HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Świątynia u podnóża góry - Page 8




 

Share
 

 Świątynia u podnóża góry

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Next
AutorWiadomość
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptySob Lut 16 2013, 16:10

First topic message reminder :

U podnóża jednej z gór znajdują się trzystastopniowe schody o szerokości 5 metrów prowadzące na olbrzymi plac, który miał powierzchnię gdzieś stu metrów kwadratowych. Naturalnie miejsce to otoczone było wysokim murem, a jedyną drogą okazywała się brama. Na przeciwko wejścia do tego miejsca na drugim końcu tej przestrzeni znajduje się dość spora świątynia wykonana po części z kamienia oraz drewna. Na prawo stał się drewniany trzypiętrowy budynek będący zapewne mieszkalny tutejszych mnichów, po lewo z kolei jakaś szopa na narzędzia najprawdopodobniej. Na środku placu był jeszcze kamienny ogród i parę przeróżnych posągów z czego większość była tylko jakimiś symbolami. Koło każdej budowli znajdowało się parę drzew.

MG

Nasza czwórka przyszłych obrońców świątyni była właśnie podczas tej męczącej wspinaczki. Trzeba przyznać że taka droga w górę trochę wymagała, ale mogli spokojnie dostrzec bramę oraz jednego z mnichów tam stojących.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora

AutorWiadomość
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptyWto Wrz 03 2013, 09:19

- No tak...Rok...To chyba się cieszysz z jego hojności?
Dodała niepewne pytanie i...właściwie całą wypowiedź brzmiała nieco ciszej i niepewnie. Oh, cieszyła się, że von Terks odzyskał odpowiednią długość życia, ale fakt faktem, ilekroć o tym pomyślała, przypominała sobie, że to Norman poświęcił swą długość żywotności...a przynajmniej z tego co zrozumiała i zapamiętała, uh...Wolała jednak nie dzielić się tym z Meliorem. Uznała, że lepiej aby się tym nie przejmował. Wszak ma też ważne rzeczy na głowie, a to z tym życiem to tylko i wyłącznie jej wina...Po co ma obarczać tym innych?
- ...A myślałam, że jak poznałeś go pod innym imieniem to będziesz go nazywał Ratszesput - zauważyła z małym uśmiechem - Niestety już wyszedł...Pomógł nam i opuścił świątynie...Prawdopodobnie wrócił do Koh.
Odpowiedziała, pamiętając doskonale skąd go zabrali, i gdzie pewnie trzeba będzie się udać by mięso dostarczyć. Z drugiej strony nie lepiej kogoś z tym wysłać? Zapewne jak ją zobaczy to od razy się zmęczy samą obecnością radnej, hum...chociaż ta, miałaby wytłumaczenie, że przecież przyszła z zapłatą, prawda? Hmmm...
- Ta... - mruknęła krótko w odpowiedzi na nie przejmowanie się, po czym spojrzała na parawan...i wróciła wzrokiem do policjanta - Chyba nie powinnam Ci dłużej głowy zawracać. Im szybciej zaczniesz, tym szybciej skończysz i wrócisz do...pracy...Na pewno dasz sobie tutaj radę?
Zapytała z troską w głosie bo może i w to nie wątpiła, ale cóż...taki nawyk i charakter. Zawsze trzeba być ostrożnie nastawionym do nowych rzeczy, a już na pewno takich, które dotyczą wampirów...Z tego też powodu wyczarowała jedną kartę - damę kier - i podała ją von Terksowi bez zbędnych słów. Czemu nic nie powiedziała? Bo to nie było nic wielkiego i mnich nie musiał wiedzieć - chociaż kto wie, może widzi lub słyszy takie rzeczy? Nieważne...Przebywali z Meliorem tyle czasu, że chłopak na pewno wiedział jak to działa - on drze kartę, więc Carter przybywa, wiedząc, iż jej magiczna karta została rozerwana...a to znak, że dzieje się coś niedobrego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptySro Wrz 04 2013, 00:03

