HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Rezydencja Młodej Pary - Page 4




 

Share
 

 Rezydencja Młodej Pary

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptySob Paź 26 2013, 16:48

First topic message reminder :

MG
Rezydencja Młodej Pary - Page 4 03

Zanim się dojdzie do samej rezydencji trzeba pokonać trasę rozciągających się na dwieście hektarów ogrodów, które są zadbane dzięki ciężkiej pracy ogrodników. Alejki usypane są żwirkiem. Wszędzie jest pełno krzaków, drzew, klombów usłanych różnorakimi rodzajami kwiatów.
Willa zewnątrz prezentuje się bardzo bogato i taka jest. Śmiało można powiedzieć, że nadaje się na pałac godny króla. Przed budynkiem znajduje się duży, brukowy plac. Cały dom ze wszystkich stron otoczony jest strażą, którzy stoją na baczność i nawet nie śmią drgnąć.
Rezydencja ma dwa piętra, na każdym jest około pięćdziesięciu pokoi. Sala  balowa, w której ma się odbyć przyjęcie, znajduje się na parterze i jest największym pomieszczeniem w całym pałacu. Ma aż sto pięćdziesiąt metrów kwadratowych i jest w stanie pomieścić dwustu ludzi. Ozdobiona marmurowymi kolumnami, obrazami przedstawiającymi członków rodziny. Na suficie wisi olbrzymi, kryształowy żyrandol. Po prawej stronie sali ustawiony jest rząd nakrytych stołów i krzeseł. Na samym końcu pomieszczenia znajduje się podwyższenie, które służy za scenę oraz miejsce dla orkiestry. Wszystko prezentuje się bogato, ale elegancko.


Zleceniodawcy poprosili was, żebyście zjawili się półtorej godziny przed rozpoczęciem przyjęcia. Obowiązkowo trzeba było założyć strój wieczorowy- to przecież wesele córki najbogatszego człowieka w cały Shirotsume! Przedostanie się przez olbrzymie ogrody było nielichym wzywaniem, całe szczęście specjalne tabliczki, które były ustawione specjalnie na tą okazję- kierowały gości najkrótszą drogą do rezydencji. Przed willą, która zapierała dech w piersiach swoim majestatem i wielkością, stał mężczyzna w podeszłym wieku. Miał na sobie czarny, dopasowany smoking, a na jego twarzy nie malowały się żadne emocje. Był lokajem, którego zadaniem było doprowadzić was do gabinetu, w którym Młoda Para miała ustalić z wami warunki misji, kompetencje i co najważniejsze- wynagrodzenie.
Gdy już wszyscy byli na miejscu, ukłonił się delikatnie na przywitanie i powiedział:
- Dzień dobry, a raczej dobry wieczór. Nazywam się Sebastian i jestem lokajem. Moi pracodawcy prosili mnie, bym zaprowadził was do nich, więc proszę za mną.
Otworzył wielkie, dębowe drzwi i wszedł do środka, ale nie ruszył na przód, tylko poczekał, aż wszyscy wejdą do rezydencji. Dopiero wtedy poszedł, kierując się do gabinetu, w którym czekali na magów zleceniodawcy. Droga bogato ozdobionymi korytarzami ciągnęła się niemiłosiernie. Po pięciu minutach byliście na miejscu. Sebastian zapukał w drzwi, a za nich wydobył się męski głos:
- Proszę!
Lokaj otworzył drzwi i wpuścił was do środka, jednakże on sam nie wszedł. Waszym oczom rzuciła się prostota pomieszczenia, która wręcz nie pasowała do bogatego pałacu. Na skórzanej kanapie siedziała dwójka ludzi. Przystojny mężczyzna o długich, czarnych włosach i nienaturalnie niebieskich oczach. Na jego twarzy malował się delikatny uśmiech. Ubrany był w czarny, zapewne cholernie drogi garnitur, koszulę, spodnie kantowe i krawat. Koło niego siedziała niziutka blondyneczka, która na sobie miała bladoróżową suknię z białą koronką na dole i dekolcie. Ta, w przeciwieństwie do mężczyzny, wyglądała raczej na znudzoną i poirytowaną. Pierwsza myśl jaka może się nasunąć to: "Rozpieszczona panienka z bogatego domu".
- Witam was serdecznie w moim domu!-Uśmiechnął się Pan Młody.
- W NASZYM DOMU.- Poprawiła go kobieta. Miała strasznie skrzekliwy głos.
- Wybacz, kochanie. W naszym domu. Proszę, usiądźcie. Kawy, herbaty?- Zaproponował, wydawał się być bardzo dobrze wychowany.- Bardzo wam dziękuję, że przyjęliście nasze zlecenie. Zanim jednak pokażę wam salę balową, w której odbędzie się przyjęcie, chciałbym z moją ukochaną omówić z wami parę spraw. Chyba nie macie nic przeciwko?- Zaśmiał się.
Pan domu wydawał się być bardzo przyjazną i miłą osobą, w przeciwieństwie do jego wybranki, która aktualnie ignorowała was i zajmowała się oglądaniem swoich paznokci.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info

AutorWiadomość
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptyPon Gru 16 2013, 20:29

