HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Lodowa pustynia




 

Share
 

 Lodowa pustynia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Dax


Dax


Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyWto Kwi 23 2013, 16:06

Lodowa pustynia jest miejscem, gdzie śnieg, lód i mroźny wiatr są na porządku dziennym. Jest rozległa i ogromna, czasem można ujrzeć zamrożone na kość oczko wodne, jednak nie trzeba się martwić o to, że pęknie, po prostu ujemna temperatura sprawia, że lód sięga kilku metrów w dół. Warstwa śniegu jest kilku centymetrowa, czasem zaspy sięgają nawet 2m, grodząc drogę podróżnikom. Najgorsza jest noc, wtedy zrywa się porywista zamieć śnieżna, której nie sposób się stawić bez odpowiednich przygotowań. Otacza ona góry wzdłuż i wszerz.

***

Był wieczór, chłopak leżał na jakiejś ławce myśląc o ostatnich wydarzeniach, jakie miały miejsce w Fiore. Wiedział, że musi zacząć w końcu być przydatny, lecz nie miał do tego odpowiednich technik, z czego bardzo dobrze zdawał sobie sprawę. W pewnym momencie stwierdził, że pora wziąć się za trening! Tak, właśnie tak! W końcu leniwy mag chciał zacząć rozwój swojej marnej osóbki. Postanowił udać się na tereny północne, bo to idealne miejsce na trening dla lodowego maga!

DZIEŃ PIERWSZY:

Przybył na pustynie(Lodową ofc) w godzinach wieczornych. Śnieg padał dość obficie. Księżyc był jedynym źródłem światła. Ubrany w dość grubą kurtkę, podszywaną futrem, spodnie dość ciepłe, lecz butów nie zmieniał, bo przez kolce na nich przynajmniej się nie ślizgał. Myślał nad tym, od czego może zacząć. Usiadł w pozie myśliciela, na stworzonym z lodu krześle. Zimno mu nie przeszkadzało. BA! Nawet mu zaczęło się gorąco robić.
-Śnieg, lód, zimno… śnieżek pada…- Stwierdził Dax. Patrzył się na spadające płatki śniegu, gdy nagle jeden wpadł mu do oka.
-Cholerstwo- Powiedział, gdy przecierał swe oczka. Przy pomocy PWM robił tak, by mu na oczy nie leciało. Wtedy go nagle olśniło! Przysłowiowa żarówka zapaliła się w jego małej główce. Otóż wpadł mu pomysł na wymyślenie zaklęcia! Otóż polegałoby na wywołaniu zamieci śnieżnej, która oślepiałaby tych, którzy nie kontrolują śniegu!(Oczywiści i tak by oślepiło też tych, co go kontrolują, ale tego nie będą mogli… Daxowy w końcu…). W końcu znalazł jakieś normalne zastosowanie, dla swoich mocy. Zaczął już od kopa. Wystawił dwie ręce przed siebie.
-MAGICZNA MOCY, PRZYBYWAJ!- Krzyknął, ale nikt go oczywiście nie słyszał, był tu przecież sam. Chwila ciszy i bezruchu. Podrapał się zrezygnowany po twarzy, chyba stwierdził, że coś mu nie wyszło. W końcu wpadł na genialny pomysł, co zrobić! Po co używać rąk, skoro można, zaprząż do pracy część siebie? Otóż dmuchnął sobie w ręce. Zimne powietrze zaczęło kumulować się w jego rękach tworząc chmurkę lodowatego powietrza. W końcu zimowa magia to chyba nie sam śnieg i lód? Chyba nie myśleliście o tym, że będzie jakimś ajs mejkiem? Ale teraz wracając. Ładował ją energią magiczną, by ta zdołała się unieść, jednak nic z tego.
-Cholerstwo jedne! Weź się wznieś!- Próba oddziaływania i dalej nic. Chłopak po prostu zrezygnował na dzisiaj, nie chciał się męczyć. Pewnie z rana zacznie kolejne próby…

DZIEŃ DRUGI:

