HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7




 

Share
 

 Podmiejska dzielnica Luvre~

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyPon Mar 04 2013, 22:20

First topic message reminder :

Niewielka dzielnica portowa, składająca się w sumie z dwóch większych budynków: winiarni i kawiarenki. Poza tym, znajduje się tutaj też sporo malutkich domków, jak i przydrożny sklepik, a nieopodal winiarni ma miejsce alejka magazynów, typowych dla portów. Jeśli chodzi o liczbę magazynów to wynosi ona aż 8, po 4 na dwie strony alejki. To całkiem sporo, jak na taką malutką dzielniczkę, która w sumie składa się z jednej głównej uliczki i dwóch małych odnóg. Poza tym zbyt wiele statków tutaj nie zawita... Bynajmniej nie na raz, gdyż zwykle więcej jak jeden się nie zmieści. Co nie oznacza, że nie ma tutaj np. z 2 kutrów rybackich! O tak! Mają takie cudeńko! Chociaż właściwie to niewielkie drewniane łódki z wiosłami, ale... No prawie! I tak tutaj to wersja all inclusive! Tak poza tym... Droga wyłożona jest kostką brukową, a na ulicach raczej nie spotka się pojazdów. No może pojedynczy rower lub inne cudo techniki o nie wyższym poziomie skomplikowania. Poza tym jedynymi elementami ceglano-murowanymi są: magazyny i część winiarni. Reszta okolicy zbudowana jest z ciemnego drewna. Jeśli zaś chodzi o ludność, zbyt wielu mieszkańców tutaj nie ma i raczej każdy każdego zna...

MAPKA

~~MG~~

Znaleźliście się przed budynkiem winiarni, jednak ciągle do niej nie weszliście. Wasz zleceniodawca zapewne czekał za drzwiami, jednak możecie jeszcze się rozejrzeć po okolicy. Wszystko zależy od was. W końcu informacje można znaleźć teoretycznie wszędzie, a nuż może tubylcy coś wiedzą, nie? Poza tym mogliście odczuć zapach świeżo złowionych ryb, a na niebie jawiło się zachodzące słońce. Niedługo nastanie zapewne noc, ale kto wie... Może zleceniodawcy celowo wybrali taką porę? A może to czysty przypadek?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423

AutorWiadomość
Deszczowy Tancerz


Deszczowy Tancerz


Liczba postów : 109
Dołączył/a : 08/07/2013
Skąd : Wioska pełna biedy i edukacji ulicznej

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyCzw Sie 15 2013, 10:40

Nemi niczym Sherlock Holmes rozpoczęła analizę pomieszczenia. Cóż mogła dowiedzieć się o magii, oglądając taki krajobraz, po czym analizując kolejnego poranionego? - Nawet mi tu go nie leczcie przypadkiem - burknęła, bo widocznie pozostali bynajmniej nie mieli ochoty poznać, czego po podpalaczu można by się spodziewać, Nemi z kolei nie miała ochoty zostać sparaliżowana lub ogłuszona światełko-piaskowo-nie-wiadomo-czym. Gdy zakończyła analizę, jej uwagę przykuła dziura (co zresztą prawdopodobnie nie zaskoczy nikogo, uwzględniając wygląd pomieszczenia). Do dziury najlepiej byłoby wrzucić kota, gdyż w ten sposób powstałyby najmniejsze straty, gdyby wewnątrz znajdowała się pułapka. Niestety, jeśli Nemi pójdzie wziąć zwierzaka, to pewnie halabardnik znowu zacznie się rzucać i stracą czas na kolejne pierdoły z których nic nie wyniknie. Oddaliła się z powrotem do drzwi, sugerując: I tak przy okazji, to będę wdzięczny, jeśli jeszcze ktokolwiek inny niż ja podzieli się informacjami, jakie już zdobył na temat misji. Magia rozprysła w powietrzu. Okoliczne kałuże uniosły się i połączyły, tworząc latającą wodną kulę, którą za pomocą telekinezy została umieszczona w dziurze. Pewnie nic się nie stanie, ale ostrożności nigdy za dość. Następnie rozdzieliła wodną kulę na 8 mniejszych elementów, które zbliżyła do siebie układając w dwa równoległe rzędy, tak, że najdalsze wodne kulki znajdowały się wyżej niż te najbliższe. Niczym po schodach, Tancerz zaczął iść w górę po wodnych kroplach, przenosząc na szczyt te krople, po których już przeszedł. W ten sposób postać z bezpieczniej wysokości zobaczył, co skrywa w sobie dziura. Postać powiedziała innym co widzi w środku jeszcze przez chwilę idąc po wodnych schodach, po czym spadła na ziemię.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1232-deszczowy-tancerz#18041 https://ftpm.forumpolish.com/t1230-kp-deszczowego-tancerza#18028 https://ftpm.forumpolish.com/t1486-deszczowy-tancerz#22958
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyPią Sie 16 2013, 11:02

