HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Obrzeża lasu - Page 18




 

Share
 

 Obrzeża lasu

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19 ... 23 ... 28  Next
AutorWiadomość
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptyPon Sie 20 2012, 10:20

First topic message reminder :

    Jak mogą one wyglądać? A no jest mniej drzewek, to na bank. Ale są i im bardziej się w nie zacznie wchodzić tym więcej ich będzie. Bo to jednak obrzeża lasu, co jest naturalne że im bardziej będziesz w nie wchodzić, tym bardziej bez mapy/kompasu, tym szybciej się zgubisz jak okolicy nie znasz. Przed laskiem jest zaś wieeeeeeelka polana. Nic, tylko tutaj jakieś osiedle zbudować... chociaż nie, jakieś tam domki są. 10 domków, w tym jeden większy na samym środku jakiegoś placu wokół którego stoi reszta. Chatki z drewna, jakiś spożywczak też się znajdzie. W oddali zaś jest rzeczka i jakiś budynek. A jeszcze dalej za rzeczką jakaś kolejna wioska.



MG
Tak też nasza mongolska panda wraz z kolekcjonerem jakiś podejrzanych kluczy tworzą nam parkę, która raczyła się zlitować nad biednymi i bezbronnymi mieszkańcami lasu. Mówiąc o bezbronnych mówimy też o wszelkich kotowatych i misiowatych. Po zerwaniu kartki z ogłoszeniem ruszyliście pod wskazany adres. Znaczy, ruszylibyście, gdyby ten adres był napisany, bo jednak słowo ,,las" niewiele mówi, tym bardziej że las wielki. Własnie stoicie sobie na jego skraju. Gdzieś daleko widać dym. Ale czy to ognisko czy cywilizacja - nie wiecie. Ale równie dobrze możecie ruszyć w głąb lasu w odwiedziny do Kubusia Puchatka, może to on wystawił ogłoszenie? Tak czy inaczej, gdzie iść - nie wiedzieliście, wiedzieliście tylko że to gdzieś w lesie.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptyPią Cze 02 2017, 21:49

Dobre pytanie. Faktycznie mężczyzna zadał naprawdę przyzwoite i wymagające znalezienia odpowiedniej odpowiedzi pytanie. W gruncie wszystko zależne było od tego czy lodowa wiedźma też klucz chowała w swoim ciele. Choć w zasadzie, gdyby okazało się, że klucz schowany miała na przykład w nadgarstku, to może jeszcze nie byłoby tak źle z wydobyciem go stamtąd - ot, odcięłaby jej dłoń, a ranę zabandażowała, choćby i chlebem. W każdym razie poradziłaby sobie. W zasadzie też nie widziała powodu, by nie powiedzieć o tym hrabiemu, dla którego jedynym co się liczyło były przecież interesujące zdarzenia, prawda?
- To zależy czy jej klucz też będzie znajdował się w jej ciele w sposób utrudniający wydobycie go bez pozbawiania jej życia. Choć zakładam, że nie wszyscy będą tak chętni by porzucić swoją domenę jak hrabia. Mam pytanie. Właściwie dwa pytania. - popatrzyła z ciekawością i wesołym błyskiem w oczu na swojego wciąż nowego towarzysza. - Czy hrabia zna się z wiedźmą? I od razu zadam kolejne - czy byłby hrabia w stanie odebrać jej życie? - fakt, cała ta podróż mogłaby się stać o wiele łatwiejsza gdyby teraz jej przytaknął głową na pytania.

