HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4




 

Share
 

 DU JU ŁONA FAJT!?

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyCzw Maj 30 2013, 13:16

First topic message reminder :

Ruiny Magicznego Kolegium

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Jg7fk3

"Gdy nie było jeszcze gildii, a Fiore było dopiero raczkującym królestwem. Grupa magów postanowiła stworzyć stowarzyszenie. Było one podobne, do aktualnych gildii. Czyli możemy uznać to za pierwszą gildię, której magowie byli zdolni przenosić góry, poruszać rzeki, czy nawet przyzywać na ziemię gwiazdy. Byli ogromną potęgą, która chyba była za duża i pochłonęła ich wszystkich. Ale co by nie było, dzięki temu mamy kolejną arenę!
TAK MOI MILI!
Zapraszam was już na drugą odsłonę naszych zawodów, sprawdźmy jak prezentuje się elita magów Fiore!"


DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 2002zgk


Jest późno ale nadal przystępnie. Tak moi mili właśnie dzisiaj odbędzie się już drugi turniej pod szyldem "DU JU ŁONA FAJT!". Tym razem arena będzie zaopatrzona  w dodatkowe, czasowe, niekorzystne warunki, które są efektem ubocznym starych magicznych sztuczek. Być może nie każdy pamięta, ale to właśnie na tych ziemiach doszło do wielkiej katastrofy! Pozostałością po niej jest dziwny klimat iście pustynny, wspomagany magią! (Co 5 postów temperatura obniża się o 5 stopni a zakres widoczności o 1/5)
Jednak może coś o pustyni! Wszędzie piasek i czasami trafi się jakaś skała lub pozostałości po ruinach. Gruz, szczątki przedmiotów, jakieś metalowe elementy. Rozrzucone oraz rozsypane po całej arenie, lżejsze cały czas były przenoszone przez wiatr.
Szczególną uwagę jednak warto skupić na dwóch całych elementach. Pierwszym z nich jest wysuszona studnia, drugim zaś wielki kamienny kwiat.

Teraz pozostała znana już wam kwestia techniczna. Co do samej mapy, pustynia, szare elementy to w większości skały, czarne to ruiny oraz dwie lokacje specjalne. Z czego ważne jest im piasek ciemniejszy tym wyżej nad poziomem morza, z czego kolor zmienia wysokość o maksymalnie 3m. Cała mapa ma 60m na 120m, z czego 10 piks to 1m na mapie.

    1. Ogromny twór wytworzony z piaskowca, który z lotu ptaka przypomina wielki egzotyczny kwiat. Z dołu wygląda bardziej jak sterta kamieni i rzeźb ułożona w jakimś stylu.
    2. Pozostałości po studni, wokół której teraz pozostałą tylko spękana ziemia. Studnia posiada średnicę jednego metra.

Słońce chyli się już ku zachodowi, dlatego też powoli robi się coraz ciemniej. Ziemia oraz inne nagrzane elementy oddają ciepło, a temperatura wynosi aktualnie 25 stopni. Mam nadzieję, że o niczym ważnym nie zapomniałem. Co do rozpoczęcia, na razie tylko jedna osoba może napisać mi w pw ukryty ruch gdzie zaczyna. Resztę proszę o danie posta tutaj oraz o wysłanie mi na pw oznaczenia z jakiego miejsca zaczynacie (Wystarczy ściągnąć mapkę i dać kropkę w wybranym boku mapki, z 3 dozwolonych, jedna osoba daje kropkę gdzie chce, oprócz lokacji 1 i 2 bo jako startowe są zabronione.). No ostatecznie zaczynamy i każdy ma 24h na danie odpisu. Jeżeli ktoś się nie zmieści w czasie jego kolejka przepada.

Nr.
Gracz
MM
Stan
Obecność
1.
Sethor
-
ODPADŁ
33%
2.
Finny
-
UCZESTNICZY
100%
3.
Kirino
-
UCZESTNICZY
100%
4.
Mashi
-
ODPADŁ
0%
5.
Meiji
-
ODPADŁ
0%
6.
Akane
-
ODPADŁ
64%


Ostatnio zmieniony przez Bane Wakamano dnia Pon Wrz 09 2013, 15:43, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano

AutorWiadomość
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyWto Wrz 17 2013, 12:53

Drodzy widzowie. Długo musieliśmy czekać na tą chwilę. Tak, właśnie teraz nadchodzi pora na finałowe starcie! Mamy dopiero początek a już jest gorąco, po więcej zapraszam niżej!


Wstrzymany:
Stan, w którym postać niby zapada w sen. Jednak ważniejsze jest to, że po prostu sobie wegetuje. Nic nie słyszy, nic nie widzi, nic nie czuje. Taka jest oto cena za nie napisanie posta, nawet maluczkiego.

Finny czekał spokojnie aż dziewczyna wyjdzie ze swojej norki. Niczym prawdziwy kocur spokojnie opracowywał plan. Gdy tylko wylazła śmignęła mu przed oczkami ale to wystarczyło aby wprowadził w życie swój niecny plan. Posyłając przodem swojego konia, który pędził na Kirino. Jednak wtedy też nadszedł atak. Dwa stwory zaszarżowały na chłopczyka oraz gdzieś tam na pustyni zbierały się porozrzucane kwiaty. Jednak zanim pułapka na dobre zamknęła się w pobliżu chłopaka ten już osiągnął swój plan! Jego konik trafił w cień przeciwniczki, a on sam stojąc w cieniu nagle zniknął. Pojawiając się za dziewczyną...