Wszystko powoli wracało do normy. Zmęczenie i odrętwienie słabły już niemal całkowicie znikając podobnie z resztą jak ból w głowie. Czy to zasługa kotka? Więc trzeba by mu podziękować, nie? Wypadało by. Co do przemoczenia to nic nie mógł na to poradzić, oby tylko się nie przeziębić. Niby już nie pamiętał kiedy ostatnio chorował, ale nigdy nie wiadomo. Kotu jednak zdecydował się podziękować. Chociaż tyle zrobić za okazaną pomoc.
- Dzięki mały, jest już dobrze. - powiedział drapiąc go po łebku czy raczej głaskając. Kicio był miły i pomocny nie to ten pajac w kapeluszu. Shinji wciąż łypał na niego swoim siarczystym spojrzeniem. Nie zapomni mu mu tego co zrobił. Ale póki co dał temu spokój. Przynajmniej do czasu zakończenia misji. Nie lubił go tak, że najchętniej kopnął by go w plecy żeby spadł do tej dziury, ale trzeba było przyznać, że ma rację. Że dobrze myśli. Lepiej było podzielić się informacjami jakie zebrali. A według Mejiro te, które sam posiadał były całkiem przydatne.
- Ten gość. Ten w okularach z aurą iskierek. Widzieliście go? On był w spalonym magazynie, szukał tam czegoś i znalazł. Jakąś dziwną książkę. Wypływała z niej jakaś zielona ciecz. Podejrzewam, że ma to coś wspólnego z podpaleniami. Ten koleś. Mówił, że musi kogoś znaleźć. - podzielił się z nimi chyba wszystkim co wiedział. Ale zaraz~ - I miał niezłe buty. Może jakiś bogacz, albo wybierał się na przyjęcie. Wiecie o czymś takim w okolicy? - dodał jeszcze. I po tym sam wszedł do środka, przyjrzał się leżącemu facetowi i podszedł do dziury ostrożnie do niej zaglądając. A nóż może coś ciekawego zaobserwuje.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyPią Sie 16 2013, 16:15

Dziewczyna poczuła sie już nieco lepiej. Była w stanie normalnie oddychać, uspokoila się, nie panikowała. Była spokojna. Spojrzała na Shinjiego, jej znajomego z parku, który bezczelnie gapił sie na jej piersi(a raczej ich brak). Nadal miała mu za złe to, ale zachowywała się aktualnie poważnie. To nie był czas na jej prywatne urazy. Ba! Nawet zauważyła, że jest zmeczony j jakiś taki... nieswój, więc postanowiła się zapytać:
- Wszystko, ok?- uśmiechnęła się do niego.
Ona sama wolała nie wchodzić do tego budynku. Nie czuła sie tam bezpieczna... jednak, gdy po.kolei zaczęli wchodzić to ona tez zrobiła kilka kroków w tamtym kierunku, ale nie zajrzała do środka. Po co miałaby sie pchac? Pewno powiedzą, co widzieli w dzourze w razie czego, co ne?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Craig Hausser


Craig Hausser


Liczba postów : 183
Dołączył/a : 15/02/2013
Skąd : Poznań/Pobiedziska

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptySob Sie 17 2013, 12:35

Skończyłem moje leczenie i inkantacje pod nosem i odparłem spokojnie Białowłosemu. Że też jeden jedyny raz dzisiaj nie uprzedziłem kogoś na początku o mojej bardzo niezwykłej umiejętności mówienia i jako jedyny był zdziwiony kiedy się odezwałem >.<
-Taaak, zdarza mi się gadać- Zeskoczyłem na ziemię
-I nie ma sprawy... Przynajmniej tyle mogę zrobić-
Człapałem cały czas za wszystkimi i mimo usłyszanego huku nie zraziłem się i po prostu szedłem...
Wszedłem ze wszystkimi do środka budynku i kiedy bezczelny typek w kapeluszu wspomniał o tym, że mam nie leczyć leżącego grubaska na podłodze
-Bez obawy... Ten typek nadepnął mi na odcisk i nie zasługuje na to, żeby mu pomóc-
Podszedłem sobie do łysola, usiadłem mu na obszernym brzuchu i tylko uśmiechnąłem się do typa...
-Haha, i kto tu teraz jest górą? Wiesz... trzeba było być trochę milszym dla mnie... Mówiłem ci, że zaproszę kumpli i zrobimy ci rewizję? Mówiłem? No... było się zachowywać porządnie, to może bym ci teraz pomógł... Bo wiesz... akurat posiadam pewną przydatną w tej chwili tobie umiejętność... A tu dupa i czar prysł, nic nie ma za darmo-
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4077-kieszen-demona#81338 https://ftpm.forumpolish.com/t2958-craig-hausser-krol-demonow
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptySob Sie 17 2013, 20:34