Następny dzień się zaczął. Samiutki ranek, oślepiające słońce, które odbija się od świeżego puchu. Wyspany chłopak postanowił w końcu zrobić coś z tym nieszczęsnym zaklęciem. W końcu wpadł na pomysł jak posłać ją do góry. Naładuje ją porządnie energią magiczną! Otóż stanął na pustkowiu, akurat nie padało. Ponowił próbę. Zaczął dmuchać chmurkę, która po chwili uniosła się jak chmurka. Pod wpływem energii magicznej sprawił, że zaczęła się unosić, w końcu! Jednak kolejny problem był taki, że nie zaczęła nawet produkować śniegu, tylko po prostu sobie wisiała w powietrzu i to jeszcze na bardzo małej wysokości.
-No weź… to są jakieś jaja- Rzekł do chmurki. Próba za próbą i ciągle to samo. W pewnym momencie się zdenerwował tak porządnie. Zaczął ją tworzyć w ustach, po czym nią dmuchnął do góry. Wyleciała jak oparzona z jego ust na pokaźną wysokość. Wisiała nad jego głową, jednak ciągle nic nie produkowała. Ponowił próbę, tym razem formował ją szybciej. Dalej nic… Tupnął nogą dając pokaz focha. W końcu podczas ostatniego czasu czas formowania był nie wielki, a prawie znikomy, a chmurka leciała nad odpowiednią odległość.
-No dalej!- Krzyknął. W końcu zacisnął pięść, a z niej poleciał cały śnieg tworząc zamieć, jakich mało.
-No tak… zapomniałem o aktywacji…- Stwierdził, po czym przyłożył otwartą dłoń do twarzy.
-Jestem kretynem…- Stwierdził sam o sobie, bo nikomu troszkę samo krytyki nigdy nie zaszkodziło. Niestety nie trwało to długo, ale zawsze coś. Powtórzył to kilka razy, by się upewnić, czy tak to dział i okazało się, że to jednak nie jest takie trudne…
THE END
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t451-bank-mroza https://ftpm.forumpolish.com/t4702-daxy https://ftpm.forumpolish.com/t780-dax-i-jego-zmiany
Robbie


Robbie


Liczba postów : 15
Dołączył/a : 19/08/2013

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyWto Wrz 03 2013, 16:22

Cholerni Egzorcyści, wiecznie muszą wpakowywać swój nos w nie swoje sprawy. "Co mnie obchodzi, że wybierasz się na weselę. Spinaj dupę i ruszaj na północ. Mamy zlecenie na jakiegoś śnieżnego mutanta". Dobre sobie, kim są, by mi rozkazywać. Jasne, pieniądz się przyda, ale nic nie jest warte dnia zapierdalania w niedostępny ludzkości skrawek Ziemi. Jak się łatwo domyślić, wiadomość o aktywności potworów w tej okolicy nie przypadła do gustu trzydziestolatkowi. Jakimś cudem dostał zaproszenie na ślub bliskiego znajomego. Miał ich niewielu, toteż okazji do zacieśnienia stosunków raczej nie przepuszczał. Jednakże w tych okolicznościach wręcz musiał zrezygnować z planów, dla własnego bezpieczeństwa. Szybko zabrał gruby płaszcz, podstawowy ekwipunek i rad czy nie rad, udał się w daleką podróż na północ. Nie mijał większych miast, raczej wędrował ścieżkami trudno dostępnymi dla okolicznej ludności. Raz zatrzymał się w jednym z przydrożnych karczm, wypił kufel piwa, zjadł ciepły posiłek i ruszył w dalszą drogę. Z czasem klimat stawał się coraz bardziej srogi, aż w końcu mróz robił się nie do wytrzymania. Dodatkowo zaspy śnieżne utrudniały jakikolwiek ruch, istny koszmar. Przez całą drogę wzdłuż lodowej pustyni przeklinał głośno dzień, w którym został łowcą potworów. Błyskawicznie zmienił nastawienie, uciszył się do granic możliwości, napotykając większą zaspę na środku terenu. Przypominała kryjówkę jakiegoś monstra.
- Here I Am! - zakrzyknął w duchu, ostrożnie wchodząc do tajemniczej groty.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1402-robin-van-der-berg
Kyoraku


