Księga Wodnego Smoka

A odkładając żarty na bok machnęłam zmianę gdzie trzeba, niech mi jakiś dobry człowiek to klepnie.

Służę akceptem :)

Wiem, że techniczni się nudzą, więc:

Umiejętności fabularne:
Sztuka Survivalu - Zostaw ją samą w lesie, stepie, na odludziu, w mieście bez żadnej opieki i pieniędzy, a przeżyje. Wie mniej więcej, które roślinki są do jedzenia, a których lepiej nie dotykać, gdzie chować się przed zwierzętami, jak przeżyć zimną noc.
Poruszanie się po terenie - Wchodzenie po skalnych blokach, poruszanie się po lasach. Wie, gdzie postawić stópkę i kuku sobie nie zrobi. Plus poruszanie się po "trudnych" terenach stworzonych przez naturę idzie jej szybciej, niż innym.
Ale co to takiego? - Szybciej przyswaja do siebie nowe informacje, łatwiej odnajduje się w nowym otoczeniu. Zamiast być zszokowana i zaskoczona jakąś anomalią, to prędzej spróbuje zrozumieć jak działa i z czym to się je. Uczy się nowych rzeczy/słów szybciej od innych (tylko fabularne).

[C]
Glud (Klej) - Zaklęcie sprawia, że cząsteczki wody gwałtownie powielają się w cieczy, która zachowuje swoją pierwotną objętość - zwiększa się więc jedynie gęstość w danym miejscu, przez co woda stopniowo twardnieje niczym cement. Czas trwania i objętość utwardzanej wody do oceny MG.

Sztuka Survivalu - Zostaw ją samą w lesie, stepie, na odludziu, w mieście bez żadnej opieki i pieniędzy, a przeżyje. Wie mniej więcej, które roślinki są do jedzenia, a których lepiej nie dotykać, gdzie chować się przed zwierzętami, jak przeżyć zimną noc.

Niestety jest od tego umiejka "Druid".

Poruszanie się po terenie - Wchodzenie po skalnych blokach, poruszanie się po lasach. Wie, gdzie postawić stópkę i kuku sobie nie zrobi. Plus poruszanie się po "trudnych" terenach stworzonych przez naturę idzie jej szybciej, niż innym.

Hmm... No ok.

Ale co to takiego? - Szybciej przyswaja do siebie nowe informacje, łatwiej odnajduje się w nowym otoczeniu. Zamiast być zszokowana i zaskoczona jakąś anomalią, to prędzej spróbuje zrozumieć jak działa i z czym to się je. Uczy się nowych rzeczy/słów szybciej od innych (tylko fabularne).

Umiejętność "Spokojny umysł" działa podobnie, więc odpada.

[C]
Glud (Klej) - Zaklęcie sprawia, że cząsteczki wody gwałtownie powielają się w cieczy, która zachowuje swoją pierwotną objętość - zwiększa się więc jedynie gęstość w danym miejscu, przez co woda stopniowo twardnieje niczym cement. Czas trwania i objętość utwardzanej wody do oceny MG.

No ok, ale im większą powierzchnię chcesz "utwardzić" tym jest ona słabsza, bo korzystasz nadal z takiej samej ilości MM zarówno przy kałuży jak i całym jeziorze. Cooldown 2 posty, reszta do oceny MG.

Ezra Al Sorna napisał:

Sztuka Survivalu - Zostaw ją samą w lesie, stepie, na odludziu, w mieście bez żadnej opieki i pieniędzy, a przeżyje. Wie mniej więcej, które roślinki są do jedzenia, a których lepiej nie dotykać, gdzie chować się przed zwierzętami, jak przeżyć zimną noc.

Niestety jest od tego umiejka "Druid".