- Tak, jestem bardzo wdzięczny, choć zaskakuje mnie trochę ta hojność. - Odparł spokojnym, choć miłym tonem z lekkim uśmiechem.
Nawiasem mówiąc ciekawiło siwowłosego jakiej metody użyto by przedłużyć mu życie. Cóż jakby nie patrzeć to nie mogła być żadna zwyczajna magia, gdyż taka nie dałaby rady. Tak, więc zastanawiał go jej rodzaj, a przynajmniej nazwa.
- Nie, kolejność nie bardzo ma znaczenie. Imię Norman jest łatwiejsze do zapamiętania i wymawiania. - Rzucił z lekka żartobliwie. - Hmm? Naprawdę? Szkoda, w takim razie będę musiał go kiedyś odwiedzić. - Odrzekł nieco zamyślony.
Następnie Colette powróciła do tematu jego treningu. Chyba nawet tym ona się bardziej przejmowała niż on. Tak czy siak zamierzał ją trochę po uspokajać.
- To, akurat żaden problem, bo zaczynam dopiero jutro. - Odparł dość luźno z pewnym uśmiechem. - Chociaż pewnie muszę porządnie wyspać, gdyż ten trening raczej będzie wymagać koncentracji. Z resztą jak wcześniej powiedziałem, przez jakiś czas mogę być poza kontaktem, więc mam nadzieję, że jakoś sobie wszyscy beze mnie poradzą. -Zakończył nieco żartobliwym tonem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptySro Wrz 04 2013, 11:36

Jak widać, teoretycznie mogłaby tutaj i posiedzieć do tej północy, ale pamiętała, że Arturia czeka, no i Melior sam powiedział, iż dobrze jakby się wyspał. Oczywiście przyjęła wszystkie odpowiedzi, zastanawiając się czy von Terks będzie kiedyś dociekał ponownie kim takim był Norman, i dlaczego wykazał się taką hojnością...Ciekawość w tym wypadku dziwna nie była, ale jak już było wspominane - Carter zostawi to na potem...O ile w ogóle kiedyś zdradzi bo jakoś wolała nie dawać oficerowi kolejnych zmartwień...Najważniejsze by się na treningu skupił!
- Heh...Przyjmujesz same młode osoby, które lubią cukierki, więc...trudno powiedzieć jak będzie wyglądać komisariat po Twoim powrocie - czyta się akta, zna się Finna i czytało się Ayano...ale uśmiechnęła się dećko żartobliwie - Najwyżej będziecie mieć wielkie sprzątanie, gdy wrócisz. No...ale raczej w powietrze nie wyleci, więc nie przejmuj się tym co dziać się będzie poza świątynią - stwierdziła z uśmiechem - ...Myślę, że już pójdę. Arturia czeka, a Ty musisz być wypoczęty, więc ciesz się wydłużonym życiem i... - umilkła na chwilę, wyglądając na poważną, po czym...przytuliła się do von Terksa...nie tak przyjacielsko, a dość czuło i mocno...chociaż wiedziała, że wróci! - Powodzenia... - dodała, by po paru sekundach 'się odczepić', wstać i skierować ku wyjściu - Do zobaczenia, niedługo mam nadzieję - dodała spoglądając jeszcze na chłopaka przez ramię, a potem skierowała wzrok na parawan - Do widzenia.
Tym oto sposobem pożegnała się, wychodząc z pawilonu, a następnie ze świątyni, gdzie powinna czekać na nią Art...Uh...po drodze zastanawiała się ile faktycznie zajmie ten trening i czy coś da funkcjonariuszowi...huh...No cóż...dostał kartę, więc w razie czego, Cole powinna wiedzieć, gdyby coś było nie tak.
- Wybacz, że musiałaś czekać...Wracamy?
Zapytała, będąc już na zewnątrz przed swą towarzyszką.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Arturia


