HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Rezydencja Młodej Pary - Page 3




 

Share
 

 Rezydencja Młodej Pary

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptySob Paź 26 2013, 16:48

First topic message reminder :

MG
Rezydencja Młodej Pary - Page 3 03

Zanim się dojdzie do samej rezydencji trzeba pokonać trasę rozciągających się na dwieście hektarów ogrodów, które są zadbane dzięki ciężkiej pracy ogrodników. Alejki usypane są żwirkiem. Wszędzie jest pełno krzaków, drzew, klombów usłanych różnorakimi rodzajami kwiatów.
Willa zewnątrz prezentuje się bardzo bogato i taka jest. Śmiało można powiedzieć, że nadaje się na pałac godny króla. Przed budynkiem znajduje się duży, brukowy plac. Cały dom ze wszystkich stron otoczony jest strażą, którzy stoją na baczność i nawet nie śmią drgnąć.
Rezydencja ma dwa piętra, na każdym jest około pięćdziesięciu pokoi. Sala  balowa, w której ma się odbyć przyjęcie, znajduje się na parterze i jest największym pomieszczeniem w całym pałacu. Ma aż sto pięćdziesiąt metrów kwadratowych i jest w stanie pomieścić dwustu ludzi. Ozdobiona marmurowymi kolumnami, obrazami przedstawiającymi członków rodziny. Na suficie wisi olbrzymi, kryształowy żyrandol. Po prawej stronie sali ustawiony jest rząd nakrytych stołów i krzeseł. Na samym końcu pomieszczenia znajduje się podwyższenie, które służy za scenę oraz miejsce dla orkiestry. Wszystko prezentuje się bogato, ale elegancko.


Zleceniodawcy poprosili was, żebyście zjawili się półtorej godziny przed rozpoczęciem przyjęcia. Obowiązkowo trzeba było założyć strój wieczorowy- to przecież wesele córki najbogatszego człowieka w cały Shirotsume! Przedostanie się przez olbrzymie ogrody było nielichym wzywaniem, całe szczęście specjalne tabliczki, które były ustawione specjalnie na tą okazję- kierowały gości najkrótszą drogą do rezydencji. Przed willą, która zapierała dech w piersiach swoim majestatem i wielkością, stał mężczyzna w podeszłym wieku. Miał na sobie czarny, dopasowany smoking, a na jego twarzy nie malowały się żadne emocje. Był lokajem, którego zadaniem było doprowadzić was do gabinetu, w którym Młoda Para miała ustalić z wami warunki misji, kompetencje i co najważniejsze- wynagrodzenie.
Gdy już wszyscy byli na miejscu, ukłonił się delikatnie na przywitanie i powiedział:
- Dzień dobry, a raczej dobry wieczór. Nazywam się Sebastian i jestem lokajem. Moi pracodawcy prosili mnie, bym zaprowadził was do nich, więc proszę za mną.
Otworzył wielkie, dębowe drzwi i wszedł do środka, ale nie ruszył na przód, tylko poczekał, aż wszyscy wejdą do rezydencji. Dopiero wtedy poszedł, kierując się do gabinetu, w którym czekali na magów zleceniodawcy. Droga bogato ozdobionymi korytarzami ciągnęła się niemiłosiernie. Po pięciu minutach byliście na miejscu. Sebastian zapukał w drzwi, a za nich wydobył się męski głos:
- Proszę!
Lokaj otworzył drzwi i wpuścił was do środka, jednakże on sam nie wszedł. Waszym oczom rzuciła się prostota pomieszczenia, która wręcz nie pasowała do bogatego pałacu. Na skórzanej kanapie siedziała dwójka ludzi. Przystojny mężczyzna o długich, czarnych włosach i nienaturalnie niebieskich oczach. Na jego twarzy malował się delikatny uśmiech. Ubrany był w czarny, zapewne cholernie drogi garnitur, koszulę, spodnie kantowe i krawat. Koło niego siedziała niziutka blondyneczka, która na sobie miała bladoróżową suknię z białą koronką na dole i dekolcie. Ta, w przeciwieństwie do mężczyzny, wyglądała raczej na znudzoną i poirytowaną. Pierwsza myśl jaka może się nasunąć to: "Rozpieszczona panienka z bogatego domu".
- Witam was serdecznie w moim domu!-Uśmiechnął się Pan Młody.
- W NASZYM DOMU.- Poprawiła go kobieta. Miała strasznie skrzekliwy głos.
- Wybacz, kochanie. W naszym domu. Proszę, usiądźcie. Kawy, herbaty?- Zaproponował, wydawał się być bardzo dobrze wychowany.- Bardzo wam dziękuję, że przyjęliście nasze zlecenie. Zanim jednak pokażę wam salę balową, w której odbędzie się przyjęcie, chciałbym z moją ukochaną omówić z wami parę spraw. Chyba nie macie nic przeciwko?- Zaśmiał się.
Pan domu wydawał się być bardzo przyjazną i miłą osobą, w przeciwieństwie do jego wybranki, która aktualnie ignorowała was i zajmowała się oglądaniem swoich paznokci.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info

AutorWiadomość
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptySob Lis 23 2013, 16:00

