I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
"Gdy nie było jeszcze gildii, a Fiore było dopiero raczkującym królestwem. Grupa magów postanowiła stworzyć stowarzyszenie. Było one podobne, do aktualnych gildii. Czyli możemy uznać to za pierwszą gildię, której magowie byli zdolni przenosić góry, poruszać rzeki, czy nawet przyzywać na ziemię gwiazdy. Byli ogromną potęgą, która chyba była za duża i pochłonęła ich wszystkich. Ale co by nie było, dzięki temu mamy kolejną arenę! TAK MOI MILI! Zapraszam was już na drugą odsłonę naszych zawodów, sprawdźmy jak prezentuje się elita magów Fiore!"
Jest późno ale nadal przystępnie. Tak moi mili właśnie dzisiaj odbędzie się już drugi turniej pod szyldem "DU JU ŁONA FAJT!". Tym razem arena będzie zaopatrzona w dodatkowe, czasowe, niekorzystne warunki, które są efektem ubocznym starych magicznych sztuczek. Być może nie każdy pamięta, ale to właśnie na tych ziemiach doszło do wielkiej katastrofy! Pozostałością po niej jest dziwny klimat iście pustynny, wspomagany magią! (Co 5 postów temperatura obniża się o 5 stopni a zakres widoczności o 1/5) Jednak może coś o pustyni! Wszędzie piasek i czasami trafi się jakaś skała lub pozostałości po ruinach. Gruz, szczątki przedmiotów, jakieś metalowe elementy. Rozrzucone oraz rozsypane po całej arenie, lżejsze cały czas były przenoszone przez wiatr. Szczególną uwagę jednak warto skupić na dwóch całych elementach. Pierwszym z nich jest wysuszona studnia, drugim zaś wielki kamienny kwiat.
Teraz pozostała znana już wam kwestia techniczna. Co do samej mapy, pustynia, szare elementy to w większości skały, czarne to ruiny oraz dwie lokacje specjalne. Z czego ważne jest im piasek ciemniejszy tym wyżej nad poziomem morza, z czego kolor zmienia wysokość o maksymalnie 3m. Cała mapa ma 60m na 120m, z czego 10 piks to 1m na mapie.
1. Ogromny twór wytworzony z piaskowca, który z lotu ptaka przypomina wielki egzotyczny kwiat. Z dołu wygląda bardziej jak sterta kamieni i rzeźb ułożona w jakimś stylu. 2. Pozostałości po studni, wokół której teraz pozostałą tylko spękana ziemia. Studnia posiada średnicę jednego metra.
Słońce chyli się już ku zachodowi, dlatego też powoli robi się coraz ciemniej. Ziemia oraz inne nagrzane elementy oddają ciepło, a temperatura wynosi aktualnie 25 stopni. Mam nadzieję, że o niczym ważnym nie zapomniałem. Co do rozpoczęcia, na razie tylko jedna osoba może napisać mi w pw ukryty ruch gdzie zaczyna. Resztę proszę o danie posta tutaj oraz o wysłanie mi na pw oznaczenia z jakiego miejsca zaczynacie (Wystarczy ściągnąć mapkę i dać kropkę w wybranym boku mapki, z 3 dozwolonych, jedna osoba daje kropkę gdzie chce, oprócz lokacji 1 i 2 bo jako startowe są zabronione.). No ostatecznie zaczynamy i każdy ma 24h na danie odpisu. Jeżeli ktoś się nie zmieści w czasie jego kolejka przepada.
Nr.
Gracz
MM
Stan
Obecność
1.
Sethor
-
ODPADŁ
33%
2.
Finny
-
UCZESTNICZY
100%
3.
Kirino
-
UCZESTNICZY
100%
4.
Mashi
-
ODPADŁ
0%
5.
Meiji
-
ODPADŁ
0%
6.
Akane
-
ODPADŁ
64%
Ostatnio zmieniony przez Bane Wakamano dnia Pon Wrz 09 2013, 15:43, w całości zmieniany 5 razy
Autor
Wiadomość
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Sro Lip 31 2013, 15:44
Och tak, fenomenalnie, teraz jeszcze burza się zerwała. No tak, dlaczego nie. Igły powbijały się jej nieco w skórę, to dodatkowo można jeszcze utrudnić jej bronienie się przy użyciu swoich płatków za pomocą burzy i wzmożonego wiatru, cudownie. Tyle dobrze, że chociaż otrzymane obrażenia nie były tak tragiczne jak można było sobie to wyobrazić. Przez umysł dziewczyny już wcześniej przeszły obrazki, na których leżała zakrwawiona na piasku, czerwonym od jej posoki terenie, z igłami wbitymi w jej głowę, dochodzącymi aż do mózgu. Na szczęście była to tylko jej nad wyraz pracowicie działająca wyobraźnia, a nie stan rzeczywisty i dziewczyna mogła uśmiechnąć się lekko na myśl o tym, że przecież, jak zwykle, mogło być gorzej. Choć też wspaniale nie było, co przypominał jej ciągle ból promieniujący z ran i miejsc na jej ciele, które przebite zostały przez igły. Co za irytująca magia, niech to szlag trafi. Kirino nie lubiła igieł, choć nigdy nie miała żadnej związanej z nimi fobii, ale kto wie czy po poznaniu swojej przeciwniczki to się nie zmieni? Na razie jednak dziewczyna stłumiła wszelkie odgłosy bólu jakie mogłaby wydawać, obiecując sobie, że gdy będzie po wszystkim pozwoli sobie na odpowiedni dla sytuacji krzyk i agresję.
