Lucius Lar

Imię: Lucius  
Pseudonim: Double L
Nazwisko: Lar
Płeć: Mężczyzna
Waga: 70 kg, jest dość… kościsty
Wzrost: 190 cm
Wiek: Jakieś... 200 lat?
Gildia: Samotnik
Miejsce umieszczenia znaku gildii: -
Klasa Maga: 0

Wygląd:  Wygląda jak... na pewno nie człowiek. Tak, to jest prawie chodzący szkielet. Nie ma skóry, nie ma oczu, po prostu szkielet. No prawie, gdyż jest czarnego koloru otoczony zieloną poświatą, która imituje mu skórę (czyt. Ma takie same właściwości etc, więc można go zranić. Po prostu jest przeźroczysty i nic nie widać, a tak to ma normalne organy). Włosy są imitowane przez 9 kości wyrastających mu z czaszki. Końcówki są kompletnie zakrzywione. Jego ciało mieni się zieloną barwą, jak było powiedziane oczu on nie ma, a... światełka, które wydobywają się zewnątrz. Postawę ma niczym normalny człowiek, osiągi z resztą też. Odczuwa wszystko normalnie. Nie jest on nieśmiertelny, więc zabić go można. Jedynie zwraca na siebie dość sporą uwagę niecodziennym wyglądem swojej osoby. (Z resztą jak połowa moich postaci). Ale jak to mówią, nie ocenia się książki po okładce.  

Charakter:
Spokojny i opanowany, to go najlepiej opisuje. Jest niczym oaza spokoju, która nie przepada za walką. Jedynie wtedy, gdy jest to konieczne. Typowy pacyfista oraz małomówny pomocnik dla niektórych. Po prostu jego miejscem nie jest pole walki jeśli chodzi o pierwszy plan. U niego liczy się pomoc, a nie zabijanie. On ma za zadanie pomagać i pozostawić brudną robotę innym. Sam nie rzuci się do walki, może tylko wtedy, gdy zostanie zaatakowany lub sprowokowany, by to zrobić. To jest „człowiek”, z którym pije się herbatkę  popołudniu z ciasteczkami. Jednak owy Pan nie jest zbyt optymistyczną postacią, gdyż zwykle ma pesymistyczne myśli, które go nękają od czasu do czasu. Po prostu jest trochę smętny...

Historia:
Lucius urodził się we Fiore. Od zawsze zajmował się pomaganiem podczas pracy za granicą. Jego praca wymagała opatrywania ran na polu bitwy, był medykiem. Zawsze miał z sobą latarnię, którą oświetlał swój mały namiot, gdzie opatrywał ludzi. Gdzie pracował pewnie pytacie? Otóż w Minstrel, gdzie... zginął... nie do końca. Pewnego razu był nalot podczas małej wojny domowej kilkanaście (jakieś 175) lat temu. Wtedy też został przeklęty przez jednego z magów, że po śmierci będzie dalej żył, by mógł podziwiać śmierć niesioną przez swoich towarzyszy oraz cierpienie jakie ktoś im zada. Po wszystkim nie mógł wrócić po Fiore, nie miał gdzie, teoretycznie dla wszystkich był martwy. Teraz włóczy się po Minstrel z swoją latarnią... Ostatnio widziano go na cmentarzu, gdzie siedzi po dziś dzień oglądając pogrzeby innych.


Umiejętności:
- Zapasy magiczne
- Mnich
- Medyk

Ekwipunek:
- Latarnia połączona z Kusarigamą –
Latarnia jest tą samą, którą  Lucius przez lata miał ze sobą za życia. Została ona częścią jego i magii jaką się posługuje. Z czasem potrzebował się bronić dlatego ona została częścią kusarigamy. Kusarigama była połączeniem sierpu i łańcucha z obciążnikiem. Latarnia zastąpiła obciążnik. Owa latarnia jest wykonana z metalu i służy do rzucania zaklęć przez Luciusa. Ma ona jakieś 30 centrymetrów i jarzy się jasnozielonym światłem. Sierp jest wykonany w całości z stali z mieszanką srebra. Łańcuch ma jakieś 3 metry.