MG

Rozmowa pomiędzy dwoma kobietami nadal trwała w najlepsze. Nekomata dzielnie podsłuchiwał, by potem przekazać każde słowo swojemu panu. Przez długi czas nie było nic godnego uwagi. Ta cała Neli, znana również jako pani tajniak, pocieszała Pannę Młodą, która najwyraźniej się martwiła, że coś pójdzie nie po ich myśli no i ten cały Gerg nie zostanie ukarany.
- Zobaczysz, najdroższa, wszystko będzie dobrze.- szepnęła i pocałowała Pannę Młodą w czoło.- Gerg się boi, że ktoś się dowie, dlatego też wynajął magów. Przecież wiesz, ile osób chce zyskać jego kasę, oraz TO.
Panna Młoda spojrzała na kobietę i się do niej przytuliła. Czyżby między nimi było coś więcej niżeli przyjaźń? Och, niegrzeczna Panna Młoda! Ledwo co wyszła za mąż, a tu znajduje sobie już kogoś na boku... no i na dodatek jest to przedstawicielka płci żeńskiej, no ładnie. A może to ona była pierwsza? Kto wie, kto wie?
- Bez TEGO nie jesteśmy w stanie niczego mu udowodnić tak naprawdę. I co najgorsze Gerg bardo dobrze zaciera po sobie ślady... ale dzięki temu, że wyszłam za niego za mąż, dowiedziałam się znacznie więcej niżeli przez dwa lata śledztwa.-Panna Młoda spojrzała na Neli.-  Słuchaj, słyszałam jak z kimś ostatnio rozmawiał. Mówił, że na dzisiejszym weselu ma coś się stać. Nie wiem co, ale to na pewno jest ważne... Wiesz co? On tych wszystkich magów zatrudnił, a jakby ich ściągnąć na naszą stronę? Cholera wie ile on ma współpracowników. Ile jest ludzi od nas? [#9933ff]Hm... około pięćdziesięciu, jeżeli dobrze liczę.
Panna Młoda uśmiechnęła się i przytaknęła głową, widocznie zadowolona. Spojrzała na kobietę i przygryzła wargę. Chwyciła nagle ją za rękę i pociągnęła wgłąb ogrodu, tak by z sali balowej nikt ich nie widział. Nekomata postanowił wrócić do Ismaela, który teraz rozmawiał sobie z Ariel, czy też bawił w zagadki. Kot opowiedział wszystko swojemu panu słowo w słowo, a na koniec dodał:
- Nyo... i wydaje mi się, że między Panną Młodą, a raczej Anabell, i tą całą Neli jest romans.

W tym samym czasie Anastazja i Seako się ponownie spotkały. Dziewczynka cały czas patrzała na podejrzanego mężczyznę. Chwyciła kobietę za rękę i powiedziała, wskazując na faceta:
- On chce zrobić mojej Anabaś krzywdę! Niech pani coś z tym zrobi! - Poprosiła.
Rudowłosa wyglądała na bardzo, ale to bardzo przejętą! No i na jej buzi malowało się zmartwienie. Przecież ten pan chce skrzywdzić jej siostrzyczkę, którą tak bardzo kochała! Ona nie może na to pozwolić. A Seako nie wyglądała na typową kobietę. Była przecież ubrana w śliczne kimono! Przeciętni ludzie nie chodzą w kimonach, prawda?!

Pan Młody rozglądał się po sali balowej, jakby czegoś, albo kogoś szukał. Niestety najwidoczniej nie znalazł tego kogoś lub czegoś, bo zdenerwowany wyszedł z sali balowej, co nie umknęło dzielnej Seako, którą ominął jakby nigdy nic, nie zważając na to, że może wydać się to podejrzane...

Czas na odpis: 26.11, godzina 18:00

Mapka
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Ariel


Ariel


Liczba postów : 52
Dołączył/a : 18/04/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptyNie Lis 24 2013, 10:20

Oh...okazało się, że Ismael chce się bawić w zagadki, czego trzeba przyznać, Attina się nie spodziewała, ale cóż...dopiero go poznawała, prawda? A skoro póki co przyjęcie przebiegało spokojnie i teoretycznie pomyślnie, to czemu by się nie pobawić w zgadywanki? Z tego też powodu, tym bardziej nie miała nic przeciw. Ba, nawet zaśmiała się delikatnie, cicho i chwilowo pod nosem.
- Hmmm... - zaczęła zastanawiająco, myśląc sobie chwilkę, acz na odpowiedź nie trzeba było aż tak długo czekać - Czy to...zleceniodawczyni? - zapytała niewinnie - Chociaż muszę przyznać, że o tej drugiej części podpowiedzi to nie wiedziałam...Chodzi o zleceniodawcę?
Oh, a może się pomyliła? Po prostu 'niemiła' osóbka, którą oboje znają skojarzyła jej się od razu z panną młodą. No, ale żeby nie zdradzać ewentualnym gościom o kim mówiąc to postanowiła nazwać ją po prostu zleceniodawczynią. Fakt faktem, każdy mógł ich wynająć, prawda? Musiała jednak przyznać, iż pomimo tego, że panna młoda nie zrobiła na niej najlepszego wrażenia to nie sądziła, że będzie nadużywać zaufania...pana młodego? Dlatego też zapytała! Może Ismael dowiedział się czegoś więcej, więc nic dziwnego...
Swoją drogą szkoda, że myślach nie czytała...wszak myśli o próbie zsummonowania jej były dość ciekawe. Ba, nawet ona zaczęłaby się nad tym poważnie zastanawiać! Teoretycznie brała się za normalnego człowieka, ale jakby myśleć tak jak Ismael...huh...chyba sama by nie była pewna! A nie chciała pewnego dnia zostać nagle przetransportowana w miejsce, którego nie znała! Cóż to byłby za szok...Siedzi sobie w gildyjnym holu, nagle 'puff' i już jest w jakiejś jaskini, nie wiedzieć czemu! Z drugiej strony jakby została przetransportowana w jakieś ładne miejsce to czemu nie?
Tak czy inaczej w pewnym momencie pojawił się...kot. Nietypowy dość kot, potrafiący mówić i najwidoczniej należący do ciemnowłosego - a że wcześniej nie zauważyła by chłopak miał ze sobą zwierzątko tooo...albo wytwór jego magii, albo może gdzieś był na czatach, i dlatego go nie było widać? Nie zmieniała to faktu, iż był...uroczy! Najchętniej wzięłaby go na ręce i przytuliła! Powstrzymała się tylko, dlatego, że 'kociątko' miało im ważne wieści do przekazania! Wieści, które naturalnie dotarły i do uszek Attiny.
- Huh? Więc to...'on' jest tym 'złym'? Skoro...szemrane interesy...? - zapytała zdziwiona bo fakt faktem...pewna nie była - Chociaż 'poświęcając się' by wyjść za kogoś tylko z takich powodów... - ona nie posunęłaby się aż do ślubu by wykryć jakieś zbrodnie...ale cóż, nie każdy nią jest - Oh...romans? - no to ją zaskoczyło...jakoś by też tłumaczyło czemu Anabell nie robiła sobie nic ze ślubu, ale...to dlaczego była taka zazdrosna skoro nie kocha pana młodego? Aktorstwo? Chociaż jakby tak było to czy państwo młodzi nie byliby teraz razem? - ...Myślisz, że to jednak 'ona' jest...jakby to powiedzieć - przybrała zastanawiający wyraz twarzy - Godna zaufania na pewno nie...Miła tym bardziej nie, hmmm...Uczciwsza? To chyba też niezbyt odpowiednie słowo...
Ugh, wiedziała co chce powiedzieć, ale o dziwo trudno było jej znaleźć słówko! Bo jeśli dobrze odczytywać i jeśli nie ma tutaj kolejnych kłamstw to teoretycznie mogło się okazać, że panna młoda jest tą 'dobrą' w owym związku skoro chce wykryć szemrane interesy pana młodego, ale...uczciwa nie była, godna zaufania również, a tym bardziej nie była dla nich zbyt miła - nic dziwnego, że syrenka nie wiedziała jak ją określić!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1473-konto-ariel#22718 https://ftpm.forumpolish.com/t1466-ariel#22578 https://ftpm.forumpolish.com/t1474-kuferek-ariel#22719
Ismael