Arturia


Liczba postów : 190
Dołączył/a : 29/11/2012

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptyCzw Wrz 05 2013, 16:26

Archie nie czekała długo. W sumie przed chwilą przyszła...
- O, już jesteś? W zasadzie to mijałam akurat bramę, by iść dalej. Zatrzymałam się, bo zobaczyłam, że idziesz. - powiedziała z uśmiechem. - Nic się nie stało, naprawdę. Cieszę się, że mogłam pospacerować po okolicy. Bardzo tu ładnie. - dodała, zgodnie z prawdą. Chciała spytać, czy wszystko OK u Colette, bo wyczuła markotność dziewczyny, jednak skoro wyszła ze spotkania ze swoim chłopakiem, to Archie nie była pewna, czy na etapie jej znajomości z Cole może pytać, gdy wie, że to może być coś bardziej osobistego. Nie pozostało już nic innego, jak odstawić radną bezpiecznie do domu, po czym wrócić do Magnolii...
- Tak, wracamy. - pogodnie odpowiedziała na pytanie Colette, po czym obie ruszyły w drogę powrotną...

-z/t x2-
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1080-konto-arturii https://ftpm.forumpolish.com/t422-arturia https://ftpm.forumpolish.com/t1519-wszystko-co-pod-sloncem-i-gwiazdami
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptyCzw Wrz 05 2013, 17:49

Schowawszy kartę od Colci ze spokojem przysłuchiwał się jej słowom dalej. Na wzmiankę o jego podwładnych uśmiechnął się całkiem wyraźnie pod nosem. Ta, byli nieco nieodpowiedzialni, ale nie sądził by z ich przyczyny powstał bałagan, no przynajmniej na komisariacie. To co się stanie z resztą państwa to już inna sprawa.
- Nie, aż tak niesforni to chyba nie są. A, nawet jeśli coś zbroją to raczej na misji. - Rzucił luźnym tonem i spokojem.
Słysząc, że cole chce już iść zamyślił się chwilę.
- Już? Naprawdę? A, liczyłem, że jeszcze pogadamy. - Odparł lekko rozczarowany, lecz bez żadnego wyrzutu.
Nagłe przytulenie nieco go zaskoczyło, cóż raczej to on był osobą, która organizowała zazwyczaj takie akcje, no ale to nic. Oczywiście odwzajemnił uścisk, bo inaczej jakoś dziwnie by się czuł.
- Do zobaczenia. Spokojnie dam radę i zobaczymy się dość niedługo. - Odrzekł dość spokojnym, choć pewnym tonem z lekkim uśmiechem.
Następnie pomachał towarzyszce na pożegnanie. Cóż niestety przez najbliższy czas może nie mieć z kim pogadać, a nawet jeśli, to sam będzie musiał milczeć. Na wszelki wypadek postanowił wszystko objaśnić też Archimedesowi, by potem nie było problemów. Gdy skończył począł się zastanawiać co powinien zrobić dalej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptyCzw Wrz 05 2013, 20:42

MG

Pierwsze trzy dni w świątyni minęły Meliorowi uciążliwie i okropnie. Z jednej strony, mógł odpocząć i się polenić, z drugiej, wstawał o piątej rano, jadł zimną owsiankę, modlił się przez godzinę klęcząc na twardych i zimnych kamieniach. Potem były dwie godziny kaligrafii, prace porządkowe, nauki sztuk walki i znów modlitwa trwająca tym razem trzy godziny. Na obiad miska curry i znów trzy godziny modlitwy. Potem chwila gry w shogi i go w których jak na razie ciągle dostawał od mnichów i znów godzinna modlitwa, by dzień zakończyć zjedzeniem suchej skibki chleba i kawałka sera. Na koniec znów powrót o północy do izby gdzie na wiązce siana, w zimnie Mel spał mierne pięć godzin. Ciężkie warunki dały się w kość młodzianowi, nie nawykłemu do czegoś takiego. Kolana i plecy bolały przy każdym ruchu, oczy były podkrążone od niewielkiej ilości snu a w brzuchu cały czas burczało. Teraz jednak po trzech dniach został wezwany do opata, jedynej osoby z którą mógł rozmawiać.-Usiądź-Poklepał matę obok siebie, oczywiście siedzieli na kolanach, jak to mnisi. Opat akurat malował obraz. Złożony z prostych pociągnięć pędzla przedstawiał żurawia wzbijającego się do lotu. Mimo swojej prostoty był śliczny i miał w sobie tajemniczą siłę, wyglądał jak by zaraz miał się zerwać do lotu. Był dużo żywszy niż większość współczesnych obrazów.-Co sądzisz?-Zapytał z uśmiechem Meliora, na temat swojego obrazu.-Powiedz mi, jak się czujesz po trzech dniach w gościnie u nas?-Obrzucił go uważnym spojrzeniem, uśmiechając się delikatnie pod nosem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptyWto Wrz 10 2013, 12:23