Krajobraz za oknem natomiast był idealny dla łakomczuchów i podjadaczy. Fakt, że było zimniej tylko cieszył Ayame. Chłód był całkiem przyjemnym nowym odczuciem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptyNie Cze 04 2017, 11:42

MG

Pytania które zadała Kirino faktycznie nie wymagały wiele tłumaczeń, na oba Hrabia skinął głową, zupełnie jak sobie Kirino wymarzyła. Nie tylko znał wiedźmę ale nie miałby żadnych oporów przed pozbawieniem jej życia. Ale rzeczy nie mogły być zbyt dobre.-Ale czy to zrobię? Zobaczymy. Być może osoba którą tam zabiję, będziesz ty?-Mimo że towarzyszył Kirino, ciężko było go nazwać sojusznikiem. Raczej aktywnym widzem, który może zmienić "ulubionego bohatera" w każdym momencie. Chwilowo faworytem była Kirino ale ta sytuacja mogła się zmienić.-Klucz jest w sercu.-Powiedziała druga Kirino, tym samym niszcząc nikłe nadzieje Kirino na klucz w nadgarstku. Hrabia skinął głową.-Budyniowy Pastor i Królowa Lukrecja również mają je w sercach.-Dodał, tym samym poniekąd chyba informując Kirino że prócz niego i wiedźmy, były jeszcze dwie osoby z jeszcze dwoma kluczami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptyNie Cze 04 2017, 12:01

No tak. W zasadzie nie powinna była być zdziwioną, prawda? To miało sporo sensu, że klucze były w miejscu, w którym jej samej trudno byłoby je wyciągnąć. Dodatkowo, co ciekawe, teraz miała w teorii na głowie dwóch przeciwników (jednego potencjalnego) zamiast dwójki. Z jednej strony była to dość przykra informacja dla jej szans na powodzenie, z drugiej zaś dla samej Ayame oznaczało to, że wszystko będzie co najmniej o stopień ciekawsze i bardziej emocjonujące, a to przecież też było całkiem ważne. Dodatkowo wychodziło na to, że jednak tych kluczy będzie całkiem sporo do zdobycia i każdy kolejny będzie niemałą przygodą. No bo o ile z hrabią poszło stosunkowo łatwo, o tyle z kolejnymi osobami mogło już tak nie być. I musiała robić wszystko z gracją i stylem, tak by hrabia się nie nudził, bo by jeszcze ją zabił - choć niezmiernie ciekawiło ją w jaki sposób by się to stało. I czy w ogóle by podołał. Na razie jednak nie zamierzała tego sprawdzać.
- Mogę zaproponować szybką poradę? - zwróciła się do hrabiego - Jeśli już o zabijanie mnie chodzi to najlepiej zrobić to na końcu. Będzie ciekawiej i dla hrabiego, bo swoje już ze mną przejdzie, a poza tym w bardziej efektowny sposób dokona hrabia aktu morderstwa, tak pod koniec, tuż tuż u bram celu... - czymkolwiek by ten nie był. - Oczywiście, nie nalegam na takie rozwiązanie, ot proponuję tylko. - tak, Ayame myślała trochę inaczej na temat śmierci, umierania i tak dalej. Nie była jednak samobójczynią, choć miała do tego predyspozycje, i wiedziała. że nawet jeśli hrabia będzie miał zabić ją na koniec, to przynajmniej zyska trochę czasu do tego momentu. A pod koniec może już będzie w stanie sobie z hrabią jakoś poradzić. Będzie więc i ekscytująco dla niej, i dla niego. Chyba. - Czyli razem cztery klucze do zdobycia. Chyba, że jeszcze jakieś są? -
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptyPon Cze 05 2017, 23:02

MG

Pierre przemilczał propozycję Kirino. Jego mina też specjalnie nie zdradzała co o niej myśli. W sumie jak o tym pomyśleć ekspresja drugiej Kirino również nie powalała. Nie byli to szczególnie rozmowni towarzysze podróży, więc reszta podróży minęła niemal w całkowitej ciszy, nie licząc potwierdzenia ze strony drugiej Kirino, że faktycznie istniały cztery klucze. W końcu dotarli i wysiedli z powozu. Kilkaset metrów do nich, rozpoczynała się waniliowa góra, u jej stóp zaś dało się dostrzec czekoladowy zamek.-[b]Powodzenia/b]-Rzuciła druga Kirino, znów zajmując miejsce na ziemi. Pierre zaś spojrzał na Kirino, czekając na jej działania. W końcu to ona miała dowodzić tą "Akcją". Niestety jednego pionka nie mogła być pewna. Ten mógł w każdej chwili zmienić kolor
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptyWto Cze 06 2017, 15:41

Ale... ale... czy to nie było ekscytujące?