Kyoraku


Liczba postów : 149
Dołączył/a : 11/08/2013
Skąd : Gdańsk

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyWto Wrz 03 2013, 18:04

No to Robbiemu udało się zdybać potwora w leżu. A może i nie? No chyba jednak nie, bo w grocie zamiast jakowejś bestii zastał młodego mężczyznę, na oko prawie dwudziestoletniego owiniętego granatowym płaszczem. Leżał kilka metrów od wejścia, odpoczywając w tym osłoniętym od wiatru miejscu. Obok niego leżał spory plecak z przytoczonym do górnej części kocem i śpiworem. Co ciekawe, mimo przeraźliwego chłodu chłopak nie ukazywał zbytnio oznak wyziębienia, w przeciwieństwie do trzęsącego się jak osika egzorcysty. Na odgłos szczękania zębami nieznajomy podniósł głowę i spojrzał zdziwiony na przybysza.
-O proszę, nie spodziewałem się. Jakie wiatry cię tu przywiały, bo widać żeś nietutejszy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1434-konto-kyoraku#21600 https://ftpm.forumpolish.com/t1393-kp-kyoraku https://ftpm.forumpolish.com/t1435-opisy-kyoraku#21601
Robbie


Robbie


Liczba postów : 15
Dołączył/a : 19/08/2013

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyCzw Wrz 05 2013, 15:14

Nawet chwilowa zasłona przed tym przeklętym śniegiem poprawiła jako tako humor podróżnika. Zawieja zakryła wszelkie ślady obecności istoty żywej w tym miejscu, aczkolwiek intuicja mu podpowiadała, że znajdzie tu coś dwu lub czteronożnego. Oczywiście tym przeczuciem można nazwać głosy duchów, wiecznie nawiedzających głowę samotnika. Jego przekleństwo, a równocześnie błogosławieństwo. Wszedł głębiej, z czasem totalne oziębienie odchodziło, chociaż definitywnie nie mogę powiedzieć, że się gwałtownie ociepliło. W takiej sytuacji drgawki powoli ustawały, aczkolwiek ruszenie palcem graniczyło wciąż z cudem. Splunął na podłogę, podszedł kilka kroków i dopiero z tej odległości mógł ujrzeć kontur postaci siedzącej pod ścianą. Zdecydowanie postać o takich gabarytach nie może być poszukiwanym potworem. Mężczyzna poczuł mieszankę zdenerwowania i zaskoczenia. Instynktownie chwycił za rapier, lecz na razie go nie wyciągał. Spojrzał na niewyraźną istotę, obserwując każdy jej ruch. Wtem się odezwała, zwyczajnym, ludzki głosem. Automatycznie na tej podstawie ocenił, że ma do czynienia z młodzieńcem, około dwudziestki.
- To jest mniej isto... - nagle przerwał, kiedy przemknęła mu przez głowę pewna myśl. Niespodziewanie odskoczył na dwa metry do tyłu i dobył miecza. Nie raz spotykał mutanty, potrafiące zmieniać się w postać ludzką. Dodatkowo obecność takiej osoby w takim miejscu, to nie trzymało się kupy.
- Gadaj kim jesteś, natychmiast! Nie chcę zbierać Twoich flaków z ziemi... - krzyknął, starając się utrzymać groźny ton. Nieznajomy wcale nie reagował na zimno, kolejny zadziwiający fakt, utwierdzający łowcę w tym przekonaniu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1402-robin-van-der-berg
Kyoraku


Kyoraku


Liczba postów : 149
Dołączył/a : 11/08/2013
Skąd : Gdańsk

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyCzw Wrz 05 2013, 16:02

Kyoraku spojrzał ze zdziwieniem na przybysza. Grota nie była wprawdzie jego domem, ale to tak trochę dziwne wbijać się do czyjegoś schronienia, nie odpowiadać na pytania i grozić wywlekaniem flaków, machając przy tym bronią. No ale cóż, los pokarał najściem jakiegoś nerwusa, trza się zachowywać spokojnie... a może i nie? Nerwusy z reguły atakują bez planu, a ten wciąż jeszcze trząsł się z zimna. To znakomicie ułatwiało walkę. Gdyby wyszli na zewnątrz, przewaga nad rywalem była by jeszcze większa... choć nie. Skopać kolesiowi dupę zawsze zdąży, pierw wypada zaspokoić ciekawość zarówno przybysza, jak i swoją.
Zapytałem pierwszy, wypadało by żebyś pierw odpowiedział, a potem dopiero sam pytał, ale niech ci będzie. Jestem Kyoraku, mag, aktualnie w podróży. Zatrzymałem się tu odpocząć. A ty? Kim jesteś, skąd tu się wziąłeś i coś taki nerwowy? Za dawno nie zebrałeś lania? A, i schowaj tą wykałaczkę, bo zaraz będziesz miał lodowy sopel we flakach.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1434-konto-kyoraku#21600 https://ftpm.forumpolish.com/t1393-kp-kyoraku https://ftpm.forumpolish.com/t1435-opisy-kyoraku#21601
Robbie


