Liczba postów : 20
Dołączył/a : 28/06/2013
Skąd : Szczecin
| Temat: Inu Hanako Pią Cze 28 2013, 22:32 | |
| Imię: Inu Pseudonim: - Nazwisko: Hanako Płeć: Kobieta Waga: 60 kg Wzrost: 170 cm Wiek: 17 lat Gildia: Lamia Scale Miejsce umieszczenia znaku gildii: Z prawej strony miednicy Klasa Maga: 0
Wygląd: Inu nie wyróżnia się specjalną urodą wśród tłumu. Wygląda tak jak każda inna normalna dziewczyna, chociaż normalna to ona nie jest. Odznacza się wysokim wzrostem, mierzy bowiem 170 cm. Waży koło 60 kg. W jej figurze z pewnością uwagę przykuwa dość pokaźnych rozmiarów biust, do którego niejeden przykleił swoje gały co peszyło dziewczynę. Posiada miękkie i lekko falowane włosy, o kolorze jasnego orzechu wraz z szkarłatnymi pasemkami, sięgające za ramiona. Zakręcają się nieco przy końcach, co daje ciekawy efekt szczególnie przy cieniowaniu. Ma długą grzywkę którą przeczesuje na prawy bok. Jej dzikie oczy są przesycone kolorem rubinu. Jej policzki zdobią piegi, które kontrastują się z jej jasną cerą. Inu nigdy nie przywiązywała wagi do wyglądu i ubioru. Wokół szyi przepleciony jest długi biały szal. Jego końce i skrawki są niedbale podarte. Dłonie są ukryte w rękawicach posiadające dziury na palce. Koszulę ma znoszoną i zbyt długą o czarnym kolorze. Inu nosi także zwykłe białe szorty z czterema kieszeniami. Często upycha w nie najróżniejsze śmieci. Po lewej stronie biodra wisi srebrny łańcuch a jej nogi zdobią czarne zakolanówki. Obuwiem są zwykłe znoszone trampki koloru wiśniowego. Charakter: Z pewnością jej nie można zaliczyć do grona normalnych ludzi. Wyróżnia się praktycznie pod każdym względem. Na pierwszy rzut oka jest nieśmiałą i zamkniętą w sobie dziewczyną, chociaż sprawia wrażenie cynicznej i zadufanej osoby. Mało mówi w obcym otoczeniu, nie zwraca na siebie szczególnej uwagi. Jeśli jednak znajdzie się jakaś osoba, którą zdoła obdarzyć swoim zaufaniem, jeden z prętów klatki pęka i pozwala tej osobie zajrzeć w głąb serca. Kiedy tak się stanie, dziewczyna zamienia się w zupełnie innego człowieka, bardziej otwartego i roześmianego. Jej osobie zawsze towarzyszy cięty język. Po prostu kocha ripostę i nie może się bez niej obejść. Często myli pojęcia i żyje innym światem, przez co nie kontaktuje z otoczeniem. Stworzony przez nią świat w głowie znacznie bardziej jej odpowiada. W jej makówce kryje się mętlik myśli, wątpliwości i zagadek. Z reguły idzie za głosem rozumu i nie słucha serca niczym racjonalista. Może i nieraz ją to uratowało, lecz przez to nie raz omal nie zwariowała. Od dziecka przywiązywała się do zwierząt, były jej bliższe niż rodzina, to dzięki nim nie była do końca samotna. Z czasem zaczęła je traktować ponad ludzi, którzy potrafili tylko ranić. Dziewczyna nie ma zbytniej cierpliwości, chwilami jest wybuchowa, choć jeżeli sytuacja tego wymaga staje się ostoją spokoju. Mimo, że świat się od niej odwrócił ona walczy z nim, z jego brutalnymi zasadami. Jej moralne racje stoją na wysokim miejscu w jej charakterze. Potrafi je bronić nawet za cenę życia. Mówi szczerze o swoich poglądach i nie ma litości dla ludzi łamiących jej wartości. Nawet jeśli są to bliscy. Za bardzo przywykła do walki o swoje racje. Oczywiście nawet w takiej dość empatycznej dziewczynie siedzi mroczna dusza. Rzadko wyłania się z cienia, jest szczelnie zawiązana we wnętrzu, jednakże zdarzają się takie dni, kiedy sznur zostaje rozerwany. Potwór wychodzi na zewnątrz, a wtedy nie warto się zbliżać do dziewczyny. Może dosłownie wszystko. Potrafi wypomnieć najmniejsze drobnostki, których nie zapomina, jest oschła, zakłada