Cóż trzeba przyznać, że początek tygodnia w świątyni nie można było porównać do pięciogwiazdkowego hotelu. No mieli trochę niskie standardy nawet jak dla Meliora, który nie potrzebował wcale tak wielu do szczęścia. Mimo to siwowłosy dzielnie znosił te niewygody, no bo jak w końcu wróci do domciu, to ten będzie wydawał się jeszcze bardziej komfortowy niż wcześniej. Właściwie nie licząc męczących i bolesnych modlitw, to dzień spędzał ucząc się nowych i ciekawych rzecz. W sumie te specyficzne zajęcia można by uznać także za rozrywkę, zwłaszcza gry, choć musiał się w nich jeszcze trochę poduczyć. Z drugiej strony jedna rzecz była pewna. Mianowice po powrocie do cywilizacji siwowłosy uda się na masaż by rozluźnić zmęczone mięśnie i pozbyć się większości bólu. Gdy został wezwany do opata, to grzecznie się tam wybrał, cóż być może nadszedł czas przejścia do właściwego treningu. Po wejściu i usłyszenia polecenia wpierw się skłonił, cóż skoro  miał natychmiast podejść, to wolał zrobić coś szybkiego w wyrazie szacunku. Następnie zrobił to o co poprosił starszy mnich. Gdy pokazano mu nowe dzieło artystyczne zastanowił się chwilę.
- Hmm, widzę że ma pan naprawdę spore umiejętności malarskie. Obraz wygląda niemal jak żywy. - Rzucił nieco zamyślony, lecz uprzejmie z lekkim uśmiechem.
Kolejne pytanie było nieco trudniejsze, gdy wymagało takiej odpowiedzi, by nie wyglądało że narzeka.
- Cóż, przywykłem do odrobinę innego stylu życia, więc jeszcze się przyzwyczajam, choć troszeczkę sprawia mi to trudności. - Odparł spokojnym i miłym tonem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptySro Wrz 11 2013, 14:52

MG

Na słowa pochwały, mnich odpowiedział delikatnym uśmiechem i schyleniem głowy. Potem w milczeniu jeszcze przez jakiś czas malował, pozwalając Meliorowi podziwiać kunszt malarski i delikatne pociągnięcia pędzla(a także cierpieć jego kolanom), po jakimś czasie jednak odłożył pędzel, a obraz zdjął i wręczył chłopakowi.-Kiedy już nas opuścisz, niech ci przypomina o czasie spędzonym tutaj.-Po raz wtóry lekko ukłonił się przed Meliorem, pokazując mu tym samym wiele serdeczności, bowiem obyczaje nakazują by to młodszy i niższy pozycją, kłaniał się pierwszy.-Nie musisz, przejmować się dyplomacją Melior. Jestem już stary, ale w twoim wieku wiele się wycierpiałem, siadając w takiej pozycji, a racje żywnościowe z początku uznawałem za głodowe... teraz jednak minęły już lata, a ja się przyzwyczaiłem...-Mnich przymknął oczy, wspominając zapewne dawne lata.-Niewygoda nie tylko hartuje ciało, ale też ducha. Nie przeszliśmy do treningu od razu, chciałem bowiem by twoje ciało i duch się zmęczyły. Ten trening nie jest łatwy a to co chcesz osiągnąć bardzo trudne. Zazwyczaj zajmuje to nawet do 10 lat, ty chcesz to osiągnąć znacznie szybciej prawda?-Odetchnął głęboko i otworzył szerzej oczy.-Kwestia wyjaśnienia, ten trening nie sprawi że zdobędziesz jakieś nowe super moce, nie da ci zaklęć czy barier. Trening ten pokaże ci jak panować nad umysłem i jak za jego pomocą walczyć.-Położył dłoń na ramieniu Meliora, a jego mózg automatycznie odczuł ukłucie zimnego bólu.-Broń się.-Powiedział głos w jego głowie znów dźgając go czymś chłodnym w podświadomość i zadając kolejną falę zmęczonemu umysłowi Meliora.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptyWto Wrz 17 2013, 01:14

