I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Apartament numer 413 jest jednym z mniejszych apartamentów w hotelu, a co za tym idzie najtańszym. Ma trzy pokoje: dużą salono-jadalnię, jeden pokój z trzema, jednoosobowymi łóżkami i szafą oraz jeden z dwuosobowym łóżkiem i olbrzymią garderobą. Do tego dochodzi jeszcze kuchnia, łazienka i średniej wielkości balkon. Cały apartament jest urządzony bardzo stylowo i nowocześnie.
Państwo Westenholtz czekało już na dwójkę magów, którzy mieli przyjść opiekować się ich trzema, uroczymi synami, którzy właśnie bawili się w salonie klockami. Piękne z nich aniołki były. Nie krzyczeli, nie hałasowali. Po prostu dzieci idealne. Pani Helga, wysoka kobieta o blond włosach i niebieskich oczach, spoglądała w lustro, poprawiając sobie makijaż. Jej małżonek, pan Izaac, czekał aż wybranka jego serca się wyszykuje. Przy okazji pilnował czasu, przecież nie mogli się spóźnić na przyjęcie, prawda? Dziewczyny dostały instrukcję, jak dostać się do apartamentu pastwa Westenholtz. Bez niej mogłyby mieć mały problem, a tak powinno pójść bez większych problemów... Dziewczyny spotkały się przed drzwiami mieszkania swoich zleceniodawców. Miały teraz czas żeby się zapoznać czy coś w ten deseń, ale wypadałoby również zapukać do drzwi. Musiały się zapoznać z wymogami państwa Westenholtz, a one były naprawdę wygórowane...
Autor
Wiadomość
Nori
Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice
Temat: Re: Apartament nr 413 Nie Sty 12 2014, 20:55
MG
Chłopiec przytaknął głową i poszedł na kanapę i na niej bawił się z Jackiem. Rozmawiał z nim na wiele ciekawych rzeczy, Heinz wydawał się być naprawdę zafascynowany tym, że Caro była w stanie ożywić jego ulubioną zabawkę. Ciekawe ile to mogło trwać? Może na zawsze Jack będzie w stanie rozmawiać z chłopcem? Byłoby to naprawdę super, ale chłopczyk jak na razie się tym nie przejmował i miał uciechę z tego, że gawędził z piratem na temat morskich przygód. Dziewczyna postanowiła poświęcić troszkę czasu Felixowi, który próbował skraść jej buziaka. Jednakże, gdy usłyszał powód, dlaczego nie może dać mu buzi, to przytaknął, że rozumie. - Podziwiam twoją postawę, madame! Niewiele tak wiernych kobiet chodzi teraz po tym świecie. Twój wybranek musi być bardzo szczęśliwym człowiekiem. Nie dość, że jesteś panienko piękna to i wierna niczym Penelopa. Zastanawiające naprawdę było to, skąd w tym młodym chłopaczku taka dojrzałość, niczym u dorosłego mężczyzny, naprawdę godne pochwały! Za to Minako siedziała z Jonasem, który czytał pilnie Romeo i Julię. Jakoś nie był skory do rozmowy, ale nie miał zamiaru ignorować dziewczyny. To przecież byłoby niemiłe z jego strony, prawda? Ojciec wiele razy mu powtarzał, że trzeba być życzliwym dla innych, dlatego uśmiechnął się delikatnie i powiedział: - Bardzo lubię tą książkę. Czytam już ją trzeci raz.- Spojrzał na Minako i jej mundurek, który zmieniał kolor.- Nie szkodzi. Bardzo fajna sztuczka. Mogłaby pani zrobić, by mój krawat był ciemnoczerwony?- zapytał grzecznie. Teraz jego krawat był czarny, ale mu się ten kolor znudził. Wszystkie jego krawaty były takie same, może dziewczyna wprowadzi jakieś urozmaicenie do niego? Byłoby super!