Kirino wyszła z kwiatu i od razu uskoczyła na ziemię. Starała się gdzieś schować, więc musiała kucnąć pod samym kwiatem. Tam jedna z górek piaskowych dawał idealne schronienie przed wścibskimi spojrzeniami. Jednak pozwalała na kontrolowanie sytuacji, co sprytnie wykorzystała dziewczyna przywołując dwóch kwiatowych wojowników oraz gromadząc płatki porozrzucane po całej pustyni. Tak, zielono włosa zauważyła, że coś jest nie tak, jednak nie było już odwrotu czy też czasy na przygotowywanie się. Wyrzucając z siebie dużą ilość mocy magicznej skupiła się na zaatakowaniu chłopaka. Nie robiła nic sobie z szarżującego na nią jednorożca, który w sumie był niegroźny. Teraz skupiła się jedyne na ataku, który miał szansę zakończyć tą walkę. Dysząc lekko ze zmęczenia kierowała płatkami, chciała aby jak najszybciej dopadły wroga. Gdy były już zaczęły układać się w dwie kolumny, ale wtedy chłopak zniknął z oczu dziewczyny, która nadal kucała z wyciągniętymi dłońmi i nie widziała przed sobą nastolatka, jedynie przed jej oczami 15m dalej widziała swoich rycerzy oraz kwiaty, które rzuciły się w jednym momencie na powietrze.

Nr.
Gracz
MM
Stan
Obecność
1.

Finny
58%
Gate of the Unicorn, Monocerotis: jeszcze aktywny przez 2 minuty i 20 sekund
12/12
2.

Kirino
34%
Poranione nogi bolą, efekt nasila się podczas chodzenia lub stania. Do tego lewa część ręki od braku po ramię, jest przyozdobiona kawałkami kryształowych igieł. Kuje oraz lekko krwawi, jednak nie są to jakieś bardzo duże obrażenia. Do tego doszło teraz duże wyczepranie na wskutek wszystkich aktulanych poczynań.
Flower Knights: przyzwane~
Flower Petals Manipulation: jeszcze dizała jeden post
12/12
Garść zmian i przypomnień. Ogólnie ponownie proszę o wstawianie nazw użytych zaklęć. Teraz jeszcze odpuściłem, ale jak drugi raz nie dostanę to nie zaliczam zaklęć. Co do zmian, koniec z UR, bo widzę, że ciężko wam je idą i sami się gubicie jedynie utrudniając mi pracę. Od teraz UR wysyłam tylko ja, a wy piszecie swoje w poście, aby było wam prościej. Więc kiedy chcecie korzystać z UR wstawiacie "UR:" tyle wystarczy. Jakbyście mieli pytania czemu tak. Otóż nie do końca rozumiecie chyba idee ukrytych ruchów, a ten turniej to coś w rodzaju treningu, a nie tego kto wygra. Co do sprawdzania ukrytych ruchów, każdy bóg przewidujący dobre ukryte ruchy będzie karany w odpowiedni sposób tutaj na arenie. To, że wy znacie ukryty ruch, nie znaczy, że wasza postać wie co się dzieje, warto o tym pamiętać.
Inną sprawą jest zmęczenie u Kirino, które pojawiło się teraz. Powodem tego była mała ilość MM aktualnie posiadanego i ogromne zużycie w jednej rundzie. Wcześniej leciałeś na 100% czy tam nawet więcej, więc utrata 22% nie jest aż tak dotkliwa.
Co do pogody, z okazji zbliżania się do końca będę teraz co post kontrolował zmiany pogodowe. Temperatura wynosi teraz 8 stopni, światło daje 8% mocy, a cienie są większe od oryginałów o 4.6 raza.
Czas na odpis do godziny 13 dnia 21 września.
Atakuje Fin, a Kiri się borni~
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptySro Wrz 18 2013, 21:16