Yyy:

Cytat :

Druid  
[#] [K] Życie w lasach ma swoje plusy, chociaż przez większość uchodzi za dziwactwo. Nie mniej dzięki temu, żyje ci się znacznie spokojniej.
Lvl 1 – Potrafisz odnajdywać w lesie trop, a także znajdować pożywienie i drewno na opał. Wiesz też których miejsc unikać by nie natknąć się na… złe stworzenia
Lvl 2 – Wiesz które rośliny są trujące, gdzie znaleźć magiczne stworzenia. Zwierzęta w lesie są do ciebie przyjaźniej nastawione
Lvl 3 – Magiczne bestie są do ciebie przyjaźniej nastawione. Czary oparte na naturze(rośliny i zwierzęta) działają o rangę silniej.(Od PWM do B)
[#] [Wyklucza posiadanie Ulicznika i Chłopa]

No raczej nie, kolego xD. Druid jest od poruszania się po lesie i jednoczenia się z nim. Ja chcę umiejkę, która fabularnie wyjaśni dlaczego Dian przeżyła na ulicy czy błąkając się po świecie. To już moja druga umka nawiązuje do druida, bo pomaga mi się poruszać po lasach (i innych) XD.
Bardziej chciałam, żeby to była umka survivalowa, takie uzupełnienie wytrzymałości niż umka o wiedzy. W sensie jej żołądek i ciało więcej zniesie w trudnych warunkach? Że po prostu łatwiej zniesie ciężkie chwile od innych osób? Psychicznie też - tam, gdzie ktoś już będzie przerażony, bo nie ma co jeść, Dian będzie jak - ah, kolejna z takich nocy.

Cytat :

Ale co to takiego? - Szybciej przyswaja do siebie nowe informacje, łatwiej odnajduje się w nowym otoczeniu. Zamiast być zszokowana i zaskoczona jakąś anomalią, to prędzej spróbuje zrozumieć jak działa i z czym to się je. Uczy się nowych rzeczy/słów szybciej od innych (tylko fabularne).

Umiejętność "Spokojny umysł" działa podobnie, więc odpada.

Yyyyyy, mam wrażenie, że ty czytasz jakiś innych zestaw umiejek.

Cytat :

Spokojny umysł
[K] Pokazywanie przeciwnikowi swojej siły czy rzucanie się na niego w opętańczym szale to nie jedyne metody wygrania. Czasem chłodny i spokojny umysł, potrafią zdziałać więcej niż gotująca się krew.
Lvl 1 – Niesamowicie ciężko wyprowadzić cię z równowagi, dlatego nawet widząc szarżującego na ciebie siłacza, potrafisz chłodno i spokojnie ocenić swoją sytuację i podjąć odpowiednie działania
Lvl 2 – Nawet magiczna bomba w spodniach, nie jest w stanie zaburzyć twojego spokoju. Chłodne kalkulacje pozwalają ci na spokojnie przemyśleć wszelkie opcje i walczyć zupełnie normalnie, jak gdyby nigdy nic. Na dodatek twój spokój, potrafi nieźle zaniepokoić przeciwnika…
Lvl 3 – Jesteś spokojny i skupiony. Dzięki czemu twój zmysł walki wyostrza się a twoje reakcje w czasie zagrożenia są o sekundę szybsze niż zwyczajnie, co pozwala ci wykonywać akcje nieznacznie szybciej niż u reszty ludzi.
[#] Postać nie może posiadać umiejętności Szał oraz Drapieżca.