~~MG~~


Co takiego magicznego wydarzyło się w świecie naszej czwórki bohaterów? Kot borykał się najwyraźniej z własnymi problemami, gadając z nieprzytomnym..? A może jednak trupem? Człowiek nawet nie drgnął, a teraz po prostu leżał w bezruchu. Coś mu się stało? Złorzeczenie Exceeda przyniosło skutki i mężczyzna kopnął w kalendarz? Mejbi... Co jednak ciekawsze? Może dziewczynka?! Nieee... Ona raczej stała przy drzwiach, aczkolwiek mogła później coś zaobserwować... Ale co?
By to stwierdzić, wypadałoby zastanowić się, do czego doszło podczas oględzin dziury~! Dziura mająca z 3 metry... A może 4, czy pięć. Ciężko było to ocenić, jednak oględziny Nemi z góry, czy samo wyjrzenie Mejiro w kierunku wyrwy w podłożu starczyły, by stwierdzić, iż na dole jest raczej ciemno, aczkolwiek tliło się jakieś światło w oddali i... Iskry? Iskry, na widok który Mejiro postanowił zeskoczyć~! Niby wysoko nie było, jednak ostatecznie upadek został zakłócony czymś, co można nazwać "prawie zderzeniem" z przedmiotem, a może raczej osobnikiem, który akurat wyskakiwał z dołka. Więc... Jaki okazał się stan końcowy? Na górze... Pojawił się pan okularnik, który teraz spojrzał się za siebie w stronę... Mejiro?
Co zaś z srebrnowłosym? Ten z powodu zakłóceń w trakcie lotu miał okazje odczuć efekty na czterech literach w skutek niezbyt miłego lądowania i obicia sobie tyłka, aczkolwiek znajdując się tuż przed niknącymi już iskierkami. Ale, ale... Ciekawsze mogło być zjawisko, które polegało na przechadzającej się, a może podskakującej sobie w jego kierunku... dziewczynie?! - Nawet nie da się pobawić z innymi... - burknęła niby urażona pod nosem, aczkolwiek raczej zdawała się być rozbawiona, a przynajmniej usatysfakcjonowana czymś. - Baka Ka... - zaczęła, jednak przerwała, zatrzymując się po przeciwnej stronie "kuli" iskierek i wpatrując się w siedzącą postać. - Kim jesteś? Chcesz się pobawić? - rzuciła przekrzywiając głowę i patrząc z zaciekawieniem w oczach na mężczyznę, stając niemalże jak wryta, a pytania zawisły w powietrzu...
Jednak góra... Góra została tylko kolejno zlustrowana spojrzeniem błękitnych tęczówek zza okularów i... Zignorowana?! Tak... Właśnie pan okularnik najwyraźniej olał wszystkich i skierował się w stronę drzwi, a dokładniej mówiąc postąpił pierwszy krok, uprzednio rzucając tylko w stronę dziury dość obojętnym tonem: - Nie mamy na to czasu...

Stan:
Mejiro - nieznaczne odrętwienie i zmęczenie, przemoczony, boli cię tyłek od upadku. Z dołu możesz stwierdzić, że do góry masz jakieś... 5-6metrów.
Taro - 68%MM

Czas do 19.08.2013 - godzina 17:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyNie Sie 18 2013, 10:12

Nori rzuciła coś tam w jego kierunku. Ba nie takie znowu byle co. Długowłosy nie byłby sobą nie odpowiadając na to. No musiał coś powiedzieć, jakoś zareagować.
- O mnie się nie martw. - pewnie prócz tego zdania pacnął by ją w łepetynę tak samo jak w sklepie gdyby stała nieco bliżej, ale nie stała. - Ale jestem wzruszony twoją troską księżniczko. - po tym zdaniu trudno mu było powstrzymać się od śmiechu. Chyba głównie dlatego podszedł do dziury i wnią spojrzał, żeby nie widzieć nerwowej reakcji Nori. A może zachowywała spokój? Tego się już nie dowiedział, bo...

Shinji zdecydował się wskoczyć do dziury. Czy będzie to zła decyzja tak samo jak to niefortunne dla niego tyknięcie iskierki. Czy może wyjdzie mu to na dobre, póki co trudno było zgadnąć. Zobaczył iskierki - to wskoczył - tyle. Ale na pewno drugi raz nie będzie na tyle głupi, żeby je tykać.
Nie będzie miał pewnie ku temu nawet okazji, bo "minął się" z okularnikiem spadając w dół. Już wściekły i w ogóle jeszcze w powietrzu zaczął mamrotać o tym, że niepotrzebnie skoczył. Potem kiedy spadł na tyłek było to jeszcze bardziej wkurzające. Stęknął gładząc się po obolałych czterech literach. Mruknął coś pod nosem zerkając w górę. Od wyjścia dzieliło go z 5 metrów jak byk. Już się zaczynał zastanawiać jak wyjść kiedy zobaczył jakąś dziewczynę. Takie, "że co?" wyrażała jego mina. Co mogła tu robić jakaś dziewczynka? Wstał.
- Pobawić? O czym ty mówisz? - odpowiedział pytaniem na pytanie podobnie przekrzywiając głowę.
- Je jestem Shinji... Na moment zapomniał gdzie się znajduje. Na moment. - Zaraz! A kim ty właściwie jesteś i co tu robisz? - zapytał wyciągając rękę i palcem wskazującym celując prosto w klatkę piersiową dziewczyny. Tylko, tak żeby nie dotknąć przypadkiem iskierek. Zaczął się zastanawiać o kim wcześniej mówiła. Nie dał się jej pobawić? Chodzi o tego gościa z parasolką? Czy go zna? Jest jego wspólniczką? Co tu robi? - A nie, o to zapytał. Tyle pytań... Co miał robić?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyPon Sie 19 2013, 13:13