U i czyżby przedstawienie miało dopiero się zacząć? Cała szopka miała nadejść? Od razu po przeskoku, blondasek próbuje wykonać cięcie... Cięcie szabelką na wysokości potencjalnego karku dziewczyny, a może raczej karku w jej aktualnej, kucającej pozycji. Wstaje? Pewnie pójdzie po innym fragmencie ciała, a jak odskakuje, czy się odtacza, bądź inne whatever, Finncio spróbuje rzucić wcześniej przygotowanym do boju sztylecikiem do rzucania, ażeby to oponentka oberwała z niego w... Hym... Uznajmy, że w okolicę jamy brzusznej. Takie czy to z przodu, czy to z tyłu~! Ot aby owy przedmiocik może wbił się i dotkliwie zranił zielonowłosego maga roślin, a raczej panią mag. Oczywiście próbuje nie wydawać nadmiernie dźwięków, żeby zachować nadal względny element zaskoczenia, bo w końcu po coś powyciągał owe przedmioty, ot co! Więc kto wie... Może starczy połączone combo cięcia szablą i rzutu sztyletem w jamę brzuszną/plecy na tej wysokości, a może nie, chociaż... Skoro taka zmęczona, to mogłaby sobie już odpuścić uniki!
Dodatkowo odskok, czy inne formy uników ma dziewczynie utrudnić... Jednorożec! Jak? Jeśli tylko spróbuje skoków, czy innego typu manewrów, wtedy też konik wyskoczy z cienia, ażeby to odgrodzić swoimi rozmiarami pole manewru dziewczyny, która zapewne na niego wpadnie, czy coś! Dodatkowo jeśli da radę, spróbuje skorzystać z czegoś, a mianowicie z rogu, czyli ustawić swój jednorożcowy łeb tak, aby element wyróżniający go od koniowatych wbił się w ciało Kirino, a przynajmniej dotkliwie zranił/uderzył/obtarł! Dodatkowo jakby ta upadła, ten próbuje wtedy nadepnąć na jej... ręce. Zdawały się być mniej ranne, a i chyba ich używała, a przynajmniej to raczej nimi zasłania się szyję i twarz, a nie nogami, prawda?
Ba! Czy to cięcia, czy jednorożek, ale zielone tęczówki bacznie obserwują działania, które mają tutaj miejsce, toteż powinien wyłapać wszelkie nieprawidłowości, wszelkie niejasności, wszelkie... ale? Dodatkowo on sam próbuje względnie szybko i sprawnie dzięki swoim policyjnym zdolnością dotrzymywać kroku poranionej, zmęczonej dziewczynie i szarżować na nią, wykonując kolejne cięcia, chociażby na wysokości korpusu i szyi. Poharatać brzuch, czy klatkę piersiową? Może i sprawnym wojakiem pod kątem szermierki nie był, ale sama zwinność ciała może dopomoże go w jego manewrach, jak i wyciągnięciu drugą, wolną ręką drugiego sztyleciku do rzucania, który miałby mieć podobny według założeń cel, czyli znów okolice dróg rodnych, czy ogółem wszelakie partie pod klatką piersiową, aczkolwiek jakby się nawet w wyżej usytuowane płuca, czy serce wbił... Oczywiście jakby był blisko niej w momencie wyciągnięcia sztyletu, wtedy próbuje wykonać pchnięcie, które ma wbić się w klatkę piersiową, bądź przynajmniej brzuch i być ukierunkowane w górę, w stronę serca. Przez żołądek tam przecież najłatwiej się dostać, o!
Ale co z obroną dziewczyny?! 15 metrów dla płatków to jednak kawałek drogi, więc pewnie dotrzeć i uformować tarczę może być ciężko, ale kto wie... Jakby taka powstała, to raczej Monuś spróbuje zabawić się w osobę, która stratuje zielonowłosą, aby ta straciła kontrolę nad płatkami i poluzowała ową zaporę na tyle, aby Finnek mógł ją przejść, bądź... wyminąć~! Bo niby co innego?! Dodatkowo jakby blondasek wyczuł swoim noskiem jakiś nagły wzrost intensywności zapachowej, wtedy próbuje nic nie wdychać, bo skoro posługuje się roślinkami, to oznacza, iż zapach kwiatków dobrze zbytnio nie wróży prawda! Kto wie do czego to mogłoby posłużyć! Co więcej... Jakiś roślinkowy rycerzyna próbuje mu przeszkodzić? Przeciąć, strącić, przebić sztyletem, bądź jeśli oba już wyrzucone, to wyciągnąć nóż i spróbować go uszkodzić, aby się odczepił i kontynuować atak, cały czas uważając też pod nogi, czy tam aby nic nadzywyczajnego i potencjlanie groźniego się nie pokazało! Co jednak jakby Jednorożek w jakiś sposób został uszkodzony, a i to spowodowałoby jego zniknięcie? Wtedy Finncio przyzwie Corvusa, który miałby zużyć jeden z swoich popisowych Black Flamesów, coby uszkodził i zajął ogniem roślinność, a i może przypadkiem dziewczynę! (Gate of the Raven, Corvus)
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptySro Wrz 18 2013, 23:18

Dziewczyna nie zamierzała używać w tej turze żadnych nowych zaklęć czy czarów, a jedynie... ponownie miała zamiar się schować. Nie miała pojęcie gdzie podział się jej przeciwnik, była zmęczona, prawdopodobnie nie potrafiłaby obecnie przewidzieć miliarda i setki możliwych posunięć swojego oponenta ani przygotować się na możliwe jego zaklęcia, których z resztą nie znała. Dlatego wybór działania ograniczyła do bardzo prostego i intuicyjnego ruchu - schować się/przetrwać. Jeśli możliwym było dla niej wrócenie do miejsca, z którego przed chwilą się wygrzebała, czyli do wnętrza kwiatu - w takim razie momentalnie, zaraz po straceniu dzieciaczka z oczu, miała zamiar ponownie się do niego wgramolić i przedostać do rdzenia, gdzie wcześniej miała okazję już być. Nie obchodziło ją już nawet czy przeciwnik ją zobaczy czy nie, gdziekolwiek teraz był, ot tyle po prostu miała zamiar zrobić. Jeśli jednak wcześniej wychodząc z kwiatu zauważyła, że zajęłoby jej to zbyt dużo czasu i wysiłku... wtedy podejmowała inne działanie, a mianowicie zeskakiwała już całkowicie z kwiatu i turlała się po piasku w kierunku przeciwległym do wielkiego pustynnego kwiatu. Nie chciała podejmować żadnej walki? Pewnie że nie. Koniec końców walczyła już z kimś wcześniej i tamta walka nieco ją zmęczyła, a teraz pojawił się nowy jakiś obibok, który chciał zebrać laury za wysiłki tamtej dziewoszki od igiełek. Jak się tak stanie - trudno, ale Kiri nie miała zamiar po prostu stać w miejscu i dać się posiekać. I tak, zakładając drugą opcję miała zamiar wyminąć pędzącego w jej stronę konika. Chrzanić go. Oczywiście, planowała nabrać chociaż częściowo odpowiednią szybkość, by nie ryzykować za dużo w starciu z nim, ale turlając się raczej mało można było zaplanować, nie?