Cóż rozmowa z starszym mnichem jakoś szła, i to chyba całkiem dobrze. Najwyraźniej pochwały również przypadły go gustu mędrcowi, tak więc Melior mógł być zadowolony z obecnej sytuacji, no pomijając kolana. Całkiem nieźle też się oglądało jak gospodarz maluje, no raczej rzadko ma się okazję zobaczyć artystę w akcji. Potem w ramach prezentu uzyskał owe dzieło, co nieco go zaskoczyło. Jednakże naturalnie zamierzał za nie podziękować i również odpowiedzieć skłonem.
- Naprawdę mi go dajesz? Jestem zaszczycony, dziękuję. - Odparł nieco zaskoczony wykonując wcześniej wspomnianą czynność.
Obrazu puki co nie zamierzał chować do sakwy, w końcu musiał najpierw wyschnąć. Wspominki mędrca siwowłosy uznał, za całkiem interesujące. Cóż najwyraźniej każdy miał problemy z przywyknięciem.
-Tak, rzeczywiście nie jest to łatwe. Jednakże rozumiem, że ten stan nie jest przypadkowy, dlatego też lepiej to znoszę. - Odparł spokojnym tonem z delikatnym uśmiechem.
Ostatniej kwestii również dokładnie wysłuchał pokwikując głową. Niestety nie dane mu było odpowiedzieć, gdyż w sumie zaraz po tym przeszli do treningu. Cóż żaden ból nie był pożądany, a skoro na kolana nie dało rady nić poradzić to pozostało zwalczanie przypadłości umysłu. Ta, miał się bronić, jednakże początkowo nie wiedział jak. Zaraz potem jednak przypomniał se przygodę z książka, która pokazała mu jedną z opcji działania w umyśle. Heh, skoro nie można było użyć magii, to pozostało skorzystać z głowy i zmaterializować swe myśli by móc działać. Naturalnie na ten proces postanawia skierować całą swoja uwagę, by móc się skupić jak najlepiej na swym zadaniu. Co mianowicie stara się zrobić? No więc na początek stara się stworzyć coś na kształt bariery blokującej dostępu do jego umysłu. Jeśli to nie wypali, to po prostu zamierza otoczyć swoją jaźń ceglanym murem. Nim jednak to zrobi, to wpierw wyobraża to sobie jak najdokładniej by te produkty mogły łatwiej postać i były wytrzymalsze. Oczywiście próbuje kilka razy z rzędu by nie przerwać po pierwszym podejściu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptySro Wrz 18 2013, 15:00

MG

Nadszedł kolejny atak na umysł Meliora, odbił się jednak od jego muru. Był to jako taki sukces, w życiu chłopaka, niemniej jednak kolejny atak mędrca przebił się przez mur jak przez masło. Każdy kolejny atak, kończył się tak samo. Dlatego też, po dłuższym czasie lekcja się skończyła a zmęczony Melior, padł na matę pokoju.-Zablokowałeś pierwszy atak, a potem już żadnego, czy wiesz dlaczego?-Zapytał spokojnie mnich, pijąc ziołową herbatę którą ktoś przed nimi postawił gdy trenowali. Słońce już powoli zachodziło.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptyNie Wrz 22 2013, 10:22

Pierwszy atak zatrzymany, co mogło zadowolić Meliora, bo w końcu jakiś sukces był. Szkoda tylko, że kilka następnych ataków z łatwością zniszczyło osłonę. Przez co siwowłosy został narażony na ofensywę migreno podobną od strony mędrca. Cóż niestety oficer musiał to dzielnie znosić do czasu, aż pierwsza sesja zostanie zakończona. Tak, czy siak gdy nadszedł kres "torturom" został zapytany o powód swego niepowodzenia. Jakby nie patrzeć wydało mu się to nieco dziwne Meliorowi, gdyż sam mnich wspomniał, że będą to robić na szybko, a nauka na własnych błędach bywa raczej czasochłonna.
- Cóż, nie wiem. Mogło mi zabraknąć koncentracji, samo zaparcia, czy doświadczenia. Nie zdziwię się, jeśli w ogóle źle się za to zabrałem. - Odparł spokojnym tonem próbując zebrać siły, które gdzieś mu w międzyczasie uleciały.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptyWto Wrz 24 2013, 14:13

