I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Przeciętnych rozmiarów portowa dzielnica, w której znajdują się głównie statki turystyczne. To właśnie w to miejsce muszą udać się osoby, które planują przepłynąć do innego państwa, bądź udać się w długi rejs wypoczynkowy. Ponadto w tej okolicy znajduje się też kilka kawiarenek, sklepów, a także typowa dzielnica mieszkalna, która raczej nie wyróżnia się niczym - chyba, że odległością od morza.
~~~~~~~~~~
To właśnie tutaj miał udać się Finnek? Już nadeszła pora by wyruszyć? Przynajmniej tak słyszał, że właśnie tego dnia ma wypływać statek do Minstrelu. Co więc robić, prawda? Odpowiednio spakowany w swoim mniemaniu, a i przykryty czarnym płaszczem czekał, aż przybędzie okręt, a on będzie mógł udać się w podróż, a może raczej w poszukiwania Kutergiry. Czas w końcu płynął dalej i mimo wszystko nie miał jakoś zamiaru się zatrzymać, co... jakby nie patrzeć działało na jego niekorzyść. A teraz? Teraz miał się rozstać z wszystkim... Nawet jeśli pożegnania były już za nim, to smutek odmalowywał się sam na twarzy, a chłopaczek tylko naciągnął bardziej kaptur i przetarł oczy lewą ręką, byle tylko znów nie zacząć... Byle wytrwać. Teraz i przez najbliższy czas... Gdy tylko okręt przybył, a i ludzie zaczęli na niego wsiadać... Finnek nie mógł stać bezczynnie i zostało mu już tylko jedno. - Nie będzie odwrotu? - rzucił sam do siebie, kierując się powoli na pokład statku, a potem... Potem mijały kolejne chwile, a może nawet dni... Dni podróży do Minstrelu. Dni, które trzeba było odczekać... Kości zostały rzucone?
zt
Autor
Wiadomość
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Port Pią Sie 22 2014, 10:20
~~MG~~
Pojawiały się kolejne pytania, kolejne sugestie, czy też kolejne pomysły, a co za tym idzie... Magowie mieli coraz więcej wątpliwości do rozwiania, czy też więcej dróg do wybrania. Tak. W każdym bądź razie los też potrafił się uśmiechnąć do ludzików, bo mimo wszystko: - Sklep z zabawkami należy do mnie, a warzywniak do niej - powiedziałby tylko w odpowiedzi na jedno z pytań mężczyzna, wskazując na dziewczynę od kartki w trakcie wypowiedzi, aby dodać później tylko: - Okolicy pilnuję dwóch strażników, ale ponoć niczego nie zauważyli... - po dopowiedzeniu tej kwestii spojrzałby na zegarek, jakby zastanawiając się, czy nie powinien ruszyć do pracy, czy też czy przerwa już nie minęła.
Fahad
Liczba postów : 30
Dołączył/a : 10/07/2014
Temat: Re: Port Pią Sie 22 2014, 22:15
Słysząc, że istotnie okolica była pilnowana Fahad zaklął brzydko w myślach, ale po chwili się uspokoił. Co z tego, że byli tam jacyś strażnicy, pewnie walili w karty całą noc i nawet się specjalnie nie rozglądali. - pomyślał jak na siebie nadzwyczaj optymistycznie. Nagle walnął pięścią w stół, wstał i powiedział stanowczo: - Dość gadania! Nic lepszego od schowania się w sklepie i tak nie wymyślimy nie wiedząc nic o przestępcy więc równie dobrze możemy już ruszyć dupska i przynajmniej obejrzeć oba sklepy oraz ich okolice. - stwierdził bez ceregieli. - Proszę nas oprowadzić, musimy zdecydować się wcześniej na odpowiednią kryjówkę. - poprosił sprzedawcę rzucając tylko szybkie spojrzenie w stronę Idy czy ma jakieś inne pomysły, choć na tym etapie był już raczej zdecydowany. Nie mógł sobie pozwolić na godziny powątpiewań i jojczeń przed zleceniodawcami, to mogło zaszkodzić jego karierze w tym mieście. Cała ta sprawa zaczynała go nieco irytować chociaż starał się tego po sobie nie pokazywać. Trudno mu było właściwie powiedzieć dlaczego tak go drażniło to zadanie. Sympatia do złodziei, spowodowana jego własną przeszłością? Niemożliwe, nawet wtedy dominowało przekonanie, że jeśli dałeś się złapać to z własnej winy. Ostatecznie najprawdopodobniejszą opcją była zwykła niepewność, trauma przed zadaniem, które dla niego było pierwszyzną. Kto wie, może dojdzie do walki z użytkownikiem jakiejś nieznanej mu magii? Nic dziwnego w sumie, w tej krainie magów wśród ludzi było co najmniej pięć razy więcej niż w jego ojczyźnie, a do tego samo władanie nią nie gwarantowało pozycji toteż czarodzieja można tu spotkać w dowolnej sytuacji. Nie wpływało to dobrze na samopoczucie uciekiniera...