Rodzaj Magii:
Widmo Latarnika
Wiele jest magii dziwnych. Matematyki, laserowych aniołów, pyz... co jednak jest taki dziwnego w widmowym latarniku? Każda z owych magii charakteryzuje się czymś dziwnym. Liczby, laser oraz... mięso? Tak więc się prezentuje magia widmowego latarnika. Jest ona oparta na tym, że cała jej energia magiczna przechodzi przez lampę formując zaklęcia. Latarnia jest głównym katalizatorem, przez co energia magiczna dostaje swój swoisty „rodzaj”. Ta magia składa się z ważnych elementów, w których w skład  wchodzi między innymi światło, które wydobywa się z owej latarni. Prezentuje ono energię magiczną przez co formuje się z niego zaklęcia. Dalej mamy łańcuchy, które stanowią formę połączenia Luciusa z latarnią. Przez nie przechodzi energia, co pozwala na manipulację nimi w pewnym stopniu. Warto zauważyć, że energia magiczna Luciusa swoiście oddaje... ducha, tak, czystego ducha, bo w sumie jest on w pewnym stopniu martwy, więc może wykorzystać ową energię do tworzenia innych zaklęć lub np. stawania się niewidzialnym. On jest niby takim widmem, które wspomaga się taką, a nie inną mocą. Magia jest typem combo: buff/debuff oraz caster.

Pasywne Właściwości Magii
- Light on – pozwala na włączenie światła latarni. Chwile trwa rozpalanie.

- Light off – pozwala na wyłączenie światła latarni. Chwile trwa zgaszenie.

- Smaller is better – pozwala na zeskalowanie wielkości latarni oraz jej części do rozmiarów breloczka. Ułatwia to transport. Ta PWMka nie sprawi, że latarnia będzie większa.

- Chain control – pozwala na poruszanie łańcuchami w niewielkim stopniu. Nie obwiążemy nimi kogoś, bo nie ma to aż takiej siły. Głównie do zabawy na fabule. Bardzo nieznaczna kontrola, poruszenie, by wywołać dźwięk lub poruszenie i kilka milimetrów.

- Levitate – zaklęcie sprawia, że lampa Luciusa nie spadnie na ziemię jeśli on tego nie zechce. Od tak lata sobie pół metra nad nią. Jeśli ktoś np. na niej siądzie czy przez jakiś inny czynnik od razu spadnie.

Zaklęcia:

- The Box (B) –
Lucius przez chwile ładuje latarnię energią, po czym szybko upuszcza ją na ziemię. W tym samym czasie energia w szalonym tempie lokuje się w gruncie i kształtuje. Owe „pudło” wygląda tak, że z ziemi wyrasta 5 latarni na słupach połączonych łańcuchem. Łańcuchy są stworzone z energii duchowej. Kontakt z nimi powoduje spowolnienie osoby, która przerwała połączenie. Samo pudło trwa 2 posty, więc można odczekać i nie wejść z jedną z nich. Pudło jest 5 kątem, gdzie odległość od centrum (latarni Lara) wynosi 4 metry do każdej latarni. Siła slowu to ranga B i trwa 2 posty, 1 ściana = 1 slow dla jednej osoby. Po zamknięciu Boxa czekamy 2 posty przerwy, by użyć ponownie.

- Hide and Seek? No, thanks (C) –
Światło wydobywające się z latarnii Lucius zostaje wzmocnione przez energię magiczną. Owa energia sprawia, że światło automatycznie wykrywa wszelkie obiekty niewidzialne (głównie znikających ludzi) ujawniając ich obecność, gdy ich sięgnie. Zasięg wynosi 5 metrów. Zaklęcie może być użyte do zlokalizowania ukrytych osób (np. tych pod ziemią jeśli znajdą się 5 metrów od latarnii). Odkrycie lokacji jednak jest chwilowe, trwa może paręnaście sekund i raz na post.

- Grab my lantern (D) –
To zaklęcie polega na manipulacji łańcuchem. Lucius jest w stanie rzucić latarnię na odległość 15 metrów rozciągając łańcuch do granic możliwości.  Na czym polega zaklęcie? Otóż latarnia automatycznie przyciąga do siebie osobę, która pierwsza dotknie latarni (na tej randze ofc) i przyciąga ją do niego. Nic więcej, bez żadnych obrażeń. Jedno użycie = jeden rzut, proste?

- The light of warden (B)–
Lucius przy pomocy latarni (a to ci niespodzianka) zwiększa natężenie mocy latarni I nadaje jej specyficzny kształt. Otóż co to robi? Światło z latarni zostaje uformowane i jego „gęstość” osiąga tę ciała stałego (chociaż bardziej jest jak żel) i staje się typową tarczą dla osoby, którą ochrania. Tarcze wykorzystuje się na dwa sposoby:

A) Grupowy: Który polega na tym, że zatrzymuje ona ataki obszarowe przez wytworzenie takiej dość sporej tarczy dla wielu osób (max 4). Blokuje wtedy zaklęcia Obszarowe B, 3 C i 4 D.  Działa jednak 1 post.  Resist na obrażenia fizyczne oczywiście też.

B) Punktowy: Osoba, która jest chroniona dostaje wtedy tarczę blokującą zaklęcie B (po tym się rozpada), 2 obszarowe B, 4 C i kompletnie D (no chyba, że ktoś walnie z 10 na raz). Resist na obrażenia fizyczne. Działa 3 posty.
Cooldown na ten spell to 2 posty przerwy.