MG
Ariel i Seako
Atmosfera była bardzo napięta. Rudowłosa Anastazja ciągle przypatrywała się mężczyźnie i ani śmiała odpuścić. Była pewna, że chce coś zrobić Anabaś, a jej zadaniem było bronić siostry, która najprawdopodobniej by sobie nie poradziła. Dziewczynka wbiła jeszcze mocniej paznokcie w swoją skórę. Zaczęła szybciej oddychać, tętno też znacznie jej podskoczyło. Widać było po niej, że jest strasznie wściekła. Łgał jak pies. Czuła to. Wyczuwała jego kłamstwa. Śmierdział tym na kilometr, nawet mając katar by to wyczuła. Czemu reszta tego nie widziała? Czemu nikt jej nie wierzył? By była tylko dzieckiem? Dlaczego nikt nie traktował jej poważnie? Zdenerwowało to ją jeszcze bardziej i jeszcze mocniej wbiła paznokcie w skórę. Z jej gardła wydobył się cichy, ale groźnie brzmiący pomruk, jakby od dzikiego zwierzęcia. Dla niej teraz istniały tylko trzy osoby: ona, Anabaś i tajemniczy mężczyzna, który chciał skrzywdzić jej kochaną siostrzyczkę. Zeszła jednak szybko na ziemię, kiedy poczuła czyjąś rękę na ramieniu. Odwróciła się i wtedy ujrzała Ariel. To ona naruszyła jej strefę osobistą, tylko po to by wybudzić ją z... TEGO? Oczy Anastazji zaszły mgłą. Dziewczynka poczuła jak nogi się jej uginają. Czyżby grawitacja się nagle zwiększyła? Nie. To ona straciła równowagę, to jej się zaczęło robić słabo. To ona z hukiem upadła na ziemię. Nie była w stanie się ruszyć, ale zmysły działały jej doskonale... ba! Nawet lepiej niżeli zazwyczaj. Ariel. Przerwała bardzo skomplikowany proces, przez co będzie musiała długo dochodzić do siebie. Westchnęła ciężko, jednakże nie była w stanie się odezwać.  
- Te... mała... żyjesz?- zapytał tajemniczy mężczyzna, który klęknął nad nią i dotknął głowy dziewczynki.
- N-NIE D-D-DOTYKAJ MNIE!- Udało się jej wykrztusić.
Taneczny partner Ariel przyglądał się temu wszystkiemu badawczo i z zaniepokojoną miną. Ta mała... nie wydawała się być zwykłym dzieckiem. Westchnął ciężko, podszedł bliżej rudowłosej i wziął ją na ręce. Nie opierała się zbytnio, była niczym szmaciana laleczka, niezdolna nawet się poruszyć.
- Panienko Ariel proszę zostań z panem. Ja zabiorę panienkę Anastazję do jakiegoś pokoju, gdzie nie będzie ludzi. Bądź co bądź nie można szerzyć paniki- powiedział z powagą w głosie.
Mężczyzna wyszedł z sali balowej, niosąc dziewczynkę na rękach. Ariel i Seako, której noga przestała już dokuczać nawiasem mówiąc, zostały na sali i czekały na jakieś wyjaśnienia. Syrenka nie musiała również używać zaklęcia, gdyż stała koło osoby, którą chciała śledzić.

Ismael:
Kobiety spoglądały na Ismaela, wyczekując jego reakcji, która po chwili nadeszła. Podwójna stawka? Okej. Panna Młoda przytaknęła głową. Nie widziała w tym najmniejszego problemu. Wzięła jednak głęboki wdech, porządkując sobie wszystko w głowie. Mag nie wiedział, w co tak naprawdę się wplątuje, ale cóż, jego sprawa. Anabelll oparła rękę na biodrze i spojrzała na chłopaka.
- Trochę pogrzebałam w jego rzeczach, gdy porządki robiłam. Znalazłam papiery jakichś transakcji, listy... opisy tych przedmiotów. Jednakże nie mam żadnego, żeby to udowodnić.- Westchnęła jedynie ciężko.- Nie wiem, ile sojuszników ma po swojej stronie. Być może nie jesteście jedynymi magami tutaj. Nie wiem, nie jestem w stanie ci tego powiedzieć, przepraszam.- Czyżby Panna Młoda okazała się normalną kobietą? No, no! Kto by się tego po niej spodziewał?
Kochanka Anabell milczała. Nie miała nic do powiedzenia. Blondynka wiedziała znacznie więcej niżeli ona sama, nie była w stanie niczym konkretnym się pochwalić.

Nekomata:
- Nie wiem, gdzie podziała się moja żona do cholery! Priam, zaradź coś...- powiedział nieco przestraszony mężczyzna.
- Spokojnie Gerg, spokojnie. Ta głupia kobieta nam nie zagraża. Dasz jej trochę kasy na ciuchy a będzie milczeć jak grób. A jak nie to ją do niego poślemy, nie widzę problemu.
- Oszalałeś?! Mam własną żonę zabić...?
Kot usłyszał śmiech. Nie brzmiał on zbyt przyjaźnie...
- Wolisz ją czy dużą kasę?- zapytał Priam.
Odpowiedź nie padła.

Czas na odpis: 19.12.2013

EDIT: Czas przedłużony do 23.12.2013.


Ostatnio zmieniony przez Nori dnia Pią Gru 20 2013, 19:36, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Ariel


Ariel


Liczba postów : 52
Dołączył/a : 18/04/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptyWto Gru 17 2013, 07:16

