Tachikawa Yomu

Imię: Yomu
Pseudonim: Yamato  
Nazwisko:  Tachikawa
Płeć:  Mężczyzna
Waga:  64kg
Wzrost: 171 cm
Wiek: 23 lata
Gildia: Lamia Scale
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Prawie ramie, ciemno zielony
Klasa Maga: 0

Wygląd:  Prezencje ma niczym grecki Bóg... a właściwie to nie. Na głowie ma istną burzę włosów w odcieniu brązu, do utrzymania ich używa drogich szamponów, na które rzadko kiedy go stać. Zwykle są one związane w dość spory kucyk przy użyciu zwykłej gumki. Z twarzy nie jest jakoś specjalnie brzydki, no może za młodu trochę był brzydki (co z tego, że dzieci go wyzywały? To się nie liczy!).  Tak czy siak na jego twarzy zawsze znajduje się przynajmniej trzy dniowy zarost, lekka bródka, lekki wąsik i takie tam. Po prostu nie ma zwykle czasu się golić, bo ciągle gdzieś tam lezie i lezie. Jego oczy mają ciemnobrązowy kolor, ma takie po ojcu, lecz chciał mieć zawsze oczy jak swoja matka, ale je dostała jego młodsza siostra. Na swoim nosie ma bliznę od prostego cięcia, które nie było za głębokie, lecz zostawiło to paskudne piętno na jego ślicznej buźce. Przechodzi ona z prawej strony twarzy do lewej. Jest dość wysportowany, dlatego dość dobrze widać jego mięśnie, chociaż to może przez to, że jest dość szczupły. Tak, raczej to drugie.

Charakter: Całkiem spokojny typek nie szukający zwady na każdym kroku. Stara się nie walczyć zbytnio, jest takim typowym lekko duchem, który nie za bardzo się martwi. Carpe Diem, to jego motto. Od małego uczył się, że trzeba się cieszyć z małych rzeczy. Nigdy nic w życiu mu nie dano takiego drogiego, ani też ogromnego prezentu, jednak małe upominki zwykle dają mu najwięcej radości. Jest wędrowcem, który chodzi po Fiore tu i tam. Ogólnie nie pochodzi z Fiore, a Minstrel, więc ma delikatne problemy z językiem.  Jest typowym dżentelmenem i do każdej kobiety się uśmiechnie, a nawet spróbuje zaprosić na kawę. Tak go nauczyli w domu, więc tak postępuje. Ale czego się spodziewać po kimś, kto był szkolony na samuraja? No właśnie.

Historia:
Yomu odkąd tylko pamięta chodzi po Fiore. Przybył do tego kraju mając 17 lat, gdy przebywał większość krajów. Zwiedził Caelum, kawałek Dessertio, Romerum, Neverbeen, a w Minstrel się wychował, więc zna je na pamięć. Co do Minstrel to został zmuszony do opuszczenia go dość wcześnie. Wszystko to przez atak na jego rodzinę. Zmuszony do ucieczki nie miał innego wyjścia. Czy ktoś przeżył? Tego nie wie. Raz wydawało mu się, że widział swojego ojca w Neverbeen, lecz tylko mu mignąl przed oczami znikając po chwili w jakimś korytarzu. To samo było z jego siostrą w Dessertio, jednak to pewnie tylko było przywidzenie wywołane na skutek gorąca. Ogólnie miał dużą rodzinę, 4 braci i dwie siostry. Cóż, rodzicie lubili się bawić. Jednak z domu wyniósł coś jeszcze, starą magią jego klanu oraz nauki takie właśnie jak posługiwanie się mieczem. Do Fiore w sumie przypałętał się przypadkowo, gdy zasnął na kutrze rybackim, jednak nie przeszkadzało mu znalezienie się tutaj. Do gildii dołączył jakiś miesiąc lub dwa temu, więc jest dalej kotem*. Przydomek Yamato przyjął po swoim ojcu, gdyż właśnie tak miał na imię.

*Określenie na nowego, młodego i niedoświadczonego.

Umiejętności:
-  Szermierz lvl 2
-  Joker
-  Skrytobójca
-  Spokojny Umysł

Ekwipunek:
- Katana o długości 70 centymetrów. Najzwyklejsza katana nie różniąca się za bardzo od innych.
- Manierka wypełniona sake


Rodzaj Magii: Błękitna Droga
Rodzajem tej magii posługują się ludzie używający do walki miecza lub innego rodzaju ostrza. Magia jak to magia została stworzona by pomagać jej użytkownikowi w walce lub codziennym życiu. Błękitna droga jest akurat wykorzystywana w walce. Ludzie posługujący się nią zwykle pochodzą z starych rodzin z tradycją takich jak klany lub szkoły walki. Wykorzystuje ona energię magiczną, by wydobyć z ostrza oraz użytkownika swoisty potencjał (taki jak szybki rozwój, zdobywanie umiejętności oraz przekraczania możliwości normalnego człowieka). Nie jest ona ukierunkowana pod element taki jak np. ogień, więc czysto nie będzie strzelać ognistą kulą. Otóż o co w niej chodzi? No to mniej więcej można przedstawić to tak, że używa czystej energii magii do wzmacniania ciała, broni oraz kształtowania jej przez użytkownika. By ukształtować energię potrzebne są oczywiście odpowiedniego zaklęcia, której bardziej to przedstawią. Niestety minusem tej magii jest to, że działa ona tylko na samego użytkownika.