Ida
Liczba postów : 51
Dołączył/a : 07/05/2014
Temat: Re: Port Sob Sie 23 2014, 21:29
Pokiwała kilka razy głową na słowa Fahada. Faktycznie trzeba było się w końcu ruszyć, bo trochę przegadali, a czas płynął sobie dalej, nie zaważając na ich śledztwo. Podeszła więc, bez większego zgłębiania, czy to już odpowiednia pora, do drzwi, by je otworzyć i przytrzymać dla reszty wychodzących ludzi. - Możemy na początek zobaczyć sklepy, co?- rzuciła luźną propozycję, nadal blokując wejście.- Co potem to się jeszcze ustali.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Port Wto Wrz 02 2014, 09:56
~~MG~~
Pierwsze koty za płoty, czy też najzwyczajniej w świecie ekipa postanowiła ruszyć na badanie okolicznych uliczek i budynków. Przechadzka należała do całkiem przyjemnych, zwłaszcza, że nic takiego się nie wydarzyło, poza odłączeniem się od grupki gderliwej kobiety, która stwierdziła, że woli mimo wszystko iść do pracy. Dwójka magów śmiało mogła zwiedzić okolicę w towarzystwie pozostałych zleceniodawców i śmiało przekonać się, że oprócz głównych ulic znajduję się tutaj też kilka węższych, czy nawet wąziutkich uliczek, przez które człowiek przeciska się chyba tylko z przymusu. Poza tym całość wydawała się zadbana. Solidne deski w porcie, ładna i równa kostka brukowa, a do tego wszystkiego spora liczba włazów kanalizacyjnych, które z całą pewnością służyły do odprowadzania nadmiaru wody, bądź innych... mniej estetycznych substancji. - Więc... Wolicie pierw zobaczyć sklep z zabawkami, czy warzywniak? A może coś innego? - dopytał się tylko mężczyzna, spoglądając na grupkę.
Fahad nie był jeszcze nigdy w tej części miasta (nie tylko w tej zresztą), ale szybko zorientował się gdzie co jest i nie spodobało mu się to zbytnio. - Nadal uważam, że rozdzielenie się jest najlepszą opcją tylko musimy mieć jakiś sposób by wezwać posiłki. - powiedział z namysłem, oglądając okolicę podczas marszu. Nagle westchnął smętnie i stwierdził: - Za duża odległość, nie damy rady się skomunikować tą twoją zdolnością... - rzekł po czym błyskawicznie się rozchmurzył, przypominając sobie, że przecież jego własne zdolności mogą być użyteczne nawet na tak dużych odległościach. - Nic tam, zostaje nam jeszcze jedna opcja, ale muszę najpierw zobaczyć czy będę w stanie zobaczyć wnętrze lub okolice sklepu z zabawkami z warzywniaka lub odwrotnie. - oznajmił i uśmiechnął się tajemniczo. - Może po prostu chodźmy tam gdzie nam bliżej? - zaproponował wyciągając się i strzelając kostkami rąk. - Mam już właściwie podstawy planu wykombinowane. Oboje obserwujemy najprawdopodobniejsze miejsca przyszłych kradzieży, a gdy jedno z nas coś zauważy wzywa drugie. Trzeba tylko wymyślić metodę obejścia problemów w komunikacji, ale myślę, że sobie z tym poradzimy, tak czy inaczej. - stwierdził z czymś co niektórzy mogliby nazwać bezpodstawnym optymizmem. W końcu nie był strażnikiem, a zabójcą, zresztą dosyć marnym skoro nawet pierwszego zadania nie ukończył...