Ismael


Liczba postów : 33
Dołączył/a : 13/10/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptyWto Lis 26 2013, 23:36

Nom, to ci niespodziewajka, co nie? Kto by pomyślał, że z takiego gbura z jednym okiem mogło być takie zabawne stworzenie. Dobra, zabawny to on nie był i zdawał sobie sprawę, ale nudziło mu się po prostu. Zwyczajnie czuł, że w aktualnej sytuacji jakikolwiek żarcik zostałby spalony, a zagadki dawały i jakąś tam satysfakcję i pozwalały boczkiem boczkiem nudę wyminąć.
Gdyby nie fakt, że nie chciało mu się wyciągać dłoni z kieszeni to pewnie przyklasnąłby dziewczynie radośnie i z aprobatą. Ale tak tylko uśmiechnął się delikatnie pod nosem.
- Tak, dokładnie.
Odpowiedział dziewuszce lakonicznie, oglądając się przez ramię i chcą sprawdzić jak tam stan szpiegowania i w ogóle. Wybrał sobie idealny moment bo właśnie jego podopieczny wracał z ogrodu. Utkwił w nim spojrzenie swego jedynego sprawnego oka, póki kotek nie usiadł obok niego. A potem popłynęły słowa. Słowa, słowa, słowa. Panie błogosław mowę i tego kota, który umiał się nią posługiwać. Swoją drogą... jego chowańce były często bardziej rozmowne niż on sam. To było trochę... dziwne, ale tam... Who cares, co nie?
- Wiesz... nie wiemy jakie dokładnie są to powody. Skoro śledztwo niby trwało dwa lata to może być coś poważnego. W sumie to prędzej czy później i tak się dowiemy co mają na sumieniu. Tylko musimy trzymać rękę na pulsie, żeby przypadkiem ktoś nie wbił komuś noża w plecy czy też nie spuścił komuś na głowę tego żyrandola. I takie tam..
Wzruszył ramionami, podsumowując tym samym jakby swoją wypowiedź. W sumie to temat romansu całkowicie sobie olał. Nie to go teraz najbardziej interesowało chociaż zobaczyć Pannę Młodą wraz z Neli w dwuznacznej sytuacji byłoby całkiem niegłupie. *kaszl*
- Zróbmy tak ja pójdę pogadać z Panną Młodą. Jak dojdzie do rękoczynów to przynajmniej nikt nie zauważy w tych krzakach, a wy pilnujcie sali. Przede wszystkim żyrandolu. Byłoby go szkoda.
Ta cała obawa o żyrandol przyjmowała powoli dość dziwny tor, troszkę patologiczny. Po prostu naoglądał się zbyt wielu filmów akcji i tak teraz pewnie będzie do końca tej całej imprezy. Ale nieważne, nieważne. Mężczyzna uśmiechnął się do syrenki, jednocześnie spoglądając na kotałka.
- A ty popilnuj Pana Młodego. Jakby się coś działo to leć do dziewczyn.
Kocurek skinął głową i pokicał boczkiem, boczkiem w swoją stronę, posługując się zmysłem węchu by znaleźć wskazanego jegomościa. W końcu był zwierzęciem, tak jakby, i powinien nie mieć z tym większych problemów.
Wracając jednak do magów.
- Chyba, że uważasz, że Saeko da sobie radę sama i idziesz ze mną. Jak wolisz.
Oznajmił jeszcze po czym odwrócił się i ruszył dziarsko do ogrodu. Ale, że to leniwa bestia to przywołuje Psa Baskervillów, żeby wytropił obie panie. (o ile wejdzie do ogrodu. Gdyby coś się jednak zaczęło dziać to raczej zostaje i paczy na przebieg wydarzeń)
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1679-ismael#28243 https://ftpm.forumpolish.com/t1535-ismael-ezekiel-blake
Saeko


Saeko


Liczba postów : 28
Dołączył/a : 12/08/2013
Skąd : Poznań

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptySro Lis 27 2013, 18:53

Gejsza była zaskoczona tym co powiedziała Anastazja. Ktoś chce skrzywdzić Pannę Młodą? Dlaczego? I skąd dziewczynka o tym wiedziała? Saeko wzięła głębszy wdech i uśmiechnęła się do dziewczynki spokojnie. Musiała się opanować, ale zarazem zbadać sprawę - w końcu ma chronić to przyjęcie. Postanowiła, że pierw wypyta o powody podejrzeń rudowłosej towarzyszki.
Skąd ta pewność, że ten pan chce zrobić krzywdę twojej siostrzyczce? Zanim z nim porozmawiam muszę się dowiedzieć wszystkiego co wiesz - w końcu nie rzuca się tak bezpodstawnymi oskarżeniami. Chodź, przejdziemy się po sali, a ty mi wszystko opowiesz, dobrze? Jeśli dziewczynka się zgodzi, to Saeko chwyta ją za rękę i powoli prowadzi dookoła sali uważnie jej szukając, początkowo szła w stronę przeciwną do towarzyszy, żeby spotkać się z nimi jak najpóźniej. A jeśli Anastazja nie wyrazi chęci przejścia się po sali zostaje w miejscu i wciąż przy niej klęczy, żeby jak najlepiej słyszeć co dziewczynka ma do powiedzenia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1364-skarbonka-saeko https://ftpm.forumpolish.com/t1358-saeko
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptySob Lis 30 2013, 19:22

MG

Tym razem zacznę od Seako, która najwidoczniej nie dowierzała małej Anastazji, która była jednak pewna tego, co mówiła. Ona widziała jego intencje! Widziała, że jest zły! Czyżby gejsza nie była w stanie ujrzeć tego samego, co rudowłosa dziewczynka? Na buzi siostry Panny Młodej malowała się determinacja, ale daleko jej było do dziecięcego kaprysu. Oczy wydawały się mieć bardzo dorosły wyraz. Nie miały czasu na chodzenie po sali! Przecież nie mają na to czasu!
- Nie ma na co czekać! Ja wiem, że jest zły! Nie widzi pani tej ciemnej aury wokół niego?! Pani ma na przykład białą, a to oznacza o czystości serca i duszy. A jego jest czarna jak piekło! Musi mi pani pomóc, Anabaś jest w niebezpieczeństwie!