- Chain control (D) –
Lvl up z PWMki. Lucius przy pomocy swojej magii jest w stanie dowolnie kierować 3 łańcuchami przez 2 posty. Nie mają one siły, by  robić za swoistą tarczę przeciwko zaklęciom. Zachowują się jak normalne łańcuchy tylko pod kontrolą. Od tak no. Ich siła nie jest jakaś super mocna, by kogoś spętać, wymaga skupienia się na łańcuchach oraz nie będą jakoś super szybko latały. .

Eq - na moje odejmij sobie za to na start 4.500

PWM:
1/2 - niech będzie, ale raczej nie jest to natychmiastowe, a więc nie pobawi się w zgaszanie zapalanie bez opamiętania. Coś w stylu trochę trwa rozpalenie jej, a i trochę zajmuje jej wygaszenie.
3 - niech będzie, ale tylko zmniejsza. W żadnym wypadku nie powiększysz.
4 - bardzo nieznaczna kontrola. Lekkie drgnięcie, które jak już wywoła dźwięk ruszonego łańcucha, a nie przemieszczenie go, no ewentualnie o parę milimetrów.
5 - ostatecznie zależne od czynników, bo sama z siebie, łok, ale jak ktoś by na niej nie wiem siadał/rzucał się na nią, to pod wpływem czynników zewnętrznych opadnie niżej/upadnie na ziemię.

Zaklęcia:
1. Slow odpowiedni dla rangi C lub trwający 2 posty. Poza tym slow tyczy się tylko 1 osoby, która dotknie ściany. Po zakończeniu Boxa 2 posty przerwy przed ponownym użyciem.
2. Odkrycie lokacji jest chwilowe, trwa paręnaście, może parędziesiąt sekund. Do użycia max. raz na post.
3. Wybierze Lucius? Wolałbym wersje pierwszą osobę, która dotknie latarni na tej randze. Taki little hazard, nie? Poza tym raz na post.
4. A - niech będzie tak, acz potem 2 posty przerwy przed następnym użyciem. Gome, ale supp ma spore CD xd, B - w przypadku punktowego meh meh... Niby to i tak kompletnie D, ale niech będzie że 10D by spokojnie dało sobie radę. I tutaj też 2 posty przerwy. (przerwa ogólnie do zaklęcia, nie typu)
5. Raczej nie spętają nikogo na tyle mocno, by unieruchomić kogoś, poza tym wymaga skupienia na łańcuchach, więc jeśli nie są w pobliżu siebie to trudniej je kontrolować. A i oczywiście nie osiągniesz tą rangą raczej jakiś latających, czy szybkich ot tak łańcuchów siłą woli.

Zostało 1 pd.

Poprawione... chyba.

Cytat :

Slow jest odpowiedni do rangi i trwa 2 posty.

Cytat :

Siła slowu to ranga C

Ogółem mówiłem że jedno lub drugie plus nie widzę adnotacji

Cytat :

Po zakończeniu Boxa 2 posty przerwy przed ponownym użyciem.

głównie to to zostało

EDIT:
AKCEPT

Ciało Lucia... Ok. Robimy to następująco (dzięki za dopisek, btw.) - widać twoje kości i zieloną poświatę. Pod tą zieloną poświatą znajdują się organy, naczynia krwionośne i nerwowe, a sama zielona poświata robi za powłokę, która można uszkodzić jak skórę. Ergo, jeśli ktoś cię zrani - wykrwawisz się, będziesz się męczyć przez utratę krwi. Choć może nie powinnam tego nazywać krwią... Ale na potrzeby uogólnienia niech tak pozostanie. Kości wytrzymałe tak samo jak zwykłe, jedynie widoczne z powodu "zaklęcia" rzuconego na ciebie. Uszkodzenie organów kończy się tak samo, ja u zwykłych ludzi. Uszkodzenie mózgu oraz rdzenia kręgowego tak samo. Miłej gry z unikalnym wyglądem o/

Cytat :

(Z resztą jak połowa moich postaci).

Razem - zresztą.

Cytat :

Jest niczym oaza spokoju, która nie przepada za walką. Jedynie wtedy, gdy jest to konieczne.

Nie po pl. Skoro w pierwszym zdaniu jest walka to walka to rodzaj żeński, więc... 'Jedynie wtedy, gdy jest ona konieczna' - albo rozwinąć drugie zdanie... wtedy brzmiałoby lepiej.

Cytat :

Po wszystkim nie mógł wrócić po Fiore

DO Fiore.

Cytat :

z swoją latarnią

ZE.


Znalazłam więcej błędów, ale nie wypisywałam.
Nanaya napisała co trzeba, więc akcept opisowy.