Ida
Liczba postów : 51
Dołączył/a : 07/05/2014
Temat: Re: Port Pią Wrz 05 2014, 17:43
Odległość, jaka dzieliła oba sklepy, nagle oziębiła jej entuzjazm. W takim wypadku nie za bardzo wiedziała, co robić. Jakby to był otwarty teren, pomyślałaby nad jakimiś fajerwerkami lub podobnym ustrojstwem, które z pewnością byłoby widoczne i łatwe w użyciu dla obu stron. Niestety oni mieli siedzieć w zamkniętych budynkach. Zawiesiła nieco zawiedziona głowę, jakby to miało pomóc wymyśleć jej coś nowego. - Tak, chodźmy tam, gdzie jest bliżej… Zastanowiła się, czy nawet nie przyznać się Fahadowi do braku pomysłów, ale stwierdziła, że jeszcze na to za wcześnie. Może jej zaraz przyjdzie coś ciekawego do głowy. Była w końcu bardzo kreatywną osobą i być może potrzebowała tylko odrobiny czasu, by znaleźć nowe rozwiązanie.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Port Wto Wrz 09 2014, 12:34
~~MG~~
Nieznajomość okolicy zdecydowanie mogła wdać się we znaki Fahadowi, dla którego wszystko mogło zdawać się obce, czy też może odmienne względem znanych mu miast i obyczajów. Przynajmniej teraz mieli jakieś rozeznanie w terenie, a więc mogli dokonać kolejnych ustaleń. Tak. Jako, że akurat przechodzili koło sklepu z zabawkami to Fahad mógł spokojnie spostrzec, iż może nie sam warzywniak, jednak jego okolice można było śmiało dostrzec z tego miejsca, a to było chyba na plus jakiemuś scenariuszowi wydarzeń, który kreował mu mózg. W międzyczasie mężczyzna wszedł do sklepu, zaś kobieta dodała tylko: - Będę czekać w sklepie. Raczej za dnia i tak nie zaatakują.
Fahad
Liczba postów : 30
Dołączył/a : 10/07/2014
Temat: Re: Port Czw Wrz 11 2014, 01:28
- Dobrze! - powiedział zadowolony mężczyzna, oceniając odległość między sklepami. Nie było idealnie widać warzywniaka spod sklepu z zabawkami toteż odwrotność też zapewne miała miejsce, ale wystarczyło. Mężczyzna poczekał aż sprzedawca oddali się nieco od nich po czym nachylił się w stronę Idy, zdecydowanie zbyt nagle zmniejszając dystans między ich twarzami. - Nie chcę mówić tego otwarcie - wyszeptał - ale jestem w stanie się przemieszczać między określonymi wcześniej punktami. Nie jest to niestety natychmiastowe, ale jeśli umieszczę taki punkt w odpowiednim miejscu to mogę albo pomóc ci gdyby twój sklep napadli pierwsi albo po cichu przenieść ciebie do mnie. To pozwoli nam się rozdzielić i jednocześnie wspomóc drugie bez biegania i zwracania na siebie uwagi. Muszę tylko zastanowić się gdzie te punkty rozstawić i kiedy bo niestety nie mogę ich utrzymywać w nieskończoność. - Jeśli Ida sądziła, że wcześniejsze nagłe skrócenie dystansu miało na celu zawstydzenie jej bądź też zajrzenie w jej dekolt to szybko zauważyła, że na jego twarzy dominuje wyraz mówiący "jestem w pracy, daj pomyśleć".