Robbie


Liczba postów : 15
Dołączył/a : 19/08/2013

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyCzw Wrz 05 2013, 16:44

Mimo naturalnego zachowania dziwaka ukrywającego się w tej lodowatej grocie, nieufny i bardzo rozważny trzydziestolatek wciąż utrzymywał się przy wersji zmiennokształtnego potwora. Pewnie w głębi duszy sam wątpił w prawdziwość tego przypuszczenia, ale dość miał błąkania się po tych pustkowiach, toteż wytworzył w sobie nieświadomie tę właśnie definicję, by zaprzestać dalszych poszukiwań. Rozzłoszczenie zmęczonego Egzorcysty to jeden z najgorszych błędów, jakie można popełnić. Zdecydowanie to on jest zadającym pytania i stawiającym warunki w tym miejscu. Tak przynajmniej uważał w większości sytuacji. W tym przypadku dopiero po rozpoznaniu młodej twarzy lokatora jaskini, powziął odpowiednie kroki.
- Ja tu jestem od zadawania pytań. Grozisz mi soplami? Rzadko spotykam tak dziecinnych magów. - Zaśmiał się głośno, wyprostowując rękę w taki sposób, by celować czubkiem broni w nieznajomego.
- Nazywasz moją ulubienicę wykałaczką? Widocznie naprawdę jesteś głupi, no cóż... - warknął, pocierając lewą ręką ostrze rapiera. - ... uważałem Cię za mutanta i chyba przy tym zostanę. Z drugiej strony, przecież tutaj nikogo nie ma, a kto będzie szukał ciała takiego dziwaka, jak Ty? Pobawmy się - zarechotał, odskakując na kilka metrów. Widocznie szykował się do walki, tego mu brakowało.
- Zapraszam - ukłonił się szyderczo, by tym samym przygotować pozycję do walki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1402-robin-van-der-berg
Kyoraku


Kyoraku


Liczba postów : 149
Dołączył/a : 11/08/2013
Skąd : Gdańsk

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyCzw Wrz 05 2013, 18:09

Mutant? Dobre sobie. Czort wie co to za frajer, ale widać trzeba mu pokazać kto rządzi na północy. No cóż, wygodniej by pewnie było na zewnątrz, ale już wygrana z umysłowo chorym nie zapewnia prawie żadnej satysfakcji. W dodatku to zwykły szermierz, a nie mag... choć czort go tam wie. Do normalnych nie należy.
-Z tego co wiem jesteśmy w jaskini, a nie na komisariacie, ty mi też żadnego znaku że jesteś z policji czy rady nie pokazałeś.-wstał, rozruszał ramiona-Ba, nawet nie powiedziałeś jak się nazywasz. Nie wiem o co ci chodzi z tym mutantem, ale dziwakiem to ty tu jesteś, nie ja. Ulubienica? Wiesz że to kawał stali a nie kobieta? Mniejsza. No cóż, zazwyczaj wolę wiedzieć komu kopię tyłek, ale tym razem chyba się obejdę. Zapraszam, zmutowany, grożący śmiercią wariacie.
Wyprostował się i wykonał kilka szybkich ruchów dłońmi, po czym uniósł pięści w gardę. -"Aisu Meiku: Meriken"-na jego pięściach pojawił się lód, tworząc coś w rodzaju kastetów. Sam Kyoraku zaś przyjął postawę pięściarską.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1434-konto-kyoraku#21600 https://ftpm.forumpolish.com/t1393-kp-kyoraku https://ftpm.forumpolish.com/t1435-opisy-kyoraku#21601
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyCzw Wrz 05 2013, 18:22