swoją ulubioną maskę obojętności. Na szczęście takie zachowanie długo się nie utrzymuje. Nie umiała nikogo długo ranić, potwór prędzej czy później musiał wracać do wnętrza aby się nasycić. Wtedy wychodzi spokojna natura, często zawiedziona zaistniałą sytuacją. Z reguły żałuje każdego najmniejszego czynu, znów czuje się wszystkiemu winna. Kolejnym aspektem jest jej duma. Ona wytwarza w niej ogromne pokłady upartości by robić wszystko na przekór innym. Jej piętą achillesową na pewno są uczucia. Po prostu nie cierpi o nich gadać, a szczególnie zdradzać swojego wnętrza, dlatego woli pozostawać pod maską anonimowości. Historia: - Klik:
Dziewczynka o orzechowych włosach i nietypowych oczach stała sobie ze stopami zanurzonymi w chłodnej i wesołej rzeczce. Nad jej głową rosły przeróżne zielone drzewa, należące do wspaniałego lasu. Spoglądała na swoje odbicie, które było przysłaniane przez niektóre przepływające ryby. Czym się różniła od innych? Dlaczego oni nie dali jej spokoju? Czym tak naprawdę zawiniła? Czy zasłużyła na taki los jak i traktowanie? W jej małej i niespokojnej główce milion podobnych myśli przepływało podobnym nurtem co rzeka. Fakt…miała rubinowe oczy. Dziewczynka jednak nadal nie wiedziała dlaczego tak się działo…czemu rówieśnicy byli tak nastawieni do niej? Bała się ich…ludzi…kochała zwierzęta. Od dziecka się z nimi przyjaźniła, uwielbiała kontakt z naturą. Sukienka dziecka poruszyła się pod wpływem ciepłego wiatru. Słońce lśniło na pustym i czystym niebie, wokół roznosił się słodki trel ptaków. Kto mógł nie kochać tego miejsca? Nienawidziła ludzi. Wolała przebywać ze swoją rodziną, swoją matką jak i ojcem, którzy podzielali jej, jakże dziwne, zdanie. Dziecko wyszło niechętnie z wody i założyła swoje malutkie buciki. Pomaszerowała znaną sobie ścieżką w stronę swego domu. Zmarzła nieco, chciała więc napić się gorącej herbaty. Nim jednak dotarła do swojego mieszkania w oddali zauważyła jakiś obcych ludzi. Stanęła, czując dziwny strach, który wisiał w powietrzu. Ciężka atmosfera…tego nie można było przeoczyć. Dziewczynka ruszyła biegiem w stronę nieznajomych. Obok nich stał powóz z różnymi rzeczami domowego użytku. Można było się domyśleć iż osoby byli kupcami. Inu zadarła główkę ku górze przyglądając się mężczyznom. Wyglądali nieco strasznie…byli oni niezbadani i nieogoleni. Rozmawiali właśnie z ojcem dziecka, które usilnie chciało zrozumieć powagę sytuacji. Miał on dość drżący głos. Kłócił się on z nieznajomymi. Sprzeczka…widząc jednak dziewczynkę momentalnie się uspokoił, dla jej dobra. Zakończył rozmowę i wszedł do środka mieszkania wołając do siebie córkę. Mężczyźni odprowadzili go zawistnym wzrokiem, po czym odeszli. Ojciec usiadł beznamiętnie na pobliskie krzesło i schował twarz w dłoniach. Dziewczynka podbiegła do niego i spojrzała się na niego ze strachem w swych ciepłych oczach. Rodziciel podniósł głowę i spojrzał niepewnie na córkę. Począł mówić - Słuchaj…nigdy się nie zbliżaj do tych ludzi. Są niebezpieczni…chciałem im coś powiedzieć…miałem nadzieję, że posłuchają. Nie udało się… Proszę cię…uważaj na siebie.