I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Apartament numer 413 jest jednym z mniejszych apartamentów w hotelu, a co za tym idzie najtańszym. Ma trzy pokoje: dużą salono-jadalnię, jeden pokój z trzema, jednoosobowymi łóżkami i szafą oraz jeden z dwuosobowym łóżkiem i olbrzymią garderobą. Do tego dochodzi jeszcze kuchnia, łazienka i średniej wielkości balkon. Cały apartament jest urządzony bardzo stylowo i nowocześnie.
Państwo Westenholtz czekało już na dwójkę magów, którzy mieli przyjść opiekować się ich trzema, uroczymi synami, którzy właśnie bawili się w salonie klockami. Piękne z nich aniołki były. Nie krzyczeli, nie hałasowali. Po prostu dzieci idealne. Pani Helga, wysoka kobieta o blond włosach i niebieskich oczach, spoglądała w lustro, poprawiając sobie makijaż. Jej małżonek, pan Izaac, czekał aż wybranka jego serca się wyszykuje. Przy okazji pilnował czasu, przecież nie mogli się spóźnić na przyjęcie, prawda? Dziewczyny dostały instrukcję, jak dostać się do apartamentu pastwa Westenholtz. Bez niej mogłyby mieć mały problem, a tak powinno pójść bez większych problemów... Dziewczyny spotkały się przed drzwiami mieszkania swoich zleceniodawców. Miały teraz czas żeby się zapoznać czy coś w ten deseń, ale wypadałoby również zapukać do drzwi. Musiały się zapoznać z wymogami państwa Westenholtz, a one były naprawdę wygórowane...
Autor
Wiadomość
Tehari
Liczba postów : 37
Dołączył/a : 03/12/2013
Temat: Re: Apartament nr 413 Pią Kwi 11 2014, 16:33
MG
Wszystko szło bardzo sprawnie. Po kuchni rozniósł się przyjemny zapach naleśników, a chłopcy byli podekscytowani tym, że zaraz będzie kolacja. Jeżeli chodzi o godzinę, to dochodziła już dziewiętnasta. Za godzinę, półtorej wypadałoby położyć spać najmłodszego chłopca i przeczytać mu bajkę. Oczywiście o piratach! Zanim chłopcy usiedli do stołu najstarszy z rodzeństwa, dziesięcioletni Felix, stanął i wziął głęboki oddech. Chłopcy byli wychowywani w bardzo wierzącej rodzinie, dlatego też zanim zaczęli jeść, musieli zmówić modlitwę. Zawsze zaczynała ją osoba najstarsza z rodziny, a jako że rodziców nie było (a dziewczyny nie były rodziną), to musiał to zrobić Felix. - Panie, pobłogosław ten posiłek, który ugotowała panienka Caroline. Niech te naleśniki będą pokarmem dla wszystkich i niech ci, którzy nie mają jedzenia, dostali je od ciebie. Amen. - Amen! - Amen. Dopiero po modlitwie chłopcu usiedli i zaczęli jeść. Nawet się słowem nie odezwali. Byli nauczeni, że podczas posiłku nie powinno się mówić, a zwłaszcza z pełnymi ustami. Ale Caroline mogła zauważyć po minach chłopców, że bardzo im smakuje.
Minako
Liczba postów : 47
Dołączył/a : 09/09/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Pią Kwi 18 2014, 23:22
Dziewczyna spokojnie przyglądała się temu co robią dzieciaki i nie wierzyła. Nawet nie wiedziała co myśleć na temat modlitwy... -Eh biedne dzieci, pewnie jak się nie pomodlą to spotka je kara, ale co zrobić takie życie. Jeśli ludzie czegoś się boją to wierzą w coś co może nawet nie istnieć. Robiąc to tylko po to by móc wieżyc w lepsze jutro. -jednak nie przejmowała się tym za długo i sięgnęła po jednego suchego naleśnika i zaczęła delikatnie odrywać kawałek by kolejno potem wrzucić go do swoich ust. Następnie jednak dodaje do koleżanki -Nie nudzisz się tu Caro? Szczerze myślałam, że rodzice się boją tego, że ktoś tu wparuje i zaatakuje te dzieciaki czy coś, a tak naprawdę tylko je zabawiamy. Eh... nudzę się.- powiedziała smutna po czym pstryka palcem, by zmienić swój strój na ten który nosi zawsze.
Hermiona
Liczba postów : 265
Dołączył/a : 28/11/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Sob Maj 03 2014, 15:42
- No trochę się nudzę, o której chłopcy mieli pójść spać - spojrzała na zegarek, szczerze ciekawiło ją która jest teraz godzina. Patrzyła na niego trochę jakby była zahipnotyzowana. W sumie Carocia zje dopiero jak przyjdą ich rodzice coś w swoim szczurzym siedlisku. Ziewnęła. Ona też się zmęczyła chociażby przez ten krotki czas. Zabawa, zabawą, ale to jest coś co Carotce nigdy się nie znudzi. Uwielbiała dzieci były beztroskie w tym co robiły.