Póki co jednak zamierzała skorzystać ze swojej okazji do ataku. Mniej więcej pamiętała gdzie znajdowała się dziewczyna i z tej wiedzy miała skorzystać. W jednej ręce miała swoje ostrze, w drugiej tę dziwną rurę, którą znalazła wcześniej. Co takiego zamierzała zrobić? Otóż połączyć swoje dwie możliwości ataku w jedno. Skupiając się głównie na kontroli nad płatkami miała zamiar posłać je, te które pozostały po ataku i te które jeszcze unosiły się na wietrze w kierunku przeciwniczki - atakować miały w zwartym szyku, skupione w jedną całość, zwiększając w ten sposób swoją masę i ułatwiając dziewczynie zapanowanie nad nimi. W tym czasie dziewczyna uniosła miecz i wycelowała w miejsce, w którym pamiętała, że znajdowała się dziewczyna, a następnie wystrzeliła z swojego ostrze promieniem skondensowanej energii. Miała nadzieję, że to wystarczy, przynajmniej na razie i że chociaż jeden z jej ataków odniesie skutek.
Akane
Liczba postów : 295
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : ś tam
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Sro Lip 31 2013, 16:20
Byłoby tak pięknie, gdyby nie ten piasek. Przez to Akane chyba znienawidzi piachu, nic w życiu jej tak nie przeszkadzało jak piasek! W tym pięknym momencie, kiedy to jej igły mogły zakończyć sprawę. Jednakże nie mogła skorzystać z tej okazji i zmienić miejsce swojego położenia. Nie była pewna czy jej przeciwniczka chce zrobić tak samo, ale Akane ponownie stworzyła sobie czapeczkę za kryształu i zaczęła się kierować w swoje prawo, bardziej pod skosem. By nagle się nie okazało, że przeciwniczka całkiem zniknie z jej oczu jak zajdzie za jakąś ruinę, a z tego co zapamiętała to w kierunku jakim się udała takich nie ma. Chyba. Gdyby nie ten piasek, zrobiła by coś całkiem innego, ale co jej z tego skoro nawet nie widzi swojej przeciwniczki.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Sro Lip 31 2013, 17:29
Spokój mimo trudności w przemieszczaniu został bezczelnie zakłócony! Oj nieładnie pogodo! Bezczelna matka natura, jednak Finncio porobił raczej to, co miał zrobić, a teraz... Piasek przesłonił mu ekran, a nawet utrudniał Krukowi funkcjonowanie, eheh... Niedobrze, aż źle, więc... Co na to nasz blondasek złorzeczący teraz światu w myślach za istnienie takich odmian pogody?! Jak nie zamieć śnieżna to burza piaskowa! Ten do dopiero ma Szczęście! Tak, tak! Przez wielkie S, a jak! Wracając jednak do rzeczy... Mniej więcej kojarzy, gdzie znajduje się jego wcześniej obrany cel, więc... Patrząc pod nogi, a i przed siebie - raz tu raz tam - i przesłaniając sobie usta by nie nawdychać się piasku, nastolatek wędruje do wcześniej obranego punktu widowiskowego, aby dokonać jego obdukcji, czy jak to się mówiło na to, o~! Co jeśli kogoś złapie w promieniu 3 metrów? Jeśli go nie zauważono - osoba byłaby tyłem, czy coś - wtedy próbuje się oddalić powoli i po chichu, aby nawet persona nie wiedziała o jego bytności. A jak został zauważony? Brać nogi za pas! Ot co! Szybko biegać potrafi to zostanie jedynie uważać na zagrożenie pogodowe i potencjalne elementy "architektury". Ewentualnie jeśli ma wcześniej wspomniany wystrój koło siebie, to chowa się za kolumienką, czy coś... Raczej szybciej da radę wypatrzeć kogoś, bo jednak wzrok ma ciut lepszy, nie? Jednak jeśli nikogo nie spotka, wtedy wraz z swoim towarzyszem przegląda naziemnie podłoże owego sektora~! Po to tu jest, nie?