Spokojny umysł, według opisu, odnosi się do spokoju i opanowania postaci. Racjonalnego myślenia w sytuacjach KRYTYCZNYCH a nie dziwnych. Podany jest świetny przykład z bombą w spodniach - nie, to nie to, co chciałam opisać xD. Dian w przypadku zagrożenia będzie panikować też. O ile je zrozumie.
"Zamiast być zszokowana i zaskoczona jakąś anomalią, to prędzej spróbuje zrozumieć jak działa i z czym to się je. " - Wytłumaczę Ci to na przykładzie. Idziemy grupą na zakupy i nagle pojawia się latający potwór spaghetti i odwala tango. Logiczne, że każdy będzie dość zdziwiony sytuacją, prawda? A Diangen potraktuje to jako normalność, kolejną nowość do przyswojenia - oh, pewnie jakieś nowe stworzenie, którego nie zna, pewnie jakiś zwyczaj. Taka akceptacja dziwności, nowości.
Bo jak będzie w stanie zagrożenia życia, to też będzie panikowała xD. To nie nowość.
Plus spokojny umysł raczej zupełnie neguje fobię przed Tsukiko, nie sądzisz?

Cytat :

[C]
Glud (Klej) - Zaklęcie sprawia, że cząsteczki wody gwałtownie powielają się w cieczy, która zachowuje swoją pierwotną objętość - zwiększa się więc jedynie gęstość w danym miejscu, przez co woda stopniowo twardnieje niczym cement. Czas trwania i objętość utwardzanej wody do oceny MG.

No ok, ale im większą powierzchnię chcesz "utwardzić" tym jest ona słabsza, bo korzystasz nadal z takiej samej ilości MM zarówno przy kałuży jak i całym jeziorze. Cooldown 2 posty, reszta do oceny MG.

Cooldown czy czas trwania? Czy utrwalam permanentnie? No i na jakiej objętości mam gęstość porównywalną do betonu a na jakiej gęsty śluz XD?

Jeśli spojrzeć na to co zawiera w sobie umiejętność "Druid", to i owszem. Rozpoznawanie trujących roślin jest? Jest. Radzenie sobie w dziczy jest? Jest. Więc...no. Co do lepszego radzenia sobie z trudami takiego życia, to na upartego też da się porozdzielać na inne umiejętności. Ale nie o to chodzi. Po prostu ten opis aż za bardzo przypomina umiejętność. I teraz ktoś ją sobie kupuje, a ty masz prawie to samo na umiejętności fabularnej za darmo. Nieco nie fair, prawda?

Sztuka survivalu - umie sobie zapewnić podstawowe warunki bytowe nawet pozbawiona wszelkiej opieki i pieniędzy. Ot, taki uparty karaluch, który czepia się wszelkich sposobów na przeżycie. I jakoś jej się udaje."

Czy coś. Bo z obecnym opisem zawierasz jakieś 50% tego co umiejętność "Druid".

"[...]łatwiej odnajduje się w nowym otoczeniu. Zamiast być zszokowana i zaskoczona jakąś anomalią, to prędzej spróbuje zrozumieć jak działa i z czym to się je."

"Nawet magiczna bomba w spodniach, nie jest w stanie zaburzyć twojego spokoju. Chłodne kalkulacje pozwalają ci na spokojnie przemyśleć wszelkie opcje i walczyć zupełnie normalnie, jak gdyby nigdy nic."

Nie wydaje mi się koleżanko. Na jedno wychodzi, postać pozostaje opanowana nawet w obliczu wydarzeń, które sparaliżowałby strachem kogoś innego, prawda? Ale widzisz, tutaj wkraczają skróty myślowe i kontekst w jakim opisuje się zaklęcia/umiejętności. A tymi możemy się różnić. Nie czytam ludziom w myślach.

I nie mieszaj w to LPS, CO CI ZAWINIŁ ;-;

Tak jak wspomniałem, chodzi mi głównie o to, że te dwie umiejętności wydają się być podobne. A dostanie za darmo czegoś, co w 80-90% jest umiejętnością za którą ktoś zapłaci jest niesprawiedliwe. Pisz od razu tak, żeby wytłumaczyć, tak jak mi teraz. Ale odnosząc się do twoich argumentów:

Ale co to takiego? - Diangen nawet dziwne wydarzenia potraktuje jako normalność, kolejną nowość do przyswojenia -"Oh, pewnie jakieś nowe stworzenie". Taka akceptacja dziwności, nowości.