Plan był prosty, zwłaszcza, iż Saeko zaoferowała odciągnięcie uwagi mężczyzny, w czasie, gdy Attina miała zająć się Anastazją. Niestety sporo...właściwie wszystko potoczyło się zupełnie inaczej niż dziewczyna się spodziewała. No bo kto mdleje od jednego, małego dotyku? I to nie mogło być coś nie tak z syrenką! Nie mogło...prawda? Wszak tańczyła już dzisiaj z bezimiennym, a ten zdawał się być zdrowy - odruchowo nawet zerknęła w jego kierunku - więc czemu mała dziewczynka padła na ziemię?!
- Huh?! Co się...
Zaczęła zaskoczona, chcąc od razu zapytać co się stało i momentalnie pomóc leżącej, ale nie tylko ona miała taki plan...a jak się okazało inni byli szybsi. Ta...niestety nim zdążyła cokolwiek zrobić, to właśnie nowo poznany chłopak, z którym tańczyła tak niedawno, wziął Anastazję na ręce i zakomunikował o swoich zamiarach - tym samym...dając wytyczne Attinie? Uh...wolałaby iść jednak z nimi. Wierzyła Anastazji, więc chciała ją o wszystko wypytać...
- Ale...um...dobrze...ale zajrzę do niej potem.
Zdążyła tylko niepewnie odpowiedzieć - chociaż całym sercem chciała ruszyć za nimi! - ale...jej pomysł z rozgwiazdą pozostał. Teraz jednak chciała go użyć na siostrze panny młodej. Z tego też powodu...a, chwila! Momentalnie porzuciła owy pomysł, zdając sobie z czegoś sprawę. Wszak nie była pewna, dlaczego dziecko straciło przytomność, ale...co jeśli to w jakiś sposób przez jej magię? Do tej pory co prawda nie spotkała się z czymś takim, ale zawsze istniało ryzyko, więc jeśli jest w tym coś z tego to znaczyło, iż gwiazda mogłaby tylko sytuacją pogorszyć. Uh...a tak chciała mieć pewność, gdzie Anastazja zostanie zaniesiona!
Niestety właśnie przez owe obawy nie zrobiła specjalnie nic, pozostając z nieznajomym mężczyzną, którego dziewczynka wcześniej oskarżała...
- ...Proszę wybaczyć za zamieszanie - przeprosiła kulturalnie - Jest pan przyjacielem pana młodego, tak? Wie pan może, gdzie główny gospodarz tego przyjęcia się zapodział?
Jej głos wciąż pozostawał spokojny i niewinny, ale co chwilę zerkała w stronę drzwi, chcąc jak najszybciej tam ruszyć, więc...jeśli mężczyzna sam ich opuści, straci zainteresowanie, albo zwróci większą uwagę na Saeko, która może się nim zajmie, to wtedy Attina ma zamiar - w razie czego wpierw przeprosić - i ruszyć w kierunku wyjścia z sali, z zamiarem znalezienia Anastazji. Gryzło ją to, iż dziecko mogło pomyśleć, że nikt mu nie wierzy...a przecież syrenka wierzyła! Musiała tylko znać więcej szczegółów.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1473-konto-ariel#22718 https://ftpm.forumpolish.com/t1466-ariel#22578 https://ftpm.forumpolish.com/t1474-kuferek-ariel#22719
Saeko


Saeko


Liczba postów : 28
Dołączył/a : 12/08/2013
Skąd : Poznań

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptyPon Gru 30 2013, 18:16

Kiedy Saeko zobaczyła, że Anastazja upada przestraszyła się, ponieważ sądziła, że to może być wina nerwów, a to prowadzi prosto do gejszy, która jeszcze chwilę temu bardzo rozzłościła dziewczynkę. Kiedy nieznany jej mężczyzna podniósł małą, Saeko bez zastanowienia odezwała się do niego:
Pozwoli Pan, że pójdę się zająć Anastazją razem z Panem? Może będę mogła pomóc choć trochę... Miała nadzieję, że mężczyzna jej pozwoli pójść, inaczej nie będzie potrafiła się skupić na niczym innym, przecież to z jej winy dziewczynka mogła zemdleć. Chciała pomóc, chociaż trochę. Może jej magia by zadziałała? Chociaż ona potrafi tylko leczyć rany i trochę osłabić ból, to i tak w czymś może pomóc. A jak nie, to zawsze może zagrać coś dziewczynce na poprawę humoru, albo powachlować, żeby się jej łatwiej oddychało. Po prostu musiała coś zrobić. A jak nie otrzyma pozwolenia to będzie musiała pomóc Ariel najlepiej jak może zająć się podejrzanym mężczyzną. W takim wypadku zostanie razem ze swoją towarzyszką, ale na razie nie będzie się wtrącać do rozmowy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1364-skarbonka-saeko https://ftpm.forumpolish.com/t1358-saeko
Ismael


Ismael


Liczba postów : 33
Dołączył/a : 13/10/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptyPon Gru 30 2013, 19:10

Zmrużył oko. Serio? Tak po prostu się zgodziła? Powoli zaczynał sobie uświadamiać w co on musiał się pakować i przy okazji jego towarzyszki, ale jakoś szczególnie go to nie przygnębiło. Uśmiechnął się szeroko. Kpiąco.
- Nie pomagasz. Nic a nic. Nie zdziw się więc potem, że mimo chęci, coś się spierdoliło.
Prychnął cicho pod nosem i ostatecznie machnął ręką po czym odwrócił się i ruszył w kierunku wejścia na salę balową, czy jak to tam nazwać.

Oczekiwały chyba jakiegoś cudu. Albo pogrywały sobie i próbowały sukcesu po jak najmniejszej linii oporu, albo serio to co wiedziały było tak marne - nie przedstawiające żadnej konkretnej wartości. Częstowanie maga ogólnikami mogło sie skończyć źle dla wszystkich, dla niego i dziewcząt na sali też, ale cóż... Bywa. Mimo, że cenił sobie swoje życie jakoś wiele do stracenia nie miał.
Jeśli tamte dwie kobietki nie miały jeszcze jakiegoś 'ale' to Ismael idzie na salę.
Gdy już się tam znajdzie, szuka Ariel, a gdy ją tylko znajdzie, podchodzi i prosi do tańca - w sumie nie czekając na zezwalające słowa. Po prostu ujmuje za dłoń i zabiera na parkiet.
- Ogólnie rzecz ujmując to nasza urocza panna młoda nie zasypała mnie konkretami. Tyle tylko, że jej mąż prowadzi lewe interesy. Handluje magicznymi przedmiotami na dużą skalę, a żoneczka i jej towarzysze chcą mu dzisiaj w tym przeszkodzić. Cóż... powiedziałem, że pomożemy.
Mówił cicho. Tak, żeby tylko jego towarzyszka mogła go usłyszeć. Patrzył na nią co jakiś czas, rozglądając się raczej po gościach. - Mój kot wróci to zobaczymy co ma nam do powiedzenia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1679-ismael#28243 https://ftpm.forumpolish.com/t1535-ismael-ezekiel-blake
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptySro Sty 01 2014, 19:43