W tym samym czasie Ariel i Ismael interpretowali słowa nekomaty i zaczęli się zastanawiać kim dokładnie jest Panna Młoda i co ma wspólnego z tym... wszystkim. Co mogła mieć na myśli mówiąc, że interesy Gerga wyjdą na jaw. Zastanawiającym faktem było również całe śledztwo, które prowadziła wraz ze swoją koleżanką po fachu, a może powinnam użyć sformowania "kochanka"? Się okaże w najbliższym czasie, no...
Ismael postanowił pośledzić dwójkę kobiet, które wybrały się gdzieś w głąb ogrodu. Jednakże nie miał większych problemów ze znalezieniem ich. Powolutku szedł do celu, nie przejmując się niczym. W końcu do jego uszu doszły dość ciekawe odgłosy. Był na tyle blisko, by usłyszeć, jak Panna Młoda szeptała imię swojej kochanki. Jak na razie ich nie widział, ale był pewny, że gdzieś w tych krzakach, które miał przed sobą były kobiety, które najwyraźniej całkiem dobrze się bawiły...

Nekomata dzięki swojemu bardzo dobremu węchu był w stanie wytropić Pana Młodego, który nie zamknął za sobą drzwi. Kot doszedł do gabinetu, w którym wcześniej był Ismael, Seako i nieobecny już Nath. Usiadł przed drzwiami i podsłuchiwał. Nie musiał podchodzić bliżej by usłyszeć słowa mężczyzny, który najwyraźniej z kimś rozmawiał...

Za to Ariel stała sobie przed wejściem do ogrodu i tak naprawdę nie miała co robić, ale długo się nie nudziła! To, że jest samotna, nie umknęło uwadze pewnemu jegomościowi, który podszedł do syrenki i ukłonił się nisko.
- Mógłbym panienkę prosić do tańca?
Młodzieniec był wysoki i bardzo przystojny, ale o nietypowej urodzie. Jego skóra była śniada, bardzo egzotyczna, długie, kręcone włosy miał elegancko spięte w kucyk. Miał na sobie czarny garnitur, który idealnie na nim leżał. Tak, zdecydowanie był przystojny i pewnie kobiety się za nim uganiały!
Czy Ariel się zgodzi zatańczyć z pięknym nieznajomym? Czy ulegnie jego testosteronowi? Tego dowiemy się już w następnym odcinku~!

Czas na odpis: 3.12.2013
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Ariel


Ariel


Liczba postów : 52
Dołączył/a : 18/04/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptyNie Gru 01 2013, 11:49

Wysłuchała słów Ismaela, oczywiście przy okazji się nad tym zastanawiając. Fakt faktem, mogło się tutaj wydarzyć więcej niż można było przypuszczać, ale jeśli chodziło tylko o jakieś interesy, które panna młoda próbowała odkryć to po co tutaj magowie? Mogli tylko spory rozstrzygać, a jeśli ktoś tutaj reprezentuje policję magiczną to oni mogę jedynie pomóc...lub nie...Nie mniej jednak miała zamiar grzecznie posłuchać towarzysza i pilnować by nikt nikomu noża w plecy nie wbił - znaczy...ogólnie i tak tego chciała pilnować! Teraz po prostu będzie czujniejsza!
W każdym razie rozdzielili się w końcu całkiem by każdy miał oko na coś innego. Właściwie mogła iść za Ismaelem, ale raczej samej Saeko mogłoby być trudno ogarnąć całą salę, prawda? No i jakby coś się wydarzyło to lepiej by było na sali więcej magów.
- Dobry pomysł - zgodziła się z Ismaelem - Wierzę, że sobie poradzisz w razie czego, więc zostanę na sali.
Odpowiedziała nie tylko miło, ale i uśmiechnęła się delikatnie. Głównie, dlatego, iż ponownie pojawiła się kwestia żyrandola. Ba, nawet dwa razy! Było to iście uroczo-zabawne. Nawet chciała ratować owy żyrandol, gdyby coś mu groziło, tylko po to by oddać go chłopakowi.
Tak czy inaczej...została sama...rozglądając się po sali, z nadzieją, że reszta radzi sobie dobrze, a i może czegoś się dowie? Na pewno więcej niż ona...Nic dziwnego, iż to, że ktoś do niej podszedł i zaprosił do tańca, było nieco zaskakujące. Oh, wiedziała, że są na weselu i w ogóle, ale do tej pory skupiała się głównie na swym zadaniu, więc...dećko ją to zaskoczyło. Co nawet było widać po twarzyczce.
- Huh? Um...Tak. Cz..czemu nie.
Odpowiedziała niepewnie i po chwili, nie mając pewności, czy aby obok nie stoi ktoś inny kogo poproszona, a ona źle to zrozumiała...No, ale jeśli faktycznie o nią chodziło - a nawet rozglądnęła się na boki! - to tak jak powiedziała...zgodziła się...więc nie oponowała za ewentualną zmianą miejsca swego aktualnego pobytu...Nie można jej winić za zgodę! Mieli udawać zwykłych gości i nie rzucać się w oczy, więc starała się zachowywać jak na zwykłego gościa przystało.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1473-konto-ariel#22718 https://ftpm.forumpolish.com/t1466-ariel#22578 https://ftpm.forumpolish.com/t1474-kuferek-ariel#22719
Ismael


Ismael


Liczba postów : 33
Dołączył/a : 13/10/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptyWto Gru 03 2013, 20:03