I mamy ładnie ujętą umiejętność fabularną nie przypominającą przy tym tych już obecnych. Plus szybsze uczenie tyczy się tylko takich faktów, nie ogólnej wiedzy. Jeśli pozna podstawy matematyki, to nie sprawi to tego, że w ciągu miesiąca przyswoi sobie wiedzę z 10 lat nauki.

Glud (Klej) - cooldown. Resztę tak jak chciałaś pozostawiam w gestii MG, chociaż faktycznie może lepiej będzie dać jakieś wytyczne. Załóżmy, że taką kałużę możesz zagęścić w bardzo dużym stopniu, zaś cały basen...nie bardzo. Ot taka paćka. Ogólnie to działa to na osoby których zaklęcie dotyczy jako debuff, wahając się siłą od PWM do rangi C, w zależności od ilości wody. Siła ma być adekwatna do rangi, a ja nie chcę dawać sztywnych wytycznych, bo i ilość wody na jaką będziesz oddziaływać może być trudna na zmierzenia. Ot tak na chłopski rozum, żeby nie przekraczało rangi. Czy raczej na rozum MG. Po namyśle dorzucę ci czas trwania. Maksymalnie 2 posty.

wpierw dorzucam spella z sanktuarium

Arata - [D] Pozwala Diangen na przyzwanie małej kapucynki z rulonikiem na pleckach. Tam, Diangen może umieścić rysunek/list/mały przedmiot a następnie podając małpce imię jakiejś osoby i myśląc o niej, wysłać ją do tej osoby. Kapucynka dociera do celu po 3 postach niezależnie od jego lokalizacji. Cel może również podarować coś małpce, by ta zaniosła to Diangen. Podróż powrotna również zajmuje małpce trzy posty. Do użycia raz na dzień fabularny.

A teraz reszta.

Cytat :

Sztuka survivalu - umie sobie zapewnić podstawowe warunki bytowe nawet pozbawiona wszelkiej opieki i pieniędzy. Ot, taki uparty karaluch, który czepia się wszelkich sposobów na przeżycie. I jakoś jej się udaje.

I o to mi chodziło od początku XDDD? Człowieku, pls. Dalej nie mam pojęcia, jakim cudem łączysz to z druidem.

Ja biedna poszkodowana napisał:

Ale co to takiego? - Szybciej przyswaja do siebie nowe informacje, łatwiej odnajduje się w nowym otoczeniu. Zamiast być zszokowana i zaskoczona jakąś anomalią, to prędzej spróbuje zrozumieć jak działa i z czym to się je. Uczy się nowych rzeczy/słów szybciej od innych (tylko fabularne).

Ez the nerfomator napisał:

Ale co to takiego? - Diangen nawet dziwne wydarzenia potraktuje jako normalność, kolejną nowość do przyswojenia -"Oh, pewnie jakieś nowe stworzenie". Taka akceptacja dziwności, nowości.

akceptacja dziwności = brak zszokowania i zaskoczenia anomalią;
bo jak nie akceptujesz dziwności... to się nimi dziwisz, tak XD?
Anyway, znów ująłeś to samo w innych słowach, dla mnie to bez różnicy więc niech będzie - nie mam zamiaru tu spędzić wieczności kłócąc się o słówka.