Nori bała się wejść do tego budynku. Jeszcze niedawno tam był dym, a ona miała zle wspomnienia z nim związane. Po akcji w szpitalu zyskała parę "pamiątek", które sa do życia jej zbędne, a nawet przeszkadzać będą. Niestety, pewnie się ich nie pozbędzie...
Nori weszła do budynku. Od dziury dzielilo ją jakieś pięć metrów, może nieco mniej. Spojrzała na Shinjiego. Ten idiota naprawdę myślał, że ona się o niego martwila? Phy! Nim sie przejmować nie ma zamiaru.
- Baaaka! Wcale się o ciebie nie martwię!- Prychnęła jedynie. - I nie mów do mnie księżniczko, idioto!- Krzyknęła za nim, gdy ten wskakiwał... jednak podeszła bliżej dziury i spojrzała w dół, krzycząc- Shinji, żyjesz?- Nie no, ona wcale się nie martwi...
Musiała też jakoś na dół zejść. Wolała sie trzymać z kimś, kogo zna. Ale sladami Mejiro nie pójdzie, ona jakby miała spaść z pięciu metrów, to by sobie wszystko połamała. Będzie musiała znaleźć jakies inne wyjscie. Może jakies schody czy cos...? Musi się coś znalezc!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Deszczowy Tancerz


Deszczowy Tancerz


Liczba postów : 109
Dołączył/a : 08/07/2013
Skąd : Wioska pełna biedy i edukacji ulicznej

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyPon Sie 19 2013, 14:17

Okulary, iskierki, piękne buty które widać od ziemi gdy dostaniesz po łbie - tego ostatniego Tancerz nie mógł sprawdzić, jednak założyć można było, iż potencjalny podpalacz został namierzony. Tylko zaraz, zaraz, czy on przypadkiem nie wybiegł przed chwilą na zewnątrz uciekając po dachu? A teraz pojawia się wychodząc spod dziury? Odpowiedzi były dwie: albo koleś jest super szybki, albo ta jego iskierkowa aura potrafi totalnie zdezorientować. W obu przypadkach, podejrzany mógł zniknąć lada moment i już nigdy nie wrócić. Na domiar złego, mała dziewczynka z Grimoire Heart zbliżyła się do dziury, odblokowując mężczyźnie potencjalną drogę ucieczki. Totalna amatorka!

Tancerzowi nie uśmiechało się zostać sparaliżowanym niczym Shinji, jednak wyglądało na to, że to on musi wziąć sprawy w swoje ręce. Paraliż mógł nastąpić lada moment, co w bliskim kontakcie z przeciwnikiem daje jeszcze mniejszą szansę na ucieczkę. Taktyka musiała być szybka i skuteczna, gdyż prawdopodobnie nie będzie drugiej szansy. Tancerz nie był jednak odpowiednią osobą, która potrafi wykonać sprawny cios w plecy. Starając się upaść na ziemię jak najbardziej bezszelestnie, za okularnikiem, złożył parasol i następnie zadał pchnięcie, celując w kość potyliczną. W tym samym czasie deszczowa telekineza przemieszczała dwie kałuże: jedną ustawiając pomiędzy okularnikiem a wyjściem, drogą zrzucając do dziury w formie podobnej do latającej kuli.

Jeśli uderzenie nie trafi, pociągnie spust parasola, tak, że "żelazna tarcza" pojawi się przed przeciwnikiem, następnie pociągnie parasol w tył, aby przyciągnąć przeciwnika prosto na wysunięte w górę kolano. Po zadaniu kopnięcia w dolne partie kręgosłupa odskoczy w tył spodziewając się paraliżujących iskierek. Parasol zostanie upuszczony z dłoni, które chwycą jedną z butelek, odkręcą korek i wyrzucą ją w przód.