MG

Proszę państwa, proszę wstrzymać oddech, zacisnąć pasa i obserwować spotkanie dwóch mężczyzn na mroźnej północy. O co im poszło? A kogo to obchodzi, liczy się krwawe mordobicie, które mieli zafundować widzom. Było zimno, było mroźno, było wietrznie... a nie, wietrznie nie, coś wiatru nie było. Słońce schowane za ciemnymi chmurami, śnieg lekko prószył. Temperatura około -19 stopni i cały czas spadała. Przeciwnicy stali... jakieś 10m od siebie.
~
Kolejka:
Atak - Robbie
Obrona - Kyoraku

//Oczywiście 72h na odpis dla jednej strony. W przypadku braku odpisu atakującego, broniący atakuje. Gdy jest na odwrót, to broniący po prostu się nie broni. Czar Kyoraku będę liczył od następnego postu jak walka faktycznie się już zacznie. Opiszcie swoje ubranie, gdzie macie EQ etc.//
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Robbie


Robbie


Liczba postów : 15
Dołączył/a : 19/08/2013

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyPią Wrz 06 2013, 15:04

Żeby nie ten cholerny wiatr... wszystko ułożyłoby się w idealną całość. Dawno nie musiał dobywać broni, zresztą, nie miał okazji do spotkania z żadnym z przedstawicieli młodego pokolenia, posługujących się magią. Nadal miał nałożony kaptur, toteż przeciwnik nie mógł rozpoznać twarzy odważnego gościa. Tym samym, efekt Strachu nie działał jak powinien i młodzieniec czuł się pewnie w konfrontacji z trzydziestolatkiem. Chłopak chwilę ponarzekał, aktywował jedno ze swoich zaklęć i poczekał na ruch oponenta. No cóż, to Robin spodziewał się ataku zapalczywego mieszkańca jaskini. Na samą myśl o życiu w takich mrozach poczuł ciarki na plecach. Temperatura ujemna zdecydowanie nie należała do najprzyjemniejszych odczuć.
- Tak wiem, to zawsze moje wina. Parszywy gnojku... żebyś po prostu odpowiedział na moje pytania, nic nikomu by się nie stało. A tak... przygotuj się! - warknął, unosząc miecz do góry. W tej postaci pozostał przez kilka sekund, tylko... wyglądał dosłownie jak posąg. Nie ruszał się w żaden sposób, śnieg przez niego... przenikał. Jednakże sekundę po uniesieniu, z niewyobrażalną prędkością mag pojawił się za młodym rywalem, pchnął go rapierem w nogę, uderzył lewym łokciem w tył głowy, by zakończyć szaleńczy atak podcięciem i odskoczeniem na kilka metrów. Starał się natychmiastowo zachować odległość około dziesięciu metrów.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1402-robin-van-der-berg
Kyoraku


Kyoraku


Liczba postów : 149
Dołączył/a : 11/08/2013
Skąd : Gdańsk

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyPią Wrz 06 2013, 15:47

No to czas na kopanie rzyci... czort wie komu ale ten czas nadszedł.A było za co kopać. Mutant, dziwak, a teraz jeszcze gnojek? I co to za cholerne przesłuchanie? Fakt, typ był starszy od Kyoraku o dobre parę lat, jak nie parenaście, ale to jeszcze nie powód do takiego zachowania. "Gdybyś odpowiadał, nic by się nie stało", dobre sobie. Kyoraku chciał coś powiedzieć, gdy spostrzegł, że przez sylwetkę przelatują płatki śniegu. Czyli jednak mag... eteryczne ciało albo jakaś iluzja czy coś w tym stylu... koleś może być wszędzie, może atakować z każdej strony... czyli zaatakuje od góry lub od tyłu, ew. od boku. Na tyle sprytny by jednak atakować od przodu, licząc na to że oponent odskoczy w tę właśnie stronę chyba nie jest... oby. Tak czy siak, Kyoraku wyskakuje przewrotem do przodu, po czym zostaje w kucki, z dłońmi na wysokości twarzy. Gdyby mimo tego przeciwnik pojawił się przy nim, odskoczy w stronę przeciwną do tej, z której się pojawi. Gdyby nie teleportował się za niego, ale natarł z przodu, Kyoraku rozpłaszczy się na ziemi, przepuszczając przeciwnika nad sobą, po czym odturla się na lewo. Jeżeli pierwszy unik zadziała, i oponent pojawi się tam gdzie Kyoraku stał wcześniej, odwróci się w jego stronę nabierając przy okazji w dłonie garść drobnego śniegu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1434-konto-kyoraku#21600 https://ftpm.forumpolish.com/t1393-kp-kyoraku https://ftpm.forumpolish.com/t1435-opisy-kyoraku#21601
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyPią Wrz 06 2013, 21:35