MG

Staruszek upił herbaty z kubka i wskazał Melowi ten leżący obok niego, by też napił się i dał odpocząć ciału i umysłu.-Stworzyłeś obraz muru, ale żaden mur, nawet ten który sobie wyobrazisz, nie jest niezniszczalny. Broniąc się przed umysłowymi atakami, musisz skupić się na trzech rzeczach naraz, co jest bardzo trudne.-Znów łyk herbaty i chwila ciszy, by Mel w pełni zrozumiał początek przekazu i skupił się na kolejnej części.-Po pierwsze sztuka kreacji, to co już zrobiłeś. Stworzyłeś mur w głowie, który ochronił cię przed sztyletem, ale co jeżeli ja stworzyłbym armatę? Zawsze musisz nie tylko blokować ataki, ale i je rozpoznawać i nieustannie zmieniać własną tarczę. Twój umysł nie ma być jak skała, a jak woda. Po drugie to czego ci zabrakło to siła woli. Jeśli moja wola jest silniejsza to nie ma znaczenia jak trwały mur postawisz, obalę go samą siłą, przy pomocy mentalnej wykałaczki. Zawsze znajdzie się przeciwnik silniejszy od ciebie i nie zawsze blokowanie jest najlepszym wyjściem ale o tym później... Trzecią ważną rzeczą, jest to co zwiększa siłę woli w sztuczny sposób, motywacja. Twoja motywacja nie ma być jednak ważna tylko dla ciebie. Jeśli dokonuje się inwazji na umysł, twoja motywacja musi zgnieść motywację przeciwnika, a tą nie zawsze będziesz znał.-Odłożył kubek na ziemię i zapatrzył się w krajobraz.-Jeśli zrozumiałeś to odejdź to przemyśleć, poślę po ciebie, kiedy będzie czas na kolejną lekcję.-Zakończył staruszek.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptyNie Paź 06 2013, 20:43

Widząc, iż znalazła się również herbatka dla niego z chęcią odniósł kubek i z wolna upił parę łyków. Oczywiście jeśli była gorąca, to zachował odpowiednią ostrożność. Następnie mistrz zaczął wyjaśniać powód niepowodzenia. Trzeba przyznać, iż z początku wydawało się mętne, jednakże nawet siwowłosy umiał się skupić, więc począł przetwarzać uzyskane informacje. Trzeba przyznać, iż trochę ich było, no ale każda wskazówka była na wagę złota. Hmm, czyli to walka na wyobraźnie, siłę psychiki oraz wartości na których opieram swe przekonania. - Streścił w myślach cały wywód mnicha.
Cóż teorię chyba miał za sobą, więc została praktyka, której z kolei raczej dzisiaj nie będzie mieć okazji poćwiczyć. No, niby szkoda, lecz raczej na to już nie miał sił.
- Zdaję się, że chyba załapałem. - Rzucił uprzejmie dopijając resztę swej herbaty. - Tak, więc dziękuję i do zobaczenia. - Dodał wesoło skłoniwszy się na pożegnanie.
Naturalnie nie zapomniał prezentu, cóż raczej głupio byłoby zapomnieć czegoś co właśnie się dostało. Jeśli zostało jeszcze coś do odbębnienia z mnisiego harmonogramu, to wziął się za to, oczywiście po uprzednim odniesieniu do siebie obrazu. Naturalnie jak znalazł chwilę to rozważał, jak powinna wyglądać ta umysłowa walka i co poprzednio pominął.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptyPon Paź 07 2013, 15:14

