąc wyraźnie zasmucony obrotem spraw, lecz nie wyglądało na to, by dał się przekonać do innego rozwiązania.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Adam Arclight


Adam Arclight


Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptySro Lis 02 2016, 11:34

Cóż wystarczyło zapieczętować duchem zaklęciem, o którym mówił dziadek, wziąć pieniądze i mieć spokój. Cóż wystarczyło zabić staruszka, wrzucić jego zwłoki do studni, sprawiedliwości uczynić za dość i może duch dałby jakąś nagrodę. Misja była krótka, łatwa i prosta. Nagroda pewna. Wystarczyło wybrać mniejsze zło, uzasadnić sobie to logicznie, zarobić sporo kasy i mieć spokój. Zapewne każdy zwykły człowiek dokonałby takiego wyboru i pewnie nawet obserwujący z góry MG, gdyby taki istniał zakładał, że są to jedyne rozwiązania, które zostały postawione przede mną. Ale cóż ja byłem Bogiem i nie zamierzał wybierać między pozbawieniem wnuków dziadka oraz skazaniem na potępienie duszy, która czekała pięćdziesiąt sześć lat na zemstę.
- Hmm może znajdzie się inny sposób - oznajmiłem - Jak mówiłem nie zamierzam pozbawiać wnuków dziadka, a synów ojca, ale nie zasłużyłeś też na wieczne potępienie. Czekałeś pięćdziesiąt sześć lat czy kilka dni zrobi Ci teraz większą różnicę? Ja i ty nie znamy sposobu, aby ulżyć twojej duszy poza zemstą, ale są sposoby, o których zapewne oboje nie zdajemy sobie sprawy. Daj mi kilka dni.
Po tych słowach postarałem się opuścić wioskę. Tutaj nie mogłem znaleźć potrzebnej mi wiedzy. Słyszałem jednak o gildii Lamia Scale, która słynęła ze swojej ogromnej wiedzy [Lamia Knowledge] oraz olbrzymich zbiorów książek. Jeśli ktokolwiek mógłby znać sposób, aby zaspokoić duszę zabitego pięćdziesiąt sześć lat mężczyzny bez zabijania jego mordercy to tylko oni. Być może posiadali w szeregach swoich magów kogoś, kto mógłby mi pomóc odprawić odpowiedni rytuał. Z tą nadzieją wyszedłem z Wioski i udałem się w stronę nowej siedziby Lamia Scale.

Z/T

//wiem, że komplikuję misję, ale cóż taki Adam. Nie jestem z Fairy Tail by zabić dziadka lub przepędzić ducha i mieć wywalone. Staram się znaleźć lepszy sposób nawet jeśli będzie to trudniejsze. Tak więc udaje się do siedziby Lamia Scale licząc, że tam znajdę informację. Nie wiem czy nadal ty to będziesz prowadził czy generalnie jak to rozegrać o.o Czekam na pomysły.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4710-oltarz-arcligta#97979 https://ftpm.forumpolish.com/t4654-adam-arclight
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptySro Lis 02 2016, 19:55

MG:
Choć rozwiązania wydawały się być proste i konkretne, to jednak nie dla Boga, który postanowił odnaleźć zupełnie inny sposób na rozwiązanie problemu. Duch westchnął smutno, ale nie w jego mocy było powstrzymanie Adama. Nie mógł ot tak sobie zniknąć, więc powrócił na ławkę, by dalej palić swą fajkę.
- Chyba mogę tylko czekać - oznajmił niepewnie, pozostawiając magowi wolną drogę.
Zaś Adam jak zamierzał, tak opuścił Wioskę. Oczywiście Joahon, po akcji w domu staruszka, powrócił pod sój namiot gdzie wyczekiwał Adama. Zgodził się przeprowadzić go z powrotem, na drugą stronę jaskiń, gdyż zapewne bez jego przewodnictwa, Adam nie zdołałby przejść labiryntu lodowych korytarzy.
- Skoro twierdzisz, iż możesz znaleźć inne rozwiązanie, no to powodzenia. W razie czego, będę tutaj czekał. - rzekł i przystąpił do zaparzania kolejnej porcji herbaty, zaś Adam mógł ruszyć do siedziby Lamii, w celu odnalezienia pożądanej przez niego wiedzy.