MG

Wszystko działo się bardzo szybko. Anastazja została wyniesiona najprawdopodobniej w bezpieczne miejsce, tak by mogła odpocząć od tłoku i hałasu. Jednakże, zanim partner Ariel opuścił salę balową, powiedział, że sam sobie z dziewczynką poradzi, przez co Saeko nie musiała nigdzie iść, więc została na sali wraz z syrenką i czekały na jakiegokolwiek wyjaśnienia ze strony mężczyzny, który jak na razie milczał i nie miał chyba najmniejszej ochoty, by się tłumaczyć przed dwoma kobietami. Westchnął po dłużej chwili ciszy i spojrzał na gejszę.
- Nie mam zielonego pojęcia, o co tej dziewczynie może chodzić, naprawdę! Anastazję widzę po raz pierwszy w życiu, wcześniej od Gerga tylko słyszałem o kłopotliwej siostrze swojej jakże pięknej narzeczonej ówcześnie, a dziś żony.- Uśmiechnął się nieznajomy, nieco zakłopotany całą tą sytuacją.
Kobiety nie zatrzymywały Ismaela, dlatego też udało mu się wkroczyć do akcji i porwać Ariel do tańca. Dziewczyna sobie dzisiaj troszkę potańcuje, toć to już drugi raz w ciągu kilkunastu minut! Jednakże krył się pod tym pretekst, by przekazać syrence dokładnie, czego się dowiedział od Panny Młodej, Anabelle, Anabaś czy jak kto tam woli.
Jak na zawołanie na horyzoncie pojawił się pupil Ismaela, który zwinnie przedzierał się pomiędzy nogami gości, przeciskając się tu i tam. Gdy dotarł do swojego pana rozejrzał się po pomieszczeniu. Nie było to bezpieczne miejsce na tego typu rozmowę. Bądź co bądź dowiedział się wielu ważnych rzeczy, które mogą być kluczowe, ale nie mogły się o nich dowiedzieć niepowołane osoby.
- Jakieś ustronne miejsce by się do rozmowy przydało... może ogrody?- zaproponował jedynie kociak.

Czas na odpis: 4.01.2014
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Ariel


Ariel


Liczba postów : 52
Dołączył/a : 18/04/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptyCzw Sty 02 2014, 11:22

Niestety żadna z dziewczyn nie poszła za bezimiennym i Anastazją, nie chcąc źle się zachować i...posłuchać co mężczyzna ma do powiedzenia. No cóż...niestety nic szczególnego, więc pytanie 'o co chodziło' wciąż pozostawało dość ważne. Zwłaszcza, że Attina miała w planach udać się w dogodnej chwili za sparaliżowaną dziewczynką, ale nim to się stało, wrócił Ismael! Trzeba przyznać, że pomimo misji na przyjęciu, nie spodziewała się zatańczyć nawet raz, a tutaj proszę...kolejna okazja. Naturalnie nie opierała się, więc mogła tylko krótko przeprosić rozmówców, dając się zaciągnąć do tańca.
Tym bardziej nie zdziwił ją fakt, że chodziło o podzielenie się informacjami - wszak są na misji, więc to normalne i na plus. No i wyglądali jak zwykli gościa, a o to przecież chodziło, prawda? Swoją drogą, dziewczyna musiała przyznać, iż Ismael dowiedział się nawet sporo, rzucając nieco światła na to co się dzieje, ale i zapewne nowe pytania się pojawiły...Tak czy inaczej uzyskał o wiele więcej informacji niż one razem wzięte.
- O...Nietypowe małżeństwo... - trochę ją zdziwił taki obrót sytuacji - A zdawali się dość zwyczajni...Nie licząc niesympatycznego charakteru panny młodej - skomentowała nieco ciszej, ale co się dziwić? Pan młody sprawiał wrażenie miłego osobnika, któremu można zaufać. Panna młoda zaś...wręcz przeciwnie - Więc...teraz pracujemy dla niej, tak? Skoro uważasz, że nie miały powodu kłamać, to w porządku- potwierdziła z delikatnym uśmiechem - A ta druga kobieta kim była? - zmiana zleceniodawcy, huh...może to dobrze jeśli Anabel faktycznie jest tą 'dobrą'? - Niestety my w przeciwieństwie do Ciebie, nie dowiedziałyśmy niczego specjalnego - zaczęła przepraszającym tonem - Widziałeś tego mężczyznę, z którym Saeko i ja rozmawiałyśmy? Młodsza siostra panny młodej...Anastazja, uważa, że chce on coś zrobić naszej obecnej zleceniodawczyni - nawet jeśli to nic, to lepiej się podzielić - ...W dodatku, gdy dotknęłam ramienia Anastazji, ta...padła na ziemię...Niestety nie jestem pewna czemu tak się stało...
Westchnęła pod noskiem, wciąż zastanawiając się jaki był tego powód...bo jest magiem? Jeszcze nie widziała by człowiek padał od dotknięcia maga - wszak nic nie zrobiła! Chcąc nie chcąc raz czy dwa rzuciła okiem na drzwi czy aby bezimienny nie wrócił - martwiła się o dziewczynkę...uh...Nie mniej jednak, gdy zjawił się kotek, informując, że ma wieści, Attina była dość zaciekawiona. Z tego też powodu, jeśli zdecydują się wyjść do ogrodu, czy gdziekolwiek indziej by o tym porozmawiać, to syrenka udaje się oczywiście z nimi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1473-konto-ariel#22718 https://ftpm.forumpolish.com/t1466-ariel#22578 https://ftpm.forumpolish.com/t1474-kuferek-ariel#22719
Saeko