No bo on to miał zawsze dobre pomysły. Raczej. Bo też w sumie prezentował się jako człowiek w miarę rozsądny. I te żyrandole wcale śmieszne nie były. Oj nie. (ciekawe w sumie czy w każdym poście będzie o nim wzmianka...) W sumie to odpowiedział na dziewczyny uśmiech tym samym, ale był on raczej przelotną karykaturą. Zaraz bowiem zrobił w tył zwrot i zatopił się w ogród w poszukiwaniu romansującej parki.
W sumie to nie musiał długo szukać. Ani nawet przyzywać pieseła. I w sumie to nie wiedział czy ma się cieszyć z tego powodu czy też nie. W końcu sam chciał nakrywać te dwie dziewoje w dwuznacznej sytuacji, ale ta sytuacja wcale dwuznaczna nie była. Stał przed tymi krzaczorami, z rękoma w kieszeniach, patrząc na nie z zaciekawieniem i zastanawiając się w którym dokładnie momencie im przerwać dzikie harce. W sumie... shame on them! To był ślub panny młodej, a one tutaj w krzunach się zabawiały. A tam pan młody czekał! W końcu bezpardonowo wpakował się w te krzaczory, rozgarniając je rękoma.
- Dobra baby, wyłazić! Nie mam całej nocy!
Mówił dość głośno, tonem wyraźnie rozbawionym, ale też zdecydowanym. Czas naglił w sumie. Wypadało się dowiedzieć jak najszybciej o co w tym wszystkim w ogóle chodziło. A co jeśli postanowią zrzucić na kogoś... ekhm...
Gdy już je znajdzie to grzecznie poczeka, aż się ogarną, ewentualnie przyjmuje ze znudzeniem, na klatę, ich pyskówkę na dowolny temat. Nie interesowało go zbytnio co miały do powiedzenia oprócz konkretów. A gdy już skończą, albo wywód będzie trwał długo to im przerywa.
- Dobra. Mówcie o co chodzi. Byłyście tak tajne w tej swojej rozmowie, że większość wiadomości dotarła do nas, magów wynajętych przez Twojego męża. A teraz... co to za cała afera, dwuletnie śledztwo i inne bajery. Jak się postaracie z wyjaśnieniami to może zastanowię... zastanowimy się nad pomocą. Kto wie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1679-ismael#28243 https://ftpm.forumpolish.com/t1535-ismael-ezekiel-blake
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptyCzw Gru 05 2013, 17:55

MG

Anastazja spoglądała na Seako, czekając na odpowiedź, której... nie uzyskała! Bezczelna! A ona jej zaufała! Dziewczynka wyrwała rączkę i prychnęła pod nosem, mówiąc z wyrzutem:
- Nie chce mi pani pomóc, to sama sobie poradzę!
Rudowłosa była tak zła na gejszę, że z całej siły nadepnęła ją na stopę, co spowodowało u kobiety ból. Może i to było nieładnie z strony Anastazji i nie popisała się dobrymi manierami, ale czy ignorowanie innych ludzi jest czymś dobrym? Nie, dlatego dziewczynka postanowiła ukarać Seako! Dobrze jej tak!
Anastazja ruszyła szybkim krokiem ku mężczyźnie. Stanęła przed nim, z miną godną rasowego mordercy. Jej oczy zabłysły szkarłatem.
- Co chcesz zrobić Anabaś?! Przyznaj się!
Mężczyzna spojrzał na dziewczynkę zaskoczony. O czym to dziecko mówiło. Uśmiechnął się zakłopotany i powiedział:
- O czym, mała, ty mówisz? Nigdy bym nie skrzywdził twojej siostry!- Poczochrał dziewczynkę po głowie.
Słowa Anastazji jak i tajemniczego gościa doleciały do uszu od Ariel, która została "porwana" w wir walca przez pewnego młodzieńca, który cały czas się do niej uśmiechał, lecz ani słowem się nie odezwał. Syrenka mogła jednak zauważyć, że spoglądał w stronę mężczyzny i małej dziewczynki, która jeszcze przed chwilą była z Seako...

Przejdźmy do Ismaela i jego bezczelnemu przerywaniu upojnych chwili dwóm zakochanym po uszy w sobie kobietom, które zapiszczały, słysząc komentarz maga. CO ON TU DO CHOLERY ROBIŁ?! Pierwsza z krzaków wyszła Panna Młoda. Suknie miała niechlujnie ubraną, nie do końca zapiętą, a w blond kosmykach można było znaleźć listki. Po chwili pojawiła się jej kochanka, która, w przeciwieństwie do Anabell, wyglądała tak samo, jak wcześniej. Kobieta się cicho zaśmiała i nie zwracając uwagi na Ismaela, poprawiła jej ubranie, wyciągnęła zielsko z włosów. Blondynka zarumieniła się, ale po chwili odchrząkała i przybrała zaciekły wyraz twarzy:
- Z tego co mi się wydaje, macie pilnować bezpieczeństwa na sali, a nie śledzić osobę, która wam płaci.- Odszczeknęła się.- Pewnie ten przeklęty kocur był od ciebie, mogłam od razu go przegonić!
Panna Młoda właśnie popisała się swoją inteligencją, czego wcześniej nie miała czasu zrobić. Spoglądała na maga spode łba i najwyraźniej nie miała najmniejszej ochoty cokolwiek mu mówić. Po chwili milczenia Neli nachyliła się i powiedziała coś do ucha Anabell.
- Ech... chodzi o mojego męża, Gerga. Przez ostatnie dwa lata prowadziliśmy śledztwo, które dotyczyło jego przekrętów... jednakże nic nie udawało się nam konkretnego zrobić, dlatego też postanowiłam... się do niego zbliżyć. Udawałam głupiutką żoneczkę, przecież tak tępa baba niczego nie zrozumie? Ale ja rozumiałam. Wywnioskowałam, że jego lewe interesy polegają na handlowaniu magicznymi przedmiotami, które łącznie są warte około dwadzieścia milionów klejnotów. Kolosalna suma, co nie?- Westchnęła ciężko.- Jednakże Gerg boi się, że ktoś się zorientuje, pewnie dlatego was wynajął, byście tak naprawdę pilnowali nie gości, ale jego interesów. Nasi ludzie za niedługo wkroczą do akcji... mój mąż chciał mieć zabezpieczenie w postaci magów. Macie magiczną moc, jesteście w stanie więcej zrobić niżeli przeciętny człowiek.

A dzielny Nekomata powoli zaczynał zbierać informacje... szykowała się niezła zabawa!

Stan postaci:

Seako- Boli cię stopa, możesz mieć małe problemy z chodzeniem.