Jeśli uderzenie trafi, Tancerz kucnie wykonując zamach, który uderzy spadającego przeciwnika w głowę lub połamie kolana, jeśli ten zdoła ustać po poprzednim ciosie. W tym samym czasie woda z kałuży stojącej przy wyjściu wystrzeli w okularnika niczym wodny bicz, mający na celu ocucić przeciwnika, tak, aby podtrzymać jego stan dezorientacji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1232-deszczowy-tancerz#18041 https://ftpm.forumpolish.com/t1230-kp-deszczowego-tancerza#18028 https://ftpm.forumpolish.com/t1486-deszczowy-tancerz#22958
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyPon Sie 19 2013, 19:01

~~MG~~


Mejiro:
Dziewczynka, nie dziewczynka, ale coś koło 170cm wzrostu miała. No może ciut mniej, ale jednak... Co za tym idzie ostatecznie? Ano raczej należałoby ją określić nastolatką, czy coś, ale whatever~! Nie bawmy się w takie rzeczy, gdyż ta... Zaczęła podchodzić przez... No właściwie po prostu podchodzić, bo iskierki znikły w trakcie rozmowy. Co jednak zabawniejsze? Można powiedzieć, iż ona... Zachichotała? A może nawet określić to jako cichy, króciutki śmiech, który skwitował pytanie odnośnie jaką grę chodzi, a odpowiedź... - Jeszcze nie wiem... Wylosuj! - rzuciła, ściągając z ramienia torbę, która była po chwili częściowo otwarta, tak, aby można wsadzić do niej rękę. Po co? Pewnie tam miało być coś do losowania, tylko... Co? - Ale nie podglądaj! - rzuciła, mierząc go wzrokiem i lekko nadymając policzki, jakby sugerowała, że za takie coś się obrazi, a i może zacznie tsunderzyć, czy coś! Więc co postanowi Mejiro? To właściwie jego decyzja, gdyż... Nieznajoma w sumie wyciągnęła nieco ręce przed siebie, odrobinę się pochylając i ukazując w tyle... drzwi. Tak! Właśnie... Sprawiające wrażenie grubych, a w tym momencie niedomkniętych, drewnianych drzwi. Ale... Rozmowy nie był koniec...
- Shinji... Ładne imię... - rzuciła niedługo po srebrnowłosym, unosząc w jego stronę błękitne tęczówki w kierunku twarzy mężczyzny. - Ja... Ja jestem Neus, przynajmniej tak mi mówią~! - dodała, gdy padło pytanie odnośnie jej danych personalnych, a potem... Pozostałe pytania. A może odpowiedzi... - No bo ja i Cai mamy znaleźć jakąś książkę, czy strażnika, czy coś takiego, ale to nudne... To przyszłam tutaj, by pobawić się z innymi, ale tamten grubcio i jakiś gostek w gajerku byli nudni, a na dodatek ten maruda mi przeszkodził i powiedział, że już "mamy to, po co przyszliśmy", jakby mnie to obchodziło. Jakby to w ogóle było ważne, nie? - i poleciał ciut długi wywód, aż ostatecznie nieznajoma, a może już znajoma musiała zaczerpnąć oddech, gdy nagle... Za dziewczyną zaczął skapywać wąski strumień wody z góry...

Rest:
Zacznijmy od Taro, który dalej dokonywał oględzin nieprzytomnego, a teraz już mógł być pewny, że jeszcze żywego człeka. Oddychał, posapywał niewyraźnie... Czyżby miał odzyskać przytomność? Kolejną zagadką mogło być postępowanie Nori, która najwyraźniej zignorowała totalnie niebieskookiego, a co za tym idzie... Ruszyła ot tak do dziury, wymijając się z personą. Najwyraźniej nie miał ochoty zajmować się kimś takim, jak dziewczyna, oj nie... Pewnie teraz mentalnie wzruszył ramionami w stylu "whatever", niech se robi co chce... Jednak... Nie ma tak dobrze, bo lajf iz bratal, nie? Jednak ostatecznie odwrócił się w kierunku dziewczyny, będąc mniej więcej w połowie drogi, aby... - Ne... Pośpiesz się... Nie będę na ciebie czekać... - rzucił tylko w kierunku dołka, a po chwili ludki mogły zobaczyć jak jakaś siła rozrywa podłogę naprzeciwko Nori - uff... dzięki temu nie spadła, jednak czy to dobrze? Owe pęknięcie za wielkie się nie zdawało, jednak najwyraźniej uszkodziło jakąś rurę... Ważniejszą, czy też mniej, ale zaczęła z niej powoli wypływać woda, a dokładniej wąski strumień, który wydawał się być pod pewnym ciśnieniem, aczkolwiek nie ogromnym. Gdzie spływała owa ciecz? Ano do dziury, a może raczej tunelu? Ale nie ma też tak łatwo dla okularnika, bo właśnie miał wrócić do swego wymarszu, gdy zaatakowała go Nemi... Jedyna osoba z głową na karku? A może głupiec? Któż to wie... Jednak zręczność tancerza najwyraźniej wiele nie dała, chociaż... Przeciwnik został trafiony, bo parasol najwyraźniej uderzył go, aczkolwiek nie w potylicę, a w szczękę/polik. Aż iskry poszły, ale na szczęście chyba nie groźnę, gdyż znajdywały się tylko na ciele mężczyzny - włosy/twarz, a także sporadycznie ubranie. Jednak co teraz? Osobnik spojrzał najwyraźniej zdziwiony na Nemi, jednak także próbował wykonać jakieś działania, a dokładniej odskoczył szybko w bok, a w międzyczasie zdezorientowane spojrzenie mogło zdawać się zmienić w zdenerwowane, ot co! Co jednak z wodą? Ta nim dotarła, została rozbryzgana na małe kropelki porozrzucane to tu, to tam... A teraz... Teraz elektryczne iskierki spoczywały na podłodze, mniej więcej w ślad trasy jaką przebył osobnik, a także pod jego stopami. Zaczyna się zabawa?