Saeko


Liczba postów : 28
Dołączył/a : 12/08/2013
Skąd : Poznań

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptyNie Sty 05 2014, 00:01

No i gejsza została sama z podejrzanym facetem. Cóż, pozostało jej utrzymać go jak najdłużej w jednym miejscu. Uśmiechnęła się do mężczyzny uprzejmie i powiedziała:
Może my też zatańczymy? To pomoże panu ochłonąć po tym całym zajściu. A może woli pan po prostu porozmawiać o całej tej aferze? Miała nadzieje, że utrzyma w ten sposób mężczyznę chociaż na chwilę w jednym miejscu, wciąż mu nie ufała i chciała jak najdłużej mieć na niego oko, a najlepiej jeszcze z nim porozmawiać. Wierzyła Anastazji, dlatego też postanowiła zrobić jak najwięcej, żeby mężczyźnie nie powiodło się zrobienie krzywdy pracodawczyni.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1364-skarbonka-saeko https://ftpm.forumpolish.com/t1358-saeko
Ismael


Ismael


Liczba postów : 33
Dołączył/a : 13/10/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptyNie Sty 05 2014, 00:23

Cóż... Ismael nie miał dzisiaj zamiaru tańczyć,a le cóż - trzeba było. Dzięki temu wyglądali bardziej niepozornie, bardziej zwyczajnie, bardziej na miejscu. A takie mieli zadanie - wtopić się w tłum. Ale nawet jeśli dla Attiny te informacje to było sporo, to on wciąż miał wrażenie, że wiele ważnych fragmentów tej sprawy mu umknęła. Drażniło go to, irytowało, było jak drzazga w palcu.
Na jej słowa uśmiechnął się delikatnie, a przynajmniej statarał się. W sumie ostatecznie wyszło mu coś na wzór karykatury uśmiechu - grymasu raczej.
- Ludzie bogaci nigdy nie są zwyczajni. Mają pełno sekretów. Często, jak widać, nie do końca legalnych czy bezpiecznych. Mrocznych.
Musiał niestety przyznać, że sam dał się nabrać. Panna Młoda była wybitną aktoreczką i do swojej roli nadawała się jak nikt inny. Powinna po tym wszystkim robić w teatrze czy coś. Filmy kręcić. Robiłaby na tym pewno niezłe pieniądze. Albo niech już zostanie przy roli szpiega. Omami większość, owinie sobie w okół palca i będzie mieć dostęp do infrmacji tajnych mniej lub bardziej. A informacje to władza. Ale i też szybka śmierć.
- Ta druga kobieta to współpracowniczka jakaś. Coś. Jej kochanka. W sumie... to jeszcze do końca nie wiem czy powinniśmy, czy jest to bezpieczne. Mam wrażenie, że za mało wiemy...
Skończył i zamilkł, dalej słuchając dziewczyny. Przytaknął tylko, gdy zadała mu pytanie. Tak widział, a przynajmniej tak mu się zdawało, że wyłapał go wzrokiem. A potem nieznacznie wzruszył ramionami podkreślając tylko, że sam też nie ma pomysłu cóż też mogło spowodować omdlenie dziewczynki.
Gdy tylko jego przywołaniec przyszedł, delikatnie skinął głową Ariel, kończąc taniec, a następnie pozwolił, zachęcił nawet gestem, by wzięła go pod rękę i bez słowa wyprowadził do ogrodów. Odprowadził ją kawałek w towarzystwie kota oczywiście, by przypadkiem ktoś kto stanie przy drzwiach nie podsłuchał czegoś czego nie powinien. W końcu zatrzymał się i spojrzał na swojego sierściucha.
- No dobra, mów. Czego się ciekawego dowiedziałeś?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1679-ismael#28243 https://ftpm.forumpolish.com/t1535-ismael-ezekiel-blake
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptyWto Sty 07 2014, 17:09

MG

Gejsza została sam na sam z tajemniczym mężczyzną, który jak na razie był przyczyną wszystkich możliwych problemów. To przez niego Anastazja tak panikowała i chciała o tutaj chyba zabić. Widać było po nim zdenerwowanie i zdziwienie tą całą sytuacją.
Saeko na zadanie postawiła sobie zatrzymać go jak najdłużej na miejscu, by nigdzie nie odchodził, dlatego też zaproponowała mężczyźnie taniec. Ten zaśmiał się nerwowo, podrapał po policzku i uśmiechnął do kobiety.
- Ja bardzo chętnie bym zatańczył, ale umówiłem się z Gergiem. Przyszedłem na wesele jego, a jeszcze mu nie złożyłem życzeń...- Znów się zaśmiał. Czyżby jegomość nie wiedział, że Pana Młodego nie było na sali?- Obrazi się pani, jak zostawię panią samą?- Uśmiechnął się do gejszy.

Ariel wraz z Ismaelem sobie tańcowali i starali nie zwracać na siebie uwagi. Wychodziło im to całkiem nieźle, ponieważ na parkiecie, oprócz nich, było jeszcze kilka innych par, kiwających się do spokojnej muzyki granej przez orkiestrę.
Gdy na horyzoncie pojawił się pupil chłopaka, ten od razu zaprzestał tańca i wziął swoją partnerkę "pod ramię" i spokojnym krokiem wyszli na ogrody. Nikt nie patrzył, wszyscy byli zajęci sobą tak naprawdę. Kto by się przejmował przypadkową parką młodych ludzi? Takich jak oni było tutaj wiele. Kot przycupnął na ziemi i rozejrzał się po ogrodach i nasłuchiwał. Upewnił się, że nikogo nie ma i zaczął mówić:
- Nasz kochany Pan Młody handluje nielegalnie magicznymi przedmiotami. Między innymi w grę wchodzą nawet smocze lacrimy. Wydaje mi się, że jest on tylko marionetką w czyichś rękach. Jak podsłuchiwałem go w gabinecie, to rozmawiał z jakimś Priamem. Mówił coś o... jakieś aukcji, że dzisiaj mają sprzedać coś ważnego, nie padła jednak nazwa co to ma być. Pan Młody twierdził, że jest to niebezpieczne i chyba nie powinni tym handlować, na to ten cały Priam, że ma to głęboko, jak to on określił, w dupie i że liczy się tylko kasa. Oprócz tego...- Nagle kot przerwał. Usłyszał w krzakach jakiś szelest, który był jednak niesłyszalny dla magów.- Ismaelu, ktoś tu jest, za tobą... w krzakach- powiedział kot i stanął na równe nogi. Czyżby ktoś ich podsłuchiwał?