Ostatnio zmieniony przez Fahad dnia Czw Wrz 18 2014, 22:38, w całości zmieniany 2 razy
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Port Czw Wrz 18 2014, 13:55
~~MG~~
Biedny Fahad nie otrzymał żadnej reakcji ze strony dziewczyny, no może poza tym, iż ta lekko odsunęła się, aby dystans między nimi jednak nie zniknął całkowicie. Co więcej... Nie mógł jakoś chyba liczyć na porady członkini Pegazusa, a mimo wszystko musiał podjąć jakieś działania. Ba! Czas mijał, kobieta zniknęła, mężczyzna był w sklepie za nimi, a oni... Stali. Może i pora dnia nie wskazywała na atak, ale... Nikt tego nie mógł przewidzieć?!
Od teraz czekam max. 3 dni na odpis drugiej osoby po odpisie pierwszej
Fahad
Liczba postów : 30
Dołączył/a : 10/07/2014
Temat: Re: Port Czw Wrz 18 2014, 22:37
Uznając, że jego plan został zaakceptowany przez jego współpracownicę Fahad zaczął szukać właściwego miejsca na umieszczenie lustra w okolicy pierwszego sklepu. Szukał przede wszystkim jakichś niskich balkonów, nierzucających się w oczy zaułków i tym podobnych. Robiąc to tworzył (PWM Chota Aaina) i zostawiał małe (5cm na 5cm) lusterka w miejscach zapewniających dobry widok na warzywniak i jego okolice jednocześnie upodabniając ich wygląd do otoczenia (PWM Astitva). Parę lusterek schował też we wnętrzu sklepu. Starał się to jednak robić tylko kiedy nikt go nie obserwował. Złodzieje mogli przecież udawać zwykłych przechodniów i oglądać cel przed napadem. Na samym końcu wybrał odpowiednie miejsce (wybiorę w następnym poście jak MG powie jakie są dostępne) i stworzył dwa zwykłe lustra rangi C. Jedno zostawił na miejscu i przemienił je by wyglądało jak jakieś nikomu niepotrzebne, zakurzone i strzaskane zwierciadło. Drugie uczynił przezroczystym i pociągnął za sobą (Niyamtrana). Kiedy skończył zawołał Idę i sklepikarza. - Dobra, tutaj skończyłem, możemy iść zobaczyć drugi sklep. - oznajmił zadowolony z wykonanej pracy. - Te zabezpieczenia pozwolą mi dosyć szybko zareagować gdybyśmy musieli połączyć siły. - wyjaśnił ciszej, żeby nikt przypadkowy tego nie usłyszał.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Port Pią Wrz 26 2014, 15:07
~~MG~~
Wszystko powoli mogło irytować młodego mężczyznę, acz przynajmniej udało mu się wytworzyć i zamaskować lusterka. Tak. To zdecydowanie należało do sukcesów dnia dzisiejszego, jednak chyba jego znajoma zaniemówiła, a przynajmniej zdawała się ignorować świat. Czyżby wszystko było z nią w porządku, a może przydałaby się pomoc lekarska? Rozglądając się za odpowiednim miejscem śmiało mógł stwierdzić, że ta nawet nie drgnęła, a on... On miał mnóstwo miejsca dookoła, więc wszystko zależało od tego, czego szukał w okolicy...
Że he? Odpowiednie miejsce, ale gdzie? W jakiej okolicy? Budynek, na zewnątrz, czy w środku? Zbyt ogólnie by coś stwierdzić, a równie dobrze mógłbym podać opis całego miasta i odpowiednie miejsce byłoby na drugim jego końcu
Fahad
Liczba postów : 30
Dołączył/a : 10/07/2014
Temat: Re: Port Pią Wrz 26 2014, 18:37
O sorry, byłem przekonany, że dodałem wytłumaczenie. Ogólnie chodziło mi o to, że nie znam miejscowej architektury, więc nie wiem jakiego typu miejsca są dostępne.