"Plus szybsze uczenie tyczy się tylko takich faktów, nie ogólnej wiedzy. Jeśli pozna podstawy matematyki, to nie sprawi to tego, że w ciągu miesiąca przyswoi sobie wiedzę z 10 lat nauki. " <- "Uczy się nowych rzeczy/słów szybciej od innych (tylko fabularne)." -> "Uczy się nowych rzeczy/słów nieznacznie szybciej od innych (tylko fabularne)." -> czyli logiczne, że nie ogarnie matematyki w 2 dni.
Chodziło mi o to, że z racji szybszej akceptacji dziwności od innych osób (pierwsza część umiejki) wynika to, że szybciej zacznie rozumieć i pojmować pewne rzeczy. Boże, jak ja mam to wytłumaczyć, nie umiem tłumaczyć >X
Po prostu chcę tą umiejką wynagrodzić fabularny fakt, że Diangen nie wie prawie nic o otaczającym ją świecie i brak jej elementarnej wiedzy - ale aby dzięki tej umiejce była w stanie kiedyś nadrobić zaległości i chociaż posiąść jakąś tam wiedzę i nie było "a ona nie za szybko zaczyna ogarniać fakty jak na kogoś, kto nie ogarniał nic?".
A pierwszą częścią staram się wynagrodzić fakt, że większość rzeczy na świecie jest dla niej nowe - gdyby miała reagować na normalne przedmioty jak każdy człowiek na jakąś dziwność/paranormalną sprawę, to by musiała już dawno zwariować. Po prostu przyzwyczajenie do tego, że ciągle spotyka nowości i dziwności - więc analogicznie te faktycznie nowości i dziwności przyjmie do wiadomości o wiele lżej niż zdrowa na umyśle i bogata w wiedzę osoba.

Czy coś.
Współczuję Ci teraz XD.

"Czas trwania i objętość utwardzanej wody do oceny MG." Chodziło mi o moda, napisałam MG, przepraszam XDDDDD" widać, że nie myślałam już o tej porze

Najlepiej by było ustalić ile litrów to taki cement/kamień (pod względem gęstości i twardości), a ile to gęsta galareta. A jeśli będę zagęszczać inną ilość litrów wody, to już MG analogicznie (tak, chodzi mi już o MG a nie moda XD) ustali jej gęstość i co tam wyszło.
Czas trwania ok. Chociaż chciałabym bez cooldownu :I Co możemy pokaleczyć za to, aby cooldown znikł?

Może czepiam się słówek, ale w przypadku części technicznej niestety trzeba to robić. Bo wystarczy jedno niejasne zdanie gdzie gracz ujął coś w sposób który mu odpowiada, a techniczny zrozumiał to inaczej i później na fabule wyczynia się jakieś cuda wianki z zaklęciem które miało mieć według technicznego całkiem inny efekt. Mniejsza o to.

Sztuka survivalu - ok.

*wzdycha ciężko*

To samo co wyżej. Też nie chce mi się wykłócać o słówka. Akcept.

Glud - możemy pokaleczyć objętość. Chociaż nie chce mi się z nią bawić. ;-;

Nie przesadzajmy z tym kamieniem... Aż tak to tego nie utwardzisz, maksymalnie debuff rangi C w końcu, czyli 40%. Niech będzie że jest to wartość tworu na C. Czyli C "wielkością nie przekraczające 1.5x1.5x1.5m".

MOC MATEMATYKI - AKTYWACJA.

Co daje nam...no powiedzmy, że w zaokrągleniu do góry żeby łatwiej się liczyło... 3400 litrów.

Tudzież 3,4 m3.

Więc w takich granicach jest to działanie rangi C. A dalej to już niech się MG z tym bawią. W przypadku basenu olimpijskiego jest to efekt PWM.

Yyy, cukinia.

To napiszmy fabularne jeszcze raz:
Sztuka Survivalu - Umie sobie zapewnić podstawowe warunki bytowe nawet pozbawiona wszelkiej opieki i pieniędzy. Ot, taki uparty karaluch, który czepia się wszelkich sposobów na przeżycie. I jakoś jej się udaje.
Poruszanie się po terenie - Wchodzenie po skalnych blokach, poruszanie się po lasach. Wie, gdzie postawić stópkę i kuku sobie nie zrobi. Plus poruszanie się po "trudnych" terenach stworzonych przez naturę idzie jej szybciej, niż innym.
Ale co to takiego? - Diangen nawet dziwne wydarzenia potraktuje jako normalność, kolejną nowość do przyswojenia - "Oh, pewnie jakieś nowe stworzenie". Taka akceptacja dziwności, nowości. Zatem szybciej przyswaja do siebie nowe informacje, łatwiej odnajduje się w nowym otoczeniu. Uczy się nowych rzeczy/słów nieznacznie szybciej od innych (tylko fabularne).