Pasywne Właściwości Magii :

- Szybciej... szybciej! - Yomu dzięki wyzwoleniu swojego potencjału szybciej atakuje i się poszuka. PWM jest o wiele słabsze niż pół umiejki Jokera i Sprintera, ale się z nimi kumuluje.

- Druga ręka - Yomu nauczył się posługiwać obiema rękami, dzięki czemu nie ma u niego silniejszej ręki, obie są tak samo silne.

- Szermierz I - Yomu o wiele lepiej radzi sobie z mieczem dzięki potencjałowi. PWM jest o wiele słabsze niż pół umiejki Szermierza, ale się z nim kumuluje. Ofc jest to nieznaczny buff. Działa na ostrza do 80 cm długości (liczone bez rękojeści).

- Szermierz II -  Yomu o wiele lepiej radzi sobie z mieczem dzięki potencjałowi. PWM jest o wiele słabsze niż pół umiejki Szermierza, ale się z nim kumuluje. To PWM odpowiada za dłuższe miecze niż 80 centymetrów.

Zaklęcia:

- [C] Długie cięcie –
Yomu sprawia, że energia przenosi jego uderzenie w powietrzu wykonując jeden pojedynczy ruch, mianowicie cięcie. Czemu długie? Otóż zadaje obrażenia dalej niż sięga jego ostrze, dokładniej o 3 długości jego aktualnego miecza (Max 5 metrów). Obrażenia z tego zaklęcia nie są głębokie (nie odetnie komuś ręki). Obrażenia jak za C.

- [C] Migoczący krok –
Yomu gromadzi energię drogi pod swoimi stopami i dostaje buff do szybkości. Uwolnienie energii spod stóp sprawia, że szybko się porusza i ile przebiegnie zależy od MG. Trwa on sekundę, a każdy lvl umiejki kontroli (kontrola 1 zapewnia balansa, 2 i 3 zwiększenie czasu) zwiększa czas o jedną sekundę. Raz na 4 posty. Efektem wizualnym tego biegu jest obraz Yomu, który miga. Brak umiejki kontroli sprawi, że może czasem stracić równowagę. Yomu nie widzi za dobrze podczas poruszania się. Buff jest dość spory.   Użycie max 3 razy na misję/walkę bez obawy na poważne uszkodzenie, jednak za ostatnim razem czuć ból całego ciała.

- [B] Potencjał faza I –
Poprzez skoncentrowanie energii w swoim ciele Yomu tworzy ducha, który wyrasta prosto przed nim (nie ma nóg, jest jakby lewitującą górną częścią). Jest on odwzorowaniem jego uwolnionego potencjału. Co to jest za duch? Swoim kształtem przypomina wojownika ubranego w starą, samurajską zbroję z długą kataną i pochwą przy pasie. Jest większy od Yomu bowiem ma 190 cm, oczywiście liczone od ziemi. Jego miecz jest dłuższy od miecz Yomu o jakiś metr (zależy jakiego oręża używa). Nie widać jego twarzy, jest bowiem zasłonięta przez płachtę. Ogólnie jest przeźroczysty w błękitnym kolorze.
Kiedy Yomu jest w stanie potencjału jego reakcje są szybsze, dla niego przeciwnik porusza się nieco wolniej dzięki czemu łatwiej mu wykonać unik lub też wykonać kontratak. Co jednak robi owy duch? Nadaje orężowi Yomu możliwość przejścia przez materię nieorganiczną taką jak tarcze czy zbroje. Powtarza on wszystkie ruchy Yomu. Wojownik nie sięga jednak ostrzem samego Yomu, a jego ciało nie zawadza podczas jego ruchów, dzięki czemu nie robi mu krzywdy, a ciosy nie wyglądają pokracznie. Trwa on 2 posty. Yomu przez niego widzi.

Info dla sprawdzającego:
40 pd na spelle, 20 zostało wydane na czwartą umiejke.

Gotowe

Guess who...
EQ
Odejmij sobie 1000 za katanę, manierę masz w gratisie.

Magia:
Sama magia... Okej, powiedzmy. Z tej energii magicznej możesz korzystać jedynie na sobie lub na broni, którą się obecnie posługujesz. Kształtowanie energii odbywa się również w tym obrębie.