Bane Wakamano
Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Pon Sie 05 2013, 11:21
Panie i panowie, znów nadeszła burza, która ograniczyła zawodnikom pole walki. Jednak nie każdy postanowił odpuścić. W końcu to była walka, tutaj tylko jedna osoba mogła wygrać! Ale najważniejsze jest to, że właśnie burza powoli przechodziła, a przed graczami znów ukazywało się całe pole bitwy.
Wstrzymany:
Stan, w którym postać niby zapada w sen. Jednak ważniejsze jest to, że po prostu sobie wegetuje. Nic nie słyszy, nic nie widzi, nic nie czuje. Taka jest oto cena za nie napisanie posta, nawet maluczkiego.
Finny - rodzynek znów osiągnął sukces. Zdobył kolejny cel na swojej drodze. Nie tylko to, bo w dodatku pozostał w ukryciu dla swoich przeciwniczek.
Kirino - burza miała dać jej idealne ukrycie. Miała wykonać atak z zaskoczenia, jednak coś chyba poszło nie tak. Jednak dziewczyna zauważyła to dopiero po tym jak piasek opadł. Atak nie osiągnął aż tak zamierzonego sukcesu, jednak Kirino również pozostała w ukryciu. Jednak widziała swoją przeciwniczkę, może nie jakoś świetnie, ale widziała Akane.
Akane - gdy tylko nadeszła burza, postanowiłaś zmienić miejsce. Znów ochroniła głowę, przed piaskiem i ruszyła przed siebie. Za cel obrała prawą stronę, jednak coś poszło nie tak. Mianowicie podczas tego przemarszu, teren uległ lekkiej zmianie lub wcale się nie zmienił? Akane nie wiedziała tego, jednak efektem było chwilowe utracenie równowagi oraz nagły ból. Bo przez lewą rękę przeleciała chmara płatków, która pozostawiła po sobie efekt tarki na lewym przedramieniu. Rana lekko krwawiła oraz bolała, do tego wszechobecny piasek od razu przylepił się do niej. Temperatura robiła swoje i powoli rana przestawała krwawić, ale zaczynała piec, nie dość że już i tak bolała. Gdy tylko piasek opadł Akane zauważyła, że pozostała sama na otwartym terenie. W zasięgu wzroku nie było nikogo. Do tego burza skutecznie zatarła wszelkie ślady.
Nr.
Gracz
MM
Stan
Obecność
1.
♦ Finny ♦
68%
-
8/8
2.
♦ Kirino ♦
72%
Poranione nogi bolą, efekt nasila się podczas chodzenia lub stania. Do tego lewa część ręki od braku po ramię, jest przyozdobiona kawałkami kryształowych igieł. Kuje oraz lekko krwawi, jednak nie są to jakieś bardzo duże obrażenia. Flower Petals Manipulation: skończyło się. Flower Sword Beam
8/8
3.
♦ Akane ♦
90%
Liczne, drobne podrapania na całym ciele. Przypominają przedzieranie się przez krzaki. Najbardziej podrapana jest twarz, która jest cała czerwona, piecze i posiada parę ran krwawiących. Ubrania w innych miejscach są poszarpane, ale za to rany mniej dotkliwsze. Rana wielkości dłoni, na lewym przedramieniu, ubrudzona piaskiem. Piecze oraz boli, jednak prawie wcale nie krwawi.
7/8
Odpisy możecie dawać normalnie, no chyba, że ktoś chce zaatakować Akane. W takim wypadku musi dać odpis przed nią i odpis, w następnym poście będzie oznaczał ujawnienie swojego miejsca pobytu. No chyba, że ktoś jakoś to sprytnie opisze. Do tego proszę podawać nazwy czarów w poście. Nie ważne, gdzie wystarczy aby były. Taki mały wysiłek dla gracza, a niezwykła pomoc dla MG. Czas na odpis do godziny 12 dnia 9 sierpnia.
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Pon Sie 05 2013, 19:09
Przeciwniczka Kirino najprawdopodobniej nie zauważyła dziewczyny i bardzo dobrze. Im mniej widoczne było nasze kwiatowe dziewczę, tym tylko lepiej, dlatego ta niespecjalnie zainteresowana była ujawnieniem swojej pozycji w jakimś durnym, łatwym do przewidzenia ataku, jednocześnie jednak ważne było utrzymanie Akane w zasięgu własnego wzroku, tak by wiedzieć co agresywna dziewczyna może kombinować. Głupio byłoby wpaść w kolejną igłową pułapkę zastawioną przez tę panienkę, stąd też wyjątkowa ostrożność i obserwacja poświęcona specjalnie jej. Kirino nie zamierzała jednak tylko czekać i patrzeć, w taki sposób na pewno nie mogłaby wygrać tego pojedynku ani zwyciężyć tego turnieju, a co za tym idzie - nie mogłaby opuścić tej pustyni z tarczą. Co prawda był tu jeszcze ten jeden dziwny chłopak, najwyraźniej głuchy, ale nim dziewczyna mogła się przejmować później, teraz skupiając się na przeciwnikach, których miała pod ręką. Tak czy siak podjęła już plan względem tego co zamierzała zrobić. Jej cel pozostawał bez zmian, tak jak wcześniej poruszała się w tym samym kierunku, który wytyczyła sobie wcześniej, chciała tylko wspiąć się jeszcze wyżej i wyżej, by dotrzeć do celu swojej podróży. Tuż przed tym zanim zaczyna się wspinać, dziewczyna przy pomocy PWMki tworzyła sobie kilka kwiatów, które zostawia w miejscu, w którym wcześnie sama się znajdowała. Dopiero po tym wspina się poziom wyżej, uważając, by nie zwrócić uwagi swojej przeciwniczki i w razie potrzeby czekając aż ta będzie zajęta czym innym lub zwrócona w innym niż ona kierunku. Dopiero po tym będzie mogła pozwolić sobie na zaatakowanie przeciwnika.