Zerknij ostatecznie, czy wszystko jest ok, ew co wykreślić, co dopisać.

Glud:
Omg, moja własna księga zaklęć daje mi raka.

Nie chodzi tu dokładnie o utwardzenie, bo to ciecz a nie ciało stałe. Może lekko zmienię pierwotny opis.

Zaklęcie sprawia, że cząsteczki wody gwałtownie powielają się w cieczy, która zachowuje swoją pierwotną objętość - zwiększa się więc jedynie gęstość i ciśnienie w danym miejscu, przez co woda stopniowo "twardnieje", jakby cement.

Jezu, nie jestem mistrzem z fizyki, najwyżej niech mnie ktoś tu poprawi.
To ciśnienie pomiędzy cząsteczkami sprawia, że woda jest "twarda" czy tam "kisielem". Technicznie, to zwiększając ciśnienie chcę, aby było ciężko zmienić mechanicznie jej kształt czy się w niej poruszać. Przykładowo, jeśli ktoś będzie miał rękę w wodzie, to dzięki temu zaklęciu - aby ciśnienie nie pozwalało mu ruszyć ręką, jakby nagle znalazła się w kamieniu (albo w galarecie, itd, zależnie od ilości, wiadomo). Za to nie chcę, aby to ciśnienie było na tyle silne, aby oddziaływało negatywnie na ciało tej osoby - np. miażdżyło mięśnie, kości (wątpię, aby ktokolwiek pozwolił na to na tej randze, ale przygarnę chętnie, lol), ew. powodowało uczucie ścisku. No i wiadomo, im więcej ktoś ma siły, tym większa szansa, że poruszy tą przykładową ręką w danym ciśnieniu.

No i zupełnie wystarczy mi znacznie mniejsza ilość tych litrów do tego "zupełnego utwardzenia", czyli stanu wody gdzie siłacz nie poruszy albo będzie miał wielki problem (bez miażdżenia i itd).

Jeśli nie masz uwag, to dostosuje odpowiednio opis zaklęcia, dodam ograniczenie objętości i tyle.
Bo rezygnujemy z cooldowna, tak :I ?

*patrzy na zaklęcia*

Wróciłem z chemioterapii ;-;

Chyba dam radę.

Umiejki - ok.

Glud:

*zaczyna płakać*

CZEMU TAK MNIE NIENAWIDZISZ?! CO JA CI ZROBIŁEM?! Q^Q

A tak na poważnie. Nie podoba mi się wizja złapania kogoś w stuna dlatego że wszedł po kostki w wodę. Rozumiem co chcesz osiągnąć, ale coś o tej gęstości byłoby za mocne na C. Potraktujmy to jako debuff do poruszania się na C, ze wspomnianymi wyżej ograniczeniami, co ty na to? Dwa posty trwania. I bez CD... :I

Ezra napisał:

CZEMU TAK MNIE NIENAWIDZISZ?! CO JA CI ZROBIŁEM?! Q^Q

Zastanawiam się, czy to ja Ciebie, czy może Ty mnie.
Szczególnie, że w sobotę próbowałam parę razy zapytać się Ciebie o to na CB (aby było szybciej, bo nie wiem, ile będę czekać tutaj na odpowiedź XD), ale nie wiem, czy nie widziałeś czy celowo przemilczałeś. Welp.