MG

Walka zaczęła się i była błyskawiczna, naprawdę bardzo szybka. Robbie w jednej chwili zniknął i pojawił się za przeciwnikiem. Nim Kyoraku spostrzegł że przeciwnika "Nie ma", to usłyszał coś za sobą. Dobry słuch popłaca, bo nim Robbie się odwrócił, Kyo miał chwilę by zareagować. Dlatego ostrze Rapiera, zamiast utkwić w nodze chłopaka, po prostu ją rozcięło, gdy ten odskoczył w przód, odwracając się twarzą do agresora. Oczywiście raniona została noga lewa. Kyoraku i Robbie stali więc 3m od siebie.
//Robbie, pisz jak używasz czarów, dobrze by było wiedzieć też gdzie dokładnie uderzasz, bo nogi to na ten przykład przeciwnik ma dwie//

Stan postaci:
Robbie: 90%MM 1/3 użyć Velocitatem
Kyoraku: Płytkie rozcięcie na lewej łydce, szczypie. 94%MM 1/3 posty Meriken

Kolejka:
Kyoraku - Atak
Robbie - Obrona
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Kyoraku


Kyoraku


Liczba postów : 149
Dołączył/a : 11/08/2013
Skąd : Gdańsk

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyPią Wrz 06 2013, 22:25

Tak więc pierwsza krew dla dziwnego pana z rapierem... cóż, bywało lepiej, ale znowu nie jest jakoś tragicznie. Przynajmniej koleś stoi jak stał, a śnieg na nim osiada. Nie ma czasu na rozmyślania, trzeba atakować puki przeciwnik się nie wyprostuje. Tak więc Kyoraku zaraz po odwróceniu się wyskakuje z powrotem w kierunku przeciwnika, lewą pięścią opuszczając przy boku, by zablokować ewentualny atak rapierem, prawą zaś waląc prosty sierp w mordę. Jeżeli cios wejdzie, poprawia lewą ręką podbródkowym lub, jeśli pierwszy cios mocno by odrzucił przeciwnika wstecz, prostym w brzuch. Jeżeli przeciwnik skontruje rapierem, po prostu przyjmie go na kastet-lód jest wzmocniony, powinien wytrzymać. Jeśli dziwnym trafem przeciwnik zniknie i pojawi się czort wie gdzie, to nadejdzie czas na wypełnienie obietnicy-lodowy sopel we flaki. A konkretnie to trzy sople ("Aisu Meiku: Tsurara"), jeden centralnie w klatę, dwa pozostałe około 1,5 metra na prawo i lewo od tego pierwszego, tak co by nie było za łatwo uniknąć. A jak po prostu zniknie? No cóż, co robić, poczeka aż się tchórz pojawi, nie ma co w przestrzeń bić.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1434-konto-kyoraku#21600 https://ftpm.forumpolish.com/t1393-kp-kyoraku https://ftpm.forumpolish.com/t1435-opisy-kyoraku#21601
Robbie


Robbie


Liczba postów : 15
Dołączył/a : 19/08/2013

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptySob Wrz 07 2013, 21:17

Typowe rozpoczęcie każdej konfrontacji przez większość egzorcystów - bez zbędnych ceregieli, proste natarcie z domieszką unikalnych zaklęć. Chociaż Robin wyróżniał się znacząco spośród współplemieńców, to pozostał przy naturalnym sposobie walki, jaki reprezentowali łowcy duchów. Jednakże akcja szybko potoczyła się nie tak, jak trzeba. Owszem, bez trudu udało mu się zaskoczyć przeciwnika prostym czarem, aczkolwiek następne akcje dały do zrozumienia, że mężczyzna ma do czynienia z wojownikiem. Zaraz po wyprowadzeniu ataku, młodzieniec odwrócił się natychmiastowo i zręcznie obronił się przed kolejną serią. Trzydziestolatek momentalnie wyczuł swoje niezbyt dobre położenie, po nieudanym ciosie odskoczył na bezpieczną odległość. Niestety, zapalczywy dziewiętnastolatek nie ustąpił, natychmiastowo rzucił się na rywala. Oczywiście w żadnym wypadku nie miał zamiaru toczyć dalszej, bezpośredniej walki. Na doskok przeciwnika, odpowiedział szybkimi odskokami w tył, w ten sposób unikając wszelkich ciosów ( powiedzmy sobie szczerze, dystans trzech metrów, zasięg ramion - zdecydowanie nie większy ). Na uniki trzydziestolatka, chłopak odpowiedział serią sopli zmierzającą w kierunku Robina z niebywałą szybkością. Ten musiał odpowiednio szybko zareagować. Mruknął coś błyskawicznie pod nosem, a chwilę później przed jego obliczem ukazał się ogromny duch Czerwonego Barona( Maledicto Red Baro ). Ogromna postać przycupnęła i wystawiła przed siebie tarczę, rozłamując wręcz igły z lodu niczym zwykłe patyki. Chwilę potem podleciał do młodzieńca i ciął go mieczem, natychmiastowo po tym znikając. Unik jest przecież niemożliwy - walczymy w małej grocie.