Nori
Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice
Temat: Re: Apartament nr 413 Sob Maj 03 2014, 16:53
MG
Mogłoby się wydawać, że wszystko będzie iść z płatka. Dziewczyny się nudziły, jednakże czego można było się spodziewać po opiece nad dziećmi, które nawet magami nie były? Po prostu taka rutyna trochę. To pobawić, to zrobić coś do jedzenia. Czas mijał wolno a najmłodszy z braci już niemal zasypiał na krześle. Ledwo co powstrzymywał się od zamknięcia oczu. Najwidoczniej trzeba było już go położyć spać. Pozostała dwójka jako tako się trzymała. Była dopiero dwudziesta. Nagle dziewczyny mogły usłyszeć pukanie do drzwi. Kto to mógł być o tej porze? Na rodziców trochę za wcześniej, impreza dopiero pewnie się zaczęła rozkręcać... może ktoś z sąsiadów? - To pewnie pani Maria- powiedział Felix.- Wczoraj pożyczała od nas krzesła, bo miała gości, pewnie będzie chciała je oddać.
Hermiona
Liczba postów : 265
Dołączył/a : 28/11/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Czw Maj 08 2014, 20:37
- Arr, piracie pójdziesz się umyć, a potem w piżamkę okeej? A może bajeczkę na dobranoc byś jeszcze zechciał? Minako mogłabyś otworzyć? - no i takie były póki co plany. W razie czego Carocia pójdzie po krzesła by pomóc. Może to była jakaś starsza pani, albo po prostu kobieta z dużą ilością krzeseł nie zawsze może dać sobie radę. W sumie mało to Carocie obchodziło. Najchętniej położyłaby się już spać Nie lubiła się nudzić. - A może macie jakąś grę planszową? - spytała starszych chłopaków by umilili sobie ostatnie minuty bycia razem.
Minako
Liczba postów : 47
Dołączył/a : 09/09/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Pią Maj 23 2014, 18:57
Minako usłyszała pukanie do drzwi i bez zbędnych rozmów, ale po wysłuchaniu prośby Caroline, poszła do drzwi. -Jeśli nie macie to może zaczniemy się powoli zbierać spać, a ja bym potem opowiedziała wam jakąś bajkę.- powiedziała, z lekkim uśmiechem na twarzy bo wiedziała, że ich magia może znowu się chłopcom spodobać. - Ech, ciekawe któż to może pukać do tych drzwi o tej porze.- pomyślała, a kolejno będąc przed drzwiami chciała je natychmiast otworzyć, ale wpierw zapytała się - Kto tam?-, a kolejno spojrzała, przez dziurkę do klucza.
Suri
Liczba postów : 98
Dołączył/a : 18/08/2013
Skąd : Edolas~!
Temat: Re: Apartament nr 413 Pią Maj 23 2014, 22:34
MG
Najmłodszy z rodzeństwa przytaknął główką, zgadzając się z Caro. Wstał z krzesła, zabrał swój talerz i włożył go do zlewu. Rodzice zawsze go uczyli, żeby po sobie sprzątać, dlatego też tak zrobił. Chłopiec postanowił umyć żabki, buzię, przebrać się w piżamkę i wrócić do Caroline, Minako oraz swoich braci. - Chcę bajkę o piratach - powiedział markotnym już tonem mały. Widać było, że chciał już spać. - Gra planszowa... em, raczej nie. Ale mamy karty. -Uśmiechnął się do Caro Felix. Tymczasem Minako postanowiła otworzyć drzwi. Jej oczom ukazała się starsza pani z masą krzeseł za nią. Uśmiechała się delikatnie, na jej buzi były zmarszczki. - Przyniosłam krzesła.
Minako
Liczba postów : 47
Dołączył/a : 09/09/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Sob Maj 31 2014, 22:50
Minako po otworzeniu drzwi nie mogła uwierzyć w co widzi. -God... Jest już późno dzieci idą spać i nagle kobiecie przypomniało się o krzesłach.- myślała po czym ze sztucznym uśmiechem bohaterka spojrzała na kobietę i powiedziała: - Dobrze, Państwo domu na pewno będą zadowoleni z tego powodu. Powiem, że Pani już była i oddała krzesła.- powiedziała po czym wyszła przed próg mieszkania i dodała: -Może Pani iść do domu, ja poprzenoszę krzesła.- po czym wzięła jedno w ręce, by pomaszerować z nim do mieszkania. -Hm.. W zasadzie kobieta musiała wiedzieć, że będziemy z dziećmi może próbuje coś zrobić? Eh... chyba za bardzo się nudzę, ale i tak założymy na nią jedno z zaklęć na wszelki wypadek.- w trakcie tych myśli dziewczyna skupia energie magiczną wokół siebie, by w razie jakiegoś zachowania, które mogłoby świadczyć iż babcia jest zła oślepić ją.
Minako przygotowana z zaklęciem mgła które nałoży tylko i wyłącznie na nią.