Na pewno bardziej niż sama podróż. Fakt, że jej pionek mógł w każdej chwili przejść na stronę wroga i okazać się królówką (hrabiówką?) był niesamowicie podniecający i zapełniał dodatkowe doznania dziewczynie. Ją cieszyło to, że w każdej sekundzie mogło nagle okazać się, że musi walczyć o swoje z osobą, która przed chwilą była po jej stronie. W zasadzie też... to prawdopodobnie byłby fenomenalny pojedynek. Z jednej strony ona - jeśli kogoś zabije to umrze, z drugiej on - jeśli on ją zabije to też umrze. Świetnie! Idealnie!

No ale już, już, zanim przejdzie do takich dantejskich scen pewnie jeszcze trochę kakaa w którejś z rzek z tego świata upłynie nim to się stanie (albo nie). Na razie Ayame musiała zająć się kolejnym zamkiem na swojej drodze. Dzięki bogu nie miała na imię Mario ani Luigi, inaczej czułaby smutek na myśl o tym, że nie znajdzie tutaj osoby, której szukała. Nie była jednak nimi więc istniała spora szansa, że odnajdzie w końcu kogo trzeba. Najpierw poprosiła jednak hrabiego o zatrzymanie pojazdu, a następnie z gracją opuściła jego podwoje, prosząc hrabiego za sobą. Pewnie ciekawiej dla niego będzie, jeśli będzie tuż obok, a na komendę "zaczekaj tu" mógłby przecież zareagować atakiem. Na razie Ayame poszukiwała wzrokiem wejścia do zamku, bramy wjazdowej/wejściowej, czegoś w tym stylu, by móc udać się w jej kierunku, jednocześnie po drodze przyglądając się terenowi wokół - wypatrując potencjalnych przeciwników, tudzież pachołków kolejnej z osób posiadających klucz, którzy mogliby jej zagrażać. Na razie tylko wypatrywała, nic nie zamierzała w stosunku do nich robić, może poza uśmiechaniem się. Troszkę spodziewała się, że ponownie zostanie zatrzymana przed wejściem do środka, ale gdyby nie - wtedy wchodzi do środka. Taki plottwist.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptySro Cze 07 2017, 00:13

MG

Zamek jak Zamek. Ten przypominał taki typowy jak z bajki. Blanki, strzeliste wieże... był jednak niestety mniej kolorowy bo cały z czekolady. Do zamku prowadził most zwodzony nad fosą wypełnioną lodami czekoladowymi w stanie zamrożonym. Nie było straży. Na zamkowym dziedzińcu dało się za to dostrzec pierwszych ludzi, ci jednak byli z lodu. O cytrynowym smaku rzecz jasna. Nieruchome ludzkie statuy, wyglądały jak prawdziwi ludzie, których stan ten napadł z zaskoczenia, w trakcie wykonywania codziennych obowiązków. Hrabia podążał kilka kroków za Kirino, wciąż jednak nie było widać pani tego zamku.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptySro Cze 07 2017, 19:11

Nadzwyczaj ciekawska dziewczyna nie mogła podarować sobie okazji do tego, by przyjrzeć się nieco bliżej lodowym ludziom, jednocześnie zastanawiając się czy są żywi, czy może kiedyś zamek w którym była zwykł być normalnym zamkiem, który napadła nacja lodu zamieniając wszystkich mieszkańców/służbę/żołnierzy w lodowe posągi. Cytrynowe, lodowe posągi. Ayame nawet przez chwile pomyślała o tym, by jeden z posągów liznąć, ale zdecydowała się jednak zaniechać tego czynu - mówiono przecież, że żółty śnieg (a więc lód pewnie też) nie powinien być jedzony ani dotykany. Poza tym Ayame wciąż miała bułki, którym pewnie było teraz trochę zimno. Przynajmniej zachowają świeżość. Ostatecznie Kirino pomachała dłonią przed oczyma jednej z figur próbując wyłapać jakąkolwiek reakcję z jej strony.Wiedziałaby w ten sposób na czym stoi.