Czas na odpis: 9.01.2014

Zmniejszyłam czas na odpis o jeden dzień, ponieważ jesteście mocno w tyle, jeżeli chodzi o akcję, dlatego proszę o terminowe odpisy.


Ostatnio zmieniony przez Nori dnia Wto Sty 14 2014, 16:39, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Ariel


Ariel


Liczba postów : 52
Dołączył/a : 18/04/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptySro Sty 08 2014, 09:07

Mimo wszystko wciąż uważała, że Ismael i tak dowiedział się wielu rzeczy - w przeciwieństwie na przykład do niej. Co się dziwić? Może Saeko wiedziała więcej o Anastazji? Niestety sama Attina poznała dziewczynkę dopiero przy wcześniejszym zamieszaniu i dalej nie wiedziała za bardzo czemu siostra panny młodej straciła przytomność, uh...Nic dziwnego, iż dalej się martwiła...Aczkolwiek głównie skupiała się na tańcu oraz słowach towarzysza - przyjmując, że tajemnicza kobieta to najprawdopodobniej kochanka panny młodej...co samo w sobie jest zdradą chociaż...nie, naprawdę trzeba było się posunąć aż tak daleko w swej pracy? Trzeba było wyjść za mąż by spróbować przyłapać domniemanego przestępcę? Nie dało się inaczej? Bo jeśli tak...to całe szczęście, że Ariel nigdy nie chciała być w podobnych służbach...
- ...Z Twoich słów o bogaczach wynika, że znasz ten światek.
Zauważyła łagodnie i dość zwyczajnie, nie mając nic złego na myśli. Sama bogata nie była to nie bardzo orientowała się w sprawach ludzi, którzy mogą sobie kupić wszystko...W każdym razie, niedługo trwało nim pojawił się kotek z informacjami. Oczywiście by podejrzeń większych nie wzbudzać, bez problemu dała się wyprowadzić pod ramię do ogrodu - po drodze zerkając kątem oka na Saeko - gdzie summon chłopaka zaczął opowiadać...Okazało się, że zleceniodawca faktycznie zajmuje się nielegalnym handlem i to najwyraźniej dość wartościowymi przedmiotami. Z drugiej strony ze słów 'pupila' wynikało, że stał za tym ktoś ważniejszy. Hm...jakby nie patrzeć wcześniej nie bardzo się nad tym zastanawiała. Wszak mieli tylko ochraniać przyjęcie, a tutaj same spiski, w których należałoby się połapać by nie zrobić jakiegoś głupstwa.
- Dziwne, że wybrali akurat ten dzień na coś takiego...
Skomentowała zastanawiając się chwilę...Priama żadnego nie znała, a brak wyglądu utrudniał poszukiwania kogoś takiego - acz dobrze znać chociaż imię, prawda? W dodatku...'handel' w taki dzień? Trochę podejrzane, że nie mogli z tym zaczekać. Ciekawe co mieli do sprzedania...kiedy dokładniej...i gdzie? Bo chyba nie na sali balowej, ujawniając się tym samym? Hm...że też goście nie przejmowali się brakiem młodego małżeństwa.
Najchętniej wysłuchałaby dalszych informacji jakie zebrał kot, ale ten przerwał - nie bez powodu! Gdy tylko oznajmił, iż ktoś jest we wskazanych krzakach, Attina momentalnie odwróciła się w ową stronę, spoglądając na ów roślinkę w pełni przygotowaną - sama nic nie słyszała, ale zwierzęta mają lepszy słuch chyba...Nie wiedziała kto może ich podsłuchiwać, ale na wszelki wypadek stanęła przed kotem - nie miała pojęcia jak 'działa' przywołaniec Ismaela, ale miał jeszcze coś najwyraźniej do powiedzenia, więc...lepiej uważać. No i jeśli faktycznie ktoś ich zaatakuje - a pokaże chociaż czubek głowy lub czegoś - to dziewczę ma zamiar użyć wodnego więzienia by domniemanego oponenta uwięzić w bańce wody.
Co jednak jeśli 'krzaki' zaatakują, ale 'wróg' się nie pokażę? Wtedy syrenka przywołuje swą Meduzę, która zbliża się do krzaków, lub ewentualnie będzie gonić uciekiniera, tak by złapać go w swe łapkowe parzydełka, utrzymać przez chwilę, a przy okazji chcąc nie chcąc, poparzyć.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1473-konto-ariel#22718 https://ftpm.forumpolish.com/t1466-ariel#22578 https://ftpm.forumpolish.com/t1474-kuferek-ariel#22719
Saeko


Saeko


Liczba postów : 28
Dołączył/a : 12/08/2013
Skąd : Poznań

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptyCzw Sty 09 2014, 17:27

No niestety, plan gejszy się nie udał, ale podejrzany mężczyzna się śpieszył. Oczywiście Saeko nie będzie go zatrzymywała na siłę, to byłoby podejrzane i niegrzeczne. Jednak przez oskarżenia w jego stronę nie miała zamiaru pozwolić mu iść samemu do pracodawcy - przecież mógłby mu zrobić krzywdę, a ona jest od tego, żeby mu na to nie pozwolić.
Ależ oczywiście, że się nie obrażę, przecież jest pan umówiony. Mam nadzieję, że się pan nie spóźni. Powiedziała do mężczyzny, posyłając mu przyjazny uśmiech. Kiedy ten zaczął odchodzić gejsza jednak starała się go nie spuszczać z oczu, jednocześnie próbując zostać niezauważoną. W tej chwili stwierdziła, że jej kimono automatycznie czyni ją osobą, która wyraźnie odstaje od reszty gości, więc pozostanie niezauważoną będzie trudne. Warto jednak spróbować. Dlatego też starała się nie zgubić mężczyzny, jednocześnie zachowując się jak najbardziej naturalnie. W tym celu zdecydowała podejść do najbliższej ściany, o którą się oparła i zaczęła się wachlować. Dzięki temu miała całkiem dobry widok na salę, a mężczyzna którego chciała śledzić był wysoki, więc powinna dość łatwo móc go śledzić wzrokiem. Jakby podejrzany chciał wyjść z sali, Saeko decyduje się powoli ruszyć za nim.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1364-skarbonka-saeko https://ftpm.forumpolish.com/t1358-saeko
Ismael