Przepraszam już wracam do gry ;d
Hermiona
Liczba postów : 265
Dołączył/a : 28/11/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Pon Cze 02 2014, 14:47
- Okej, chłopcy to wy wszystko zorganizujcie, a ja opowiem małemu bajke - powiedziała uśmiechnięta Caroline i poszła razem z najmłodszym bratem do jego pokoju. Z samego początku nie za bardzo miała pomysł na bajkę. Poczekała krótką chwilkę, aż chłopak wejdzie pod swoją kołderkę. Dopiero wtedy Caro siada na skraju łóżka i delikatnie głaska go po główce. - Może nie dokładnie takiej bajki się spodziewałeś, ale opowiem Ci o czymś dużo, dużo lepszym od piratów - zamilkła na chwilę. Przez chwilę musiała porządnie się zastanowić o czym w ogóle chce opowiadać. Nie jest jakimś super mówcą. - To... Dawno, dawno temu, a może właściwie zdarzyło się to wczoraj. Nie za jakimiś górami, czy morzem, ale kilka miast dalej. Bardzo często blisko nas rodzą się bohaterowie, ale my nie możemy tego dostrzec. - przypatrzyła się na chwilę czy wzbudziła choć minimalne zainteresowanie w chłopaku - żyła sobie czarnowłosa dziewczyna. Mało kto ją znał, mało kto ją zauważał. Była nikim. Żyła z tego co złapała i tak jak się sama nauczyła. Pewnego dnia znalazła ją pewien mężczyzna, pirat! Zaopiekował się nią jak własną córką. Nauczył używać ją magii oraz kilku ciekawych sztuczek, które miały jej pomóc w życiu codziennym. Razem z piratem podróżowała po morzach. Nagle! Ktoś napadł na ich statek. Kapitan i cała załoga została związana i tylko ją olali bo jest dziewczyną. To był ich błąd, ponieważ potem wszystkich sama pokonała dzięki łuku. A potem żyli wszyscy długo i szczęśliwie.. To teraz dobranoc- zgasiła światło, no i wyszła z pokoju. Koniec bajki. Myślała, że opowie o czymś innym. No cóż, coś takiego musiało być. Teraz zająć się trzeba resztą chłopaków.
Nori
Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice
Temat: Re: Apartament nr 413 Pon Cze 16 2014, 17:16
MG
Caro
Caroline okazała się być bardzo dobrą opowiadaczką bajek, ponieważ chłopiec zasnął już w połowie. Miejmy tylko nadzieję, że to było naprawdę z powodu talentu Caro, a nie z nudów. Jednakże cel został osiągnięty. Mały zasnął, wtulając się w swoją ulubioną zabawkę. Gdy wróciła do chłopaków, ci już byli gotowi do gry. Rozdali karty, a na środku postawili spodek z czekoladą, jakby dziewczyna chciała się nią poczęstować. Najstarszy uśmiechnął się i powiedział: - Czekaliśmy! Siadaj, panienko!
Minako
Tymczasem Minako obsługiwała kobiecinę, której przypomniało się dość późną porą, że wypadałoby w końcu oddać krzesła. Wyglądała na naprawdę niegroźną, ale za to była uparta! - Pani pozwolę, że pomogę! - powiedziała z uśmieszkiem na twarzy. Wzięła jedno z krzeseł w ręce i próbowała się przepchać przez drzwi. - Nie będziesz biedna wszystkiego sama robiła!
Hermiona
Liczba postów : 265
Dołączył/a : 28/11/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Sob Cze 21 2014, 21:36
- To w co gramy? Zobaczycie istna ze mnie hazardzistka- uśmiechnęła się do chłopaków i poczekała, aż wytłumaczą jej zasady gry. Zagrała jedną, dwie, trzy partyjki? No w końcu musiała zagonić ich do łazienki, a potem do łóżka! Tak to w sumie całkiem dobry pomysł. Mimo wszystko chłopcy zmęczyli zabawą Carosie. Westchnęła dziewczyna, teraz wystarczy ładnie ograć chłopaków, poczekać na rodziców i robota skończona.
Nori
Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice
Temat: Re: Apartament nr 413 Nie Lip 20 2014, 12:40
MG
Caro
Chłopcy uśmiechnęli się szeroki. Bardzo polubili Caro. Wydawała się naprawdę miłą dziewczyną. Nic dziwnego, że najstarszy z chłopców widział w niej księżniczkę! - W wojnę! - powiedział z entuzjazmem "pan domu". Młodszy brat przytaknął głową zgadzając się.
Minako
Kobieta niemal się wepchnęła do domu, gdy nagle Minako zauważyła... zleceniodawców. Wyglądali na niezadowolonych. - Dobry wieczór - powiedział mężczyzna i się uśmiechnął. - My już sobie poradzimy z żoną. Dziękujemy - powiedział. Starsza pani mruknęła coś pod nosem i sobie poszła.
Zleceniodawcy weszli do domu i zobaczyli ssoich synów grających z Caro w karty. Spojrzeli na zegarek. W sumie jeszcze nie pora na nich spać. Uśmiechnęli się. - Wróciliśmy wczesniej, było nudno... - westchnęła kobieta. - Dziękuję za pomoc. Mężczyzna wyciągnął potrfel z kieszeni i dał dziewczynom zapłatę za wykonaną prace.
Minako 4PD 5000 klejnotow Caro 6PD 5000 klejnotow.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.