Co do jej płatków i rycerzyków... Płatki starała się w tak zwanym międzyczasie przywołać w swoim kierunku i użyć jako zasłony, a rycerzyki, nieco podobnie, miały otoczyć ją po tym jak się sturlała w dół. To oczywiście tylko w drugim przypadku. Gdyby jednak udało się jej wrócić do rdzenia kwiatu... Cóż, rycerzyki oczka miały i pewnie zauważyłyby co nieco, więc miały ruszyć jej śladem, a jeśli przy okazji natknęłyby się na jakiegoś przeciwnika... To wtedy miały zamiar się na niego rzucić. Rozpruć mu gardło swoimi ostrymi korzonkami lub twardo zakończonym listowiem. A w gorszym przypadku zaatakować nogi i achillesy. Płatki oczywiście na ślepo nie mogły do niczego posłużyć.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptySro Paź 02 2013, 20:02

Walka nadal trwa i wreszcie przybiera odpowiedni obrót! Jednak szala zwycięstwa przechyla się w stronę młodego policjanta, który niczym łowca czekał aż jego ofiara się zabiega, aby następnie móc ją zaatakować. Ale jak to się potoczyło, to już zapraszam do lektury niżej.


Wstrzymany:
Stan, w którym postać niby zapada w sen. Jednak ważniejsze jest to, że po prostu sobie wegetuje. Nic nie słyszy, nic nie widzi, nic nie czuje. Taka jest oto cena za nie napisanie posta, nawet maluczkiego.

Finny wykorzystał swoją pozycję i rozpoczął atak od cięcia. Jednak nie dosięgło ono zamierzonego celu. Niestety ale chłopak zamiast trafić w kark trafił w twarz dziewczyny, którą teraz zdobiła ukośna rana zaczynająca się na czole, następnie przechodząca przez nos, po czym kończąca na policzku. Jednak to była rozgrzewka dla młodego policjanta, który po tym jednym ataku leciał jak burza. Pomimo lekkiego wytrącenia z równowagi, zaczął ścigać upadającą przeciwniczkę, która zaczęła sturlać się ze wzniesienia. Jednak gdy dziewczyna zaczęła za bardzo się oddalać młodzian przyzwał swojego jednorożca, który miał zaatakować ją od tyłu i zebrać w kleszcze. W tym czasie Finny rzucił w cały czas spadającą dziewczynę nożem, który wbił się tuż nad jej obojczykiem, a plecy zaatakował summon. Jednak to nie był koniec, kleszcze dopiero nadeszły i wtedy też nadszedł koniec. Mianowicie policjant ponownie rzucił sztyletem, który tym razem chybił celu i trafił w jego czarnego konia, wywołując tym samym jego zniknięcie. A jego oczom ukazały się trzy małe bulwiaste potworki, które były już niecałe trzy metry od pleców dziewczyny.

Kirino po zniknięciu chłopaka, postanowiła wrócić do swojej nory. Jednak nieoczekiwanie jej przeciwnik pojawił się za jej plecami. Oszołomiona dziewczyna chciała pójść do przodu jak to miała w planach, jednak zanim zdążyła zrobić choćby krok. Przeciwnik ciał dziewczynę na ukos przez twarz. Odlew był na tyle celny, że zranił Kirino, jednak nie na tyle silny aby ją wyeliminować. Ból jaki nagle uderzył z twarzy dziewczyny był dość duży, a sama rana obficie krwawiła. Jednak gdyby nie naturalne odruchy i lekki odchylenie ciała, zapewnie dziewczyna już by nie żyła. Lecz tak się nie stało i Kirino nadal dyszała, ciężko bo ciężko, ale nadal miała szansę na wygraną. Szybko staczając się ze wzniesienia ponownie stała się celem ataku. Pierwszy nadszedł od tyłu i zaatakował jej plecy, uderzeniem, które na chwilę ją wygięło i ukradło trochę oddechu. Jednak to nie był koniec. Dzięki temu chwilowemu zastojowi, jej przeciwnik mógł rzucić nożem w jej stronę. Broń trafiła tuż nad obojczyk boleśnie wbijając się w ciało dziewczyny. Jednak następna seria już nie była taka niespodziewana. Kolejny nóż może nie był łatwy do uniknięcia ale był, lecz nie całkowicie, lekko ocierając się o lewy policzek Kirino, a zarazem trafiając konia stojącego za nią. Wtedy właśnie koń zrobił puff, a dziewczyna została bez oparcia. Aktualnie siedząc 5 metrów przed Finem, a za jej plecami przybywały już posiłki.

Nr.
Gracz
MM
Stan
Obecność
1.

Finny
58%
Gate of the Unicorn, Monocerotis: zniszczony
12/12
2.