Stan:
W sumie jak ostatnio...

Czas do 21.08.2013 - godzina 17:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyWto Sie 20 2013, 10:53

- Dobra dobra, przepraszam. - zdążył jeszcze powiedzieć, albo nie zdążył zanim wskoczył do dziury. Chyba rzeczywiście nie powinien jej tak nazywać jeśli ją to strasznie denerwuje. Ale co do wcześniejszego, to nie uwierzy Nori niech mówi co chce Shinji i tak swoje wie. Kogo ona chce oszukać tymi słowami. Z resztą. Czy właśnie nie podeszła do dziury, żeby krzyknąć czy jej księciu z bajki nic się nie stało? Czyż nie? Ale on miał zamiar dać temu spokój, przynajmniej na razie. Zadarł łepetynę do góry i zawołał.
- W porządku, n... - potrzymał się od tekstu o nie martwieniu się. Nie czas na to bo miał tutaj interesujące towarzystwo...

- Hymm... - westchnął głośno długowłosy patrząc na swoją nową znajomą. Bo tak ją chyba można już było określić, co nie? Znają się z imienia więc są znajomymi, chociaż...
- Zawahałaś się... - mruknął wysuwając głowę do przodu i mrużąc oczy. Uważnie lustrował nimi dziewczynę. - To kłamstwo nie? Wcale nie jesteś Neus, mam rację? - zapytał. Wciąż robiąc dziwną minę. Ale jakby się dziewczyna zapierała, że nie, że to jej prawdziwe imię albo pseudonim czy coś to daje spokój. W końcu to nie jest, aż takie ważne. Tak samo jeśli by umilkła czy coś. Wtedy... No właśnie, co właściwie powinien zrobić. Przystać na tą jej zabawę i wsadzić łapkę do środka, żeby wylosować grę? Czy może lepiej byłoby jakby to sobie odpuścił i zaczął zajmować się sprawą. Na przykład... Co było za tamtymi drzwiami? Wydawały się mocne, grube. Musiało się za nimi kryć coś ważnego, baardzo ważnego. Takie miał przeczucie. A może tylko jego głupkowata ciekawość tak mu podpowiadała. Jeśli tak, to chyba lepiej jej nie słuchać. Ostatnim razem kiedy ciekawość zwyciężyła nad rozsądkiem i ostrożnością utopiłby się w kałuży.
- Dobra, zagram z tobą, ale za to powiesz mi co się tu właściwie dzieje, okey? Co jest za tamtymi drzwiami. - tu wskazał palcem drzwi, chyba nie ma wątpliwości o jakie chodziło.
- I wszystko co wiesz na temat podpaleń, bo coś wiesz. Nie? - zapytał przekrzywiając głowę w podobny sposób jak ona zrobiła to wcześniej. A potem? A potem Mejiro mruknął coś pod nosem. Było to chyba/ " Raz kozie śmierć" - i wyciągnął łapkę wsadzając ją do torby. Pogrzebał w niej trochę, pokręcił nadgarstkiem, żeby wyciągnąć jakiś szczęśliwy los. A o czym myślał w tym czasie. Jego myśli mówiły dokładnie: " Boże, w co ja się znów pakuję..."
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Deszczowy Tancerz


Deszczowy Tancerz


Liczba postów : 109
Dołączył/a : 08/07/2013
Skąd : Wioska pełna biedy i edukacji ulicznej

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyWto Sie 20 2013, 12:58

(Note: Wnioskuje że gdy nie ma w opisie rangi zaklęcia, to widzę pasywkę)

Iskry poleciały po uderzeniu parasolem. Kontynuując ruch, Tancerz wykorzystał odbicie do nabrania rozpędu podczas uderzenia z półobrotu. Cios okazał się jednak estetyczną pozą, w której postać zastygła w bezruchu, obserwowana przez przeciwnika, który zdążył oddalić się poza zasięg buławy.
- Wyglądasz tak groźnie, że chyba zaszyję się w jakiejś dziurze - skomentowała iskierki - albo zapadnę pod ziemię - dodała po chwili. Po pierwszej ocenie  magia Mistrza Fajerwerek okazała się mniej straszna, niż wynikało to z lakonicznych opisów halabardnika. Ot, iskrzący się pasyw, który prawdopodobnie wykorzystywany jest do detonowania innych zaklęć. Efekt prawdopodobnie zależy od użytego koloru i działa na podobnej zasadzie co magia słów lub run. Tak więc zielone światło podpala, inne paraliżuje, to które jest teraz tworzy rozpadliny i prawdopodobnie jeszcze jakieś zamraża. Magia do wszystkiego i do niczego zarazem. Tajemnicą pozostanie, czy ten koleś naprawdę myślał, że Nemi pobiegnie wprost po iskrach wyglądających jak pułapka. Tancerz nie był na tyle lekkomyślny, aby nabierać się na tanie sztuczki. Nim skończył mówić, rozproszone kropelki lewitowały już w różnych częściach pomieszczenia, czekając w pogotowiu na kolejne "trzęsienie ziemi". Gdyby jakimś cudem miał jednak spaść na dół, to kontunuować będzie swe akcje poruszając się po lewitujących kroplach. Kończąc swą wypowiedź, odkręcił korek od butelki i rzucił ją w przód, tak, że turlała się po iskrach w kierunku przeciwnika. Poznawania tajników magii nigdy za wiele - ot, prosta dewiza, pomocna zwłaszcza przed walką.