– Rzekł załamanym głosem. Dziewczynka objęła drobnymi rączkami szyję ojca. Przytuliła się do niego, dając mu potrzebne wsparcie. Trwali tak w ciszy dłuższy czas…jednakże życie musiało toczyć się dalej nie zważając na przeciwności losu. Minęło sporo czasu od tamtego zdarzenia, Inu rosła jak na drożdżach. Posiadała już około 12 lat i biegła co sił w stronę domu. Złapał ją gęsty deszcz i porywisty wiatr. Wkrótce w oddali zauważyła swój dom. Wpadła do środka jak oszalała, otwierając drzwi na oścież. Dyszała ciężko gdyż szybko wiała od nieprzyjemnej pogody. Rozejrzała się po mieszkaniu. Nikogo nie było. Nikogo…było pusto. Ta cisza zmroziła dziewczynkę. Po jej czole spłynęła lodowata kropla potu. W dalszym pokoju słyszała tylko szloch, jednakże ów szloch był jej znajomy. Inu nie zważając na swoje zmęczenie, pobiegła w stronę dźwięku. Zajrzała do pomieszczenia i zobaczyła płaczącą matkę. Nie wiedziała co zrobić. Wślizgnęła się cichutko do pokoju i zaczęła stąpać w kierunku szlochającej. Przytuliła swe piąstki do piersi i z przyspieszonym tętnem zbliżała się do matki. Kiedy była w zasięgu, wyciągnęła ku niej rączkę. Pogładziła swoją rodzicielkę po ramieniu. Ta odwróciła głowę. Jej oczy były nabrzmiałe i spuchnięte od nieprzerwanych łez. Spoglądała się na córkę, jak na zjawę, którą znała, a zarazem się bała. Z jej ust wydobył się cichy i chropowaty głos. Jej słowa zadudniły echem w głowie dziewczynki - Tata nie żyje…zadarł z bandziorami....- Wyszeptała drżącym głosem po czym wybuchła kolejną falą płaczu. Inu stała i patrzyła się w zarys płaczącej matki. Nie wiedziała co zrobić. Czy to był żart? Na pewno nie, lecz jak to było możliwe? Przecież jej tata…nie mógł tak po prostu umrzeć. Co się stało? Wkrótce jednak usłyszała kolejne wyjaśnienia ze strony matki. Ojciec postawił się mrocznym ludziom. Chciał on ich powstrzymać przed zbrodniami, na które ludzie przymykali oko. Ludzie się nie zmienią. Będą dbać jedynie o swoje zakichane dobro. Dziewczynka nie wiedziała jak długo już stała. Myśl, że dalej miała żyć…bez człowieka, którego obdarzała taką miłością była przerażająca. Postałaby pewnie jeszcze dłużej, lecz ciszę przeciął głośny trzask na podwórzu. Dziewczynka odwróciła się. Zdołała dostrzec przez okno zarys swych wrogów…ludzi, których znienawidziła z całego swego malutkiego serduszka. Matka zareagowała jednak szybko. Podniosła się jak oparzona i spojrzała w tą samą stronę co jej dziecko. Bez namysłu pociągnęła córkę za rękę i zaczęła biec w stronę tylnego wyjścia. Jak najszybciej wybyła z domu i wbiegła do lasu. Oprawcy szybko zauważyli brak rodziny, w dodatku niechybny los chciał, aby błotnista ziemia pozostawiła na sobie ślady uciekinierów. Mężczyźni szybko ruszyli w pogoń. Chcieli oni zemsty…za co? Nie wiadomo, jednakże dla nich nie liczył się powód. Pragnęli jedynie dopaść swoją ofiarę, która zdołała zajść im za skórę. Matka tymczasem biegła co sił w nogach pragnąc uratować swoją córkę. Zobaczyła blask i usłyszała huk. To piorun zagrzmiał i z niesamowitą wściekłością uderzył w ziemię. Chmury stały się niemal czarne, wszystko pociemniało, mrok zasnuł całe otoczenie. Deszcz dalej padał nie dając przyrodzie żadnego wytchnienia. Matka Inu opadała sił. Głos oprawców zbliżał się nieubłaganie. Kobieta wraz z dzieckiem dobiegła do niewielkiej przepaści, gdzie kończyła się rzeka, tworząc majestatyczny wodospad. Matka upadła na kolana. Poddała się, nie miała sił walczyć dalej. Spojrzała się na córkę z bólem w oczach. Nie dawała rady nic zrobić, a przecież się starała. Być może jednak jej starania nie pójdą na marne. Miała w zanadrzu jeszcze jeden plan. Mężczyźni po chwili ukazali się zza drzew. Uśmiechali się w podłym uśmiechu, nie bacząc na niczyj strach. Dla nich to była wyłącznie zabawa. Szkoda tylko, że ich rozrywka odbywała się kosztem życia innych. Matka ucałowała córkę w czoło, a z jej oka popłynęła łza, prawdopodobnie jej ostatnia w życiu. Wyciągnęła ona ręce i popchnęła dziecko w stronę wody. Inu widziała tylko oddalającą się twarz ukochanej osoby. Później nastała