Kirino
34%
Poranione nogi bolą, efekt nasila się podczas chodzenia lub stania. Do tego lewa część ręki od braku po ramię, jest przyozdobiona kawałkami kryształowych igieł. Kuje oraz lekko krwawi, jednak nie są to jakieś bardzo duże obrażenia. Rana na twarzy. Ukośna przechodzi ukosem przez twarz, bardzo boli oraz obficie krwawi. Nóż wbity nad prawym obojczykiem, boli jednak nie krwawi za bardzo, ale za to ogranicza ruchy dziewczyny. Do tego doszło teraz duże wyczepranie na wskutek wszystkich aktulanych poczynań.
Flower Knights: przyzwane~
Flower Petals Manipulation: już nie działają
12/12
Wszystko postępuje, zasady jak w poprzednim poście. Atak Kiri, Fin obrona. A czas macie do kiedy chcecie. Jednak ograniczcie się ze swoimi odpisami jakoś w przeciągu dwóch tygodni. Aktualnie mam dużo na głowie i jakoś nie idą mi posty jako MG. Przepraszam was bardzo, że was zawiodłem, ale chcę przynajmniej to dokończyć!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptySro Paź 02 2013, 23:54

Dziewczyna wyła z bólu, dosłownie wydzierała się wniebogłosy, w tym momencie nie będąc w psychicznym stanie wymyślić czegokolwiek odkrywczego ani zmyślnego. Kto byłby w stanie działać z chłodną głową z takimi ranami, tak bolącymi i pieczącymi całą jej twarz. Ciężko było jej zwyczajnie myśleć trzeźwo w takiej sytuacji, a co dopiero wyprowadzić jakąkolwiek kontrę, która miałaby de facto szansę powodzenia i rozstrzygnięcia walki na jej korzyść, a jedyne co mogła zrobić, to wzorem swojej przeciwniczki sprzed pewnego czasu, pozwolić swoim emocjom wziąć górę nad swoim rozumem i rzucić się, resztką sił na chłopaka, używając wszystkiego czego tylko miała pod ręką i czego mogła użyć.

Najpierw wysłała przodem swoich rycerzyków z prostym zadaniem dopadnięcia do blondaska i zadania mu jak najwięcej ciętych ran, wszędzie gdzie tylko się dało. Rycerzyki obskakiwać miały z wielką energią jego nogi, ręce, starać się dostać po ubraniu do twarzy, jeden z tyłu, drugi z przodu, trzeci skacząc z jego prawego boku. W tym samym czasie Kirino zebrała resztki swojej energii magicznej by PONOWNIE przyzwać płatki (Flower Petals Manipulation) na swoje usługi. Celem płatków, UŁOŻONYCH W ZWARTY, MASYWNY kształt, przypominający ostrze strzały, była twarz chłopaka, konkretnie jego usta. Płatki miały przebić się przez jego gębę i wyjść na zewnątrz z drugiej strony, w ten sposób brutalnie mordując chłopaka... a przynajmniej takie było założenie. Gdyby chłopak jednak uniknął ataku płatków, nawet mimo tego, iż był zajęty rycerzami, te miały ponownie zawrócić i znów spróbować się w niego wbić, tym razem celując w kark lub plecy, jakikolwiek odcinek rdzenia kręgowego.

Zaraz po wyczarowaniu płatków dziewczyna sama zrywała się do biegu, zwykłego, przepełnionego wkurzeniem i złością, a także bólem, biegu, starając nie zważać na swoje rany i boleści, uwieńczeniem którego miało być rozkwaszenie metalowego prętu, który znalazła wcześniej i wciąż przy sobie miała, na czole chłopaka, z całym impetem ataku. I tak nie była w stanie w tym momencie zbyt rozsądnie myśleć, nie można było więc liczyć na to, że będzie w stanie wygenerować w swoim umyśle cokolwiek inteligentniejszego/sprytniejszego.

//Dzięki Bane za sędziowanie i sam DJŁF, było całkiem ciekawie, choć całość tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że Kiri nie jest fighterem (albo ja nie jestem dobry w tym po prostu), ale zabawnie było :D.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyCzw Paź 03 2013, 07:18

UUUUUUU! Jednorożek znikła, a to takie smutne, biorąc pod uwagę to, iż owe wyparowanie spowodowane było przez Finnka, a i ten teraz został sam, ale... Nie na długo? Oby, bo blondasek jedną ręką aż postanowił przetrzeć twarzyczkę, a może smutne oczka?! A drugą sięgnąć po... coś?
- Open up, Gate of the Little Lion, Leonis Minor~! - co się bawić samemu, skoro można przyzwać... dziecko?! Kto by pomyślał, iż dzieci takie jak Finnek dorastają tak szybko i dorabiają się własnego "potomstwa", które do najodważniejszych nie należy i zapewne widząc szarżujących rycerzy, krew, czy inne bajery, które zbyt dziecinne nie są, aktywuje swoją umiejętność Leonis~! Nagły zanik wzroku? Ba! Finncio może się tego spodziewać, to i jeszcze zdąży przesłonić oczy ręką, ale osoba nie wiedząca jakie możliwości kluczyk posiada... Oj,oj... Zresztą przecieranie smutnych oczek samo w sobie usprawni ten manewr~! Dodatkowo potem kluczyk dorzuca Shiny Orb tuż przed twarzą Kirino, aby światełko na 100% nie dało się jej skoncentrować, o!
Więc... Czy Finnka też to dotknęło, czy nie, ten na pewno nie pozostaje w bezruchu! Oj nie! Ma szabelkę? To spróbuje bronić się nią i blokować nią ataki roślinnych rycerzy, a w przypadku innych cosi! Liczy na zręczność i szybkie nóżki, co może umożliwi mu skok na ziemię i odtoczenie się na bok, czy coś! Byleby uniknąć ataków dziewczyny - jeśli te miałyby miejsce mimo oślepienia, albo do tego by nie doszło, nie?! Wracając jednak do pewnej magicznej rzeczy, a mianowicie...
Leoś, który został przyzwany ma nie tylko rozbłysnąć, ale także zaszarżować na dziewczę robiąc za swego rodzaju żywą tarczę i odwrócenie uwagi, aby to dopaść do Kirino i spróbować przytrzymać ranną, by się nie wymykała, ot co! Wtedy też właśnie blond policjant spróbuje względnie sprawnie, ładnie i powabnie wyminąć dziewczę tak, by zajść ją od tyłu i pochwycić nieporanioną rękę, trzymając ją za nią, aby ta nie odskoczyła za bardzo, a zarazem żeby broniła go przed jej rycerzami!
Gdyby defensywa w postaci odskoku i innych takich była czymś za mało na strzałę, wtedy nastolatek dodatkowo spróbuje przesłonić się szabelką, nyah~!
A jeśli Leoś by znikł, zostanie przyzwany Corvus, pan kruk, ot co~! Ten w sytuacji krytycznej miałby pochwycić Finnka w powietrze, aby ten mógł uniknąć ataków czy innych cosi, o!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyNie Lut 16 2014, 22:34