Ruszył biegiem, lecz nie wprost na przeciwnika, tylko okrężnie, trzymając się z dala od dywanu z iskier. Podczas szarży ręka ugięła się pionowo w tył, przygotowując się do ataku. Druga ręka odkęciła korek z butelki - ostrożności nigdy za dość. Cios został zamarkowany, tancerz uderzył całym ramieniem i barkiem, zakładając chybienie i przesunięciem środka ciężkości mocno w dół. Pochylając się w przód, wykorzystując siłę rozpędu zamachu, wykonał przewrót, zaatakował od tyłu i znów odskoczył, tym razem ustawiając się w przejściu drzwi wyjściowych. (W razie komplikacji, asekuracja w postaci kropel z butelki [tej na ziemi lub tej przy pasku], odskok/unik na lewitującą falę kropel, odbicie się lub inny ruch umożliwiający kontynuowanie akcji).
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1232-deszczowy-tancerz#18041 https://ftpm.forumpolish.com/t1230-kp-deszczowego-tancerza#18028 https://ftpm.forumpolish.com/t1486-deszczowy-tancerz#22958
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyCzw Sie 22 2013, 08:59

~~MG~~

Góra:
Tancerz rozważał i oceniał sytuację mistrza fajerwerków, a może i czego innego. Whatever~! Już miała ruszyć, zaczęła biec, gdy tylko pod nosem padło ciche: "W końcu...", a mężczyzna zmienił się w jasnobłękitną elektryczną wiązkę, która pomknęła do góry, ku oświetleniu w pomieszczeniu, rozsadzając każde po kolei w stronę okna przy pomocy niebieskich wyładowań. Koniec? Cisza? Spokój? A może zasadzka? Dodatkowo człek leżący na ziemi najwyraźniej zaczął odzyskiwać przytomność, co mógł stwierdzić Taro, który mógł widzieć, iż mięśnie twarzy persony pracują z coraz większym nasileniem...

Mejiro:
- Jestem... - rzuciła, nadymając policzki, a także patrząc jakby z urazą na Mejiro. Wyrzuca jej, że nie jest nią. No po prostu bezczelność i chamstwo! Nie? - Ewentualnie mówią mi też Fo... - dodała po chwili ciszy dziewczyna, czekając aż nastąpi ten moment... Moment losowania~! Jednak przed padło jeszcze pytanie, a nawet dwa srebrnowłosego. Dziewczę spojrzało na niego nieco zdziwione, ignorując najwyraźniej pierwsze pytanie, bo przecież powiedziała chyba już co wiedziała, a druga kwestia..? - Za drzwiami? Grubcio i Łysek... Nie umieją się bawić to leżą teraz, ale nic im nie jest... Chyba... Poza tym to jakieś beczki i butelki... - powiedziała, jakby nic takiego to nie było, nie? A w międzyczasie Mejiro wyciągnął jedną z pięciu figurek z torby, a teraz mógł stwierdzić, iż najwyraźniej ma to kształt jakiejś krzyżówki ropuchy, czy żaby podczas skoku oblepionej to tu, to tam jakimś bliżej niezidentyfikowanym śluzem i ociekającej wodą. - A pożary... Możliwe, że to przez Kai'a... Ciężko kontrolować efekty uboczne, nie? - dodała, nie zauważając, iż już najwyraźniej skończyło się wybieranie zabawy, a czym miała ona być? - O wylosowałeś Todusia! Szkoda, że muszę już iść, ale nie martw się... On się z tobą pobawi! - to powiedziawszy podeszła pod strumień wody, po czym najwyraźniej i najzwyklej w świecie magicznym... Zmieniła się w kałuże, która leżała na ziemi i znikała i... Tyle z niej było? Może... Jednak mężczyzna stał teraz z schnącą powoli figurką... Co dalej?

Stan:
W sumie jak ostatnio...