Mapka

Czas na odpis: 8.12.2013
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Ariel


Ariel


Liczba postów : 52
Dołączył/a : 18/04/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptyNie Gru 08 2013, 09:30

No...to taniec można zaliczyć do części misji, gdzie należało udawać gościa i nie zwracać na siebie szczególnej uwagi. Zwłaszcza, iż sami goście najwyraźniej 'świetnie' z tym sobie radę dawali. Nic dziwnego, że i Attina zerknęła w kierunku małej dziewczynki i jakiegoś mężczyzny. Hm...czy owe dziecko nie powinno być z Saeko? Chociaż ważniejsze pytanie jakie się nasuwało to to, czy siostra panny młodej faktycznie coś wie, czy może to zwykłe podejrzenia, na niewinnego człowieka? Niestety trudno było jej odpowiedzieć na to pytanie, zważywszy na fakt, iż...cóż, nie znała owej małej dziewczynki, prawda? Towarzyszka z misji spędziła chyba z ową personą trochę czasu, ale...huh...Nie można tego tak zostawić. Jeszcze się okaże, że dziecko albo ma rację, albo zaczepia niewinnego jegomościa.
- Dziękuję za taniec, ale...um...mógłbyś mi wybaczyć na chwilę? Sprawdzę co się dzieje.
Stwierdziła w kierunku swego tanecznego partnera bo jakby nie patrzeć, nieładnie tak sobie odchodzić. Nie mniej podziękowała ładnie, delikatnie i z uroczym, małym uśmiechem, mając nadzieję, że chłopak nie odbierze tego źle. Wszak bardzo dobrze jej się tańczyło i wydawał się...ekhm...miły. Swoją drogą zerkał też na zamieszanie, więc prawdopodobnie powinien wiedzieć co miała Ariel namyśli.
Po tym - o ile została 'uwolniona' - miała zamiar podejść do Anastazji i osobnika, który był zaczepiany. Oczywiście jakby to była zwykła rozmowa to by się nie wtrącała, ale skoro zwracają na siebie tyle uwagi...
- Przepraszam bardzo - zaczęła łagodnie jak to ona - Nie chciałabym się wtrącać, ale można zapytać co się tutaj dzieje?
Jej głos nie był nachalny, raczej łagodny i pokojowo nastawiony. Nie chciała nikogo urazić, a tylko uspokoić sytuację. Zapewne będzie musiała też odciągnąć dziecko od gościa, ale wpierw wolała usłyszeć co mają do powiedzenia...Acz może nic nie mają? Może nie będą chcieli spowiadać się jakiejś obcej dziewczynie? Co wcale nie byłoby takie dziwne...Z drugiej strony mogą też powiedzieć to co chwilę temu, huh...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1473-konto-ariel#22718 https://ftpm.forumpolish.com/t1466-ariel#22578 https://ftpm.forumpolish.com/t1474-kuferek-ariel#22719
Saeko


Saeko


Liczba postów : 28
Dołączył/a : 12/08/2013
Skąd : Poznań

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptyNie Gru 08 2013, 13:07

No i tak się stało, że przez zamyślenie Saeko nie odpowiedziała Anastazji i została boleśnie nadepnięta. Odruchowo dotknęła bolącego miejsca i od razu użyła kojącego dotyku, żeby choć trochę złagodzić ból. Nie zdążyła jednak przez to zawołać i przeprosić dziewczynki. Dręczona wyrzutami sumienia po chwili ruszyła za nią, starając się iść tak, żeby nie wyglądało, że noga ją boli. Kiedy zauważyła, że rudowłosa akurat rozmawia, z mężczyzną którego oskarżała lekko się przestraszyła co może z tego wyjść, jednak na razie wydaje się, że nie ma powodów do obaw. Powoli ruszyła w stronę dwójki, oczywiście ze swoim zwyczajowym serdecznym uśmiechem, który akurat w tej chwili średnio wyrażał jej uczucia - była nieco zasmucona faktem, że uraziła Anastazję, dręczyło ją też poczucie z tego powodu, ale w tej chwili musiała się skupić na naprawieniu całej tej sytuacji. Dlatego też podchodząc, dygnęła lekko w kierunku mężczyzny, po czym wtrąciła się w rozmowę:
Przepraszam za wtrącenie się w rozmowę, chciałabym się tylko dowiedzieć, co się dzieje? Takie krzyki na tak miłym przyjęciu... Może mogę jakoś pomóc w załagodzeniu całej sytuacji? Starała się dobierać słowa tak, żeby mężczyzna nie nabrał podejrzeń, a piegowata dziewczynka nie była jeszcze bardziej zła. Ale i tak gejsza musi jeszcze porozmawiać z Anastazją, więc najwyżej przeprosi ją również za tą rozmowę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1364-skarbonka-saeko https://ftpm.forumpolish.com/t1358-saeko
Ismael


Ismael


Liczba postów : 33
Dołączył/a : 13/10/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptyNie Gru 08 2013, 17:54

- Dobra, nie rzucaj się tak. I pragnę jedynie zauważyć, że to Twój mąż nam płaci, a nie ty.
Uśmiechnął się czarująco, jednak z wyraźną satysfakcją. Jakby reakcja blondyneczki była taka jakiej się spodziewał. Ah te kobiety, czasem były doprawdy przewidywalne... Chociaż musiał przyznać, że panna młoda nieco go zaskoczyła tą swoją grą. Ale tylko troszkę. A jakby się tak nie chowała po kątach z tą tutaj, która wyglądała podejrzanie, to pewnie jej słodki sekrecik jeszcze trochę nie ujrzałby światła dziennego.
Informacje o kocie skwitował jedynie uniesieniem brwi. Jaki kot. W takim pięknym ogrodzie? nbie nie. To na pewno musiała być jakaś straszna pomyłka. Z resztą... on? Cudowny mag miałby się wysługiwać jakimś sierściuchem? Co to to nie moja droga Anabell.
- Dobra, rozumiem. A teraz powiedzcie mi jakie będą konsekwencje dla Grega i ewentualnie dla nas, magów których wynajął, jeśli wam nie pomożemy. No i... cóż... jeśli jednak rozważę pomoc wam i przekonam do tego towarzyszki, to mam nadzieję, że odpłacicie nam się za pomoc w postaci pieniężnej. Wiecie... magowie potrafią nieźle namieszać.
Uśmiechnął się niewinnie. W końcu on wcale im nie groził, czy coś. Ale taka harpia wpuszczona do sali balowej mogła zrobić istny sajgon, a kto wie jakimi zdolnościami dysponowały Saeko i Ariel... Do tego nie pozwoli zniszczyć żyr... Ogólnie nie pozwoli zniszczyć tej sali balowej, bo pieniądze. Chociaż najchętniej puściłby to wszystko z dymem, dla zasady. Jego willa spłonęła to niech Greg, za swoje lewe przekręty też trochę pocierpi. Ismael był człowiekiem rozsądnym i gdy jego życie się zawaliło, nie czuł się jakoś bardzo pokrzywdzony. A przynajmniej nie faktem, że cały dobytek poszedł się fajczyć. Paniczynę pokroju Grega pewnie o wiele bardziej by to zabolało. Ah, ten ból i zgroza na jego twarzy byłaby bezcenna.
- Tak więc... przekonajcie mnie póki możecie. Bo właśnie podsłuchuję też twojego mężusia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1679-ismael#28243 https://ftpm.forumpolish.com/t1535-ismael-ezekiel-blake
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptyWto Gru 10 2013, 22:40