Minako
Liczba postów : 47
Dołączył/a : 09/09/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Czw Sty 16 2014, 22:29
Dziewczyna ucieszyła się, że chłopak w końcu się do niej odezwał, w końcu nie przysiadła się do niego tylko po to by patrzeć w litery które przegląda. Po chwili chłopak opowiedział jej o ulubionej książce, nawet o motywie, który w niej występuje - Kto by pomyślał, chłopak jednak nie tylko trochę zamknięty w książkach, ale strasznie mądry, by dostrzec piękno Romea i Juli to naprawdę trzeba mieć to coś.- myślała w swojej głowie kiedy w końcu dotarło do niej pytanie młodzieńca, a o dziwo nasza bohaterka totalnie się wyłączyła śniąc o romantyzmie, co przyczyniło się do kolejnej zmiany koloru, a zarazem uświadomiło sens pytania, które prawie do niej nie dotarło... - Hm... skoro ja teraz mam jasnoczerwony, to myślę, że twój ciemnoczerwony nie będzie problemem. Tylko wiesz, on taki na zawsze nie pozostanie, poza tym wydaje mi się, że zaklęcie może na Ciebie nie podziałać, ale spróbować zawsze można.- w tym momencie dziewczyna dotknęła krawat chłopaka, swoim palcem wskazującym prawej dłoni. Cicho przy tym wypowiadając słowo "Make". Mając też nadzieje, że kolor zostanie zmieniony. -Trzymaj, powinno podziałać.- powiedziała odrywając palec od krawatu chłopaka, ale przy tym zastanawiała się czy zaklęcie się powiedzie, w końcu pierwszy raz pomyślała o wykorzystaniu swojej magii w sposób inny niż zwykle. Zawsze zmieniała kolor swoich ubrań czy w ogóle je zmieniała, a teraz zmienia czyjeś. -Hmm... Skoro użyłam iluzji wzrokowej to powinno wyjść, miejmy nadzieję, że chłopak nie jest odporny na działanie zaklęcia.-myślała cały czas czy nowy sposób wykorzystania zaklęcia powiedzie się.
Hermiona
Liczba postów : 265
Dołączył/a : 28/11/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Pią Sty 17 2014, 19:13
Dziewczyna miała istnego banana na twarzy. Tak jak chłopak, który dotyka piersi swojej kobiety, lub który właśnie wygrał mecz w lola. W każdym razie cieszyło ją, że dzieci jako tako są zadowolone rozmówcami. Nawet ten cichy chłopak otworzył się przed nieznajomą Minako, co wywołało lekki szok na twarzy Caroci. - Dla mnie to raczej normalne i dla wielu panienek zapewne też w końcu serce nie sługa. Kochamy kogoś, ale zawsze może się to wywrócić, jednak wpierw trzeba ogarnąć własne serce.. Na chwilę zamknęła swoją jadaczkę. Szczerze, sama nie wiedziała dlaczego to powiedziała od tak to jej wyleciało, jednak.. Nie wierzyła sama w to co powiedziała. - Nie przejmuj się bełkotami starej panny, a tak w sumie to czym się interesujesz?
Nori
Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice
Temat: Re: Apartament nr 413 Pią Sty 31 2014, 20:20
MG
Dla Caroline było to całkowicie normalne zachowanie, że jest się wiernym swojej miłości. Jednakże chłopiec i tak myślał, że jest wyjątkowa i zapewne zdania nie zmieni! Uśmiechnął się szeroko w jej stronę. Najstarszy z całego rodzeństwa wydawał się być całkiem miłym i inteligentnym chłopcem i zapewne taki był. - Interesuję się grą na skrzypcach, madame. A Ty? Najmłodszy z braci nadal siedział i bawił się piratem, który coś tam bełkotał. Chłopak śmiał się głośno, ale nie było to specjalnie uciążliwe, a chociaż nie powinno. Co do Minako i jej rozmowy z dość skrytym Jonasem to szła całkiem dobrze. A kiedy dziewczyna zmieniła kolor krawatu chłopaka, to kącik jego ust delikatnie się uniósł jakby w półuśmiechu. - Dziękuję panience bardzo- powiedział.- Mógłbym się dowiedzieć, czym panienka się interesuje?- zapytał grzecznie.