"Nie podoba mi się wizja złapania kogoś w stuna dlatego że wszedł po kostki w wodę. "
Dlatego chcę operować na małej ilości wody, to w gruncie rzeczy C, prawda? Ograniczenie objętością to wciąż spore ograniczenie, ale pozostawia mi wciąż akcept zaklęcia, na którym najbardziej mi zależy - utwardzenie/zwiększenie gęstości/wieszcorobięniekażmitłumaczyćagain cieczy.

"Potraktujmy to jako debuff do poruszania się na C"
Nie.
1) nic mi to nie mówi. Co to dokładnie robi? Skąd mam wiedzieć, jaką ktoś ma bazową prędkość? Wg aktualnej rozpiski to spowolnienie o 40% czy co? Zresztą, wy to zmieniacie co 5 sekund, za chwile to będzie spowolnienie o 2% i będę mogła co najwyżej płakać nad zmarnowanymi PD.
2) od początku korzystam z innej formy określenia tego zaklęcia. Prostszej, bardziej obrazowej i zamkniętej w słowach, a nie statystykach i matematyce. Dlaczego nie możesz tego zostawić w tej jasnej (dla mnie przejrzystej i najbardziej wygodnej, a tu chyba chodzi o gracza, do którego należy zaklęcie) formie. Przykładowo 2l potrafi zamienić w twardość cegły (dość silna osoba odpowiednim ciosem przełamie cegłę, nie? To inne cząsteczki, inaczej działają, ale chodzi o stopień unieruchomienia) na okres dwóch postów, 10l to przypomina już stężeniem mocną galaretkę i dalej analogicznie. Albo nawet określić tylko ten stan i objętość dla galeretki, a mniej/więcej będzie do dookreślenia MG. Chyba powinien ogarnąć, jak dokładnie to zadziała przy mniejszej/większej objętości i odpowiednich warunkach.

Mam nawet podobnie "niedookreślone" zaklęcie
"Pwysau (Ciśnienie) – Zaklęcie polega na wytworzeniu odpowiedniej siły parcia (siły nacisku) wody, w celu wytworzenia odpowiedniego ciśnienia. Siła nacisku jest stała, lecz grubość strumienia wody już nie – co tworzy już różne ciśnienie. Czyli może powstać gruby słup wody (optymalnie 0,5m średnicy, 5m zasięgu), który tylko odepchnie oponenta, albo cienki pocisk z wody o sile pocisku (siła i wielkość jest równa z tą normalnych), lub strumyczek o średnicy milimetra, o zabójczym ciśnieniu, który z bliskiej odległości da radę przebić metal."

Przecież to 1000 razy prostsze ;-; Żadnych procentów. Żadnych rozpisek.
3) jak "debuff do poruszania się na C" ma się np do sytuacji, gdzie używam wodnego ciała i zamieniam wodę w coś twardszego, aby komuś przywalić? Albo chcę utwardzić/zgęstnić wodę aby zatrzymać jakiś cios?

DLACZEGO TY TO TAK KOMPLIKUJESZ.

"Zaklęcie sprawia, że cząsteczki wody gwałtownie powielają się w cieczy, która zachowuje swoją pierwotną objętość - zwiększa się więc jedynie gęstość i ciśnienie w danym miejscu, przez co woda stopniowo "twardnieje". W przypadku 10 litrów, zyskuje ona właściwości fizyczne podobne do gęstej galaretki. Mniejsza objętość wody poddana zaklęciu sprawia, że woda jest twardsza i coraz bardziej przypomina ciało stałe, kamień, a mniejsza - twardość i zwięzłość formy jest coraz mniejsza, woda przypomina coraz bardziej swoją pierwotną formę, ciecz. Czas trwania to dwa posty."

O, coś takiego.
Tylko ilość litrów mi ładnie określ, bo dałam przykładową. Ew. coś innego nerfimy, ale jak na moje jest super okej :C.

Jeśli pisałaś, to nie widziałem. Z góey przepraszam, miałem odpisać już dwa dni temu, ale późno kończę zajęcia i tak jakoś wyszło że zamiast odpisać, to poleciałem w kimono. No ale mniejsza, dogadajmy to i będzie z głowy.