MG

Odpoczynek Meliora nie trwał niestety długo. Już na następny dzień, został zaproszony z powrotem, znów uklęknął przed opatem, który tym razem bez słowa, przeszedł do ofensywy. Mentalne chłodne ostrze wbiło się w umysł Meliora zadając mu ból, po czym uniosło się, gotowe do kolejnego ataku.-Ten który w tobie siedzi niewątpliwie jest silniejszy ode mnie. Musisz być gotów odpierać ataki nie tylko wtedy kiedy się ich spodziewasz, ale nawet podczas snu!-Pouczył mistrz, udzielając Meliorowi kolejnej cennej lekcji, zaś ostrze po raz kolejny opadło, zbliżając się do umysłu Meliora...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 EmptyCzw Paź 17 2013, 00:56

Cóż okazało się że trening miał mieć postać czegoś co może wyczerpać jego wytrzymałość, no ale czego się nie robi by przerosnąć mistrza i osiągnąć swój cel. Tak więc zamierzał to jakoś przetrzymać, tym bardziej, iż po tym obozie "przetrwana" planował trochę zaszaleć, czyli zorganizować parę naprawdę rozrywkowych dni oraz całkiem dobrze się najeść. W związku z tym najlepszym rozwiązaniem było jak najszybsze skończenie treningu i opanowanie tego co trzeba w jak najkrótszym czasie.wracając jednak do właściwego tematu, to siwowłosy zjawił się u mistrza świątyni, gdy ponownie go wezwano. Niestety powitano go atakiem ledwie po tym jak zdążył się odpowiednio usadzić. Trochę zabolało, no ale musiał to przetrzymać, by móc następnie odpowiednio się obronić. Po pierwsze musiał rozpoznać jaki rodzaj ataku nadejdzie. dlatego też skupił się by wyczuć formę nadchodzącego ataku. Cóż skoro ma to uderzyć w jego umysł to powinien być w stanie zidentyfikować formę. Jeśli się uda, to rozpoznaje zagrożenie i przechodzi do odpowiedniej obrony. W tym wypadku nie potrzeba było niczego zmyślnego, więc stara się stworzyć stalową tarczę (tako podobną do standardowej rzymskiej) i umieścić ją między ostrzem, a punktem w który ma ono uderzyć. Naturalnie jest ona unieruchomiona by po uderzeniu nigdzie nie poleciała. Skoro pierwszy etap został wykonany należycie, to siwowłosemu zając się dwoma pozostałymi, gdyż bez nich kreacja może się okazać bezużyteczna. Cóż jedno łączyło się z drugim, więc oba kroki wykonał za jednym zamachem. Po pierwsze skupiał się najbardziej jak może, by wytrzymać ten atak. Ta koncentracja była podstawą, więc spokojny i opanowany umysł wydawały się konieczne. Jednocześnie nie mógł zapomnieć o swojej motywacji. Musiał wspomagać swój umysł jak się tylko da, gdyż bez żądnej dodatkowej mobilizacji nie poczyni żadnych postępów a na to nie mógł sobie pozwolić. Tak poradzenie sobie było jak najbardziej wskazane, gdyż jeśli będzie ciągle nawalać z odpieraniu ataków w mnicha, to jak niby na pokonać Janosa? Cóż przed nim było jeszcze całe życie, a żeby je właściwie spędzić i dokonać wspaniałych osiągnięć, to musiał najpierw ukończyć szybko i celująco trening, a następnie rozstrzygnąć sprawę wampira. Zdecydowanie pokazanie tego, że umie sobie poradzić było konieczne dlatego pragnął zatrzymać nadchodzące ataki mistrza. Cóż raczej on jeszcze nie szedł na całość, więc wstydem byłoby nawalić ponownie. po tym spodziewał się kolejnej serii jak poprzednio więc jeśli będzie trzeba to spróbuje zablokować, jeśli okaże się to nie możliwe, to spróbuje je bezpiecznie przeprowadzić przez umysł tak by nie spowodowały niepożądanych efektów.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Sponsored content





Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Świątynia u podnóża góry   Świątynia u podnóża góry - Page 8 Empty

Powrót do góry Go down
 
Świątynia u podnóża góry
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 8 z 11Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Next
 Similar topics
-
» Południowe Góry
» Szczyt Góry Hakobe
» Droga w góry
» Góry Erst
» Góry Ołowiane.

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: 
Tereny północne
 :: Góra Hakobe
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.