Niepełny koniec Misyji:
Adam Arclight:
+ 20 PD

//Dobrze, więc z racji iż sprawa dotyczy Lamii, myślę iż dalszy ciąg akcji powinien być zależny od mistrza owej gildii, który w chwili obecnej jest wybierany. I to już od jakiegoś czasu... I nie wiadomo ile jeszcze to potrwa... I od tego też myślę, że zależałoby dalsze poprowadzenie tej misji. Więc... Dopóki rola miszcza jest niepewna, jesteś wolny :3
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptyNie Sty 01 2017, 23:34

MG:
Tak oto Adam powrócił w miejsce, gdzie znajdowało się przejście do Wioski i namiot Joahona, oraz stolik przy którym pił herbatę. Tym razem inne zlecenie przygnało Adama w te strony. Kiedy przyszedł, śnieg, lekko padał, ale nie za mocno. Wiatru też nie było. Znany mu już pracodawca zauważył go i pomachał mu na powitanie.
- Witam panie Adamie! Proszę wybaczyć mi to krzywe spojrzenie. Krzywe... Hehe... - zawołał, żartując jednocześnie, wszakże głowę miał lekko przechyloną na bok. - To... Dość nietypowa sprawa, ale z wyprostowaną głową, widziałbym pana nieco krzywo. Tak jest w miarę dobrze. To jednak nie tylko mój problem, ale i całej Wioski. To może herbatki, zanim do niej przejdziemy? I znalazł pan może sposób na rozwiązanie problemu człowieka ze studni? - zapytał Joahon, poprawiając swe okulary.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Adam Arclight


Adam Arclight


Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptyCzw Sty 05 2017, 17:57

Ponownie przybyłem w miejscu, gdzie wcześniej wykonywałem misję i poznałem Joahona. Człowiek był zdecydowanie bardziej pełen optymizmu niż się spodziewałem, może już trochę zapomniał o uchu swojego ojca.
- Wybacz, nie mogłem wypędzić duch jeśli istnieje szansa, że da się go egzorcyzmować - oznajmiłem - Obecnie trwały wybory nowego mistrza gildii Lamia Scale, a myślę, że z ich wiedzą uda mi się go przenieść do innego świata oczyszczając jego duszę, aby odeszła w spokoju, jednocześnie nie krzywdząc twojego ojca. Teraz jednak gdy usłyszałem o kolejnym problemie przybyłem natychmiast - teraz się uśmiechnąłem, gdy przeszliśmy do bieżących spraw. - Kiedy dotknęła was ta zaraza? Coś dziwnego poza tym wydarzyło się w ostatnim czasie? Może ktoś dziwny, poza moją boską osobą, odwiedził was?

Nie miałem jeszcze pojęcia co spowodowało ową wadę spojrzenia. Nie mając informacji wiele nie mogłem zrobić. Musiałem w pierwszej kolejności nieco zbadać zaistniałą sytuację. Jakieś informację. Ciekawiło mnie czy dowiem się od Joahana czegoś ciekawego. Jeśli on mi nie pomoże to może byt duchowy będzie wiedział coś więcej. Zobaczę najpierw jednak musiałem zająć się zebraniem informacji od pracodawcy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4710-oltarz-arcligta#97979 https://ftpm.forumpolish.com/t4654-adam-arclight
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptyPią Sty 06 2017, 19:05