Ogólnie, to najbardziej namieszało przy tym zaklęciu porównanie do twardości kamienia. Bo tak wszechstronne zaklęcie może być zastosowane w sposób, który znacznie wybije je ponad rangę C. Przykładowo po oblaniu kogoś wodą używamy zaklęcia i zamykamy przeciwnika w skorupie twardości kamienia/cegły, co będzie miało olbrzymi wpływ na walkę.

Co do zaproponowanej wyżej wersji: no ok. Skoro uważasz ją za lepszą, to niech już będzie. Co do ilości cieczy...też ok. Ale w zamian dodamy pewną rzecz. Nawet w pełni "twarda" woda nie sprawi, że ktoś zatrzyma się w miejscu czy coś. Takie efekty będą możliwe na wyższym poziomie. Ot, takie mocne szarpnięcie i powłoka się skruszy. To samo z pociskami itp. Żadnego podejścia do konkurowania ze stalą czy twardszymi minerałami, w końcu to woda, a zaklęcie ma poziom C. Pasuje?

"Przykładowo po oblaniu kogoś wodą używamy zaklęcia i zamykamy przeciwnika w skorupie twardości kamienia/cegły, co będzie miało olbrzymi wpływ na walkę. "
10l to galaretka.
Samo 10l nie pozwoliłoby mi zamknąć kogoś w wodnej "skorupie", a co dopiero, aby miała twardość kamienia (skoro większa zwartość pomiędzy cząsteczkami wymaga mniejszej objętości, welp).

Co do ostatniego akapitu.
Tak jak pisałam na CB, zostawiłabym to MG. Na ostateczny efekt zaklęcia wpływa wiele czynników, od umiejek Dian po umiejki przeciwników, sytuację. "Żadnego podejścia do konkurowania ze stalą czy twardszymi minerałami, w końcu to woda, a zaklęcie ma poziom C" i tu się nie zgodzę, bo sama woda stawia większy opór niż powietrze na przedmiot w ruchu, a co dopiero "gęstsza" woda. Z pewnością niewielkie i niewiele znaczące, jeśli to będzie jakiś super-szermierz, ale JAKIEŚ. To jest to spowalnianie, które chciałeś mi wcisnąć w procentach :/. Ale jak już mówiłam, to zupełnie podlega sytuacji, zastosowaniu - ocenie MG.

Więc podsumowując, jak na moje, nie ma nic więcej do nerfienia .w. Skoro ilość litrów i czas trwania Ci pasuje do rangi (a z tym mam zawsze problem dopasować, więc zdaję się na łaskę wszechwiedzących modów), to jak na moje - cała reszta pasuje do zakresu możliwości rangi C.

*kaszle*

Przepraszam za zwłokę, ale dopadło mnie życie i mam ostatnio sporo na głowie.

Modzi nie są wszechwiedzący. A galaretką też na upartego można kogoś zabić. Wystarczy zatkać nią usta i nos.

Zaś Szermierz to umiejka techniczna, nic jej do wyrywania się z kamienia itp.

Ogólnie właśnie o te "małe" ilości wody mi chodzi, bo przy nich to zaklęcie staje się...całkiem mocne. nie trzeba 10 l żeby kogoś zabić.Jak na moje to szklanka wody wystarczy. No i bardziej chodziło mi o to, żebyś wystrzeloną kroplą wody nie przebijała gościa w pełnej zbroi płytowej, ściany z kamienia grubej na 4 metry, stalowej tarczy i jeszcze typka w zbroi za tarczą bo tak bardzo utwardzisz tą kroplę czy coś.

Ogólnie ok, ale MG mają pilnować rangi. Zastrzegam prawo nerfu jeśli coś będzie nie tak. I miejmy to za sobą...

Akcept.