Zadowolony ze swojej pracy Fahad mógł się zająć najważniejszą częścią zadania - znalezieniem miejsca na lustro, którego mógł potem użyć do przeniesienia się z jednego sklepu do drugiego tak by zaskoczyć złodziei. Szukał przede wszystkim niższych balkonów, może nawet dachów mniejszych budynków jednak cały czas pilnował by to miejsce było widoczne ze sklepu z zabawkami na końcu ulicy. Kiedy w końcu znalazł jakieś dobre miejsce (spełniające powyższe warunki i będące blisko warzywniaka) skorzystał z zaklęcia Accha Aaina (-20 MM) stworzył dwa lustra rangi C (zwykłe, 2m x 1m), . Jedno ustawił w wybranym miejscu i Astitvą zmodyfikował by nie rzucało się w oczy (jeśli lustro jest na dachu to zmienił je by wyglądało jak zabite deskami okno, a jeśli na jakimś balkonie to upodobnił je do starego, zakurzonego lustra), a drugie uczynił przezroczystym. - Dobra, TERAZ skończyłem, możemy iść. - powiedział po prostu. Kiedy ruszyli pociągnął przezroczyste lustro Niyamtraną nad sobą by nikt na nie nie wpadł.
Obecne MM = 80/100
Ida
Liczba postów : 51
Dołączył/a : 07/05/2014
Temat: Re: Port Pią Wrz 26 2014, 19:11
Nagle ni z gruchy, ni z pietruchy twarz współpracownika znalazła się zdecydowanie zbyt blisko jej. Cofnęła się lekko, żeby nieco wydłużyć dystans miedzy nimi i… złapała kompletną zawiechę. Totalnie jakby ją coś za mocno uderzyło w głowę. Odpłynęła do dalekiej krainy pełnej różowych jednorożców i innych mitycznych, acz słodkich stworzeć. Żadne bodźce zewnętrzne nie zdołały do niej dotrzeć. Jak szybko i niespodziewanie odeszła, tak samo wróciła. Pokręciła parę razy głową na boki, żeby się rozbudzić, lekko przeciągnęła. - A-ale co skończyłeś? Bo skoro go nie słuchała, to nie wiedziała, co do niej mówi. Mimo wszystko podreptała za nim, jak szczeniak za właścicielem.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Port Sob Paź 04 2014, 20:43
~~MG~~
Wyrwana ze swoistego letargu Ida z pewnością miała problemy z ogarnięciem rzeczywistości, która ją otaczała. W końcu niecodziennie wraca się myślami do nudnej szarości zamiast błądzić wśród obłoków i tęczowych kucyków! Przynajmniej całą robotę, a przynajmniej jej początek skończył Fahad, który po niezbyt długich, acz skutecznych oględzinach znalazł jeden, niezbyt wysoki balkon, czy też coś... Co miało pełnić jego rolę. Może nie było bezpośrednio przy warzywniaku, jednak kilka metrów od niego chyba nie robiło różnicy, zważywszy na to, że w labiryncie wysokich budynków o łatwym dostaniu się na dach mógł pomarzyć. Przynajmniej miał teraz drugie lustro, w które o mało nie wszedł jakiś przechodzień, a i które aktualnie znajdowało się wraz z dwójką magów w drodze do... zapewne sklepu z zabawkami.
Fahad - 80MM
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Port Pon Paź 27 2014, 19:40
~~MG~~
Zamieszanie? Skołowanie? Dwójka magów nawet zbytnio się nie rozejrzała do końca, a w okolicy pojawili się przestępcy, których... całe szczęście zamknęła grupka policjantów patrolująca teren. Kto wie, co by się stało okolicznym mieszkańcom, gdyby nie względnie sprawna praca funkcjonariuszy Policji Magicznej z Hargeonu? Doszłoby do przelewu krwi, a może... Nawet do zawalenia pierwszej misji? Niestety wynagrodzenie finansowe zostało sprezentowane służbom państwowym, jednak z całą pewnością magowie wzbogacili się w nowe doświadczenia...
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.