Ismael


Liczba postów : 33
Dołączył/a : 13/10/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptyPon Sty 13 2014, 23:43

- Miałem nieprzyjemność je poznać.
Oznajmił cierpko, uśmiechając się do niej może zbyt przymilnie. Dziewczyna poruszyła czułą strunę, co z tego, że zrobiła to z łagodnością i nadała temu zwyczajności z jaką pyta się o ciastka w sklepie.
A potem przyszedł Nekomata, jego wybawca. Poprowadził zatem Ariel do ogrodu, za swoim kotem, a potem w spokoju wysłuchał wszystkiego co kocur miał im do powiedzenia. W sumie to juz powoli miał tego wszystkiego dość. Bo każda kolejna informacja sprawiała, że mężczyzna zaczynał powątpiewać w poprzednią. Nie pasowało mu to, drażniło. A do tego... do tego jakiś kretyn się im tutaj napatoczył i postanowił przerwać im przekazywanie informacji. Odwrócił się w kierunku krzaków. Jeśli nie musi nic robić i Ariel uda się złapać podsłuchiwacza swoimi zaklęciami to daje sobie spokój. Jeśli jednak nie, przywołuje Psa Baskervillów i wysyła go, by złapał człowieka. Nie był to zbyt silny stwór, ale zawsze jakoś spowalniał potencjalnego napastnika. W końcu kolejnym krokiem po podsłuchiwaniu mógł być atak, albo przekazanie informacji o przekrętach magów komuś innemu.

//przypominam o MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1679-ismael#28243 https://ftpm.forumpolish.com/t1535-ismael-ezekiel-blake
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptyCzw Sty 16 2014, 19:24

MG

Saeko:

Gejsza postanowiła pozwolić odejść mężczyźnie, któremu najwidoczniej bardzo się śpieszyło na spotkanie z Panem Młodym. Ukłonił się pośpiesznie i pocałował kobietę w dłoń po czym odszedł, uśmiechając się na pożegnanie. Saeko mogła zauważyć, jak nerwowo przepycha się przez tłum ludzi, zmierzając w stronę drzwi wyjściowych. Gejsza nie mogła jednak narzekać na nudę. Grała muzyka, wszyscy dobrze się bawili, czekając na przybycie Pary Młodej. Jakby na zawołanie zjawiła się panna, a raczej, pani Anabelle, jednakże bez swojej uroczej towarzyszki z ogrodów. Gdy ujrzała Saeko ucieszyła się i podeszła do niej. Wiedziała, że gejsza wraz z resztą magów zajmowała się ochroną jej wesela.
- Dobry wieczór.- Uśmiechnęła się delikatnie do kobiety.- Jak mija pani przyjęcie? Chciałabym również przeprosić za moje wcześniejsze, karygodne zachowanie.- Ukłoniła się delikatnie, jak to robią ludzie w Japonii i wyprostowała się, ciągle spoglądając na Saeko.

Ariel i Ismael

W krzakach zaczęło coś się poruszać. Przez długi czas nic nie wychodziło, dlatego Ariel postanowiła wysłać w tamte rejony swoją meduzę, która w krótkim czasie pokonała odległość między nią a krzakami. Swoimi mackami w sensie dosłownym wymacała intruza, przy okazji troszkę go parząc. Chwyciła tego kogoś w jedną z macek i odwróciła się, tak by Ariel mogła spojrzeć na "zdobycz" swojego summona. Oczom dwójki magom ukazała się dziewczyna, mniej więcej w wieku Ariel. Miała krótkie blond włosy, jednakże końcówki miały barwę brudnego różu. Na nosie miała duże okulary. Spoglądała na nieznajomych z odrazą.
- KOLABORANCI!- krzyknęła w ich kierunku i zaczęła się szarpać, jednakże szybko tego pożałowała, ponieważ macki meduzy parzyły ją po całym ciele.- Jak możecie szpiegować pana Gerga! Przecież macie go chronić, a nie spiskować za jego plecami! O wszystkim się dowie! Powiem mu!- wydarła się po raz kolejny.
Kim była dziewczyna- trudno stwierdzić, jednakże była pewna jedna rzecz. Była chyba ślepo zapatrzona w Gerga, albo po prostu dla niego pracowała, cholera ją wie. Spoglądała na magów z odrazą w oczach. Była zła. Nawet bardzo...