Ogólnie jednak nie przeszkadzałoby jej zbytecznie to, gdyby wszyscy tutaj się nie poruszali i byli zamrożeni. Nawet sama Lodowa Wiedźma - wtedy mogłaby przecież uznać, że ta jest już martwa, a przeszukiwanie ciał (w tym wnętrzności) zmarłych nie było ich zabijaniem! Sprytna Ayame już zastanawiała się nad tym jak ominąć w jakikolwiek właściwie sposób postanowienia umowy z diabłem. Przecież się nie obrazi, prawda? W końcu szachrajstwa powinny być mu całkiem miłe. Tak czy siak Ayame poszukiwała wejścia do środka zamku - pani pewnie była wewnątrz, a co za tym idzie i klucz. Innymi słowo trzeba było wejść do środka. Na wszelki tylko wypadek Ayame postanowiła baczyć na temperaturę i na zimno wokół - nie chciała sama zamienić się w lodową figurę, a wciąż nie była pewna własnych odczuć - ostatecznie głód jej nie doskwierał wcale, a jednak trochę zdążyła już zrobić, może z zimnem było podobnie? W razie najgorszej potrzeby mogła wykorzystać hrabiego jako grzejnik. Poza tym mogła dostrzec zimno po swoich dłoniach czy ciarkach na ramionach, więc czasami podwijała rękawy by zobaczyć co i jak, albo lekko podnosiła rękawiczkę. W tym samym celu. I kroczyła.

- Cool. - rzuciła też słabym żartem słownym, na wszelki wypadek gotowa na unik przed swoim towarzyszem, gdyby uznał słaby żart za godny śmierci.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptyCzw Cze 08 2017, 23:02

MG

Żółty śnieg na pewno był niedobry. Mama dobrze nauczyła Kirino. Skoro już o żółtym śniegu mowa i fakcie że Kirino nie czuła głodu czy specjalnie wiele zmęczenia, to należało się również zastanowić nad faktem kiedy właściwie ostatnio Kirino była za potrzebą? No właśnie. Co do samego zimna, to nie doskwierało ono jej. Mimo to potrafiła odczuć że temperatura faktycznie zmieniła się na niższą, było to jednak bardzo delikatne, w niczym nie przeszkadzające uczucie. Co do samych posągów to te nie wykazywały żadnych oznak wcale-nie-zamarznięcia. Nawet żadnego poruszenia oka pod lodem. Fani horrorów byli by zawiedzeni.

Dalsze kroczenie było równie efektywne co wcześniejsze i nogi Kirino nie przymarzły do podłoża. Przemierzając dziedziniec i kierując się nieco na oślep, w końcu dziewczyna dotarła do masywnych wrót za którymi zapewne znajdowała się sala tronowa. Tutaj jednak pojawił się problem, ponieważ czekoladowe drzwi były skute lodem i ciężko coś takiego raczej otworzyć. Dziewczyna musiała wykombinować jakiś sposób jak je otworzyć. A może do pomieszczenia prowadziło inne wejście? Rzecz w tym że weszli tutaj z dziedzińca a jedyną drogą na przód, były te właśnie drzwi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptySob Cze 10 2017, 02:12

Szlag! Faktycznie, jak teraz nad tym tak pomyślała to rzeczywiście dawno nie była za potrzebą. Mentalna notka - po przygodzie na lodzie, w cieplejszym klimacie iść zrobić swoje. Nie była pewna ile czasu minęło, ale tego typu rzeczy można było trzymać w sobie przez jakiś czas bez większych (czyt. śmiertelnych) konsekwencji, a samego chleba też nie jadła na tyle wiele, by powiedzieć, że w jej żołądku zaszły już procesy na skalę przemysłową więc chyba było okej. Jeszcze. W zasadzie mogła też zapytać władczynię tego zamku o to, gdzie tu są w ogóle łazienki, ale znowu, na zimnym to trochę tak niefajnie sobie siadać. Tak czy siak! Były! Ważniejsze! Sprawy! Przynajmniej na razie. Ale nie, naprawdę, dbanie o swoje biologiczne procesy bez świadomości dotyczącej ich faktycznego stanu było problematyczne.