Jak do tego podchodzi? Ano całkiem prosto. Jeśli na terenie pustyni znajdowały się jakieś kwiaty czy pozostałości po jej wcześniejszych płatkach miała zamiar z nich skorzystać używając techniki Flower Petals Manipulation. Oczywiście posiłkowała się też swoimi własnymi kwiatami, uprzednio przez siebie stworzonymi i zostawionymi w wiadomym miejscu, dzięki którym mogła spokojnie zaatakować swoją przeciwniczkę, nie martwiąc się o to, że zostanie przez ten atak wykryta. Sama dziewczyna w tym czasie kładzie się plackiem na podłożu, głową zwrócona w kierunku przeciwniczki, tak by jeszcze bardziej utrudnić możliwość zlokalizowania jej przez Akane. I w takiej pozycji pozostaje, chyba, że dziewczyna jakimś cudem będzie mogła ją zlokalizować i skontratakować - gdyby tak się stało będzie próbować odturlać się na bok i uniknąć jej igieł po raz kolejny.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Wto Sie 06 2013, 21:18
Więc blond amigo zajmował się swoimi sprawami i dobrze, ot co~! Bo najważniejsze we wszystkim jest odnaleźć chwilę dla siebie i na przyziemne przyjemności, jak zabawa w gigantycznej piaskownicy zwanej pustynią~! Dlatego też właśnie zielone tęczówki powędrowały po otoczeniu, aby zbadać architekturę okolicy. Ot co~! Wspaniałe piękne krajobrazy i budynki przerywane co jakiś czas piaskiem wszędzie tylko zachęcały do zwiedzania, dlatego też blondasek nie czeka za długo, a wyrusza! Wyrusza w dłuuuuuugi voyage - czy jak to tam szło! No może nie jakiś wymyślny rejs, ale oaza może jakaś się znajdzie! O! A jak nie? Statku, co prawda brak, ale jednak towarzyszą mu piaskowe fale, no nie? Oczywiście w dalszym stopniu uważa na potencjalne zagrożenia będąc gotowym uskoczyć/paść na ziemię/odturlać się/zatańczyć makarenę, czy inne czynności uznane za stosowne~! A jak nie musi? Wtedy ma nadzieje, iż dotrze tam... Gdzie chciał~! Znajdzie się u celu? Stara się zająć miejsce w chłodnym, kojącym cieniu! Shsh że wcale nie jest gorąco~!
Bane Wakamano
Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Pią Sie 09 2013, 14:05
Na polu bitwy nastała cisza. Czyżby była to cisza przed burzą? Kto wie? Na pewno coś się wydarzy jednak nie teraz. Teraz jest cicho i spokojnie, nawet za spokojnie i z tego co widzimy jedna z zawodniczek chyba postanowiła zrobić sobie przerwę, bo jest tak spokojnie...
Wstrzymany:
Stan, w którym postać niby zapada w sen. Jednak ważniejsze jest to, że po prostu sobie wegetuje. Nic nie słyszy, nic nie widzi, nic nie czuje. Taka jest oto cena za nie napisanie posta, nawet maluczkiego.
Finny - Finny ruszył przed siebie. Wybrał się w podróż, której cel był znany tylko mu. Oczywiście przez chwilę gdzieś tam nam mignął, ale później zniknął...
Kirino - jedna z dziewczyn nadal pozostawała ukryta, a to miał być dopiero początek. Tak drodzy państwo, bo ona nie odpuszczała swojej przeciwniczce. Pomimo tego, że wcześniej przerwały walkę, ta dalej chciała ją toczyć. Wykorzystując swoje kwiaty zaatakowała przeciwniczkę. Płatki ponownie ruszyły na Akane, która stała jak zamrożona, nic nie robiła sobie z nadchodzącego zagrożenia. Co przyniosło tragiczne skutki. Na plecach oraz ramionach dziewczyny widniały nacięcia. Przypominały rany po żyletkach i wszystkie krwawiły. Jednak Kirino nadal pozostawała ukryta, więc nie widziała tego co się stało z jej przeciwniczką.