MG:
Joahon trochę w pierwszej chwili nie ogarnął, wszakże staruszek odpowiedzialny za wyjście człowieka ze studni, wcale nie był jego ojcem. Podrapał się po głowie, próbując zrozumieć o co Adamowi chodziło. Dopiero po dłuższej chwili zastanowienia westchnął i zaśmiał się cicho.
- Mój ojciec nie ma nic do rzeczy, panie Adamie. Ale miło usłyszeć, że dokłada pan starań, by rozwiązać ów problem. Rzecz w tym, że pojawił się kolejny - Joahon łyknął sobie herbatki, przez co musiał wyprostować głowę, a tym samym nieco się nią oblał. - Denerwująca sprawa... Wszystko zaczęło się tydzień po tym, jak pan opuścił Wioskę. Całkowicie nagle i niespodziewanie. Różne podejrzenia w wiosce się znalazły. Jedni twierdz, że to sprawka jakiejś wiedźmy, inni, że to kara boska, a jeszcze inni, że to ingerencja demona. Jakiekolwiek ślady znaleźć ciężko, ale nastroje w Wiosce są coraz bardziej podburzone. Pozwoli więc pan, że ruszymy? - zapytał po wypiciu herbaty i podszedł do górskiego przejścia, czekając na Adama i jego ewentualne pytania.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Adam Arclight


Adam Arclight


Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptyNie Sty 08 2017, 10:15

Posłuchałem pracodawcy, ale zbyt wiele wskazówek niestety nie potrafił mi udzielić. Wszelkich śladów działalności innych sił musiałem szukać w samej wiosce. Cóż trzeba było wejść do środka.
- To na pewno nie boska kara, nie miałem przecież za co was karać - oznajmiłem zgodnie z prawdą - No to ruszajmy zaraz dowiemy się w czym rzecz.
Wiedziałem, że przyczynę powstania dziwnej anomalii będę mógł znaleźć tylko w środku samej wioski, na zewnątrz nie miałem czego szukać. Być może przybycie do wioski, gdzie ostatnio byłem da mi jakieś wskazówki.

Po przejściu labiryntu i pojawieniu się w wiosce rozglądam się po niej starając się znaleźć jak najwięcej elementów, które mogły pomóc mi w zrozumieniu tego co się stało. Być może coś było inaczej niż podczas mojej ostatniej wizyty. Potem udam się w stronę studni, aby porozmawiać ze znanym mi bytem paranormalnym, który może coś wiedział o dziejących się paranormalnych rzeczach.
- Witam ponownie - oznajmiłem - ciągle pracuję nad oczyszczeniem cię, abyś odszedł w spokoju. Myślę, że gildia Lamia Scale i jej wiedza mogą mi jakoś pomóc. Teraz jednak mam inny problem. Pewnie widziałeś przekrzywiony wzrok mieszkańców. Wiesz może, co jest jego powodem?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4710-oltarz-arcligta#97979 https://ftpm.forumpolish.com/t4654-adam-arclight
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptyWto Sty 10 2017, 02:03

MG:
Słysząc słowa Adama, Joahon zaśmiał się niepewnie, jakby uznał je za swego typu żart. W każdym razie przeprowadził Adama przez lodową jaskinię, przez którą ten miał już okazję dwukrotnie przechodzić. Jednakże schemat lodowych korytarzy był zbyt skomplikowany, by zapamiętać drogę do Wioski, lub też z powrotem.
Kiedy Adam wyszedł na powierzchnię znowu ujrzał Wioskę. Pewnie ruszył do miejsca, gdzie zostawił człowieka ze studni, ale po drodze warto jeszcze wspomnieć o jednym zdarzeniu...
- Zgroza! Zagłada! Wystrzegajcie się zła, które w was jest ludzie! Być może jest jeszcze dla nas nadzieja! Lecz powiadam wam! Obłędnicy, opamiętajcie się! Bogowie wyznaczyli na nas karę, za nasze złe uczynki! Może uda nam się wyprosić jeszcze u nich ratunek! Ofiara! Bogowie żądają ofiary! Ofiary za grzechy przez nas popełnione! Ofiary, która nas oczyści! - tak oto wrzeszczał człowiek, powieszony za nogi na szubienicy. Gromadka ludzi wokół niego się zebrała i słuchali go z przejęciem. Zaś ten dalej krzyczał. Adam co prawda został spostrzeżony, a w jego stronę zostały posłane krzywe spojrzenia, nie tylko z racji powyginanych w różne strony głów. Najwidoczniej pomimo swej boskości, Adam nie był zbyt mile widziany w Wiosce.
Tak czy inaczej, odnalazł człowieka przy studni, który siedział wciąż tak samo, paląc swą fajkę.
- Wróciłeś! - powiedział z nadzieją w głosie, lecz ta zniknęła, kiedy Adam oznajmił, iż nie udało mu się znaleźć sposobu. Jednakże na pytania zadane odpowiedział. - To najprawdopodobniej przez plugastwo i zepsucie, którym przesiąknięta jest ta Wioska - rzekł krótko i ponuro, nie wdając się w głębsze szczegóły.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Adam Arclight