Czas do 24.08.2013r. - godzina 9:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Craig Hausser


Craig Hausser


Liczba postów : 183
Dołączył/a : 15/02/2013
Skąd : Poznań/Pobiedziska

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyCzw Sie 22 2013, 11:53

Umm... nie bardzo obchodził mnie w tej chwili los reszty... Moja uwaga skupiała się wyłącznie na grubasku... Siedziałem sobie na jego brzuszysku i mruczałem pod nosem, kiedy zauważyłem, że zaczął odzyskiwać przytomność... Noooooooo, to teraz się pobawimy! Wysunąłem ostre pazurki z łapki i Przyskoczyłem sobie do twarzy grubaska. Huehueheuheueh!
-No i jak... Nadal masz ochotę rzucać mną po ulicy? Wiesz... Koty są bardzo pamiętliwe, a ja należę z reguły do tych wrednych- chlast po policzku pazurkami -I co? Dobrze się czujesz? Będziesz miał bardzo... fajnie wyglądające blizny- chlast po drugim policzku -Baaaka, naucz się, że KOTY ZAWSZE BĘDĄ NAD TAKIMI JAK TY!- chlasnąłem jeszcze raz po jednym z policzków i zeskoczyłem na podłogę... Nachyliłem się nad dziurą i spojrzałem w dół, bo co ja mogę począć w tym czasie...
-Lepiej ją wyrzuć... Jeszcze zmieni się w jakiegoś potwora... W ogóle to najlepiej ją zniszcz, póki się nie rusza...-
Przerzuciłem łapki przez krawędź i kołysałem tak to w jedną to w drugą, obserwując wszystko z góry...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4077-kieszen-demona#81338 https://ftpm.forumpolish.com/t2958-craig-hausser-krol-demonow
Deszczowy Tancerz


Deszczowy Tancerz


Liczba postów : 109
Dołączył/a : 08/07/2013
Skąd : Wioska pełna biedy i edukacji ulicznej

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyCzw Sie 22 2013, 19:56

Deszczowy podbiegł jak najszybciej do okna i jak można się było spodziewać, stracił trop. Wten zauważył, jak Taro strzelił focha i atakuje poszkodowanego, zamiast zająć się czymś konkretnym. - Daj spokój kocie, tylko psujecie wszystko. Ten facet już był tak poraniony przez wroga, że z chęcią by powiedział wszystko: dla ochrony lub zemsty, chociażby - chwycił kota od tyłu i rzucił nim w ścianę - A teraz jesteśmy dla niego takimi samymi magami, jak Ci, co go niemal zabili. Pewnie zaraz oskarży cię o kradzież i napad na magazyn. Moja gildia nie chce być postrzegana w ten sposób, ani z powodu haniebnych czynów, ani z powodu nieskutecznego działania - mówił ulatniając się jak najszybciej z budynku. Jak to dobrze, że gruby nie widział znaku gildii ukrytego pod kapeluszem. Właściwie to w ogóle nie widział tu Tancerza, więc nie powinien zostać powiązany z wydarzeniami, które miały miejsce w magazynie. A jeśli dla tego kota ważniejsze od powodzenia misji i własnej reputacji jest dowartościowanie swego ego, Nemi mógła podjąć tylko jedną decyzję: - Jak już zostaniecie oficjalnie uznani za przestępców, przyjdę po wasze łby. Do tego czasu będę samotnie poszukiwać prawdziwych winowajców - głos zza drzwi ucichł bezpowrotnie. Gdzie odszedł Tancerz? Tego już niedoszli towarzysze nie wiedzieli. On zaś skakał po deszczowych kroplach, pragnąc jak najszybciej dotrzeć do pierwszego budynku w tej dzielnicy, czyli miejsca, które stara gospodyni opisała jako dom właściciela winiarni. Czyżby tam odbywało się jakieś przyjęcie, o którym wspominał Shinji?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1232-deszczowy-tancerz#18041 https://ftpm.forumpolish.com/t1230-kp-deszczowego-tancerza#18028 https://ftpm.forumpolish.com/t1486-deszczowy-tancerz#22958
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 EmptyPią Sie 23 2013, 08:07

Nori obserwowała to, co sie działo na dole. Myślała też nad planem ataku dziewczynki, ale jak już była gotów go zrealizować, ta po prostu zniknęła, zamieniając się w kałuże. Zerknęła na Shinjiego, który był sam w tym dole. Najchętniej to by się do niego dołączyła, bo ten dziwny gość z kapeluszem nie wzbudzał w Norce zaufania, a ten kot był zajęty dobijaniem leżącego. Idiotyzm. Dziewczyna westchnęła i usiadła tak, by jej nogi zwisały.
- Shinji, jak skoczę to mnie złapiesz?- zapytała.
Nori wolała by Mejiro ją złapał, aniżeli miałaby sobie coś połamać przy skoku.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Sponsored content





Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Podmiejska dzielnica Luvre~   Podmiejska dzielnica Luvre~ - Page 7 Empty

Powrót do góry Go down
 
Podmiejska dzielnica Luvre~
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 7 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
 Similar topics
-
» Podmiejska stadnina koni~
» Podmiejska rezydencja Romanowów
» Dzielnica w okolicach Oak
» Nocna Dzielnica
» Dzielnica Handlowa

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie wybrzeże :: Hargeon
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.