Czas na odpis: 25.01.2014

Ariel- 100% MM
Dlaczego daję taki długi czas? Ponieważ wyjeżdżam w tą sobotę, więc będę miała problemy z odpisami. Jednakże 25 jest terminem nieprzekładalnym.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Ariel


Ariel


Liczba postów : 52
Dołączył/a : 18/04/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptySro Sty 22 2014, 09:27

Co prawda nic ich nie zaatakowało, ale jednak coś tam się czaiło, więc należało użyć - dla bezpieczeństwa - summona...który oczywiście się spisał i złapał podsłuchiwaczkę, chcąc nie chcąc, przyprawiając ją cały czas o poparzenia. No co? Nie wina Attiny, że meduzy już tak mają i nie ma wyłącznika. Poza tym to powinno nauczyć nieznajomą tego, że nie podsłuchuje się cudzych rozmów.
Po pierwsze i najważniejsze, należało ją uciszyć - jak ktoś ich tutaj zobaczy...to co się dzieje to nie będzie dobrze. Oh, i Ariel już wiedziała jak łatwo uciszyć, ale było to jak dla niej równie niebezpiecznie bo przyprawiłoby dziewczynę o kolejne poparzenia.
- Proszę się uspokoić - zaczęła...spokojnie - Jeśli nie przestaniesz krzyczeć, meduza zakryje ci usta i wierz mi...nie będzie to miłe - wciąż była spokojna, acz zmartwiona. Wszak nie chciała przyprawiać nieznajomą o poparzenia na twarzy, ale jeśli bezimienna się wydrze...a Ismael nie znajdzie lepszego sposobu to Meduza używa jednej ze swych 'macek' by zakryć dziewczynie usta - ...Z tego co mówisz dziewczyno, wynika, że albo nie słyszałaś o czym mowa była, albo jesteś współwinna - westchnęła - Nie cieszy cię fakt, że pan młody będzie wolny?
Pytanie zostało zadane z czystej ciekawości - by zobaczyć reakcję podsłuchiwaczki. Kto wie - może faktycznie jest zapatrzona w pana młodego? Wtedy może dałoby się coś zrobić...Jeśli usta nieznajomej były zasłonięte to...i tak mimo pytania, nie miała zamiaru zdejmować parzydełka z twarzy dziewczyny - wszak może kiwną głową. Z drugiej strony, jeśli Ismael będzie miał pytania to oczywiście da bezimiennej możliwość mówienia, ale owe parzydełko pozostało by obok ust, co by w razie czego szybko je zatkać. Lepiej by krzyków nie było...z tego też powodu, syrenka rozglądała się chwilę by w razie czego mieć pewność, że nikt tutaj nie zmierza - w takim wypadku, pociągnęłaby Ismaela za sobą, a Meduza z więźniem ruszyłaby za nimi, aby się oddalić od niewinnych ludzi.
Właściwie chyba powinna zapytać kim dziewczyna jest i w ogóle, ale aktualnie zbyt się przejmowała tym, iż ktoś może ich teraz łatwo zdemaskować. Przez to właśnie, musiała o czymś poinformować swego towarzysza - a że nie chciała aby 'uwięziona' to słyszała, to oczywiście jej wypowiedź była cicho i na ucho.
- Musimy coś z nią zrobić bo moja Meduza nie będzie niestety trwać zbyt długo...
Rzekła cichutko i przepraszająco bo niestety taka prawda była...Meduza na szczęście non stop przyprawiała 'więźnia' o kolejne poparzenia, ale co zrobi jak już summon zniknie? Uh...trzeba coś wymyślić.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1473-konto-ariel#22718 https://ftpm.forumpolish.com/t1466-ariel#22578 https://ftpm.forumpolish.com/t1474-kuferek-ariel#22719
Ismael


Ismael


Liczba postów : 33
Dołączył/a : 13/10/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 EmptySro Sty 22 2014, 23:52

To miejsce było pełne jakichś podejrzanych ludzi. Nic tylko czaili się na siebie, dybali, aż komuś powinie się noga. No i podsłuchiwali. Nie, serio. Chwilka spokoju i wszystko byłoby super. Po prostu wysłuchaliby wszystkiego, co miałby im do powiedzenia Nekomata, a potem chwilę pomyśleli i takie tam. Ale nie. Mężczyzna westchnął cicho, sam do siebie, do swoich myśli, wyraźnie zmęczony. Pogłębiał to fakt, że dziewczyna postanowiła dobitnie wyrazić swoje zdanie, posługując się do tego krzykiem. Potarł nasadę nosa i westchnął jeszcze raz.
- Błagam cię, bądź cicho kobieto.
W jego głowie wręcz zabrzmiała nutka błagalności, ale spojrzenie, jakie posłał dziewczynie, świadczyło o tym, że za tymi słowami kryje się groźba. Rękoczynów, działan magicznych, kto wie. Zdawał sobie jednak sprawę, że postanowi ją uciszyć, jeśli nie przestanie krzyczeć.
- Po pierwsze, my nie spiskujemy. Jesteśmy od tego, żeby pilnować porządku, a w tym przypadku równa się to przestrzeganiu prawa, które 'pan Greg' po prostu ma bardzo głęboko.
Zastygł na dłuższą chwilę bez ruchu, patrząc cały czas swoim jednym okiem na dziewczynę, wsunął dłonie do kieszeni spodni. Nie oczekiwał od niej jakiejkolwiek odpowiedzi, która najpewniej byłaby próbą pyskowania. Obroną jednostki, kierowaną swoimi poglądami, według niego ślepymi.
Jeśli zajdzie taka potrzeba, razem z Ariel i dziewuchą przemieszczają się, by skryć przed wzrokiem niepożądanych osób.
Delikatnie skinął głową, słysząc komunikat błękitnowłosej. Tya... coś trzeba było z tą babą zrobić. Najlepiej zamknąć ją w jakiejś komórce czy coś, albo...
- Panna młoda.
Powiedział cicho. Tak, by jedynie syrence było dane usłyszeć. Spojrzał na swego kocura, wydając mentalne polecenie znalezienia kobiety i jej towarzyszki ściągnięcia ich tutaj.
- Tylko szybko.
Wymruczał za kotem, który ruszył w kolejną wycieczkę. Cóż... powinno mu to pójść dość szybko. W końcu był zwierzakiem.
- No a teraz... Możesz nam powiedzieć kim ty w ogóle jesteś? Tylko nie podnoś głosu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1679-ismael#28243 https://ftpm.forumpolish.com/t1535-ismael-ezekiel-blake
Sponsored content





Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Rezydencja Młodej Pary
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: 
Tereny północne
 :: Shirotsume
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.