jedynie ciemność… Obudziła się w szpitalu. Miała obandażowaną głowę. Kiedy chciała się podnieść poczuła silny ból w skroniach. Szybko opadła z powrotem na miękką i białą poduszkę. Do jej uszów dochodziły różne głosy, lecz jedyna dyskusja pielęgniarek przykuła jej uwagę. - Ta dziewczynka…Aż nie mogę uwierzyć, że nadal żyje. Uderzyła się głową o głaz w rzece i straciła przytomność. Dobrze, że na miejscu spacerowała ta staruszka…- Wychwyciła ten skrawek rozmowy i wszystko zrozumiała. Matka została na skale. Chciała uratować dziecko, tylko to się liczyło. I dokonała tego. To było dla niej. Z oka dziecka popłynęła błyszcząca łza. Przymknęła wilgotne oczy i zaszlochała. Zasłoniła twarz rękoma. Zapowiadało się długie i nieprzespane noce. Jak wiadomo Inu trafiła do sierocińca. Z nikim jednak nie utrzymywała kontaktów, była zamknięta w sobie i odosobniona. Pewnego jednak dnia na mieście widziała magika, który pokazywał najróżniejsze sztuczki. Zaimponowało to dziewczynie. Otrzymała od niego nawet srebrną bransoletkę ze znakiem interesującej gildii. Z tego powodu postanowiła zaznajomić się z tajemnicami magii. Umiejętności: - Ninja [1] - Skrytobójca [1] - Bezszelestny [1] Ekwipunek: Torba a w niej bandaż, woda utleniona i zapalniczka. Pieniążki: 4450:klejnotów:
Rodzaj Magii: Magia powietrza Jest dla Inu najciekawszą poznaną magią. Nie dość, że jest pomocna, może dodawać kopa swoim sojusznikom to również może przetrzebić wrogie wojska za pomocą unikalnych ataków. Głównie jednak cechują ją typowe buffy, nie znaczy to, że nie może być groźna. Ma zastosowanie także na szerokim obszarze dzięki czemu może ona pomóc przyjaciołom.
Pasywne Właściwości Magii
- Hounen - W powietrzu wytwarza się przyjazny dla ucha szum. Powoduje on relaks, a także uspokojenie nerwów oraz delikatne zmniejszenie bólu, dzięki czemu można myśleć bardziej racjonalnie. Działa to na jedną osobę oddaloną o metr od dziewczyny.
- Kokyuu - Jest to zwykły i delikatny powiew wiatru. Nie jest w żaden sposób silny i nie może nikomu zagrozić, za to daje miłe ochłodzenie w upalne dni
- Sennyo - Coś w rodzaju pogodynki. Inu może powiedzieć aktualne informacje o powietrzu (temperatura itp) a także przewidzieć pogodę na najbliższe kilka godzin.
- Tobikomi - Jest to właściwość, która zwiększa skoczność Inu poprzez zwiększenia ciśnienia w danym obszarze, dzięki czemu może się odbić od ziemi (wyłącznie) na wysokość 2 metrów. Lądowanie również jest miększe, dzięki czemu nikt się nie połamie przy lądowaniu. Możliwość użycia jedynie na użytkowniku, jest to jednak męczące kiedy używane jest nagminnie.
Zaklęcia:
Rangi D
- Joutou -Ciśnienie powietrza wokół użytkownika się zmienia, dzięki czemu wpływa ono na ciało. Zacznijmy więc od tego, że można dość szybko odbić się od ziemi i wyskoczyć na mniej więcej 10 metrów. Tam możemy zawisnąć w powietrzu do 3 sekund, lub też manewrować i zmieniać kierunki. Nie trwa to długo, więc trzeba szybko lądować. W tym wypadku również działa miękkie lądowanie. Tego zaklęcia można użyć jedynie na sobie.
5 PD
- Chisoku - Opór powietrza słabnie co dodaje nam szybkości. Na bronie także działa, dzięki czemu lecą znacznie szybciej. Tego buffa można użyć jedynie na jednej rzeczy bądź jednej osobie jednorazowo. Szybkość wzrasta adekwatnie do rangi.
5 PD
- Kabe - Za pomocą machnięcia ręką użytkownik wytwarza mocny podmuch wiatru o niewielkiej szerokości, aczkolwiek silny. Kogoś bardzo chudego z pewnością wywróci na ziemię, trzeba się bowiem nasilić aby ustać przy takiej sile. Nie zadaje obrażeń, działa na zasadzie zwykłego odepchnięcia.