Akane - wstrzymana
Nr.
Gracz
MM
Stan
Obecność
1.
♦ Finny ♦
68%
-
9/9
2.
♦ Kirino ♦
56%
Poranione nogi bolą, efekt nasila się podczas chodzenia lub stania. Do tego lewa część ręki od braku po ramię, jest przyozdobiona kawałkami kryształowych igieł. Kuje oraz lekko krwawi, jednak nie są to jakieś bardzo duże obrażenia. Flower Petals Manipulation: jeszcze jeden post.
9/9
3.
♦ Akane ♦
90%
Duża ilość małych nacięć na plecach oraz na ramionach, z czego lewe krwawi obficiej z powodu poprzednich ran. Nacięcie nie są głębokie ani długie, ale jest ich dość dużo, wszystkie krwawia. Podrapana twarz powoli wraca do normy, po obrażeniach zostały małe strupki oraz zaczerwienienia. Z powodu ran boli cię całe ciało oraz powoli opadasz z sił.
7/9
Odpisy normalnie, z czego jeżeli ktoś chce kogoś zaatakować musi napisać post przed osobą, która jest celem ataku. Czas na odpis do godziny 15 dnia 13 sierpnia.
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Pią Sie 09 2013, 15:59
Dziewczyna w tym czasie znalazła się w dużo przyjemniejszym miejscu, które zapewniało jej niewielką ochronę od wszechobecnego piasku i ciepła, jakie panowały wciąż na pustyni. W normalnej sytuacji prawdopodobnie skupiłaby się teraz na relaksie i odpoczynku, bo właśnie im sprzyjała lokacja, w której obecnie przebywała, wiedziała jednak, że turniej w którym brała udział na pewno nie promowałby tak pasywnych i nieznacznych zachowań, dlatego postanowiła sobie odpuścić odpoczynek, wzdychając jedynie z tęsknotą za swoim własnym łóżkiem i miękkimi poduszkami. Ba, nawet ławeczkę przyjęłaby teraz z otwartymi ramionami, chociaż nie tyle jej relaks zależał od akcesoriów, co od terytorium w którym się znajdowała. Przynajmniej było tutaj trochę chłodniej, więc zielonowłosa mogła pocieszyć się i tym. Świeżość! Radość! Energia! Dokładnie, morale dziewczyny wzrastały wraz z jej podróżą i zbliżaniem się do faktycznego jej celu. Im dalej, tym czuła się lepiej, ale czy nie było to tylko głupią pułapką? Na wszelki wypadek dziewczyna postanowiła zwrócić baczną uwagę na jej otoczenie i dokładniej przyglądać się zarówno podłożu, jak i rozglądać się na boki, nie śpiesząc się już tak znacząco jak wcześniej ze swoimi ruchami. Póki co wyglądało na to, że była bezpieczna, mogła więc ponownie, używając między innymi swojej rurki, jeśli była taka potrzeba, badać teren przed sobą (dotykając go kijem). Nie chciałaby jakoś głupio zostać wyłączona z użytku.
Nie była nawet pewna tego, czy jej płatki wykonały przeznaczone im zadanie, ale też nie miała teraz zamiaru powrotu i sprawdzenia tego jak wyszła im ich robota. Albo zdołały coś zdziałać, albo nie, nie było nad czym zbyt bardzo rozmyślać, mimo wszystko jednak wciąż wyczuwała możliwość kontroli nad nimi, nie mogły więc ulec przedwczesnemu zniszczeniu, a to oznaczała, ze wciąż mogła z nimi coś zrobić. Postanowiła więc zrobić to co mogła i na ślepo zaatakować, aczkolwiek nie całkowicie bezmyślnie! Jej pierwszy atak biegł po jakiejś trajektorii, postanowiła więc tylko, na ile było to możliwe, zaatakować po tej samej "trasie" jaką płatki przebyły uprzednio, tyle, że w odwrotnym kierunku (jeśli zaatakowały z lewej, to teraz robią to samo z prawej, to samo miejsce, ten sam kierunek). Na sam koniec ich użycia miały po prostu rozprysnąć się na wszystkie strony, tak by ogarnąć jak największy kawałek terenu... I tyle mogła zdziałać bez jakiejkolwiek widoczności.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Pon Sie 12 2013, 07:58
Dotarł na miejsce, ale czegoś brakowało... Czego? No oczywiście bunkru! Bo jak tak żyć na pustyni, gdzie mnóstwo piasku, a nie zbudować sobie wielkiej piaskowej fortecy?! Nie! Tak nie wolno, bo to jest hym... niewłaściwe? Niestosowne? Nieważne jakie, bo po prostu głupie i idiotyczne, ot co! Widoki wspaniałe, kamienie na fundamenty już odnalazł, a teraz... Brakło mu już tylko łopatki. I może grabek, ale bez tych spróbuje się jakoś obejść. W końcu Finncio zaradna bestia o! Da radę sobie w takich krytycznych warunkach, bo... No musi! A poza tym... Nadal uważa by pozostać poza wydarzeniami bojowymi tego turnieju, aby skupić się na swoich łowach skarbu, a jakżeby inaczej! Więc... Stara się po prostu za bardzo nie wychylać, bądź potencjalnie uniknąć ciosu wszelakimi możliwymi sposobami.