MG

Ariel i Seako:
Nic nie umknie uwadze czujnej Ariel, która zauważyła spór pomiędzy małą, rudowłosą Anastazją, a tajemniczym mężczyzną, który w jej mniemaniu chciał zrobić krzywdę jej siostrze. Spoglądała na niego z dołu, bardzo zła i zdenerwowana. Zaciskała drobne piąstki, wbijając mocno paznokcie w skórę.
- Nie pozwolę ci nigdzie pójść. Nie skrzywdzisz Anabaś!- wysyczała w jego stronę. Teraz daleko dziewczynce było do słodkości. Stała się raczej... przerażająca.  
- Uspokój się, dziecinko! Nie wiem kim nawet jest ta cała Anabaś... jestem tylko przyjacielem Pana Młodego.
Anastazja przymrużyła oczy. Nie wierzyła mu nawet na słowo! Tym bardziej, że chodziło o męża jej siostry. Dziewczynka podsłuchała kilka jej rozmów z jakąś kobietą i dowiedziała się wielu, bardzo istotnych rzeczy. Po pierwsze: Pan Młody był tym złym, a siostrzyczka chciała zaprzestać jego złym czynom. A ten oto osobnik jej w tym przeszkadzał.
Rudowłosa wbiła w skórę jeszcze mocniej paznokcie.
Areil postanowiła podejść i zapytać się, o chodzi. Tuż za nią, niczym wierny pies, podążył jej partner, któremu najwyraźniej wpadła w oko. W przeciwieństwie do syrenki nawet się nie odezwał, tylko przysłuchiwał całej rozmowie. Czasem tylko spojrzał na tajemniczego mężczyznę.
- Nic się nie dzieje panienko- zapewnił ją- ta urocza młoda dama myśli, że chce zrobić krzywdę pannie Anabell.
- Ani razu przy tobie nie użyłam pełnego imienia Anabaś! A przed chwilą się zarzekałeś, że nie wiesz kim jest!
Po chwili do wesołej gromadki doszła Seako, która troszkę złagodziła ból, ale nadal kuśtykała. Mała Anastazja miała siłę, trzeba było przyznać.

Ismael:
Panna Młoda zignorowała złośliwy komentarz chłopaka, po prostu udawała że go nie było. Może to i jej mąż płacił, ale jak go na tym przyjęciu złapie to nie od niego dostaną pieniądze tylko od niej, tak? No chyba, że kochani magowie będą przeszkadzać, to najprawdopodobniej nie wyjdą stąd dopóki policja magiczna ich nie zgarnie, ale wolała to przemilczeć jak na razie. Wzięła głęboki wdech i spojrzała na towarzyszkę. Bez słów były w stanie się porozumieć.
- Konsekwencje? Niech pomyślę... w jego rękach są przedmioty, które przewyższają swoją potęgą niejedną magię. Ma takie, które ją blokują. Po prostu... tego się opisać nie da tak naprawdę. Pieniądze nie grają tutaj żadnej roli tak naprawdę. Jestem w stanie zapłacić każdą sumę, tylko... pomóżcie nam. Gerg jest niebezpieczny, nie wiem co może jeszcze planować... ale wiem jedno. Na pewno nie przysłuży się to ludzkości.

Nekomata dzielnie wyłapywał rozmowę Pana Młodego. Wszystko powoli zaczynało się mu układać w logiczną całość, ale jeszcze nie był czas, by powracać do swojego pana. Akcja się dopiero rozwijała i cholera wie, w jaki sposób się zakończy...

Stan postaci:
Seako- nadal boli stopa, jednakże ciut mniej. Kulejesz.

Czas na odpis: 13.12.2013

Mapka
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Ariel


Ariel


Liczba postów : 52
Dołączył/a : 18/04/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptySro Gru 11 2013, 16:12