Gdy Kirino doszła do zablokowanych drzwi tym co momentalnie zrobiła było po prostu do nich zapukanie. Tak, najzwyczajniej w świecie zapukała do drzwi, a po chwili zadudniła wręcz w nie używając do pukania nie tylko palca, a całej pięści. Może ktokolwiek był w środku po prostu jej nie słyszał. Takie drzwi przecież powinny się były otwierać automatycznie na wezwanie osoby władającej tą miejscówką. Zasadniczo istniał jeszcze jeden sposób na sprowadzenie tu KOGOKOLWIEK (a być może nawet władczyni tego miejsca), więc gdyby drzwi pozostały nieporuszone Ayame udałaby się na zabawę z posągami - starała się pozbawić ich głów, uznając ze strata ozdób/świty (w zależności od faktycznego stanu) kogoś jednak powinna wzruszyć. I wtedy wyjdą jej na spotkanie. Gorzej jak nie będą zbyt zadowoleni z faktu tego co się stało. A niszczenie posągów nie było zabijaniem, ha!

Jaka ona była sprytna...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptyNie Cze 11 2017, 17:34

MG

Pukanie do drzwi zdecydowanie nie wystarczyło i nie dawało wystarczających efektów. To też Kirino przeszła do walenia. I kiedy tak trzaskała w drzwi, lód nagle się rozpadł, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Po drugiej stronie znajdowała się obszerna sala, a w samym jej środku stała wysoka kobieta. Miała spokojnie jakieś 2,5 metra wzrostu. Jasne włosy i bladą cerę. Suknię miała w kolorze błękitnym, zupełnie jak oczy. Na jej ramionach siedziały bałwanki z czekoladowych lodów. Takie same znajdowały się u jej stóp.-Rip, Rap, Rep, Rechotek. Chyba mamy gości.-Powiedziała do bałwanków, przyglądając się parce w wejściu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptyPon Cze 12 2017, 17:59

- Drogi hrabio, muszę przyznać, że w twoich progach drzwi były z deczka mocniejsze. - powiedziała Kirino, będąc trochę zaskoczoną zaistniałą sytuacją. Nie myślała, że pójdzie jej tak szybko z pierwszą przeszkodą jaką napotkała to też faktycznie miała na twarzy minę wyrażającą zdumienie. Po chwili jednak przywołała się do porządku, a następnie wytwornym gestem dłoni poprosiła hrabiego o wejście do środka, samej też wchodząc po chwili do pomieszczenia, w którym przebywała pani tego miejsca.

- Dzień dobry. - powiedział Ayame, skłaniając po chwili głowę przed miejscową władczynią i jej interesującą świtą. - Proszę wybaczyć mi nagłe najście oraz poczynione szkody, ale niestety drzwi się zablokowały. Jeśli będzie trzeba jakoś to potem posklejam. - zaoferowała się od razu, przyglądając się zniszczonym drzwiom. Jezu, ile ona miała pary w łapce, że aż taką krzywdę im uczyniła. Masakra. Nie było jednak czasu na rozmyślanie. A właściwie to był czas, ale po co go tak bez sensu marnować na jakąś gadkę szmatkę, kiedy można było przejść do rzeczy? - Przybywam po klucz lodowej wiedźmy, bardzo pragnęłabym go pozyskać. - rzuciła wprost do swojej rozmówczyni, a następnie czekała na jej zachowanie. Czy też będzie tak spokojną osobą jak wcześniej poznany hrabia, który swoją drogą był tuż obok niej? A może zareaguje bardziej żywiołowo? Trzeba było uważać!