Bane Wakamano
Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Pon Wrz 02 2013, 13:16
Wszędzie cisza i spokój. Nic się nie działo. Chyba znów nadeszła przerwa, więc dordzy widzowie musimy chwilkę pocierpieć...
Wstrzymany:
Stan, w którym postać niby zapada w sen. Jednak ważniejsze jest to, że po prostu sobie wegetuje. Nic nie słyszy, nic nie widzi, nic nie czuje. Taka jest oto cena za nie napisanie posta, nawet maluczkiego.
Finny - chłopczyk mignie to tu to tam, ale cały czas pozostaje ostrożny. Jednak chyba własnie osiągnął swój cel!
Kirino - dziewczyna zniknęła nam z oczu. Buszuje gdzieś i nie wiemy niestety co robi. Znaczy ja wiem, wy drodzy widzowie nie wiecie, bo się ukryła!
Akane - wstrzymana..
Nr.
Gracz
MM
Stan
Obecność
1.
♦ Finny ♦
68%
-
10/10
2.
♦ Kirino ♦
56%
Poranione nogi bolą, efekt nasila się podczas chodzenia lub stania. Do tego lewa część ręki od braku po ramię, jest przyozdobione kawałkami kryształowych igieł. Kuje oraz lekko krwawi, jednak nie są to jakieś bardzo duże obrażenia. Flower Petals Manipulation: koniec.
10/10
3.
♦ Akane ♦
90%
Duża ilość małych nacięć na plecach oraz na ramionach, z czego lewe krwawi obficiej z powodu poprzednich ran. Nacięcia nie są głębokie ani długie, ale jest ich dość dużo, wszystkie krwawia. Podrapana twarz powoli wraca do normy, po obrażeniach zostały małe strupki oraz zaczerwienienia. Z powodu ran boli cię całe ciało oraz powoli opadasz z sił.
7/10
Odpisy normalnie, z czego jeżeli ktoś chce kogoś zaatakować musi napisać post przed osobą, która jest celem ataku. Czas na odpis do godziny 14 dnia 6 września.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Pon Wrz 02 2013, 13:32
- Open up, Gate of the Unicorn, Monocerotis~! - tak mniej więcej wyglądają słowa wypowiedziane przez blondaska, po czym jego spojrzenie padło na cień... Jego cień, a jak~! Bo po co inny, nie? Wiadomo chyba dlaczego, gdyż potencjalnie miał w nim właśnie zniknąć przyzwany jednorożek, a może... Rekin pustynny? A może jeszcze inne co? Czemu by nie, prawda? Zawsze można spróbować, dlatego też krok, dwa, a może trzy... Ogółem tyle ile trzeba, aby się zbliżyć do celu - Akane. Piesza wędrówka, przyjemna sprawa, nie? Ale, ale... Celu, który ma posłużyć za tarczę i zostać przebity sztyletem od spodu w kierunku klatki piersiowej, a i może serca. Ot takie miłe pożegnanie w stylu "przez żołądek do serca" choć nie do końca. Co potem? Jako, że nie wiemy gdzie reszta, to Finncio po prostu zachowa oponentkę... żywą bądź już nie, jako tarczę, przed potencjalnymi ciosami, ażeby w razie czego przyjęła na siebie obrażenia! Jedno pchnięcie za mało? Trochę się tym poszpera, trochę pogmera, a i może wykona drugie, nie? Do skutku~! Ogółem po wszystkim kieruje się z ludzką tarczą w stronę wielkiej skalnej roślinki~! Ot co! Może tam uda mu się coś dostrzec, nie?