Czyżby właśnie nadchodził kulminacyjny moment walki? Czy to własnie teraz dwójka przeciwników wykona swoje ostatnie ruchy? Cóż, kto wie, jednak pewne jest, że będzie się działo a koniec jest już bliski!


Wstrzymany:
Stan, w którym postać niby zapada w sen. Jednak ważniejsze jest to, że po prostu sobie wegetuje. Nic nie słyszy, nic nie widzi, nic nie czuje. Taka jest oto cena za nie napisanie posta, nawet maluczkiego.

Kirino zaczęła agresywnie wraz ze swoimi summonami. Małe dziwne stworzonka ruszyły agresywnie na Finna. Stworzonka szybko chciały pokonać przeciwnika i rzuciły się na niego bez pamięci. Jednak nie zdołały podejść chłopaka. Summony co jakiś czas zostawały trafione szabelką dzielnego młodziana jednak to im nie przeszkadzało. W końcu były jedynie kwiatami, więc nie czuły bólu jak i nie posiadały prawdziwego życia...
Jednak wtedy Kirino została zaskoczona. Tak jest tuż przed atakiem roślinek wielki rozbłysk zasłonił jej świat, ale to wystarczyło. Dziewczyna znała pozycję przeciwnika, wiec kwiaty same poleciały w cel. Jednak nie wiedziała czy trafiły czy nie, bo nadal oślepiona odwróciła się i spróbowała biec. Ale niestety nieprzyjemny teren, zmęczenie, odniesione rany i to nieszczęsne oślepienie sprawiły, że Kirino po paru krokach upadła, jednak powstała i dalej starała się uciekać. Lecz tym razem na czworaka i nie było to jakieś powalające tępo...

Finny został od razu ofiarą ataku. Najpierw ruszyły rośliny, jednak chłopak zdążył przed tym przyzwać małego lwa. A następnie zaczął dzielnie odpierać ataki drewniaków, które napierały mimo wszystko. Małe stworzonka dość skutecznie odwróciły uwagę chłopca, do tego stopnia, że gdy się zorientował co się święciło było za późno...
Kwiatowy pocisk pognał w stronę jego głowy. Milimetry, przerodziły się szybko w centymetry. Ból uderzył chłopca znienacka, jednak nie powalił go. Przecież to była dopiero pierwsza rana. Jednak na tyle poważna, że mogła wiele nabroić. Chociaż mogło być gorzej, gdyby nie atakował wcześniej drewniaków i nie zmieniał lekko swojego położenia. Chociaż i tak nadal był przez nie atakowany to utarczka była słabsza. Wyniszczone istoty nie posiadały już swojej szybkości, a niektóre nawet straciły swoją broń, chociaż inne też zyskały nowe. Jednak one również już ledwo stały. Widocznie walka odbijała się na wszystkim, nawet na naszym policjancie, którego rana na czole oraz prawym uchu krwawiła i bolała...

Nr.
Gracz
MM
Stan
Obecność
1.

Finny
58%
Gate of the Little Lion, Leonis Minor: przyzwany
13/13
2.

Kirino
18%
Zmęczenie oraz liczne rany skutecznie cię wyczerpują. Powoli tracisz siłę na cokolwiek. Ogromne zużycie MM doprowadza cię na skraj wyczerpania. Jesteś na czworaka, a nadal ciepły piasek parzy twoje dłonie
Flower Knights: ledwo "dyszą"
Flower Petals Manipulation: działają jeszcze 1 post
13/13
Dobra powrót. Ogólnie to od dawien, dawna nie pisałem posta jako sędzie więc wiecie może nie być ładnie. Ogólnie nie jestem w temacie regulaminu walk. Nie wiem czy były jakieś zmiany czy nie, więc ten tego... Co do reszty. Pora ataku Fina nadeszła i chyba tyle w temacie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyPon Lut 17 2014, 16:15

Wypadało być gotowym na wszystko? Możliwe, ale to raczej nie w Finnkowym stylu, więc i nie ma co się dziwić, iż ostatecznie atak przeciwniczki go dosięgnął, sprawiając, iż ten mógł być w tej chwili pewien jednego. Do dobrych i przyjemnych osób nie należała! BA! Zaatakowała funkcjonariusza policji, więc teraz... Ma chyba prawo zrobić wszystko by dokonać jej hym... pacyfikacji.

Zdecydowanie jednym z pierwszych manewrów całej batalii byłoby wytworzenie pojedynczej kuli świetlnej tuż przed oczami zielonowłosej za pomocą Shiny Orb, Małego Lwa! Ot niezbyt potężny atak, który ma głównie na celu - przynajmniej teoretyczne - ograniczenie widoczności i przeszkodzenie w ucieczce podejrzanej kryminalistki! Co więcej Lewcio w międzyczasie spróbuje w pewien sposób blokować dostęp summonów, czy innych potencjalnych ataków, bądź innych sztuczek, które miałyby zapobiec akcją blond policjanta!