Hermiona
Liczba postów : 265
Dołączył/a : 28/11/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Wto Lut 04 2014, 21:09
Dziewczyna wyszczerzyła się jeszcze bardziej, aż wstała! Na jej policzkach pojawiły się delikaatne rumieńce.. Czym się interesowała? Czy to nie było oczywiste? Każdy człowiek musi czymś się interesować, w czymś być dobry. - Powiem Ci tak.. - na chwilę zamilkła by zastanowić się jeszcze nad swoją wypowiedzią - jestem magiem, taki ktoś musi cały czas się rozwijać, przeżywać nowe przygody, zdobywać coraz to nowych przyjaciół, no i najważniejsze pomagać innym ludziom. No i co by tutaj dalej mówić? Nigdy nie była dobra w mówieniu czegokolwiek o sobie. Czuła przed tym straszna barierę zwłaszcza gdy kogoś nie znała za dobrze. Znowu usiadła. Twarz rozpromieniła się jej. Zarzuciła swoimi włosami jeszcze raz do tyłu. - Podziwiam osoby, które mogą spokojnie interesować się grą na gitarze, skrzypcach, czy grać nawet w szachy, albo koszykówkę. Wiem, że dzięki temu też można się rozwijać, czy mieć różne przygody, a nawet poznawać nowych ludzi, ale moim hobby jest chodzenie na misje... Sądzę, że tak mi najmilej mija czas. Mogę się odciąć od całej reszty i dać pochłonąć się misji, którą akurat mam. Nie zawsze jest dobrze, ale nigdy nie było też źle, więc o ile mogę nazwać to moim hobby to chodzenie na misje nim jest. Jeszcze się wyprostowała i spojrzała na chłopaka, a po chwili jeszcze na najmłodszego z braci, czy akurat się dobrze bawił.
Minako
Liczba postów : 47
Dołączył/a : 09/09/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Sob Lut 08 2014, 19:22
Minako dumna z siebie, że zaklęcie wyszło tak jak chciała, zauważała lekkie poruszenie kącika ust chłopaka. To było coś co dało jej możliwość szczęście, szczęścia, że uszczęśliwiła kogokolwiek innego dzięki swojej magii. Niby mamienie i oszukiwanie mózgu, ale czasem i to potrafi przynieść radość. - Czym się interesuje pytasz? Hm... Szczerze, to nigdy nad tym się nie zastanawiałam, ale uwielbiam książki, uważam że dają magom większą możliwość wyobrażania swoich magii. Chodzi mi o to Jonas, że dzięki książką pobudzamy wyobraźnie, a dzięki pobudzonej wyobraźni jesteśmy wstanie wymyślać masę innych jeszcze zaklęć, ich wyglądu, zastosowania. Dlatego wyobraźnia jest taka ważna, można powiedzieć, że magowie to takie duże dzieci.- spojrzała zabawnie na Caroline bo już widziała co jej magia potrafi i może dlatego porównywała ją do dziecka. Miała przy tym nadzieję, że odpowiedziała wystarczająco dużo aby Jonas był zadowolony z odpowiedzi.- A Ty Jonasie, interesujesz się czymś jeszcze prócz książkami? Bo ja chyba nie, książki to chyba ta jedyna moja ulubiona dziedzina.
Nori
Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice
Temat: Re: Apartament nr 413 Pon Lut 17 2014, 19:04
MG
Młody casnaova, jeżeli można tak chłopaka określić, cały czas przyglądał się Caro i słuchał uważnie. Była magiem, on o tym wiedział, powinien się domyślić, że chodzi na misje czy jak to tam nazwać. Przytaknął jedynie głową na znak, że rozumie. Wziął głęboki oddech z zamiarem powiedzenia czegoś, jednakże przeszkodziło mu w tym... burczenie brzucha! Chłopak zawstydził się troszkę i podrapał się po policzku. - Madame wybaczy... może zrobimy kolację, to już ta pora. Z chęcią pomogę!- Uśmiechnął się szeroko do Caro. Za to Minako i Jonas rozmawiali sobie w najlepsze i prawdę mówiąc było całkiem miło. Chłopak na początku był troszkę skryty, ale teraz się nieco przed dziewczyną otworzył, a nawet się delikatnie uśmiechał! - Narty. Kocham jeździć na nartach- oznajmił. Najmłodszy z braci nadal zajmował się swoim piratem, ale powoli robił się głodny, dlatego wstał z kanapy, wziął zabawkę na ręce i poszedł do Caro. Był na tyle niski, że sięgał dziewczynie ledwo do biodra. Pociągnął ją delikatnie za bluzkę. - Prose pani, glodny jestem...