Okazało się, iż Saeko również dołączyła do 'grupki', więc teoretycznie Attina nie musiała się wtrącać by większej uwagi na siebie nie zwracać, ale cóż...niegrzecznie byłoby teraz odejść, a i należałoby załagodzić sytuację. Trzeba przyznać, iż nie spodziewała się, że nowo poznany chłopak ruszy za nią, huh...oh, to nie było nic złego! Po prostu nie sądziła, że tak się stanie. Zdała też sobie sprawę, że w wolnej chwilce musi go zapytać o imię. Teraz jednak musiała skupić się na obecnej sytuacji, do której sama dołączyła, więc należało ją doprowadzić do końca.
Hm...fakt, że Anastazja powtórzyła kilka razy 'Anabaś' i jak dla syrenki, akurat łatwo było z tego wywnioskować od jakiego imienia jest to zdrobnienie, więc...nie tak całkiem była przekonana akurat do owego dowodu. Z drugiej strony mężczyzna twierdził, że nie wie kim jest, ale wiedział, że to siostra dziewczynki i...skoro znajomy pana młodego to czy nie powinien znać jego małżonki? Trochę to poplątane było...
- Rozumiem...To w końcu rodzina, więc zamartwianie się jest czymś normalnym - odpowiedziała miło i przepraszająco w kierunku 'ofiary' małej dziewczynki po czym z delikatnym i ciepłym uśmiechem, zwróciła się do siostry panny młodej - Anastazja, tak? Jestem Ariel. Wiem, że się martwisz i słyszę, że masz jakieś podejrzenia. Może porozmawiamy o tym, gdzieś na boku? Nie martw się tym panem. Zwróciliście na siebie trochę uwagi, więc na pewnie nie zrobi nic złego.
Czyż nie prawda? Cicho nie byli, więc pewnie przynajmniej kilkoro gości zerknęło w ich stronę, w wyniku czego jakby mężczyzna zrobił coś podejrzanego to raczej ktoś by to zauważył...Tak czy inaczej, jej ton był miły i co najważniejsze, starała się brzmieć zrozumiale i nie wrogo. Wszak jakby nie patrzeć wierzyła dziewczynce i najchętniej powiedziałaby jej to od razu prosto w oczy - bo na pewno nie bez powodu ma swe podejrzenia - ale jak widać mężczyzna nie miał zamiaru się przyznać...co akurat dziwne nie było. Poza tym istniała szansa, że może jednak Anastazja się myli? Tak czy inaczej wpierw należało odczepić ową dwójkę od siebie. Wtedy poszłaby z dzieckiem nieco na bok - ale nie odganiałaby Saeko lub 'bezimiennego' - i tam może dowiedziałaby się czegoś więcej? Dodatkowo jeśli faktycznie siostra pana młodego zgodzi się na to by puścić nieznajomego i z nią pójść to dla pewności, Attina używa zaklęcia rozgawiazdy, by ta w kolorze spodni podejrzanego mężczyzny, pojawiła się na jego prawej nogawce. Dzięki temu syrenka wiedziałaby, gdzie ów cel się znajduje, mogłaby zapewnić o tym Anastazję, no i nikt nie powinien tego zauważyć - jest małe i zakamuflowane.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1473-konto-ariel#22718 https://ftpm.forumpolish.com/t1466-ariel#22578 https://ftpm.forumpolish.com/t1474-kuferek-ariel#22719
Saeko


Saeko


Liczba postów : 28
Dołączył/a : 12/08/2013
Skąd : Poznań

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptyPią Gru 13 2013, 14:40

Ariel też tam była, co więcej chciała się zająć Anastazją. Młoda gejsza stwierdziła, więc że ona postara się utrzymać jak najdłużej podejrzanego, a przy okazji może uda się jej wyciągnąć z niego kilka rzeczy. Dlatego też zaraz po tym, jak Ariel poprosiła Anastazję o pójście na bok, Saeko zwróciła się do podejrzanego mężczyzny z lekko uwodzicielskim, lecz delikatnym uśmiechem:
Przepraszam, za śmiałość, ale może ochłoniemy chwilę przy rozmowie i drinku? Takie incydenty najlepiej się zapomina w miłym towarzystwie dobrze się bawiąc, nie sądzi pan? Przy okazji, mówienia ostatnich słów wyciągnęła wachlarz i zasłoniła nim twarz, jakby była zawstydzona, wciąż jednak patrzyła rozmówcy w oczy. Miała nadzieję, że uda się jej wyciągnąć go chociaż na krótką pogawędkę, żeby wiedzieć gdzie przebywa podejrzany. Gdyby jednak ta próba się nie powiodła, Saeko miała plan B. Mianowicie, wykorzysta swoją obolałą stopę i w razie odmowy grzecznie przeprosi mężczyznę, po czym zrobi krok w jego stronę i potknie się, tak żeby wpaść na niego. A obolała stopa doda realizmu, w końcu będzie widział, że naprawdę coś ją boli. Podstępny plan, ale sytuacja takiego wymaga, dlatego gejsza się na niego odważy. Oczywiście, po całym incydencie grzecznie przeprosi, przy okazji poprosi też o pomoc w dojściu do jakiegoś miejsca. W ten sposób, zyska trochę na czasie, może nawet uda się przekonać podejrzanego mężczyznę na krótką rozmowę, a wtedy chociaż częściowo cel zostanie osiągnięty.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1364-skarbonka-saeko https://ftpm.forumpolish.com/t1358-saeko
Ismael


Ismael


Liczba postów : 33
Dołączył/a : 13/10/2013

Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 EmptySob Gru 14 2013, 21:49

No niby pracodawca mógł się zmienić, ale nikt nie powiedział, że magowie będą wtedy stać z założonymi rękoma i patrzeć. Ohohohoho, co to to nie. W sumie nawet jeśli w grę by wchodziła policja magiczna. Ale jakby nie patrzeć to były na razie jedynie gdybania, które przelatywały przez głowę jednookiego chyba tylko po to, żeby zrobić pannie młodej na złość. Ale ona nie mogła słyszeć jego myśli. Na szczęście.
- Eh... żadnych konkretów. Blokują, przewyższają.... bla bla bla. I jak ty kobieto zbierałaś te informacje? Ale dobra, niech wam będzie. Podwójna stawka. Dla każdego. W końcu skoro ten Twój małżonek dysponuje takimi "złowrogimi" przedmiotami, to może próbować użyć ich na nas, a to mogłoby nie być przyjemne. Utrata kończyn i innych części ciała byłaby niepożądana.
W sumie zrobił to bezwiednie, sięgnął dłonią do opaski i przejechał po niej palcami. Braki w zmysłach czasem były uciążliwe, ale cóż... wyglądał jak wojownik czy coś. No i miał wciąż drugie oko, nie mówiąc już o tym, że summony były jego kolejnymi parami oczu, a do tego też rękoma, mózgami i nawet więcej.
Ismael wywrócił na chwilę wzrok, najpierw w bok, potem spojrzał na niebo. Niby nic, ale tak na prawdę skoncentrował się na chwile mocniej, dając swojemu podopiecznemu telepatycznie znak, że wypadałoby się pospieszyć, ale jeśli wciąż nie był czas to trudno... Cofnął dłoń i spojrzał na kobiety.
- Ile osób będzie miał Greg? Oprócz wynajmowania nas musiał się jeszcze w jakiś sposób zabezpieczyć. Może i bierzemy kasę, ale żadne z nas nie jest w końcu najemnikiem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1679-ismael#28243 https://ftpm.forumpolish.com/t1535-ismael-ezekiel-blake
Sponsored content





Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Rezydencja Młodej Pary   Rezydencja Młodej Pary - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Rezydencja Młodej Pary
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: 
Tereny północne
 :: Shirotsume
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.