Jakież to manewry? Ten spróbuje jak najszybciej ruszyć przed siebie, co zbytnim utrudnieniem dla dość zręcznego sprintera być nie powinno, uważając oczywiście na potencjalne zapory, czy ataki! Jeśli jeszcze miał - a chyba jeden powinien się ostać, ale głowy nie dam - to przy okazji wyrzuca w kierunku Kirino nóż/sztylet, licząc, iż ten trafi dziewczę najlepiej w okolicy pleców/nóg. Raczej w aktualnym stanie zbytnio nie ma możliwości celowania, ot co! W międzyczasie jeśli Lewcio sam nie zniknie, Finnian poprosi dość bojaźliwego Leonisa o to, aby odpoczął sobie i dał wykazać się komuś innemu poprzez skinięcie głowy, ażeby mógł przyzwać innego duszka, a mianowicie Corvusa (C). Po cóż to? Jakby kwiatki dalej były upierdliwe i szkodziły chłopaczkowi, wtedy Kruk miałby posłać w nie ognistą kulę z zaklęcia - Black Flames!

Ogólnie jeśli oponentka otoczyłaby się kwiatami, w nie zostanie posłana druga kula. Odgrodzi się od Finnka, kierującego się w jej stronę, ażeby to szabelką naruszyć dość skutecznie - miejmy nadzieje - strukturę głowy, a następnie pocharatać klatkę piersiową - wtedy Ptaszyna poleci z drugiej strony, aby pikując, wbić się w klatkę piersiową osobniczki, żeby po zderzeniu/trafieniu rozszerzyć spory dziób możliwie naruszając, jeśli nie rozrywając rzeczonej dziewczyny.

Oczywiście cały czas Finnek stara się obserwować, ażeby to nic go już nie zaskoczyło i miał czas wykonać potencjalnie szybki unik, dalej próbując dopaść do celu i przy pomocy oręża doprowadzić ją do etapu wydania ostatniego tchnienia poprzez destrukcyjne działanie szabli względem kolejnych elementów ciała zielonowłosej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyCzw Lut 20 2014, 18:19

Plan Kirino w tej sytuacji był banalnie prosty, a to z prostego powodu - zwyczajnie w tym momencie nie miała siły kombinować, wymyślać, planować i wykonywać niesamowicie przemyślanych strategii. Mogła silić się tylko na dość podstawowe i bazowe ataki, choć może raczej powinno zwać się je manewrami obronnymi i w swojej kondycji nie planowało niczego więcej. Z resztą, de facto ze zwycięstwem w tej walce zaczynała się już żegnać. Jej przeciwnik był zdecydowanie żywszy, żwawszy, najwyraźniej nieskazany na żadne kłopoty wcześniej, więc już na wstępie mógł mieć przewagę kondycyjną, dziewczyna zaś była zwyczajnie wyczerpana, myślała tylko o tym, by doprowadzić to wszystko do końca. Niemniej poddać się zwyczajnie nie mogła. Nie byłaby wtedy sobą.

Zamierzała raczej korzystać z tego co miała pod ręką niż z jakichkolwiek nowinek, które mogłaby przy pomocy magii wprowadzić na arenę. Dlatego pokusiła się o wydanie najprostszych rozkazów - jej kwiatowi słudzy, w miarę swoich możliwości mieli rzucić się na Finniana - zaatakować go jak tylko się da, drapać, zasłaniać wzrok, spowalniać, opleść się wokół nóg, robić co tylko się da by utrudnić mu poruszanie się w przód w jej kierunku i ewentualnie utrudnić rzucanie zaklęć. W tym czasie jej płatki miały ułożyć się w formę tarczy, rozproszonych płatków przed jej sylwetką, odgradzając ją w ten sposób bezpośrednio od policjanta i utrzymać w odległości pół metra od samej dziewczyny, także tę odległość zachowywać. A w tym czasie... Dziewczyna wycofywała się w kierunku centrum kwiatu, tam gdzie była wcześniej, wedle możliwości i w tempie na jakie pozwalało jej własne ciało. Trudno było w obecnym momencie zadbać o cokolwiek więcej, więc równie dobrze mogła teraz zwyczajnie przegrać batalię tu i teraz, ale tak jak czuła - bez ostatnich prób walki nie mogła się poddać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 EmptyNie Gru 14 2014, 15:03

Runda 15
Finałowy

DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Mapa_rmk_m

Tak to już moi mili koniec walki! Koniec wielkich łowów małego policjanta! Jednak nadal skarb nie został odnaleziony, ale wszystko jeszcze przed nami! A tymczasem spójrzmy jak potoczyła się walka pomiędzy uroczą dziewczynką i jej starszym braciszkiem. Niczym Jaś i Małgosia. Dwoje młodych ludzi, którzy zamiast połączyć siły i zawalczyć z wiedźmią, postanowili, każde z osobna zagarnąć skarb dla siebie i oto moi mili finał, tak jest finał tego przedsięwzięcia czy innej potyczki lub koalicji. Nie ważne jak to się nazywa liczy się tylko to co się właśnie dzieje na naszych ekranach!
Wstrzymany:
Stan, w którym postać niby zapada w sen. Jednak ważniejsze jest to, że po prostu sobie wegetuje. Nic nie słyszy, nic nie widzi, nic nie czuje. Taka jest oto cena za nie napisanie posta, nawet maluczkiego.