5 PD
Rangi C
- Kiri - Jest to najzwyczajniejsza w świecie mgła. Powietrze wokół zagęszcza się, bierze z otoczenia jak największą ilość wody i w ciągu 10 sekund tworzy się to ciekawe zjawisko. Mgła jest wielkości około 15m3, a widoczność w niej ogranicza się do około metra. Trwa 3 tury. Sojusznik niestety też nic nie widzi, zaś użytkownik porusza się w niej bardziej na czuja, gdyż rozpoznaje drgania powietrza. Jednak nie rozpoznaje ich, nie ma pojęcia które należą do kogo jeżeli jest więcej osób.
10 PD
- Sanso - Wokół przeciwnika w promieniu 3 metrów tworzy się coś w rodzaju kopuły, w której jest odcinany tlen, oraz zwiększa się ciśnienie. Kopuła może być zniszczona za pomocą silnego ciosu, zaklęcia C lub dwóch D. Kopuła znika po 2 minutach. Siedzenie w niej powoduje omdlenia, lekkie zawroty głowy, oraz narastający ból uszów co w znacznym stopniu utrudnia walkę, o ile oponent po prostu nie zemdleje.
10 PD
Rangi B
- Gufuu - Standardowy cyklop, który ma swoje ciekawe właściwości. Zaczyna on swój żywot od skupienia się w jednym miejscu, w którym rośnie w ciągu 5 sekund. Jest wielki na 4 metry, a jego średnica wynosi 2 metry. Kiedy tylko powstanie, zaczyna pędzić w stronę przeciwnika z dość sporą szybkością. Jest on kierowany zgodne z wolą użytkownika, wystarczą znikome ruchy palcem wskazującym. Trąba posiada tzw aurę. Jeżeli ktoś choćby wsadzi rękę w granice tornada, zostanie ona nieco posiekana. W dodatku dzięki rotacji na odległość około 3 metrów wokół cyklonu jest nieco zagęszczone powietrze, które utrudnia ruch przeciwnikowi, a także wsysa go nieznacznie wgłąb tornada. Nie jest to niesamowicie mocne, ale może być to uciążliwe i nieco spowalniające. Ogólnie nie jest to szybkie, pędzi z prędkością biegnącego zwykłego człowieka. Jeżeli wpadnie tam zwykły człowiek zostanie po prostu posiekany na drobne kawałki.
Trwa ono 2 tury, w trzeciej powoli zanika. 25 PD
Ostatnio zmieniony przez Inu dnia Sob Cze 29 2013, 14:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
| Temat: Re: Inu Hanako Sob Cze 29 2013, 13:39 | |
| Eq - odejmij sobie 550 PWM: 1. maksymalnie na jedną osobę, nie dalej jak metr od Inu. 2. ok. Słaby wiaterek. 3. przewidzenie pogody zależne od mg, a tak to raczej łok. 4. tylko ona, nie użyje tego na kimś. Oczywiście ciągłe stosowanie szybko męczy. 5. odpada 6. odpada Zaklęcia: 1. pojedynczy cel i w powietrzu spędzi maks 3 sekundy. 2. użycie na 1 osobie/przedmiocie = jedno zaklęcie. Siła powalająca nie będzie, bo adekwatna do rangi. 3. nie zadaje raczej obrażeń, a odpycha. 4. 3 posty działania, w 3 ulega już rozproszeniu. 5. Kopułę zniszczy zaklęcie C lub 2 zaklęcia D. I fizycznie w sumie też chyba da radę wyjść skoro to kopuła z powietrza, nie? 6. Jakie są dokładniej wymiary "cyklonu"? I jak on działa? Inu nim steruje?
|
|
Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012
| Temat: Re: Inu Hanako Nie Cze 30 2013, 09:26 | |
| - Cytat :
- nieraz ją to uratowało, lecz przez to nie raz
Po pierwsze powtórzenie. Po drugie...jak dajesz powtórzenie to powinno się je pisać tak samo. Poprawnie jest 'nieraz'. - Cytat :
- Dziecko wyszło niechętnie z wody i założyła
ZałożyłO. - Cytat :
- iż osoby byli kupcami
BYŁY. Znalazłam o wiele więcej błędów, ale jak widać już nie wypisywałam - acz dość często powtarzasz 'ona'. Zawsze mówię by mieć chociaż zdanie o dołączeniu do gildii...tą bransolete wezmę jako to zdanie, iż przez to i tego maga dołączyłaś do ls. Jeśli jest inaczej to napisz. Akcept części opisowej. |
|