PWM
1. Powiedzmy, że niech będzie, że poruszasz się (i atakujesz) nieznacznie szybciej. Jest to nieco mniej niż pół umiejki.
To teraz powiedz mi co ma wspólnego z twoją magią 2 i 3 PWM.

Zaklęcia
1. Hm hm. Ok. Zaklęcie działa niczym przedłużenie twojego miecza o te trzy długości (do maksymalnej "dodatkowej długości" wynoszącej 5m). Obrażenia jak za C.
2. Nie jest to teleport ani skok. Po prostu chwilowo otrzymujesz buffa do szybkości, pozwalającego na tak szybkie poruszanie. Buff trwa 1s. Ile w tym czasie przebiegniesz zależy od MG. Brak kontroli (umiejki) może cię czasami wytrącić z równowagi, nie wspominając o słabej widoczności podczas poruszania się. Czas ok.
3. Ok, duch spoko. Buff do reakcji okej. A teraz kwestia efektu ducha. Sam duch nie zadaje obrażeń, nie?

Eq: To już odejmę w banku

Magia: Hm... czyli np. buff na mi raczej nie przejdzie? Skoro mogę używać energii tylko na sobie.

PWM:
1. K
2. Uwalnia potencjał postaci do równomiernego rozwoju, dzięki czemu nie ma u niego czegoś takiego jak ręka dominująca, więc porusza równie dobrze lewą, co prawą.
3. Magia polega na posługiwaniu się orężem, też uwalnia potencjał do posługiwania się nim, a wybrałem miecz, bo najbardziej mi pasowało do postaci i wypisywanie każdej broni byłoby idiotyzmem.

Zaklęcia:
1. K
2. 2 sekundy mogę? + kontrola na drugim doda przynajmniej tą jeszcze jedną sekundę?
3. Nie, duch to tylko taki efekt wizualny, bo lubię być swagowy.

Magia: Nope. Możesz buffować tylko siebie.
PWM:
2-3. Ogólnie to w twojej magii... Nie ma NIC na temat wydobywania z ciebie jakiegokolwiek potencjału czy cokolwiek. Więc albo poprawisz opis, albo nie będzie tych PWM... Choć samą oburęczność może bym ci puściła.

Zaklęcia
2. Ogólnie to ten spell ma to do siebie, że buff do szybkości jest spory. Dam ci 1s na start. 2 i 3 lvl kontroli podniosą ten czas o kolejne sekundy. Do tego nadużywanie zaklęcie spowoduje, że będą cie boleć mięśnie a w najgorszym przypadku pozrywają ci się ścięgna.
3. Ok.

Magia: K
PWMki: Tutaj cię zaskoczę, bo jest wspomniane z magii wydobywanie potencjału:

Tachikawa Yomu napisał:

Błękitna droga jest akurat wykorzystywana w walce. Ludzie posługujący się nią zwykle pochodzą z starych rodzin z tradycją takich jak klany lub szkoły walki. Wykorzystuje ona energię magiczną, by wydobyć z ostrza oraz użytkownika swoisty potencjał.

Spelle:
2. Może jakiś cooldown na to, by mi ścięgien nie rozerwało? Bo w sumie to jest dość ryzykowne albo co musiałbym zakupić, aby tego uniknąć poza samą kontrolą?

Zaklęcia: Miałeś czas użycia raz na 4 posty. Więc wróć do raz na 4 posty. Na misji/w walce możesz zużyć maks 3 razy bez obawy u poważne uszkodzenia, przy czym już za 3 razem odczuwasz spory ból całego ciała.
Magia i potencjał ok
PWM
2. Ok
3. Tak jak w przypadku pierwszego PWM, jest to nieznaczny buff do umiejętności. Mniej niż pół umiejki. Działa ci na każde ostrze do długości 80cm. Wyżej potrzebujesz już siłacza.

Poprawione

Wywal z PWM na szermierkę info o Siłaczu, a w zamian dopisz sobie drugie PWM na miecze dłuższe jak 80 cm ostrza i będzie git.

Ok, poszło

Akcept techniczny, czekaj na opisówkę o/

Za 40 Pd dorzucam sobie szermierza lvl 2 zgodnie z nowymi zarządzeniami o tych 40 PD~~

Cytat :

twarzy nie jest jakoś specjalnie brzydki, no może za młodu trochę był brzydki (co z tego, że dzieci go wyzywały? To się nie liczy!). Tak czy siak na jego twarzy

Powtórzenie.

Cytat :

lekko duchem

Razem - lekkoduchem.

Cytat :

zmuszony do opuszczenia go dość wcześnie. Wszystko to przez atak na jego rodzinę. Zmuszony

Powtórzenie.


Znalazłam więcej błędów, ale już nie wypisywałam.
Akcept części opisowej.