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Pon Wrz 02 2013, 16:58
Powoli, powoli... Metodycznie, krok po kroku, bez pośpiechu dziewczyna przemieszczała się w obranym wcześniej kierunku, ani przez chwilę myśląc o tym by zmienić swój cel i wydostać się z terenu, w którym się znalazła. Tu, choć wcześniej trochę ciasno, było teraz całkiem wygodnie, a nawet można by powiedzieć rześko. Rześko i przyjemnie do tego stopnia, że gdyby ktoś teraz ją zaskoczył i zaatakował, prawdopodobnie miałaby konkretne problemy z wybronieniem się przed jakimkolwiek atakiem, musiałaby całkowicie bazować na swoim refleksie i... ucieczce, rozumianej po prostu przez bardzo szybkie, mocne ruchy nogami, w kierunku przeciwnym od atakującego. Mimo wszystko jednak atak raczej nie nadchodził, nie teraz, więc dość spokojnie przechadzała się po swoim odkrytym terenie, przyglądając się wszystkim dziwom, które tu odkryła, a także spoglądając w niebieskie niebo nad sobą. Ciekawe czy tamta dziewczyna, którą zostawiła w środku walki, jeszcze próbowała ją odnaleźć? Ciekawe czy jej płatki dokonały jakichś konkretnych zniszczeń... Może gdyby poznały się w innych okolicznościach zostałyby przyjaciółkami? ...nie, raczej nie. Ta druga była zbyt impulsywna, nawet jak na standardy naszej Kiri. Takich lepiej trzymać daleko od siebie i śmiać się z nich strojąc im żarty i wyzłośliwiając się, podczas gdy ona nie wiedziałaby o co chodzi... Dokładnie! Niestety, na razie złośliwości to było najmniej czego mogła się obawiać... i Kiri, i tamta.
Cóż, co by nie było, dziewczyna postanowiła póki co zachować ostrożność i rozejrzeć się po zastanym terytorium, sprawdzając każdy jego kąt, każdy ślad, przyglądając się piasku, spoglądając na ściany, zasadniczo dokonując ogólnych oględzin tego miejsca. Jeśli coś natomiast sugerowałoby niebezpieczeństwo zielonowłosa momentalnie odskakiwała od "niebezpiecznego" miejsca i chowała się tam, skąd wyszła w ten teren.
Bane Wakamano
Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Pon Wrz 09 2013, 15:33
Wreszcie doszło do starcia! Tak jest widzowie, wreszcie coś się stało, jednak nie za wiele. Ehh, lepiej sami zobaczcie~
Wstrzymany:
Stan, w którym postać niby zapada w sen. Jednak ważniejsze jest to, że po prostu sobie wegetuje. Nic nie słyszy, nic nie widzi, nic nie czuje. Taka jest oto cena za nie napisanie posta, nawet maluczkiego.
Finny - chłopczyk pojawił się za plecami dziewczyny i jednym, szybkim ruchem zakończył całą zabawę. Biedna Akane upadła, ale zaraz przeniesiono ją na oddział medyczny. Jednak nie zmienia to faktu, że dzieciaczek stał się czarnym koniem tych zawodów. To własnie on odbył najwięcej starć i potrafił wykorzystać okazję. Jednak nadal nie znamy zwycięscy, czy jednak uda mu się pokonać ostatnią dziewczynę na arenie? Czy zdoła powiększyć swój win streak?
Kirino - ostatnia dziewczyna na arenie nadal była ukryta. Na jak długo już zniknęła i co robiła? Któż to może wiedzieć oprócz mnie! Bo niestety ale ja wiem wszystko...
Akane - ODPADA!
Nr.
Gracz
MM
Stan
Obecność
1.
♦ Finny ♦
58%
Gate of the Unicorn, Monocerotis: jeszcze aktywny przez 4 minuty i 30 sekund
11/11
2.
♦ Kirino ♦
56%
Poranione nogi bolą, efekt nasila się podczas chodzenia lub stania. Do tego lewa część ręki od braku po ramię, jest przyozdobiona kawałkami kryształowych igieł. Kuje oraz lekko krwawi, jednak nie są to jakieś bardzo duże obrażenia.
11/11
3.
♦ Akane ♦
---
ODPADŁA
7/11
W poprzednim poście zapomniałem dodać, że temperatura osiągnęła już 10 stopni, a światło daje już tylko 10% swojej mocy. Cienie są większe o 4.5 od swoich pierwowzorów. Kirino potrzebuje jeszcze 2 minut na pojawienie się na arenie dlatego pierwsza osoba, która da post może ustalić czas jaki minie w tym poście~ Czas na odpis do godziny 16 dnia 13 września.
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Sro Wrz 11 2013, 20:02
Dziewczyna postanowiła opuścić miejsce, w którym do tej pory przebywała. Dlaczego? Cóż, powód był banalnie prosty, to czego spróbowała wewnątrz nie wypaliło, a dodatkowo postanowiła już nie sprawiać większych problemów widowni z identyfikacją swojego miejsca pobytu. Wygrzebała się ze swojego ukrycia, wcale jednak nie stanęła dumnie wyprostowana, a raczej przypadła na jedno kolano i korzystając z ewentualnej zasłony jaką stwarzało miejsce, w którym przebywała, postanowiła rozejrzeć się po arenie w poszukiwaniu jakichkolwiek zmian w krajobrazie. Robiło się ciemniej, ale robiło się też zimniej - akurat tę drugą rzecz dziewczyna przyjęła z radością - niemalże jakby sama natura sugerowała, że pojedynek w tym turnieju zmierzał ku końcowi. Zabawne, niezły turniej. Spotkała tu zaledwie jedną osobę i z tą jedną osobą stoczyła coś... na kształt walki? Tak czy siak co działo się z innymi uczestnikami? A jak już przy tym jesteśmy, co działo się z tamtą dziewczyną? Ostrożność skłoniła Kirino do takiego, a nie innego skrytego zachowania, niemal jak jakiś ninja lub coś w tym stylu.