Adam Arclight


Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptyWto Sty 10 2017, 08:43

Człowiek, który odbywał właśnie karę za jakiś zapewne zły uczynek wrzeszczał w niebogłosy mówiąc o boskiej karze. Nie miałem pojęcia ile mogło być w tym prawdy, ale na razie uznałem to tylko za wrzaski opętanego mężczyzny próbującego uratować własną skórę przed śmiercią. Ciekawe za co takiego go oskarżono.
- To może ty zostaniesz naszym apostołem niewinna owieczko i to Ciebie powinniśmy złożyć w ofierze?
Rzuciłem mężczyźnie i przysłuchującym się mieszkańcom idąc dalej w stronę studni którą pragnąłem odwiedzić.

Liczyłem na bardziej wiarygodne informacje od ducha za studni, który sam w sobie był bytem paranormalnym i nieco więcej mógł wiedzieć o zjawiskach, które zaszły w Wiosce. Ten jednak nie był zbytnio rozmowny.
- Mógłbyś powiedzieć nieco więcej? Wiesz jak mogę pozbyć się tej dziwnej zarazy? I kto ją spowodował same z siebie na żadne miejsca nie spadają takie rzeczy. Ktoś próbował odprawiać tutaj kolejny rytuał czy coś?
Mogłem tylko snuć swoje domysły licząc na to, że dowiem się czegoś więcej. Liczyłem, że słowa ducha nie okażą się zwykłym narzekaniem na swój los, chociaż taka wersja wydarzeń też była możliwa.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4710-oltarz-arcligta#97979 https://ftpm.forumpolish.com/t4654-adam-arclight
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 EmptySro Sty 11 2017, 01:11

MG:
Choć według Adama człowiek odbywał swoją karę, to mogło być również tak, że ten wisiał tak, żeby wszystko lepiej widzieć. Albo też nie... To już pozostawało do domysłów. W każdym razie nie zignorował słów Adama, podobnie jak słuchający go ludzie.
- Nikt bez winy tutaj nie jest! Lecz krew ofiary będzie oczyszczeniem! Ja tylko pragnę wskazać wam drogę! To czy na nią wejdziecie i co zdecydujecie, będzie waszą decyzją! Lecz pamiętajcie me słowa! Tak długo, jak Bogowie nie zostaną ubłagani, tak długo mścić się na nas będą!
- Może ma rację? - zaczęły się podszepty wśród zebranego tłumu. - Ale czy warto zabijać, żeby odzyskać normalny wzrok... To samo w sobie aż tak nie przeszkadza.
Dalsze dyskusje jednak nie doszły uszu Adama, który to oddalił się od owych ludzi.

Zaś co do samego człowieka ze studni, to ten był jednak dość ponury, wszakże nie cieszyła go świadomość, iż musiał tak długo przebywać w tym świecie, nieopodal swego mordercy. Po prostu zaczął tracić cierpliwość.
- Rzecz w tym, że w tej Wiosce jest  to możliwe. Ona sama z siebie wypełniona jest złem. Złem, które jest w tej ziemi, w tych ludziach... Plugastwo... - rzekł z irytacją i niechęcią, dalej pykając swoją fajeczkę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Sponsored content





Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Górskie przejście do Wioski i sama Wioska   Górskie przejście do Wioski i sama Wioska - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Górskie przejście do Wioski i sama Wioska
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
 Similar topics
-
» Górskie szlaki
» Palta wioski, palta wioski~!
» Lasek obok wioski
» Wioska Nes
» Wioska

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: 
Tereny północne
 :: Północne Pustkowia
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.