Hermiona
Liczba postów : 265
Dołączył/a : 28/11/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Wto Lut 18 2014, 21:21
- Hm... Okej! - powiedziała ochoczo Carocia. W sumie kochała gotowanie i czuła się bardzo dobrze w kuchni. Kilkakrotnie mrugnęła kilka razy oczkami, dziwnie ją bolały. Po prostu tak ze zmęczenia. - To zaprowadźcie mnie do kuchni, zaraz zobaczymy co jest w lodówce - klasnęła w dłonie - jakieś specjalne życzenia? No w końcu może dziewczyna nie zna dań jakie jedzą dzieci w tym wieku, ale kto wie może akurat zdarzy im się pączków. Sama Carolcia szykuje się do kuchni, gdzie potem drepta, a następnie co robi? Patrzy co jest w lodówce. Może coś ciekawego znajdzie?
Minako
Liczba postów : 47
Dołączył/a : 09/09/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Czw Mar 06 2014, 18:58
- skoro Caroline zajmuje się też i drugim chłopaczkiem to chyba nic się nie stanie jeśli ja nic nie zrobię-myślała w duchu patrząc jak dziewczyna z dwoma szkrabami idzie do kuchni. Po sekundzie jednak od razu zrozumiała, że przecież ktoś coś od niej chciał... kto by pomyślał, że iluzja aż tak spodoba się chłopcom. - Mówisz narty hm... a widziałeś kiedyś jak wulkan tryska ogniem?- powiedziała, a w tym czasie dzięki wykorzystaniu iluzji "Make" dziewczyna stworzyła kolejną iluzję, ale tym razem już nie na krawacie lecz na butach chłopca. Zamieniła je w piękne białe ze złocistym zdobieniem narty no i oczywiście z logiem gildii na samym ich środku. - Wybacz, ale żadne z moich zaklęć nie spowoduje tego, aby pojawił się tutaj śnieg, jednak kiedy już się nauczę czegoś takiego przyjdę do Ciebie i Ci pokażę"- powiedziała zadowolona i uśmiechnięta, a następnie dodała- Chociaż ja osobiście nie lubię zimy, wole lato- a po tych słowach kolor jej mundurka zmienił się diametralnie. Wykorzystując ponownie zaklęcie "Make", dziewczyna stworzyła na swojej głowie czerwony berecik, zaś mundurek przybrał kolor krwistej czerwieni z białymi dodatkami( biała koszula spódniczka czerwona w białą kratę). Cała ta zabawa miała na celu rozśmieszyć chłopaka, jednak po chwili dodała - Może pójdziemy pomóc Caroline i twoim braciszkom w robieniu jedzonka ?
Nori
Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice
Temat: Re: Apartament nr 413 Pon Mar 10 2014, 22:42
MG
Caro zajęła się robieniem kolacji. Gdy otworzyła lodówkę jej oczom ukazał się szeroki asortyment. Kilka rodzajów wędlin,serów, dużo warzyw, owoców, zieleniny. Było także mleko oraz jogurty. Tak naprawdę mogła znaleźć dosłownie wszystko, by przygotować pyszną kolację dla młodych dżentelmenów. Najmłodszy z braci spojrzał na dziewczynę i uśmiechnął się szeroko. - NUTELLA! - Zjem to, co panienka przyszykuje!
Za to Minako nadal bawiła się z Jonasem w iluzję i bardzo mu się to podobało. Najbardziej jednak zachwycało chłopaka to, że ubranie dziewczyny zmieniało co chwilę kolor. W sumie to musiało być bardzo wygodne...! Po chwili na nogach chłopca pojawiły się narty. Na ich widok uśmiechnął się szeroko. Były super, tylko szkoda, że to tylko iluzja... - Ja tam zimę lubię. W lato nie mogę wychodzić z domu, bo mam uczulenie na słońce.- Spojrzał na Minako i się delikatnie uśmiechnął.- Jasne, można im pomóc.
Hermiona
Liczba postów : 265
Dołączył/a : 28/11/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Wto Mar 11 2014, 19:51
Dziewczyna uśmiechnęła się do chłopaków i zaczęła szukać rzeczy potrzebnych do zrobienia naleśników. Wydawało jej się, że to jest świetny pomysł, które zaspokoi jedzeniowe wizje naszych facetów. Kiedyś tam Carocia gotowała, ale to już dawno i nie prawda. Jednak stwierdziła, że naleśniki powinny i jej wyjść. Tak więc zaczęła szukać potrzebnych składników i przyrządów. - Co powiecie na naleśniki? - powiedziała z pięknym uśmiechem na twarzy.