- A mam też pytanie! Jeśli jest pani lodową wiedźmą to na pewno pani mi na nie odpowie! Czy lód, lód jako lód, jest żywy? -
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptyPon Cze 12 2017, 18:25

MG

-Niektórzy mawiają że domostwo odzwierciedla serce.-Odpowiedział jedynie dziewczynie i wszedł razem z nią do głównej komnaty gdzie znajdowała się Lodowa wiedźma. Na przeprosiny Kirino, lodowa pani się nieco zdziwiła, a machnięciem dłoni na sprawiła że te złożyły się do kupy.-Nic się nie stało. Sama ci otworzyłam. Więc sprowadza was tu...?-Zapytała kobieta nim jeszcze Kirino wyjawia cel wizyty, a z tym się w ogóle nie kryła. Tak samo jak nie kryły się bałwanki z oburzeniem i przerażeniem.-Morderczyni.-Wrzasnął jeden.-Złodziejka.-Odkrzyknął drugi.-Mama?-Zapytał inny, patrząc na lodową wiedźmę, która pogłaskała go po łysej czekoladowej główce.-Jak widzisz, chyba muszę odmówić.-Stwierdziła kobieta spokojnie, a siedzące na jej ramionach bałwanki, zeskoczyły na ziemię.-Lód nie jest żywy. Lód jest życiem.-Odpowiedziała na ostatnie pytanie Kirino. Pierre zaś szepnął Kirino do ucha.-Chyba oszalała.-Widocznie nie podzielał jej zdania.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptyPon Cze 12 2017, 18:41

Dziewczyna zaśmiała się serdecznie na słowa hrabiego. Jeśli było tak jak mówił to czy to znaczyło, że do serca wiedźmy łatwiej było się dostać niż do jego? I w teorii, czy nie oznaczało to, że skoro do obu z nich dostała się w zasadzie dość łatwo, to... no? Wiadomo? Nie było to aż tak trudne? Tak czy siak, myśl był całkiem zajmująca, do tego stopnia, że przez chwilę dziewczynie mignął widok jej własnego starego mieszkania przed oczyma. Nic nie czuła już względem tego miejsca, choć w zasadzie tyle się tam zdarzyło. Trochę. A może niewiele? Zależne od punktu widzenia. A jej punkt widzenia nie miał już w zasięgu tamtego miejsca. Ot, tyle.

Hej! Mamą jeszcze jej chyba nikt nie tytułował! Ayame aż uśmiechnęła się ciepło do jednego z bałwanków, choć może było to dość nie na miejscu biorąc pod uwagę miejsce w jakim się znajdowała.
- Po czym hrabia wnosi? - zapytała całkiem szczerze Kirino, która w zachowaniu wiedźmy nie widziała aż tyle dziwnego, ile hrabia. Dla niej zachowywała się w miarę normalnie, na ile normalnym można było określić zachowanie osoby, którą się dopiero poznało. Poza tym lepiej było nie kwestionować jej rozumowania w tym momencie, zwłaszcza gdy rozumowanie Ayame było jeszcze ciekawsze. Otóż w rozumie Kirino zaszła prosta zależność -> "lód nie jest żywy" + "wiedźma lodu" -> "wiedźma nie jest żywa" -->>> "wiedźmę można pokroić lub rozczłonkować i się jej nie zabije bo jest wiedźmą lodu, a więc nie jest żywa". Jakiż kamień z serca (ironia losu) spadł dziewczynie gdy tylko to sobie uświadomiła, nie chciała więc psuć sobie tej chwili jakimś głębszym przemyśleniem sytuacji.

- A nawet jak bardzo ładnie poproszę? Mogę zaopiekować się bałwankami. A klucz mi się tak bardzo przyda, że naprawdę nie jestem w stanie tego określić. Będę bardzo wdzięczna? Spełnię twoje jedno życzenie? - postanowiła jeszcze spróbować słownie rozmówić się z wiedźmą przed jakimkolwiek innym ruchem. Ayame zerknęła też na hrabiego zastanawiając się jeszcze czy poprosić go ewentualną pomoc w walce czy jednak nie. Nie miała gwarancji, że w ogóle dołączy, nawet proszony, więc się jeszcze zastanawiała, choć samo zerknięcie trwało tylko chwilę, bo potem wzrok przeniosła na bałwanki, a jednocześnie wyostrzyła swój słuch. Oby zaraz nie zaroiło się tu od lodowych sług.