Finny prawdziwy drapieżca nigdy się nie poddaje, a tym bardziej gdy ofiara jest już zmęczona i osłabiona. Tak jest nasz mały i niepozorny policjancik był takim właśnie brutalem. Chłopak może nie wyglądał, ale wiedział jak działa świat i jak sobie poradzić z wieloma problemami. A na obecną chwilę, jego największym problemem była dziewczyna. Biedna i samotna, ale blondyna to nie odstraszyło. Bo to był turniej i każdy kto w nim uczestniczył po pierwsze wiedział na co się pisze, a po drugie skoro to turniej to ktoś musiał wygrać prawda? No właśnie taka była rzeczywistość i Fin to wiedział, ba on to wykorzystał.
Nie dając szans na ucieczkę swojej przeciwniczce, najpierw zajął się jej oczkami a po chwili jego kotem rzucił się na bulwiaste roślinki i łatwo się domyślić co się stało z roślinkami… Jednak policjant nie zadowolił się obezwładnieniem swojej przeciwniczki. Ba on się chyba chciał rozkoszować tym zwycięstwem, bo gdy kotem zrobił swoje ten przyzwał kruka i ptaszek spalił kwiatki. Ale, tak to nie koniec, ojj nie. Gdy nasza kruszyna stała bezbronna Fin zwyczajnie, jakby nigdy nic, nie lepiej jakby się bawili w berka podszedł i jednym sprawnym ruchem ciął przeciwniczkę  w tył głowy i już gdy miał zadać kolejny atak i dać upust swojej dzikiej żądzy, nagle pojawili się na stadionie medycy i zabrali ranną dziewczynę. Zaś Fin pozostał sam na placu boju, a to oznaczało jedno… ZWYCIĘSTWO!
Przypadło właśnie jemu i to on zdobędzie “Rękawice Inżyniera”!

Kirino biedna, ojj biedna. Taka mała i taka samotna. Pomimo towarzystwa swoich kwiatów oraz dziwnych bulwiastych roślin była sama. One nie potrafiły zastąpić towarzyszy czy nawet gwiezdnych duchów. Bo przecież kwiaty nie mówią lub przynajmniej nie odzywają się za głośno.
Dziewczyna naprawdę starała się bronić, ale coś nie wyszło i to bardzo. Przeciwnik jakby już z góry wiedział jak postąpi jego przeciwniczka. Kirino tym samym nie mogła się uratować. Bo gdy tylko wysłała swoje roślinki, coś ją oślepiło. Jednak pamiętała gdzie stał przeciwnik to z pozostałych kwiatów zrobiła tarczę i na oślep zaczęła uciekać. Lecz wycieńczenie i drobne rany nie pozwoliły jej na zbytnie forsowanie ciała. Wtedy też nagle nadeszła ciemność i wszystko się skończyło...
Nr.
Gracz
Nagordy
Stan
Obecność
1.
Sethor
1PD
(4,1 * 0,1333(3) = 0,54666(6) zaokrąglając 1
33%
2.
Finny
16PD
Dodatkowo Finny zdobywa nagrodę główną!
Rękawice Inżyniera - pomimo swojej nazwy nie wyglądają jak zwyczajne rękawice robola. Otóż przdmiot to bardzo miękkie, jasnobrązowe, eleganckie rękawiczki, które idealnie dopasowują się do kształtu dłoni właściciela i zachowują się jak druga skóa. Ba nawet lepiej, bo chronią przed zimnem oraz gorącem. Jednak nie jakimiś ekstremalnymi temperaturami od zwykłymi od 80 stopni do -60. Jednak to nie jest główna właściwość rękawiczek. Mianowicie osoba która ma je na sobie, może dwukrotnie w ciągu dnia (jeden ładunek na dłoń) kontrolować na czas 3 postów wybarny przez siebie przedmiot o wadze nie większej niż 5 kilo. Kontrola tyczy się tylko jednego przedmiotu na rękawicę, więc nie można np. lewą ręką przez post kontrolować gałązki a w następnym kubka oraz nie można łączyć właściwości, czyli nie da rady podnieść przedmiotu który waży więcej niż 10 kilo oraz np. tacy której waga wraz z zawartością przekraczją 5 kilo. Oprócz tego wszystkie przedmioty poruszją się i mają siłę 11 latka. Czyli rzut 5 kilowym kamieniem nie będzie za efektywny. A odległość na jakiej mogą być kontrolowane przedmioty wynosi 30m pola widzenia, więc jeżeli czegoś nie widzimy urywa nam się połączenie.
(4,1 + 4,1 + 4,1 + 4,1) * 1 = 16,4
100%
3.
Kirino
9PD
(4,1 + 2,05 + 3,075) * 1 = 9,225
100%
4.
Mashi
0
0
0%
5.
Meiji
0
0
0%
6.
Akane
4PD
(4,1 + 2,05 + 3,075) * 0,4666(6) = 4,3049(9)
64%
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Sponsored content





DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: DU JU ŁONA FAJT!?   DU JU ŁONA FAJT!? - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
DU JU ŁONA FAJT!?
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4
 Similar topics
-
» DU JU ŁONA FAJT!?
» DU JU ŁONA FAJT!?
» DU JU ŁONA FAJT!?
» DU JU ŁONA FAJT!?
» DU JU ŁONA FAJT!?

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Wydarzenia Offtopowe :: DU JU ŁONA FAJT!?
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.