Minako
Liczba postów : 47
Dołączył/a : 09/09/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Pią Mar 14 2014, 18:37
Dziewczyna powoli szła z chłopakiem do kuchni czując już ten aromat unoszący się w powietrzu. Usłyszała, jedynie końcówkę słowa więc za bardzo nie była pewna, ale od razu zadała pytanie Jonasowi - Może coś jeszcze Ci wyczarować, a poza tym nart musimy się pozbyć, by Ci nie przeszkadzały w gotowaniu.- powiedziała, a kolejno pstrykając palcami, anulowała iluzje butów chłopaka. Spojrzała na niego jak jakaś "Diva", która obczaja ubiór drugiej osoby, po czym szybko dodała: - Nein, nein, nein prawdziwi kucharze muszą jakoś wyglądać. Zobaczmy, jak by taki młodzieniaszek jak ty, będzie wyglądał w bieli.- i tak o to nadużywając znowu swojej magii dziewczyna przyodziała Jonasa w strój pomocnika kucharza, cały bialutki z wielkim berecikiem. Zaś ona sama używając iluzji na sobie, wyglądała jak kelnerka. - Ty pomagasz gotować, a ja nakrywam do stołu.- dodała po czym weszli w nowych ciuszkach do kuchni, w której to Caroline już coś przyrządzała. - Czy Jonas może pomóc?
Nori
Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice
Temat: Re: Apartament nr 413 Nie Mar 23 2014, 15:04
MG
Do Caro dołączyła Minako wraz z Jonasem, który wyglądał bardziej sympatycznie niżeli na początku. Może było to spowodowane delikatnym uśmiechem, albo stylowym wdziankiem, które Minako mu wyczarowała. Wyglądał jak... kucharz. A czarodziejka z Lamia Scale jak kelnerka. Najmłodszy z braci zobaczył tą drobną zmianę i powiedział: - Ja tez chcem! Chcem być piratem! W tym samym czasie dwójka braci starała się jakoś pomóc. Jonas podawał dziewczynie potrzebne składniki, a Felix krzątał się wraz z Minako, nakrywając z nią do stołu. Podał jej parę talerzy, położył parę sztućców i tym podobne rzeczy. Mały Heinz natomiast stał u boku Plose paaanii... a nutella bendzie?- zapytał chłopiec.
Hermiona
Liczba postów : 265
Dołączył/a : 28/11/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Nie Mar 30 2014, 16:28
Dziewczyna zaczęła smażyć naleśniki. Kiedy już będą gotowe smaruje je nutellą, czy czym tam chłopacy chcą i kładzie je na stole. W końcu niech się chłopcy pożywią. Co sama za to robi? Zaczyna sprzątać po swoim pichceniu w kuchni i wstawia wodę na herbatę. Każdemu zdrowemu człowiekowi herbata na kolacje się pyta. Caroline nie wyobrażała sobie zresztą kolacji bez herbaty, czy jakiegoś soku. Jak już wszystko zrobi sama zje przynajmniej jednego naleśnika. Jak już wszystko zostanie zrobione patrzy na godzinę.
Minako
Liczba postów : 47
Dołączył/a : 09/09/2012
Temat: Re: Apartament nr 413 Pią Kwi 04 2014, 20:16
Dziewczyna tylko all the time przyglądała się temu co robi Caroline, mając przy tym nadzieję, że ona nie będzie musiała czegokolwiek gotować. Niby każda kobieta w kuchni powinna być świetna, ale ona hm... nawet chleb gdy masłem smaruje potrafi spalić. Po chwili jednak uznała, że stół jest pusty. Niby zaraz jedzenie i dodatki się pojawia, ale każdy by chciał by jakieś roślinki również tam były. - Ech- westchnęła po czym szybko dodała.- Gdybym umiała wyczarować jakieś ozdoby to bym to zrobiła,ale niestety chyba mój limit się skończył, nie potrafię wykorzystać magii by ten posiłek stał się dla was magiczny.- powiedziała po czym odwróciła się w stronę Caro by dodać: - Może ty jesteś w stanie coś zrobić- po wypowiedzeniu tego Minako posmutniała, ponieważ uznała siebie za nieprzydatną.
Jeśli mogę prosić to proszę, powiadamiajcie mnie na gg o poście ;/
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.