W zależności od tego gdzie wyszła i czy kogokolwiek zobaczyła miała podjąć kolejne działania. Jeśli kogoś faktycznie dojrzała, wzbogacona o doświadczenie z walki z poprzednią dziewczynką wiedziała już, że nie należy ludziom zbyt łatwo tu ufać, a jeśli miało się okazję ku temu by kogoś szybciej załatwić to należało z tego skorzystać. Dziewczyna kolejny już raz używała wtedy swoich płatków (w razie potrzeby przywołując kilka kwiatków za pomocą PWM), kierowała je delikatnie w lewo, znów nisko przy ziemi, tak by przeciwnik nie był w stanie zbyt łatwo zlokalizować miejsca, z którego nadleciały, a następnie z pełną prędkością kierowała je w kierunku szyi chłopaka. Ten dość prosty, w gruncie rzeczy, atak mógł przynieść jej natychmiastowe zwycięstwo (choć w to nawet ona nie wierzyła), a w razie błędu wciąż pozostawałaby w delikatnym ukryciu. Oczywiście istniała szansa, że zostanie odnaleziona, a wtedy próbowała schować się za jakąkolwiek pobliską przeszkodą terenową, tak by przeciwnik jej nie odnalazł.
Jeśli nikogo nie odnalazła wzrokiem - wtedy miała zamiar użyć swoich kwiatowych rycerzy - wezwać ich w lekkim oddaleniu od siebie, a następnie wysłać na zwiady, w razie zauważenia kogokolwiek obcego miały też rozkazy by od razu atakować rzucając się na nogi nieznajomego. Rycerze podróżować mieli w tym samym kierunku, jednak oddaleni od siebie o nieznaczną odległość (jakieś 1m od siebie, formacja trójkąt, z jednym na przedzie), a obrany kierunek był północno-wschodnim. I to tyle.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: DU JU ŁONA FAJT!? Czw Wrz 12 2013, 16:31
Czas, czasem, a Finnek jakoś dwie minuty spożytkować musiał, toteż postanowił sobie pozwolić na pewną rozgrzewkę! Ot co! Taka prawda, że takie blondaski ruchliwe istotki i ruszać się muszą, a na dodatek jeszcze jak posprintują trochę! Tylko, aby mu się chciało jeszcze to porobić... Więc... Chociaż sukcesem okazało się pokonanie jednej osóbki! Więc jedna z głowy, ale druga...
Ale co jak pojawi się zielonowłosa! Wtedy zapewne arena... Opustoszała?! NIE! Finncio nie będzie się chować, chociaż... Czy za Finnka można uznać ciemnego konika, a raczej jednorożca?! Dodatkowo takiego, który podszedł w kierunku kwiatowej rzeźby! Po co? Moncio jak tylko dostrzeże personę ma za zadanie zaszarżować w jej kierunku, aby wniknąć do cienia! Tak! Wbić się do cienia osoby, jaką jest zielonowłosa... Po co? Chyba wiadomo, nie?! Dlatego też robi to za wszelką cenę, a i może wielki koń przebiegający tuż obok zrobi zamieszanie i dziewczę o poranionych nogach upadnie! Tak tak! Jednak... Skoro to główny cel, to zrobi wszystko! WSZYSTKO, by się tam dostać! Nakłady energii? Siły? Wtedy w razie czego, jakby został zaatakowany przez płatki, próbuje ich uniknąć, a summony... Próbuje wniknąć w cel najbliższy mu, a potem przeskoczyć do najdalszego celu! Tak! Żeby przejść najdalej, a zarazem dostać się najbliżej oponentki!
Co zaś jakby płatki leciały w stronę Finnka? Lecą od przodu w kierunku szyi? Od ziemi ku górze? Lepszy wzrok może da mu dostrzec płątki, a i zręcznośc pozwoli na względnie sprawy odskok w tył i przesłonięcie lewym ramieniem obszarów głowy i twarzy. Nie chcemy tam ran, nie? Co więcej... Summony dotrą? Próbuje blokować ich ataki mieczem, bądź sypnąć im piaskiem po... Oczach? Jakkolwiek zdezorientować, bądź zacząć uciekać szybciej niż one~! Ot co! Wtedy biegnie tak, aby zajść zielonowłosą od tyłu, uważając na summony i próbując dostać się za Kirino. Nie nastąpił atak... Czuwa, czekając na raporty Jednorożca tyczące się pozycji dziewczyny! Oczywiście też się nie wychyla, nasłuchując!
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.