Użyte Zaklęcia : Maledicto Red Baro ( Wersja Defensywna, Następnie Ofensywna; - 28% MM )
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1402-robin-van-der-berg
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyNie Wrz 08 2013, 22:37

MG

Tak, tak, walka była dziwna, bardzo dziwna. Robbie zaczął odskakiwać w tył ale jak wiadomo poruszanie się biegiem w przód jest szybsze od tego do tyłu, na dodatek jaskinia była mała a ściana się zbliżała. Tak czy siak mimo rany na nodze Kyoraku szybciej zbliżył się do przeciwnika nim ten oddalił i zadał mu cios prawej pięści w twarz, lekko go jedynie muskając, co jednak sprawiło że odskakujący Robbie potknął się i plasnął tyłkiem na ziemię.

Stan postaci:
Robbie: Bolą cię pośladki 90%MM 1/3 użyć Velocitatem
Kyoraku: Płytkie rozcięcie na lewej łydce, szczypie. 94%MM 2/3 posty Meriken

Kolejka:
Robbie - Atak
Kyoraku - Obrona

//Polecam zapoznać się z regulaminem walki bo jego łamanie skutkowało będzie po prostu nie zaliczeniem posta//
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Robbie


Robbie


Liczba postów : 15
Dołączył/a : 19/08/2013

Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia EmptyPon Wrz 09 2013, 11:55

Tak upokarzającej porażki jeszcze nie doznał. Duch wcale nie przybył na wezwanie, a uniki przed pięściami młodzieńca zakończyły się potknięciem i upadkiem na dupę, co z pewnością zabolało. Spojrzał wściekle na własne ręce, nie mógł uwierzyć, że zabrakło mu sił i motywacji do użycia zaklęcia. Zachował śmieszny dystans przez swój idiotyczny wybryk, toteż musiał przejść natychmiastowo do ofensywy. Najzręczniej jak mógł wstał, jedną ręką otrzepał się, a drugą przygotował gardę. Praktycznie równocześnie ze skończeniem "czyszczenia", machnął wolną dłonią, złożył błyskawicznie kilka dziwnych znaków, po czym za rywalem pojawił się wielki, drewniany krzyż. Zero szans na reakcję, chwilę później wypłynęły z niego trzy magiczne więzy, przytwierdzając młodego do krzyża i tworząc widoczną barierę, jarzącą się blaskiem, odbitym przez śnieg. W tym samym momencie większy powiew wiatru zdjął kaptur z trzydziestolatka, ukazując żarzące się czerwienię oczy oraz postać mrocznej zjawy, z piekła rodem. Przed skrępowanym wrogiem pojawił się duch samego Robina i co chwilę przebijał jego serce mieczem, nie czyniąc jednak żadnych szkód zewnętrznych.
- Cierp! Nie dam się tak upokorzyć. - Krzyknął, widząc grymas bólu na twarzy ofiary.

Crucifixionis (-16%MM)
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1402-robin-van-der-berg
Sponsored content





Lodowa pustynia Empty
PisanieTemat: Re: Lodowa pustynia   Lodowa pustynia Empty

Powrót do góry Go down
 
Lodowa pustynia
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 7Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
 Similar topics
-
» Pustynia
» Lodowa marchew

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: 
Tereny północne
 :: Północne Pustkowia
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.