Dax by się ucieszył, przeszło jej przez myśl z jakiegoś powodu...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptyWto Cze 13 2017, 17:44

MG

Twarz Pierra jak zwykle nie wyrażała niczego szczególnego poza znudzeniem, chociaż może nawet w tym niemal niezmiennym wyrazie twarzy kryły się jakieś wskazówki do jego emocji? Niestety Kirino spędziła z nim jeszcze zbyt mało czasu by wyłapywać takie detale.-Bo lód jest martwy-Odparł z pełnym przekonaniem. Tak było i tyle. Nie można powiedzieć że coś jest żywe kiedy jest martwe.-Zabijmy ją.-Powiedział bałwanek na prośbę Kirino.-Tak, zabijmy-Zawtórował mu inny.-Mama?-Zapytał ten co ostatnim razem. Lodowa wiedźma zaśmiała się uroczo do swoich bałwanków.-Tak, zabijmy.-A w jej dłoni pojawiła się lodowa włócznia. Czy to był koniec negocjacji?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 EmptyWto Cze 13 2017, 19:27

Chyba faktycznie był to koniec negocjacji. Właściwie to żadnych negocjacji nawet nie było, więc ciężko było mówić o ich zakończeniu, ale jeśli chodziło o zakończenie części spotkania, która bazowała na rozmowie to tak, był to już koniec. Teraz pozostało tylko przejść do faktycznych czynów i zobaczyć co się stanie. Dodatkowo wyglądało na to, że w tym momencie na celowniku bałwanków znajdowała się sama dziewczyna bez hrabiego.
- Nie żebym cokolwiek sugerowała, ale mam wrażenie, że został hrabia w ich wypowiedziach pominięty. - rzuciła w jego kierunku Ayame, uśmiechając się nieco złośliwie. Może takie ich zachowanie rozsierdzi nieco hrabię, a może okaże się, że kompletnie będzie miał on to gdzieś, mogło być całkiem różnie, ostatecznie prawdą było, że Kirino nie do końca z hrabią się jeszcze rozumiała. Za krótka znajomość.

Tak czy siak należało przygotować się do działania, więc dłoń Kirino powędrowała bezpośrednio do parasolowego ostrza, które następnie ze swojej nietypowej pochwy zostało wyciągnięte. Ciąć śnieg mogło być dziwnie, tym gorzej jeśli to był lód, ale ostrze było zadbane, więc może uda się jej bałwanki podzielić na kilka kawałków. Na razie czekała jednak na pierwszy ruch z ich strony, ostrze trzymając luźno, by ewentualnie szybko poderwać je do obrony przed nadciągającym atakiem z ich strony. Nie zdziwiłaby się specjalnie gdyby w jej stronę poleciały wzmocnione o lód kulki śniegu, więc na szybki unik też była przygotowana, jednocześnie starając się znaleźć dogodne miejsce do schowania się przed atakami zasięgowymi. Ostatecznie włócznia też mogła przecież pofrunąć, a nie tylko zostać wykorzystana w walce w zwarciu, prawda? Tym razem więc w mniej szalony, a bardziej klasowy sposób postanowiła zadziałać dziewczyna.

- Bez sensu, na pewno byłabym lepszą matką! - krzyknęła jeszcze w stronę wiedźmy Kirino, gdy tylko znalazła na to chwilę czasu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Sponsored content





Obrzeża lasu - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 18 Empty

Powrót do góry Go down
 
Obrzeża lasu
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 18 z 28Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19 ... 23 ... 28  Next
 Similar topics
-
» Jezioro Lasu
» Dom na skraju lasu
» Strumyk w środku lasu
» Wioska obok lasu
» Królewska część lasu

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Earthland :: Inne-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.